DIETA DUKANA od nowego roku - cz. VI, zrzucamy i utrwalamy:)

[Nadiia24]

Witam Was!

U mnie dziś ostatni dzien P Od jutrwa warzywka mmmm odrazu mam wiekszy apetyt hehe...

Waga poki co mnie nie zawodzi, dzisiaj rano pokazała - 0,4 kg ) także nie jest źle...Oby tak dalej a bede mega szczesliwa!

Gratuluje wszystkim spadków

Pozdrawiam

[sweet__chocolate]

Napisane przez Nadiia24

Witam Was!

U mnie dziś ostatni dzien P Od jutrwa warzywka mmmm odrazu mam wiekszy apetyt hehe...

Waga poki co mnie nie zawodzi, dzisiaj rano pokazała - 0,4 kg ) także nie jest źle...Oby tak dalej a bede mega szczesliwa!

Gratuluje wszystkim spadków

Pozdrawiam

super każdy spadek cieszy
ja przy pierwszym podejściu szłam systemem 5/5 i ciężko mi już później było czekać na dni Pw dlatego teraz postanowiłam wypróbować 1/1 podobno waga leci wolniej, ale może dzięki temu uda mi się przeprowadzić dietę do końca.
Może się ktoś wypowiedzieć jak to jest z tym systemem? Jakie efekty?

[wykrasana]

Napisane przez dominic_sz

Wykrasanka, widzę, że profesjonalnie podchodzisz do tematu
Ale za to jakie będziesz miała super sexi flexi ciałko!
A jaki jest koszt takiego pasa???

Za 2 zl plus wysyłka do nabycia na allegro

Napisane przez Agus140188

Hej ho!!!!
właśnie zaczynałam się zastanawiać czy na Ciebie nakrzyczeć, gdybyś to T była na tym zdjęciu:P

Brakuje mi troszke do takiego ciałka


Ja znowu będe was męczyć postami, moja firma w której dostałam prace ogłosila upadłość... znowu szukam pracy Z tego wszystkiego żołądek mi się ścisnął i zjadlam tylko otręby na caly dzień

[basia_ww]

cześć chudzinki

jest już późno jestem taka padnięta - nie mogłam tej nocy spać - ale jeszcze coś do Was skrobnę, zanim oddam się w objęcia .... morfeusza

Napisane przez Agus140188

Basia teraz taki okres, że dzieciaczki łapią wszystko po kolei więc może dlatego... a wesele- bylo świetne, goście się wybawili, to było wesele mojej rodzonej siostry i tym samym trzeba było wielu rzeczy dopilnować, więc ja wybawiłam się trochę mniej niż gdybym pojechała gdzieś w gości i niczym się nie przejmowała. W każdym bądź razie zaliczam je jako udane. Wreszcie okazja do tego aby się wytańczyć, bo ja uwieeeeeeeelbiam taniec, ale rzadko mam do tego okazję. Kiedyś nawet myślałam o jakimś kursie, ale zawsze znalazło się coś co w tym przeszkadzało. Pomyślę o tym na poważnie po powrocie mojego tż- przedwczoraj wyjechał na misję- Afgan...

Aguś cieszę się że wesele sie udało, że się wytańczyłaś, a jeśli lubisz taniec to spełniaj swoje marzenia - na to zawsze powinno się znaleźć czas
z nami czas szybciutko zleci i Twój TŻ nim się spostrzeżesz wróci i będzie z Tobą ,
a co do mojego Małego - to wiem że dzieci chorują, ale on przebija wszystkich, leczymy się już prywatnie, lekarze twierdzą że nic mu nie jest a on ma WIECZNY KASZEL, żadne syropy, domowe specyfiki nic nie pomagają, byliśmy nawet dwa tygodnie w ośrodku leczenia alergii, zapaleń płuc, oskrzeli - w sumie nic nie wykryto (na szczęście) a kaszel nie chce sie odczepić

Napisane przez Nadiia24

Ja dzis znowu zaliczyłam spadek - 0,4 kg Oby tak dalej...hehe

gratuluję znowu kochana idziesz jak burza
zazdraszczam

Napisane przez mandy27

Hej wam melduje się dziś również waga bez zmian pozatym sporo pracy obowiązków i dlatego mało pisze basia.www. A czy twój synek chodzi do przedszkola? Bo moje córki w tamtym roku chodziły i wyglądało to tak :3dni do szkoły 2tyg. W domu bo chore znów 3dni do szkoły i znów chore i tak cały rok więc miałam dość więc wiem co to znaczy i ci współczuję kochana ale mogę cię pocieszyć że teraz są w zerowce i jak narazie wszystko ok nabrały odporności miłego dnia wam życzę

mandy - chodzimy do przedszkola już trzeci rok - w pierwszym roku wszystko było ok - chorował ale tak normalnie, w drugim roku chodziliśmy do listopada do przedszkola, a od listopada więcej byliśmy w domu, bo wiecznie coś, a najgorszy był maj i czerwiec - gdzie powinno być ok, teraz rozumiem panowała ospa, to jest zaraźliwe, ale czas na przeziębienia jeszcze nie nadszedł - a małego rozłożyło, już nie mam siły, własnie lekarz nas uodparnia, ale chyba jesteśmy ciężkim przypadkiem

Napisane przez dominic_sz

Hej hej!!!!
Kochane, ja mam dziś proteinowy czwartek :/
A co najśmiejszniejsze, na wadze miałam rano 53,80kg - szok! To co będzie jutro! Nie wiem jakim cudem mi zleciało?????

