Kwas migdałowy

[minge]

Kwas pirogronowy Pani Kosmetyczka polecała mi właśnie na jesień, tylko ja nie wiem czy na jesień będę w Polsce ;/... Teraz mówiła aby zrobić serię migdałowych, bo są delikatne i można je stosować też w lecie (a lato nam się w PL zapowiada pochmurne i deszczowe). Widziałam na alegro serum z kwasem, czy taki kosmetyk byłby bezpieczniejszy u skuteczny?

http://allegro.pl/clarena-kwas-migda...186921569.html

Ampułki z gotowym serum

A co do mikrodermaabrazji, niestety odpada. Właśnie poszłam do niej z takim zamiarem, ale mam cerę naczynkową i przyszczową. Nienawidzę swojej twarzy. O.o

[gazelaa]

Napisane przez minge

Kwas pirogronowy Pani Kosmetyczka polecała mi właśnie na jesień, tylko ja nie wiem czy na jesień będę w Polsce ;/... Teraz mówiła aby zrobić serię migdałowych, bo są delikatne i można je stosować też w lecie (a lato nam się w PL zapowiada pochmurne i deszczowe). Widziałam na alegro serum z kwasem, czy taki kosmetyk byłby bezpieczniejszy u skuteczny?

http://allegro.pl/clarena-kwas-migda...186921569.html

Ampułki z gotowym serum

A co do mikrodermaabrazji, niestety odpada. Właśnie poszłam do niej z takim zamiarem, ale mam cerę naczynkową i przyszczową. Nienawidzę swojej twarzy. O.o

Ja nie próbowałabym na własną rękę, tu potrzebujesz neutralizator. Możesz sobie krzywdę zrobić. Ja osobiście mam cerę przesuszoną ale i świecącą się z przebarwieniami i po kwasie migdałowym nic specjalnego nie widziałam żeby się zmieniło, może na racie peelingi kawitacyjne w celu oczyszczenia jej, i na wiosnę lepiej zastosować lepszy kwas? myślę ze peeling kawitacyjny z maską algową cena miedzy 60-80 zł zależy od miasta, można jakieś serum także wtłoczyć. A co do centy tego migdałowego to na prawdę dużo bo powinnaś mieć zniżkę jak robisz serię, taka normalna przyzwoita cena za kwas migdałowy to 80-100zł. Ja za azealinowy płaciłam ok 100zł a jest o niebo lepszy.

[ellish]

Ale wiecie co, to tez zalezy tez jaki to jest kwas.
Bo np w moim bylym salonie, gdzie pracowalam byly dwie ceny.
Jeden kwas kosztowal 99zl, a drugi byl o wiele mocniejszy, lepsze efekty i on kosztowal 160zl. ( oczywiscie wszystko bylo tlumaczone klientkom, skad ta roznica)
Klientki, ktore mialy pierwszy raz kwas, najpierw braly ten za 99,00 zl zeby przyzwyczaic buzke do kwasu, a pozniej to juz lecialy seria za 160zl.

[minge]

Hej dziewczyny, dzis bylam na drugim zabiegu. Nie byl to kwas migdaloway, tylko 'francuski'? Pani kosmetyczka mowila, ze jest silniejszy i mam uwazac na slonce przez najbliższe kilka dni. Oczywiscie filtr ochronny 50 i zero opalania. Mialam jej to obiecać Rozmawialam z nią i poradziłą mi na jesień peeling kawowy (czy kwas ) lub jakiś inny silny coś z trójchloro (?). PO tym pilingu przez kilka dni warto się zaszyć w domu, ponieważ skóra robi się skorupą, któa odpada po kilku dniach...ok 5-7 dniach. Tearaz zastanawiam się, czy chodzi na serię migdałowego (lub tego francuskiego) skoro na jesięń planuję ten silnie złuszczający. Mam na myśłi głównie finanse... Skoro ten na jesień ma mnie całą złuszczyć. Wiem, wiem...migdałowy pomaga utrzymać buzię w lepszym porządku, ale jeśli mam wydać 600 zł na te zabiegi....To chyba wolę poczekać do jesieni. Kupiłam też krem Bandi na noc z kwasem migdałowym.

[ellish]

nigdy nie mialam do czynienia z takim kwasem, ale kiedys opowiadala mi klientka ze daaawno temu byla na kwasie francuskim (teraz rzadko spotykany) i bardzo zachwalala efekty. Mowila, ze pozniej juz nigdy nie spotkala sie z takim kwasem.

