Lipcówki 2017 ❤ cz. 2

[karolinuuusia]

Ja tam mam gdzieś odwiedzających u mnie sa chyba salę 2 i 3 osobowe, 1 płatna ale myślę ze lepiej mieć kogoś na sali. W odwiedziny przychodzą najbliżsi - mąż i mama czy siostra. Na pewno nie cały szereg rodziny, da się radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez Werka3333

Ja np mieszkam w małej miejscowości ok 20tys mieszkańców i Jeszce do niedawna nie było tu wg żłobka ale dwa lata temu powstał z kasy unijnej program Maluch i założyli zlobek tzw. Punkt opieki do lat 3 i zapisałam tam moją jeszcze wtedy 2 latke i bardzo chętnie chodziła a co najpiękniejsze koszt miesięczny z wyżywieniem to ok 150-200zl był angielski, logopeda i rytmika w cenie fajnie ja to przygotowało do przedszkola gdzie teraz chodzi




Tych warsztatów trochę jest najlepiej szukać po prostu informacji w necie o konkretnej miejscowości. W W-wie np są jeszcze chyba brzuchatki

U mnie wszystkie szkoły rodzenia są przyszpitalne i wszystkie są darmowe o prywatnych nawet nie slyszalam



Dziewczyny co do mozliwosci skorzystania z sali jednoosobowej dowiecie się na pewno na szkole rodzenia o ile będziecie chodzić do takiej przy szpitalu w którym rodzinie jeżeli nie to najlepiej przejść się do szpitala i zapytać kiedy trzeba zamówić i zapłacić. Ale powiem szczerze ze przy pierwszym porodzie też się zastanawialiśmy z mężem nad taką salą ale zrezygnowaliśmy i bardzo dobrze ! Bo lezalam na sali 3 osobowej, 2 pozostałe dziewczyny urodziły w podobnych godz co ja. Nie zawsze ktoś przy nas był więc jak się chciało gdzieś wyjść czy do toalety to inne zerknely na maluszka i pogadać było z kim więc ja zdecydowanie polecam taką opcję a odwiedzające osoby wogle nie przeszkadzają co do pizam albo koszul to z tego co kojarzę to niewskazane jest zakładanie piżamy w szpitalu tylko koszuli nocnej bo żeby był zawsze łatwy dostęp do "miejsca intymnego"... zresztą pamiętajcie ze przez kilka tygodni będzie z nas lecieć krew i w koszuli łatwiej zadbać o to miejsce zmieniając chociazby wkladki co do rzeczy do szpitala to zapiszcie sobie jeszcze żeby wziąść podkłady na łóżko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To bardzo fajna cena zajęcia też widzę, że niczego sobie. Super

Ja będę szukać żłobka we wro. Zobaczymy.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Mi odwiedzający nie przekadzają, ale nie czuje potrzeby przebywania z kimś na sali

[etusiaaa]

Zdrówka dziewczyny!

Ale szybko ostatnio piszecie😊 u mnie brak czasu robię porządki w szafie bo zaczyna się problem bo wszystko male 😎 dobrze ze mam coś ubrań po ciąży ..

U mnie szkoła rodzenia była za darmo. Ćwiczenia też o. Dostawalo się masę próbek i gazetek do poczytania.

Pamiętam że miałam dużą torbę zapakowana do szpitala a pół rzeczy nie wykorzystałam. Mama i mąż byli u mnie po dwa razy dziennie więc co trzeba było to przywozili na bierzaco😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Morelle zawsze można wykupić sobie salę 1-osobowa jeśli czujesz taką potrzebę, ale koszt pewnie spory

Szwagierka rodziła niedawno i miała salę 2-osobowa ale akurat nikogo nie położyli obok i była sama. Mówiła ze tylko mogła wychodzić do toalety jak ktoś był z maluszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Hej
Odebrałam wszystkie wyniki
W końcu wiem jaka mam grupę krwi i nie mam hiv'a
Tsh spadło do 1,8 a na toxo nigdy nie chorowałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Oświećcie mnie : po co ktoś ma non stop zerkać na dziecko? Nie można pójść zwyczajnie do wc? Kompletnie tego nie rozumiem.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez taedio

