Chłopak - konserwa

[kinkam26]

Napisane przez Endryn

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ten post, ale chodzi o bycie ze sobą blisko duchem i emocjonalnie? Jeśli o to chodzi, to takie powiązania między nami istniały jeszcze przed zadeklarowaniem naszego pożycia.
Obawy przed ciążą nie ma, bo od czego są prezerwatywy lub tabletki.
A wytłumaczenie, że może się nie sprawdzić w łóżku jest bezcelowe, bo i tak nie zamierzam trafiać w ślepo i ryzykować życie w małżeńskim celibacie z powodu aseksualności żony.

bardziej chcialam Ci podpowiedziec jak gadac z nią....ze bliskosć emocjonalna i duchowa nie wystarcza w związku nawet przed ślubem. żebyś jej powiedział jak ważna jest bliskość fizyczna i jak bardzo zbliża ludzi.... o wiele bardziej niż a ta duchowa czy emocjonalna.....wiesz kiedys byl taki temat, jak to para wzięła ślub - nie kochali się przed slubem ze względów religijnych, o wiele bardziej z jego strony, ale ona tez była za tym. jednak on bardziej na to naciskał. wzięli ślub, i po ślubie nadal nic, mówił że cieszy go ich czystosć. .. w końcu współżyli po chyba 3 miesiącach, mimo że ona próbowała dązyć do tego o wiele wcześniej jednak na darmo. obawiam sie ze doszło do bliskosći tez z jej incjatywy z tego co pisała. moze znajdź go pokaż jej i powiedz ze obawiasz sie takiej przyszłości.... a jak jej z przytuleniem i calowaniem? bez problemu? czy uważa że to za blisko?....to wzgledy religijne czy jakieś inne?
doskonale Cie rozumiem bo to zbyt powazna sprawa a małżeństwo jest na całe życie. a życie w celibacie, kochanie sie raz na miesiac badź rzadziej przy zgaszonym świetle pod kocem przez dziurkę od piżamy nie kazdemu odpowiada. dziwi mnie fakt że przez 4 lata do niczego nie doszło..... bo gdyby czuła pożądanie i działał byś na nią jak facet powinien na kobietę traktujac Cie poważnie- a skoro były rozmowy o ślubie to tak traktowała-tez powina jakoś pokazać Ci że chciałąby czegoś wiecej.... tak jak Ty, ....4 lata to kawał czasu jednak...

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

pozatym wątpie że po 4 latach+ czas do ślubu bycia razem po ślubie nagle wskoczy Ci do łóżka i będziecie się kochać wnoc poślubną, bo zdajesz sobie sprawę że na wszytsko potrzeba czasu zwłąszcza w tych sprawach. wnioskuję z Twoich wypowiedzi że na pocałunkach i przytuleniu wasza bliskość się kończyła, czyli nie było żadnych pieszczot, nie widzieliscie się nago itp....wiec od przytulenia do seksu zwykle w zwiazku jest daleko....więc czeka Cię daleka droga, o może zaugeruj jakieś delikatne pieszczoty itp?... takżeby pójsć w stronę bliskosći powoli, ..... a później albo samo wyjdzie, albo będziesz mieć łatwiejszą i krótszą drogę po ślubie...czy o pieszczotach tez nei chce słyszeć?....

[TopGun1]

Napisane przez kinkam26

jestem tego samego zdania, 1,5 to zbyt krótko chyba nawet na taką rozmowę. pozatym jak można być pewnym ze komuś na Tobie zależy po 1,5 miesiąca. ile wy macie lat?...

Dlatego mówiłem, że może to po prostu żarty na razie

[kinkam26]

Napisane przez cherry_flamme

Równie dobrze można ustalić, że przed ślubem nie będziecie jeść lodów czekoladowych, które podadzą dopiero na weselu, co będzie słodkie i romantyczne

tak mi się to spodobało że od razu zapowiedziałam mojemu TŻ że nie jemy do ślubu lodów czekoladowych- które lubi on, i waniliowych -które lubię ja.....brak seksu do ślubu bylo by samobójstwem, jest niezwykle istotna bliskość w zwiazku kochających się ludzi....

[TmargoT]

seks po ślubie,a pieszczoty też?
czy preferuje oral,petting,ale penetracji już nie?
czy jego wybór drogi życiowej jest poddyktowany jest pogląmi,czy wstydem?

[kinkam26]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika.

a kto oprócz chłopaka który ma problem
z dziewczyną poodbny do Twojego tutaj się wstrzymuje?.... ja Cię rozumiem, tylko proponuje czas, duuuuuużo czaasu. aaaaa i z tą pewnością bym jeszcze na jakis czas uważała....1,5 m to zbyt krótko na tę pewność..

[TmargoT]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

dopytaj się go o szczegóły.
być może nie chce naciskać na seks,bo w koncu to dopiero początku związku,lub może nigdy tego nie robił i wstydzi się swojej niewiedzy.