Mam pytanko, a raczej potrzebuję Waszej rady - od jakiegoś czasu bardzo boli mnie głowa. Czy myślicie, że to może być od dietki??
Ból jest okropny, wręcz taki migrenowy.
Odstawiłam wszystko co z aspartamem, bo czytałam ostatnio, że może powodować bóle głowy. Nieco zaniedbałam się z piciem, nie bardzo, ale nie piję np. tyle zielonej herbatki co kiedyś - teraz piję 1-2 szklanki dziennie.

Podpowiedzcie coś moje Słoneczka???? [COLOR="Silver"]

Tobie dietka juz dawno nie jest potrzebna bo znikniesz nam
co do bólów to nic Ci nie pomogę - bo mnie przez dietę nie pamiętam by głowa bolała, wogóle praweie nic mnie nie boli - czy ja żyję - bo w tym wieku jak nic nie boli to zły objaw

Napisane przez wykrasana

Na allegro można go kupić już za 2 zł także... ale co mi szkodzi potestować, narazie nie widać żadnych zmian ale to dopiero 2 dzień Na zdjęciu to nie ja, jakbym tak wyglądała to po co mi dieta i ćwiczenia

kochana Ty lepiej wyglądasz niż ta ze zdjęcia , no i sama sobie odpowiedziałaś - że Tobie dietka to już nie jest potrzebna, a ćwiczenia zawsze się przydadzą nawet jak się jest już sexi

a poza tym powiem Wam że to co dziś wyczyniałam z jedzeniem, nie mozna inaczej nazwać niż ...obżarstwem, nie wiem co dziś we mnie wstąpiło, ale obiecuję że te ostatnie 30 dni będę grzeczna ,
bo dziś to sama siebie nie poznaję

jutro to wagę ominę wielkim łukiem

poza tym życzę Wam miłego wieczorku - miłych snów

[Pandzia_2010]

Napisane przez dominic_sz

Rozumiem, że na lipiec Kochana masz termin???

oj termin mam na 25maja ale karmić będę, więc Dukan nieee na cycu :P

[wykrasana]

Witam

Napisane przez basia_ww

cześć chudzinki

jest już późno jestem taka padnięta - nie mogłam tej nocy spać - ale jeszcze coś do Was skrobnę, zanim oddam się w objęcia .... morfeusza


Aguś cieszę się że wesele sie udało, że się wytańczyłaś, a jeśli lubisz taniec to spełniaj swoje marzenia - na to zawsze powinno się znaleźć czas
z nami czas szybciutko zleci i Twój TŻ nim się spostrzeżesz wróci i będzie z Tobą ,
a co do mojego Małego - to wiem że dzieci chorują, ale on przebija wszystkich, leczymy się już prywatnie, lekarze twierdzą że nic mu nie jest a on ma WIECZNY KASZEL, żadne syropy, domowe specyfiki nic nie pomagają, byliśmy nawet dwa tygodnie w ośrodku leczenia alergii, zapaleń płuc, oskrzeli - w sumie nic nie wykryto (na szczęście) a kaszel nie chce sie odczepić


gratuluję znowu kochana idziesz jak burza
zazdraszczam


mandy - chodzimy do przedszkola już trzeci rok - w pierwszym roku wszystko było ok - chorował ale tak normalnie, w drugim roku chodziliśmy do listopada do przedszkola, a od listopada więcej byliśmy w domu, bo wiecznie coś, a najgorszy był maj i czerwiec - gdzie powinno być ok, teraz rozumiem panowała ospa, to jest zaraźliwe, ale czas na przeziębienia jeszcze nie nadszedł - a małego rozłożyło, już nie mam siły, własnie lekarz nas uodparnia, ale chyba jesteśmy ciężkim przypadkiem


Tobie dietka juz dawno nie jest potrzebna bo znikniesz nam
co do bólów to nic Ci nie pomogę - bo mnie przez dietę nie pamiętam by głowa bolała, wogóle praweie nic mnie nie boli - czy ja żyję - bo w tym wieku jak nic nie boli to zły objaw



kochana Ty lepiej wyglądasz niż ta ze zdjęcia , no i sama sobie odpowiedziałaś - że Tobie dietka to już nie jest potrzebna, a ćwiczenia zawsze się przydadzą nawet jak się jest już sexi

a poza tym powiem Wam że to co dziś wyczyniałam z jedzeniem, nie mozna inaczej nazwać niż ...obżarstwem, nie wiem co dziś we mnie wstąpiło, ale obiecuję że te ostatnie 30 dni będę grzeczna ,
bo dziś to sama siebie nie poznaję

jutro to wagę ominę wielkim łukiem

poza tym życzę Wam miłego wieczorku - miłych snów

Gorzej niestety ale troche czasu i wyrzeczeń i może się coś uda Narazie widzę wklęśnięcie brzucha i to spore


Nie mogłam całą noc spać

[Pandzia_2010]

czemu spac nie moglas?