Hej
Odebrałam wszystkie wyniki
W końcu wiem jaka mam grupę krwi i nie mam hiv'a
Tsh spadło do 1,8 a na toxo nigdy nie chorowałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo

[AnnaPaula87]

U mnie przy salach pojedynczych ma się swoje wc

[etusiaaa]

Napisane przez morelle_

Oświećcie mnie : po co ktoś ma non stop zerkać na dziecko? Nie można pójść zwyczajnie do wc? Kompletnie tego nie rozumiem.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Brawo

I nas w jednym ze szpitali chodzi jakaś nawiedzona kobieta i wchodzi do Sal i bierze dzieci na ręce. Podobno straciła dziecko i teraz tak robi. U nas w szpitalu też nie można zostawic dziecka samego w sali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez etusiaaa

I nas w jednym ze szpitali chodzi jakaś nawiedzona kobieta i wchodzi do Sal i bierze dzieci na ręce. Podobno straciła dziecko i teraz tak robi. U nas w szpitalu też nie można zostawic dziecka samego w sali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok pomijając tą kobietę, dlaczego nie można

[taedio]

Napisane przez morelle_

Oświećcie mnie : po co ktoś ma non stop zerkać na dziecko? Nie można pójść zwyczajnie do wc? Kompletnie tego nie rozumiem.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



Brawo

Może akurat w tym momencie coś (nie daj Boże) się stać zachłyśnie się czy "zapomni" oddychać. Ale głowy nie dam.



---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

U mnie na stronie szpitala jest tylko takie coś:

Trzy tygodnie przed planowanym terminem porodu proponujemy przygotować:
DLA MAMY
wygodna nocna bielizna umożliwiające karmienie piersią (3 sztuki, w tym jedna do porodu),
szlafrok, skarpetki, klapki,
biustonosz do karmienia piersią,
dwie paczki zwykłych jednorazowych pieluch np. Bella,
przybory toaletowe,
dwa ręczniki (kąpielowy i zwykły),
ręczniki papierowe,
wodę mineralną niegazowaną,
paczkę zwykłych podpasek.
DLA DZIECKA
dwie pieluszki tetrowe i paczkę jednorazowych
chusteczki nawilżające
krem pielęgnacyjny
DLA OJCA (dotyczy porodów rodzinnych)
koniecznie czyste ubranie na zmianę,
buty na zmianę (klapki, kapcie),
dopuszczalny aparat fotograficzny, kamera,
ewentualnie coś do jedzenia.

I dodatkowo badania:
Niezbędne wyniki badań z okresu ciąży:

grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi (oryginał),
morfologia i badanie moczu,
HBS Ag – wykonane w III trymestrze ciąży lub zaświadczenie o szczepieniu WZW B,
WR – wykonane w III trymestrze ciąży,
wszystkie wyniki badań USG wykonane w obecnej ciąży,
inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd.

[morelle_]

Będąc z nim pokoju i tak nie będę przecież non stop ma nie patrzeć. Nie kumam tego, no ale ok...

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

U mnie w ogóle nie ma nic o ojcu

[calineczka3]

Napisane przez morelle_

Mała zdrówka!

Ja bym chciała męża i mamę mieć kolo siebie. Żeby mogli się zmieniać.

Ciekawe czy jak są wykupione sale do porodu rodzinnego to są inne godziny odwiedzin.

Na stronie jednego ze szpitali widziałam informację, że osoby uczestniczące w porodzie rodzinnym mogą przebywać w sali poza godzinami odwiedzin.

Napisane przez morelle_

Ja właśnie powitałam kuriera odebrałam sukienkę na kolację walentynkową z mężem, a jutro odbieram body dla fasolki. Juz nie mogę się doczekać

Pokaż sukienkę

Napisane przez Werka3333

Ja np mieszkam w małej miejscowości ok 20tys mieszkańców i Jeszce do niedawna nie było tu wg żłobka ale dwa lata temu powstał z kasy unijnej program Maluch i założyli zlobek tzw. Punkt opieki do lat 3 i zapisałam tam moją jeszcze wtedy 2 latke i bardzo chętnie chodziła a co najpiękniejsze koszt miesięczny z wyżywieniem to ok 150-200zl był angielski, logopeda i rytmika w cenie fajnie ja to przygotowało do przedszkola gdzie teraz chodzi