[kinkam26]

Napisane przez TmargoT

dopytaj się go o szczegóły.
być może nie chce naciskać na seks,bo w koncu to dopiero początku związku,lub może nigdy tego nie robił i wstydzi się swojej niewiedzy.

też obstawiam za takimi jego pogladami bardziej niż za tym że chcę czekać do ślubu, może nie chce zniechęcić, w końcu to dopiero początek

[mbamboo]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

Sama nie chciałabym być z osobą wierzącą, bo takie poglądy są mi zbyt dalekie, żebym się na nie zgadzała co do siebie, więc jestem w stanie Cię zrozumieć. Niby może być tak jak mówią dziewczyny, że wstydzi się własnego niedoświadczenia i dlatego tak mówi, ale wolałabym mieć stuprocentową pewność, o co mu chodzi. Po prostu wyłóż mu tę sprawę za jakiś czas (dobrze byłoby od razu, ale może faktycznie to jeszcze za wcześnie), o ile wcześniej nic się nie zacznie dziać. Może sama spróbuj zainicjować jakieś fizyczne kontakty (nie mówię o seksie, żeby było jasne) i zobacz, jak będzie reagował.

[shirleyyy]

a może po prostu jak przyjdzie czas, za miesiąc lub 2 po prostu o tym pogadać? o oczekiwaniach, planach?
dla każdego ta kwestia jest indywidulana.
Ja się "regułą ślubu" nigdy nie kierowałam.

[Mojwa]

Napisane przez klara_pi

Co prawda nie znam żadnego takiego, ale mam nadzieję i głęboko wierzę w to, że tacy są

ja zostałam przez takiego odrzucona. nie żałuję :p

półtora miesiąca to wbrew pozorom nie jest tak mało, ile Wy macie lat? bo to kluczowe.

[mpt]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

Naprawdę myślisz, że rozstanie będzie dla niego taką tragedią? Nie wiem, czemu ludzie (rzucający) TAK przeżywają, zwłaszcza po Krótkim czasie. On, nic niezwykłego, powiedz mu to wprost, zamiast myśleć, że on bez Ciebie nie ogarnie życia.

[MasterOfPupets]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

Przesadzasz z tym cierpieniem. NIGDY W ŻYCIU BYM NIE CHCIAŁ ŻEBY KTOŚ ZE MNĄ BYŁ Z LITOŚCI. I jeżeli twój facet jest normalny to jeżeli byś mu powiedziała, że jesteś z nim z litości powinien sam z tobą zerwać.

Nie odpowiedziałaś ile macie lat ? 18

[musisz]

Przecież dziewczyna napisała, że nie oczekuje żadnych rad...

[MasterOfPupets]

Napisane przez musisz

Przecież dziewczyna napisała, że nie oczekuje żadnych rad...

To była radoopinia

[Endryn]

Napisane przez kinkam26

hmmmm obawa przed ciążą? obawa przed ty że gdy się nie sprawdzi zostawisz ją bo nie spełnia Twoich łóżkowych oczekiwań?.....sama nie wiem co może być przyczyną, skoro się waha to pewnie gdzies myśli o tym i nagle zaczyna się bać... wyniosła to z domu?, nie bardzo wiem jak Ci poradzić... czytalam wiele o tym jak to ludzie czekaja do ślubu z seksem bo mimo że jestem praktykujacą katoliczką to w momencie pewnosci drugiej osoby o tym ze to jest to chyba bym się nei zdecydowała na ślub nie będąc z druga osoba blisko. nie przez kwestię nie kupowania kotka w woreczku, ale po prostu choćby nie wiem jak para była ze sobą blisko duchowo, rozumiała sie bez słów, czytała sobie w myslach itp, itd, to nie bedą ze sobą tak blisko jak po fizycznym byciu blisko... to bardzo zbliza nie tylko fizycznie ludzie ale takze emocjonalnie, duchowo. chyba musisz z nią tak pogadac. bo wątpie że da cos tłumaczenie że Ty tego potrzebujesz itp i ze dla Ciebie to ważne. kiedyś tez myślałam czekanie do ślubu jest piękne...jednak piękniejsza jest ta bliskosć ludzi....którzy sie kochają...

Przez ostatni czas próbowałem się dowiedzieć co jest dokładnym powodem braku współżycia. Czy to na prawdę wiara, czy może się po prostu boi, a może ma jakąś chorobę.

Ostatecznie dowiedziałem się tyle, co autorka tematu, jednak ja... chyba przystanę na czekaniu. Co jak co, ale ja też mam własne wartości moralne i dla mnie miłość ważniejsza jest niż seks.

[klara_pi]

Napisane przez Endryn

Co jak co, ale ja też mam własne wartości moralne i dla mnie miłość ważniejsza jest niż seks.

No i pięknie

[klara_pi]

Treść usunięta, wypowiedzenie licencji przez użytkownika

W takim razie ja chyba nie rozumiem, bo raz: skoro go nie kochasz, to dlaczego jest Twoim chłopakiem? i dwa: po co chcesz z nim uprawiać seks?