Co wstydliwego ukrywałaś przed chłopakiem?

[Madaaa]

Napisane przez MartaMagda

Mojemu się do tego bezwstydnie przyznałam...



U mnie to nawet nie padła nazwa "Wizaż"

W moim zwiazku przez pierwsze pare lat też Teraz wie, już za długo jestesmy razem, ciezko ukryć ten fakt

[Kagami]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Uwielbiam Cię za te naklejki . Ja mam 22 lata i do tej pory ukrywam kolekcję krzykliwych i mniej krzykliwych naklejek... chyba nigdy nie dam rady się tego pozbyć .

[SoBitterSoSweet]

A tak z ciekawości zapytam, dlaczego ukrywacie przed swoimi facetami że się udzielacie na wizażu? Czemu nie chcecie, żeby wiedzieli że tu piszecie?

[kisielova]

Napisane przez SoBitterSoSweet

A tak z ciekawości zapytam, dlaczego ukrywacie przed swoimi facetami że się udzielacie na wizażu? Czemu nie chcecie, żeby wiedzieli że tu piszecie?

ja osobiście nie mówię mu o wizażu (chociaż jeśli sam to odkryje tragedii nie będzie.. ) tak samo, jak nie mówię mu o tym, o czym rozmawiałam z przyjaciółką przy kawie. czasem nie chcę, żeby wiedział co piszę w "powiedz to tutaj", czy coś.

[201607231707]

Napisane przez gumisia18

Mój za to nie wie o tym że popisuję na gg z różnymi osobistościami, nie wie o... jejku... ile on nie wie Ale nie powiem głośno bo mnie zbojkotujecie

Spoko, spoko, mój były też o wielu rzeczach nie wiedzial (ale o takich glupotach, z których miałby niezły ubaw, a nie o powaznych sprawach)

Ukrywałam przed nim m.in. pluszaki z dzieciństwa (znaczy, ani nie powiedziałam, ze wyrzuciłam, ani nie powiedziałam, że dalej mam je na półce w szafie ), wizaż (nie znał mojego nicka; tak na wypadek, gdybym się na niego skarżyła, radziła albo walneła jakiegos kompromitującego posta), ukrywałm płyty disco polo (lubię czasem posłuchac, no), książki Paulo Coelho, oglądanie jakichs seriali dla nastolatków w stylu Hannah Montana itp. (lubię sobie od czasu do czasu obejrzeć) i tym podobne głupoty

[patrysiowa_]

Napisane przez Arrianna

Że jak mówię że "zaraz" idę spać (Związek na odległość ale widujemy się dość często ) to tak naprawdę jeszcze siedzę parę godzin przed kompem i oglądam seriale :P
A i jestem oryginalna bo mój o Wizażu wie XD nawet mu co ciekawsze wątki podsyłam ;P

Nooo ja też, po nocach siedzę na wizażu (tak jak teraz) bo dnie spędzam z Nim i się ukrywam z wizażem, że przy nim nie mogę sobie wejść chociaż bym chciała czasem

[Ozil9]

To, że jestem gejem.

[ama4]

Napisane przez SoBitterSoSweet

A tak z ciekawości zapytam, dlaczego ukrywacie przed swoimi facetami że się udzielacie na wizażu? Czemu nie chcecie, żeby wiedzieli że tu piszecie?

Bo pewnie byłoby mu przykro, gdyby się natknął na posty o moim eksie. Poza tym - dla wszystkich jestem tu anonimowa, więc chciałabym, żeby tak pozostało.

[Kolor Bzu]

Napisane przez SoBitterSoSweet

A tak z ciekawości zapytam, dlaczego ukrywacie przed swoimi facetami że się udzielacie na wizażu? Czemu nie chcecie, żeby wiedzieli że tu piszecie?

Mój wie, że się udzielam, ale nie zna mojego nicka, ani nie wie ile pisuję

Gdyby chciał to w sumie mogłabym mu pokazać swoje posty, ale on się tylko podśmiewa, że to 'babskie forum' i w sumie nawet nie wnika, w to o czym tu pisuje

Nie dowiedziałby się niczego nowego z moich postów, ale mimo wszystko cenię sobie komfort pewnej anonimowiści

[the cherry blossom girl]

Ja też bym swojemu facetowi , nie powiedziała o wizażu Dla wielu dziewczyn tutaj wizaż to taki "psycholog" , a wiadomo, że do psychologa chodzi się samemu Nie ma sensu wciągać w to chłopaka.