[minge]

No właśnie, ciekawe to co piszesz Ellish. Słyszałam rozmowę dwóch Pań Kosmetyczek typu:
-Pani mówi, że chciałaby to samo co miała tydzien temu, ten mocnijeszy nie migdałowy
-A jaki jej kwas robilaś?
- No ten, wiesz...francuski
- No to, Pani będzie musiała baaardzo uważać na słońce.
Na co ja: OCZYWIŚCIE

Nie mają też w cenniku tego zabiegu. Może to jest jakiś 'spod lady'?

[ellish]

moze, ale jesli jest mocniejszy od migdala to ja bym nie ryzykowala i nie robila teraz. Mozesz sobie zrobic serie zwyklego migdalka, a pozniej na jesien zrobic ten mocno zluszczajacy. Tylko sobie zrob przerwe okolo 3 tyg miedzy nimi.

Zapytaj sie jakie jest stezenie kwasu tego francuskiego i co tam jest
Masz prawo to wiedziec. A ja tez jestem ciekawa

[minge]

A co ile można wykonywac peeling kwasem migdalowym? Myslałam, że seria raz co tydzień przez np. 2 miesiące (w sumie 6 peelingów)

[Mademoiselle_Pauline]

Wszystko zależy od Twojej skóry, jak szybko się zregeneruje po peelingu, ale nie polecałabym robić peelingu częściej niż co 2 tygodnie.

[minge]

Mademoisele Pauline, przyznam, że u mnie nie widać żadnego łuszczenia....skróra jest trochę gładsza, ma trochę (TROCHĘ) ładniejszy kolor....I tak się zastanawiam, czy moja skóra nie jest zbyt odpodna na taki lekki peeling...Czy warto płacić 100 zł/ tydzień - 2 tygodnie. Czy wy dziewczyny miałyście złuszczającą się buźkę po peelingu migdałowym?

[Mademoiselle_Pauline]

Napisane przez minge

Mademoisele Pauline, przyznam, że u mnie nie widać żadnego łuszczenia....skróra jest trochę gładsza, ma trochę (TROCHĘ) ładniejszy kolor....I tak się zastanawiam, czy moja skóra nie jest zbyt odpodna na taki lekki peeling...Czy warto płacić 100 zł/ tydzień - 2 tygodnie. Czy wy dziewczyny miałyście złuszczającą się buźkę po peelingu migdałowym?

Ja przygotowuję peeling z kwasu migdałowego w domu, początkowe peelingi o małym stężeniu kwasu powodowały u mnie minimalne łuszczenie, lub wcale. Ale z kwasem nie należy przesadzać i od razu, bez przygotowania skóry wybierać wysokie stężenia.
Na chwilę obecną - 5 dzień od peelingu stężenie 29 % moja cera łuszczy się bardzo delikatnie, ale dawno nie robiłam peelingu, więc nie chciałam przechodzić do mocniejszego.
Musisz uzbroić się w cierpliwość, efekty po kilku 'sesjach' będą tego warte

[ellish]

Napisane przez minge

Mademoisele Pauline, przyznam, że u mnie nie widać żadnego łuszczenia....skróra jest trochę gładsza, ma trochę (TROCHĘ) ładniejszy kolor....I tak się zastanawiam, czy moja skóra nie jest zbyt odpodna na taki lekki peeling...Czy warto płacić 100 zł/ tydzień - 2 tygodnie. Czy wy dziewczyny miałyście złuszczającą się buźkę po peelingu migdałowym?

Skora po migdale nie zawsze sie luszczy (tez nie zawsze jest to widoczne), ale to nie znaczy, ze nie dziala. Mam klientki, gdzie nie widac luszczenia, ale buzke maja pieknie rozjasniona i gladziutka.

Przed samym migdalkiem dobrze, jak macie zrobiony peeling twarzy. Ja zawsze robie przed zabiegiem.
Jesli wasza kosmetyczka nie robi, to poproscie ja o to albo zrobcie sobie same w domu.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez minge

A co ile można wykonywac peeling kwasem migdalowym? Myslałam, że seria raz co tydzień przez np. 2 miesiące (w sumie 6 peelingów)

tak, mozna smialo robic co tydzien.
Z tymze ja np mam mieszanke kwasow (rowniez tam jest migdal), to go robie co 10dni bo jest mocniejszy.
Ale sam migdalek-to co tydzien.

Gdzies tu czytalam ze ktos potrzebuje neutralizatora. Nie trzeba. Spokojnie da sie obejsc bez niego. Migdalka mozna spokojnie zmyc woda albo soda oczyszczona+ woda.
Bardziej tutaj jest potrzebny zel oczyszczajacy, aby zmienic ph skory. Wtedy dzialanie kwasu jest o wiele lepsze.
A neutralizator - da sie obejsc (bo to tylko migdalek, jakby byl mocniejszy kwas to dobrze, jakby byl.

