Pytanko

[Fresa]

Ufcio, nie spodziewałabym się po Tobie takiej wypowiedzi, szczerze mówiąc jestem w szoku.




○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Napisane przez backie

Nie wiem, czy nie dostanę karniaka, ale wypowiem ogólną uwagę.
Identyfikowanie ufcia/ufci, czy jak to się tam nam inaczej odmieni publicznie tu na forum, w momencie w którym weszła tu pod innym nickiem, nawet żeby tylko stworzyć parę postów w tym wątku jest moim zdaniem niedopuszczalne.
Ochrona danych?
To, że wy wiecie, nie znaczy, ze wszyscy muszą.
Osobiście nie chciałabym być w ten sposób potraktowana, w momencie, w którym korzystam z innych kont.
Czy jest gdzieś napisane, że macie do tego prawo?
Czy był ku temu wystarczający powód?
Pytanie ogólne - z ciekawości, bo nie wiem.
Czy istnieje jakiś regulamin, który określa prawa i obowiązki modów ewentualnie admina?

Backie, według mnie, jest nie w porządku zarejestrować się tylko po to, żeby napisać takiego posta.
Gdyby była taka samowolka (niekontrolowana), każdy mógłby założyć dowolną ilość kont i z jednego być milutkim ,a z drugiego już mniej miłym.
A chyba nikt z nas nie lubi, gdy się robi go w balona.
Jeśli ktoś powinien być chroniony, to użytkownicy, którzy grają fair.
W tym przypadku nie widzę nic złego, że została ujawniona 'tożsamość', jeśli tak można to określić.
Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś zakłada drugie konto, bo potrzebuje anonimowości (mnie, przykładowo, przydałoby się wtopić w tłum, bo mam dość 'tropienia' moich wypowiedzi, ale przechodzę nad tym do porządku dziennego, jeszcze), na przykład, gdy prosi o pomoc w jakimś wstydliwym (choroby), lub bardzo osobistym temacie.
Gdyby post Insomnieux był na bardzo osobisty temat i ktoś ujawniłby jej poprzednie konto, to by było nie fair. A tak nie było.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez zlosliwiec

Jaka ochrona danych? Jakich danych? Osobowych? Obwodu w pasie? Jakie prawo? Ochrony danych internetowych nicków? Widziałaś takie??? Litości...
Zmiana nicka, żeby móc się wypowiedzieć i chronić swoje stare konto to częste zachowanie i nie widzę w nim nic zdrożnego. Ale w tym wątku po prostu mnie to zdziwiło.

Prawo dla admina. Jest. Karne, cywilne, handlowe kodeksy już na mnie czyhają

Nazwijmy to etyką zawodową...
Co do regulaminu, być może być powinien...
Co do samowolki, bycie adminem, daje możliwość robienia co się chce, to widzę...

Napisane przez Fresa

Backie, według mnie, jest nie w porządku zarejestrować się tylko po to, żeby napisać takiego posta.

Freso, ludzie zakładają od groma takich kont i Zło dobrze o tym wie.
Prawda Zło?
Koniec moich wypowiedzi w tym temacie.

[Aggie125]

Backie, ale ufcio/insomnieux sama napisała "nie masz się co wstydzić". I to dziwi, bo sama najwyraźniej wstydziła się swojej wypowiedzi. Czemu? Przecież wypowiedź była normalna i nie kwalifikowała sie do ostrzeżeń czy punktów.

[Fresa]

Napisane przez backie

Freso, ludzie zakładają od groma takich kont i Zło dobrze o tym wie.
Prawda Zło?

Na pewno.
Ale nikt nie sprawdza przecież, non-stop, wszystkich kont. Trzeba samemu podać się na tacy (choćby taką wypowiedzią zwrócić na siebie uwagę, właśnie).

[calkiem-spoko]

Napisane przez zlosliwiec

U mnie jest wiele grup użytkowników. Zarejestrowani, niezajestrowani, itp. itd., jest też taka, która przyciąga moją uwagę dzięki ich zachowaniom w wątkach jak i pasmom spalonych przez "ad personam off topikus" wątków. Przy kolejnym nie wytrzymałem. Przy następnym też nie wytrzymam. Mam tak od 8 lat.

