Gdzie leżą granice intymności? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-16, 20:19   #31
Tygrysiak
Rozeznanie
 
Avatar Tygrysiak
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

u mnie granice intymności mdz mną a moim mężem kończą się na ewentualnym wysiusianiu się podczas gdy druga osoba np bierze prysznic ale to i tak tylko w nagłych wypadkach i tylko ze względu na to że niestety łazienka jest jedna, wszystko razem. Przy nikim innym tego nie praktykuję.
Poza tym przy nikim, przy rodzinie też, nie wydaję odgłosów i zapachów powszechnie uznanych za niehigieniczne i niekulturalne

Natomiast jeśli chodzi ogólnie o granice intymności, nie cierpię jak ktoś na siłę próbuje mnie przytulić na powitanie, dotyczy to nawet rodziny typu ciocia, teściowa - no nie lubię i już. Obcych ludzi trzymam na odległość conajmniej ramion, staram się nie stać w tłumie. Nie wiem czy to już fobia ale cenię sobię bardzo tę prywatną przestrzeń wokół siebie i nie lubię jej naruszania.
__________________

Tygrysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:21   #32
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Aaa, przy facecie też bym się nie goliła ani nic z tych rzeczy. wspólna kąpiel to raczej tylko taka rozumiana jako gra wstępna, to tak
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:24   #33
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

To my jesteśmy dziwni, bo ja przy partnerze i nogi ogole, i się nabalsamuje... Wolę kąpanie z nim, bo on mi pomoże w myciu, i mam z kim pogadać.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:25   #34
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez FreakChic Pokaż wiadomość
To my jesteśmy dziwni, bo ja przy partnerze i nogi ogole, i się nabalsamuje... Wolę kąpanie z nim, bo on mi pomoże w myciu, i mam z kim pogadać.
Nie jesteś dziwna, naprawdę .
Każdy ma inne granice, dla mnie to jest granicą i nie wyobrażam sobie robić tego przy facecie, a dla kogoś to nie będzie problemem.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:27   #35
Parvanti
Zadomowienie
 
Avatar Parvanti
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez FreakChic Pokaż wiadomość
To my jesteśmy dziwni, bo ja przy partnerze i nogi ogole, i się nabalsamuje... Wolę kąpanie z nim, bo on mi pomoże w myciu, i mam z kim pogadać.
Dlaczego dziwni, indywidualna sprawa. Ja tak jak pisałam, relaksuję się w trakcie i gadać wtedy nie lubię. Każdy ma swoje rytuały A co do balsamowania to czasem po myciu biorę balsam do sypialni i on mnie balsamuje. Polecam, fajna sprawa


Cytat:
Napisane przez Tygrysiak Pokaż wiadomość

Natomiast jeśli chodzi ogólnie o granice intymności, nie cierpię jak ktoś na siłę próbuje mnie przytulić na powitanie, dotyczy to nawet rodziny typu ciocia, teściowa - no nie lubię i już. Obcych ludzi trzymam na odległość conajmniej ramion, staram się nie stać w tłumie. Nie wiem czy to już fobia ale cenię sobię bardzo tę prywatną przestrzeń wokół siebie i nie lubię jej naruszania.
Też nie lubię jak mnie ktoś dotyka jeśli to nie jest bardzo bliska rodzina. Mój TŻ ma jeszcze gorzej pod tym względem, nawet ręki nie lubi podawać obcym.

Edytowane przez Parvanti
Czas edycji: 2011-11-16 o 20:32
Parvanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:28   #36
Einode
Raczkowanie
 
Avatar Einode
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Aaa, przy facecie też bym się nie goliła ani nic z tych rzeczy.
Też miałam takie podejście ..do czasu aż mi brzuch w ciaży urósł do takich rozmiarów, że mój tż na końcu musiał mnie golić...no co zrobić

Różne te granice intymności. Zazwyczaj są ruchome. Bo ja też bym wielu rzeczy nigdy nie robiła przy rodzicach czy tż, ale są sytuacje, które do tego zmuszają.