[joaska_g]

Napisane przez ellish

tak, mozna smialo robic co tydzien.
Z tymze ja np mam mieszanke kwasow (rowniez tam jest migdal), to go robie co 10dni bo jest mocniejszy.
Ale sam migdalek-to co tydzien.

Kwas migdałowy, kwasowi migdałowemu nie równy. Jedne będzie można nakładać co tydzień a inne co trzy....
Zależy to od: stężenia, pH, podłoża (woda, alkohol, glikole, gliceryna, mieszanki tychże, żele przeróżne itd) w którym rozpuszczony jest kwas...
Nie mówiąc już o tym, że reakcje skóry są bardzo indywidualne
Ja znam takie mieszanki kwasów z przewagą migdała, gdzie takie optimum to 2-3 tygodnie między zabiegami.
No i co do neutralizatora to się zgadzam, większość firmowych peelingów jak i domowe mieszanki idzie zneutralizować dużą ilością wody albo wodą i sodą oczyszczoną. Jednak jeśli przychodzi klientka i płaci kupę pieniędzy za zabieg, to nie miałabym serca neutralizować jej skóry obchodząc protokoły zabiegowe.
A żel oczyszczający przed? też da się obejść Wystarczy po demakijażu solidnie odtłuścić skórę a jeśli zrobi się to spirytusem salicylowym to delikatne zakwaszenie też będzie .

[ellish]

;-)

A co do neutralizatora, dziewczyny pisaly akurat o zabiegu w domu.
Oczywiste, ze w salonach jest nautralizator. Tzn chyba oczywiste

[joaska_g]

No dla nas to oczywiste ale wiem, że są takie "gwiazdy" dla których to nie jest oczywiste .

[ellish]

Napisane przez joaska_g

No dla nas to oczywiste ale wiem, że są takie "gwiazdy" dla których to nie jest oczywiste .

no

[kakuska1920]

Cześć dziewczyny , chciała bym się od was dowiedzieć wszystkiego o kwasie migdałowym najlepiej od tych wszystkich które były na tym kwasie u kosmetyczki i przeszły pełną kuracje czyli jak dobrze pamiętam około 7 zabiegów co 2 tygodnie. Ponieważ ja byłam tydzień temu u kosmetyczki byłam zapisana na ten właśnie kwas ale gdy kosmetyczka zobaczyła moją twarz powiedziała że najpierw musze przejść oczyszczanie twarzy a dopiero puźniej podejmiemy kroki z kwasem migdałowym . Więc tak, zrobiła mi te oczyszczanie zapłaciłam 100zł i powiedziała że za 2 lub 3 tygodnie w zależności od tego kiedy, skóra przestanie być zaczerwieniona i zejdzie większość wyprysków mam się do niej zgłośić i wspomniała jeszcze że najlepiej będzie jak sobie wezme ten kwas z jakąś dodatkową ampułką która kosztuje 20 zł czyli zapłace 120zł czy wiecie coś o takiej dodatkowej ampułce czy to tylko jest znowu jakieś naciąganie ? Pozatym na drugi dzień po tym oczyszczaniu wyglądałam koszmarnie miałam bardzo dużo ropnych zmian z białym łepkiem do wyciśnięcia cała twrz mnie bolała ja nawet nie wiedziałam że na oczyszczaniu ona będzie mi wyciskać pryszcze, minoł tydzień a wciąż wychodzą nowe buły na twarzy.. wyglądam gorzej jak wcześniej. Kosmetyczka była bardzo młoda i myślę o wybraniu się do innej bo wydawało mi się żę ta była jeszcze nie doświadczona strasznie ściskała mi paluchami nawet te bolące wypryski , przebijała iglą czułam jakby to rozdrapywała , to był koszmar naprawde.. Jakie wy miałyście efekty po kuracji kwasem ? Dodam że mam 17 lat i straszny problem z cerą czarne zaskórniki i grudki jedna obok drugiej najwięcej na czołe i brodzie kosmetyczka powiedziała że to prosaki i zalecila łykać witaminę B jedną tabletke dziennie... Oprócz tych krostek pojawiają się także zmiany ropne najczęściej takie duże buły które po paru dniach wychodzą i robi się biały łepek i trzeba wycisnąć ale są strasznie bolące .. Prosze o wasze historie z kwasem bardzo mi to pomoże a ponieważ nie zarabiam jeszcze sama a jak obliczyłam cała kuracja wyjdzie koło 850zł więc chcę wiedzieć wszystko na ten temat bo równie dobrze mogę wydać te pieniądze na jakieś inne leczenie ... Są wakacje a ja od peirwszego dnia nigdzie jeszcze nie wyszłam bo w słońcu wyglądam strasznie i tak się niestety czuje.. Dlatego proszę was o pomoc ! Z góry dziękuje za poświęconą mi chwilkę

[kashin]

Nigdy, przenigdy nie dałabym sobie zrobić "oczyszczania" twarzy. Toż to zabójstwo dla cery. Nie wolno wyciskać, absolutnie! Ani u kosmetyczki, ani samodzielnie.
Co do migdałowego to nie mam doświadczenia. Muszę się jeszcze o nim naczytać, bo wiem niewiele. Ale kiedy się za niego wezmę, to także we własnej łazience. Kosmetyczkę odwiedzę jedynie w razie wrastającego paznokcia...

[Figula94]

Jeśli o oczyszczanie chodzi to moim zdaniem nie było konieczne, tym bardziej do kwasów (do mikrodermabrazji może prędzej...). Mi się wydaje, że albo większość kosmetyczek naciąga na oczyszczanie, a już wielokrotnie się z tym spotkałam, albo wierzą, że po kilku takich, albo nawet jednym wszystko wyciągną i już nic nie będzie, a tylko blizny zostaną i przebarwienia...
Poza tym nie do końca zgodzę się z przedmówczynią, takie wyciskanie znacząco różni się od tego w domu (bo z parówką przed tym i to długą, ja byłam ponad trzydzieści minut za każdym razem, a raz to nawet godzinę chyba, a z tym trudniej o stałe przebarwienia i blizny, no i wszystko łatwiej wychodzi, nie trzeba mocno naciskać), tym bardziej zabieg może trochę pomóc, kiedy jest odpowiednio wykonany (ale w przypadku Autorki nie był moim zdaniem).

Co do kwasu migdałowego to nie stosowałam sama, ale chcę. Sama nie wiem, czy najpierw wypróbuję go, czy retinol (ale z tym sama się będę bawiła - internet ).

[xiaomianmian]

Ja przygotowuję peeling z kwasu migdałowego w domu, początkowe peelingi o małym stężeniu kwasu powodowały u mnie minimalne łuszczenie, lub wcale.



_________________________ _____________________
Aion Kinah|Diablo 3 Gold

[MaRySiAa666]

Hej ja zaczęłam u kosmetyczki zabiegi kwasem migdałowy ,początkowo chciałam wykonać mikrodermabrazję ale kosmetyczka stwierdziła,że lepsze efekty dają kwasy,co tu ukrywać również cenowo
jedna mikrodermabrazja brana serią wychodzi za zabieg 60 zł a kwas migdałowy 45 zł,taki mój przelicznikCo do wysypu krostek powiedziała,że co ma wyjść to wyjdzie czy po mikrodermabrazji czy po kwasie.Wczoraj miałam robiony pierwszy zabieg,kosmetyczka trzymała mi go trzy minuty jakieś.Dziś spoko,wysypu nie ma i oby nie było,buzia też raczej czerwona nie jest więc fajnie.Myślę tylko o tym ile zabiegów wsiąść,na razie zapisałam się jeszcze na trzy .Kwasy mają mi wyrównać skórę,zniwelować blizny i dziurki potrądzikowe i taki jest mój cel .Pożyjemy zobaczymy.Tak w sumie jeszcze to kosmetyczka powiedziała mi ,że lasce z mega mocnymi przebarwieniami (ja nie mam tego problemu) które wychodziły nawet spod makijażu pomogło sześć zabiegów żeby mogła wychodzić bez makijażu z domu.Jestem ciekawe jak u was wyglądają efekty po kwasach u kosmetyczki i ile płacicie za zabieg

[gazelaa]

Wydaje mi się że robie nie kwasu migdałowego u osób które maja jakieś blizny potrądzikowe i przebarwienia to jest wydzieranie pieniędzy bo to najsłabszy kwas, ja miałąm go robionego w połączeniu z mikro i efektu nie było w porównaniu bo mikro w połączeniu z innymi kwasami.

[Agnieszka987]

Napisane przez gazelaa

Wydaje mi się że robie nie kwasu migdałowego u osób które maja jakieś blizny potrądzikowe i przebarwienia to jest wydzieranie pieniędzy bo to najsłabszy kwas, ja miałąm go robionego w połączeniu z mikro i efektu nie było w porównaniu bo mikro w połączeniu z innymi kwasami.

Wiele zalezy od stezenia, ph itd. oraz od głębokosci blizn. Indywidualne kwestie tu też są ważne.

[Lunawera]

Moja koleżanka korzysta z kwasu migdałowego u kosmetyczki właśnie by zmniejszyć bryzdy po trądziku. Miała już przynajmniej 6 jak nie więcej zabiegów, nie wiem o jakim stężeniu i ja widzę u niej efekty.
Ma twarz znacznie wygładzoną i mniej przebarwień, dlatego ten kwas może zmniejszyć blizny po trądziku, tylko musi być stosowany przez kilkasesji w odpowiednio dobranym stężeniu.

Ja miałam póki co 3 zabieggi z kwasem jednak w dość długich odstępach czasu i nie wiem co myśleć, bo nie widzę jakiegoś efektu wow u siebie.
Mam rozszerzone pory, cerę wrażliwą i skóra u mnie wyglądała super po zabiegu, niestety następnego dnia była wg mnie taka jak zwykle.
Chcę jeszcze spróbować, bo miałam stęzenie ok 8-10% ale przy cerach wrażliwych trzeba uważać.

[gazelaa]

Kwas migdałowy jest słabiutki. Jeżeli chce się pozbyć blizn to polecam azealinowy ale ten wykonuje tylko lekarz i po 1 zabiegu są mega efekty, fakt że za sam kwas zapłaciłam 100zł ale jak mowie efekt wow. Miałam spore blizny na żuchwie i super rozjaśniły się. Mam koleżankę kosmetyczke i ona sama mówi że nie ma co tracić kasy na migdał przy na prawde problematyczniej cerze bo za dużo nie daje lepiej mocniejszy kwas zastosować. Sama zamierzam kupić kwas AHA, bo niestety glikolowy jest za mocny i nie za bardzo do cery wrażliwej.

[Agnieszka987]

Napisane przez gazelaa

Kwas migdałowy jest słabiutki. Jeżeli chce się pozbyć blizn to polecam azealinowy ale ten wykonuje tylko lekarz i po 1 zabiegu są mega efekty, fakt że za sam kwas zapłaciłam 100zł ale jak mowie efekt wow. Miałam spore blizny na żuchwie i super rozjaśniły się. Mam koleżankę kosmetyczke i ona sama mówi że nie ma co tracić kasy na migdał przy na prawde problematyczniej cerze bo za dużo nie daje lepiej mocniejszy kwas zastosować. Sama zamierzam kupić kwas AHA, bo niestety glikolowy jest za mocny i nie za bardzo do cery wrażliwej.

Ale o ile mi wiadomo, to azelainowy działa tylko na pozapalne świeże plamy/blizny... Czy migdał nie jest kwasem AHA? Glikolowy też zalicza się do kwasów AHA.

Jak już wspomniałam to, czy kwas okaże się za słaby czy idealny to kwestia indywidualna skóry czy blizn; wiele zależy od ph kwasu, formy jego aplikacji, to czy zawiera substancje ułatwiające penetrację w głąb naskórka czy nie itd... Oczywiście masz rację, że istnieją głębiej działające kwasy, ale nie uważam, że migdałowy jest zawsze taki "słabiutki"

[gazelaa]

No wiadomo każdy ma inna cerę ale w połączeniu mikro i migdału efektu nie było, w przeciwienistwie do połączeń mikro z azealinowym czy pirogronowym. Po azelinowym faktycznie zeszły te dosyć świeże ale te starsze fajnie rozjaśniły się.

[Agnieszka987]

Napisane przez gazelaa

No wiadomo każdy ma inna cerę ale w połączeniu mikro i migdału efektu nie było, w przeciwienistwie do połączeń mikro z azealinowym czy pirogronowym. Po azelinowym faktycznie zeszły te dosyć świeże ale te starsze fajnie rozjaśniły się.

ok

[MaRySiAa666]

Dzień po zabiegu buzia była w porządku ale teraz codziennie budzę się z jakimiś niespodziankami i to ropnymi.Ile może trwać przy kwasach takie oczyszczanie się twarzy?Dodam ,że na kwasy będe chodzić co tydzień,kolejny kwas w piątek,czy to nie za małe odstępy czasu ?

[_Moniaa]

Dołączam się do pytania wyżej... Mam podobnie, robię sobie w domu takie zabiegi i zastanawiam się czy to nie jest zbyt krótka przerwa? Po pierwszym razie skóra wyglądała dobrze (nie licząc łuszczenia ), ale po drugim i trzecim na mojej twarzy pojawiły się brzydkie niespodzianki :/