2010-09-20, 11:52 | #751 |
Rozeznanie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Jestem, żyję, było cudownie Nic bym nie zmieniała!
Prawie bez stresu, zero łez, za to uśmiech na twarzy cały czas. Wpadłam tylko na chwilę, jutro postaram się napisać relację Dzięęęęęki za życzenia |
2010-09-20, 16:02 | #752 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Tikida nie wiem czemu przycisk zaznaczania wiadomości nie zadziałał ale trudno - przeczytalam Twoją relację i bardzo się cieszę, ze wszystko udalo sie wyśmienicie Fajnie ze tez byliście wyluzowani i z uśmiechem na twarzy wypowiadaliście slowa przysięgi Zamieszanie z fryzjerką niezle, ja bym dostała już palp[itacji serca
Podziwiam, ze sama dalaś radę się umalować - chylę czoła Cytat:
Super relacja, świetnie się ją czyta na wesoło i na luzie. Aleś mi zrobiła smaka tym tortem z truskawkami, bita śmietaną i karmelem zjadalabym taki!!!!!!!! Czekam na fotki z wieeeeelką niecierpliwością!! Cytat:
Kobiety... ZDJĘCIA!!!!!!!!!!!!!!!! Dawać no mi tu zaraz fotki z Waszych wesel, nie moge się ich doczekać wiem, ze kazda wyglądała zachwycająco Wróciłam z krótkiego urlopu Pogoda w Italii - idealna! Zrobiłam trochę fotek wiec gdyby któraś chciała zerknąć to zapraszam -> http://picasaweb.google.pl/madzia.corollka/Bibione2010# Nie mam jeszcze obrobionych zdjęć z Wenecji... nie mam kiedy się za nie zabrać ale Wenecja jest kapitalna. Polecam! Jednym minusem wyjazdu były masakryczne ceny w sklepach i knajpkach. Nie na ansze zarbki. Jak to sobie przeliczaliśmy to byłam w szoku że jedzenie tyle kosztuje (o wejsciówkach nie wspominam). Wlasnie skrobnął do mnie kolega-fotograf ze dworzec w orzeszu byłby ciekawym miejscem na plener... Robiłam tam w zeszlym roku fotki i hmmm to straszne miejsce same zobaczcie -> http://picasaweb.google.pl/madzia.co...rasznyDworzec# Z drugiej strony moga wyjśc ciekawe fotki |
||
2010-09-20, 22:01 | #753 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 501
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Susanna, po pierwsze ale z Ciebie laska! Po drugie ślicznie wyglądasz w okularach. A po trzecie plener kapitalny może wyjść na tym dworcu. Spróbujcie.
|
2010-09-21, 07:21 | #754 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Dorothea , czekamy an szczegóły! Susanna, super ze Wam się podróż udała. Ale super zdjecia macie! Jeśteś mega laska na luzie A dworzec świetny pomysł. A ja wrzucam pierwsze fotki. Zdjecie tortu też wrzuce,a le na razie nie mam
Edytowane przez kfaska Czas edycji: 2010-09-21 o 07:22 |
2010-09-21, 07:45 | #755 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ---------- Cytat:
Fajnie,ze wszystko sie udalo prawie bez stresu no i juz nie mozemy sie doczekac fotek
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001 Zaręczyny były 06.06.2007 Nasz Ślub odbył się 05.06.2010 |
||
2010-09-21, 08:35 | #756 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Kfasko wyglądałaś CUDOWNIE!! A ten welon - robi kolosalne wrażenie Pięknie pasuje do tak zwiewnej i delikatnej sukienki. Z niecierpliwością czekam na więcej zdjęć Byłaś prześliczną Panną Młodą, taką naturalną i subtelną
|
2010-09-21, 09:10 | #757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Czesc Susannko Fajnie, ze juz do nas wrocilas Zazdroszcze Ci tego wyjazdu u nas bylo tak zimno a Ty sobie w takim ciepelku siedzialas fajnie Luknelam sobie na fotki super zdjecia i slicznie na nich wygladalas i jaka Ty jestes szczuplutka tego tez Ci zazdroszcze
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001 Zaręczyny były 06.06.2007 Nasz Ślub odbył się 05.06.2010 |
2010-09-21, 09:22 | #758 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 501
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Kfasko, wyglądałaś przepięknie! I bardzo mi się bukiet podoba. A szczęście wprost z Ciebie promienieje! Gratuluję!
