Co sądzicie na temat chodzenia w samych rajstopach?

[kitkulka]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Wybacz, ale 19 lat żyłam w miejscowości , gdzie liczba mieszkańców jest ok. 150, więc daruj sobie takie chamstwo

EDIT: Ponadto , każdy weekend tam spędzam i wiem jak się ludzie tam ubierają Latanie w prześwitujących leginsach i kozaczkach na cienkiej szpilce na wsiach jest codziennością

ale nie uogólniajmy, bo i na wsi można spotkać ładnie i porządnie ubrane dziewczyny, a takie w prześwitujących legginsach i kozaczkach widać nawet w dużych miastach

[Kica.]

nigdy nie widziałam kogos w rajstopach i bluzce a moze nie zauważyłam (choc sądzę, ze rzuciłoby się to w oczy

zdarza mi się często widzieć legginsy kryjące +t-shirt i to mnie nie razi, choć sama bym się tak nie ubrała, bo kojarzy mi się to ze strojem na lekcje gimnastyki czy wf

generalnie nie obchodzi mnie co ktoś ma na sobie, jak się czuje dobrze w rajstopach i bluzce to jej sprawa, a mnie nic do tego

[dooo]

Napisane przez Kica.

nigdy nie widziałam kogos w rajstopach i bluzce a moze nie zauważyłam (choc sądzę, ze rzuciłoby się to w oczy

zdarza mi się często widzieć legginsy kryjące +t-shirt i to mnie nie razi, choć sama bym się tak nie ubrała, bo kojarzy mi się to ze strojem na lekcje gimnastyki czy wf

generalnie nie obchodzi mnie co ktoś ma na sobie, jak się czuje dobrze w rajstopach i bluzce to jej sprawa, a mnie nic do tego

[kasia_1402]

Napisane przez Madia

Wrocław przyznaje, że też takie cuś widział więc najwyraźniej nie tylko wioski.

Kraków też

[joaa12]

Jeszczse kilka lat temu nikt by tak nie wyszedł. Teraz po prostu wyszła taka ,,moda,,. Mnie to nie razi, przyzwyczaiłam się do tego widoku i jak komuś się podoba to czemu nie ? Na ulice owszem. Wiadomo, ze taki strój nie wszedzie pasuje.

Moim zdaniem jest to konsekwencja skinny jeans, czyli jak były modne obcisłe spodnie (swoją drogą one wyglądają też jak getry) to na lato zaproponowano legginsy. Takie typowe rajstopy, które zastępują leginsy mi się nie podobają.

[6roove]

Napisane przez Kica.

nigdy nie widziałam kogos w rajstopach i bluzce a moze nie zauważyłam (choc sądzę, ze rzuciłoby się to w oczy

zdarza mi się często widzieć legginsy kryjące +t-shirt i to mnie nie razi, choć sama bym się tak nie ubrała, bo kojarzy mi się to ze strojem na lekcje gimnastyki czy wf

generalnie nie obchodzi mnie co ktoś ma na sobie, jak się czuje dobrze w rajstopach i bluzce to jej sprawa, a mnie nic do tego

ostatnie zdanie, podpisuję się

osobiście nikogo tak u siebie w mieście, ani na wiosce nie widziałam

ale dziewczyny w legginsach z "tyłkiem na wierzchu" tak, jednej nawet pozazdrościłam ładnego tyłeczka

[kitkulka]

Napisane przez 6roove

ostatnie zdanie, podpisuję się

osobiście nikogo tak u siebie w mieście, ani na wiosce nie widziałam

ale dziewczyny w legginsach z "tyłkiem na wierzchu" tak, jednej nawet pozazdrościłam ładnego tyłeczka

no jak ładny tyłeczek to jeszcze pół biedy, gorzej jak się galaretka trzęsie, nie należy to do pożądanych widoków

[moooniaaaa]

Rozumiem,że jest ktoś wyjdzie w majtkach na ulicę (bo danej osobie to się podoba) to też nie będziecie miały nic do tego?
Trzeba odróżniać bieliznę od ubrań

"Komus się poodoba to niech tak chodzi,mi to nie przeszkadza" można powiedzieć w odniesieniu do białych kozaczków, glanów, alladynek, jeansów z dziurami itd. ALE TU CHODZI O BIELIZNĘ.

