2020-07-07, 15:43 | #691 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Ja mam 7-latkę, w pierwszą ciążę zaszłam zupełnie bezproblemowo, w drugim cyklu po odstawieniu antykoncepcji i bardzo żałuję, że nie zdecydowaliśmy się od razu na drugie dziecko. Miałabym już odchowaną dwójeczkę. Albo i trójeczkę. A teraz schody. Ale nie ma co narzekać . Ja jestem już na etapie pogodzenia się z tym, że nie będę mieć więcej dzieci. Nie planuję invitro ani innych zabiegów. Może uda się z niewielką pomocą medyczną a jak nie to trudno. Robiłam niedawno USG, wszystko idealnie. Teraz planuję monitoring cyklu i wysłanie męża na badanie nasienia. No i pakiet badań z krwi, TSH, infekcje, prolaktyna itp.
Wygląda na to , że idziemy równo z cyklami, u mnie wczoraj nadciągnęła @ |
2020-07-07, 16:16 | #692 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Zazdroszcze Wam, dziewczyny. Ja nie mam dzieci i jesli teraz sie nie uda to miec nie bede. Poki co w ogole nie umiem sobie wyobrazic jak to nasze zycie bedzie wygladac jak juz wszyscy co do jednego wokol beda miec potomstwo. Tu dosc pozno zachodzi sie w ciaze, nie jestem wiec ostatnia, ale powoli juz maleje krag znajomych bez dzieci i w koncu zostaniemy sami.
Moja @ tak daje mi w kosc jak nigdy. Nie lubie tabletek przeciwbolowych i tak sie mecze od soboty/niedzieli. Byle do czwartku dotrwac. |
2020-07-07, 20:42 | #693 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- [1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;87983764]Zazdroszcze Wam, dziewczyny. Ja nie mam dzieci i jesli teraz sie nie uda to miec nie bede. Poki co w ogole nie umiem sobie wyobrazic jak to nasze zycie bedzie wygladac jak juz wszyscy co do jednego wokol beda miec potomstwo. Tu dosc pozno zachodzi sie w ciaze, nie jestem wiec ostatnia, ale powoli juz maleje krag znajomych bez dzieci i w koncu zostaniemy sami. Moja @ tak daje mi w kosc jak nigdy. Nie lubie tabletek przeciwbolowych i tak sie mecze od soboty/niedzieli. Byle do czwartku dotrwac.[/QUOTE]MatkaNiczyja jejku, aż nie wiem co napisać, tak bym chciała dodać Ci nadziei, ale to nic w porównaniu z tym co czujesz. Mój mąż to nawet bez wahania zdecydował by się na adopcję. Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
2020-07-08, 21:07 | #694 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Dzieki Mysza. Moj maz tez jest zdecydowany. A ja nie wiem... Kiedys bylam pewna, ze chce, przekonywalam go wszystkimi sposobami, a jak stanelismy przed tym problemem na zywo to wyglada to zupelnie inaczej. Ja np. nie wiedzialam, ze jesli chce sie starac o adopcje to nie mozna byc w trakcie leczenia nieplodnosci. "Normalne" pary moga sie starac o dziecko, a nam nie wolno sie leczyc. Zalamalam sie tym. Poza tym w Niemczech jest wiecej chetnych do adopcji niz dzieci. Podobno jest bardzo dlugi i skomplikowany proces. A my nie bedziemy mlodsi... Juz teraz mozemy zaadoptowac dziecko nie mlodsze niz dwuroczne. Bardzo chcialam dziecko z Polski, ktore bedzie osluchane z jezykiem. Niemieckiego nauczy sie sila rzeczy, bo chocby w przedszkolu. A polskiego? Znam mieszane pary, ktore maja wlasne dzieci i te dzieci co najwyzej rozumieja po polsku, ale nie mowia. A jak przekonac niemieckie dziecko do polskiego? To tylko kilka przeciwnosci... A mam cala liste. I nie nastraja mnie to optymistycznie.
