Zabawne i irytujące uwagi, porady na temat pielęgnacji włosów.

[201801220933]

Napisane przez Hoshi94

Rozumiem, że Ty nie nakładasz masek na twarz ani niczego innego co mogłoby wyglądać "komicznie", nie chodzisz też w domowych "łachmanach" aby nie razić domowników? Nie wiem co jest śmiesznego w chodzeniu w koszulce na głowie

Położę sobie na głowie twaróg i będę się dziwić dlaczego ludzie się na mnie dziwnie patrzą.

Napisane przez dacn

Serio?
Wyobraź sobie że pracujesz z ludźmi, jak pracujesz z ludźmi ( a nie sam na sam z kompem) wtedy albo narzuca się ktoś z katalogiem Avonu- i się tłumaczysz czemu nie zamawiasz z Avonu, albo podczas rozmowy wychodzi że nie uzywasz "najlepszych" drogeryjnych czy wysokopółkowych kosmetyków do włosów i znów się tłumaczysz dlaczego, albo po prostu pada pytanie : masz takie piekne włosy, jak to robisz?

Nie musze nikomu się tłumaczyć..
Czemu nie zamawiam z Avonu? Bo nie lubię Avonu, chociaż mają kilka ciekawych stałych propozycji, wtedy rozmawiam z narzucającą się osobą właśnie o nich.. albo po prostu dziękuje za katalog.
Dlaczego nie używam popularnych drogeryjnych kosmetyków? Bo mam wrażliwą skórę. Pytania o ładne loki tez często słyszałam, ale wtedy odpowiadam ze same się tak kręcą ( no bo same, jak się odpowiednio je traktuje..), no chyba ze osoba rzeczywiście chce się dowiedzieć i dopytuje, wtedy mogę co nieco jej poradzić, ale gdy mówię że używam żelu za 4 zł jakoś traci entuzjazm zazwyczaj...

Uświadamianie mam zarezerwowane dla najbliższych lub osób proszących o radę ( tak samo staniki, ocm, noszenie dzieci w chustach czy pieluszki wielorazowe).
Jednak każde "dziwactwo" jest komentowane bo taką mamy naturę.

Ilość moich odżywek to moja sprawa i nikomu nic do tego, pielęgnowanie włosów i gadanie o tym jest tak samo wkurzające ja gadanie o rowerach, grach komputerowych, imprezach, bieganiu ( mam na prawdę dość gadania o bieganiu jakie to super i świetne jest) czy dzieciach.

Tez mnie to wnerwia, ja sama ostatnio bieganiem się zaraziłam, ale powstrzymuje się od opowiadania o tym wszystkim..


BTW. jak świetnie nie wolno sie pokazywać w oleju na włosach, czy ręczniku na głowie NIKOMU nawet we własnym domu, bo chęć niewyglądania śmiesznie jest ważniejsza od pielęgnacji i dobrego wyglądu na codzień, ciekawy brak logiki.

możesz robić co chcesz, ja wyraziłam swoja opinie. o rzekomym braku logiki napisałam niżej

Ach, dziękuję że objawiłyście mi te prawdy, bo nadal używałabym beznadziejnych szamponów, chodziła z pryszczami, nie robiła maseczek, nie dbała o siebie i chowała się z turbanem w łazience na kilka godzin...
Nie wiem dlaczego uznałyście, że jeśli nie epatuje się olejami na głowie i turbanami przez kilka godzin dziennie to się o siebie nie dba i używa beznadziejnych kosmetyków. Otóż ja przez wrażliwość mojego organizmu i skóry na składy patrzę już od bardzo dawna, powiem nawet że skład to pierwsza i główna rzecz na jaką zwracam uwagę przy zakupie kosmetyków i żywności. Stosuję świadomą pielęgnację włosów i skóry od dawien dawna (będzie już ze cztery lata odkąd kupiłam pierwsze olejki), ale...żeby to robić nie trzeba przed wszystkimi tym epatować, ja uważam że wszystko trzeba robić z klasą. Może ja mam inne pojmowanie klasy niż dzisiejsza młodzież, ale epatowanie ręcznikami, koszulkami,olejami, chwalenie się piciem drożdży i pokazywanie ludziom, że tylko stosując to wszystko można o siebie dbać to jej brak i to jest właśnie infantylne. . dbanie o siebie to prywatna sprawa.
Żeby moje włosy dobrze wyglądały nie musze na siebie nakładać tysiąca śmierdzących mętnych ziołowych naparów, wcierek i olejków, tylko o to mi chodzi, bo w pełni popieram PRZEMYSLANA pielęgnację (ale tak naprawdę, nie bezmyślne stosowanie się do rad)
Kosmetyki do włosów w mojej szafce są w 80% zgodne z CG, stosuje olejowanie, stylizuje żelem (wiadomo nie każdy kosmetyk zgodny z CG musi mi przypasować), stosuję codziennie filtr spf 50 (dziwne jak na osobe która o siebie nie dba), jantarem zrobiłam sobie chyba z 15 kuracji 3 tygodniowych,robie peelingi i maseczki, pije drożdże, olej lniany; wydaje ciężkie pieniądze na kosmetyki i suplementy, bo uważam że to zaprocentuje. Olej nakładam np. wieczorem na czas siedzenia w książkach, tak samo wszelkie maseczki itd.
Większość wizażowych porad jest dobra i służy urodzie, ale rozmawiamy tu o podejściu.