[angiexoxo]

Napisane przez Demi93

oglądanie jakichs seriali dla nastolatków w stylu Hannah Montana itp. (lubię sobie od czasu do czasu obejrzeć)

haha, ja tak samo. ;p
oprócz tego to nie powiedziałam mu, że nie byłam dziewicą jak zaczęliśmy się spotykać.

[Visez]

Napisane przez Mija62

zdecydowanie zaniżanie cen za ciuchy,kosmetyki....ostat nio kupiłam synkowi dres za prawie 200zł a tż usłyszał cene 30zł hehe jak on to łyka

Mam tak samo, kupiłam kiedyś torebkę za 180 zł a Tż uwierzył że kosztowała 35 (że promocja i te sprawy)

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Mój Tż wie że wizaż to strona/forum czysto kosmetyczna i nie wnika nawet

[cholernarejestracja]

Ej, ale co waszym TŻ do waszych pieniędzy? Jakby mi mój usiłował robić wyrzuty, że wydałam na cośtam dużo pieniędzy, to bym go chyba wyśmiała

[Kolor Bzu]

Napisane przez cholernarejestracja

Ej, ale co waszym TŻ do waszych pieniędzy? Jakby mi mój usiłował robić wyrzuty, że wydałam na cośtam dużo pieniędzy, to bym go chyba wyśmiała

Mojemu do moich jest np. to, że razem mieszkamy i mamy wspólny budżet. Jeśli ja na coś wydam większą kwotę to potem nie będzie na coś innego. Dlatego wszelkie wydatki ustalamy wspólnie.

[Visez]

Napisane przez cholernarejestracja

Ej, ale co waszym TŻ do waszych pieniędzy? Jakby mi mój usiłował robić wyrzuty, że wydałam na cośtam dużo pieniędzy, to bym go chyba wyśmiała

Hehe. Mój NIGDY nie robił mi żadnych wyrzutów Wręcz przeciwnie, ostatnią swoją złotówkę by oddał na moje widzimisię
Nie wiem dlaczego zaniżam kwoty, wcale nie muszę tego robić Nigdy nawet nie pyta ile coś kosztowało, sama gadam

[cholernarejestracja]

Napisane przez Kolor Bzu

Mojemu do moich jest np. to, że razem mieszkamy i mamy wspólny budżet. Jeśli ja na coś wydam większą kwotę to potem nie będzie na coś innego. Dlatego wszelkie wydatki ustalamy wspólnie.

Dlatego dobrym rozwiązaniem jest posiadanie wspólnego budżetu na rzeczy wspólne, ale osobnych kwot na własne wydatki

Napisane przez Visez

Hehe. Mój NIGDY nie robił mi żadnych wyrzutów Wręcz przeciwnie, ostatnią swoją złotówkę by oddał na moje widzimisię
Nie wiem dlaczego zaniżam kwoty, wcale nie muszę tego robić Nigdy nawet nie pyta ile coś kosztowało, sama gadam

Haha, a to już jest dziwne

[Visez]

Napisane przez cholernarejestracja

Haha, a to już jest dziwne

Wiem

[Kolor Bzu]

Napisane przez cholernarejestracja

Dlatego dobrym rozwiązaniem jest posiadanie wspólnego budżetu na rzeczy wspólne, ale osobnych kwot na własne wydatki

U nas świetnie sprawdza się idea wspólnych pieniędzy. Nikt nikomu jeszcze na nic nie poskąpił W najgorszym wypadku musimy sobie jakoś priorytety ustawiać. Np. najpierw kupimy buty dla niego (bo potrzebuje) a dopiero potem bluzkę dla mnie (bo już kilka mam). Nie kłóciliśmy się przez te parę lat jeszcze ani razu o pieniądze

[Trzepotka]

Treść usunięta

[KamilaAnna1990]

Mój TŻ nie wie o koncie na wizażu. Ale jakby zapytał to bym powiedziała. I chyba się nie dowie o kilku kolejnych parach butów, bo zaczyna źle znosić ich ilość

A tak to wie o wszystkim. Jako jedyny wie o moich pamiętnikach. I choć mieszkamy razem, to wiem, że nigdy po nie nie sięgnął. Nie mam więc powodu, żeby coś ukrywać.