jedyne czego nie mogę przeboleć, to to,że mój były miał taką manię, że sikał przy mnie... do zlewu! matko! Do dziś to pamiętam (niestety )
Einode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:30   #37
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Parvanti Pokaż wiadomość
Dlaczego dziwni, indywidualna sprawa. Ja tak jak pisałam, relaksuję się w trakcie i gadać wtedy nie lubię. Każdy ma swoje rytuały A co do balsamowania to czasem po myciu biorę balsam do sypialni i on mnie balsamuje. Polecam, fajna sprawa
Balsamowania w sypialni nie lubie... Potem mi się wszystko do tyłka przyczepia.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-16, 20:33   #38
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

to ja jestem wybitnie dziwna, bo jak tż się kąpie, to nic nie powstrzymuje mnie przed wysikaniem się, jeżeli akurat mam taką potrzebę - i odwrotnie również.

nie mówię o graniu w szachy, kiedy jedna strona idzie na dwójkę,ale wparowanie do łazienki, kiedy ja/tż się kąpie, to przecież żadna tragedia.

nie widzę po prostu najmniejszego problemu, kiedy np. mamy zajęcia na tą samą godzinę, ja biorę prysznic, a tż się goli - mając jedną łazienkę i współlokatorów to oczywista oszczędność czasu,a przecież tż nieraz widział mnie nago, co to zatem za problem?

to samo przyjaciółka - tutaj granica jest trochę przesunięta, ale wciąż nie mam ochoty jej zabić, jak wparuje do łazienki, żeby się akurat wysikać, jak ja robię coś innego.
dziewczyny z bardziej 'konserwatywnym' podejściem - naprawdę nie zdarzyło Wam się nigdy iść z przyjaciółką do jednej kabiny, np. w klubie, żeby było raźniej i nie przepadła kolejka?
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:34   #39
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Jestem ciekawa, czy żadna z Was np. w czasach liceum, studiów nie sikała przy koleżance w jednym wc? Na imprezie?


Kiki co do podejścia z TŻem - mam tak samo. Nie widzę problemu.
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3


Edytowane przez dziuba85
Czas edycji: 2011-11-16 o 20:35
dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:35   #40
Arakiel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 557
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Einode Pokaż wiadomość
Też miałam takie podejście ..do czasu aż mi brzuch w ciaży urósł do takich rozmiarów, że mój tż na końcu musiał mnie golić...no co zrobić

Różne te granice intymności. Zazwyczaj są ruchome. Bo ja też bym wielu rzeczy nigdy nie robiła przy rodzicach czy tż, ale są sytuacje, które do tego zmuszają.

jedyne czego nie mogę przeboleć, to to,że mój były miał taką manię, że sikał przy mnie... do zlewu! matko! Do dziś to pamiętam (niestety )
No dobre do zlewu przy tobie ,nie bał się
Arakiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:38   #41
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

coś jeszcze - osoba wchodząca odlać się podczas czyjejś obecności nie wbiegnie przecież z pianą na ustach i z łapczywym wzrokiem nie rzuci się na Grażynę, tylko pójdzie robić swoje; większość ludzi posiada taką kulturalną zdolność 'nie patrzenia gdzie nie trzeba'.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

a poza sikaniem do zlewu mam jeszcze jedną obrzydliwą ciekawostkę - jeden z naszych niegdysiejszych lokatorów, prawdziwy, rasowy idiota, którego z resztą pozbyliśmy się bardzo szybko, po około miesiącu mieszkania z nami oznajmił, że 'na studiach nauczył się takiej oszczędności wody' i SIKA POD PRYSZNICEM!

nie należę do szybko bulwersujących się osób czy wymiotujących na widok kupy, ale po tym autentycznie mnie wykręciło - prysznic przeszedł dezynfekcję, ale wtedy niesmak trzymał długo
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-16, 20:40   #42
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość

a poza sikaniem do zlewu mam jeszcze jedną obrzydliwą ciekawostkę - jeden z naszych niegdysiejszych lokatorów, prawdziwy, rasowy idiota, którego z resztą pozbyliśmy się bardzo szybko, po około miesiącu mieszkania z nami oznajmił, że 'na studiach nauczył się takiej oszczędności wody' i SIKA POD PRYSZNICEM!

