Żydzi

[Ludowa]

A więc, jakieś propozycje w związku z rozwinięciem pierwszego postu? A, i trzeba spytać autorkę. Lauro, może Ty pogadałabyś z eve? Wiesz, zielony kolor wzbudza respekt

[Rena]

Napisane przez ŁAJKA

A już miałam nadzieję,ze powstał 'żydowski 'wątek

Nawet nie potrafię się jasno określić ale niesamowicie mnie fascynuje i pociągnie ta kultura .Podoba mi się muzyka ,uwielbiam filmy na których tańczą i zazdroszczę im...hermetyczności

a ,o czy m ja w ogóle gadam

Ja tez jestem za chodze dosc czesto na koncerty kultury zydowskiej (podoba mi sie muzyka zydowska) oraz lubie klimat pozydowskiej dzielnicy - krakowski kazimierz, gdzie mozna spotkac zarowno panow z pejsami jak i prawdziwa synagoge

[Ludowa]

Napisane przez Rena

Ja tez jestem za chodze dosc czesto na koncerty kultury zydowskiej (podoba mi sie muzyka zydowska) oraz lubie klimat pozydowskiej dzielnicy - krakowski kazimierz, gdzie mozna spotkac zarowno panow z pejsami jak i prawdziwa synagoge

U mnie w mieście też jest synagoga, której jakimś cudem nie zniszczyli Niemcy, ale strasznie zaniedbana, opuszczona, chyba nawet nie można wejść do środka. Pożydowska dzielnica też jest, ale klimatem, a raczej jego brakiem nie różni się od innych części miasta. A pana z pejsami w życiu na żywo nie widziałam.
I rozwijaj tu człowieku swoje zainteresowania w takich niedogodnych warunkach

[malijka]

Napisane przez Rena

Ja tez jestem za chodze dosc czesto na koncerty kultury zydowskiej (podoba mi sie muzyka zydowska) oraz lubie klimat pozydowskiej dzielnicy - krakowski kazimierz, gdzie mozna spotkac zarowno panow z pejsami jak i prawdziwa synagoge

Ooooo tak krakowski Kazimierz jest piękny byłam w kilku krakowskich synagogach jedna ładniejsza od drugiej ... ale przyznaję że nie widziałam żadnego ortodoksyjnego Żyda ...

Napisane przez Ludowa

U mnie w mieście też jest synagoga, której jakimś cudem nie zniszczyli Niemcy, ale strasznie zaniedbana, opuszczona, chyba nawet nie można wejść do środka. Pożydowska dzielnica też jest, ale klimatem, a raczej jego brakiem nie różni się od innych części miasta. A pana z pejsami w życiu na żywo nie widziałam.
I rozwijaj tu człowieku swoje zainteresowania w takich niedogodnych warunkach

W Gliwicach była synagoga, ale zniszczono ... pozostały tylko cmentarzyki, z których jeden wygląda na zadbany
Co dziwne również tutaj nie miałam okazji zobaczyć Żyda z pejsami ...

Jedyną okazję miałam na Marszu Żywych yyyy jakieś 4 lata temu. kurcze jak ten czas leci.

[Laura2112]

Napisane przez Ludowa

Lauro, może Ty pogadałabyś z eve?

Napisałam, czekam na odpowiedź

[Córka D'artagnana]

Napisane przez Laura2112

Szczerze, to też bym tu już została
Można uściślic tytuł i dodać info do pierwszego postu, jeśli autorka się zgodzi.
Ogladał ktoś dokument wczoraj? Ja niestety nie dałam rady, widziałam tylko krótki fragment. Mam nadzieję, że będzie powtórka lub jakoś inaczej uda mi się to zdobyć

Ach! pisałam pisałam i coś przez pomyłkę włączyłam i mi wszystko wymazało.

