Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.8

[saguara]

Wow, dzieki za szybka odpowiedz Hehe, no pierwszy raz akurat zdarzyl mi sie taki "maraton", bo normalnie z TZ zadko sie widujemy, no i odrazu jakies schizy musialy sie pojawic, a do tej pory bylam spokojna Dziekuje jeszcze raz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez saguara

Hej dziewczyny Biore tabletki juz ponad pol roku, dokladniej od listopada-grudnia, i raz na jakis czas wlaczaja mi sie beznadziejne schizy ktore sama probuje sobie najlogiczniej wytlumaczyc, ale to bez skutku i nadal o tym mysle. Wiem dobrze jak dzialaja tabletki itd,i biore je regularnie,nie zdarzylo mi sie zapomniec. Wiem ze glownie sie je stosuje wlasnie przy czestych stosunkach, moje pytanko brzmi, czy duza(czesta)ilosc nasienia we mnie moze "cos zdzialac"?:P Wiem ze to dziwnie brzmi, ale chyba potrzebuje zeby ktos inny mi to logiczniej wytlumaczyl i ze tak powiem uspokoil Z gory dzieki za odpowiedz!

Oczywiście, że może się zdarzyć. Skuteczność tabletek przy odpowiednim stosowaniu to 97%, co oznacza, że istnieją przypadki zajścia w ciążę przy ich stosowaniu. Nie ma metody, która chroni w 100%, tylko połączenie różnych metod obniża znacznie ryzyko zajścia.

[domis3008]

Dziewczyny odpiszcie mi . jest jakaś możliwość?

[Frutti]

Napisane przez domis3008

Dziewczyny odpiszcie mi . jest jakaś możliwość?

Jest. Test i już, powtarzam.

[luffka]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;34386800]Oczywiście, że może się zdarzyć. Skuteczność tabletek przy odpowiednim stosowaniu to 97%, co oznacza, że istnieją przypadki zajścia w ciążę przy ich stosowaniu. Nie ma metody, która chroni w 100%, tylko połączenie różnych metod obniża znacznie ryzyko zajścia. [/QUOTE]
przy idealnym stosowaniu skuteczność sięga 99,9%, przy "zwykłym" stosowaniu w granicach 95%... no chyba, że masz na myśli minipigułkę...

[lzx]

Przy regularnym stosowaniu pigułek można zajść w ciążę? Ja wiem ,że w teorii wszystko jest możliwe, wszystko, ale te tabletki chyba tak działają ,że to jest absolutnie niemożliwe, co?

[Chatul]

Napisane przez luffka

przy idealnym stosowaniu skuteczność sięga 99,9%, przy "zwykłym" stosowaniu w granicach 95%...

To już zależy od badań. Na Wikipedii jest informacja, że przy idealnym zastosowaniu tabletka ma 99,7% skuteczności, a przy typowym użyciu 92%. Co ciekawsze, taką samą skuteczność ma tabletka jednoskładnikowa.

Tak czy inaczej, żadna metoda poza pełną sterylizacją, nie daje 100% pewności, że ciąży nie będzie.

[Frutti]

Napisane przez lzx

Przy regularnym stosowaniu pigułek można zajść w ciążę? Ja wiem ,że w teorii wszystko jest możliwe, wszystko, ale te tabletki chyba tak działają ,że to jest absolutnie niemożliwe, co?

Nie znam ani jednej osoby, która by zaszła w ciążę przy pigułkach. Ja również jestem na to żywym dowodem razem z innymi kobietami z tego forum. Tyle bym już miała dzieci, gdyby one nie działały, a mój partner prawie zawsze kończy we mnie dlatego koleżanki forumowiczki, macie rację, nic nie daje 100% ochrony, ale w praktyce jeśli stosuje się pigułki prawidłowo, pilnując godzin, uważając na leki, ziółka itp. nie da się zajść.

[Chatul]

Napisane przez lzx

Przy regularnym stosowaniu pigułek można zajść w ciążę? Ja wiem ,że w teorii wszystko jest możliwe, wszystko, ale te tabletki chyba tak działają ,że to jest absolutnie niemożliwe, co?