Tych warsztatów trochę jest najlepiej szukać po prostu informacji w necie o konkretnej miejscowości. W W-wie np są jeszcze chyba brzuchatki

U mnie wszystkie szkoły rodzenia są przyszpitalne i wszystkie są darmowe o prywatnych nawet nie slyszalam

Dziewczyny co do mozliwosci skorzystania z sali jednoosobowej dowiecie się na pewno na szkole rodzenia o ile będziecie chodzić do takiej przy szpitalu w którym rodzinie jeżeli nie to najlepiej przejść się do szpitala i zapytać kiedy trzeba zamówić i zapłacić. Ale powiem szczerze ze przy pierwszym porodzie też się zastanawialiśmy z mężem nad taką salą ale zrezygnowaliśmy i bardzo dobrze ! Bo lezalam na sali 3 osobowej, 2 pozostałe dziewczyny urodziły w podobnych godz co ja. Nie zawsze ktoś przy nas był więc jak się chciało gdzieś wyjść czy do toalety to inne zerknely na maluszka i pogadać było z kim więc ja zdecydowanie polecam taką opcję a odwiedzające osoby wogle nie przeszkadzają co do pizam albo koszul to z tego co kojarzę to niewskazane jest zakładanie piżamy w szpitalu tylko koszuli nocnej bo żeby był zawsze łatwy dostęp do "miejsca intymnego"... zresztą pamiętajcie ze przez kilka tygodni będzie z nas lecieć krew i w koszuli łatwiej zadbać o to miejsce zmieniając chociazby wkladki co do rzeczy do szpitala to zapiszcie sobie jeszcze żeby wziąść podkłady na łóżko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie te przyszpitalne są płatne
Kilka tygodni?!

Napisane przez karolinuuusia

Ja tam mam gdzieś odwiedzających u mnie sa chyba salę 2 i 3 osobowe, 1 płatna ale myślę ze lepiej mieć kogoś na sali. W odwiedziny przychodzą najbliżsi - mąż i mama czy siostra. Na pewno nie cały szereg rodziny, da się radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różnie bywa. Ja raz byłam u kuzynki (poprosiła mnie, żebym coś przywiozła bo pochodzimy z innego miasta, a tu jesteśmy we dwie) i u jej sąsiadki był mąż i teściowie w garniturach (!). U mnie dostaną zakaz Jeszcze ta teściowa ciągle jakieś uwagi dotej biednej dziewczyny miała - nie tak przystawiać, nie tak podnosić...

[morelle_]

Napisane przez calineczka3

Na stronie jednego ze szpitali widziałam informację, że osoby uczestniczące w porodzie rodzinnym mogą przebywać w sali poza godzinami odwiedzin.



Pokaż sukienkę


U mnie te przyszpitalne są płatne
Kilka tygodni?!


Różnie bywa. Ja raz byłam u kuzynki (poprosiła mnie, żebym coś przywiozła bo pochodzimy z innego miasta, a tu jesteśmy we dwie) i u jej sąsiadki był mąż i teściowie w garniturach (!). U mnie dostaną zakaz Jeszcze ta teściowa ciągle jakieś uwagi dotej biednej dziewczyny miała - nie tak przystawiać, nie tak podnosić...

Ooo to fajnie - dziękuję

No nic muszę spr u siebie

Biedna dziewczyna. ...

Sukienka taka:

Jeszcze odnośnie dzieci - tak sobie pomyślałam, że kiedyś leżały na osobnej sali, a nie przy matkach. Nikt nad nimi nie stał non stop.

[calineczka3]

Napisane przez morelle_

Ooo to fajnie - dziękuję

No nic muszę spr u siebie

Biedna dziewczyna. ...

Sukienka taka:

Jeszcze odnośnie dzieci - tak sobie pomyślałam, że kiedyś leżały na osobnej sali, a nie przy matkach. Nikt nad nimi nie stał non stop.

Sexy!

W niektórych szpitalach podobno dalej tak jest - przynajmniej w 1 noc.
Poza tym w nocy tez nie będziemy stały cały czas nad dzieckiem, nie da się.

[morelle_]

Napisane przez calineczka3

Sexy!

W niektórych szpitalach podobno dalej tak jest - przynajmniej w 1 noc.
Poza tym w nocy tez nie będziemy stały cały czas nad dzieckiem, nie da się.

