2014-12-14, 15:47 | #721 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: gdzieś między literkami...
Wiadomości: 4 227
|
Dot.: Krakowianki XXV
Tass trzymam kciuki za mieszkanie
Mnie się opakowania The Balm podobają, są takie słodkie Nie zauważyłam, żeby się niszczyły, ale raczej ich nie przewożę.
__________________
Chmiel na bezsenność, a sen - na bezmiłość. |
2014-12-14, 16:38 | #722 |
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Krakowianki XXV
edit: nieaktualne
Edytowane przez Ineso Czas edycji: 2014-12-14 o 20:27 |
2014-12-14, 16:53 | #723 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Krakowianki XXV
Hej, hej
Można się dołączyć? Drugi rok powoli leci jak mieszkam w Krakowie
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
2014-12-14, 20:00 | #724 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Krakowianki XXV
Wiecie co? Akurat chyba żadna z Was nie wie co to mieszkać daleko od Centrum. Mnie dojazd MPK przy założeniu, że nie muszę czekać na przesiadkę, co się nie zdarza, zajmuje 1h. Któraś narzekała?
Cytat:
Hej Jasne! Napisz nam coś o sobie
__________________
"Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same." ♥♥♥
Edytowane przez WrednaMyszka Czas edycji: 2014-12-14 o 20:09 |
|
2014-12-14, 22:35 | #725 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Krakowianki XXV
Więc mieszkam w Krakowie
Studiuję sobie tutaj - na Ruczaju konkretnie. Rok temu mieszkałam na końcu pętli, dla mnie było super, 4 min i byłam na uczelni, dla Tż ponad 30 min do centrum, kilka razy dziennie, koszmar Teraz mieszkamy w połowie drogi, dla mnie lokalizacja marzenie Pozaliczałam większość rzeczy na studiach i będzie tydzień robienia prezentów dla siebie i rodzinki Jutro wybieram się na Długą, do Jasminu i Firlit (w tym wątku wyczytałam, że mają rosyjskie kosmetyki ) Jest tam jeszcze coś w okolicy wartego odwiedzenia? Ciuchy, kosmetyki, żywność, whatever
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
2014-12-15, 16:09 | #726 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Krakowianki XXV
Co studiujesz, Majko?
Ja dziś kupiłam prezent dla babci i dziadka (o matko! chyba pierwszy raz w życiu mam coś dla nich w pierwszej kolejności :P ). I dla siebie - oczywiście zapasy wosków i świeczek w Zapach Domu i jakiś żel do kąpieli o zapachu białej czekolady z czymś tam - kusił mnie od dawna! Co do długiej to mieszkam w okolicy więc jestem stałą klientką w Jaśminie, do Firlitu też lubię zajrzeć. Bliżej Basztowej LOT jest fajny sklep z rzeczami do wystroju domu I obok w bramie całkiem fajny butik, taki vintage, jak ktoś lubi. Lubię też oglądać kiecki ślubne na wystawach salonów (to już? ) Chyba nabawiłam się zapalenia ucha Strasznie mnie boli |
2014-12-15, 16:42 | #727 | |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
W Firlicie kupiłam dwie maski do włosów (litrowy Kallos robi wrażenie ), a w Jaśminie żel do twarzy i krem Fitomed Też oglądałam dzisiaj te suknie ślubne Biedna. Pamiętam jak Tż'towi regularnie odnawiało się zapalenie ucha, katorga
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