Jak ktoś mnie pyta o przyczyne mocnych, dlugich paznokci, będę mu opowiadać o tym jak to rozrabiam sobie drożdże? Zazwyczaj ludzie nigdy o tej metodzie nie słyszeli. Na pytanie czy nie chodze w domowych łachmanach (?) odpowiem że ..nie , nie chodze w łachmanach, ubieram się ladnie w domu dla siebie a nie dla innych. Jestem kobietą i chorobliwą estetką.
Ludziom trzeba pewne informacje dawkować, bo nie wszystko są w stanie zrozumieć, zazwyczaj jak czegoś nie rozumieją wyśmiewają, a takie uświadamianie ma bardzo ofensywny charakter , czy tak trudno to pojąc? Nikt nie będzie lubił jeśli będziemy mu wmawiać, ze robi coś źle, ze jest nieuświadomiony, wyśmiewać stosowanie prostownicy, źle reagują także jeśli dowiedzą się że stosuje się suplement za 200 zł/kuracja podczas, gdy inni na porządny ciuch nie mają i wyliczają na jedzenie. Także dlatego uważam epatowanie za coś w złym smaku. Dobry ciuch, ładny wygląd, zadbane włosy same się "obronią", oczywiście jeśli naprawdę są zadbane, a nie tylko mają "uświadomioną" właścicielkę, która wszystkim o tym rozgłasza.

Mam nadzieje, że zrozumiałyście dobrze o co mi chodzi i luz dziewczyny - to tylko włosy i kosmetyki, które są zupełnie poza prawdziwym życiem.

[Hoshi94]

No ja zrozumiałam o co Ci chodzi, ale powiedz mi która dziewczyna tak robi? Bo ja się nie spotkałam z żadną która by uświadamiała swoje środowisko na siłę. Tak samo jeśli mam zamiar olejować włosy to tak jak powiedziałaś nie będę się chować w łazience na dwie godziny tylko idę do siebie to pokoju i tyle. Więc nie wiem co uważasz, za "epatowanie ręcznikami, koszulkami" ? Sama powiedziałaś, że się nie chowasz więc nie rozumiem teraz Przecież z domu chyba tak nikt nie wychodzi?

A tak w ogóle dla przykładu podam mojego dziadka, który rozumie wszystkie udziwnienia i mimo wieku nic nie robi na nim wrażenia. Sam mi polecił pić drożdże, (za młodu gdy nic nie było sam tak robił) do dziś dnia sam pije codziennie siemię lniane. A gdy pewnego dnia przyszedł do nas do domu a ja byłam w koszulce na głowie przez chwilę bo przechodziłam z pokoju do łazienki to zapytał tylko "a co to będzie za fryzura?" ale nie wyśmiewał ani nie krytykował. Po prostu spytał co ja robię z włosami i tyle. Sam mówił, że kiedyś robił z włosami wszystko co można było i że chyba ja to włosomaniactwo po nim odziedziczyłam Więc skoro takiego dziadka nie dziwią takie eksperymenty różne, to młodszych ludzi tym bardziej nie powinny moim zdaniem

[201801220933]

Miło by było gdyby wszyscy mieli takie podejście jak Twój dziadek, ale większość ludzi niestety zachowuje się inaczej i w takim świecie też trzeba jakoś żyć.
Poza tym nie odbieraj każdego zdania wypowiedzi, jakbym mówiła o Tobie, jeśli nie cytuję Twojej wypowiedzi nie oskarżam o coś Ciebie, ale opisuje niektóre sytuacje i nie musisz się z tego tłumaczyć.

