cenne uwagi dla innych kobiet

[sarenka]

a co do łydek - ja słyszę, że mam za chude [na szczęście nie są to złośliwe uwagi tylko bardziej stwierdzenie faktu] - i trudno, przecież się nie powieszę

[pixie7]

No właśnie, Sarenko, te rajtuzki/podkolanówki do sandałków tępię zajadle od lat u... własnej Mamy! Która na moje uwagi wprost ("Mamo, takie połączenie nie jest eleganckie") odpowiada: "No i co z tego!" Nie wiem, czy uda mi się ją zreformować.
Z reszty stylu "ciotki-klotki" udało mi się ją wydobyć, choć to nie był najcięższy przypadek. U młodszych dziewczyn / kobiet te stroje są chyba wynikiem strasznej niepewności siebie, może chęci ukrycia się w tłumie?... Nie wiem... Ale szkoda, że w ten sposób marnują swoje najlepsze lata, kiedy z powodzeniem mogłyby nosić gołe brzuchy i najbardziej szalone połączenia kolorystyczne...

O mężczyznach nie wspominam, bo "własny wujek" to dla nich zbyt łagodne określenie, często wyglądają bardziej jak drobny cinkiarz zagubiony w pętli czasu skrzyżowany z mieszkańcem nowojorskich slumsów, ewentualnie studentem pierwszego roku mechaniki na dowolnej Politechnice... Rzadko mają Ci nasi panowie pomysł na siebie...

[Pralinka]

sarenka napisał(a):
> a co do łydek - ja słyszę, że mam za chude [na szczęście nie są to złośliwe uwagi tylko bardziej stwierdzenie faktu] - i trudno, przecież się nie powieszę

Hihihi! Święta racja Sarenko! Ja mam ochotę ukręcić sznur na mą szyję jedynie wtedy, gdy żadne zimowe kozaczki nie chcą się na mojej łydce okazałej zapiąć. Ale gdy odchodzi zima sznur rzucam w kąt!

[sarenka]

Swoją drogą to niezły brak taktu..

Ale są takie osoby, które się nie patyczkują [tak jakby kogoś obchodziło ich zdanie ] - i każdemu potrafią przypiąć łatkę - ta jest o 5 cm za wysoka, tamta o 7 cm za chuda, ta ma za długie nogi, a tamta za krótką szyję - każdy jest nie taki jak być powinien. Są takie osoby, które potrafią wyszukiwac wady u innych [a zalet jakoś nie dostrzegają]. Znam osóbkę, która ma do tego talent niesamowity. Zastanawiałam się co powie jak zobaczy pewną moją koleżankę za którą faceci po ulicy z kwiatami biegają, śliczna, kobieca, wdzięczna [oczywiście każdy ma swój gust i nie każdy dałby się za nią zabić] - krytykantka: "ale ona ma dlugi tułów", ja: 'a jakie ma powodzenie', krytykantka: z takim tułowiem?" no comment

[sarenka]

Pralinka napisał(a):

> Hihihi! Święta racja Sarenko! Ja mam ochotę ukręcić sznur na mą szyję jedynie wtedy, gdy żadne zimowe kozaczki nie chcą się na mojej łydce okazałej zapiąć. Ale gdy odchodzi zima sznur rzucam w kąt!

A ja z kolei we wszystkich wyglądam jak w kaloszkach

[pixie7]

sarenka napisał(a):
> krytykantka: "ale ona ma dlugi tułów", ja: 'a jakie ma powodzenie', krytykantka: z takim tułowiem?" no comment

Świetne!

[sarenka]

będę miała przekichane jak ta osoba trafi na Wizaż, ale trudno - nie mogłam się powstrzymać, bo to naprawdę świetny tekst - zresztą ona wie co myślę o jej krytykanctwie

[mmartaa]

Ja ogólnie lubie taki styl jak na tym zdjęciu , ubieram się tak na codzień ,chociarz różnie w zależności od nastroju ,te drugie to jest stylm ,który wybieram na jakieś okazje mniej więcej w ten sposób lubie się ubierać.A na wiek chyba nigdy nie zwróce uwagi co do ubioru zawsze będe ubierała się w to na co mam ochote a nie to co wiek dyktuje pozdrawiam serdecznie wszystkie kobitki.