nie należę do szybko bulwersujących się osób czy wymiotujących na widok kupy, ale po tym autentycznie mnie wykręciło - prysznic przeszedł dezynfekcję, ale wtedy niesmak trzymał długo

Wiele osób ze świata - showbiznesu - Madonna przyznają się do sikania pod prysznicem, w celu proekologicznym. Ja tam tego, nie uważam, za coś obrzydliwego, jak się mieszka samemu/samej.
Normalnie z muszli aby spłukać mocz należy wylać od 5-10l wody.
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:43   #43
Parvanti
Zadomowienie
 
Avatar Parvanti
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Jestem ciekawa, czy żadna z Was np. w czasach liceum, studiów nie sikała przy koleżance w jednym wc? Na imprezie?
Nie, nigdy. W lesie na wycieczce się zdarzało, że jedna za jednym krzaczkiem, druga obok przy drugim bo wyjścia innego nie było (i drogę obczajałyśmy czy nikt nie idzie) a tak to nie wiem po co miałaby mi się pakować do wc, i tak musiałaby poczekać aż ja się wysikam więc równie dobrze może przy drzwiach poczekać.
Parvanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:45   #44
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Parvanti Pokaż wiadomość
Nie, nigdy. W lesie na wycieczce się zdarzało, że jedna za jednym krzaczkiem, druga obok przy drugim bo wyjścia innego nie było (i drogę obczajałyśmy czy nikt nie idzie) a tak to nie wiem po co miałaby mi się pakować do wc, i tak musiałaby poczekać aż ja się wysikam więc równie dobrze może przy drzwiach poczekać.
Nawet na imprezie? Mnie się zdarzało, bo byłam pijana
Hehe, ale tu wiele poprawnych osób.
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:47   #45
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Wiele osób ze świata - showbiznesu - Madonna przyznają się do sikania pod prysznicem, w celu proekologicznym. Ja tam tego, nie uważam, za coś obrzydliwego, jak się mieszka samemu/samej.
Normalnie z muszli aby spłukać mocz należy wylać od 5-10l wody.

wyobraź sobie, że jak na co dzień mało rzeczy mnie mierzi, nie brzydzę się krwi, kupy i tak dalej, tak ta wizja sikania pod prysznicem, kiedy zdarzało się, że np. ja idę się po nim kąpać, mnie autentycznie przeraziła.
niby prysznic się przepłucze, ale przecież nie przyszło mi do głowy, żeby każdorazowo po wyjściu tego durnia z łazienki przemywać brodzik ajaxem - a powinnam była
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:49   #46
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Nawet na imprezie? Mnie się zdarzało, bo byłam pijana
Hehe, ale tu wiele poprawnych osób.
Ja nie chodziłam na imprezy. Nigdy mi się nie zdarzyło przy kimś sikać.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:50   #47
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Agoorka Pokaż wiadomość
Dla mnie łazienka, toaleta to miejsca na tyle intymne, że nie chcę,żeby ktokolwiek do niej wchodził, gdy tam jestem. Nieważne czy myję zęby, czy cokolwiek innego. Mogę się pospieszyć, gdy ktoś chce pilnie z niej skorzystać. Sama też nikomu nie wpadam do takich miejsc, gdy ktoś z nich korzysta.
Myślałam, że tylko Ja mam takie zboczenie...
Nie życzę sobie, aby ktoś mi wchodził do łazienki nawet jak nakładam odżywkę do włosów!