Jasne, że można zajść w ciążę. Nie ma żadnej metody, która daje 100% pewności.
A dodatkowe błędy w stosowaniu danej metody jeszcze zwiększają szansę na ciążę.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Frutti

Nie znam ani jednej osoby, która by zaszła w ciążę przy pigułkach. Ja również jestem na to żywym dowodem razem z innymi kobietami z tego forum.

Na forum były też osoby, które pisały, że zaszły w ciążę podczas stosowania tabletek.

[luffka]

Napisane przez Chatul

Na forum były też osoby, które pisały, że zaszły w ciążę podczas stosowania tabletek.

No tak, ale nie wiemy, czy te osoby stosowały pigułki prawidłowo.....

[lzx]

Napisane przez Chatul

Jasne, że można zajść w ciążę. Nie ma żadnej metody, która daje 100% pewności.
A dodatkowe błędy w stosowaniu danej metody jeszcze zwiększają szansę na ciążę.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------



Na forum były też osoby, które pisały, że zaszły w ciążę podczas stosowania tabletek.

Tak ,tak. Ja rozumiem. Ale jak się zajdzie w ciążę przy prawidłowym przyjmowaniu leków, to trzeba być chyba przeklętym. Szanse są takie jak wygranie w toto-lotka. Tak mniemam przynajmniej. Więc można być naprawdę spokojnym o ich skuteczność skoro tak.
Powrócę do pytania,które jest na poprzedniej stronie w wątku i nikt mi nie odpowiedział. Czy czulsze są testy 25 mIU/ml ,czy 10 mIU/ml? Pani farmaceutka wmawiała mi ,że "dwudziestki piątki są 2,5 raza czulsze".

[luffka]

Napisane przez lzx

Tak ,tak. Ja rozumiem. Ale jak się zajdzie w ciążę przy prawidłowym przyjmowaniu leków, to trzeba być chyba przeklętym. Szanse są takie jak wygranie w toto-lotka. Tak mniemam przynajmniej. Więc można być naprawdę spokojnym o ich skuteczność skoro tak.
Powrócę do pytania,które jest na poprzedniej stronie w wątku i nikt mi nie odpowiedział. Czy czulsze są testy 25 mIU/ml ,czy 10 mIU/ml? Pani farmaceutka wmawiała mi ,że "dwudziestki piątki są 2,5 raza czulsze".

czulsze są 10 mIU...

[lzx]

Napisane przez luffka

czulsze są 10 mIU...

No właśnie. Tak też powiedziałem ,a pani skwitowała to tylko uśmiechem. Nie chciałem się kłócić i chwalić się wiedzą z googli. Farmaceutka chciała mnie widocznie naciągnąć na bobo-test za 9,90 zł. Ale żeby tak kłamać klientowi?

[Chatul]

Napisane przez luffka

No tak, ale nie wiemy, czy te osoby stosowały pigułki prawidłowo.....

Równie dobrze można powiedzieć, że nie wiemy, czy te które nie zaszły w ogóle są płodne
Jak na razie chyba żadne badania nie wykazały stuprocentowej skuteczności tabletek, więc nie widzę powodu, by wątpić w ciążę, które się zdarzyły podczas brania tabletek.

Napisane przez lzx

Tak ,tak. Ja rozumiem. Ale jak się zajdzie w ciążę przy prawidłowym przyjmowaniu leków, to trzeba być chyba przeklętym. Szanse są takie jak wygranie w toto-lotka. Tak mniemam przynajmniej. Więc można być naprawdę spokojnym o ich skuteczność skoro tak.

W toto-lotka też ludzie wygrywają.
A prawdopodobieństwo trafienia szóstki to 1:13983816, zaś szanse na zajście w ciążę (w czasie miesiąca) podczas stosowania tabletek (zakładam wskaźnik Pearla 0,3 — taki podaje Wikipedia) to 1:4000

[lzx]

Napisane przez Chatul

Równie dobrze można powiedzieć, że nie wiemy, czy te które nie zaszły w ogóle są płodne
Jak na razie chyba żadne badania nie wykazały stuprocentowej skuteczności tabletek, więc nie widzę powodu, by wątpić w ciążę, które się zdarzyły podczas brania tabletek.