Ogladałam ten program za łzami w oczach, jak można było w tak okrutny i haniebny sposób wypędzic ludzi z ich ojczystego kraju bez prawa powrotu. Przemówienie Gomułki było wstrętne, jakbym słyszała jakiegoś nazistę, hitlerowca i to mówił człowiek związany z lewicą , i te śmiechy i okrzyki zadowolenia wydobywajace sie z sali...ŻENUJĄCY spektakl nienawiści i antysemityzmu. Znam wiele osób pochodzenia żydowskiego, jedne ze strachu przed sąsiadami nie przyznają sie do swojego pochodzenia inne mają to w nosie i są dumni z tego ,że są Żydami. Moja bliska wiekowa już przyjaciólka prawie członek rodziny, starsza pani , która cudem przeżyła Getto Warszawskie, usłyszała niedawno od swoich sąsiadów w kamienicy, że nie jest Polką i powinna wracać do Izraela Jak to mozliwe, że w XXI wieku dochodzi do tak skandalicznych zachowań. Nawet gdy juz nie będzie w Polsce ani jednego Żyda antysemityzm będzię niestety królował na polskich podwórkach. A dlaczego?... Do tej pory z Katedry Sandomierskiej nie usunięto antysemickich obrazów wiszących i "ozdabiających" ściany tego kościoła. W szkołach na lekcjach nie porusza sie żadnych żydowskich tematów, nie rozmawia sie o tym. Przeciez to woła o pomste do nieba
Cieszy mnie fakt, że coraz więcej młodych ludzi bierze udział w Marszu Żywych i w Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie.
Bardzo lubie filmy o tematyce żydowskiej np. "Pociąg życia", czy któraś z Was ogladała go, smiech przez łzy i to specyficzne poczucie humoru, które mi tak odpowiada. A "Nigdzie w Afryce"??? Czytam książki Issaca Bashevisa Singera, Romy Ligockiej i Jana Grossa.
Teraz bardzo ciekawą Piotra Kuncewicza "Goj patrzy na Żyda" polecam
i wiersze Icchaka Kacenelsona "Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie"'
Sporo zamieszania wywoła teraz najnowsza książka J.T. Grossa "Strach".

[Ludowa]

Napisane przez Laura2112

Napisałam, czekam na odpowiedź

Dzięki

Napisane przez Córka D'artagnana

Ach! pisałam pisałam i coś przez pomyłkę włączyłam i mi wszystko wymazało.

Ogladałam ten program za łzami w oczach, jak można było w tak okrutny i haniebny sposób wypędzic ludzi z ich ojczystego kraju bez prawa powrotu. Przemówienie Gomułki było wstrętne, jakbym słyszała jakiegoś nazistę, hitlerowca i to mówił człowiek związany z lewicą , i te śmiechy i okrzyki zadowolenia wydobywajace sie z sali...ŻENUJĄCY spektakl nienawiści i antysemityzmu. Znam wiele osób pochodzenia żydowskiego, jedne ze strachu przed sąsiadami nie przyznają sie do swojego pochodzenia inne mają to w nosie i są dumni z tego ,że są Żydami. Moja bliska wiekowa już przyjaciólka prawie członek rodziny, starsza pani , która cudem przeżyła Getto Warszawskie, usłyszała niedawno od swoich sąsiadów w kamienicy, że nie jest Polką i powinna wracać do Izraela Jak to mozliwe, że w XXI wieku dochodzi do tak skandalicznych zachowań. Nawet gdy juz nie będzie w Polsce ani jednego Żyda antysemityzm będzię niestety królował na polskich podwórkach. A dlaczego?... Do tej pory z Katedry Sandomierskiej nie usunięto antysemickich obrazów wiszących i "ozdabiających" ściany tego kościoła. W szkołach na lekcjach nie porusza sie żadnych żydowskich tematów, nie rozmawia sie o tym. Przeciez to woła o pomste do nieba
Cieszy mnie fakt, że coraz więcej młodych ludzi bierze udział w Marszu Żywych i w Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie.
Bardzo lubie filmy o tematyce żydowskiej np. "Pociąg życia", czy któraś z Was ogladała go, smiech przez łzy i to specyficzne poczucie humoru, które mi tak odpowiada. A "Nigdzie w Afryce"??? Czytam książki Issaca Bashevisa Singera, Romy Ligockiej i Jana Grossa.
Teraz bardzo ciekawą Piotra Kuncewicza "Goj patrzy na Żyda" polecam
i wiersze Icchaka Kacenelsona "Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie"'
Moja córka urodziła się 19 kwietnia w dzień wybuchu powstania w Getcie Warszawsim i nosi dumne imię Judyta.
Sporo zamieszania wywoła teraz najnowsza książka J.T. Grossa "Strach".

Bardzo ciekawy post, Córko D'artagnana, zwłaszcza wytłuszczony przeze mnie fragment
Widzisz, ja wciąż naiwnie wierzę, że w dzisiejszych czasach w Polsce antysemityzm nie istnieje, a jeśli już, to jest zjawiskiem marginalnym, na bardzo niewielką skalę. Bo mnie po prostu nie mieści się w głowie, żeby nienawidzić/ nie lubić/wyśmiewać kogoś ze względu na jego pochodzenie, religię. Twój post te moje przekonania nieco rozwiewa, ale szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam, by ktoś z moich znajomych wypowiadał się negatywnie o Żydach tylko dlatego, że są Żydami. Na lekcjach w mojej szkole (lekcjach historii, bo inne raczej nie wchodzą w grę) omawia się temat narodu żydowskiego; nie widzę zresztą żadnych racjonalnych powodów, by go omijać.