[sarenka]

Może Cię jeszcze czymś rozbawię Pixie a propos nóg. Kiedyś kolega mi powiedział, że mam kolana jak szkapa wyścigowa.. Wiem, że nie powiedział tego złośliwie [komplement to jednak nie był ] - stwierdził fakt.. W sumie po przemysleniu śmiałam się z tego bo jak już powiedziałam - nie powieszę się przecież

[wersta]

moje typy:
- zbyt dlugie paznokcie (w szczegolnosci tipsiory we wzory
- tlenione wlosy
- odrosty na tlenionych wlosach
- turbo solar
- styl barbie
- nieswieze wlosy
- wystajace stringi ze spodni
- w lato: biale przezroczyste spodnie i stringi (na pokaz?)

[czarownicagosia]

wera napisał(a):
> moje typy:

> - w lato: biale przezroczyste spodnie i stringi (na pokaz?)
>

Dostalam chyba ze trzy pary super bialych spodni, niestety przeswitujacych wlasnie Nigdy ich nie zalozylam

[pixie7]

To chyba jednak komplement był, końskie nogi uchodzą za ideał zgrabności (tak jak krowie oczy za ideał ślepek ) Ale masz szczęście do tych porównań, nie ma co!
Ja chyba nie mogę się pochwalić podobnie obrazowymi (albo nie pamiętam), może tylko o ostatniej wizycie u lekarza-chirurga plastyka powiem: byłam wypytywać się o dermatologiczne peelingi różnej głębokości, klaruję, on słucha i w końcu mi przerywa: "a ja byłem pewien, że pani z nosem przyszła"...

[Baubo]

No to się powaznie zaniepokoiłam Moje ukochane spodnie wyglądaja tak mniej więcej Ale nic to - przeżyję Buziaczki

[sarenka]

pixie_76 napisał(a):
> To chyba jednak komplement był, końskie nogi uchodzą za ideał zgrabności

Jemu ewidentnie chodziło o to, że mam za chude kolana [sam mi to wytłumaczył widząc malujące się na mej twarzy zdziwienie ]

> Ja chyba nie mogę się pochwalić podobnie obrazowymi (albo nie pamiętam), może tylko o ostatniej wizycie u lekarza-chirurga plastyka powiem: byłam wypytywać się o dermatologiczne peelingi różnej głębokości, klaruję, on słucha i w końcu mi przerywa: "a ja byłem pewien, że pani z nosem przyszła"...

no nieźle..

[Nefretete]

1. Puder!!! równomiernie nałożony a nie buzia inny kolor, szyja inny. Rozprowadzenie, nie wiem czemu, ale niektóre moje koleżanki i nie tylko mają na twarzy bardzo widoczną tapetę, nie wiem może skórę mają przesuszoną i w niektórych miejscach są tzw. grudeczki nierozprowadzonego pudru/podkładu,
2. Nitkowate brwi, raz w życiu takie miałam i to przez przypadek, co rusz były nierówne i skubałam, skubałam i się doskubałam ,
3. Kreska na oku, czarna, grubo obrysowana fuj....
4. białe skarpetki u faceta a jeszcze jak ma czarny garnitur...

reszta jutro

Izucha dostałaś maila?

[sarenka]

jeśli nie są baaaaaardzo przezroczyste można założyć stringi w kolorze cielistym i porblem z głowy [nic nie widac ]

[sabi]

Czytam cały wątek, i podpisuję się pod większością rzeczy, które wymieniłyście. Ale - wiem, że zboczę trochę z wątku wyglądowego - drażni mnie u kobiet przesadna skłonność do używania wulgaryzmów. Krótko mówiąc - tak zwane bluzganie. To znaczy, u mężczyzn też mnie drażni, ale wątek jest o kobietach, i tego będę się trzymać Jeszcze sprecyzuję - bywają kobiety - wykształcone i inteligentne - które mają taki styl bycia - ogólnie lubią być chyba uważane za "równiachy", "do tańca i do różańca" (tak sobie tłumaczę, bo naprawdę pojęcia nie mam skąd się to bierze), i które używają słów powszechnie uznanych za obelżywe w nadmiarze. Co więcej - są one sposobem wyrażania emocji, ekscytacji, oburzenia, nie powiem że służą za przecinek, bo to byłaby przesada - ale bez skrępowania są wypowiadane w miejscach publicznych.