[kitkulka]

Napisane przez moooniaaaa

Rozumiem,że jest ktoś wyjdzie w majtkach na ulicę (bo danej osobie to się podoba) to też nie będziecie miały nic do tego?
Trzeba odróżniać bieliznę od ubrań

"Komus się poodoba to niech tak chodzi,mi to nie przeszkadza" można powiedzieć w odniesieniu do białych kozaczków, glanów, alladynek, jeansów z dziurami itd. ALE TU CHODZI O BIELIZNĘ.

niektórzy to rozumieją, ale niestety dla innych legginsy lub rajstopy nadal będą "spodniami"...

[dooo]

Napisane przez moooniaaaa

Rozumiem,że jest ktoś wyjdzie w majtkach na ulicę (bo danej osobie to się podoba) to też nie będziecie miały nic do tego?
Trzeba odróżniać bieliznę od ubrań

"Komus się poodoba to niech tak chodzi,mi to nie przeszkadza" można powiedzieć w odniesieniu do białych kozaczków, glanów, alladynek, jeansów z dziurami itd. ALE TU CHODZI O BIELIZNĘ.

ja nie będę .... zupełnie mi to nie przeszkadza ...jeśli ktoś ma ochotę chodzić "w samych majtkach" to bardzo proszę ... dlaczego nie? bo mnie się to nie podoba? .. jego "majtki", jego decyzja ...

[dorka1980]

a ja widziałam mężczyznę w legginsach i do tego krótka bluza, która nie zakrywała mu pupy!!!....a potem wsiadł na kolarzówkę i odjechał

a tak na serio-rajtki i półkrótka bluzka to przesada, ale legginsy ze zgrabną pupą w środku czemu nie?tylko nigdy takiej nie widziałam zawstydzają mnie wielkie, gruszkowe poślady w leggach

[kitkulka]

Napisane przez dorka1980

a ja widziałam mężczyznę w legginsach i do tego krótka bluza, która nie zakrywała mu pupy!!!....a potem wsiadł na kolarzówkę i odjechał

a tak na serio-rajtki i półkrótka bluzka to przesada, ale legginsy ze zgrabną pupą w środku czemu nie?tylko nigdy takiej nie widziałam zawstydzają mnie wielkie, gruszkowe poślady w leggach

ale miał takie zwykłe bawełniane legginsy czy takie rowerowe? bo to różnica :P

[aleksandrajoanna]

Napisane przez kitkulka

ale nie uogólniajmy, bo i na wsi można spotkać ładnie i porządnie ubrane dziewczyny, a takie w prześwitujących legginsach i kozaczkach widać nawet w dużych miastach

Święta racja.

[Kica.]

Napisane przez moooniaaaa

Rozumiem,że jest ktoś wyjdzie w majtkach na ulicę (bo danej osobie to się podoba) to też nie będziecie miały nic do tego?
Trzeba odróżniać bieliznę od ubrań

tak, nie będzie mnie obchodzić, że w trakcie zakupów czy spaceru ujrze kogoś w majtkach. jeżeli tej osobie będzie z tym fajnie to jej sprawa, przecież mnie krzywdy tym nie robi.

[serenity88]

Ostatnio, jak było jeszcze troszke cieplej to przede mną szła dziewczyna właśnie w legginsach i krótkim t-shircie. Spadły jej klucze, schyliła się a ja ujrzałam majtochy w kwiatki xD

Jak dla mnie do legginsów to można założyć bluzkę zakrywająca pupę, ale nie króciutki t-shirt.