Moja siostra ma mnie za dziwaczkę, bo twierdzi, że w ten sposób blokuje tylko łazienkę...
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:01   #48
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Nawet na imprezie? Mnie się zdarzało, bo byłam pijana
Hehe, ale tu wiele poprawnych osób.
mi się tam często zdarzało
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:01   #49
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

mi też to wydaje się trochę dziwaczne, szczególnie jeśli chodzi o nakładanie odżywki - przecież odżywkę możesz nakładać np. w bieliźnie.
tzn. jeżeli lubisz nago, to też mi nic do tego nie wypowiem się na temat siostry, bo jestem jedynaczką, a wizja rodziców w kibelku podczas mojego prysznica jednak jest już trochę inna, bo to mi się już mniej widzi, ale tż wchodzący podczas nakładania odżywki - nic strasznego.

a skoro siostra mówi, że blokujesz łazienkę,to też chodzi jej o utylitarność i eksploatowanie przestrzeni użytkowej tak jak w dużej mierze mi/tż-towi.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-16, 21:02   #50
miriuri
Raczkowanie
 
Avatar miriuri
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość
wyobraź sobie, że jak na co dzień mało rzeczy mnie mierzi, nie brzydzę się krwi, kupy i tak dalej, tak ta wizja sikania pod prysznicem, kiedy zdarzało się, że np. ja idę się po nim kąpać, mnie autentycznie przeraziła.
niby prysznic się przepłucze, ale przecież nie przyszło mi do głowy, żeby każdorazowo po wyjściu tego durnia z łazienki przemywać brodzik ajaxem - a powinnam była
Nie to, żebym była zwolenniczką sikania pod prysznicem Ale wiele osób tak robi i w ogóle mnie to nie obrzydza, dlaczego? Bo mocz to jedna z najczystszych wydzielin organizmu. Nie zawiera żadnych bakterii, a nawet je zabija - jest aseptyczny, często stosowany na rany, jako najlepszy środek dezynfekujący, naturalny, skuteczny i bezpieczny Można być pewnym, że mocz jest dużo czystszy niż rzeczony brodzik prysznicowy sam w sobie, deska klozetowa, klawiatura komputera czy telefon komórkowy, na którym siedzą sobie bakterie kałowe

A co do tematu, to ja już się kiedyś w podobnym wypowiadałam - przy mamie, siostrze i tż mogę się kąpać, siusiać, golić nogi / pachy, balsamować się, pokazać się nago, no ogólnie jestem bardzo wyluzowana w tych kwestiach
__________________
a w e s o m e !
miriuri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:06   #51
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
mi się tam często zdarzało

poza tym istnieje zasada, z której nabijają się faceci, że dziewczyny chodzą do kibla parami - pijackie plotki w jednej kabinie to chyba standard.

z drugiej strony, spójrzcie na to, że panowie np. na siłowni chodzą pod prysznic z gołymi ptakami, pisuary też nie są komfortowe czy intymne, a mało znam facetów, którzy mają przed czymś takim opory.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Cytat:
Napisane przez miriuri Pokaż wiadomość
Nie to, żebym była zwolenniczką sikania pod prysznicem Ale wiele osób tak robi i w ogóle mnie to nie obrzydza, dlaczego? Bo mocz to jedna z najczystszych wydzielin organizmu. Nie zawiera żadnych bakterii, a nawet je zabija - jest aseptyczny, często stosowany na rany, jako najlepszy środek dezynfekujący, naturalny, skuteczny i bezpieczny Można być pewnym, że mocz jest dużo czystszy niż rzeczony brodzik prysznicowy sam w sobie, deska klozetowa, klawiatura komputera czy telefon komórkowy, na którym siedzą sobie bakterie kałowe

w zasadzie masz rację, a ja już doszłam, dlaczego mnie tak to przetrzepało - chociażby dlatego, że o ile wizja sikającego pod prysznicem tż-ta jeszcze byłaby względnie znośna,jeżeliby już miał taką obsesję, tak wizja obrzydliwego, irytującego i - przede wszystkim - obcego mi człowieka, wydała się potworna i czułam się zmolestowana, że tyle czasu brałam prysznic nie wiedząc o tym, że wcześniej ktoś tam się odlał.
wciąż mnie to mierzi.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:09   #52
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość
z drugiej strony, spójrzcie na to, że panowie np. na siłowni chodzą pod prysznic z gołymi ptakami, pisuary też nie są komfortowe czy intymne, a mało znam facetów, którzy mają przed czymś takim opory.
hihi to prawda pamiętam jak nocowaliśmy ze znajomymi w jednym hostelu. prysznice były wspólne dla wszystkich i wyglądały jak w więzieniu pomieszczenia (jedno dla panów i jedno dla pań) z natryskami wystającymi ze ścian. zero kabin, kurtynek, nawet murków nie było. dla mnie szok... a chłopcy nie mieli z tym żadnego problemu, jeszcze się ze mnie nabijali