Nie chcę przez to powiedzieć, że ja nie przeklinam nigdy Bo zdarza mi się Ale jak słyszę jak idą dwie dziewczyny pi razy oko w moim wieku, ubrane pt. "wracam z pracy w biurze" i jedna drugiej opowiada z przejęciem: "i wtedy wpadł do pokoju akurat, k...., dyrektor" (przypuszczam że nie był pożądany ów dyrektor, akurat wtedy) - czuję niesmak.

Kumpeli zwracam uwagę, że za dużo przeklina. Obcym nie

Wracajac do wyglądu - nie podoba mi się i drażni mnie epatowanie plasterkami antykoncepcyjnymi na odsłoniętych ramionach. Kasia Skrzynecka (i inne) Kasią Skrzynecką (i innymi), reklama reklamą, ale studentka lat 20, na kolokwium, sweter z rozciętymi ramionami (dziury w miejscu na przedramię i na ramię), a na ramieniu - plaster.

Plus wystające stringi.

PS. Nie, nie zwracam jej uwagi.

[sarenka]

Zuzanka napisał(a):
> i nie wiem czy powinnam coś jednak zasugerować czy dać sobie spokój??

Ja bym sobie dała spokój... Jeśli ktoś pyta sugerując odpowiedź i nie wierzy kosmetyczce.. Chyba i Tobie nie uwierzy.. Chyba, że ją pomalujesz i poddasz ocenie kilku osób, które znają ją w ciemnej wersji.. może posłucha

[lilu1980]

to nakladaj do nich bezowe, cieliste majteczki, nic nie bedzie widac pozdrawiam...

[svenja]

Co do przeklinania - zaobserwowalam bardzo ciekawa rzecz - mieszkajac w Germanii potrafie rozpoznac Polaka ze sporej odleglosci. Siedze ja sobie w metrze pare dni temu, wsiada dwoch kolesi i tak patrze na nich, mysle sobie, takie jakies dresopodobne osobniki, ani chybi rodacy No i za chwile jeden odzywa sie do drugiego i rzecz jasna platki roz mu z ust nie lecialy, standard. Nie wiem, moze jestem wyczulona, moze nie rozumiem co miedzy soba gadaja inne nacje, ktorych pelno tutaj, o ile nie porozumiewaja sie po niemiecku... moze. Ale jakos Niemcy nie klna tak strasznie.

[neli]

Bardzo śmieszny wątek, jak czytam niektóre sugestie i przypominam sobie jak to czasem wyglada to od razu poprawia mi sie humor.
MOJE TYPY:
-za duzo samoopalacza+czarne grube brwi a la Shakira fuj
-odrosty nie tylko przy blond (sama bardzo sie pilnuje )
-wystające stringi ,zwlaszcza na bladum pupsku
-styl Barbie (fuj,fuj)
-grube krechy na powiekach
-mirsz marsz w ubiorze zwlaszcza pomieszanie stylów np. sportowy+naszyjnik elegancki
-zdzirowate kozaczki (wybaczcie za okreslenie )
-tipsy -potencjalne idealne siedlisko brudu
-blada,szara twarz i ciemne wloski (chyba ze taka konwencja gotycka w innym przypadku kiepsko to wyglada)
-tłuste włosy...oj oj no comments

To co mnie drazni lub poprostu śmieszy w wygladzie innych..