|
2014-12-15, 18:47 | #728 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Krakowianki XXV
Ja jadę we czwartek oglądać dla nas kawalerkę, sama, bo TŻ w pracy jeszcze, chętnie bym ją wzięła, jeśli okaże się fajna to od ręki, ale troszkę mnie przeraża wizja kaucji 1000 zł + 1100 złotych prowizji dla biura Skąd tych pieniędzy nabrać, czuję, że z tym będzie problem. Oglądaliśmy wczoraj jeszcze pokój na Urzędniczej, ale 1050 złotych za miesiąc, a standard taki, że nic tylko płacz i zgrzytanie zębów, sześć osób na mieszkaniu, wszystko stare, poobdzierane, stara kamienica, śmierdziało tam strasznie w tym mieszkaniu, wilgoć, ogólnie syf, kiła i mogiła, ech, ja to chyba mam jakiegoś pecha
Do tego TŻ czeka jak na szpilkach na telefon z firmy, wiadomo, że zadzwonią do czwartku, ale lepiej wcześniej, niż później, uważam, że musiałby się bardzo postarać, żeby nie dostać tej pracy, choć ma pewne językowe braki (jednak w tej pracy to nie to jest akurat najważniejsze, całą potrzebną wiedzę ma w małym palcu, i to u nogi , a umiejętności językowe można łatwo podszkolić, byle mu dali szansę), nawet obiecałam, że z nim pójdę na rozmowę, zaczekam na zewnątrz i będę trzymała kciuki W ogóle to TŻ jest w tym roku zaproszony do mnie na Wigilię, z czego się strasznie cieszę, w sumie to nie wyobrażam sobie, żeby go miało nie być, dla mnie on już jest jak rodzina, a i weselej troszkę będzie, bo u nas Wigilia skromna - tylko ja, moja mama i babcia (i jej kotka ). Hahaha, myślałam, że tylko ja mam taką perwersyjną przyjemność z oglądania sukien ślubnych na wystawach Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2014-12-15 o 18:50 |
2014-12-15, 20:04 | #729 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
Ja niestety nie tylko już je oglądam ale raz nawet przymierzałam (takie małe męczenie tż pt. "za karę idziesz ze mną mierzyć suknie" ). Miałam już wybraną, myślałam, że to ta idealna A teraz mam już inny typ w głowie [1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;49355212]Ja jadę we czwartek oglądać dla nas kawalerkę, sama, bo TŻ w pracy jeszcze, chętnie bym ją wzięła, jeśli okaże się fajna to od ręki, ale troszkę mnie przeraża wizja kaucji 1000 zł + 1100 złotych prowizji dla biura Skąd tych pieniędzy nabrać, czuję, że z tym będzie problem. Oglądaliśmy wczoraj jeszcze pokój na Urzędniczej, ale 1050 złotych za miesiąc, a standard taki, że nic tylko płacz i zgrzytanie zębów, sześć osób na mieszkaniu, wszystko stare, poobdzierane, stara kamienica, śmierdziało tam strasznie w tym mieszkaniu, wilgoć, ogólnie syf, kiła i mogiła, ech, ja to chyba mam jakiegoś pecha [/QUOTE] Mówiłam Ci, idź na Św. Anny. Zgłosiłaś już, że się wyprowadzasz z obecnego mieszkania? Co z kaucją z niego? Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2014-12-15 o 20:07 |
|
2014-12-15, 20:15 | #730 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Krakowianki XXV
Lily, zgłosiłam wyprowadzkę już 1.12, bo mam miesięczny okres wypowiedzenia. Kaucję mi najpewniej właściciel odda, 750 złotych, ale to nawet nie jest połowa potrzebnej kwoty.