|
2010-09-21, 09:32 | #759 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Wielkie dzięki kobietki za życzenia i komplementy W takim razie wrzucę jeszcze fotkę , która mi się nie podoba, ale widać kieckę dobrze co do bukietu to tez byłam zadowolona, ale powaliły mnie bukieciki dla druhenek, w tej samej tonacji tylko jaśniejsze
|
2010-09-21, 10:17 | #760 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
Esti Ty to też zaliczasz się do szczupłych kobiet, pamietam zdjecia ze ślubu i tą figurkę ja jestem troche za chuda ale trudno, przeżyję Hehehe swietna fotka powtórzę się ale sukienka przeurocza i taka słodka ile płaciłaś w koncu za szycie?? |
|
2010-09-21, 10:32 | #761 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 12 807
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
E tam ja przy Tobie to jak grubas
__________________
Jesteśmy razem od 01.06.2001 Zaręczyny były 06.06.2007 Nasz Ślub odbył się 05.06.2010 |
|
2010-09-21, 10:36 | #762 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Padało tylko w dzień wyjazdu ale nas to już rybka Cały tydzień słońce i cieplutko
|
2010-09-21, 10:37 | #763 |
Rozeznanie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Jeszcze raz dziękuję Wam dziewczynki za życzenia To jest strasznie miłe, czytać takie rzeczy od nieznanych ludzi
A teraz to, na co podobno czekacie 18 września zaczął się dla mnie, mamy i siostry o 5:40, gdyż godzina 6:15 była jedyną możliwością złapania naszej fryzjerki, które w ten dzień pracowała (nas zawsze czesze w swoim domu). Fryzurka była inspirowana wyglądem, innej muślinowej Wizażanki - Olimpii. Wyszło ekstra. Po powrocie do domu kanapka z serem i ostatnie przygotowania na przyjęcie gości. Ja - oaza spokoju, moja mama krzyczy i rozstawia cały dom, a siostrę boli brzuch ze stresu Ubrałyśmy samochód (dekorację dostałam za darmo od znajomej) i bramę (ułożyłyśmy mega-kiczowate serce z balonów, ale tak miało być ). Odebrałam bukiet był nieco inny niż chciałam, ale chyba nawet ładniejszy Ogólnie byłam nim zachwycona, usłyszałam później masę komplementów. Zdjęć nie mam, ale będą później na pewno. Potem przyszła moje przyjaciółka zarazem świadkowa, umalowałyśmy ją i koło południa pojechały z siostrą po TŻ (ok 40 km). W tym czasie nadjechał fotograf, bardzo sympatyczny chłopak i miło pogadaliśmy sobie, gdy się malowałam. Potem ubieranie i pierwszy stres tego dnia, bo odpadł mi paznokieć W panice przyklejałam go na lakier bezbarwny. Potem mama naciągała mi pończochy i oczywiście podarła jedne - dobrze, że zapasowe miałam . Gdy kończyłam się ubierać, nadjechali, były jakieś wykupiny i TŻ nie wybuchnął jakimś tam zachwytem na mój widok (bo on z natury powściągliwy jest) tylko powiedział, ze takiej sukni, to faktycznie się nie spodziewał Szybkie blogosławieństwo i w drogę. Tuż przed kościołem brama - opisze to osobno, bo śmiesznie było Potem, wysiedliśmy na końcu długiego chodnika przed kościołem i o godzinie 14:56 majestatycznie ruszyliśmy do kościoła (na schodach czekali już wszyscy goście). Było 5-ciu księży, ślubu udzielał nam brat męża i był chyba najbardziej zestresowaną osobą Ja pełen uśmiech na twarzy, TŻ troszkę zestresowany ale i tak dzielnie się trzymał Przysięga składana z patrzeniem prosto w oczy i uśmiechem (a podobno pół kościoła płakało łącznie z moim tatą). Kolejna wpadka - po przysiędze odkryłam, ze znów zgubiłam tego nieszczęsnego paznokcia Szybki rzut okiem na podłogę i suknie i znajduję go przyklejonego do drugiej dłoni Bez zastanowienia wrzucam go do bukietu, żeby nie zgubić Potem, na sali siostra mi go znów przykleiła na swoje miejsce Potem standardowo wyjście, grosiki, życzenia, przejazd na salę, przywitanie, obiad, pierwszy taniec. W tygodniu przed weselem, jak rozmawialiśmy z zespołem, to okazało się, ze zapomnieli, że zamawialiśmy piosenkę i jej nie przygotowali. Zatem nagraliśmy płytę i mieliśmy ją odtworzyć, a tutaj okazało się, ze jednak zdążyli opracować naszą piosenkę Mamas & Papas - "Dream, a little dream of me"!! Wyszło im całkiem fajnie, ogólnie z muzyki chyba wszyscy byli zadowoleni Potem oczywiście tańce hulanki i swawole Było kilka śmiesznych sytuacji na weselu, może później je opiszę Ale wspomnę tylko, że strzałem w dziesiątkę okazały się fontanny czekoladowe i zupa w chlebie (kiedyś ją jedliśmy w tym lokalu i choć już jej nie robią, to ładnie poprosiliśmy właściciela, żeby zrobił wyjątek, bo takie danie zrobiło na nas duże wrażenie). W