|
2020-07-08, 21:21 | #695 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;87987073]Dzieki Mysza. Moj maz tez jest zdecydowany. A ja nie wiem... Kiedys bylam pewna, ze chce, przekonywalam go wszystkimi sposobami, a jak stanelismy przed tym problemem na zywo to wyglada to zupelnie inaczej. Ja np. nie wiedzialam, ze jesli chce sie starac o adopcje to nie mozna byc w trakcie leczenia nieplodnosci. "Normalne" pary moga sie starac o dziecko, a nam nie wolno sie leczyc. Zalamalam sie tym. Poza tym w Niemczech jest wiecej chetnych do adopcji niz dzieci. Podobno jest bardzo dlugi i skomplikowany proces. A my nie bedziemy mlodsi... Juz teraz mozemy zaadoptowac dziecko nie mlodsze niz dwuroczne. Bardzo chcialam dziecko z Polski, ktore bedzie osluchane z jezykiem. Niemieckiego nauczy sie sila rzeczy, bo chocby w przedszkolu. A polskiego? Znam mieszane pary, ktore maja wlasne dzieci i te dzieci co najwyzej rozumieja po polsku, ale nie mowia. A jak przekonac niemieckie dziecko do polskiego? To tylko kilka przeciwnosci... A mam cala liste. I nie nastraja mnie to optymistycznie.[/QUOTE]No właśnie ja też zawsze byłam pewna ze nie miałabym problemu z adopcją, a jakby przyszło co do czego to już wiem, że było by to dla mnie nie łatwe... Do tego cały proces adopcji też mnie odstrasza...
U mnie @ się kończy... W poniedziałek nadchodzący chce powtórzyć badania, bo w niedzielę minie rok od infekcji... Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2020-07-08, 21:25 | #696 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Proces mnie tez odstrasza. Albo sytuacja, ze dziecko juz spedza z Wami jakis czas, np. wakacje i dochodzisz do wniosku, ze to nie to, ze jakos do siebie nie pasujecie i co wtedy? W ogole sobie tego nie potrafie wyobrazic. I przeraza mnie wieczna kontrola, ze ktos caly czas patrzy Ci na rece, a kto jest od razu rodzicem idealnym?
Trzymam kciuki za badania, daj koniecznie znac co wyszlo. |
2020-07-08, 21:34 | #697 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;87987113]Proces mnie tez odstrasza. Albo sytuacja, ze dziecko juz spedza z Wami jakis czas, np. wakacje i dochodzisz do wniosku, ze to nie to, ze jakos do siebie nie pasujecie i co wtedy? W ogole sobie tego nie potrafie wyobrazic. I przeraza mnie wieczna kontrola, ze ktos caly czas patrzy Ci na rece, a kto jest od razu rodzicem idealnym?
Trzymam kciuki za badania, daj koniecznie znac co wyszlo.[/QUOTE]Dokładnie, mnie jeszcze przeraża to, że adoptuje dziecko, które ma uregulowań sytuację prawną, ale po latach rodzice biologicznie, lub ktoś z rodziców biologicznych zdecyduje się walczyć o odzyskanie praw rodzicielskich... Ech... Strasznie trudne to wszystko... Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2020-07-09, 16:17 | #698 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
MatkaNiczyja a nie myśleliście o inseminacji nasieniem dawcy? Czy taka opcja wogóle nie wchodzi w grę?
|
2020-07-09, 21:41 | #699 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Tak, ten temat sie pojawil, ale ogolnie jestem na nie. Po prostu chcialabym miec dziecko z mezem, a nie z obcym facetem... Poza tym inseminacja nie jest w zaden sposob refundowana i zwyczajnie nie byloby nas stac. A zeby sie udalo przy pierwszym podejsciu trzebaby miec duzo szczescia. Jedno podejscie to koszt ok. 4 tys. euro. Byc moze wroci temat jesli nie uda nam sie operacja w sierpniu, ale nie umiem zaprzyjaznic sie z ta mysla.
|
2020-07-10, 15:05 | #700 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Wiecie co, mnie to w ogóle przychodzą myśli, że może nie udaje mi się zajść w ciążę, bo może sobie nie poradzę z drugim dzieckiem, może mi będzie za ciężko, może po prostu nie powinnam mieć drugiego dziecka... Sama już nie wiem...
