2009-03-08, 20:11 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Dziewczyny a co zrobic z ta ciemna krecha na brzuchu..??
Kiedy ona zejdzie..? Moze da sie jakos przyspieszyc proces schodzenia bo u mnie to wyglada paskudnie.... az sama sie nie moge na to patrzec... |
2009-03-08, 20:15 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Aarhus, Dania
Wiadomości: 623
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Zejdzie sama. Nie wiem, czy u wszystkich jest tak samo, ale u mnie nie bylo jej juz 8 miesiecy po porodzie
__________________
"No matter your goal, achieving it always starts with belief - do not underestimate the strength within." |
2009-03-08, 21:43 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
ja 2 tygodnie po porodzie wazyłam o 13 kg mniej, same gdzies sie zapodziały i jak narazie waga stoi w miejscu, ale bym sie nie obraziła jakby jeszcze poszła w dół
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2009-03-09, 09:52 | #34 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
No u mnie przez pierwsze 2 tygodnie waga zjechała z 97 na 86kg (czyli 11kg). Od tego czasu (czyli od 11 dni) ani drgnie i zaczyna mnie to troszkę denerwować Także lucyAS nie jesteś sama Ale fakt, że nie mogę stosować diety ubogoenergetycznej, ani żadnych wspomagających tabsów, bo karmię piersią... Co do ćwiczeń to ja na razie się powstrzymuję, bo wystarczy, że jak pójdę na 2 godzinny spacer to zaczyna znowu ze mnie bardziej cieknąć. Także nie chcę myśleć co by było gdybym sobie np brzuszki poćwiczyła Zobaczę jak to będzie za tydzień - dwa... Zamierzam rozpocząć od mojego rowerku stacjonarnego, brzuszków i nożyc poziomych, a potem zobaczymy... Co do wagi, to najpierw dążę do tej sprzed ciąży (72,5kg) a docelowo tak do 66-65kg. Mam tak jak krolowaa 171cm i też kiedyś ważyłam 60-61kg - ale ja wtedy wyglądałam jak chuda tyczka , więc mnie to 66 już w pełni zadowoli
__________________
12.02.2009 Julcia 01.11.2005 Jasio 97-90-86-85-81-82-78-74-72,5-66 |
2009-03-09, 12:49 | #35 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
nigtingle ja przed ciaza tez wazyłam 73kg.
a jak kiedys wazyłam te 61kg to moze i byłam dajmy na to chuda ale w rodzinie mojego meza sa same chuderlaki i czesto słyszałam komentarze ,ze ze mnie tak duza babka no to teraz jestem super big baba!82 kg najgorzej jak stanie sie obok naprawde wychudłej osoby wtedy czuje sie gruba. |
2009-03-09, 18:48 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
pani z herbata - Tak, ja cwicze rozciaganie ( kiedy wycieram kurz z gornych polek regalu lub myje na kolanach podloge ), stepper ( kiedy wchodze na krzeslo zeby przetrzec szmata zyrandol ), bieganie po schodach ( kiedy musze zejsc do salonu albo pojsc na gore do sypialni ), podnoszenie ciezarkow ( kiedy nosze Alme na rekach ). Dlugo mozna wymieniac.
Acha, i oczywiscie nordic walking, tyle, ze bez kijkow a z wozkiem dzieciecym. Podczas spacerow z Alma. |
2009-03-09, 20:57 | #37 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Ja nawet na wage nie wchodze.Wiem,ze 13 kg schudal napewno z 25kg.Ale widze po sobie ze wszystko idzie mi w boki.A nawet jak chudne to chyba w uszach;p
Cwicze-troche,jak mam czas brzuszki i hula-hop..Chodzenie z wozkiem i prace domowe naprawde mecza... Dieta-chyba cud jak mi sie uda to jem 3 posilki.zazwyczaj 2 bo nie mam czasu pierwszy jest o 14h od rana na kawie wieczorem musli w dzien chleb,lub cos szybkiego obiad czasem o 21 jem z tz-tem,a zazwyczaj tylko jemu gotuje bo o 21 przychodzi to je,a ja juz nie mam ochoty. Wiem,ze zle robie ale nie umiem inaczej czasu zorganizowac pozatym nie mam apetytu.Od porodu nie tknelam slodyczy.Ale za to jadlam kebaba ze 3 razy Brzucha duzo nie zostalo,ale mam okropne boki-jak ich sie pozbyc? Aaaaa,jak wspominacie o tabsach. Jak możecie poleccie mi jakies dobre,naprawde dzialajace i wspomagajace. Buzki
__________________
NIUNIEK 24.o1.2oo9 r 21.o8.2o1o r. Oficjalnie powiedziałam "Tak" I Serca mam znów Dwa 18.o3.2oo14 |
2009-03-17, 10:03 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
kurcze, po porodzie zrobiły mi się rozstępny na brzuchu!!!Tragedia!!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2009-03-19, 13:05 | #39 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Z wagą u mnie w zasadzie bez zmian. Znaczy się są wahania... Tak pomiędzy 84,7, a 85,7. Myślę, że to wszystko zależy od tego, jakie obciążenie jest w moich piersiach jak staje na wadze. Tym nie mniej nie motywuje mnie to do zmiany na pasku, bo zaczęłoby to wyglądać jakbym jednego dnia nic nie jadła, a drugiego się obżerała i tak w koło Macieju A ja się nie obżeram. Stale trzymam dawkę kaloryczną w granicach 2000kcal (a moje CPM - całkowita przemiana materii to jest niby 2964,28 kcal), więc nie wiem dlaczego nadal brak jakichkolwiek wyników... Ja chyba rzeczywiście mam jakąś blokadę na spadek wagi podczas laktacji Może spuścić trochę tą dawkę kaloryczną... Tak do 1800kcal... Co Wy na to? Czy nie wpłynie to źle na jakość mleczka? Nie chciałabym małej zaszkodzić.