ogóle z lokalu jesteśmy też super zadowoleni - goście byli zachwyceni wystrojem, bo z zewnątrz to jest bardzo niepozorny, a brak klimatyzacji w ogóle nie przeszkadzał Jeszcze napisze o jednej ogromnej niespodziance, jaką przygotowała moja siostra Zrobiła prezentację z naszymi zdjęciami z dzieciństwa, ułożyła do niej RYMOWANĄ (!!!) BAJKĘ i przedstawiła podczas wesela. Dużo nerwów i pracy ją to kosztowało,, a efekt był niesamowity, tym bardziej, że nigdy wcześniej nie widziałam zdjęć męża, jak był mały Było śmiesznie, ale też wzruszająco. Dostaliśmy tę prezentację na płycie, zapakowaną w pudełko Ufff... elaborat wyszedł, ale ja osobiście uwielbiam długie relacje ślubne Teraz na deser kilka zdjęć. Przepraszam za jakość, ale od kuzyna je wzięłam, nie są profesjonalne. Od fotografa mamy dostać w ciągu tygodnia galerię w necie, więc się na pewno pochwalę Na pierwszym zdjęciu ja i przepraszam za ten błysk na twarzy, ale poprawki makijażu to była ostatnia rzecz, jaką się wtedy martwiłam :P Na drugim zdjęciu małżowi się troszkę "przysnęło" ale widać całą suknię. Trzecie zdjęcie jest bardzo sympatyczne, a na czwartym widać kawałek dekoracji sali tanecznej |
2010-09-21, 10:39 | #764 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Ponieważ ostatecznie kryształki były tylko pod biustem, a nie, tak jak zakładałam, również na nim, wyszło jeszcze taniej. W sumie z bolerkiem i krótkim welonem (długi kupiłam na allegro i tylko mi go przyszywała do grzebienia) 1550. UWażam, ze mega promocja. A była naprawdę ladnie odszyta.
OOO zapisałam a patrzę Dorothea!Gratulacje. Pięknie wyglądaliście! Wszystko super dobrane i wyglądasz superzgrabnie. Widzę ze u Was też kupę emocji było niezłe są te nasze Mamy. A z tym paznokciem, to na ostatnim weselu na jakim byłam, pannie młodej pazurek odpadł przy pierwszym tańcu, taż juz dzień wcześniej doklejany Ale fajną piosenkę mieliście! Strasznie ją lubie. Milo ze się pospieszyli z przygotowaniami. Wklej koniecznie bukiet! Aa le w to ze jesteś taką siłaczką jak na trzecim zdjęciu, to nie uwierzę Edytowane przez kfaska Czas edycji: 2010-09-21 o 10:49 |
2010-09-21, 11:18 | #765 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
Co do śmiesznych sytuacji, to opisze jeszcze bramę, bo na środku drogi koledzy ustawili metalową bramę przystrojoną balonami no i ja się w samochodzie zaczęłam śmiać, że komuś ją zdjęli Nagle przyglądam się, a ta brama jakaś znajoma. I olśnienie - to jest nasza brama Przywieźli ją na dachu malucha i najlepsze jest to, że jak ją założyli spowrotem, to w odwrotną stronę i teraz zamkniecie bramy jest na zewnątrz Dobrze, że to tylko taka od tylu podwórka Kolejna śmieszna sytuacja: robimy zdjęcie grupowe, wszyscy ustwieni na schodach, fotograf coś tam kombinuje z aparatem, i mój tata mówi, ze ptaszek nie leci, że bez ptaszka zdjęcie się nie liczy i tak dalej. Wtem mamie chyba w tym momencie opadł stres, bo chciała rozładowac sytuację i mówi do taty półszeptem "Ty to się swoim ptaszkiem zajmij" Chyba zepsułam zdjęcie, bo się strasznie zaczęłam śmiać (tylko kilka osób słyszało ten tekst), ale wyobraźcie sobie moją mamę - nauczycielkę, poważną osobę, która nigdy nie robi żadnych aluzji erotyczno-seksualnych, i na dodatek od rana była zła jak osa z tego całego stresu Inna akcja, miała miejsce w trakcie wesela - piosenka "Jedzie pociąg z daleka" Rynkowskiego, oczywiście Panna Młoda jest lokomotywą, jedziemy na dziedziniec, okrążamy fontannę i wracamy do środka, ale nagle jednamu wujkowi męża coś strzeliło do głowy i stwierdził, że zamknie drzwi tak, żeby tylko para Młoda mogła wejść do środka, a reszta "wagonów" była na zewnątrz. Nie wiem, jak to zrobił, ale jak się odwróciłam po chwili, to te całkiem spore drzwi wypadły z zawiasów ;D Dobrze, ze własciciel lokalu tego nie widział To jeszcze dopiszę, że z mojej sukni to strzępy zostały - w dwóch miejscach zawadziłam obcasem, a o podpięciu trenu, które oczywiście się oberwało, to już nawet nie wspominam, bo byłam pewna, ze tak się stanie :P Welon po sesji to chyba już do niczego się nie nadaje Do tego przez ostatnie dni schudłam 3 kg, więc suknia odrobinę niżej się trzymała, pomimo tego, ze późno ją odbierałam, bo w środę. Edytowane przez Dorotheaa Czas edycji: 2010-09-21 o 11:30 |
|
2010-09-21, 15:03 | #766 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 78
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
świtnie dziewczynki wyglądałyście...