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2020-07-10, 20:08 | #701 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Mysza, a kto mialby o tym decydowac? Jakas sila wyzsza? Choc miewam podobne mysli (ze takie moje przeznaczenie, bo moze dam sobie rade bez dzieci, a ktos inny by sie np. poddal) to jednak "na trzezwo" wydaje mi sie to niemozliwe. Ale to normalne, ze szukamy powodow mniej przyziemnych niz np. choroba. Bo kazda z nas pyta sie pewnie "dlaczego ja".
Mysle, ze jesli radzisz sobie z jednym dzieckiem to i z drugim bys sobie poradzila. Twoj synek juz troche odchowany, wierze ze dalabys rade. Cierpliwosci, mocno sciskam za Ciebie kciuki i wierze, ze Ci sie uda. P.S. Wlasnie poczytalam wiecej o azoospermii i przy wynikach mojego meza nasza szansa na znalezienie plemnikow jest rowna 0. A lekarz mowil o 25%... Skad ta rozbieznosc? Zaczynam myslec, ze chodzi o kase, zrobi TESE (tylko prywatnie), kase wezmie, a my i tak wyjdziemy z niczym. Zalamalam sie... Mezowi nic nie mowie, nie chce go denerwowac. Ale mam wrazenie, ze juz nie dam sobie rady, ze to wszystko bez sensu. Edytowane przez 3add4f12db13571aeb7c9c76f3be9247c1506015_606ce81b8bd80 Czas edycji: 2020-07-10 o 21:12 |
2020-07-16, 22:58 | #702 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Hej dziewczyny, co tu taka cisza??
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2020-07-17, 13:48 | #703 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
U mnie chyba kryzys staraniowy. Ovu zbliża się wielkimi krokami a mój mąż wyjechał dzisiaj i do poniedziałku go nie będzie... Kolejny cykl stracony Niby ovu wypada w poniedziałek więc będziemy działać ale pewnie już będzie za późno. A jak na złość jest piękny płodny śluz... Edytowane przez zabuzabu Czas edycji: 2020-07-17 o 13:50 |
|
2020-07-17, 16:01 | #704 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
2020-07-18, 13:21 | #705 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 92
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Hej, mój maluszek już na świecie. Poród stresujący i z komplikacjami ale oboje jesteśmy zdrowi i już w domku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-18, 16:09 | #706 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
2020-07-18, 16:35 | #707 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Gratulacje!!! Dużo zdrowia dla Ciebie i Maluszka! Jak będziesz mieć czas i ochotę to napisz coś więcej |
|
2020-07-19, 09:17 | #708 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 92
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Niestety cc, mały do samego końca nie chciał się obrócić. Jakoś od początku pod górę.. Najpierw mąż złamał kółko od walizki na szpitalnym parkingu, potem niby izba przyjęć pusta ale czekaliśmy chyba z pół godziny. Na oddziale już ok, kobietki fajne na sali, następnego dnia miałam być 3 w kolejce na cc.. To czekanie było okropne.. Strasznie się przedłużało bo w między czasie mieli awaryjne cc i znów czekanie. W końcu przyszedł po mnie Pan położny przygotowanie do cc zaczęło się spokojnie z żartami nawet.. Kiedy na ktg małemu spadło tętno.. Położne się wystraszyły zaczęły wciskać mi do nosa rurki z tlenem, zadzwoniły po ciocie męża która miała robić cc a mi się zachciało płakać.. Potem na szybko włożony cewnik i dosłownie biegiem za rękę z położna na salę operacyjna. Nigdy tego nie zapomnę. Sala była jeszcze nie sprzątnięta po poprzednim cc, ciocia już zła zaczęła wszystkich poganiać, uwijali się jak mróweczki tylko anestezjolog nie mógł trafić ze znieczuleniem i kłuł mnie 3 razy.. Potem już mały był na świecie w ciągu 2 minut. Owinął się pępowina, ale na szczęście wszystko ok i dostał 10 pkt.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-19, 11:29 | #709 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
2020-07-19, 11:37 | #710 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 92
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-19, 18:27 | #711 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
2020-07-21, 19:04 | #712 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Hej dziewczyny jak tam się czujecie?