W toto-lotka też ludzie wygrywają.
A prawdopodobieństwo trafienia szóstki to 1:13983816, zaś szanse na zajście w ciążę (w czasie miesiąca) podczas stosowania tabletek (zakładam wskaźnik Pearla 0,3 — taki podaje Wikipedia) to 1:4000

Wyjdź do ludzi na ulicy i przemów tak do nich. Przestaną uprawiać seks.
Ej, to ta beta ,którą moja dziewczyna robiła wczoraj to już pewna jest? nie trzeba powtórzyć?

[Frutti]

Napisane przez lzx

Ej, to ta beta ,którą moja dziewczyna robiła wczoraj to już pewna jest? nie trzeba powtórzyć?

Nie!

[lzx]

Przepraszam ,że tak Was denerwuję. Tak to jest, kiedy nastolatek nie ma pojęcia o niektórych sprawach. Uczyńcie ze mnie przykład jak zdarzy się Wam tutaj jeszcze raz taki matoł. A skąd może wynikać to 0,1 mIU/ml? Jakiś odczynnik do badania?

[landi0909]

lzx - kobieta w zależności od dnia cyklu może mieć podwyższone HCG, ale dopiero powyżej 5mIU/ml uznaje się za ciążę. ja miałam kiedyś 3,4mIU/ml a ciąży nie było kilka miesięcy później, poszłam na badanie po 2-3 tygodniach od zapłodnienia i wynik był 442,6mIU/ml więc to już była ciąża

[MoreBlairThanSerena]

Witam Was dziewczyny ! Przychodzę z małym pytaniem... jak w temacie tego wątku . Mianowicie od pewnego czasu biorę tabletki antykoncepcyjne. Po 2 tabletkach (moje pierwsze opakowanie), a w dniu wzięcia 3, miałam zbliżenie z chłopakiem. Wszedł we mnie na parę minut, ale nie doszło do penetracji (wciąż jestem świętą dziewicą .) i nie skończył we mnie. Dzisiaj miała miejsce sytuacja identyczna, jestem po 9 tabletkach z tego pierwszego opakowania. Wiem, że troszkę schizuję, bo niby jestem zabezpieczona i jedynie mógł we mnie zostać preejakulat, ale nie doszło do pełnej penetracji, ani do wytrysku. Jak się na to zapatrujecie? Potrzebuję głosu rozsądku, za wszelkie odpowiedzi dziękuję

[Frutti]

Napisane przez MoreBlairThanSerena

Witam Was dziewczyny ! Przychodzę z małym pytaniem... jak w temacie tego wątku . Mianowicie od pewnego czasu biorę tabletki antykoncepcyjne. Po 2 tabletkach (moje pierwsze opakowanie), a w dniu wzięcia 3, miałam zbliżenie z chłopakiem. Wszedł we mnie na parę minut, ale nie doszło do penetracji (wciąż jestem świętą dziewicą .) i nie skończył we mnie. Dzisiaj miała miejsce sytuacja identyczna, jestem po 9 tabletkach z tego pierwszego opakowania. Wiem, że troszkę schizuję, bo niby jestem zabezpieczona i jedynie mógł we mnie zostać preejakulat, ale nie doszło do pełnej penetracji, ani do wytrysku. Jak się na to zapatrujecie? Potrzebuję głosu rozsądku, za wszelkie odpowiedzi dziękuję

Chyba powinnaś jeszcze trochę z współżyciem poczekać jednak, skoro masz schizy ni z d. jeśli bierzesz pigułki prawidłowo od pierwszego dnia miesiaczki to nie ma szans na ciaze, tym bardziej ze do wlasciwego stosunku nie doszło. A jeśli wszedł w Ciebie, to penetracja już była, nie jesteś dziewicą. Błona to kawałek skóry, dziewictwo raczej znajduje się w psychice.