[Amalia1989]

Napisane przez dacn

U starszych osób moim zdaniem źle wyglądają zarówno bardzo krótkie jak i bardzo długie , rozpuszczone włosy.


Balejaż jako przedłużenie nie farbowania włosów???
To juz rozumiem skąd kobiety z białymi pasmami na swoich włosach z odrostami na pół głowy!.

A jaka długość wg Ciebie jest dobra dla starszych pań?

[Fleur_D]

Napisane przez "niusia"

Miło by było gdyby wszyscy mieli takie podejście jak Twój dziadek, ale większość ludzi niestety zachowuje się inaczej i w takim świecie też trzeba jakoś żyć.
Poza tym nie odbieraj każdego zdania wypowiedzi, jakbym mówiła o Tobie, jeśli nie cytuję Twojej wypowiedzi nie oskarżam o coś Ciebie, ale opisuje niektóre sytuacje i nie musisz się z tego tłumaczyć.

Ok, to co piszesz jest rozsądne i trudno się z tym nie zgodzić. Nie rozumiem natomiast powodu powstania Twoich postów (oraz postów kilku innych Wizazanek-no może poza chęcią pochwalenia się szamponem, który się stosuje). Odniosłam wrażenie, że dziewczyny, które tu wcześniej pisały zachowują się tak samo jak Ty, tylko niewielka część opowiadała o swojej pielęgnacji koleżankom- i to głównie tym które same o to pytały, bądź przy jakiejś "włosowej okazji". Z reguły nie biegają na zewnątrz w naolejowanych włosach lub z maskami na głowie ani nie częstują gośći wywarem z drożdży zamiast herbatą.
Inaczej sprawa wygląda z domownikami. Ciężko, żeby nikt nie widział np: regularnie nakładanego oleju na włosy. I jedni będą to komentować, inni nie.
Zresztą dziewczyny pisały tu uwagi, które słyszały ogólnie o pielęgnacji, nie tylko swojej. Miło się czytało ten wątek. Ale trzeba go koniecznie rozwalić, bo jedna czy dwie wypowiedzi się nie spodobały.

[*Basia*]

Napisane przez Fleur_D

Miło się czytało ten wątek. Ale trzeba go koniecznie rozwalić, bo jedna czy dwie wypowiedzi się nie spodobały.

Przecież to wątek nie tylko o zabawnych ale irytujących uwagach. Nikt nikogo nie obraża, nie personalizuje.
Powtórzę jeszcze raz to co dla mnie jest ważne, to nie popadanie w skrajności.

Nie warto brać wszystkiego do siebie, więcej dystansu i będzie przyjemniej

[Amalia1989]

A czemu niby się tak zaleca? To kwas siarkowy i wyżera skórę?
To jest właśnie ta cała przesada.

Chodzi o to,że są łągodniejsze szampony, niż te z SLS. I wcale nie panikuję, bo nie boję się myć codziennie takim szamponem.

Już po samym nastawieniu niektórych dziewczyn w tej rozmowie widać, że coś jest nie tak. Otoczenie Was ataktuje? Dystansu trochę, to tylko kosmetyki...
Ja ten wątek odebrałam jako humorystyczny, a zaczął się robić "oranyaleoninamnienapadają".

To atakujący powinni nabrać dystansu.

Nie raz czyta się o tym, że któraś idąc do łóżka z facetem otłuszczała sobie włosy, nakładała śmierdzące produkty, codziennie stosuje sobie coś na nieskończoną liczbę godzin na włosy czy nakłada przynajmniej 10 produktów na raz, do tego popijając mikstury typu drożdże/pokrzywy. To może wywoływać komentarze.

Ja na randkach nie siedzę z olejem na głowie,a olejuję włosy i tak maksymalnie na kilka godzin, bo lubię wygodę.

Kilkudziesięciu?! Bo włosy tylu nie potrzebują?
Im więcej nie oznacza - tym włosy wyglądają lepiej.

Dla mnie kilkanaście odżywek to nie jest dużo, bo szybko u mnie idą, a nie stosuję OMO.

Ja niestety przeszłam etap katowania się, ale na szczęście trwało to krótko. W efekcie końcowym używam produktów, których używałam PRZED szałem na włosy - intuicyjnie, nie znając się na żadnych składnikach/metodach. I owszem - można dobrze dbać o siebie, nie znając wszystkich tych mądrości wizażowych, a widzę, że wiele z Was uważa, że jest inaczej.