Zgadnij, w której grupie jesteś?

I to oczywiście w pełni usprawiedliwia fakt, że ja dostaję punkty karne za coś, za co inne osoby by zapewne nie dostały Albo odwrotnie, usprawiedliwia to fakt, że inne osoby nie dostają punktów karnych za to, za co ja na 100% bym dostała? Chociaż piszą wyjątkowo bardzo ad personam...
W takim razie sprawiedliwość działa strasznie wybiórczo.

Może warto dodać dopisek do regulaminu o tych grupach użytkowników i zaznaczyć, że grupa będąca na cenzurowanym dostaje karniaki lekko, łatwo i przyjemnie, wedle uznania moderatora? Wtedy będzie wszystko jasne.

Napisane przez zlosliwiec

2. Całkiem-spoko
Bohaterka chyba rekordowej ilości zgłoszeń ZP.
Tutaj mój problem polega na ustawicznym niszczeniu wątków, pisaniu nie na temat lecz bezpośrednio ocenianiu autorki wątku, ad personam, ani słowa o temacie. Nie widzę tutaj potrzeby pomocy, lecz dopieprzenia bliźniemu.
Proceder ten ciągnie się od miesięcy, w tym również i ja sam jestem jemu winien, bo nie reagowałem wcześniej. Bardzo umiejętne unikanie zapisów regulaminu, ale cel dla mnie jasny: nękanie, próby poniżenia innych użytkowników.
Dlatego jeśli użytkownicy mają być równi, to będą. Nie będę tolerować uprzywilejowania i prowadzić do stworzenia - znającego na wylot regulaminu - "trolla w białych rękawiczkach".
Szczerze to Całkiem-spoko będzie musiała poważnie przebudować swoje zachowania na forum, aby móc pozostać z nami nieco dłużej.

Piszesz, że nie będziesz tolerować uprzywilejowania. A czym jest według Ciebie w takim razie to wybiórcze przyznawanie punktów karnych? Bo według mnie jest to właśnie uprzywilejowanie, tylko dotyczące nie mnie, a innych użytkowników. I to jest ta równość użytkowników, tak?
Nie wydaje mi się, abym była jakimś strasznym wizazowym wręcz okrutnikiem, który chodzi po wątkach i wyjątkowo nęka i poniża, kogo popadnie. To już zakrawa o paranoję, zbyt mocne słowa. Nie przypominam sobie, żebym notorycznie nie wypowiadała się w temacie, a jedynie obrażała autorki wątków.
Jakie "ustawiczne" niszczenie treści wątków? Jakoś nie mam przed oczami 1000 wątków, które rzekomo zniszczyłam i wątpię, że ktokolwiek mógłby mi ten ogrom wątków wytknąć.

Być może mój ton wypowiedzi rani wrażliwość wizazanek (lub wciskają ZP z czystej złośliwości), nie wiem, ciężko mi w to wnikać. Jednak spotkałam się też z opiniami, że wypowiadam się normalnie.
No chyba że celem wizazu jest lukrowanie i słodzenie użytkownikom.



Co do sprawy Ufcia, to pamiętam, że miała podpis, iż chce dobrnąć do 3000 postów i zakończyć swoją działalność na danym koncie.

[zlosliwiec]

Napisane przez calkiem-spoko

I to oczywiście w pełni usprawiedliwia fakt, że ja dostaję punkty karne za coś, za co inne osoby by zapewne nie dostały Albo odwrotnie, usprawiedliwia to fakt, że inne osoby nie dostają punktów karnych za to, za co ja na 100% bym dostała? Chociaż piszą wyjątkowo bardzo ad personam...
W takim razie sprawiedliwość działa strasznie wybiórczo.

Może warto dodać dopisek do regulaminu o tych grupach użytkowników i zaznaczyć, że grupa będąca na cenzurowanym dostaje karniaki lekko, łatwo i przyjemnie, wedle uznania moderatora? Wtedy będzie wszystko jasne.