Dokładnie

[faithworkswonders]

Tylko pytanie czy dziewczyny ktore wypowiadaja sie ze nie bede patrzyly na dzieci non stop macie juz dzieci ?

Ja tez mialam takie podejscie. A skonczylo sie na tym ze bylam na sali 2 osobowej i ja bylam juz p 11 a koleżankę przywiezli po 16 to do tego czasu nie wyszlam siku. Zobaczycie jak to bedzie jak sie dzidzia urodzi ,wiele rzeczy czlowiekowi sie naprawdę zmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Ja spalam z dzieckiem jakos nie moglam patrzeć na Bartka w tym małym wozeczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KociaMatka]

Napisane przez morelle_

Ooo to fajnie - dziękuję

No nic muszę spr u siebie

Biedna dziewczyna. ...

Sukienka taka:

Jeszcze odnośnie dzieci - tak sobie pomyślałam, że kiedyś leżały na osobnej sali, a nie przy matkach. Nikt nad nimi nie stał non stop.

Sukienka śliczna

[morelle_]

Napisane przez faithworkswonders

Tylko pytanie czy dziewczyny ktore wypowiadaja sie ze nie bede patrzyly na dzieci non stop macie juz dzieci ?

Ja tez mialam takie podejscie. A skonczylo sie na tym ze bylam na sali 2 osobowej i ja bylam juz p 11 a koleżankę przywiezli po 16 to do tego czasu nie wyszlam siku. Zobaczycie jak to bedzie jak sie dzidzia urodzi ,wiele rzeczy czlowiekowi sie naprawdę zmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Ja spalam z dzieckiem jakos nie moglam patrzeć na Bartka w tym małym wozeczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możliwe, narazie tego nie rozumiem.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez KociaMatka

Sukienka śliczna

Dziękuję

[etusiaaa]

Napisane przez faithworkswonders

Tylko pytanie czy dziewczyny ktore wypowiadaja sie ze nie bede patrzyly na dzieci non stop macie juz dzieci ?

Ja tez mialam takie podejscie. A skonczylo sie na tym ze bylam na sali 2 osobowej i ja bylam juz p 11 a koleżankę przywiezli po 16 to do tego czasu nie wyszlam siku. Zobaczycie jak to bedzie jak sie dzidzia urodzi ,wiele rzeczy czlowiekowi sie naprawdę zmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Ja spalam z dzieckiem jakos nie moglam patrzeć na Bartka w tym małym wozeczku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam. Wiele się zmienia jak pojawia się dziecko.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

W szpitalu w którym rodziłam zwykle jest zakaz odwiedzin (ze względu na to żeby goście nie wnosili chorób, oddział jest malutki), a jeśli nie ma zakazu, to i tak można spotykać się tylko w małym korytarzyku przy windzie (po porodzie mąż może trochę posiedzieć przy żonie ale tylko tego samego dnia. Z tego co widziałam w stosunku do kobiet po cc bardziej przymykali oko i aż tak zdecydowanie nie wypraszali w kolejnych dniach - wiadomo że po cc jest kobiecie ciężej). Dla mnie brak odwiedzin przy łóżku był bardzo uciążliwy (choć w przypadku tego małego szpitala gdzie rodziłam rozumiem to) i teraz wybieram szpital, gdzie są takie odwiedziny. Wiadomo, zdarza się że w mieście jest epidemia zakaźnej choroby i wtedy we wszystkich szpitalach nie ma odwiedzin (w moim mieście tak ponoć czasem bywa), ale to już siła wyższa - nie przeskoczy się tego i nie przewidzi. Złażenie się całej rodziny do innej kobiety na sali to masakra, ale nie sądzę żeby mi to przeszkadzało. Zresztą z tego co wiem w szpitalu gdzie teraz chcę rodzić przy łóżku może być tylko 2 odwiedzających.