Dzięki wizażowym radom moje włosy bardziej błyszczą.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez Fleur_D

Ok, to co piszesz jest rozsądne i trudno się z tym nie zgodzić. Nie rozumiem natomiast powodu powstania Twoich postów (oraz postów kilku innych Wizazanek-no może poza chęcią pochwalenia się szamponem, który się stosuje). Odniosłam wrażenie, że dziewczyny, które tu wcześniej pisały zachowują się tak samo jak Ty, tylko niewielka część opowiadała o swojej pielęgnacji koleżankom- i to głównie tym które same o to pytały, bądź przy jakiejś "włosowej okazji". Z reguły nie biegają na zewnątrz w naolejowanych włosach lub z maskami na głowie ani nie częstują gośći wywarem z drożdży zamiast herbatą.
Inaczej sprawa wygląda z domownikami. Ciężko, żeby nikt nie widział np: regularnie nakładanego oleju na włosy. I jedni będą to komentować, inni nie.
Zresztą dziewczyny pisały tu uwagi, które słyszały ogólnie o pielęgnacji, nie tylko swojej. Miło się czytało ten wątek. Ale trzeba go koniecznie rozwalić, bo jedna czy dwie wypowiedzi się nie spodobały.

Właśnie, dziewczyny przecież nie będą chować się przed domownikami.W dodatku domownicy chyba nie chodzą po domu w garniturach?

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Wracając do głównego tematu wątku, na skroniach mam jasne odrosty, w kolorze znacznie jaśniejszym niż reszta włosów przy głowie. Ostatnio dowiedziałam się od mojej siostry,że mam siwe włosy.

[kotwilka]

oesu ale OFFTOP! Idźcie się kłócić co do sensu włosomaniactwa gdzie indziej. Gdzie są moderatorzy?!

[dacn]

Napisane przez Amalia1989

A jaka długość wg Ciebie jest dobra dla starszych pań?

Wszystkie pozostałe czyli krotkie półdlugie i upiete długie.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez kotwilka

oesu ale OFFTOP! Idźcie się kłócić co do sensu włosomaniactwa gdzie indziej. Gdzie są moderatorzy?!

Wyobraź sobie, że moderatorzy też mają życie prywatne i nie siedzą w każdym wątku cały dzień Jeżeli chcesz interwencji, zgłaszaj ZP.


Dziewczyny kochane, pamiętajcie, że to wątek z założenia lekki i humorystyczny. Fajnie gdyby takim pozostał Dyskutujcie jak najbardziej, ale negatywne emocje warto pohamować, niech tu będzie nadal miła atmosfera

[Azben]

Napisane przez acom

Serio?! Umycie włosów i nałożenie odżywki na głowę to filozofia? Przeczytaj sobie swój wpis za kilka lat, sama się pewnie uśmiejesz.
Umycie rąk również stanie się filozofią, kiedy będę wiedziała, jaki wzór chemiczny ma mydło?

Ohh, jak miło, że mam do czynienia z osobą, która potrafi czytać i rozumować na poziomie osoby o wysokim ilorazie inteligencji, mmm, rzadkość w internecie...
Czy ja napisałam, że umycie rąk i głowy to filozofia? Nie, napisałam że WŁOSOMANIACTWO czyli składy chemiczne, choroby skóry itp. mogą być już filozofią. Gdyby było inaczej, to nie mielibyśmy chemików w laboratoriach różnorakich firm, trychologów, dermatologów.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Azben

Ohh, jak miło, że mam do czynienia z osobą, która potrafi czytać i rozumować na poziomie osoby o wysokim ilorazie inteligencji, mmm, rzadkość w internecie...
Czy ja napisałam, że umycie rąk i głowy to filozofia? Nie, napisałam że WŁOSOMANIACTWO czyli składy chemiczne, choroby skóry itp. mogą być już filozofią. Gdyby było inaczej, to nie mielibyśmy chemików w laboratoriach różnorakich firm, trychologów, dermatologów.

Proszę o skończenie tego typu przepychanek słownych. To tyczy się wszystkich. Kolejne posty w tym tonie będą karane punktami i kasowane

[kascysko]

Napisane przez acom

Kilkudziesięciu?! Bo włosy tylu nie potrzebują?
Im więcej nie oznacza - tym włosy wyglądają lepiej.