Ćwiczyć nadal nie ćwiczę, bo mąż mnie goni, że jeszcze mi się okres połogu nie skończył... A sąsiadka, to mnie nawet pogoniła, że sama wózek znoszę z pierwszego piętra Nie powiem żeby te uwagi nie miały w sobie czegoś miłego ale ja już mam trochę wrażenie jakbym się obijała i zaniedbywała swoją sylwetkę... A do tego pogoda u nas ostatnio paskudna i na spacer z mała wychodzę średnio co 3-4 dni, bo albo mega wietrzysko, albo leje lub pada deszcz ze śniegiem i masa wilgoci. JA CHCĘ WIOSNĘ!!! I to nie kalendarzową, ale pogodową
__________________
12.02.2009 Julcia 01.11.2005 Jasio 97-90-86-85-81-82-78-74-72,5-66 |
2009-03-19, 13:28 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Aarhus, Dania
Wiadomości: 623
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Jak wyznaczylas?
__________________
"No matter your goal, achieving it always starts with belief - do not underestimate the strength within." |
2009-03-19, 13:38 | #41 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
__________________
12.02.2009 Julcia 01.11.2005 Jasio 97-90-86-85-81-82-78-74-72,5-66 |
2009-03-19, 14:11 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Aarhus, Dania
Wiadomości: 623
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Właśnie obliczyłam swoje całkowite zapotrzebowanie kaloryczne wg tego kalkulatora: BZDURA! Wyszło mi 3256kcal
O wiele bardziej dokładna jest metoda "liczenia na piechotę": Kliknij tutaj Na Twoim miejscu nie bawiłabym się w odchudzanie w czasie karmienia piersią (przynajmniej w ciągu pierwszych 6 miesięcy) ze względu na dziecko. W tkance tłuszczowej magazynowane są toksyny (np. metabolity środków przeciwbólowych , pestycydy, którymi pryskane były warzywa i owoce, które kiedyś tam zjedliśmy, chemiczne zanieczyszczenia z wypitej wody itd.). Te toksyny uwalniane są siłą rzeczy w czasie zużywania tkanki tłuszczowej (czy to w czasie odchudzania czy idiotycznych i bezzasadnych "diet dla karmiących") i przenikają do mleka matki. To co powinnaś zrobić to wywalić "śmieci" ze swojej diety, a więc np. białe pieczywo, wszelkiego rodzaju słodycze, słodzone płatki śniadaniowe, pseudo-owocowe serki i jogurty, parówki, wędlinki, kartonowe soki, napoje gazowane itd. Zamiast tego jeść dużo (jak najwięcej) warzyw (owoce ograniczyć ze względu na dużą ilość cukru), pełnowartościowe białko (drób, chuda wołowina, jajka, ryby), złożone węglowodany (pełnozairniste pieczywo, brązowy ryż, makaron, kasze, ziemniaki) i dobrej jakości tłuszcz (oliwa z oliwek, olej lniany, olej rzepakowy). Posiłki jedz małe, najlepiej 5-6, nigdy nie rezygnuj ze śniadania, pij dużo wody Na początek powinno wystarczyć. Pomogą na pewno dłuugie spacerki (przynajmniej godzinne) niezależnie od pogody rzecz jasna EDIT: do swojego zapotrzebowania kalorycznego powinnaś oczywiście doliczyć koszt energetyczny laktacji. Dla maluszka poniżej 6 mies. to ok. waga dziecka/6*70kcal*1.1... Te obliczenia są szacunkowe i o ile działają całkiem-całkiem w odniesieniu do ogółu, to tak naprawdę bez wnikliwej analizy nikt nie odpowie Ci, ile energii zużywasz karmiąc piersią...