Więc jak to jest? Czy tylko ja nie umiem dostrzegać antysemityzmu w swoim otoczeniu, czy faktycznie on nie występuje (lub prawie nie występuje)?

[Sweet_21]

Jeśli tylko moge to dołączam do wątku.Bardzo ciekawi mnie ta jakże inetersująca kulturaU mnie w szkole temat ten był głęboko poruszany i nikt nie miał nic przecwiko, wręcz przeciwnie.

[side85]

Napisane przez malijka

W Gliwicach była synagoga, ale zniszczono ... pozostały tylko cmentarzyki, z których jeden wygląda na zadbany
Co dziwne również tutaj nie miałam okazji zobaczyć Żyda z pejsami ...

Bardzo cieszy mnie fakt, iż nareszcie miasto Gliwice postanowiło zmienić coś w naszym zbuorowym myśleniu. Nareszcie ogrodzono teren po dawnej synagodze, o której większośc mieszkańców nie ma pojęcia i została tam wmurowana tablica pamiątkowa. "Noc kreyształowa" niestety zabrała tak wiele pięknych miejsc związanych z Żydami.

Z chęcią będę się udzielała w miarę możliwości Od zawsze temat kultury związanej z Żydami, szczególnie tymi w Polsce bardzo mnie fascynował. Zawsze wiązało się to jednak z pojęciem "dobry" i "zły": Niemiec, Polak i Żyd. Myślę, że zbyt często generalizuje się szyfladkując: pomagający innym Polak, zły Niemiec i biedny Żyd...prawda jest taka, że każda społeczność ma swoje czarne owce i w każdej są jacyś dobrze ludzie.
Kiedyś bardzo dużo czytałam na ten temat, szukałam wszystkiego co wiązało się z relacjami między tymi trzema kulturami.

[malijka]

Napisane przez Ludowa

Dzięki

Bardzo ciekawy post, Córko D'artagnana, zwłaszcza wytłuszczony przeze mnie fragment
Widzisz, ja wciąż naiwnie wierzę, że w dzisiejszych czasach w Polsce antysemityzm nie istnieje, a jeśli już, to jest zjawiskiem marginalnym, na bardzo niewielką skalę. Bo mnie po prostu nie mieści się w głowie, żeby nienawidzić/ nie lubić/wyśmiewać kogoś ze względu na jego pochodzenie, religię. Twój post te moje przekonania nieco rozwiewa, ale szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam, by ktoś z moich znajomych wypowiadał się negatywnie o Żydach tylko dlatego, że są Żydami. Na lekcjach w mojej szkole (lekcjach historii, bo inne raczej nie wchodzą w grę) omawia się temat narodu żydowskiego; nie widzę zresztą żadnych racjonalnych powodów, by go omijać.

Więc jak to jest? Czy tylko ja nie umiem dostrzegać antysemityzmu w swoim otoczeniu, czy faktycznie on nie występuje (lub prawie nie występuje)?

Występuje w liceum zdarzało mi się słyszeć od kolegów z klasy to i owo o Żydach ....
Zresztą nie tylko antysemityzm jest ... generalnie nietolerancja jest wielka. Raz na języku angielskim również w liceum był temat o tolerancji ... stwierdziłam że toleruję wszystkich itp. a moja koleżanka z klasy zapytała czy jak widziałam murzyna który szedł chodnikiem to nie pomyślałam ... o asfalt.
Wtedy mnie bardzo uderzyło to ile nietolerancjio jest w ludziach. (nie wszystkich)

Napisane przez side85

Bardzo cieszy mnie fakt, iż nareszcie miasto Gliwice postanowiło zmienić coś w naszym zbuorowym myśleniu. Nareszcie ogrodzono teren po dawnej synagodze, o której większośc mieszkańców nie ma pojęcia i została tam wmurowana tablica pamiątkowa. "Noc kreyształowa" niestety zabrała tak wiele pięknych miejsc związanych z Żydami.