Piszesz, że nie będziesz tolerować uprzywilejowania. A czym jest według Ciebie w takim razie to wybiórcze przyznawanie punktów karnych? Bo według mnie jest to właśnie uprzywilejowanie, tylko dotyczące nie mnie, a innych użytkowników. I to jest ta równość użytkowników, tak?
Nie wydaje mi się, abym była jakimś strasznym wizazowym wręcz okrutnikiem, który chodzi po wątkach i wyjątkowo nęka i poniża, kogo popadnie. To już zakrawa o paranoję, zbyt mocne słowa. Nie przypominam sobie, żebym notorycznie nie wypowiadała się w temacie, a jedynie obrażała autorki wątków.
Jakie "ustawiczne" niszczenie treści wątków? Jakoś nie mam przed oczami 1000 wątków, które rzekomo zniszczyłam i wątpię, że ktokolwiek mógłby mi ten ogrom wątków wytknąć.

Być może mój ton wypowiedzi rani wrażliwość wizazanek (lub wciskają ZP z czystej złośliwości), nie wiem, ciężko mi w to wnikać. Jednak spotkałam się też z opiniami, że wypowiadam się normalnie.
No chyba że celem wizazu jest lukrowanie i słodzenie użytkownikom.



Co do sprawy Ufcia, to pamiętam, że miała podpis, iż chce dobrnąć do 3000 postów i zakończyć swoją działalność na danym koncie.

Masz prawo do swojej opinii, tak samo jak ja do mojej. Czuj się powiadomiona, że następny ruch "niesłodzący" i "do bólu szczery" będzie premiowany punktami.

Z Tobą EOT.


p.s. Jeśli widzisz inne posty, które pozostają bez reakcji moderatora, zgłoś je ZP. Nie będę dyskutować o tym, że czegoś tam nie zrobiliśmy, a powinniśmy. W 90% przypadków bez ZP nie ma reakcji. Ergo: masz problem, ZP go rozwiąże.

[zlosliwiec]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

Freso, ludzie zakładają od groma takich kont i Zło dobrze o tym wie.
Prawda Zło?
Koniec moich wypowiedzi w tym temacie.

Widzę to ja oraz wszyscy moderatorzy.

[calkiem-spoko]

Napisane przez zlosliwiec

Masz prawo do swojej opinii, tak samo jak ja do mojej. Czuj się powiadomiona, że następny ruch "niesłodzący" i "do bólu szczery" będzie premiowany punktami.

Moja opinia jest uargumentowana, a Ty nie chcesz/nie umiesz odpowiedzieć na pytanie o wybiórczość serwowania karniaków.

W takim razie nie rozumiem, po co pisanie o "równości" użytkowników na wizaz.pl, skoro punkty karne przyznawane są tak wybiórczo i jedni za coś dostaną punkt, a inni za wypowiedzi zdecydowanie cięższe gatunkowo - nie.

Brakuje tu konsekwencji.

Napisane przez zlosliwiec

p.s. Jeśli widzisz inne posty, które pozostają bez reakcji moderatora, zgłoś je ZP. Nie będę dyskutować o tym, że czegoś tam nie zrobiliśmy, a powinniśmy. W 90% przypadków bez ZP nie ma reakcji. Ergo: masz problem, ZP go rozwiąże.

Zgłaszałam ZP odnośnie tej wypowiedzi o smrodku parującym pod nosem...

[zlosliwiec]

Napisane przez calkiem-spoko

Moja opinia jest uargumentowana, a Ty nie chcesz/nie umiesz odpowiedzieć na pytanie o wybiórczość serwowania karniaków.

W takim razie nie rozumiem, po co pisanie o "równości" użytkowników na wizaz.pl, skoro punkty karne przyznawane są tak wybiórczo i jedni za coś dostaną punkt, a inni za wypowiedzi zdecydowanie cięższe gatunkowo - nie.

Brakuje tu konsekwencji.



Zgłaszałam ZP odnośnie tej wypowiedzi o smrodku parującym pod nosem...

Nie widzę powodów, dla których miałbym tłumaczyć się z moich decyzji właśnie przed Tobą. Przytoczyłem je w tym wątku.

Dodatkowo: zgłoszenie ZP nie gwarantuje ukarania.

A teraz proszę mnie więcej nie indagować, temat z Tobą uważam definitywnie za zakończony.
EOT.

[calkiem-spoko]

Spoko, rozumiem, że jako typ użytkownika będący na cenzurowanym nie mam prawa co wyjaśnień odnośnie wybiórczości przyznawania punktów karnych.