__________________
"No matter your goal, achieving it always starts with belief - do not underestimate the strength within." Edytowane przez Martucca Czas edycji: 2009-03-19 o 19:22 |
2009-03-19, 17:31 | #43 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Kryszynko ja biore tabletki Apttrim i Ananas .
Ananas w kapsułkach daje poczucie sytosci . apttrim wybrałam ze wzgledu na zawartosc w nim ''5htp'' który działa antydepresyjnie. a u mnie róznie z humorkami aaa biore równiez kwasy omega3 i czasami magnez. |
2009-03-19, 20:11 | #44 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Martucca... według Twojego kalkulatora wyszło mi 2854kcal, więc nie ma u mnie zbyt dużej różnicy w stosunku do tamtego obliczenia. A co do Twoich zaleceń dietetycznych to ja je stosuje. A to, że mi podczas laktacji trudno cokolwiek zjechać to dla mnie nie pierwszyzna. Przerabiałam to przy synku - wtedy miałam też spadek w pierwszych dniach po porodzie, a potem dopiero poleciało jak przestałam karmić piersią. Także wiem, że u mnie to będzie długa i ciężka walka...
__________________
12.02.2009 Julcia 01.11.2005 Jasio 97-90-86-85-81-82-78-74-72,5-66 |
2009-03-19, 21:07 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Aarhus, Dania
Wiadomości: 623
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Nightingle w takim razie należą mi się baty Dla mnie ten kalkulator z Vitalii pokazuje głupoty
A co do tego sadła laktacyjnego to heh, ja mam +5kg w stosunku do wagi przed ciążą i nic się nie zmieniło od pół roku :/ Ciekawe dlaczego tak jest Bo logicznie rzecz biorąc dziecko powinno wyssać... No nic, głową muru nie przebije i raczej nie założe dżinsów sprzed ciąży w tym półroczu
__________________
"No matter your goal, achieving it always starts with belief - do not underestimate the strength within." |
2009-03-20, 05:42 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
wzielam sie za siebie, poczytalam to i owo na wizazu
od dwoch dni staram sie jesc 4-5 posilkow, glownie bialkowych, 1 skrobiowy a po nim cwiczonka codziennie 20min hulahopem (to sie bedzie wydluzac) i na zmiane albo gore albo dol, poki co cwiczonka na nogi to z wlasna masa ciala a na rece lekkie ciezarki, oczywiscie codziennie niezaleznie od pogody spacerek 1h jakkies tabsy w zdrowym sklepie kupilam na przyspieszenie metabolizmu,bo suplementow bialkowych pani mi odradzila dopoki nie schudne martwie sie o cycki, bo zwsze duze mialam a teraz sa jeszce wieksze i panikuje ze do pasa niedlugo beda, robie codziennie masaze pod prysznicem aczkolwiek watpie zeby akurat przy ich gabarytach to cos dawalo, peeling z cukru lub kawy na zmiane na cellulit no i czekam na przesylke dax perfect mama na cycuszki (bo teraz uzywam paskudztwa z kolagenem smierdiz niemilosiernie) i kremik z eveline na cellulit, na rozstepy uzywam serum ale cos nie widze zeby dzialalo
__________________
trying so hard lots of things not to do |
2009-03-20, 11:35 | #47 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
u mnie 1 kg mniej no nareszcie cos ruszyło .
jem 3-4 posiłki dziennie i sporo sie ruszam! kilka grzeszków przez te okolo 2 tyg było ale jak dzis zobaczyłam ,ze wreszcie waga sie ruszyła w dół to dostałam wiekszej motywacji. a i zauwazyłam ,ze zoładek mi sie troche skurczył. troche zjem i juz mam dosc. staram sie jesc od pocztaku mojej diety małe posiłki sniadanie płatki fitnes obiad zawsze miesko -piers -tylko to!bez ziemniaków ,makaronów itp.samo mieso! kolacja pieczywko razowe z wedlnka lub płatki z mlekiem lub jogurt. miedzy posiłkami soki jednodniowe zadnych kartonowych swinstw |
2009-03-20, 16:20 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
polecam chrom organiczny - hamuje chec na słodycze
kilka lat temu tylko z pomocą chromu udało mi sie w ciagu 6 miesiecy schudnac 25 kg wprawdzie pozniej z latami powoli troche tych kg wrociło, ale pwenie dlatego ze przestałam łykac chrom a za to zabrałam sie za słodycze
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2009-03-22, 09:50 | #49 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Jak robisz peeling z kawy i cukru??