Morelle co do tego zostawiania dziecka, to ja akurat nie prosiłam dziewczyn na sali żeby spojrzały na moją córę kiedy wychodziłam do wc (w mojej sali nie było łazienki, musiałam wychodzić na korytarz) bo jakoś było mi głupio i wstydziłam się Ale jeśli prosiłabym je żeby spojrzały to po to, żeby zawołały mnie kiedy córka zacznie płakać - nie chciałam żeby leżała sama i płakała i nikt nie reagował na to.. Dlatego jak szłam do łazienki to wszystko robiłam tam galopem

Co do możliwości wykupienia sali 1-osobowej to chyba nie w każdym szpitalu jest taka możliwość. Dziewczyny z Lublina orientujecie się czy u nas w którymś ze szpitali można? Tam gdzie rodziłam, chyba ordynator musiałaby oddać swój gabinet na ten cel Ja leżałam w malutkim pokoiku pielęgniarek przerobionym na salę - wcisnęli tam 4 łóżka, w tym jedna dziewczyna miała bliźniaczki więc 2 łóżeczka-mydelniczki dla nich Ciasnota

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez faithworkswonders

Ja tez mialam takie podejscie. A skonczylo sie na tym ze bylam na sali 2 osobowej i ja bylam juz p 11 a koleżankę przywiezli po 16 to do tego czasu nie wyszlam siku. Zobaczycie jak to bedzie jak sie dzidzia urodzi ,wiele rzeczy czlowiekowi sie naprawdę zmienia

Ja spalam z dzieckiem jakos nie moglam patrzeć na Bartka w tym małym wozeczku

Hehehe ja prawie w ogóle nie chodziłam siku, ze strachu że w tym czasie mała będzie płakać Szalone czasy Ja też spałam w szpitalu z córką w łóżku, dopiero po pół roku dowiedziałam się od koleżanki, że nie można i krzyczą żeby odkładać do tego łóżeczka-wózeczka Na mnie nikt nie krzyczał, pewnie myśleli że akurat karmię

[morelle_]

Napisane przez siilmariien

W szpitalu w którym rodziłam zwykle jest zakaz odwiedzin (ze względu na to żeby goście nie wnosili chorób, oddział jest malutki), a jeśli nie ma zakazu, to i tak można spotykać się tylko w małym korytarzyku przy windzie (po porodzie mąż może trochę posiedzieć przy żonie ale tylko tego samego dnia. Z tego co widziałam w stosunku do kobiet po cc bardziej przymykali oko i aż tak zdecydowanie nie wypraszali w kolejnych dniach - wiadomo że po cc jest kobiecie ciężej). Dla mnie brak odwiedzin przy łóżku był bardzo uciążliwy (choć w przypadku tego małego szpitala gdzie rodziłam rozumiem to) i teraz wybieram szpital, gdzie są takie odwiedziny. Wiadomo, zdarza się że w mieście jest epidemia zakaźnej choroby i wtedy we wszystkich szpitalach nie ma odwiedzin (w moim mieście tak ponoć czasem bywa), ale to już siła wyższa - nie przeskoczy się tego i nie przewidzi. Złażenie się całej rodziny do innej kobiety na sali to masakra, ale nie sądzę żeby mi to przeszkadzało. Zresztą z tego co wiem w szpitalu gdzie teraz chcę rodzić przy łóżku może być tylko 2 odwiedzających.

Morelle co do tego zostawiania dziecka, to ja akurat nie prosiłam dziewczyn na sali żeby spojrzały na moją córę kiedy wychodziłam do wc (w mojej sali nie było łazienki, musiałam wychodzić na korytarz) bo jakoś było mi głupio i wstydziłam się Ale jeśli prosiłabym je żeby spojrzały to po to, żeby zawołały mnie kiedy córka zacznie płakać - nie chciałam żeby leżała sama i płakała i nikt nie reagował na to.. Dlatego jak szłam do łazienki to wszystko robiłam tam galopem

Co do możliwości wykupienia sali 1-osobowej to chyba nie w każdym szpitalu jest taka możliwość. Dziewczyny z Lublina orientujecie się czy u nas w którymś ze szpitali można? Tam gdzie rodziłam, chyba ordynator musiałaby oddać swój gabinet na ten cel Ja leżałam w malutkim pokoiku pielęgniarek przerobionym na salę - wcisnęli tam 4 łóżka, w tym jedna dziewczyna miała bliźniaczki więc 2 łóżeczka-mydelniczki dla nich Ciasnota

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



Hehehe ja prawie w ogóle nie chodziłam siku, ze strachu że w tym czasie mała będzie płakać Szalone czasy Ja też spałam w szpitalu z córką w łóżku, dopiero po pół roku dowiedziałam się od koleżanki, że nie można i krzyczą żeby odkładać do tego łóżeczka-wózeczka Na mnie nikt nie krzyczał, pewnie myśleli że akurat karmię

Dziękuję za długą wypowiedź
U mnie jest taka sala, ale do porodu rodzinnego. Więc nie wiem co w przypadku cc. Innej 1 nie ma. No i oczywiście może być zajęta.