[sweet__chocolate]

Cześć kochane

dzisiaj -0,2kg, ale nic nie cieszy


całą noc nie spałam, pokłóciłam się z TŻ i nie chce mi sie nic (((((((((((((((((

[wykrasana]

Napisane przez Pandzia_2010

czemu spac nie moglas?

Chyba przez to, że firma w której pracowałam ogłosiła upadlość, jak zwykle mam pecha

Napisane przez sweet__chocolate

Cześć kochane

dzisiaj -0,2kg, ale nic nie cieszy


całą noc nie spałam, pokłóciłam się z TŻ i nie chce mi sie nic (((((((((((((((((

Witaj w klubie...

[dominic_sz]

Hej hej!!!

Ale fajowo, że nareszcie tu taki ruch - ploteczki, pogaduszki mmmmm.....Cudownie!

A ja moje Ślicznotki padam na pysk
Cały tydzień jestem z moim syneczkiem, a potem każdego wieczoru wizyty. I tak od poniedziałku do soboty. Do tego przygotowania do zajęć w ciągu dnia, wieczorami. Wczoraj skończyłam przygotowania o 1.00 w nocy! Jednak cóż zrobić, chyba należy się cieszyć, że jest tylu chętnych prawda??
No, ale ponarzekać troszkę też musiałam.....

Pozdrawiam w tym miejscu wszystkie z Was, które dzielą wraz ze mną los pracujących mam

AAA! Zapomniałam się Wam pochwalić, że wczoraj zadzwonili do mnie z pewnego, można powiedzieć prestiżowego przedszkola, do którego kiedyś wysyłałam CV i teraz szukają logopedy W czwartek mam rozmowę, więc trzymajcie za mnie kciuki
Mam nadzieję, że zaproponują pracę w takich godzinach, żebym mogła ją połączyć z moimi wizytami wieczornymi

Dość o mnie!

Aguś - a myślisz, że można tak modyfikować III fazę???
hehe, z jednej strony, boję się modyfikacji, a z drugiej, robię sobie częstsze uczty

Czekoladko - oj Ty nasze biedactwo Obyś jak najszybciej wróciła do zdrówka

Pandziu - ależ się cieszę, że będzie tu forumowy bobasek hehe
SIUPER!!!!!
No, podczas karmienia, to żadnej diety nie można stosować, masz rację.

Wykrasanka - o! to tanioszka! Może i ja sobie sprawię. Nie mam cholercia czasu, żeby poczytać o tym pasie. Ciekawe czy samo jego noszenie może poprawić stan brzuszka. Ja specjalnie nie narzekam, bo po porodzie mój brzuch jest naprawdę w dobrej formie - ładna, jędrna skóra, a podczas ciąży nie zrobił mi się żaden rozstęp - a to wszystko dzięki zwykłej oliwce Bambino hehe
Jednak boczki, choć nie duże, mogłyby być zawsze mniejsze

Basiu - miło słyszeć takie słowa Jednak III fazę chcę lepiej, gorzej, ale doprowadzić do końca. Sporo osób mówi mi jednak, że za bardzo mi się buzia wyszczupliła, że teraz wyglądam podobno jak szczurek

[basia_ww]

cześć chudzinki

po wczorajszym dniu (czytaj obżarstwie) całe szczęście waga rano mnie nie zdołowała, niestety nie potrafię nie stawać dziennie rano na nią, taki już mój dukanowy nawyk, ale dzięki temu moja waga jest stabilna a nie rośnie, dziś ćwiczę silną wolę - w lodówce mam lody, jak ich mąż szybko nie zje to moja silna wola się skończy
powiem Wam że trzeba by powoli szykować się na IV ale się boję
ale tym zacznę się martwić w przyszłym miesiącu



miłego wieczoru

[dakota2308]

Cześć kochane Dukanki! Jak to mowia w kupie razniej wiec jesli pozwolicie chetnie do Was dolacze. Jestem na diecie dukana od 15 wrzesnia. Na razie calkiem niezle mi idzie ale za tydzien wesele mojej kumpeli i to bedzie dopiero proba wytrwania w postanowieniu. Zwlaszcza, ze bedzie to dzien proteinowy! Zobaczymy jak ktoras z was ma jakies dobre rady jak to przetrwac to prosze o wskazowki. boje sie jak diabli!!!! Pozdrawiam

[mandy27]

Hej wam co tam u was? Bo u mnie jakoś leci tylko mój organizm przywyczaił chyba się do diety bo trzymam wagę 60 do 62 i tak skacze raz w dol raz w górę a chciałabym by było chociaż 58 do 60 jeszcze trochę poczekam a jak wciąż nie spadnie niżej to przejdę na 3fazę miłego wieczoru życzę

[LyraBea]