Z chęcią będę się udzielała w miarę możliwości Od zawsze temat kultury związanej z Żydami, szczególnie tymi w Polsce bardzo mnie fascynował. Zawsze wiązało się to jednak z pojęciem "dobry" i "zły": Niemiec, Polak i Żyd. Myślę, że zbyt często generalizuje się szyfladkując: pomagający innym Polak, zły Niemiec i biedny Żyd...prawda jest taka, że każda społeczność ma swoje czarne owce i w każdej są jacyś dobrze ludzie.
Kiedyś bardzo dużo czytałam na ten temat, szukałam wszystkiego co wiązało się z relacjami między tymi trzema kulturami.

1. Zgadzam się, ale nadal twierdzę, że dobrze by było zadbać o te cmentarzyki .... swoją drogą coś mi się o uszy obiło, że jeden z cmentarzy chcą przenieść bo trzeba zrobić więcej miejsca dla cmentarza dla katolików ... ale zabijcie mnie nie jestem pewna czy mi się coś nie pokiełbasiło.

2. Masz racje ludzie generalizują Niemców ocenia się przede wszystkim przez pryzmat wojny ... a fakt jest taki, że każda społeczność ma te pozytywne i negatywne postaci

[201710120930]

troszkę zdjęć

http://www.galeriasart.pl/ekspozycje...s/21A_0263.htm

[Sophie86]

Napisane przez Ludowa

Dzięki
Czy tylko ja nie umiem dostrzegać antysemityzmu w swoim otoczeniu, czy faktycznie on nie występuje (lub prawie nie występuje)?

Mnie na poczatku wydawalo sie,ze antysemityzm to tylko zjawisko w srodowiskach blokowisk ,gdzie wypisuje sie na murach,ze znienawidzona druzyna pilkarska to "Zydzi". Ze dotyczy to tylko ludzi niewyksztalconych,bez perspektyw, ktorzy nie mieli okazji zapoznac sie z kultura narodu Zydowskiego.
Mylilam sie. Antysemityzm istnieje takze wsrod osob, ktore zyja w duzych miastach, w ktorych od zawsze istniala mniejszosc zydowska. U mnie, w Krakowie. W miescie ,w ktorym organizuje sie festiwale kultury zydowskiej, sa liczne konferencje i warsztaty. Wsrod doroslych, wsrod studentow prestizowej uczelni ,jaka jest UJ. Na kierunkach takich jak zarzadzanie,czy prawo, gdzie wydawaloby sie sa ludzie powazni.

Chociaz inne zjawisko to dopatrywanie sie antysemityzmu wszedzie ( nawet w Nowym Testamencie...znam takich ludzi...). Albo kiedy ktos wypowie sie krytycznie na temat polityki Izraela,jako panstwa,w odniesieniu wylacznie do decyzji politykow.

[Ludowa]

Napisane przez ŁAJKA

troszkę zdjęć

http://www.galeriasart.pl/ekspozycje...s/21A_0263.htm

Dobre zdjęcia

Napisane przez Sophie86

Mnie na poczatku wydawalo sie,ze antysemityzm to tylko zjawisko w srodowiskach blokowisk ,gdzie wypisuje sie na murach,ze znienawidzona druzyna pilkarska to "Zydzi". Ze dotyczy to tylko ludzi niewyksztalconych,bez perspektyw, ktorzy nie mieli okazji zapoznac sie z kultura narodu Zydowskiego.
Mylilam sie. Antysemityzm istnieje takze wsrod osob, ktore zyja w duzych miastach, w ktorych od zawsze istniala mniejszosc zydowska. U mnie, w Krakowie. W miescie ,w ktorym organizuje sie festiwale kultury zydowskiej, sa liczne konferencje i warsztaty. Wsrod doroslych, wsrod studentow prestizowej uczelni ,jaka jest UJ. Na kierunkach takich jak zarzadzanie,czy prawo, gdzie wydawaloby sie sa ludzie powazni.

Chociaz inne zjawisko to dopatrywanie sie antysemityzmu wszedzie ( nawet w Nowym Testamencie...znam takich ludzi...). Albo kiedy ktos wypowie sie krytycznie na temat polityki Izraela,jako panstwa,w odniesieniu wylacznie do decyzji politykow.

I tu jest pies pogrzebany.
Nie mówię, że antysemityzm nie istnieje, bo istnieje na pewno, a to, że nie ma go w moim środowisku - przypadek albo ignorancja z mojej strony. Ale kiedyś na forum onetu przeczytałam takie zdanie (autora nie pamiętam):
Antysemitą nie jest ten, kto nie lubi Żydów, ale tan, kogo Żydzi nie lubią.
Przesada? Z pewnością. Ale coś w tym jest, jakieś ziarenko prawdy, przy całym szacunku i sympatii dla Żydów.
I jeszcze cytat Singera:
Taki Żyd nie umie żyć bez antysemityzmu - jeśli go nie ma, gotów jest go stworzyć.