[Evet]

Napisane przez siilmariien

W szpitalu w którym rodziłam zwykle jest zakaz odwiedzin (ze względu na to żeby goście nie wnosili chorób, oddział jest malutki), a jeśli nie ma zakazu, to i tak można spotykać się tylko w małym korytarzyku przy windzie (po porodzie mąż może trochę posiedzieć przy żonie ale tylko tego samego dnia. Z tego co widziałam w stosunku do kobiet po cc bardziej przymykali oko i aż tak zdecydowanie nie wypraszali w kolejnych dniach - wiadomo że po cc jest kobiecie ciężej). Dla mnie brak odwiedzin przy łóżku był bardzo uciążliwy (choć w przypadku tego małego szpitala gdzie rodziłam rozumiem to) i teraz wybieram szpital, gdzie są takie odwiedziny. Wiadomo, zdarza się że w mieście jest epidemia zakaźnej choroby i wtedy we wszystkich szpitalach nie ma odwiedzin (w moim mieście tak ponoć czasem bywa), ale to już siła wyższa - nie przeskoczy się tego i nie przewidzi. Złażenie się całej rodziny do innej kobiety na sali to masakra, ale nie sądzę żeby mi to przeszkadzało. Zresztą z tego co wiem w szpitalu gdzie teraz chcę rodzić przy łóżku może być tylko 2 odwiedzających.

Morelle co do tego zostawiania dziecka, to ja akurat nie prosiłam dziewczyn na sali żeby spojrzały na moją córę kiedy wychodziłam do wc (w mojej sali nie było łazienki, musiałam wychodzić na korytarz) bo jakoś było mi głupio i wstydziłam się Ale jeśli prosiłabym je żeby spojrzały to po to, żeby zawołały mnie kiedy córka zacznie płakać - nie chciałam żeby leżała sama i płakała i nikt nie reagował na to.. Dlatego jak szłam do łazienki to wszystko robiłam tam galopem

Co do możliwości wykupienia sali 1-osobowej to chyba nie w każdym szpitalu jest taka możliwość. Dziewczyny z Lublina orientujecie się czy u nas w którymś ze szpitali można? Tam gdzie rodziłam, chyba ordynator musiałaby oddać swój gabinet na ten cel Ja leżałam w malutkim pokoiku pielęgniarek przerobionym na salę - wcisnęli tam 4 łóżka, w tym jedna dziewczyna miała bliźniaczki więc 2 łóżeczka-mydelniczki dla nich Ciasnota

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



Hehehe ja prawie w ogóle nie chodziłam siku, ze strachu że w tym czasie mała będzie płakać Szalone czasy Ja też spałam w szpitalu z córką w łóżku, dopiero po pół roku dowiedziałam się od koleżanki, że nie można i krzyczą żeby odkładać do tego łóżeczka-wózeczka Na mnie nikt nie krzyczał, pewnie myśleli że akurat karmię

A w którym rodziłaś? Ja jestem spoza Lublina i nie mam tu bliskich przyjaciółek które by rodziły. Mam koleżankę z pracy która miała cc na Jaczewskiego i żonę szefa która miała rodzic na Staszica ale nie było miejsc mimo że miała położna opłacona i wylądowała na Lubartowskiej. Nie znam żadnych szczegółów z tego jak jest na tych oddziałach.

[siilmariien]

Napisane przez morelle_

Dziękuję za długą wypowiedź
U mnie jest taka sala, ale do porodu rodzinnego. Więc nie wiem co w przypadku cc. Innej 1 nie ma. No i oczywiście może być zajęta.