Napisane przez wykrasana

Troszke mam Zobaczymy co to będzie



Idziesz jak burza



Jestem od 30 sierpnia na IV. A plan mam taki troche kulturystyczny bo po pracy latam na siłownie 3-4 razy w tygodniu i nie moge samego białka jeść. Trener poradził mi brązowy ryż, kuraka, warzywa, takie tam zdrowe odżywianie bez pieczywa i słodyczy - niestety
Pas neoprenowy takie coś jak w załączniku
opis z neta
Dzięki niemu możesz w prostszy i łatwiejszy sposób kształtować mięśnie brzucha a także ramion i ud. Stosowanie pasa przyspiesza spalanie podskórnej tkanki tłuszczowej. Skóra staje się bardziej sprężysta i jędrna. zasada działania pasa jest prosta. Ciepło dostarczane przez pas naszemu organizmowi, przyspiesza metabolizm, a związane z tym spalanie tkanki tłuszczowej jest nawet 5-cio krotnie szybsze niż podczas normalnego procesu. Pas wyszczuplający jest idealnym środkiem do uzyskania wymarzonej sylwetki. Dodatkowo pas neoprenowy doskonale zapobiega oziębieniu organów wewnętrznych (nerek, pęcherza moczowego). Pas można nosić pod ubraniem w każdej sytuacji: robiąc zakupy, odpoczywając czy prowadząc samochód. Pas noszony pod ubraniem jest niewidoczny. Brzegi pasa są obszyte, co zabezpiecza przed strzępieniem się materiału.

A czemu do nas nie zaglądasz? Zapraszamy na wątek rodzynków IV fazowiczów. Bo czasem się ludziom wydaję, że do IV fazy nikt nie dobija... Trzeba położyć kres tym plotkom. A jeszcze ostatnio taka nagonka na Dukana, że taki ZUY cżłowiek z niego.... Wpadaj do "czwóreczek"
Czekamy na wszystkie Dukanki

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez dominic_sz

Hej Kobitki!

Jak obiecałam - jestem!




Matalku, bo ja tak jak bałam się 3 fazy, tak teraz boję się 4

jakbym siebie sprzed ponad roku czytała.....

Napisane przez dominic_sz

Chodzi mi o to, ile z tego naszego teraźniejszego sposobu żywienia można przenieść do normalnego odżywiania???

Czy powinnam właśnie ograniczać się do tych 2 kromek chleba dziennie?
Słodycze i inne paskudztwa afe, to już wiadomo
A jak z owocami, czy będzie można jeść więcej??
Jak z tłuszczami typu oliwa, masło??

Chodzi mi o to, że na 3 fazie ja sobie naprawdę dużo pozwoliłam, a waga mi spadła. Teraz ważę tak 54 - 54,3kg codziennie, a po proteinach to 53,3 - 53,0 Boję się, żeby na 4 nie wzrosło........

I znowu tak samo miałam. Za bardzo schudłam na III fazie. A bałam się potem IV.
A teraz? Odpowiem od siebie na twoje pytania, ale myślę, że Ty najlepiej będziesz wiedziała, na ile sobie pozwolić.
"Czy powinnam właśnie ograniczać się do tych 2 kromek chleba dziennie?"
- NIE, ale czasem zjesz pół chleba (jak ja wczoraj wieczorem) a 2 dni później sobie pobiałkujesz rozsądnie....
"Słodycze i inne paskudztwa afe, to już wiadomo "
- wiadomo mi tyle, że jak się czasem "spotkam" z czekoladą, to jej nie daruję . Dużo też piekę i to mnie z jednej strony gubi, z drugiej ratuje, bo często wracam do eksperymentów ze słodzikiem (xylitol) albo zasładzam się miodem czy cukrem trzcinowym.
"A jak z owocami, czy będzie można jeść więcej??"
Można
"ak z tłuszczami typu oliwa, masło??"
Jeśli tłuszcze to tylko te, które wymieniłaś. Margarynie i trans powiedziałam na zawsze bye. A do tego stopnia nie stronię od tłuszczy, że do sałat dolewam łyżkę oleju lnianego albo rydzowego.

W ogóle na "czwóreczce", gdy już schudłam nacisk położyłam na zdrową żywność.
Żadnych gotowców, nie smażę na głębokim tłuszczu (ale też jak mam ochotę na placki ziemniaczane, to w nagrodę, gdy jestem grzeczna, sobie takowe smażę)
Nie jem ziemniaków, ale nie żałuję sobie makaronu (wyłącznie ciemny- pokochałam go). Sama piekę pieczywo a ciasta na maśle a nie na niby zdrowej margarynie.
I naprawdę rygorystycznie przestrzegam proto czwartków. Nawet jeśli waga spadkowa. To miało mi wejść w krew i weszło i raz mam wagę z górką, raz z dołem, ale proto czwartek musi być, bo to pozwala mi pamiętać o diecie Protal, którą ukochałam.
Powodzonka i zaglądaj koniecznie na wątek IV fazowiczek

[Agus140188]