Hmmmm...

[Rena]

Napisane przez Ludowa

A pana z pejsami w życiu na żywo nie widziałam.
I rozwijaj tu człowieku swoje zainteresowania w takich niedogodnych warunkach

Panowie z pejsami przyjezdzaja z calego swiata zwlaszcza na festiwal kultury zydowskiej, na ktory chodze od lat nim jeszcze stal sie taki modny.
Ale w inne dni roku tez mozna ich spotkac na ulicach Kazimierza. Oczywiscie nie jest tak, ze wchodzisz a tam wszyscy chodza w jarmulkach - bo to nie zywy skansen, a ortodoksja jest w polskim spoleczenstwie potepiana. Ale jednak sa i da sie ich tam spotkac i co wiecej nikogo ich widok na Kazimierzu nie dziwi. I jeszcze jedno - jak juz takiego spotkasz - prawie na pewno po polsku mowic nie bedzie.

Napisane przez Córka D'artagnana

Ach! pisałam pisałam i coś przez pomyłkę włączyłam i mi wszystko wymazało.

dluzsze posty niestety trzeba kopiowac przed wyslaniem. Komputer to genialny idiota.

Napisane przez Córka D'artagnana

Przemówienie Gomułki było wstrętne, jakbym słyszała jakiegoś nazistę, hitlerowca i to mówił człowiek związany z lewicą

No wlasnie lewica przeciez glosi inne poglady. Lewica i antysemintyzm zyja w naturalnej dla siebie sprzecznosci.

Napisane przez Córka D'artagnana

W szkołach na lekcjach nie porusza sie żadnych żydowskich tematów, nie rozmawia sie o tym. Przeciez to woła o pomste do nieba

jak chodzilam do liceum to tematyka Zydow byla poruszana na kilku przedmiotach, ale w tym samym liceum widzialam kilka razy namalowana swastyke na lawce szkolnej... Byla to elitarna jednostka edukacyjna ....

Napisane przez Córka D'artagnana

Cieszy mnie fakt, że coraz więcej młodych ludzi bierze udział w Marszu Żywych i w Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie.

To prawda sa bardzo popularne i modne. Ale i tak czasem slysze, ze ktos nie pojdzie na koncert, bo to zydowskie jest

Napisane przez Córka D'artagnana

Moja córka urodziła się 19 kwietnia w dzień wybuchu powstania w Getcie Warszawsim i nosi dumne imię Judyta.
Sporo zamieszania wywoła teraz najnowsza książka J.T. Grossa "Strach".

Urodzilam sie 20 kwietnia - tego samego dnia co Adolf Hitler.

Napisane przez Ludowa

Więc jak to jest? Czy tylko ja nie umiem dostrzegać antysemityzmu w swoim otoczeniu, czy faktycznie on nie występuje (lub prawie nie występuje)?

wystepuje i to silnie - czasem ludzie w pewnych kregach boja sie nawet do tego przyznac.

Napisane przez side85

Z chęcią będę się udzielała w miarę możliwości Od zawsze temat kultury związanej z Żydami, szczególnie tymi w Polsce bardzo mnie fascynował. Zawsze wiązało się to jednak z pojęciem "dobry" i "zły": Niemiec, Polak i Żyd. Myślę, że zbyt często generalizuje się szyfladkując: pomagający innym Polak, zły Niemiec i biedny Żyd...prawda jest taka, że każda społeczność ma swoje czarne owce i w każdej są jacyś dobrze ludzie.

No wlasnie nacjonalizm polega na tym ze okresla sie czlowiek wg narodowosci. Prawda jest taka, ze Polacy, Ukraincy oraz Rosjanie takze uczestniczyli w "dziele" Hitlera. Co wiecej po stronie Hitlera byli nawet Zydzi Bo przeciez to nie jakis narod jakiemus narodowi - ale ludzie ludziom zgotowali ten los.