[arletha]

Słyszałam, ze firmy farmaceutyczne (producenci plastrów)płacą aktorkom właśnie za takie przesadne pokazywanie ich wyrobów. Podobno czasem te plastry nie zawierają żadnych hormonów, są to ot tak - zwykłe plastry, ale placi się naszym gwiazdom i gwiazdeczkom za ostentacyjne pokazywanie miejsc "oplastrowanych". Straszne, straszne...
To tak a'propos postu sabi

[czarownicagosia]

sarenka napisał(a):
> jeśli nie są baaaaaardzo przezroczyste można założyć stringi w kolorze cielistym i porblem z głowy [nic nie widac ]

No wlasnie sa bardzo przeswitujace te spodnie i nigdy bym ich nie zalozyla Zreszta, juz sie ich pozbylam... Czego oczy nie widza, tego sercu nie zal

[czarownicagosia]

Baubo napisał(a):
> No to się powaznie zaniepokoiłam Moje ukochane spodnie wyglądaja tak mniej więcej Ale nic to - przeżyję Buziaczki

Tez mam spodnie o takiej dlugosci i wlasnie mam zamiar nosic je do kozakow A co

[czarownicagosia]

O przeklinaniu raz jeszcze. Niestety wydaje sie, ze Polacy czesto kojarza sie ze slynnym wyrazem na k.... I nie jest to kielbasa (z tym tez, ale rzadziej ) tak ostatnio za mna wolali jacys Murzyni

[paula78]

horodynska,jusis i wysuszona skrzynecka reklamuja plasterki ,skrzynecka ma nawet ozdobione cyrkoniami .

dla mnie hitem wydawałoby sie odległym jest brązowa konturówka do ust ,az sie wystraszyłam gdy spotykam taką dziewczyne na mieście ,miałam ochote podejsc i zetrzec jej to .
ordynarnie obrysowane usta a fujjjj.

pzdr
paula

[Shemreolin]

Nikt jeszcze nie wspomniał o owłosionych nogach i pachach, albo o wystajacych włosach z majtek na plazy... bleeee
Obrzydzają mnie tłuste włosy z łupieżem, koszmarnie gruba tapeta kompletnie nie dobrana kolorystycznie i jeszcze, nie daj boże na twarzy pokrytej dołkami po ospie. Różowe kozaczki, albo cos w tym stylu (mama tego w KDT w Warszawie!) a do tego bojówki, albo spodnie z masą troczków, z wystającymi stringami. nie podobaja mi sie bluzeczki odsłaniajace pępek swiecace i z napisami. Tu nawet nie chodzi o ten pępek (chociaz ja sama rzadko kiedy nosze krótkie bluzeczki), ale o element kiczu. No i jeszcze te spodnie z napisami na pupie... Generalnie strasznie mi sie nie podoba ta gonitwa za modą. Niestety ostatnio to co jest glamour, jest dla mnie zupełnie nie do przyjecia.

[pixie7]

Zeszłego lata wypraktykowałam świetny sposób na białe lekko prześwitujące portki (jestem fanką białego lnu, więc wyobrażasz sobie): przylegające cieliste majtki typu szorty, bardzo cienkie (jakaś mikrofaza) i wykończone czymś na kształt koronki (co nie odznacza się linią na ciele), zarówno u góry jak i przy "nogawkach".
Pod warunkiem, że spodnie nie są mega-obcisłe, takie majtki pozostają kompletnie niewidoczne!

[FEMME*BANALE]

<font color=blue> Takie spodnie "materialowe" , luznie szyte to nawet pasuja do kozaczkow, gorzej gdy sa to dzinsy (jasnoniebieskie), obcisle, a do tego ich wlascicielka ma krotkie nozki i 10 kilo nadwagi!... Moglaby zatanczyc "kozaczoka"!
(Lubie te swoja wrednosc o poranku, hihi...).

[FEMME*BANALE]

<font color=blue> Takie spodnie "materialowe" , luznie szyte to nawet pasuja do kozaczkow, gorzej gdy sa to dzinsy (jasnoniebieskie), obcisle, a do tego ich wlascicielka ma krotkie nozki i 10 kilo nadwagi!... Moglaby zatanczyc "kozaczoka"!
(Lubie te swoja wrednosc o poranku, hihi...).
czarownicagosia napisał(a):
> Baubo napisał(a):
> > No to się powaznie zaniepokoiłam Moje ukochane spodnie wyglądaja tak mniej więcej Ale nic to - przeżyję Buziaczki
>
> Tez mam spodnie o takiej dlugosci i wlasnie mam zamiar nosic je do kozakow A co
>
>