|
2014-12-15, 21:02 | #731 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Krakowianki XXV
Bardzo lubię ulicę Długą, tam jest wszystko
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2014-12-15, 21:04 | #732 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Krakowianki XXV
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;49356138]Lily, zgłosiłam wyprowadzkę już 1.12, bo mam miesięczny okres wypowiedzenia. Kaucję mi najpewniej właściciel odda, 750 złotych, ale to nawet nie jest połowa potrzebnej kwoty.[/QUOTE]
Hmm... No niestety, tak to jest z tymi prowizjami. |
2014-12-16, 01:51 | #733 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
A ucha nie bagatelizuj. Kiecki ślubne też lubię oglądać, choć mnie chyba ta przyjemność nigdy nie czeka. ))))))))))))) Ja za to ostatnio musiałam wydać prawie 6000 zł na komputer Poprzedni zabiłam pracą w niespełna dwa lata (a też nie był szczególnie tani, bo prawie 3000 dałam za niego...), więc teraz strasznie długo szukałam, porównywałam i sprawdzałam szczegółowe informacje o podzespołach... no i wyszło, że taki nieco lepszy (jeszcze nie bardzo dobry czy rewelacyjny), efektywniejszy niż poprzedni i z systemem, to jest właśnie koszt w tej okolicy. Strasznie mnie to gryzło, w sumie nadal gryzie, mimo że komputer od połowy zeszłego tygodnia już jest w moich rękach. |
|
2014-12-16, 06:00 | #734 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Krakowianki XXV
w życiu bym nie dała tyle za komputer
|
2014-12-16, 06:38 | #735 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Krakowianki XXV
|
2014-12-16, 08:08 | #736 | |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
O nie, ja nie mierzę Jeszcze wieeeeeele czasu do ewentualnego ślubu. Może nieskończoność
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
|
2014-12-16, 09:14 | #737 | ||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
Cytat:
uuu, współczuję... zabiłaś pracą czy raczej graniem? Nie dało się go już naprawić? Drogi był, a krótko używałaś
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
2014-12-16, 10:50 | #738 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Krakowianki XXV
no mnie też się nie podobają niskie osoby w sukniach, sama bym też takiej nie założyła, ale to mi raczej nie grozi
|
2014-12-16, 11:30 | #739 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Krakowianki XXV
A ja bym dała, jakby mi był potrzebny do pracy i był źródłem mojego zarobku.
Lirriel, a nie dasz rady chociaż dobrych części spieniężyć? :P Mój TŻ, jak mu wysiadał komp, to rozbierał go z tych działających i zawsze coś opchnął na allegro. Teraz też składa nowy komputer i ciągle przychodzą jakieś nowe części, odsyła, wymienia itp. Ostatnio wybierał wiatraki i mnie pytał o opinię, który lepszy, a mnie to tam kurde dużo obchodzi Wszystkie dla mnie działają tak samo. Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2014-12-16 o 11:33 |
2014-12-16, 11:40 | #740 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Krakowianki XXV
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;49361037]Wszystkie dla mnie działają tak samo.[/QUOTE]
Tylko niektóre buczą jak traktor...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2014-12-16, 12:46 | #741 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Krakowianki XXV
|
2014-12-16, 14:10 | #742 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 388
|
Dot.: Krakowianki XXV
Tass moge sprobowac znalezc ci ta kawalerke bezpośrednio od właściciela! Odezwij sie na pw lub fb
__________________
Kiedy kobieta nie może się zdecydować czy kupić pierwszą czy drugą sukienkę to bierze wszystkie trzy
|
2014-12-16, 14:15 | #743 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Krakowianki XXV
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;49362316]Właśnie on zamówił te niebuczące i cięzko mi było wyłapać różnicę.[/QUOTE]
W takim razie wzięłabym różowy Dziewczyny, jakieś spotkanie przed świętami?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2014-12-16, 15:15 | #744 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