Mój organizm obiektywnie rzecz ujmując nie potrzebuje też tych ponad czterystu znaczków, które zbieram w klaserach, moich wydumanych nowinek elektroniczno-komputerowych ani jakiś 40 pluszaków, które też zbieram I nie uważam, że ktoś posiadający więcej odżywek ma włosy ładniejsze ode mnie Włosomaniactwo to hobby jak każde inne i nie widzę potrzeby, żeby je piętnować Tak, posiadam ponad 40 produktów do spłukiwania, ponad 200 lakierów do paznokci i ponad 60 sukienek - nikogo nie namawiam do tego, ale nie widzę też powodu, żebym ja się czuła z tym źle

Tekst na dziś, by kończyć offtop:

- Twoje włosy są naturalnie takie kręcone?
- No tak jakoś wyszło
- Ale śmieszne, pewnie normalnie prostujesz?

Oh really?

[chimay]

Napisane przez *Basia*

A te z decathlona są gładkie? Jeśli tak, na pewno kupię

Tak, są gładkie, to znaczy nie mają pętelek żadnych ani nic takiego. Tylko kolory mało twarzowe

[201801220933]

acom: Gratuluję szczerości i odwagi, powiedzieć coś co różni się od opinii ogółu to kula w łeb na wizażu. Ciekawe jaką nazwę będzie miał nasz nowy nurt filozoficzny ..hmm "włosomaniaczyzm"?
A może religia? A gdyby wprowadzić w jakimś państwie taki ustrój - i tylko włosomaniaczki mogłyby tam mieszkać, wtedy problem dręczenia przez otoczenie zostałby wyeliminowany. Tylko pojawia się pytanie - jak przeprowadzano by testy na bycie tró-włosomaniaczką. To rozwiązałoby wiele problemów.

W ramach powrotu do humorystycznego charakteru wątku mam pomysł:
Włosomaniaczki, walczcie o równouprawnienie!

[acom]

Napisane przez truskawkowawiosna

Dziewczyny kochane, pamiętajcie, że to wątek z założenia lekki i humorystyczny. Fajnie gdyby takim pozostał Dyskutujcie jak najbardziej, ale negatywne emocje warto pohamować, niech tu będzie nadal miła atmosfera

Napisane przez kascysko

Mój organizm obiektywnie rzecz ujmując nie potrzebuje też tych ponad czterystu znaczków, które zbieram w klaserach, moich wydumanych nowinek elektroniczno-komputerowych ani jakiś 40 pluszaków, które też zbieram I nie uważam, że ktoś posiadający więcej odżywek ma włosy ładniejsze ode mnie Włosomaniactwo to hobby jak każde inne i nie widzę potrzeby, żeby je piętnować Tak, posiadam ponad 40 produktów do spłukiwania, ponad 200 lakierów do paznokci i ponad 60 sukienek - nikogo nie namawiam do tego, ale nie widzę też powodu, żebym ja się czuła z tym źle

Ale nikt Ci nie każe czuć się źle.
Ja jak najbardziej się z tym zgadzam.
Obiektywnie - włosy tylu nie potrzebują. Ale jeżeli posiadaczka lubi kolekcjonować, proszę, niech zbiera tego i na setki.


Wypowiedziałam się w ramach wątku o irytujących poradach odnośnie pielęgnacji włosów. Nie uważam, żeby był to offtop.
Po co wzywać moderatora? Bo czyjeś zdanie jest inne?
Nawet siedząc godzinami na Wiżażu na włosowym, nie ma się monopolu na prawdę co do pielęgnacji.
I wcale nie neguję, że sposoby/produkty tutaj znane podpasowały, niepotrzebnie osobiście to potraktowałyście. Skąd tyle emocji i negatywnego tonu? Spokojnie. A osobom nieżyczliwym i nieprzyjemnym po prostu nie będę odpowiadała. Zwykła rozmowa o włosach...
I dla mnie: dyskwalifikowanie kosmetyków lub produktów lub metod, bo tak się na tym forum utarło, jest zupełnie antyporadowe. (Już w tym wątku naczytałam się o slsach, silikonach, suszeniu suszarką... )

Luz, dziewczyny.