Wiem, że ZP nie gwarantuje karniaka. Gwarantuje go punkt widzenia admina.

Rzeczywiście, nie ma sensu kontynuować tematu, bo prędzej skończę swój nędzny żywot zanim się dowiem, czemu te osoby nie skleiły karniaków za takie posty podczas gdy ja za mniejsze przewinienia dostaję, a za takie posty jak tych wizazanek NA PEWNO bym dostała, i jaka w tym "równość" jest.

[Rena]

Mnie osobiscie watek nie dziwi. Wynika to wprost z ludzkiej natury. Ludzie uwielbiaja mowic o sobie i nie ma w tym fakcie nic zlego. Wrecz przeciwnie.

Problem moze tylko istniec w tym jak to czynia. Poniewaz czesto nawet piszac o innych, ludzie.... wciaz pisza o sobie

Prosty algorytm konwersji dostarczanych informacji:
Ty jestes := ja jestem;

Stad to czeste "ad personam".

I jeszcze jedno prawo ludzkiej natury tu dostrzegam. Ludziom najtrudniej zaakceptowac u innych... wlasnie to czego sami sobie nie potrafia wybaczyc. Wynika to wprost z powyzszego. A i wlasnie za te cechy innych najczesciej sciagaja. Bo zeby cos dostrzec u innego, trzeba to wlasnie dostrzec.

A wiadomo co my najczesciej dostrzegamy u innych. Siebie.

***
Sama tak mam. Ide kupic do sklepu buty i zastanawiam sie jakie. Ogladam po drodze wiec, wszelakie szpilki, adidaski, kozaki i insze. Moge przejsc kolo interesujacego kapelusza i nawet go nie zauwazyc. Dlaczego? Bo mnie interesuja buty.

[Hultaj]

2. Całkiem-spoko
Bohaterka chyba rekordowej ilości zgłoszeń ZP.
Tutaj mój problem polega na ustawicznym niszczeniu wątków, pisaniu nie na temat lecz bezpośrednio ocenianiu autorki wątku, ad personam, ani słowa o temacie. Nie widzę tutaj potrzeby pomocy, lecz dopieprzenia bliźniemu.
Proceder ten ciągnie się od miesięcy, w tym również i ja sam jestem jemu winien, bo nie reagowałem wcześniej. Bardzo umiejętne unikanie zapisów regulaminu, ale cel dla mnie jasny: nękanie, próby poniżenia innych użytkowników.
Dlatego jeśli użytkownicy mają być równi, to będą. Nie będę tolerować uprzywilejowania i prowadzić do stworzenia - znającego na wylot regulaminu - "trolla w białych rękawiczkach".
Szczerze to Całkiem-spoko będzie musiała poważnie przebudować swoje zachowania na forum, aby móc pozostać z nami nieco dłużej.

Tak źle z Nią nie jest. Osobiście w Jej wierceniu dziury w całym chęci dopieprzenia nie widzę, co najwyżej ośli upór, ale to już chyba każdy widzi, co chce widzieć.
W to, że sprawia problemy, bije rekordy w zbieraniu donosików i takie tam, oczywiście jak najbardziej wierzę, ale ja nie(zupełnie) o tym. Marzy mi się, by ludzie trochę podrośli ;-) i przestali reagować szczeniacko ZP na każdą z wypowiedzi, gdy tylko ta im się nie spodoba.
Ludzie , ogarnijcie się czasem i pomyslcie chwilę, zanim zaczniecie dązyć do tego, by postawić kogoś do kąta; to, że ktoś krytykuje oglądanie BB czy kąpiele rzadsze niż 2 x na dzień, to jeszcze nie powód, by podnosić sobie ciśnienie. Większego szacunku dla własnego zdrowia (w tym: psychicznego :P).
Aha. Co takiego straszliwego produkuje Wyrak, jakoś nie zauważam. Może powinnam wpadać na więcej Jego wpisów (czytaj: na wszystkie ;-))..? A może nie. Naprawdę, koleżanki, zamiast od razu wbijać sobie ze złości pazurki w piąstki , może lepiej czasami zacząć od pójścia do kuchni i zrobienia sobie dobrej herbaty.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Hultaj

Marzy mi się, by ludzie trochę podrośli ;-) i przestali reagować szczeniacko ZP na każdą z wypowiedzi, gdy tylko ta im się nie spodoba.
Ludzie , ogarnijcie się czasem i pomyslcie chwilę, zanim zaczniecie dązyć do tego, by postawić kogoś do kąta; to, że ktoś krytykuje oglądanie BB czy kąpiele rzadsze niż 2 x na dzień, to jeszcze nie powód, by podnosić sobie ciśnienie. Większego szacunku dla własnego zdrowia (w tym: psychicznego :P).