Dzień dobry Dziewczyneczki!!!!
Wczoraj byłam w domku więc nawet nie miałam jak wpaść tu do Was, ale widzę, że ładnie działacie na forum- wreszcie!!!!
sweet__chocolate trzymaj się nam nasza chorowitko. Czyli rozpoczęłaś prawidłowo sezon przeziębień
wykrasana kurczaki, Tyto masz pecha... ale co tam, nie trzeba się poddawać i szukamy dalej. Potowarzyszę Ci bo też szukam czegoś w trakcie studiów,tylko musiałby to być pracodawca, który zechciałby być choć trochę łaskawy dla mojego planu zajęć na uczelce...
dominic_sz myślę że maluśkie modyfikacje raczej nie powinny zaszkodzić...grunt żeby nie przesadzać w drugą stronę bo to jednak ma być III faza jeszcze a nie IV, prawda...
basia_ww jeśli objadasz się zdrowo- warzywka i te sprawy a nie ucztowo non stop to co ma Ci szkodzić??? Wcinaj i na zdrówko tym bardziej że waga łaskawie Cię traktuje
dakota2308 wiem, że któraś z dukanek miała kiedyś podobny problem i po prostu zamieniła sobie PW z P czy jakoś tak... Mim zdaniem możesz to jakoś przestawić sobie tak, aby Ci pasowało na wesele, ale niech dokładnie wypowiedzą się jeszcze inne dukanki. Przecież raz na ruski rok można zrobić jeden czy tam dwa dni PW więcej, moim zdaniem oczywiście.
mandy27 a może to pierwszy zastój??? Niemal każda z nas go miała, ale grzecznie dukała i po jakimś czasie zastoje mijały. Niektóre trwały nawet miesiąc także nie przejmuj się i grzecznie dukaj. Jeśli jednak za długo będzie trwał to może warto pomyśleć o III fazie???? Jaką wagę Dukan wyliczył Ci do osiągnięcia?

[basia_ww]

cześć chudzinki

jakaś ponura dzisiaj ta niedziela

wykrasana - nie ma sensu się przejmować, z pracą fakt jest trudno, ale jak ktoś chce pracować to na pewno znajdzie, czego bardzo ci życzę i trzymam kciuki

aguś - całe szczęście że waga jest stabilna, dlatego czasami jak zdarzy mi się zrobić dzień ucztowy - nie załamuje się, ważne że waga wraca do punktu wyjścia

mandy - najtrudniej jest zgubić ostatnie kilogramy , więc bądź cierpliwa, a na pewno spadną

lyra bea - Ty od początku jesteś moim największym motywatorem , też mnie drażni jak słyszę o nagonce na Dukana, bo faktycznie jak ktoś prowadzi dietę tak jak przykazano, od początku do końca to efekty ma takie jak Ty, a jak ktoś myśli że zrobi max ilość dni U potem trochę się pomęczy na II - jedząc owoce, i słodycze i fast foody, i nawet jak mu się jakimś cudem uda zrzucić określoną ilość kg, i na tym kończy przygodę z dukanem, to niech później nie mają pretensji do całego świata a przede wszystkim do dukana, że on taki zły i jojo, bo same są sobie winne .
dla mnie po przeczytaniu książki stało się jasne - że albo stosuję tę dietę tak jak przykazano, a jeśli nie chcę to nawet nie podejmuję się tego, od początku są jasne założenia, że dieta jest na całe życie, ja nie jestem idealnym przykładem, mimo że I i II zrobiłam bardzo przykładnie, moja waga przestała spadać - jest tyle ile wyliczył test, widocznie mniej się nie da, zadowolona jestem i z tego co osiągnęłam, na III już trochę "grzeszyłam" tzn zamiast jednego owocu dziennie jadłam min 2 - czasami 3, no i czasami uczty mi się przeciągają przez cały wieczór, ale waga jest stabilna, za miesiąc kończę III też mam obawy co dalej, ale wiem że będzie dobrze,

dakota - witamy i cieszymy się że do nas dołączyłaś

chocolatko - zdrówka - i nie kłóć się z TŻ szkoda czasu

miłej niedzieli, a ja jadę na jakieś zakupy na poprawienie nastroju, a potem może na basen.

[sweet__chocolate]

Witam

antybiotyk pomaga i dzisiaj czuję się zdecydowanie lepiej
waga pokazała -0,6kg co też cieczy

natomiast kryzys z TŻ trwa co bardzo smuci od piatku nie zamieniliśmy ze sobą ani słowa co prawda wczoraj praktycznie w ogóle się nie widzieliśmy, taka praca, ale jak wrócił do domku to po prostu położył się spać masakra

[wykrasana]

Napisane przez dominic_sz

Wykrasanka - o! to tanioszka! Może i ja sobie sprawię. Nie mam cholercia czasu, żeby poczytać o tym pasie. Ciekawe czy samo jego noszenie może poprawić stan brzuszka. Ja specjalnie nie narzekam, bo po porodzie mój brzuch jest naprawdę w dobrej formie - ładna, jędrna skóra, a podczas ciąży nie zrobił mi się żaden rozstęp - a to wszystko dzięki zwykłej oliwce Bambino hehe
Jednak boczki, choć nie duże, mogłyby być zawsze mniejsze

Jakie to boczki można mieć przy Twojej wadze

Napisane przez basia_ww

cześć chudzinki

po wczorajszym dniu (czytaj obżarstwie) całe szczęście waga rano mnie nie zdołowała, niestety nie potrafię nie stawać dziennie rano na nią, taki już mój dukanowy nawyk, ale dzięki temu moja waga jest stabilna a nie rośnie, dziś ćwiczę silną wolę - w lodówce mam lody, jak ich mąż szybko nie zje to moja silna wola się skończy
powiem Wam że trzeba by powoli szykować się na IV ale się boję
ale tym zacznę się martwić w przyszłym miesiącu

miłego wieczoru

Bardzo dobry nawyk, kontrolujesz wage Ja jak przytyłam 20 kg to z rok nie wchodziłąm na wage chyba chciałąm samą siebie oszukać że ubranka sie pokurczyły w praniu