[gwendolyn]

Przyłączam się do wątku, moja fascynacja kulturą żydowską zaszła tak daleko,że piszę magisterke o opowiadaniach Singera (na Anglistyce ) Z racji tego bardzo polecam opowiadania Singera - niestety ich polskie tłumaczenia są w dużej mierze niezbyt dobre, polecam wersje angielskie, autor brał udział w ich tłumaczeniu i nazywał je swoimi "drugimi oryginałami".
Wspaniała książka dla zainteresowanych problematyką Żydowską "Singer-Pejzaże Pamięci" Agaty Tuszyńskiej nie jest to analiza dzieł Singera, pisarka idąc śladami Singera w Polsce i nie tylko, stara się odtworzyć ten zaginiony świat, relacje międzyludzkie, przybliżyć to co już nie istnieje. Singer(chociaż jego osobowoość staje nam się bliższa) jest tylko pretekstem dla tej poetyckiej podróży, chociaż czasem przedstawiającej brutalną rzeczywistość. Przepiękna książka, moim zdaniem wspaniale napisana i mądra, otworzyła mi oczy na wiele spraw. Polecam jeśli nie miałyście okazji jej przeczytać.

[muron]

najsmieszniejsze w anteysemitach jest to, ze 90 procent z nich nigdy nie spotkalo Żyda...

[Rena]

Napisane przez muron

najsmieszniejsze w anteysemitach jest to, ze 90 procent z nich nigdy nie spotkalo Żyda...

W Antysemitach nic mnie nie smieszy.

Co do literatury Singera - owszem probowalam czytac, ale dla mnie jest bardzo ciezki. Nie moj klimat.

[muron]

to była ironia...
Mnie tez nic nie smieszy moja rodzina to ofiara wojny- przesladowania Zydów pod Krakowem, obozy koncentracyjne, Blok Śmierci...

[waq]

Napisane przez muron

najsmieszniejsze w anteysemitach jest to, ze 90 procent z nich nigdy nie spotkalo Żyda...

skąd te statystyki ?

[gwendolyn]

U Singera to opiadanka są przyjemniejsze dla mnie niż powieści, zgadzam się że niektóre "ciężkie" bywają i wręcz pesymistyczne, ale niektóre wręcz przeciwnie, u mnie budują wiarę w miłość (jakkolwiek naiwnie by to nie zabrzmialo ), ale co prawda to prawda, że nie ma u niego nic ani całkowicie poważnego, ani beztroskiego, i z reguły mieszanka jakby przygnębiająca lekko wychodzi, ale właśnie za to go uwielbiam, że w jego opowiadaniach jak w życiu - raz tak raz tak

[Rena]

Opowiadanka faktycznie przeczytalam, ale jedna z jego powiesci mnie zniechecila - "szatan w goraju" albo podobny tytul. Jest zbyt brutalna. A ja z tych co jak w kinie pokazuja tortury to uciekam pod fotel

[Ludowa]

Napisane przez gwendolyn

U Singera to opiadanka są przyjemniejsze dla mnie niż powieści, zgadzam się że niektóre "ciężkie" bywają i wręcz pesymistyczne, ale niektóre wręcz przeciwnie, u mnie budują wiarę w miłość (jakkolwiek naiwnie by to nie zabrzmialo ), ale co prawda to prawda, że nie ma u niego nic ani całkowicie poważnego, ani beztroskiego, i z reguły mieszanka jakby przygnębiająca lekko wychodzi, ale właśnie za to go uwielbiam, że w jego opowiadaniach jak w życiu - raz tak raz tak

Zgadzam się, opowiadanie Singera są świetne i naprawdę czyta się je lepiej niż dłuższe formy; zaskakujące, ile klimatu i prawdy można włożyć w kilku - kilkunastostronicowe historie

[nekome]

Napisane przez Ludowa

Też sama nie wiem, z jakiego powodu - może dlatego, że społeczność żydowska w Polsce to świat, którego już nie ma, przeszłość, która prawdopodobnie nie wróci, a jednocześnie coś przesyconego niezwykłym klimatem. Uwielbiam żydowskie książki i motywy w filmach, uwielbiam ich historię, nawet Stary Testament polubiłam.

Tak, to wciąga

wciaga, wciaga...
Zglasza sie kolejna zafascynowana. U mnie zaczelo sie w podstawowce, w liceum pisalam prace o Zydach z mojego miasta i pochlanialam mase ksiazek, na studiach znalazlam czas na lektorat z hebrajskiego - niestety zbyt krotko trwal, a na hebraistyke nie mialam sil sie zdecydowac Natomiast teraz przemycam motywy zydowskie gdzie tylko sie da - ostatnio przygotowywalam prezentacje na moje seminarium /prawo rolne/ - w oparciu o ustawe o ochronie zwierzat przedstawilam zagadnienie szchity /uboj rytualny/ .

Fajnie, ze ten watek sie tak ladnie rozwija .