Na piersi polecam ujedrniajaco podnoszacy krem do piersi z Avonu. Ja mam serie kosmetykow z dax cosmetix i jakos nie widze rezultatow ;/ Dziewczyny poleccie cos na rozstepy? Szorstka rekawica ? Jakies zabiegi domowe bo w kremy to juz nie wierze na lasery mnie nie stac
__________________
NIUNIEK 24.o1.2oo9 r 21.o8.2o1o r. Oficjalnie powiedziałam "Tak" I Serca mam znów Dwa 18.o3.2oo14 |
2009-03-22, 10:35 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
sypie do miseczki mielona kawe lub cukier, pod prysznicem nacieram sie smietana (boska po tym skora) lub zelem pod prysznic i wcieram cukier/kawe okreznymi ruchami a potem splukuje
na drobnoziarnisty peeling uzywam soli potem smaruje sie balsamem czy czym tam jeszce na rozstepy mam serum, smierdzi niemilosiernie i ciezko sie rozrowadza ale wtutejszej aptece mim*eli albo to albo jakas oliwke-w oliwki niewierze wiec wzielm serum, wcieram od jakiegos miesiaca przed porodem a i tak sa koszmarne, moze troszke sie zrozowily z purpury , moze to jeszce za wczesnie na efekty 2mce po porodzie, sama nie wiem, no buteleczka tyci ale wydajne to-no chyba ze dlatego ze rozstepy mam tylko na brzuchu
__________________
trying so hard lots of things not to do |
2009-03-24, 09:29 | #52 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Kryszynko jak zgubiłas to 19 kg tak szybko jaka diete stosujesz
|
2009-03-24, 17:14 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
podpinam sie do pytania bo az zzielenialam z zazdrosci
__________________
trying so hard lots of things not to do |
2009-03-24, 19:00 | #54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
ja zzielenialam z ciekawosci
a swoją drogą myslałam o diecie Cambridge po pierwszej ciąży stosowałam ją przez 3 tygodnie i schudłam 10kg do swojej wagi 60 kg ,ehhh teraz daleka droga mnie czeka... troche zaniedbałam tą moja sylwetke bo po 5 latach zrobiło sie z 60 kg az 73 kg no i zaszłam w ciaze i przybyło 20 kg . teraz juz nie ma zmiłuj sie zabieram sie za siebie ! za duzo tych kilogramów . |
2009-03-24, 22:23 | #55 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Cytat:
A no troche wczesniej na tym wontku pisalam w jaki sposob Dieta?? chyba cud! Jem jak mam czas,którego nie mam w ogóle Jem sporo musli,nie liczę kalorii jak mam ochotę na kebab to jem.Dużo warzyw i maaaaase ryżu.Ryz z warzywami,ryz z kurczakiem,ryz z (gotowymi sosami) jak nie mam czasu na obiad. Pije dużo wody (przyzwyczajenie z ciąży) ale za to nie jem wcale słodyczy,chipsów,serków,w afelków,gazowanych napoi,soków <żadnych> tylko woda i kawa,mleko.Zamiast chleba jem tostowy do tostów albo pieczywo chrupkie. Kiedyś jechałam tydzień na monodiecie kapuścianej-->efekt 6kg w tydzień-->efekt-->Efekt jojo po 2 tyg z dodatkiem kilogramów. OD tamtej pory zero diet. Mam przykład znajomej która ważyła 104 kg i w 10 miesięcy schudła 55kg. Pytanie jak? Aktywny tryb życia. Rano jogging,basen siłownia tance spacery.Jadła i je nadal masę słodyczy.A kilogramy nie wracają. Dla mnie jest Autorytetem Cwiczenia?? Owszem teraz z hula-hopkiem (od niedawna moj przyjaciel ) i kilka godzin szybkich spacerów z małym. Pchanie 30 kg wozka tez daje Ogólnie ma podobnie jak krolowa mój tż pracuje po 12,14h mam na głowie dziecko dom psa.Gotowanie,sprzątanie( mój tż to straszny bałaganiarz)pranie,zajmow anie się małym,chodzę codziennie do mojej mamy (4km) do centrum miasta (tam buszuje po sklepach i lumpkach ) Od rana do nocy na nogach.Jedynie siedzę kiedy karmie małego i przed komputerem .. Za to mam okropne rozstępy,zdecydowałam się na mikrodermabrazje,ale musze na nią zarobić sobie od kwietnia wracam na pól etatu do pracy ALE!!! PRZEDE WSZYSTKIM WIERZE,ZE JEST DOBRZE PATRZĄC