Zamiast serwisu spróbuje go więc reanimować mój znajomy komputerowiec, ale to wszystko razem to za dużo czasu, żebym mogła być bez sprawnego sprzętu. Zresztą, nie mogłabym ryzykować, że któregoś dnia już go nie odpalę albo wyłączy mi się raz a skutecznie. Stąd padła decyzja o przedwczesnej wymianie na nowy egzemplarz. Jedno jest pewne, acer już nigdy w moim domu nie zagości. Cytat:
ad2. Nie mówiąc już o niskich i, eeee, nie do końca szczupłych, jak ja. ad3. Pracą - gram bardzo mało tak naprawdę, chociaż lubię gry komputerowe, ale zadowalam się opowieściami przyjaciela pracującego w game devie. Poza tym najczęściej sięgam po gry z wieloletnim opóźnieniem, zazwyczaj znacząco przekraczam wtedy wymagania, więc nie męczę sprzętu. Ogólnie to pracuję w branży wydawniczej i komputer musi znieść tak normalne tekstowe edytory, jak i programy graficzne, i całą masę innych drobiazgów. Pomijając zużycie klawiatur, podejrzewam, że najgorzej robi komputerom ciągła zmiana danych - miliony plików, ciągle coś się pojawia, coś znika, rejestry się sypią i w ten sposób po około 3 latach sprzęt jest już tak zjechany (dysk, pamięć, procesor), że wymieniam go na nowy. Ale nie sądziłam, że mi się przytrafi taka sytuacja, żeby komputer nie wytrzymał nawet dwóch lat. Smutną prawdą jest to, że wymagania sprzętowe różnych programów rosną i w ten sposób pierwszy laptop do pracy kupowałam za jakieś 2000 zł i to wystarczyło, acera już za prawie 3000, a w tym momencie w takim przedziale cenowym są za słabe/za stare konfiguracje, żeby gwarantowały mi wydajne działanie sprzętu przez następne kilka lat. Stąd ta brrrrrrrr cena się zrobiła. Powiem wam szczerze, byłam przerażona, odbierając go w sklepie i płacąc tę kwotę gotówką... [1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;49361037]A ja bym dała, jakby mi był potrzebny do pracy i był źródłem mojego zarobku. Lirriel, a nie dasz rady chociaż dobrych części spieniężyć? :P Mój TŻ, jak mu wysiadał komp, to rozbierał go z tych działających i zawsze coś opchnął na allegro. Teraz też składa nowy komputer i ciągle przychodzą jakieś nowe części, odsyła, wymienia itp. Ostatnio wybierał wiatraki i mnie pytał o opinię, który lepszy, a mnie to tam kurde dużo obchodzi Wszystkie dla mnie działają tak samo.[/QUOTE] O to to to. Moja firma składa się ze mnie i mojego komputera... A co do drugiej rzeczy, kiedyś opchnęłam części ze stacjonarnego komputera, ale laptopa nie miałabym nerwów tak rozebrać. Zwykle jak już nie używam komputera to wędruje w ręce kogoś z rodziny, aczkolwiek nie miałam jeszcze takiej sytuacji, żeby był tak po chamsku zepsuty jak ten - po prostu miały stratę wydajności i praca na nich stawała się dla mnie horrorem, ale do normalnego użytkowania nadawały się jak najbardziej, o czym zresztą świadczy ich żywotność. Ale dziękuję za pomysł, jeśli się go nie uda naprawić to poproszę znajomego, żeby go rozłożył i faktycznie się pozbędę tego, co się da. Też miałam takie przejścia, jeśli chodzi o wiatraki. Dla mnie to jeden pies, ale NIEEEE! Przecież wiatraczków jest PIERDYLIARD rodzajów, ten jest lepszy, bo to, tamten, bo tamto... Podobną traumę zaliczyłam jak mi tłumaczono ideę chłodzenia wodnego/olejowego/jakiegośtam. Wow. Ogarniam komputery, ale to za dużo jak na moje nerwy. Chociaż ze wstydem przyznam, że teraz porównywałam karty graficzne pod kątem wszystkich możliwych parametrów, bo się przekonałam, że to nie jest tak, że jak karty mają powiedzmy kolejne oznaczenia modeli 780, 860, 870, 970 to znaczy, że pierwsza jest najsłabsza, a ostatnia najlepsza. Nic bardziej mylnego. Bo owszem, najlepsza jest 970, ale druga w kolejności jest 780... Kto to ogarnia, na litość? A jak zrobił Ci ten test karki to zobaczyłaś jakąś różnicę? Przepraszam w ogóle, że tak się wynarzekałam, ale dzięki, że mi na to pozwoliłyście. Od razu mi lżej. Edytowane przez Lirriel Czas edycji: 2014-12-16 o 15:18 |
||
2014-12-16, 15:28 | #745 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Krakowianki XXV
Lirriel, czemu nie kupiłaś stacjonarki? Za 3 tysiące uskładałabyś sobie obecnie niesamowity kombajn na kilka lat. Plus rozbudowa czy wymiana ewentualnej zepsutej części jest tańsza i prostsza.