Napisane przez dakota2308

Cześć kochane Dukanki! Jak to mowia w kupie razniej wiec jesli pozwolicie chetnie do Was dolacze. Jestem na diecie dukana od 15 wrzesnia. Na razie calkiem niezle mi idzie ale za tydzien wesele mojej kumpeli i to bedzie dopiero proba wytrwania w postanowieniu. Zwlaszcza, ze bedzie to dzien proteinowy! Zobaczymy jak ktoras z was ma jakies dobre rady jak to przetrwac to prosze o wskazowki. boje sie jak diabli!!!! Pozdrawiam

Witamy

Napisane przez LyraBea

A czemu do nas nie zaglądasz? Zapraszamy na wątek rodzynków IV fazowiczów. Bo czasem się ludziom wydaję, że do IV fazy nikt nie dobija... Trzeba położyć kres tym plotkom. A jeszcze ostatnio taka nagonka na Dukana, że taki ZUY cżłowiek z niego.... Wpadaj do "czwóreczek"
Czekamy na wszystkie Dukanki

No to jestem kolejnym yeti - dukanowiczem na 4 fazie. Kiedyś odzywałam sie na 3 fazowiczach ale odzew był zerowy...

Napisane przez Agus140188

wykrasana kurczaki, Tyto masz pecha... ale co tam, nie trzeba się poddawać i szukamy dalej. Potowarzyszę Ci bo też szukam czegoś w trakcie studiów,tylko musiałby to być pracodawca, który zechciałby być choć trochę łaskawy dla mojego planu zajęć na uczelce...

Jakoś mnie ten pech prześladuje ostatnio w czerwcu pracodawca zaproponował mi 6 dni w tygodniu za najniższą krajową, teraz to... ehh

Napisane przez basia_ww

cześć chudzinki

jakaś ponura dzisiaj ta niedziela

wykrasana - nie ma sensu się przejmować, z pracą fakt jest trudno, ale jak ktoś chce pracować to na pewno znajdzie, czego bardzo ci życzę i trzymam kciuki

aguś - całe szczęście że waga jest stabilna, dlatego czasami jak zdarzy mi się zrobić dzień ucztowy - nie załamuje się, ważne że waga wraca do punktu wyjścia

mandy - najtrudniej jest zgubić ostatnie kilogramy , więc bądź cierpliwa, a na pewno spadną

lyra bea - Ty od początku jesteś moim największym motywatorem , też mnie drażni jak słyszę o nagonce na Dukana, bo faktycznie jak ktoś prowadzi dietę tak jak przykazano, od początku do końca to efekty ma takie jak Ty, a jak ktoś myśli że zrobi max ilość dni U potem trochę się pomęczy na II - jedząc owoce, i słodycze i fast foody, i nawet jak mu się jakimś cudem uda zrzucić określoną ilość kg, i na tym kończy przygodę z dukanem, to niech później nie mają pretensji do całego świata a przede wszystkim do dukana, że on taki zły i jojo, bo same są sobie winne .
dla mnie po przeczytaniu książki stało się jasne - że albo stosuję tę dietę tak jak przykazano, a jeśli nie chcę to nawet nie podejmuję się tego, od początku są jasne założenia, że dieta jest na całe życie, ja nie jestem idealnym przykładem, mimo że I i II zrobiłam bardzo przykładnie, moja waga przestała spadać - jest tyle ile wyliczył test, widocznie mniej się nie da, zadowolona jestem i z tego co osiągnęłam, na III już trochę "grzeszyłam" tzn zamiast jednego owocu dziennie jadłam min 2 - czasami 3, no i czasami uczty mi się przeciągają przez cały wieczór, ale waga jest stabilna, za miesiąc kończę III też mam obawy co dalej, ale wiem że będzie dobrze,

dakota - witamy i cieszymy się że do nas dołączyłaś

chocolatko - zdrówka - i nie kłóć się z TŻ szkoda czasu

miłej niedzieli, a ja jadę na jakieś zakupy na poprawienie nastroju, a potem może na basen.

Nie dziękuje Pochwal się co kupiłaś

[201604301943]

Napisane przez basia_ww

a co do mojego Małego - to wiem że dzieci chorują, ale on przebija wszystkich, leczymy się już prywatnie, lekarze twierdzą że nic mu nie jest a on ma WIECZNY KASZEL, żadne syropy, domowe specyfiki nic nie pomagają, byliśmy nawet dwa tygodnie w ośrodku leczenia alergii, zapaleń płuc, oskrzeli - w sumie nic nie wykryto (na szczęście) a kaszel nie chce sie odczepić

jeśli temu katarowi nie towarzyszą żadne inne objawy typu katar, podwyższona temperatura, jakieś nieprawidłowości w badaniach laboratoryjnych to może on mieć podłoże w psychice, też się czasem tak zdarza... może warto i w tym kierunku szukać. najważniejsze żeby Małemu pomóc

[basia_ww]

cześć chudzinki

z tego pochmurnego poranka zrobiła się piękna słoneczna niedziela, aż żyć się chce

Napisane przez wykrasana

Bardzo dobry nawyk, kontrolujesz wage Ja jak przytyłam 20 kg to z rok nie wchodziłąm na wage chyba chciałąm samą siebie oszukać że ubranka sie pokurczyły w praniu