Dod jak tam u Was? Odnajdujecie się w nowej rzeczywistości? Mysza jak starania? przerwa narazie? Matka kiedy zabieg? U mnie cykl stracony, zero seksu, mąż wrócił wczoraj i zaczęły się zawirowania. Najpierw zepsuł się nam zamek od drzwi wejściowych, potem samochód a na końcu córka dostała gorączkę nie wiadomo skąd. Nastroju na serduszkowanie nie było. |
2020-07-22, 06:58 | #713 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 528
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze. Ja na wakacjach w Polsce, trochę odpoczywamy, troche w ogròdku porządki robie, ogolnie fajnie. Jeszcze miesiąc i ja dołączę do starających się. Jak widzę jak córeczka cieszy się jak ktores z kuzynów przyjedzie i się bawią,to mam motywację do starań. |
|
2020-07-22, 09:35 | #714 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 92
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-22, 11:22 | #715 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
|
2020-07-22, 16:25 | #716 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 469
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Cytat:
To super, że wracasz do starań, mam nadzieję, że niedługo pojawią się podwójne kreseczki na tym wątku A jak tam u Ciebie, bierzesz dalej antykoncepcję? |
|
2020-07-26, 10:46 | #717 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Ale znowu cisza
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2020-07-26, 17:34 | #718 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 635
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Czesc dziewczyny, przez prace najczesciej nie mam sily w tygodniu wiele sie udzielac.
zabuzabu, no to jest frustrujace jak z przyczyn niezaleznych nawet nie mozna sprobowac mimo sprzyjajacych warunkow. mysza007, oby chociaz po tych dwoch miesiacach byla poprawa i zielone swiatlo. dod, wielkie gratulacje!!! Porod z przygodami, ale dobrze ze malemu ani Tobie nic sie nie stalo. Piekne imie wybraliscie. Inez03, myslalam, ze Ty juz jestes aktywna staraczka. Nasz zabieg jest 18 sierpnia, atmosfera sie powoli zageszcza. Maz chodzi jak struty i juz nawet mu powiedzialam, zeby tego nie robil bo nie moge patrzec na to jak on sie denerwuje i boi. Ale sam z siebie chce sprobowac. Chodze wokol niego jak moge, staram sie zeby sie dobrze czul i zeby nic go nie denerwowalo. Mysle, ze w sierpniu bedzie jeszcze gorzej, a 18 to nie wiem jak my w ogole pojedziemy do tej kliniki... |
2020-07-26, 20:34 | #719 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 92
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
Wiadomo, że mąż boi się.. Ale najważniejsze że chce to zrobić. Bez względu na wynik zabiegu przynajmniej będzie miał czyste sumienie ze zrobił wszystko co w jego mocy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-07-26, 20:48 | #720 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+
[1=3add4f12db13571aeb7c9c7 6f3be9247c1506015_606ce81 b8bd80;88025220]Czesc dziewczyny, przez prace najczesciej nie mam sily w tygodniu wiele sie udzielac.
zabuzabu, no to jest frustrujace jak z przyczyn niezaleznych nawet nie mozna sprobowac mimo sprzyjajacych warunkow. mysza007, oby chociaz po tych dwoch miesiacach byla poprawa i zielone swiatlo. dod, wielkie gratulacje!!! Porod z przygodami, ale dobrze ze malemu ani Tobie nic sie nie stalo. Piekne imie wybraliscie. Inez03, myslalam, ze Ty juz jestes aktywna staraczka. Nasz zabieg jest 18 sierpnia, atmosfera sie powoli zageszcza. Maz chodzi jak struty i juz nawet mu powiedzialam, zeby tego nie robil bo nie moge patrzec na to jak on sie denerwuje i boi. Ale sam z siebie chce sprobowac. Chodze wokol niego jak moge, staram sie zeby sie dobrze czul i zeby nic go nie denerwowalo. Mysle, ze w sierpniu bedzie jeszcze gorzej, a 18 to nie wiem jak my w ogole pojedziemy do tej kliniki...[/QUOTE]MatkaNiczyja wszystko się okaże, niestety starania stają mi i tak pod znakiem zapytania, bo nie wiem czy nie podejmę od września nowej pracy i głupio by było odejść zaraz na zwolnienie, a i tak miałabym umowę na rok. Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
__________________
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:54.