Co robicie na obiad? Część XIV

[MadameMalonka]

Gulasz wieprzowy z kluskami na parze

[Personal_Jesus]

stek z tuńczyka, puree, tarta marchewka

[Kala713]

Powtórka z wczoraj:
bezmięsna fasolka po bretońsku.

[Ervisha]

pieczone ziemniaki, wege bigos

[KarolinaK]

Tacos z ryba w panierce, mango salsa z awokado i surówka z marchewki rodzynek i sezamu

A na deser czekoladowe Brownie zrobione przez Tz'a z lodami waniliowymi.

[Personal_Jesus]

makaron z pietruszkowym pesto i wędzonym kurczakiem

[Iwoka]

Ziemniaki z koperkiem, jajko sadzone, surówka z kiszonej kapusty.

[KarolinaK]

Napisane przez Iwoka

Ziemniaki z koperkiem, jajko sadzone, surówka z kiszonej kapusty.

Iwoka, nie jesz wcale miesa???

[Iwoka]

Napisane przez KarolinaK

Iwoka, nie jesz wcale miesa???

Obecnie nie.

[Lynn]

Brokuły w panierce, jajko sadzone i ziemniaki. Na deser szybkie ciasto z dżemem.

[Kala713]

Filet z dorsza,puree z ziemniaków z koperkiem i mizeria.

[Iwoka]

Ryż brązowy z ciecierzycą, surówki.

[Ervisha]

wegańskie gołąbki

[KarolinaK]

tz dzis przygotowuje carbonare zjemy z sałata z sosem vinaigrette i resztkami wczorajszej marchewki z rodzynkami.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Dawno już nie miałam typowego niedzielnego obiadku: "schabowe" z kurczaka, ziemniaczki z koperkiem, mizeria.

Napisane przez Iwoka

Obecnie nie.

A makrela?

[Iwoka]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7380635 6]Dawno już nie miałam typowego niedzielnego obiadku: "schabowe" z kurczaka, ziemniaczki z koperkiem, mizeria.

A makrela? [/QUOTE]

Czy ktoś coś ma do mojego jedzenia, czy o co chodzi? Bo dla mnie to już nie śmieszne, tylko irytujące...

[Personal_Jesus]

steki wołowe siekane, gałuszki ziemniaczano-serowe, mizeria

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Iwoka

Czy ktoś coś ma do mojego jedzenia, czy o co chodzi? Bo dla mnie to już nie śmieszne, tylko irytujące...

Nie, tak mi się przypomniało, że widywałam makrelę w Twoich wpisach.

[Pelagia_W]

Piątek - cieciorka po bretońsku z Kwestii Smaku, a następnie imprezowo: krem szparagowy z grzankami, chili con carne oraz cukinia faszerowana kaszą jaglaną.
Sobota - odmrożony schab z Wielkanocy , pieczarki z sosem sojowym, ziemniaki Hasselback oraz surówka na winie z przewagą kapusty pekińskiej.
Wczoraj i dziś pieczone na jednej patelni: kawałki karkówki, małe młode ziemniaki, bataty, marchewki młode, czerwona cebula i czosnek.

[Ervisha]

Ciecierzyca w sosie pomidorowym z koperkiem, kasza, buraczki, kapusta

[KarolinaK]

Wołowe pulpety w sosie z warzywno śmietanowym.
Beda chyba z frytkami z Actifry.

[Knife_Girl]

Wczorajszy rosół i sałatka (grillowany schab, miks sałat, awokado, pomidorki koktajlowe, czerwona cebula, sos na bazie oliwy, musztardy i octu balsamicznego).

[Personal_Jesus]

gołąbki bez zawijania, ziemniaki, fasolka

[Buzzerka]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7380739 6]Nie, tak mi się przypomniało, że widywałam makrelę w Twoich wpisach.[/QUOTE]



Az niesmaczne jest takie wytykanie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KarolinaK]

Napisane przez Buzzerka

Az niesmaczne jest takie wytykanie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie odebrałam tego jak wytykanie

Mysle ze Iwoka rowniez juz pokazała wczesniej ze ma poczucie humoru i umie patrzeć na rożne komentarze z dystansem .

Iwoka, autentycznie te buraczki to mi po głowie chodzą i mam ochote je wreszcie zrobic .