Podpisuję się pod apelem

Nie wiem, czy ja jestem jakimś wielce kontrowersyjnym myślicielem na tym forum,
Prześladowanym niczym Giordano Bruno.


Myślę, że to o to chodzi ze Złymi Postami, o czym pisze Hultaj. Ja na przykład napiszę, że oglądanie BB to nie jest zbyt ambitna i inteligentna rozrywka, a widzowie poczują się obrażeni, że wyzywam ich od mało ambitnych i mało inteligentnych, więc wciskają ZP. I to wszyscy fani BB z wątku. Pewnie w tym cały sekret.

Oncia86 na przykład w swoim wątku klikała ZP, bo nie podobało jej się, że ktoś jej chłopaka wyzywał od prostaków i buraków. Szczęśliwie nikt nie został ukarany karniakiem, ale moim zdaniem to pokazuje doskonale, w jakich sytuacjach użytkownicy klikają ZP.

Ktoś kiedyś kliknął ZP, bo źle zrozumiał moją wypowiedź, gdzie napisałam, że pedagogik jest jak psów - w sensie DUŻO otwartych kierunków. Ta osoba oburzyła się wielce, że wyzwałam ją od psów Oczywiście, reprymenda od Złośliwca spotkała mnie...a za co? Za to, że napływa do niego dużo ZP na mnie


W sumie pomyślałam, że chyba zacznę kogoś śledzić, z tych osób aktywniejszych na wizazu (typu Fresa) i przy każdej jej wypowiedzi wciskać ZP, to wtedy przestanę już bić rekordy. Przestanę dzierżyć zaszczytne miano bohaterki rekordowej ilości ZP.


Co do Wyraka, i podobnie Leuwena, też nie wydaje mi się, żeby tak strasznie brakiem kultury grzeszyli i obrażali wszystkich dookoła. Wręcz przeciwnie, uważam, że wnoszą wiele do tego forum, sensowne poglądy, dzięki nim dyskusje są ciekawsze, bo nie piszą postów z banałami czy z tekstem "Zgadzam się z Tobą" (i koniec).

[phdwao]

Napisane przez calkiem-spoko

Nie wiem, czy ja jestem jakimś wielce kontrowersyjnym myślicielem na tym forum,

no właśnie..dobre pytanie

W zasadzie nie rozumiem tej całej akcji "wyniszczania" calkiem-spoko i Wyraka

Kontrowersyjni krytycy...no prawda..ale czy ta krytyka tak mocno rani wrażliwość wizażanek, czasem daje do myślenia i wiele wnosi.

Uparci prowokatorzy...też... ale czy tylko oni?

Ale czy są bez kultury, czy są złośliwi, tego chyba nie można im zarzucić. Zdarzało mi się wymieniać z nimi zdania i choć nie było to głaskanie, to nie było powodu do obrażania się, wciskania ZP itd.

Czasem zastanowmy się nad sobą, czy aby wszystkie wizażanki są takie grzeczne, pomocne, przekulturalne i sympatyczne.
Robiąc dymowę wokół kilku osób z pewnością nie pomagamy im..
...ani "ukulturalnić się na forum", ani nie wychowujemy ich tym.

Gdyby ich celem na forum było prawienie złośliwości, to prędzej szybko znudziliby się ciągłym "dowalaniem innym", niż dobiliby ponad 3000 postów.