W LUSTRO A Z KAŻDYM DNIEM BĘDZIE LEPIEJ. WY TEZ MUSICIE Uwierzyć! Nie liczcie kalorii robiąc kanapkę i patrząc,ze jest na niej więcej masła(czyt więcej kalorii) Tylko zjedzcie pizze,a później idźcie na długi spacer z myślą ze wasz organizm właśnie spala te kalorie. Mi tłumaczyli na podstawach żywienia w szkole,ze organizm jest cwany i im mnie mu dasz tym więcej sobie odłoży z obawy ze jeszcze mniej dostanie. Trzymam kciuki Edit: No i od półtorej miesiąca nosze pas poporodowy. Codziennie po kilka godz.Tzn zawsze gdy wychodzę to go nakładam,może to on pomaga? Bo faktycznie mam już płaski brzuch.Tylko trochę na bokach się odłożyło. No i mój brak apetytu to już połowa sukcesu Oczywiście biore witaminy żeby krzywdy sobie nie zrobić :P
__________________
NIUNIEK 24.o1.2oo9 r 21.o8.2o1o r. Oficjalnie powiedziałam "Tak" I Serca mam znów Dwa 18.o3.2oo14 Edytowane przez Kryszynka9008 Czas edycji: 2009-03-24 o 22:32 |
|
2009-03-25, 22:04 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
kurde ja robie jak ty, oprocz pasa poporodowego bo mnie ustrojstwo nerwilo, nie licze kalorii, pije herbate (najczesciej pu-erh lub zwykla) kawke super slaba i wode, spacery 1h codziennie i to pod gorke jak najwiecej (mam juz swoja trase) a potem w domciu hulahopik i cwiczonka,
no z aerobow to tylko spacerek ale czy on wystaraczajaco intensywny?? moze jakbym cyca dawala to y szybciej z wagi lecialo krolowaa widze ze mamy poobne cele wagowe, ja waze teraz ciut wiecej niz ty bo 83 kryszynko co to za zabieg na rozstepy?? na czym to polega?
__________________
trying so hard lots of things not to do |
2009-03-26, 08:04 | #57 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
Pani z herbata no to startujemy razem
ja mam dwie diety,które albo mi pomoga albo zostanę juz taka do konca zycia. wczoraj troche czytałam w necie i znowu sie napaliłam na nowa diete a spróbuje co mi tam. |
2009-03-26, 09:24 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
a co to za dieta??
chociaz przyznam szczerze ze ja sie nie nadaje na diety jako nastolatka schudam 15kg trenujac ostro 5dni wtyg kickboxing i boks teraz tak latwo nei bedzie, czasu na to nie ma a i u mnie na wsi z zajec fitnes jest..pilates, moze jakis aerobik ale ja nie lubie bo to nudy, poszlabym na tance ale zajecia tutaj prowadzone sa dla starszej grupy wiekowej, zadnego wycisku tylko lajt porazka
__________________
trying so hard lots of things not to do |
2009-03-26, 11:53 | #59 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
pani z herbata to z Ciebie niezły sportowiec
co do diet-za pierwsza płaciłam i układał ja dietetyk i działa -1kg na tydzien chudniesz no ale trzeba sie trzymac jadłospisu.w kazdym razie mozna sie najesc i powoli chudniesz. druga to wysoko białkowa-troche czytałam na ten temat i sadze ,ze to dobra dieta . zjadasz naprzykład piers + warzywa + oliwa i tak wygladaja posilki -a serwujesz je co 2-3 godziny i chudniesz.w diecie musza byc rzeczy o wysokiej zawartosci białka. jedzac białko -organizm potrzebuje wiecej energi zeby je spalic i oto w tym chodzi. kupiłam algi morskie ,które dodajesz do jedzonka -maja duza zawartosc białka oraz witamny. |
2009-03-26, 17:06 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Mamuśki styczniowo-lutowe 2009 - wielkie odchudzanie
a to ja wlasnie zwiekszylam ilosc bialek jem 5x dziennie i jeden posilek to weglowodany a reszta bialka
moze nie jest to wysokobialkaowa ale na pewno jem wiecej bialka niz wcesniej no i jedyne slodycze to cukier w herbacie, ew herbatniki jak mi sie juz bardoz chce no zero czekolady
__________________
trying so hard lots of things not to do |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:17.