Szukam inspiracji ja dzis . Nie mam pomysłu.

[Ervisha]

Robiłyście kiedyś szaszłyki warzywne w piekarniku?

[Iwoka]

Napisane przez KarolinaK

Ja nie odebrałam tego jak wytykanie

Mysle ze Iwoka rowniez juz pokazała wczesniej ze ma poczucie humoru i umie patrzeć na rożne komentarze z dystansem .

Iwoka, autentycznie te buraczki to mi po głowie chodzą i mam ochote je wreszcie zrobic .

Szukam inspiracji ja dzis . Nie mam pomysłu.

Mam, ale nie będę ukrywać, że w tym wypadku mnie to dotknęło. Humor humorem, ale warto wziąć pod uwagę, że takie ironizowanie (czy jak to tam kto sobie nazwie) może kogoś zaboleć. I tyle ode mnie.

[Pelagia_W]

Kurczak po hindusku, ryż basmati.
Na jutro i kolejne dni grochówka na życzenie TŻ.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Wczoraj: babka ziemniaczana z sosem grzybowym.
Dzisiaj: karkówka z grilla elektrycznego, plastry pozostałej babki ziemniaczanej, surówka z kiszonej kapusty.

Napisane przez Buzzerka

Az niesmaczne jest takie wytykanie.

Spokojnie, spokojnie
Po prostu dobra pamięć i ciekawość świata nie pozwoli mi przeskoczyć pewnych rzeczy. Sama byłam długo wegetarianką, mniej więcej 10 lat, więc mnie zaciekawiło jak makrela może się łączyć z abstynencją od mięsa. Na początku myślałam, że Iwoka też jest wegetarianką, stąd moje małe wewnętrzne zdziwienie, gdy zaczęłam widywać tu makrelę. Swoją drogą sama sobie zrobiłam na nią smaka przez ten wątek i pewnego ranka poleciałam do sklepu po makrelę do kanapek
Osobiście znam hinduskę mieszkającą w Krakowie, która mięsa jako tako nie je, raczej z przyzwyczajeń i względów religijnych, ale jako wegetarianki nigdy by siebie nie zaklasyfikowała, bo nie stroni od ryb i owoców morza (w końcu razem wcinałyśmy krewetki ). Raczej odpowiedzi w tym kierunku się spodziewałam po zagajeniu rozmowy, to nie była próba ataku z mojej strony.

[KarolinaK]

Napisane przez Pelagia_W

Kurczak po hindusku, ryż basmati.
Na jutro i kolejne dni grochówka na życzenie TŻ.

A jak robisz kurczaka po hindusku???

Przynajmniej sie jakas dyskusja rozwinęła na wątku . Troche sie ciekawiej zrobiło.

Ja mam mase znajomych z całego swiata bo pracuje akurat w takim miejscu i czesto sie rowniez przeprowadzam dlatego widze tez jak rożnie ludzie jedza . Mam koleżankę Egipcjankę ktora nie tknie wieprzowiny dlatego ze świnie sa brudne i jedza śmieci, ostatnio koleżanka z Maroka tez wspominała ze je tylko mieso halal czyli jedynie zwierze ktore zostało zabite przez urzniecie gardła.
Kolejna koleżanka ze Sri Lanki nie je miesa ani w czwartek ani w piątek z powodów religijnych. Poza tym ta tez nie je nic poza owocami morza i kurczakiem. Każde inne mieso jej śmierdzi.
Mieszkalam przez kilka lat we Francji i tam przeszłam prawdziwa szkole życia . Teraz ślimaki, ostrygi i żabie udka mi nie straszne. I wiecie co jest najlepsze... jak tak słucham innych ludzi co jedza to dopiero widze jaka uboga dietę maja. To ze nam cos nie smakuje nie znaczy ze nie warto tego spróbować kilka razy. Bo wlasnie po kilku razach sie okazuje ze to wcale nie jest takie niedobre .
Warto smakować i byc otwartym na nowe rzeczy.

U mnie dzis naleśniki ze szpinakiem zapieczone z serem podane z sosem czosnkowym.

Jutro szaszłyki kurczakowe z sosem z masła orzechowego z sałatka (troszke cukrowy, papryka czerwona, cebula i marchewka)