[stokrotenka18]

ale się tu dzieje, na chwilę was spóscic z oka

ja w piątek wypróbowałam na ponad 12h emulsję BDFM, czemu na 12?? Bo spałam
a wczoraj Alterra - zapach piękny
teraz musze namówić TŻ na olejki z Alterry

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

jeśli mylę nazwę Alterry to sory, ale ciężko mi jest zapamiętać

[tworazka]

Napisane przez stokrotenka18

ale się tu dzieje, na chwilę was spóscic z oka

ja w piątek wypróbowałam na ponad 12h emulsję BDFM, czemu na 12?? Bo spałam
a wczoraj Alterra - zapach piękny
teraz musze namówić TŻ na olejki z Alterry

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

jeśli mylę nazwę Alterry to sory, ale ciężko mi jest zapamiętać

a co to ma do watku

[201605090940]

a wczoraj było coś z klasyki gatunku żalę się na jesienne wypadanie włosów i to było jasne jak Słońce, że usłyszę "bo za dużo coś robisz z tymi włosami". szlag mnie trafia chwilami

[chimay]

Napisane przez xandria_

a wczoraj było coś z klasyki gatunku żalę się na jesienne wypadanie włosów i to było jasne jak Słońce, że usłyszę "bo za dużo coś robisz z tymi włosami". szlag mnie trafia chwilami

Coś w tej mądrości ludowej czasem jest. U mnie majstrowanie przy skórze głowy dawało nie raz efekty w postaci kłębka włosów w odpływie. Dlatego dałam sobie spokój z nakładaniem czegokolwiek poza szamponem na te okolice i w sumie dobrze, bo nigdy tego nie lubiłam.
Ale na "jesienne linienie" to chyba nie ma recepty.

[201607111040]

Napisane przez xandria_

a wczoraj było coś z klasyki gatunku żalę się na jesienne wypadanie włosów i to było jasne jak Słońce, że usłyszę "bo za dużo coś robisz z tymi włosami". szlag mnie trafia chwilami

Będziesz brała jakieś suplementy na wypadanie włosów? Ja sie zastanawiam bo po raz pierwszy mam taki problem.

[201605090940]

Napisane przez LusiaPlotkara

Będziesz brała jakieś suplementy na wypadanie włosów? Ja sie zastanawiam bo po raz pierwszy mam taki problem.

już rozpoczęłam kurację naparami z pokrzywy, zastanawiam się nad powrotem do drożdży. ich smak mi nie przeszkadzał, o ile były ciepłe. całkowicie ostygnięte walorami smakowymi nie grzeszyły próbowałam i polecam

[201605090940]

dzisiaj:
"pokrzywa? po co to pijesz?! nie lepiej kupić jakiś suplement?"

[Amalia1989]

Napisane przez xandria_

dzisiaj:
"pokrzywa? po co to pijesz?! nie lepiej kupić jakiś suplement?"

Znawcy się znaleźli. Zioła są lepsze, choć nie oznacza, że bezpieczne.

[Paulinka675]

Napisane przez acom

Powtarzane w kółko na tym forum "silikony, slsy, silikony, slsy, silikony, slsy" bez pojęcia zaczyna być męczące...
Więc może to pasuje do tematu.
Wypowiem się w takim razie w temacie ja : zabawne i irytujące uwagi na temat pielęgnacji włosów często bywają te, które czytam na tym forum, gdzie silikony i slsy są absolutne nieuznawane, zwłaszcza w najbardziej znanych markach drogeryjnych.

Sama od zawsze używam i L'oreal i Pantene (zwłaszcza te drugie; ale nie tylko te - inne również) i bardzo sobie chwalę.

Co więcej, z autopsji wiem, że im bardziej zniszczone włosy, tym bardziej silikonów potrzebują.

Przesada w każdą stronę zawsze jest zła - i jak czytam ten wątek, to nierzadko nie dziwię się Waszym znajomym/rodzinom, że tak reagują (pomijając te naprawdę śmieszne teksty/sytuacje). Nie wiem, czy to tylko moje wrażenie?

silikony i slsy nie są dobre do każdego rodzaju włosa, jak ktoś ma proste i bez problemowe ok niech sobie używa to samo z loreal i pantene

a ja mam kręcone włosy, co się równa że są puszące i bardziej delikatne no i z tendencją do przesuszania w porownaniu do włosów prostych i potrzebuję szamponu bez sls i dobrych odżywek, jak również olejowania czy koszulki zamiast ręcznika

co najlepsze całe zycie czuję się jak trędowata, bo w tym glupim kraju mamy kult prostych wlosów, nie mam ani jednej kolezanki ktora ma kręcone czy fale, więc jak ja wyskoczyłam raz z lokami to się dziwnie na mnie patrzyły i gadały co ja mam za dziwne włosy w reklamach kosmetyków do włosów też kobiety mają proste, wyjątkiem był kiedyś gliss kur ale chyba już nie nadają tych reklam