|
2014-12-16, 15:39 | #746 | |||||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja mam stacjonarny i sobie chwalę. Zapłaciłam tylko 1500 zł, a chodzą mi Wiedźminy
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||||
2014-12-16, 15:54 | #747 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Krakowianki XXV
Ja kupiłam stacjonarkę pięć lat temu i wciąż chodzą na niej najnowsze gry, a wydałam 3 tysiaki, z tego prawie tysiak to był duży monitor
|
2014-12-16, 16:01 | #748 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Krakowianki XXV
Cholerko, z bardzo, bardzo prozaicznej przyczyny - muszę być mobilna. Marzę o stacjonarnym komputerze odkąd przestałam z niego korzystać w okolicach 2010-2011 roku. Ale niestety, póki co nie da rady, może jak zacznę pracować wyłącznie w domu i wtedy będzie mi wystarczał jakiś słabszak na okazjonalne sytuacje terenowe, ale póki co tendencja jest odwrotna. Ale jak się fajowo w Wiedźminy gra na stacjonarce, ha.
I właśnie miałam tak początkowo, że była sobie stacjonarka i miałam laptopa oprócz, ale to się szybko przestało godzić. Kupę czasu zajmowało mi przenoszenie plików między tymi dwoma komputerami. Stopniowo coraz mniej czasu spędzałam przy stacjonarce, a potem wcale, dlatego teraz jestem na nie. Ale duży monitor <3 Malla, ok, przyznaję się bez bicia, że kupiłam acera dlatego, że asusy w bardzo podobnej do niego konfiguracji sprzętowej kosztowały prawie 2000 zł więcej i dziś już wiem, dlaczego był taki rozrzut cenowy. Pokornie wróciłam do asusa teraz. Jedyny zarzut (oprócz ceny ) - kobyła (17 cali) waży 4,5kg bez zasilacza. I jak huczy pod obciążeniem to nie słyszę, co się do mnie mówi z sąsiedniego pomieszczenia. Ale bez obciążenia jest cichutki niesamowicie. Ale nie przerażaj się moim gadaniem o zużywaniu, przepraszam, bo nie chcę nikogo straszyć ani nie twierdzę, że komputery się rozpadają od takich rzeczy Myślę, że eksploatacja mojego sprzętu jest absolutnie ponad normę. Edytowane przez Lirriel Czas edycji: 2014-12-16 o 16:02 |
2014-12-16, 16:10 | #749 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Krakowianki XXV
|
2014-12-16, 16:15 | #750 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Zabierzów
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Krakowianki XXV
Trzy lata to dla mnie rozsądny czas... chociaż i tak krótko, w sumie.
Stacjonarne komputery mają tę przewagę, że ich podzespoły są o wiele trwalsze, wydajniejsze i mocniejsze niż ich laptopowe odpowiedniki, dlatego mnie nie dziwi to, co mówią Malla i cholerka, że im na przykład bez problemu działają nowe gry. A pamiętasz, że Ci mówiłam, że na moim dwuletnim laptopie już taki DA3 ruszył z trudem, Wiedźmina 3 bym pewnie nie odpaliła albo z takim samym trudem. A żeby zejść z tematu komputerów, mam fajną awarię. Nazywa się 'brak gazu od 12:00 16.12.2014 do 14:00 17.12.2014'. Brak ogrzewania i ciepłej wody, cudownie. Ba, ja nawet nie mam czajnika elektrycznego, więc wody też się nie da zagotować na herbatę... Edytowane przez Lirriel Czas edycji: 2014-12-16 o 16:51 |
Nowe wątki na forum Spotkania Wizażanek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.