Nie dziękuje Pochwal się co kupiłaś

Nic nie kupiłam poza wagą kuchenną na którą poluje już od dawna
Kochana jak ja przytyłam ok 15 kg, to też twierdziłam że ubrania się kurczą, a wagę to omijałam wielkim łukiem, by nie potwierdzić tego co było oczywiste, dopiero mój ojciec - jak kiedyś dosadnie powiedział mi że dupsko mi urosło - to wzięłam się za siebie
teraz mnie motywuje w ten sposób, mówiąc mi że schudłam zapewne na chwile i znów utyję , ale ja mu pokażę że moje dupsko już tak nie urośnie i dlatego mój dobry nawyk ważenia pozostanie ze mną na długo - tym bardziej że ja mam tendencje do tycia

Napisane przez metal_fish

jeśli temu katarowi nie towarzyszą żadne inne objawy typu katar, podwyższona temperatura, jakieś nieprawidłowości w badaniach laboratoryjnych to może on mieć podłoże w psychice, też się czasem tak zdarza... może warto i w tym kierunku szukać. najważniejsze żeby Małemu pomóc

kochana Ty nasz dukanowy lekarzu - na Ciebie zawsze można liczyć
ten kaszel jest męczący naprawdę, on prawie w ogóle nie gorączkuje, katar ma sporadycznie w okresach przeziębień, a ten kaszel jest tragiczny, mam wrażenie że trwa cały czas, a najgorsze jest to że lekarze rozkładają ręce - zobaczymy - jak skończymy brać ostatnią serię leków... będę szukać wszędzie pomocy - by tylko znaleźć przyczynę i by ten problem się skończył.

wreszcie dotarłam na basen, ale się zrelaksowałam , popływałam, zaliczyłam saunę i jacuzzi, musze częściej się tam wybierać.

miłego wieczorku

[sweet__chocolate]

Napisane przez basia_ww

cześć chudzinki

z tego pochmurnego poranka zrobiła się piękna słoneczna niedziela, aż żyć się chce


Nic nie kupiłam poza wagą kuchenną na którą poluje już od dawna
Kochana jak ja przytyłam ok 15 kg, to też twierdziłam że ubrania się kurczą, a wagę to omijałam wielkim łukiem, by nie potwierdzić tego co było oczywiste, dopiero mój ojciec - jak kiedyś dosadnie powiedział mi że dupsko mi urosło - to wzięłam się za siebie
teraz mnie motywuje w ten sposób, mówiąc mi że schudłam zapewne na chwile i znów utyję , ale ja mu pokażę że moje dupsko już tak nie urośnie i dlatego mój dobry nawyk ważenia pozostanie ze mną na długo - tym bardziej że ja mam tendencje do tycia



wreszcie dotarłam na basen, ale się zrelaksowałam , popływałam, zaliczyłam saunę i jacuzzi, musze częściej się tam wybierać.

miłego wieczorku

No tak, piękna niedziela a ja w pracy. Ale i tak mi humoru nic nie poprawiło, nawet to dzisiejsze słońce, bo dalej z TŻ jesteśmy na wojennej ścieżce


Hahah, a to dobre... mnie też tatuś postanowił otworzyć oczy kiedy zauważył, że próbuję wytłumaczyć moje nowe kilogramy na każdy możliwy sposób, mimo iż już nieciekawie się nawet czułam, jakoś mi się ciężko pod schody wchodziło i dostawałam zadyszki :P haha ale wytłumaczenie i tak zawsze było. A tatuś powiedział co myślał jak to facet i już :P

A co do basenu ja nie mogę się już doczekać aż wyzdrowieję, w tym tygodniu z wiadomych przyczyn nie byłam, a w nowym też niestety jeszcze nie pójdę, bo nie chcę żeby choróbsko wróciło za 2 dni

[basia_ww]

Napisane przez sweet__chocolate

No tak, piękna niedziela a ja w pracy. Ale i tak mi humoru nic nie poprawiło, nawet to dzisiejsze słońce, bo dalej z TŻ jesteśmy na wojennej ścieżce


Hahah, a to dobre... mnie też tatuś postanowił otworzyć oczy kiedy zauważył, że próbuję wytłumaczyć moje nowe kilogramy na każdy możliwy sposób, mimo iż już nieciekawie się nawet czułam, jakoś mi się ciężko pod schody wchodziło i dostawałam zadyszki :P haha ale wytłumaczenie i tak zawsze było. A tatuś powiedział co myślał jak to facet i już :P

A co do basenu ja nie mogę się już doczekać aż wyzdrowieję, w tym tygodniu z wiadomych przyczyn nie byłam, a w nowym też niestety jeszcze nie pójdę, bo nie chcę żeby choróbsko wróciło za 2 dni

ja życzę Ci szybciutkiego powrotu do zdrowia, faktycznie wyleczyć się do końca a potem będzie czas na basen i nie tylko

a co do tatusia - to dobrze że to on mnie zmotywowal, bo chyba takiego motywatora od męża chyba bym nie zniosła ,

a co do Twojego TŻ to musicie porozmawiać - i wszystko sobie wyjaśnić, szkoda życia na ciche dni, a zawsze można się porozumieć a godzenie zawsze jest przyjemne bo my tu chcemy byś była szczęśliwa i czekamy na info że jest wszystko ok