a jak próbowałam iść po poradę do fryzjerki a było to z 10 lat temu, bo nie potrafiłam sobie sama poradzić i nie wiedzialam jak je układać to mi poleciła mleczko wygładzające i układanie na szczotkę super tylko, że włosy pod wpływem wilgoci wyglądały jak Chopin po koncercie, a układanie włosów zajmowało mi ponad godzinę

a jeśli chodzi o pantene to są dla mnie najwięksi oszusci jesli chodzi o kosmetyki, produkty są drogie, reklamują je jako odzywiające i nawilżające, patrze a tam skład na poziomie hegrona a ceny wysokie

dodatkowo jestem alergikiem i po szamponach dove i innych elsevach robi mi sie łupież, ta to mało powiedziane nawet, raczej łuszcząca sie skorupa na głowie

ale co tam i tak mało kto to rozumie i sie patrzy jak na wariata jak wydaję 40zł na szampon (bo po co przecież masz elseve za dychę)

nie nawidzę też wizyt u fryzjera i jak te panny mi wciskają kerastase i chwalą jak to nawilża, ledwo co się powstrzymuję, ale mam ochotę je zapytać czym to tak regeneruje, niech mi w składzie wskaże, i chyba tak zrobię ciekawa jaką minę bedzie miała

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Paulinka675

co najlepsze całe zycie czuję się jak trędowata, bo w tym glupim kraju mamy kult prostych wlosów, nie mam ani jednej kolezanki ktora ma kręcone czy fale, więc jak ja wyskoczyłam raz z lokami to się dziwnie na mnie patrzyły i gadały co ja mam za dziwne włosy w reklamach kosmetyków do włosów też kobiety mają proste, wyjątkiem był kiedyś gliss kur ale chyba już nie nadają tych reklam

Weź pod uwagę, że za czasów naszych rodziców było odwrotnie- miałaś proste-byłaś niemodna. Dziewczyny z niskoporowatymi drutami miały przerąbne
Wszystkie panny kręciły włosy wałkami, lokówkami, robiły trwałą.

Lata później weszły prostownice i loki stały się niemodne.

Na szczęście obecnie modne są po prostu zdrowe, błyszczące włosy, czy to proste, fale czy kręcone. Modny jest naturalny wygląd (nawet jeśli uzyskanie go trwa godzinami). Włosy wyprostowane na blachę zdecydowanie nie wzbudzają już entuzjazmu jak wcześniej. Przynajmniej to obserwuję przyglądając się aktualnym trendom we fryzjerstwie

a jak próbowałam iść po poradę do fryzjerki a było to z
nie nawidzę też wizyt u fryzjera i jak te panny mi wciskają kerastase i chwalą jak to nawilża, ledwo co się powstrzymuję, ale mam ochotę je zapytać czym to tak regeneruje, niech mi w składzie wskaże, i chyba tak zrobię ciekawa jaką minę bedzie miała

np. 2-oleamido1,3-octadecanediol czyli sztucznie stworzony odpowiednik naturalnego ceramidu występującego we włosach. Jeżeli w ogóle mówisz o regeneracji, to właściwie w grę wchodzą tylko i wyłącznie składniki, które występują naturalnie we włosie czyli np. keratyna, ceramidy, cholesterol. Te wszystkie modne ostatnio oleje czy roślinne ekstrakty mogą świetnie służyć kondycji włosów, ale o regeneracji jakiejkolwiek nie ma mowy, chyba, że inaczej rozumiem to pojęcie

Kerastaste ceny ma kosmiczne i moim zdaniem nieadekwatne do jakości, ale że nie mają niczego co może chociaż na jakiś czas dobudować włosy to się nie zgodzę. Nie każdemu pseudoceramidy służą, dla niektórych to pic na wodę, ale że są w składzie większości produktów K. nie da się ukryć

[dacn]

Niestety nadal uważam że kręcone włosy to bardzo niemodne włosy.

Teraz na wszelakich przystankach jest reklama "kup nasz genialny produkt a ze zniszczonych włosów za tydzień będą zdrowe i piękne" I co jest pokazane- kobieta w kręconych , potarganych i wysokoporowatych włosach- a jej zdrowa alternatywa ma już prawie proste, przylegające do głowy włosy.