[insomnieux]

eee..
no, jestem ufcio.
nie, nie zarejestrowalam sie po to zeby napisac tego posta-piec lat tu bylam, nieraz pisalam podobne rzeczy ze starego konta. troche mnie to zszokowalo, takie oskarzenia. heh, bywa. jakos to przezyje.
zarejestrowalam sie tu wczesniej, bo jak zauwazyla calkiem spoko doszlam do 3000 postów i stwierdzilam, ze pora sie odswiezyc ale nie wytrzymalam a zmienilam haslo i maila na takiego, ktory, przyznaje, nie istnieje a haslo na cos w stylu "heuihsbuie" czyli nie do zapamietania i wejsc na to nie mogłam, wiec co mi pozostalo? załozyc nowe konto.
akurat tak wyszlo,ze ten watek mnie najbardziej zaciekawil, nic wiecej. do głowy mi nie przyszlo, zeby tworzyc nowy profil po to zeby cos napisac. zreszta, nie obrazilam przeciez w nim nikogo, nie zachowałam sie jak troll wiec o co chodzi?

[syntagma]

regulamin forum jest bardzo zly i niedopracowany. Widac to w milionach kwestii, chocby slynny punkt, o zwracaniu uwagi na bledy ortograficzne i literowki. Za wytkniecie orta (kulturalne) od razu pkty, za wysmiewanie sie, ze ktos przez pomylke przekrecil nick/slowo jakies, nie ma punktow nigdy.

regulamin jest strasznie niedopracowany i pkty leca kiedy sie moderatorom zechce, widac to w wielu przypadkach, calkiem-spoko, przypadek Sabbath padam z innego watku.

[Hultaj]

Pewnie w tym cały sekret

Pewnie tak.

Prosty przykład. Swojego ostatniego <jak to brzmi. Btw, nie, żebym od razu coś miała, przyjmuję, że był przestępek, była kara ;-) :P> bana miałam za usunięcie paru nieistotnych w sumie zdań w mało wygodnym, jak zakładam, niejednemu czytającemu, wątku o ściąganiu. Ot, dosłownie za późno ugryzłam się w język i postanowiłam wyłączyć się z rozmowy. Ale trochę wątpiłam, by Admin akuratnie wtedy śledził z pasją tamten jakże interesujący temat (aczkolwiek :-D, mogłam się mylić, ofk), stąd prędzej obstawiłam, że ktoś radośnie postanowił użyć guziczka ;-), by, ekhm, dać mi po nosie. Ma się ochotę powiedzieć w takiej chwili takiemu uszczęśliwonemu userowi: pf. I na zdrowie.



A apel, Całkiem Spoko, to sobie można o kant tego, no, potłuc, bo zawsze się znajdzie ktoś wielce obrażony, więc może faktycznie, lepiej sobie zrób trochę wakacji w zasadniczości. Nim będziesz piszczeć.


Ufcio, faktycznie, wyglądało to dziwnie , ale myślę sobie, że ok.
Centuś, taki znowu bardzo zły, wg mnie, nie jest.

[bess]

Napisane przez calkiem-spoko

Myślę, że to o to chodzi ze Złymi Postami, o czym pisze Hultaj. Ja na przykład napiszę, że oglądanie BB to nie jest zbyt ambitna i inteligentna rozrywka, a widzowie poczują się obrażeni, że wyzywam ich od mało ambitnych i mało inteligentnych, więc wciskają ZP. I to wszyscy fani BB z wątku. Pewnie w tym cały sekret.

.

wyobraz sobie ,ze nie.
Widze,ze to wciaz Twoj ulubiony temat

PS.Zamiast ZP wciskajcie Ignory ,bardziej skuteczne hehe

[Hultaj]

Ale przykre, że Wyrak czy Leuwen musza się wielce mieć na baczności, podczas gdy nic złego w gruncie rzeczy nie robią (Leuwen chyba grzeszył /razem grzeszyli ^^/ po drodze lekką wymianą zdań z Beniem, ale w to już nie wnikam :P).