[evannth]

a ja mam taki przypadek w klasie! kolezanka chodzi w samych rajstopach + krotki sweterek lub bluza z kapturem. jak dla mnie to wyglada oblesnie, do tego te rajstopki tak wzynaja sie jej w tylek, ze smac sie tylko. zastanawiamy sie czy posiada chociaz jedna pare spodni ;D
a ja sama czasami nosze legginsy, ale takie wygladajace jak jeansy, z kieszeniami z tylu lub zwykle czarne. ale wydaje mi sie, ze to wyglada dobrze :P
tak na marginesie mieszkam w nieduzym miescie

[aaniolekk]

Przesada... w samych rajstopach nie widziałam a chciałabym to zobaczyć nie ważne długa czy krótka bluzka ale rajstopy to nie legginsy.

Jeśli chodzi o legginsy to razem z tuniką czasem tak się ubieram, podoba mi się tak. Tylko żeby zgrabne nóżki były to i popatrzeć miło ostatnio na przystanku widziałam dziewczyne która miała nogi jak iksy i do tego legginsy aż jej foto zrobiłam

[dorka1980]

Napisane przez kitkulka

ale miał takie zwykłe bawełniane legginsy czy takie rowerowe? bo to różnica :P

ej no kitkulka to był taki dowcip-jasne, że rowerowe

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Kica.

tak, nie będzie mnie obchodzić, że w trakcie zakupów czy spaceru ujrze kogoś w majtkach. jeżeli tej osobie będzie z tym fajnie to jej sprawa, przecież mnie krzywdy tym nie robi.

Myślę zupełnie tak samo.
I zastanawiam się dlaczego tak wielu ludzi odbiera czyjś wygląd (w tym wypadku widoczny kawałek tyłka) jako osobistą obrazę.

[blekitne_niebo]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;22674606]Myślę zupełnie tak samo.
I zastanawiam się dlaczego tak wielu ludzi odbiera czyjś wygląd (w tym wypadku widoczny kawałek tyłka) jako osobistą obrazę.[/QUOTE]

To nie osobista obraza - one mają prawo tak się ubierać, ja mam prawo je krytykować A Ty możesz krytykować moje krytykowanie

Moim osobistym zdaniem taki ubiór to modowa tragedia i koszmar... Świadczy to według mnie o kompletnym braku gustu i klasy.

[solaola]

Pisałam, ale mi się skasowało...

Ogólnie, same rajtki nie(tak, jeśli mamy jeszcze spódnicę), legginsy tak, ale najlepiej dobrane tak, żeby zakryć pupę.

Moja koleżanka z klasy miała na sobie ostatnio rajtki bawełniane z paskiem na tyłku(do koszuli nie zakrywającej pupy) i nie wyglądało to fajnie,chociaż nogi ma przecudowne.

A co do dyskusji niżej, jak już dziewczyny napisały, nie ma znaczenia skąd pochodzi dana osoba. W każdej miejscowości, wiosce czy nawet gminie znajdą się osoby lepiej i gorzej ubrane. Nie ma co uogólniać.

W ogóle to nie rozumiem noszenia rajtek do tak krótkich rzeczy, nie zakrywających pupy. I nie tylko rajtek. Sama mam wewnętrzną blokadę przed noszeniem miniówek, nie mówiąc już o odkrywaniu pupy. Nigdy w życiu!
Ale to tylko ja. A każdy z nas jest inny i lubi co innego, jednak we wszystkim powinny być zachowane pewne granice.

[kitkulka]

Napisane przez dorka1980

ej no kitkulka to był taki dowcip-jasne, że rowerowe

a to przepraszam

[SaiTai]

Właśnie dzisiaj widziałam dziewczynę tak ubraną po raz pierwszy... i raczej nie wyglądało to za fajnie tzn. mam na mysli ten konkretny przypadek


Wiadomo każdy nosi to co lubi, ale myślę, że po pierwsze trzeba (znaczy najlepiej) mieć ładne, zgrabne, długie nogi a po drugie pupa powinna być zakryta!!!


I jeżeli o mnie chodzi, to mogę sobie to wyobrazić chyba tylko w takim połączeniu jak na zdj. niżej, czyli:
najlepiej jakieś fajne ciekawe rajstopy,
ponadto do rajstop coś ala sweter (sweter grubszy lub cieńszy, kardigan, dżersejowa tunika, dzianinowa sukienka itp.),
i obowiązkowo dobre buty!