duże znaczenie ma też polska mentalność. były już o tym wątki na wizażu, że nagość i nagość to co innego i że generalnie jesteśmy bardzo pruderyjni (z czym się zgadzam, bo i sama jak się okazuje - jestem).
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:10   #53
Parvanti
Zadomowienie
 
Avatar Parvanti
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Nawet na imprezie? Mnie się zdarzało, bo byłam pijana
Hehe, ale tu wiele poprawnych osób.
Nigdy nie byłam na tyle pijana

Edytowane przez Parvanti
Czas edycji: 2011-11-16 o 21:12
Parvanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:13   #54
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

różniście,
najlepsze decyzje podjęliśmy z tż siedząc i dyskutując w łazience (wanna i wc)
rozrysowałam kiedyś to mieszkanie wg feng shui i tam właśnie był kącik zgody czy rodziny (w kąciku bogactwa stała miotła)
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:18   #55
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

moja granica intymnosci polega m.in. na tym, ze nie pisze na publicznym forum co z kim robie w lazience
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:19   #56
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość
mi też to wydaje się trochę dziwaczne, szczególnie jeśli chodzi o nakładanie odżywki - przecież odżywkę możesz nakładać np. w bieliźnie.
tzn. jeżeli lubisz nago, to też mi nic do tego nie wypowiem się na temat siostry, bo jestem jedynaczką, a wizja rodziców w kibelku podczas mojego prysznica jednak jest już trochę inna, bo to mi się już mniej widzi, ale tż wchodzący podczas nakładania odżywki - nic strasznego.

a skoro siostra mówi, że blokujesz łazienkę,to też chodzi jej o utylitarność i eksploatowanie przestrzeni użytkowej tak jak w dużej mierze mi/tż-towi.
nakładam odżywkę już ubrana

chodzi mi o to, że łazienka jest dla mnie miejscem meeeeeeega intymnym i nie chce w niej widzieć nikogo oprócz mnie

czasami jak siedzę na kibelku to mama "musi" akurat wejść np nastawić pralkę a ja robię sobie kupkę i wierzcie mi, że nie uśmiecha mi się fakt pozostawania z mamą w jednej łazience i świecenia oczami, gdy kupka zrobi "plusk" chociaż mama to mama i niejedną moją kupkę już w życiu widziała
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:22   #57
miriuri
Raczkowanie
 
Avatar miriuri
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Mnie ogólnie rozbraja taki schemat, że kostium kąpielowy spoko, ale bielizna już nie Mieszkam z 4 koleżankami w mieszkaniu już dobre dwa lata. Nie są to bliskie przyjaciółki, ale wspólne mieszkanie tyle czasu robi swoje. Chodziłyśmy razem zarówno na baseny kryte, jak i otwarte, byłyśmy razem nad morzem, etc. Widziałam je miliony razy w skąpych bikini, i wyobraźcie sobie, że żadnej nigdy nie widziałam w bieliźnie, nawet tej, z którą mieszkam w pokoju Ani nawet, żeby któraś miała na sobie spodnie i stanik, albo koszulkę i majtki. Z każdą ubraniową pierdołą biegną się przebierać do łazienki Dla mnie to jest szok totalny, bo zawsze zmieniam ciuchy w pokoju (oczywiście tylko wierzchnie ubrania ), i często przechodzę z pokoju do łazienki w bieliźnie. Nie mam pojęcia, czym to się różni od pokazywania się w bikini mnóstwu obcym osobom...