Co oczywiście usłyszałam od znajomych ( tych od tylko fryzjer i profesjonalne kosmetyki uratuja twoje włosy) kup sobie ten produkt to może będziesz miała wreszcie ładne włosy.
Miałam ochotę zatłuc, bo mam ładne włosy, gęste, lśniące bez łupieżu i przetłuszczania się, bez przesuszu z niewielka tendencją do puszku..... ale kręcone- czyli fatalne.

[kascysko]

Napisane przez dacn

Niestety nadal uważam że kręcone włosy to bardzo niemodne włosy.

Miałam ochotę zatłuc, bo mam ładne włosy, gęste, lśniące bez łupieżu i przetłuszczania się, bez przesuszu z niewielka tendencją do puszku..... ale kręcone- czyli fatalne.

Bardzo szczerze powiem, że w lokach (swego czasu - w sianie ) chodzę od 6,5 roku (odkąd wywaliłam prostownicę w diabły) i do tej pory z krytyką (a właściwie nie wiem, czy krytyką) spotkałam się raz, w zeszłym roku akademickim.
- To Twoje naturalne włosy?
- No tak.
- Ale śmieszne, próbowałaś prostować?
- Tak, kilka lat temu prostowałam włosy nawet dwa razy dziennie, ale i tak żyły swoim życiem.
- A to szkoda, że Ci nie wyszło.
- Eee

Poza tym czasem są pytania, czy i gdzie robię trwałą. Ale tylko tutaj, na forum, dokładnie drugi raz spotykam się ze zdaniem że włosy kręcone są niemodne.

I uważam jak truskawkowawiosna - modne są obecnie włosy po prostu zadbane, nie popalone i dość naturalnie wyglądające.

[201605021613]

Napisane przez dacn

Niestety nadal uważam że kręcone włosy to bardzo niemodne włosy.

Teraz na wszelakich przystankach jest reklama "kup nasz genialny produkt a ze zniszczonych włosów za tydzień będą zdrowe i piękne" I co jest pokazane- kobieta w kręconych , potarganych i wysokoporowatych włosach- a jej zdrowa alternatywa ma już prawie proste, przylegające do głowy włosy.

Co oczywiście usłyszałam od znajomych ( tych od tylko fryzjer i profesjonalne kosmetyki uratuja twoje włosy) kup sobie ten produkt to może będziesz miała wreszcie ładne włosy.
Miałam ochotę zatłuc, bo mam ładne włosy, gęste, lśniące bez łupieżu i przetłuszczania się, bez przesuszu z niewielka tendencją do puszku..... ale kręcone- czyli fatalne.

Powiem szczerze, też to zauważyłam.

Włosy kręcone? Koniecznie prostuj! Niemodne itp.

Co za idiotyzm.

Mi bardzo się podobają kręcone i uważam, że jeśli ktoś takie ma to powinien zadbać, by były zdrowe i wypięlęgnowane, przecież naturalny skręt to coś pięknego!

Chyba, że ktoś lepiej się czuje i wygląda w prostych-ok niech sobie prostuje. Ja jakbym miała kręcone, wyglądałabym gorzej niż w prostych, bo mam raczej okrągłą twarz, chociaż nigdy nie wiadomo.

Nie rozumiem jednak gadania ludzi, że lepsze są proste spalone prostownicą włosy niż kręcone.

Nawet kiedyś na pewnym forum, na wątku dotyczącego pewnego polskiego serialu-tasiemca, przeczytałam, że aktorka wcielająca się w postać jednej z bohaterek, mogła by sobie tego ,,mopa'' wyprostować. Dodam tylko, że aktorka ta miała piękne naturalnie kręcone włosy.

Ja się pytam wtf? To jest czysty idiotyzm.

[truskawkowawiosna]

Kascysko, ja jestem prawie pewna, że takie uwagi wynikają z jakiejś dziwnej zazdrości, możliwe, że czasem nieświadomej... Ja jestem raczej fanką prostych włosów, sama mam druty i się z tego cieszę bo nie ma z nimi roboty, ale Twoje loki są obłędne Dokładnie takie jak lubię czyli nawilżone, błyszczące, ale takie sprężyste i "żywe". Zwykle widuję loki przesuszone w stylu "szopa" albo przeciążone i oklapłe wyglądające jak po lokówce. Twoje loki są w moim mniemaniu idealne i takie uwagi o prostowaniu strasznie mnie dziwią