[feelin_soo_me]

Napisane przez serenity88

Ostatnio, jak było jeszcze troszke cieplej to przede mną szła dziewczyna właśnie w legginsach i krótkim t-shircie. Spadły jej klucze, schyliła się a ja ujrzałam majtochy w kwiatki xD

Jak dla mnie do legginsów to można założyć bluzkę zakrywająca pupę, ale nie króciutki t-shirt.

przy zwylkych spodniach tez jest mozliwosc ze na wierzch wyjda majtki, wg mnie przy legginsach taka wpadka jest rzadsza, bo lepiej sie one dopasowuja i trzymaja niz np jeansy, ktore po kilku praniach sie rozbijaja
ja nie mam nic przeciwko noszeniu legginsow z bluzkami ale tak min. to zakrywajacymi polowe tylka. krocej bym sie nie odwazyla, jesli jednak komus to odpowiada, to nie rozumiem oburzenia ze widac od razu caly tylek. to nie prawda ja to traktuje jako bardziej opiete i przylegajace spodnie i w zadnym razie nie czuje zgorszenia gdy ktos tak chodzi. w koncu golego tylka nie pokazuje.
rajstopy... hmmm to inna kwestia. chetnie bym zobaczyla kogos tak ubranego
sama nosze rajstopy tylko z grubymi,dlugimi swetrami.

[Kica.]

Napisane przez feelin_soo_me

przy zwylkych spodniach tez jest mozliwosc ze na wierzch wyjda majtki, wg mnie przy legginsach taka wpadka jest rzadsza, bo lepiej sie one dopasowuja i trzymaja niz np jeansy, ktore po kilku praniach sie rozbijaja

ale to chodziło chyba o to, że majtki prześwitywały spod legginsów -przynajmniej ja tak to zrozumiałam

[cochonnetta]

Mi tam to nie przeszkadza dopóki spod tych rajstop/legginsów nie prześwitują gatki , co niestety jest dosyć częstym zjawiskiem .

Białe majtki + prześwitujące legginsy =

[kitkulka]

Napisane przez cochonnetta

Mi tam to nie przeszkadza dopóki spod tych rajstop/legginsów nie prześwitują gatki , co niestety jest dosyć częstym zjawiskiem .

Białe majtki + prześwitujące legginsy =

albo w jakieś ciekawe wzory te gacie obowiązkowo w jasnym kolorze :P

[serenity88]

Napisane przez Kica.

ale to chodziło chyba o to, że majtki prześwitywały spod legginsów -przynajmniej ja tak to zrozumiałam

Tak, dokładnie o to mi chodziło może nie zbyt precyzyjnie napisałam.

[moooniaaaa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;22674606]Myślę zupełnie tak samo.
I zastanawiam się dlaczego tak wielu ludzi odbiera czyjś wygląd (w tym wypadku widoczny kawałek tyłka) jako osobistą obrazę.[/QUOTE]
Jednak są jakieś normy, które normalny człowiek rozumie i stosuje. Tak samo jak nie chodzi się z bielizną na wierzchu tak nie wkłada się białej sukienki na czyjeś wesele bądź nie wkłada się sukni balowej na pogrzeb. Szkoda,że niektórzy tego nie rozumieją.

[Nuova]

Ostatnio siedziałam na przystanku i podeszła do mnie młoda dziewczyna, taka lekko po 20, super zgrabna...Ale ubrana po prostu strasznie - szpile na metalowej platformie, różowy polar, pod tym biała koszulka do kości biodrowych i mega obcisłe, cienkie legginsy, które były tak obcisłe, że wrzynały jej się w te dwie fałdki pod pośladkami i w rów Nie jest to jakieś straszne, ale dla mnie - totalny brak jakiejkolwiek klasy. Sama lubię odsłaniać trochę ciała, ale opięte dupsko w niemal przezroczystych leggach to masakra. Nie wiem jakich facetów to kręci, chyba tylko napalonych gimnazjalistów. Nie lepiej ładną pupę i nogi podkreślić fajnymi jeansami czy spódniczką?