Właściwie to ręce opadają, jak się to czyta wiesz chociaż jak działają tabletki czy po prostu nie wiesz co bierzesz i nie wiesz na jakiej zasadzie to funkcjonuje?

[MoreBlairThanSerena]

Napisane przez Frutti

Chyba powinnaś jeszcze trochę z współżyciem poczekać jednak, skoro masz schizy ni z d. jeśli bierzesz pigułki prawidłowo od pierwszego dnia miesiaczki to nie ma szans na ciaze, tym bardziej ze do wlasciwego stosunku nie doszło. A jeśli wszedł w Ciebie, to penetracja już była, nie jesteś dziewicą. Błona to kawałek skóry, dziewictwo raczej znajduje się w psychice.

Właściwie to ręce opadają, jak się to czyta wiesz chociaż jak działają tabletki czy po prostu nie wiesz co bierzesz i nie wiesz na jakiej zasadzie to funkcjonuje?

Oj...spokojnie ! Tak, biorę od pierwszego dnia miesiączki. I nie, nie doszło do penetracji, mój partner tylko delikatnie mnie dotykał. Jestem wyjątkowo wrażliwa i czułabym zrywanie błony dziewiczej, badanie ginekologiczne mnie w tym utwierdziło .

Wiem, na jakiej zasadzie działają tabletki, przeczytałam ulotkę 5 razy wzdłuż i wszerz. Czasem po prostu potrzeba głosu z zewnątrz, który "potrząśnie" nami i powie, że wszystko ok . Chciałam się tylko w tym utwierdzić, bo jednak 2 tabletki to dość krótki okres...

[patiiaa]

hej. czy jezeli 3 tygodnie po zazyciu escapelle dostalam okres to oznacza ze nie jestem w ciązy? okres przyszedł o jeden dzień za wczesnie

[Frutti]

Napisane przez MoreBlairThanSerena

Oj...spokojnie ! Tak, biorę od pierwszego dnia miesiączki. I nie, nie doszło do penetracji, mój partner tylko delikatnie mnie dotykał. Jestem wyjątkowo wrażliwa i czułabym zrywanie błony dziewiczej, badanie ginekologiczne mnie w tym utwierdziło .

Wiem, na jakiej zasadzie działają tabletki, przeczytałam ulotkę 5 razy wzdłuż i wszerz. Czasem po prostu potrzeba głosu z zewnątrz, który "potrząśnie" nami i powie, że wszystko ok . Chciałam się tylko w tym utwierdzić, bo jednak 2 tabletki to dość krótki okres...

Kobieto, jesteś chroniona od pierwszej tabletki, jeśli 5 razy ulotkę czytałaś, winnaś to wiedzieć
Poza tym nic nie było, nic. Od dotknięcia/potarcia/smyrnięcia/wejścia na 3 sekundy nie zachodzi się w ciążę. Stosując dobrze tabletki nie zajdziesz w ciąże nawet gdyby Twój partner konczył w tobie 10x dziennie.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez patiiaa

hej. czy jezeli 3 tygodnie po zazyciu escapelle dostalam okres to oznacza ze nie jestem w ciązy? okres przyszedł o jeden dzień za wczesnie

Może zrób po prostu test? to żadne filozofia, żaden problem, tanie, nie gryzie i nie boli.
Nie powinnaś być jednak w ciąży. Poza tym po takiej kolosalnej dawce hormonów to logiczne, że Twój cykl będzie zaburzony.

[GYDA33]

Witam mam takie pytanie, biorę Daylette zamiennik Yazu, drugie opakowanie i właśnie wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę placebo a nie dostałam krwawienia z odstawienia. Podczas całego pierwszego op. miałam plamienia a na pierwszej tabletce placebo dostałam normalne krwawienie, podczas drugiego op. brałam tylko ibuprom zatoki i używałam maści triderm na zapalenia ucha. Czytałam, że obydwa nie mają wpływu, ale krwawienia brak więc czy myślicie, że jest jakieś prawdopodobieństwo ciąży, bo testu nie mogę jeszcze zrobić, bo ostatni stosunek odbyłam kilka dni temu więc może być za wcześnie.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź

[Arya90]

Krwawienie nie musi przyjść w czasie przerwy bez żadnego wyraźnego powodu. Dopiero zaczynasz, więc organizm sie przyzwyczaja. Powody do niepokoju są dopiero, gdyby krwawienie nie przyszło 2. raz z rzędu

[WczorajszySen]

mam dylemat..
po świętach wielkanocnych byłam u gina odstawiłam tabletki i już nie biorę ponad miesiąc..
stąd tez mam pytanie dlaczego nie mam okresu? robiłam test i wyszedł negatywny. POMOCY!!