Tylko dlatego, że, najwyraźniej, niektóre wizażanki chyba zachowują się, za nieprzeproszeniem, jak gąski. Dulszczyzna i koterskizm , powiedz coś nie tak, zaraz gniewne sapanie i cicha mściwość.
Moim zdaniem, zdrowi psychicznie, nieprzewrażliwieni ludzie, którzy nie uważają się Bóg wie jaki pępek świata, rozmawiając ze sobą, uczą się akceptować, chociaż w jakimś tam stopniu, to, że, o banale ;-), każdy może wyrazić opinię. [Przynajmniej oficjalnie :-D]

[phdwao]

Napisane przez Hultaj

Moim zdaniem, zdrowi psychicznie, nieprzewrażliwieni ludzie, którzy nie uważają się Bóg wie jaki pępek świata, rozmawiając ze sobą, uczą się akceptować, chociaż w jakimś tam stopniu, to, że, o banale ;-), każdy może wyrazić opinię. [Przynajmniej oficjalnie :-D]

zgadzam się z Tobą

[zlosliwiec]

Napisane przez syntagma

regulamin forum jest bardzo zly i niedopracowany. Widac to w milionach kwestii, chocby slynny punkt, o zwracaniu uwagi na bledy ortograficzne i literowki. Za wytkniecie orta (kulturalne) od razu pkty, za wysmiewanie sie, ze ktos przez pomylke przekrecil nick/slowo jakies, nie ma punktow nigdy.

regulamin jest strasznie niedopracowany i pkty leca kiedy sie moderatorom zechce, widac to w wielu przypadkach, calkiem-spoko, przypadek Sabbath padam z innego watku.

Przypadek Sabbath?
Była o tym dyskusja w gronie moderatorów i punkty jej przyznane były bardzo dokładnie analizowane.

Odnośnie regulaminu, to mogę się zgodzić, że jest niedopracowany. Pozwala obecnie na instytucję grzecznego trolla, który bez użycia rażącego słownictwa wsadza szpilę insynuacji, offtopuje wątki i personalizuje tematy. Potem twierdzi, że to przecież wolność słowa, jemu tak można, bo nie ma w regulaminie.
Cóż. Widać nie zawsze tak można. Regulamin można zmienić.

Nie zgodzę się natomiast z twierdzeniem, że moderatorzy robią co im się żywnie podoba. Wszystkie kontrowersyjne kwestie są dyskutowane na forum dla modów i decyzje są uzgadniane w szerokim gronie.



p.s. Naszymi działaniami zawsze staraliśmy się zapobiec onetyzacji tego forum. Onetyzacji rozumianej jako forum stworzone do tego, aby komuś dopieprzyć, stuknąć insynuacją, zasugerować braki, wyśmiać publicznie i ubliżyć bez inwektyw.
Zaś regulamin był i jest narzędziem tego celu i jeśli zajdzie realna potrzeba, będziemy go zmieniać i dostosowywać. Ja osobiście na razie nie widzę takiej potrzeby, ale nie jest to moje ostateczne zdanie.

[zlosliwiec]

Napisane przez Hultaj

Ale przykre, że Wyrak czy Leuwen musza się wielce mieć na baczności, podczas gdy nic złego w gruncie rzeczy nie robią (Leuwen chyba grzeszył /razem grzeszyli ^^/ po drodze lekką wymianą zdań z Beniem, ale w to już nie wnikam :P).

Tylko dlatego, że, najwyraźniej, niektóre wizażanki chyba zachowują się, za nieprzeproszeniem, jak gąski. Dulszczyzna i koterskizm , powiedz coś nie tak, zaraz gniewne sapanie i cicha mściwość.
Moim zdaniem, zdrowi psychicznie, nieprzewrażliwieni ludzie, którzy nie uważają się Bóg wie jaki pępek świata, rozmawiając ze sobą, uczą się akceptować, chociaż w jakimś tam stopniu, to, że, o banale ;-), każdy może wyrazić opinię. [Przynajmniej oficjalnie :-D]

Dziękuję, już wiem do kogo mam się zgłosić celem stwierdzenia chorób psychicznych.