A odnosnie pogrubionego tekstu - bardzo z takimi przemysleniami kojarzy mi sie tekst Młynarskiego /muzyke to niego skomponowal Leopold Kozłowski - zwany ostatnim klezmerem Galicji/:

Tak jak malowal pan Chagall


Tych miasteczek nie ma juz,
Pokryl niepamieci kurz
Te uliczki, lisie szaty, kupcow roj,
Plotek z koza zywicielka,
Krawca Szmula z broda wielka
Co jak nikt umial szyc slubny stroj.

A zakochane oczy lsnia,
Otula sie liliowa mgla
Zapomniany swiat i plynie, plynie w dal-
Z kogucim i baranim lbem
Na bialej chmurze ginie hen
Tak jak malowal pan Chagall...

Juz zmierzony slubny stroj, chudy krawcze- atlas kroj!
I odmierzaj lokciem snieznobialy tiul!
Jak wypiescisz srebrna suknie, w mig o srebro srebro stuknie,
A ty zyc bedziesz, ech, jak ten krol...

A zakochane oczy lsnia...

Tych miasteczek nie ma, nie-
Ale krawcze...Oczy twe
Mial kolega, gdy pociagu zabrzmial gwizd,
Pozostaly na peronie nasze zacisniete dlonie
I ten szept: Bywaj zdrow.Napisz list...

A zaplakane oczy lsnia,
Otula sie marcowa mgla
Smutny pociag i odplywa w dal- hen, w dal...
O cieplym, dobrym domu sen
W tunelu czarnym ginie hen,
Nie tak malowal pan Chagall...

Lzy obeschly dawno juz,
Ale niepamieci kurz
Warto zeby jakis wiatr nareszcie zwial!
Warto piescia w stol uderzyc, czarna prawde tak odmierzyc,
jak ten Szmul, co na frak miare bral.

A potem niechaj skrzypki tna
I zakochane oczy lsnia
I cymbalow dzwiek niech plynie, plynie w dal...
Z tulaczem krawcem za pan brat
Niech zawiruje w tancu swiat
Tak jak malowal pan Chagall.


Swietnie spiewa to Edyta Geppert , Dorota Stalinska takze ma to w swoim repertuarze. tutaj probka do wysluchania: http://egeppert.com/dysko/texty1/77.html (nalezy kliknac na nutke).

[Ludowa]

Napisane przez nekome

wciaga, wciaga...
Zglasza sie kolejna zafascynowana. U mnie zaczelo sie w podstawowce, w liceum pisalam prace o Zydach z mojego miasta i pochlanialam mase ksiazek, na studiach znalazlam czas na lektorat z hebrajskiego - niestety zbyt krotko trwal, a na hebraistyke nie mialam sil sie zdecydowac Natomiast teraz przemycam motywy zydowskie gdzie tylko sie da - ostatnio przygotowywalam prezentacje na moje seminarium /prawo rolne/ - w oparciu o ustawe o ochronie zwierzat przedstawilam zagadnienie szchity /uboj rytualny/ .

Fajnie, ze ten watek sie tak ladnie rozwija .

A odnosnie pogrubionego tekstu - bardzo z takimi przemysleniami kojarzy mi sie tekst Młynarskiego /muzyke to niego skomponowal Leopold Kozłowski - zwany ostatnim klezmerem Galicji/:

Tak jak malowal pan Chagall


Tych miasteczek nie ma juz,
Pokryl niepamieci kurz
Te uliczki, lisie szaty, kupcow roj,
Plotek z koza zywicielka,
Krawca Szmula z broda wielka
Co jak nikt umial szyc slubny stroj.

A zakochane oczy lsnia,
Otula sie liliowa mgla
Zapomniany swiat i plynie, plynie w dal-
Z kogucim i baranim lbem
Na bialej chmurze ginie hen
Tak jak malowal pan Chagall...

Juz zmierzony slubny stroj, chudy krawcze- atlas kroj!
I odmierzaj lokciem snieznobialy tiul!
Jak wypiescisz srebrna suknie, w mig o srebro srebro stuknie,
A ty zyc bedziesz, ech, jak ten krol...

A zakochane oczy lsnia...

Tych miasteczek nie ma, nie-
Ale krawcze...Oczy twe
Mial kolega, gdy pociagu zabrzmial gwizd,
Pozostaly na peronie nasze zacisniete dlonie
I ten szept: Bywaj zdrow.Napisz list...

A zaplakane oczy lsnia,
Otula sie marcowa mgla
Smutny pociag i odplywa w dal- hen, w dal...
O cieplym, dobrym domu sen
W tunelu czarnym ginie hen,
Nie tak malowal pan Chagall...