[GYDA33]

Napisane przez Arya90

Krwawienie nie musi przyjść w czasie przerwy bez żadnego wyraźnego powodu. Dopiero zaczynasz, więc organizm sie przyzwyczaja. Powody do niepokoju są dopiero, gdyby krwawienie nie przyszło 2. raz z rzędu

Dziękuję bardzo za odpowiedź

[Mila 23]

Hej man pytanie.
Bralam tabletki tabletki rok. Odstawilam je w tynk tygodniu. powinnam brać od poniedziałku ale zrezygniealan bo zbierały wode w organizmie. Wczoraj kochalam sie i pękła nam prezerwatywa.... Pobieglam szybko do łazienki zrobiłam siusiu a potem pol godziny siedziałam w wannie zestresowana że jestem w ciąży.... Puścilam wode i próbowałam sie "wyplukac" choć wiem że to nic nie da.... Okres miałam od 19 maja pierwsze delikatne plamienia do 25 maja.... Ale to

było krwawienie z odstawienia.... Czy mogłam zajść w ciążę?

[Frutti]

Napisane przez Mila 23

Hej man pytanie.
Bralam tabletki tabletki rok. Odstawilam je w tynk tygodniu. powinnam brać od poniedziałku ale zrezygniealan bo zbierały wode w organizmie. Wczoraj kochalam sie i pękła nam prezerwatywa.... Pobieglam szybko do łazienki zrobiłam siusiu a potem pol godziny siedziałam w wannie zestresowana że jestem w ciąży.... Puścilam wode i próbowałam sie "wyplukac" choć wiem że to nic nie da.... Okres miałam od 19 maja pierwsze delikatne plamienia do 25 maja.... Ale to

było krwawienie z odstawienia.... Czy mogłam zajść w ciążę?

Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, tym bardziej po odstawieniu, gdzie owulacja zostaje odblokowana.
A jak tabletki zatrzymują wodę to się je zmienia na te nowej generacji, one tego nie robią.
Zrób test 14 dni od tego stosunku, wszystko Ci powie.

[Podziemie]

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mi pomożecie.
Ostatni okres dostałam 7 maja, cykle mam zazwyczaj 21-23 dniowe. Uprawiałam seks z zabezpieczeniem 17 maja. Chłopak jest pewny że z prezerwatywą było wszystko w porządku.
Wychodzi na to, że do środy powinnam dostać okres, a tu ani widu, ani słychu. Nie miałam w tym miesiącu żadnych stresów, oprócz tych które przechodzę teraz- normalnie aż mi się ręce trzęsą, to pierwsza taka moja sytuacja, gdzie spóźnia mi się okres.
Nie wiem czy to ma coś wspólnego z całą sytuacją ale napiszę. Otóż wczoraj wyszedł mi pod pachą guzek, sądzę że to powiększony węzeł chłonny. Miałam już raz taką sytuację, ale zanim zdążyłam udać się do lekarza, ów guzek zniknął. Czytałam, że to może mieć jakiś związek z tarczycą, no a tarczyca z hormonami więc może dlatego mi się okres spóźnia- chociaż jak tak sobie myślę, to to raczej jest mało prawdopodobne.
W ostatnim czasie schudłam też trochę, ale to z jakieś 3, no max 5 kg (nie ważyłam się) w ciągu miesiąca.
Mam nadzieję, że ktoś przeczytał ten wywód. Wiem, że powinnam udać się po test, ale jak o tym pomyślę, nogi się pode mną uginają. Strasznie się boję...