[arachnea]

Ukrywam na komputerze... zdjęcia swoich włosów często robię foty, żeby porównać sobie czy mi włosy urosły, czy widać odrost, czasem coś tam wrzucam na wizażowy wątek o pielęgnacji (ale jako ta prosząca o pomoc a nie chwaląca się )
Jak jeszcze nie miałam własnego laptopa zdjęcia trzymałam u Tż'ta na jego kompie, wydzielił mi kawałek ze swojego mialiardtysiącpięćset gigowego dysku i mogłam tam sobie mieć różne rzeczy, jakieś notatki, ebooki itp. Kiedyś przypadkiem zajrzał w mój włosowy folder podpisany dla zmyłki "NIC" najpierw zrobił dziwną minę, a potem rył ze mnie chyba z godzinę. Najbardziej go rozwaliło to w jaki sposób podpisałam folder, tłumaczyłam się potem, że właśnie dlatego tak go nazwałam, żeby gad tam nie zajrzał cóż, skutek był odwrotny do zamierzonego

[camillie]

dużo tego bo krótko ze soba jesteśmy ale poza niektórymi rodzinnymi sprawami i schorzeniami jak narazie w ukryciu pozostał wizaż i fotka oglądanie Plotkary ...( sama nie wiem czemu nikomu nie chce sie do tego przyznac ) , stare konto na youtube, gdy byłam mała , głupia i wrzucałam idiotyczne filmiki , foldery ze zdjeciami gwiazd (generalnie to ich ubrań ), chodzenie do solarium , tego że musze depilować wąsik (pewnie po wspolnym zamieszkaniu sie dowie ...) myślę dalej!


czy swobodnie dajecie przeglądać swoim TŻtom telefony komórkowe lub pozostawiacie zalogowanego facebooka, nk .. ? też mam obiekcje, choć nie mam nic do ukrycia odkąd jestesmy razem , ale nie dają mi spokoju różne stare wiadomosci ...

[201607231707]

Napisane przez angiexoxo

haha, ja tak samo. ;p

No to piona Dobrze, że nie jestem sama z uwielbieniem do głupich seriali

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mistrzyni konspiracji, widzę

[kisielova]

Napisane przez camillie

dużo tego bo krótko ze soba jesteśmy ale poza niektórymi rodzinnymi sprawami i schorzeniami jak narazie w ukryciu pozostał wizaż i fotka oglądanie Plotkary ...( sama nie wiem czemu nikomu nie chce sie do tego przyznac ) , stare konto na youtube, gdy byłam mała , głupia i wrzucałam idiotyczne filmiki , foldery ze zdjeciami gwiazd (generalnie to ich ubrań ), chodzenie do solarium , tego że musze depilować wąsik (pewnie po wspolnym zamieszkaniu sie dowie ...) myślę dalej!


czy swobodnie dajecie przeglądać swoim TŻtom telefony komórkowe lub pozostawiacie zalogowanego facebooka, nk .. ? też mam obiekcje, choć nie mam nic do ukrycia odkąd jestesmy razem , ale nie dają mi spokoju różne stare wiadomosci ...

myślę,że szybko się sam zorientuje, że chodzisz na solarium. szczególnie, kiedy słońca braknie na dworze

mogę zostawić zalogowanego fb, mogę mu w każdej dowolnej chwili dać telefon do przeglądnięcia. ale on i tak nie będzie chciał czytać moich wiadomości prywatnych, bo są moje.mieszkamy razem, kilka razy zdarzyło mu się przejrzeć "co ci głupi ludzie wrzucają na fejsbuka", ale wiadomości nigdy nie czytał. poza tym.. i tak nie mam nic do ukrycia.

[201607231707]

Napisane przez camillie

dużo tego bo krótko ze soba jesteśmy ale poza niektórymi rodzinnymi sprawami i schorzeniami jak narazie w ukryciu pozostał wizaż i fotka oglądanie Plotkary ...( sama nie wiem czemu nikomu nie chce sie do tego przyznac ) , stare konto na youtube, gdy byłam mała , głupia i wrzucałam idiotyczne filmiki , foldery ze zdjeciami gwiazd (generalnie to ich ubrań ), chodzenie do solarium , tego że musze depilować wąsik (pewnie po wspolnym zamieszkaniu sie dowie ...) myślę dalej!


czy swobodnie dajecie przeglądać swoim TŻtom telefony komórkowe lub pozostawiacie zalogowanego facebooka, nk .. ? też mam obiekcje, choć nie mam nic do ukrycia odkąd jestesmy razem , ale nie dają mi spokoju różne stare wiadomosci ...