Lzy obeschly dawno juz,
Ale niepamieci kurz
Warto zeby jakis wiatr nareszcie zwial!
Warto piescia w stol uderzyc, czarna prawde tak odmierzyc,
jak ten Szmul, co na frak miare bral.

A potem niechaj skrzypki tna
I zakochane oczy lsnia
I cymbalow dzwiek niech plynie, plynie w dal...
Z tulaczem krawcem za pan brat
Niech zawiruje w tancu swiat
Tak jak malowal pan Chagall.

Witamy, Nekome Piękny ten tekst

BTW, cieszę się, że coraz więcej uczestniczek ma nasz żydowski wątek Zaraz wrzucę sobie link fo podpisu, może kogoś jeszcze zwerbujemy

[Ludowa]

Gdzież się podziały fanki judaizmu? Czyżby link w moim podpisie przynosił skutek odwrotny od oczekiwanego?

[nebraska]

Witam miłośniczki kultury żydowskiej Sama jestem jedną z nich, chociaż moja wiedza jest dość znikoma - ogranicza sie do paru przeczytanych książek, obejrzanych filnów i przeczytanych artykułów.
Pamietam niezwykłe opowieści mojej babci o tym, jak przed wojną żydzi i katolicy współistnieli w zgodzie, nawet w takim małym (w tamtych czasach) miasteczku, jak to, z którego pochodzę.
I nawet tam w czasie wojny stworzono getto, gdzie babcia raz cudem uniknęła rozstrzelania kiedy przemycała chleb dla przymierających głodem Żydów.
Najsmutniejsze jest to, że po tamtych czasach nie została żadna pamiątka. Gdyby nie opowieści babci, nie miałabym pojęcia, ze w miom mieście istniała w ogóle taka duża żydowska społeczność

Uwielbiam oczywiście muzykę żydowską, jest w niej coś takiego, co niesamowicie chwyta za serce. Muszę wreszcie sie wybrać na festiwal do Krakowa

[nekome]

Napisane przez nebraska

Najsmutniejsze jest to, że po tamtych czasach nie została żadna pamiątka. Gdyby nie opowieści babci, nie miałabym pojęcia, ze w miom mieście istniała w ogóle taka duża żydowska społeczność

Moje miasto rodzinne liczace przed wojna okolo 9-10 tysiecy ludnosci mialo duza gmine zydowska - okolo 1/3 mieszkancow miasta to byli Zydzi.
Po wojnie wrocily 2 osoby.
Reszta badz zginela badz wyemigrowala, gdyz nie mogla pogodzic sie z powojenna rzeczywistoscia.

Dziewczynym chcecie poczytac o zasadach zywieniowych judaizmu? Moge Wam troche opowiedziec . Uboj rytualny daruje i slowa nie bedzie o nim, obiecuje

[Ludowa]

Napisane przez nekome

Moje miasto rodzinne liczace przed wojna okolo 9-10 tysiecy ludnosci mialo duza gmine zydowska - okolo 1/3 mieszkancow miasta to byli Zydzi.
Po wojnie wrocily 2 osoby.
Reszta badz zginela badz wyemigrowala, gdyz nie mogla pogodzic sie z powojenna rzeczywistoscia.

Dziewczynym chcecie poczytac o zasadach zywieniowych judaizmu? Moge Wam troche opowiedziec . Uboj rytualny daruje i slowa nie bedzie o nim, obiecuje

Dawaj, Nekome Uboju rytualnego jak dla mnie nie musisz przemilczać

[Córka D'artagnana]

Wszystkim zainteresowanym światem chasydów/dek polecam niezwykle interesującą książkę Anki Grupińskiej "Najtrudniej jest spotkać Lilit".
i z innej beczki, Żydzi to nie tylko ortodoksja, dorwałam sie do książki Stefana i Witolda Lederów "Czerwona nić" o tym jak na przestrzeni kilku pokoleń dokonywała sie asymilacja ludzi ze środowiska żydowskiego i dlaczego tak fascynował ich ruch rewolucyjny i dla jakich powodów i dlaczego wstępowali do partii komunistycznej.

[malijka]

Wiadomo że Żydzi to nie tylko ortodoksja ... ale mnie np. ortodoksyjni Żydzi ciekawią ... zwłaszcza mężczyźni i ich pejsy ... to jest takie interesujące.

Swego czasu pisałam pracę na konkurs o Żydach. Bardzo mi pomogła wystawa w Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej w Gliwicach. Ale nie pamiętam niestety jaki dokładnie temat nosiła.