Dla mnie niczym, więc ogólnie nie mam też żadnego problemu, żeby w bieliźnie czy w ręczniku przejść z łazienki do pokoju nawet jak dziewczyny mają gości płci każdej, ale ze względu na to, że pewnie wszyscy poza mną czuliby się niekomfortowo, nie robię tego
__________________
a w e s o m e !
miriuri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:26   #58
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Nie mam problemu by do lazienki weszla mi siostra, mama czy moj facet.
Zdarzalo mi sie brac prysznic/kapac, a moja mama ukladala wlosy. Bardziej mnie martwila wizja, ze ja ta lokowka do wanny wpadnie i skoncze swoj zywot usmazona. Jestem w mama i siostra zzyta. Czasem taki mus, a jak lazienka jedna, to trzeba sobie radzic.
Pamietam, ze z bliska kumpela tez nam sie zdarzalo dzielic lazienke i nie bylo stresu, czy zazenowania.
Facet to juz w ogole, bardzo czesto ja sie kapie, a on sobie ze mna w lazience siedzi i konwersujemy, zdarzalo mi sie myc zeby, kiedy on robil siku. Nie widze problemu. Ja chyba z tych wuluzowanych - chyba, ze zaraz dowiem sie, ze jestem chora, zboczona i obsceniczna, ale serio zadna z tych wspomnianych sytuacji nie przywiodla by mi na mysl seksualnego kontekstu.

Dwojka - na dwojke trzeba spokoju i skupienia nie ma wlazenia!
Chociaz zawsze przypomina mi sie moja kumpela opowiadajaca o swoim bylym po rozstaniu 'brakuje mi go, tych malych rzeczy, kiedy ja sobie sralam, a on ze mna byl i sobie rozmawialismy'

W mega zazenowanie wprowadziloby mnie wparowanie ojcu do lazienki, lub gdyby on wparowal mi. Ta sytuacja bylaby bardzo dla mnie niekomfortowa.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:27   #59
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Ja pamiętam sytuację z moją ciotką. Sikam sobie w najlepsze w łazience, nie zamknęłam się na kluczyk, bo u nas nie ma takich zwyczajów, nikt nikomu do toalety nie wchodzi po prostu, a nagle drzwi się otwierają, wchodzi moja ciotka (80 lat) ja krzyczę, że proszę nie wchodzić, zajęte a ona dalej mi się pcha do łazienki i na luzie z tekstem, że ona przyszła wyrzucić papierek do śmietnika Dodam, że to nie jedyny kosz w naszym domu i mamy dwie łazienki, także gdzie wyrzucić było Później przepraszała, że ona nie wiedziała, że ja się zdenerwuję... Do dziś jak mamy gości zamykam się na klucz, jak są sami domownicy to nie.
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 21:31   #60
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Einode Pokaż wiadomość
Też miałam takie podejście ..do czasu aż mi brzuch w ciaży urósł do takich rozmiarów, że mój tż na końcu musiał mnie golić...no co zrobić

Różne te granice intymności. Zazwyczaj są ruchome. Bo ja też bym wielu rzeczy nigdy nie robiła przy rodzicach czy tż, ale są sytuacje, które do tego zmuszają.

jedyne czego nie mogę przeboleć, to to,że mój były miał taką manię, że sikał przy mnie... do zlewu! matko! Do dziś to pamiętam (niestety )
Nie no, ja rozumiem, teraz tak mam, ale nie wiem co będzie dokładnie jak będzie sytuacja zgoła inna i będę w ciąży. No, ale to sytuacja ekstremalna.


sikanie do zlewu? omg

co do pytania: nie, nie zdarzyło mi się sikać przy przyjaciółce. Możliwe, że gdyby nie było innego wyjścia to by się zdarzyło, ale od tak, nie, nie wyobrażam sobie.
jeżeli chodzi o imprezy, to nie było ich wiele w moim życiu, nie mam wielu znajomych i nie przepadam za imprezami, pijana nigdy nie byłam, więc nie wiem jak zachowywałabym się pijana .

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2011-11-16 o 21:44
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:12.