[Aatena]

Witajcie
Melduję się tylko, że jeszcze żyję, ale nie mam czasu na pisanie. Z Białowieży wróciliśmy zadowoleni. Poradziłam sobie z 2,5 godzinną jazdą. Jestem z siebie dumna.
Jutro zaczynam pracę a młodsza pierwszy dzień idzie do przedszkola. Poradzimy sobie obie
Kończę, bo pasowałoby się wyspać.
Jak znajdę dłuższą chwilę, napiszę więcej

[Blanka_89]

Cześć DziewczynyJa trzymam wagę 57kg,ale chce jeszcze schudnąć do 55kg.Mam problem-wypadają mi okropnie włosy-pomocy BŁAGAM

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Do WYKRASANEJJak się dobiera dla siebie ten pas neoprenowy???Chce sobie go zamówić,ale nie wiem czy tam jest jakaś rozmiarówka,czy to coś uniwersalnego???Proszę o odpowiedz

[wykrasana]

Napisane przez Blanka_89

[/COLOR]Do WYKRASANEJJak się dobiera dla siebie ten pas neoprenowy???Chce sobie go zamówić,ale nie wiem czy tam jest jakaś rozmiarówka,czy to coś uniwersalnego???Proszę o odpowiedz

Nie ma rozmiarów On jest na rzep owijasz się jak chcesz mocniej, luźniej i zapinasz na rzep

[Agus140188]

Dzień dobry Laski!!
Witam Was o poranku bo później uczelnia mnie czeka;/ dobrze, że dziś nie mam tak wielu zajęć
Mam zapytywanie do Was- możemy od czasu do czasu wcinać sobie zupkę z knorr'a gorący kubek? np. kurkowa ma takie wartości B-0,7 W- 4,5 T- 0,6 trochę sporo węgli w porównaniu do białek... ale tak raz w czas chyba nic się nie stanie jak sobie zjem, co myślicie??? Wieczorkiem snów postaram się zajrzeć tu a póki co :ahoj:

[popolka]

dobry dzień

watek rozkwita to i ja dołożę swoje 3 grosiki
Gratuluje wszystkim dukanką spodeczków, a stabilizatorkom stałej wagi
widze że większość tu wzieła sie za ćwiczenia
ja przerzuciłam sie z turbo fire na kształtowanie brzuszka bo moje boczki mnie dobijają od kilku dni ćwiczę 6 weidera i ćwiczonka z neta na talie osy codziennie rano jak wstaje czuje brzuch i nogi a raczej to że nie mogę postawić kroku w sumie podczas tych cwiczen nie leje sie ze mnie tak jak na turbo fire ale ile mozna skakac

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez Agus140188

Dzień dobry Laski!!
Witam Was o poranku bo później uczelnia mnie czeka;/ dobrze, że dziś nie mam tak wielu zajęć
Mam zapytywanie do Was- możemy od czasu do czasu wcinać sobie zupkę z knorr'a gorący kubek? np. kurkowa ma takie wartości B-0,7 W- 4,5 T- 0,6 trochę sporo węgli w porównaniu do białek... ale tak raz w czas chyba nic się nie stanie jak sobie zjem, co myślicie??? Wieczorkiem snów postaram się zajrzeć tu a póki co :ahoj:

na uczte możesz sobie ja zrobic tak o to ja bym chyba sie bała

[sweet__chocolate]

Cześć dziewczynki

u mnie sytuacja z TŻ bez zmian

natomiast dzisiaj mam kolejny dzień PW i -03.kg

[sweet__chocolate]

należą mi się baty :/

przez całą sytuację z TŻ zjadłam 2 białe michałki na osłodę

i teraz jestem jeszcze bardziej wściekła

[basia_ww]

witam chudzinki

ja po piątkowej wypłacie - czytaj braku docenienia harowania za dwóch - zaczynam szanować swoja pracę i pracuję na 3/4 gwizdka, koniec wysilania się i robienia wszystkiego na wczoraj, za wszystkich - jak wszyscy mają to gdzieś - to ja też, koniec pracowania na L4 w domu, koniec - dzisiaj mam bojowy dzień, do tego nadchodzi wielkimi krokami PMS - bójcie się

czekoladko - bierzemy się w garść i po co Ci były te michałki, jak jutro nic nie spadnie, albo nie daj będzie wzrost - dopiero będziesz się złościć, nie warto dołować się przez facetów, postarajcie się zmienić tę sytuację, na pewno jest to możliwe - jak to mówią miłość Ci wszystko wybaczy

aguś - odpuść sobie jakieś chemiczne gotowce, nie lepiej kupić sobie jakieś grzybki i ugotować sobie samemu krem z nich? o wiele zdrowszy i smaczniejszy, ja dziś pierwszy raz zrobiłam krem z brokuła - nie wiem czemu wczesniej tego nie gotowałam - jak wszyscy w koło zachwalali , chyba się uzależnię

blanka - gratulacje stabilnej wagi , a co do włosów - to polecają pokrzywę pić, albo kupić jakieś suplementy - zapytaj w aptece

biegnę zaraz na fitness tzn jadę zajrzę wieczorem

pa

miłego popołudnia