To ja tak ukrywałam folder ze zdjęciami kotów Bo ja lubię oglądać zdjęcia kotów i niektóre sobie zapisuję

Nie przypominam sobie, żeby któryc z moich ex przeglądał mi telefon, ale niewykluczone, że go im dawałam żeby coś sprawdzili itp.
Ale generalnie nie wydaje mi się, bo jestem przewrażliwiona na punkcie moich rzeczy

[Visez]

Napisane przez arachnea

najpierw zrobił dziwną minę, a potem rył ze mnie chyba z godzinę. Najbardziej go rozwaliło to w jaki sposób podpisałam folder, tłumaczyłam się potem, że właśnie dlatego tak go nazwałam, żeby gad tam nie zajrzał

Zrobiłaś mi dzień

[arachnea]

Napisane przez Visez

Zrobiłaś mi dzień

[viva91]

Napisane przez arachnea

Kiedyś przypadkiem zajrzał w mój włosowy folder podpisany dla zmyłki "NIC" najpierw zrobił dziwną minę, a potem rył ze mnie chyba z godzinę. Najbardziej go rozwaliło to w jaki sposób podpisałam folder, tłumaczyłam się potem, że właśnie dlatego tak go nazwałam, żeby gad tam nie zajrzał cóż, skutek był odwrotny do zamierzonego

to tak nie działa
taki folder nazywasz "notatki z matmy", "zdjęcia z chrzcin Magdy", "projekt z biologii" - sprawdzone

[wisienka_na_torcie]

Kurczę, podziwiam dziewczyny, które ukrywają Wizaż przed facetem. Ja bym nie wytrzymała, dajmy na to, że jest popołudnie, on coś czyta, a ja siedzę sobię na forum (mieszkamy razem) i trafia się wątek o fruwających plemnikach czy inny hicior typu randki w lesie No nie ma siły, nie potrafię się opanować i zawsze albo mu opowiem, albo lecę z laptopem do biurka, żeby sam zobaczył W ten sposób Tż nie tylko o Wizażu wie, zna mój nick, ale czasem , chcąc nie chcąc, sam z niektórymi wątkami się zapoznaje Co prawda, jakiś poważnych, typowo 'kobiecych' dyskusji mu nie pokazuję (sam też na pewno nie zagląda), ale generalnie, o ile nigdy nie podałabym swojego nicku tutaj najlepszej nawet koleżance czy przyjaciółce, o tyle przed nim tego nie ukrywam.

[viva91]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Kurczę, podziwiam dziewczyny, które ukrywają Wizaż przed facetem. Ja bym nie wytrzymała, dajmy na to, że jest popołudnie, on coś czyta, a ja siedzę sobię na forum (mieszkamy razem) i trafia się wątek o fruwających plemnikach czy inny hicior typu randki w lesie No nie ma siły, nie potrafię się opanować i zawsze albo mu opowiem, albo lecę z laptopem do biurka, żeby sam zobaczył W ten sposób Tż nie tylko o Wizażu wie, zna mój nick, ale czasem , chcąc nie chcąc, sam z niektórymi wątkami się zapoznaje Co prawda, jakiś poważnych, typowo 'kobiecych' dyskusji mu nie pokazuję (sam też na pewno nie zagląda), ale generalnie, o ile nigdy nie podałabym swojego nicku tutaj najlepszej nawet koleżance czy przyjaciółce, o tyle przed nim tego nie ukrywam.

mój musiałby mieć groźbę ogni piekielnych, żeby przeczytał coś z Wizażu... raz jak pokazałam mu wątek "W której nogawce wasz facet nosi penisa" (czy jakoś tak mu było) bo już nie mogłam ze śmiechu, to popatrzył na mnie krzywo, stwierdził że mam dziwne poczucie humoru i żebym lepiej zostawiła to forum, bo krzywdę sobie robię
Także mój w ogóle Wizażem się nie interesuje.