[syntagma]

nie mowie, ze moderatorzy robia co im sie zywnie podoba, ale ciezko zrozumiec czesto kiedy pkt zostana przyznane a kiedy nie

[zlosliwiec]

Napisane przez syntagma

nie mowie, ze moderatorzy robia co im sie zywnie podoba, ale ciezko zrozumiec czesto kiedy pkt zostana przyznane a kiedy nie

Zapewniam, że z wyjątkiem obdarzonej niewielki promil użytkowników tego forum w ogóle interesuje za co dany punkt został przyznany. Nie wprowadzimy też możliwości zapoznania się z historią upomnień - to nie jest rzymskie colosseum

[syntagma]

Napisane przez zlosliwiec

Zapewniam, że z wyjątkiem obdarzonej niewielki promil użytkowników tego forum w ogóle interesuje za co dany punkt został przyznany. Nie wprowadzimy też możliwości zapoznania się z historią upomnień - to nie jest rzymskie colosseum

ale ja nic takiego nie chce, ja o czym innym

[zlosliwiec]

Napisane przez syntagma

ale ja nic takiego nie chce, ja o czym innym

Wiem o czym. Ale przechodząc od razu do wniosków mówię "nie"

[Hultaj]

Proszę. :P

[calkiem-spoko]

Napisane przez syntagma

regulamin jest strasznie niedopracowany i pkty leca kiedy sie moderatorom zechce, widac to w wielu przypadkach, calkiem-spoko, przypadek Sabbath padam z innego watku.

Jest, ja już to stwierdziłam dawno temu, gdy dostałam punkt karny za "przenoszenie treści z innych wątków". A myślałam, że nie ma przestępstwa/kary bez ustawy. I to nie jest cwaniactwo, ale po prostu potrzeba jasnych reguł.
A nie, że dostaję punkt karny, chociaż przez myśl mi nie przeszło, gdy pisałam ukarany post, że może się to tak skończyć.

Napisane przez zlosliwiec

Zaś regulamin był i jest narzędziem tego celu i jeśli zajdzie realna potrzeba, będziemy go zmieniać i dostosowywać. Ja osobiście na razie nie widzę takiej potrzeby, ale nie jest to moje ostateczne zdanie.

Dziwi mnie brak dostrzegania też potrzeby.
W sytuacji, gdy punkty karne stosowane są tak wybiórczo i za Chiny Ludowe nie mogę zdobyć wiedzy tajemnej, czemu owe wizazanki, które zacytowałam, nie wygrały karniaków. I czy, gdybym ja napisała podobne posty, karniaka bym otrzymała (jakoś jestem dziwnie pewna, że tak).

Napisane przez zlosliwiec

Zapewniam, że z wyjątkiem obdarzonej niewielki promil użytkowników tego forum w ogóle interesuje za co dany punkt został przyznany.

A jeżeli interesuje, to obdarzona nie ma prawa do wyjaśnień? Bo słowa "Tak" czy "Nie" w moim mniemaniu żadnymi wyjaśnieniami nie są.


Co do onetyzacji forum, to chciałabym zauważyć, że na forum ginekologicznym jest wątek co się zwie mniej więcej tak: "Czy mogę być w ciąży, wątek zbiorczy", gdzie fakt faktem dochodzi do paranoi, gdy dziewczyny nie mają elementarnego pojęcia o procesie zapładniania, są wyśmiewane przez inne wizazanki (tak wiem, bo też się udzielałam, chociaż nie miałam ciążowych wątpliwości, czy mnie ktoś zapłodnił przez deskę klozetową)...i samego Złośliwca.
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2957

[Rena]

Tak z ciekawosci. Jak bardzo wrazliwym trzeba byc, aby byc przewrazliwionym?
I od kiedy wolno, a kiedy jeszcze nie wolno przejmowac sie krytyka?

[Hultaj]

Gdy np. dziewczyna zakłada wątek, że facet się na nią pogardliwie wydziera , wizażanki solidarnie wyskakują z rzuć go, a potem jest chlip, wcale go nie znacie, on jest dla mnie taki dobry, po prostu czasem mu się wymsknie obelga, ciocie dobre rady się oczywiście nie zamykają (nie zamykamy, jak kto woli ), to potem jest wielkie uzalanie się nad sobą, jak to się źle postąpiło zakładając temat, bo potem, ach, tyle w nim złośliwej podłości, zamiast pocieszania.
Owszem, chcesz mieć 'kontrolę nad rozwiązywaniem problemu', to się nie zwierzaj.

A napisanie komuś, kto np. się pochwali, że podkrada batony koleżance z plecaka, że może lepiej by się było puknąć w głowę wpadając na takiego rodzaju pomysł, to nie powód, by się od razu dąsać i, jak w przedszkolu, lecieć ''do pani''.