Acha, ja myślałam że piszecie o możliwości wykupienia sali 1os już po porodzie - żeby można było w komfortowych warunkach z dzieckiem przebywać To by była fajna opcja nawet

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Evet

A w którym rodziłaś? Ja jestem spoza Lublina i nie mam tu bliskich przyjaciółek które by rodziły. Mam koleżankę z pracy która miała cc na Jaczewskiego i żonę szefa która miała rodzic na Staszica ale nie było miejsc mimo że miała położna opłacona i wylądowała na Lubartowskiej. Nie znam żadnych szczegółów z tego jak jest na tych oddziałach.

Na Staszica. Ogólnie fajny szpital, tylko przez to że malutki trochę minusów jest. A Ty gdzie planujesz rodzić?

[morelle_]

Napisane przez siilmariien

Acha, ja myślałam że piszecie o możliwości wykupienia sali 1os już po porodzie - żeby można było w komfortowych warunkach z dzieckiem przebywać To by była fajna opcja nawet

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------


Na Staszica. Ogólnie fajny szpital, tylko przez to że malutki trochę minusów jest. A Ty gdzie planujesz rodzić?

O faktycznie nie pomyślałam o tym. Dziękuję

[Mała!]

Jak sie jest wie ej niz 3 dni to mi.np sie nudzi, wolę być z kimś, pogadać czasami i pomóc sobie w roznych sytuacjach. Zerkniecie na dziecko też się przydaje w roznych sytuacjach, sa dzieci, ktore czesto ulewaja, maja czkawke albo non stop płaczą ( bo.np.nie moga ssać). wtedy wierzcie mi siku się odechciewa bo ciagle coś...
Wiadomo że jak grzecznie śpi to.idziesz i tyle... oby tak.było z naszymi maluszkami



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Evet]

Napisane przez siilmariien

Acha, ja myślałam że piszecie o możliwości wykupienia sali 1os już po porodzie - żeby można było w komfortowych warunkach z dzieckiem przebywać To by była fajna opcja nawet

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------


Na Staszica. Ogólnie fajny szpital, tylko przez to że malutki trochę minusów jest. A Ty gdzie planujesz rodzić?

Lekarza mam z Jaczewskiego ale nie jestem pewna czy chce tam rodzić. W grę wchodzi jeszcze Świdnik, mam blisko i ew. Kozienice gdybym chciała w rodzinnych stronach. Akurat te powiatowe maja dobrą opinię jeżeli chodzi o porodówke

[siilmariien]

Napisane przez Evet

Lekarza mam z Jaczewskiego ale nie jestem pewna czy chce tam rodzić. W grę wchodzi jeszcze Świdnik, mam blisko i ew. Kozienice gdybym chciała w rodzinnych stronach. Akurat te powiatowe maja dobrą opinię jeżeli chodzi o porodówke

Ja też myślę o Świdniku, tylko czasem podobno jest się tam trudno dostać jak akurat wiele kobiet rodzi w tym samym czasie (podobnie na Staszica), dlatego w rezerwie mam Krasnicką i fajnego lekarza na nfz stamtąd Pewnie że powiatowe czasem są lepsze niż molochy w mieście, w Świdniku np. jako w jedynym szpitalu dziecko przez 2h po porodzie ma kontakakt z mamą skóra do skóry, w lubelskich w żadnym tego nie przestrzegają (przynajmniej w 2013 tak było).

[Evet]

Napisane przez siilmariien

Ja też myślę o Świdniku, tylko czasem podobno jest się tam trudno dostać jak akurat wiele kobiet rodzi w tym samym czasie (podobnie na Staszica), dlatego w rezerwie mam Krasnicką i fajnego lekarza na nfz stamtąd Pewnie że powiatowe czasem są lepsze niż molochy w mieście, w Świdniku np. jako w jedynym szpitalu dziecko przez 2h po porodzie ma kontakakt z mamą skóra do skóry, w lubelskich w żadnym tego nie przestrzegają (przynajmniej w 2013 tak było).

Mamy jeszcze kilka miesięcy. Może coś tam się wyklaruje

[AnnaPaula87]

Starsze koleżanki mi mówiły ze lepiej im się rodziło w małych szpitalach

[etusiaaa]

❤❤ kochane leżę sobie i patrzę jak córka się bawi a moje drugie dziecko daje znaki. Wyraźnie czuję ruchy ❤ nie da się tego pomylić 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz