2006-03-30, 13:51 | #31 |
Zakorzenienie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Naprawde nie znacie innych sposobow niż tabletki?? Zaczynam poważnie się denerwować. Co ja zrobię ja mnie dopadnie w dniu ślubu??
|
2006-03-30, 13:54 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 313
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Wszystkie mozliwe imprezy mialam zawsze z atrakcjami,wiec normalnie bym sie nie przejmowala,ale w tej bialej i wielkiej sukni to troche kiepsko
|
2006-03-30, 13:59 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Bede miała suknie z bordowym gorsetem a dołem w kolorze szampana. Może w takim razie zamienie kombinacje
|
2006-03-30, 14:53 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 635
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Nauczona przykładem starszej siostry: 1. fryzjer-zapytać, ile dokładnie czasu bedzie potrzebował, bo na próbnej zawsze idzie szybciej. u mojej siostry zeszło godzinę dłużej i pojwaił się problem 2. sprawdzić zamki- starsza mojej siostry zacięła się w łazience tuż przed wyjazdem do kościoła. Ale ślub i weselich były WSPANIAŁE! Po prostu nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszytskiego, na szczęście
PS. Dziewczyny, po ślubach koniecznie opowiedzcie jak było!!!
__________________
|
2006-03-30, 18:06 | #35 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 566
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
A propos innych metod, to chyba na ginekologicznym przeczytałam o naturalnych metodach przesuwania/opóźniania miesiączki. A mianowicie, żeby opóźniź o parę dni trzeba pić sok z cytryny (bo to chyba obkurcza naczynka krwionośne) a żeby przyspieszyć o parę dni nalezy pić czerwone winko przed spaniem i przed spaniem też moczyć nogi w gorącej wodzie. Nie wiem ile z tego jest prawdą, bo sama nie sprawdzałam, ale może warto spróbować
__________________
~ Yoasia 22 ~
|
|
2006-03-30, 18:36 | #36 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
czesc dziewczyny. dam wam jedna mala rade. jak juz nadejdzie dzien slubu dajcie na luz. wiem ze to nie latwo sie wyluzowac ale inaczej bedziecie nieciekawie wygladac.
swoje wesele zaliczylam w styczniu tamtego roku. bylam zreszta w 6-stym miesiacu ciazy. nic nie bylo widac ( dzieki sukience). swiadkowa byla siostra rodzona TŻ a swiadkiem brat cioteczny TŻ. oboje spisal;i sie na medal. swiadkowa caly czas poprawiala mi tren, welon, pomagala ile sie dalo. nie przejmowala sie ze bedzie moze glupio wygladac tak nadskakujac mi. dla niej liczylo sie zebym to ja dobrze wygladala i sie swietnie czula. swiadek przed ceremonia zatrudnil kilku chlopaszkow takich "szczylkow" z rodziny do zanoszenia kwiatow i prezentow do samochodu. caly czas mi pomagal. zaskoczyl mnie tym troszke. podawal do jedzenia co chcialam. nalewal soki a przede wszystkim ratowal od juz strasznie pijanych i natarczywych facetow. blyskawicznie zjawial sie i mnie odbijal. tak szczerze to juz po weselu, jak wszystkie emocje opadly, kiedey jezdzilismy z kasetami i zdjeciami po rodzince wszyscy przyznawali jednoglosnie racje ze wygladalismy na bardzo spokojnych. zazwyczaj w kosciele panstwo mlodzi sa powazni i skrepowani bo wszyscy patrza. zamiast sie usmiechac maja murowe miny. my z usmiechem weszlismy za ksiedzem do kosciola rzucajac usmiechy na prawo i lewo. usmiechalismy sie do siebie z TŻ w trakcie slubu. na weselu mamy mnostwo zdjec kiedy stoimy przytuleni do siebie. dobra a teraz bardziej na temat. 1. nie rozpijac orkiestry. moze musza troszke wypic aby sie rozluznic ale zeby nie bylo tak jak u nas kiedy dwoch z pieciu nie moglo juz o polnocy mowic skladnie. 2. sluchac gosci bo u nas juz dwie godziny po przyjeciu uslyszalam ze jedna kelnerka jest nie za przyjemna. wyprosilismy ja na kuchnie. jak nie umie sie zachowac to niech do ludzi nie wychodzi. 3. kierowca ma byc osoba ktora nie jest rownoczesnie gosciem. to na razie tyle. wiecej na teraz nie pamietam a ksiadz udzielal nam slubu w adidasach takich muszelkach fantastyczny widok.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2006-03-30, 20:09 | #37 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
ale bardziej podoba mi sie ten drugi pomysł z czerwonym winkiem |
|
2006-03-30, 21:32 | #38 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
Pozdrawiam! |
|
2006-03-30, 21:39 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 31
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
u mnie tez tabletki nie wchodza w gre i nie mam innego pomyslu co zrobic gdyby wystapila t niespodzianka ja sie chyba wsiekne jak tak sei stanie!!!
|
2006-03-31, 06:21 | #40 |
Raczkowanie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
dzięki dziewczyny za rady, czekamy na kolejne
PS. dotyczy podwątku OKRES ....a więc moja koleżanka mimo że z obliczeń wynikało, że absolutnie w dniu ślubu nie ma szans na okres -dostała go .......... właśnie z nerwów poprzestawiało jej sie aż do tego stopnia - więc moze lepiej się nie stresować az tak bardzo zarówną tą jak i innymi sprawami |
2006-03-31, 06:29 | #41 | |
Raczkowanie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
|
|
2006-03-31, 07:04 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 313
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Dzieki dziewczyny za wszystkie radyJa juz staram sie wrzucic z moim TZ na luz,wiec zeby za bardzo nie myslec i nie rozczulac sie nad kazdym drobiazgiem wzielismy w pracy wiecej obowiazkowNo i pol dzisiejszej nocki zamiast ustalac piosenki na wesele spedzilismy nad tlumaczeniem jakiegos tekstu,super bylo i wstalismy wypoczeciA piosenki i cala reszte ustalimy ktoregos dnia bardzo szybciutkoprzed spotkaniem z zespolem.
Gdzies wyczytalam ze witaminka C pomaga opoznic okres,wiec sok z cytryny na pewno tez.A z doswiadczenia-wygrzewanie w solarium kilka dni przed planowana data pojawienia sie troszke przyspiesza. |
2006-03-31, 07:32 | #43 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
|
|
2006-03-31, 07:37 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 313
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
|
|
2006-03-31, 08:15 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 502
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Nasi również nie piją na weselu. Sami powiedzieli, żeby im nie stawiać na stół żadnego alkoholu, a po weselu na pewno dostaną kilka buteleczek i wtedy mogą robić co chcę
Pozdrawiam |
2006-04-01, 12:37 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 100
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
witam dziewczyny,
vide okresu - pamietam, ze kiedys w trakcie przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych dostalam straszliwego krwawienia. na pogotowiu ginekologicznym przepisano mi CYCLONAMINE i tabletki te zahamowaly krwotok. oczywiscie lek jest na recepte i bezkarnie nie nalezy go przyjmowac, ale moze warto porozmawiac z lekarzem... pozdrawiam |
2006-04-03, 11:47 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Ja mam tylko 1 radę:
- alkohol trzymac zdala od kuchni w jakimś kacie by zaden z kelnerów sie do tego niedorwał. Na moim weselu 1 kelner wyleciał przez dzwi kuchenne na zbity pysk. Bo w kuchennej lodówce mroził sie alkohol a on bez pozwolenia sobie wzioł i podpijał. A wyleciał bo kiedy moja tesciowa spytała sie czy moze poprosic inny ostrzejszy noż to on wielce obuzony do niej powiedział: "a moze kur(w)a tasak?". Na jego nieszczescie usłyszała to moja Maminka i sgłosiła to kierowniczce lokalu nie dośc ze: pił w pracy, alkohol podkradł, to jeszcze jak sie zachowuje. Kierowniczka złapała go za łachy wyrzuciłą za dzwi i stwierdziła ze jego wogóle dziś tu nie widziła. A i jeszcze: wziac z sobą do samochodu jakis kawałek plutna jak sie ma bukiet z brudzacych kwiatów np z liliami by osypujacy sie pyłek nie zabrudził sukni. |
2006-04-03, 12:05 | #48 |
BAN stały
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
jeśli Pan Młody przyjeżdża do domu Młodej to on przywozi bukiet ślubny. Ustalcie, zeby ktoś mu o nim przypomniał, bo mój biedak tak się przejął, ze o mało nie zapomniał ze sobą zabrać
|
2006-04-03, 12:47 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 502
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Z tym kawałkiem papieru na brudzace kwiatki to świetny pomysł
Pozdrawiam |
2006-04-04, 13:33 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
dziekuje dziewczyny i prosze o jeszcze
|
2006-05-01, 18:46 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 72
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3222643
hej dziewczyny,to konkurencyjne forum,ale bardzo duuuużo dobrych rad,poczytajcie |
2006-05-01, 18:55 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Yooliu wszystko bedzie dobrze, bez paniki! Gratuluje I tak offtopicowo: masz sliczny avatar...
|
2006-05-02, 10:15 | #53 |
Zakorzenienie
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Dziekuję Ivvonko
|
2006-05-05, 15:20 | #54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 697
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
pamietajcie jeszcze o jednym - jesli masz sukienke z trenem szczegolnie,niech wasza swiadkowa ma w torebce igle z nitka i kilka agrafek,u mnie w trakcie tancow ktos zachaczyl o sukienke i zerwaly sie troczki podtrzymujace tren..
uzgodnijcie tez z kamerzysta i fotografem do ktorej godz robia zdj i co jest wliczone w cene - kiedy,ile zdj,ile odbitek, w jakim formacie,jakie albumy i czy zdj na cd lud negatywy(wtedy sami mozecie robic dowolna ilosc odbitek) to narazie tyle.. jak mi sie cos jeszcze przypomni to napisze |
2006-08-26, 12:00 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 263
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Przepraszam z góry jeśli komuś zepsuje tym humor
Było takie wesele niedaleko mojej miejscowośc, że jak Pannę Młada podnoszona na krześle to jej welon zachaczył o wiatraki u góry i ja poprostu udusił. Pan Młody kilka dni potem popełnił samobójstwo . Może nie powinnam tego pisac na tym forum ale może lepiej przed wszytkim przestrzec. |
2006-08-27, 10:28 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 411
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Matko!
Mnie też w pracy raczą takimi historiami (ostatnio szef mi opowiadał jak małżonek zabił Pannę Młodą przenosząc ją przez próg) - takie historie "koszmarki"... Ale raczej wydaje mi się że nie powinno się ich opowiadać Pannom Młodym Co do opóźnienia okresu - była mowa o soku z cytryny - ogólnie prawdą jest że Witamina C brana w odpowiednio dużych ilościach opóźnia faktycznie okres (zamiast soku z cytryny więc polecam bardziej rutinoskorbin) Podobnie przyspieszyć mogą gorące kąpiele. Natomiast to o ile takie operacje przyspieszą/spowolnią jest to sprawa indywidualna organizmu kobiety. Poza tym trzeba by zacząć przynajmniej 2 miesiące przed. Nic nam nie da wit C brana np tydzień przed. Mam jeszcze pytanie natury technicznej - dziewczyny co zrobić z tymi kwiatami, które dostaniemy? Zanieść do samochodu i później do restauracji? Czy zlecić komuś żeby je do domu odwiózł? |
2006-08-27, 11:37 | #57 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 502
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
__________________
...................\!/ ...............( @ @ ) ..........oOO-(_)-OOo ...Nie jedź szybciej, niż twój anioł stróż umie latać...
Edytowane przez marzka82 Czas edycji: 2006-08-29 o 09:34 |
|
2006-08-28, 14:08 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 37
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
W temacie okresu - mi opóźnia sie dokladnie o tyle dni, ile dni głodówki robię. Trzymam kciuki za wasze i swój własny okres - byle w pore.
|
2006-08-28, 15:22 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: opolszczyzna
Wiadomości: 4 992
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
Od tamtej tragedii wlasciel zabronil podnoszenia kogokolwiek na krzesle ...
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. -1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10 -11 -12 -13 -14 -15 |
|
2006-08-29, 14:30 | #60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: małe porażki i wielkie katastrofy ;)
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:30.