To ja teraz się pochwalę moim modelem sukni jaki wybrałam. Moja suknie to będzie na 90 procent Maggie Sottero model Cassia http://www.maggiesottero.com/dress.a...&style=A3241CS Tylko póki co nie ma jej w żadnym Polskim salonie. Jest tylko w Radomiu ale biała i rozmiar 10. A ja mam rozmiar 6 i to mały. Jestem blondynką i lepiej mi w śmietankowej bieli. Więc czekam bo mają ją sprowadzić do Łodzi w listopadzie do przymierzenia! Huraaaa. Wtedy upewnię się na 100% czy to moja ukochana suknia. Aha w Łodzi Pani powiedziała że będzie ona kosztowała 830 euro a w Radomiu chcieli za nią 4200!!! czy to nie rozbój w biały dzień? Żeby aż takie różnice były?? A Wy kobietki co o niej myślicie? A jaki welon proponujecie i fryzurkę? Mam długie włoski i lubię siebie w rozpuszconych. Buzzialki dla wszystkich Muślinek Kocham te fasony Aha ślubujemy 13.08.2011. Na suknię będę czekać około 5ciu miesięcy Edytowane przez MARINA Czas edycji: 2010-09-21 o 15:11 |
2010-09-21, 15:16 | #767 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Suknia piękna. Co do cen, to przemyśl, czy ejj nie uszyć, jak znajdziesz dobrą krawcową, to problem może być co najwyżej ze znalezieniem tych zdobień, ale bez przesady. Co do fryzurki to zależy oczywiście od tego co ci pasuje do buzi , sylwetki itd. Ja osobiscie odradzam rozpuszczone zupełnie włosy. Siłą rzeczy "fruwają" i przez to chyba trochę mniej porządnie faktycznie wyglądają już w trakcie imprezy, bo masz je ciągle gdzie indziej, a to oznacza ze cały czas ci przeszkadzają w jedzeniu, tańczeniu, przyjmowaniu życzeń. Dużo szybciej się tłuszczą i rozprostowują. Mimo ze miałam problem ze znalezieniem fryzury w której bym sie nie czuła jakbym miała narośl na głowie.. to bardzo się cieszę że zdecydowałam sie na spięcie włosów. mimo przepinania welonu z długiego na krótki nic mi sie z nią nie działo i cały czas czułam się porządnie. Kwestia dobrania fryzurki w której sie nie będziesz czuła sztywno.
|
2010-09-21, 16:08 | #768 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 530
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Susanna, super zdjęcia! Ale mi się zachciało przez Ciebie morza, na szczęście niedługo moje pragnienie się spełni.
Zdjęcia dworca jak najbardziej nadają się na plener ślubny . My mieliśmy sobie zrobić kilka zdjęć na PKSie, ale w końcu czasu nam zabrakło. kfaska, pięknie wyglądałaś, tak delikatnie Czemu bukiety dla druhenek Cię powaliły? że były w tej samej tonacji? Ja dla siebie zamawiałam bukiet fioletowo - szafirowo (no, ale wyszedł purpurowy) - biały, a dla druhny fioletowo -różowo - biały. Jak przyszedł TŻ z bukietami, to chciał, żebym ja miała bukiet który miał być dla druhny, bo mu się w nim butonierka bardziej podobała Dorotheaa, super relacja. Niezły numer z tą bramą wam koledzy wywinęli Pięknie wyglądałaś, a na świecenie nie patrz, fotograf zatuszuje :P Ja też nie miałam głowy do pudrowania buzi. Każdy przed ślubem chudnie, tylko mnie to ominęło No, ale może za to po ślubie nie przytyję :P (zauważyłam, że wiele znajomych par po ślubie przytyło). MARINA, piękna ta suknia. Mnie trochę odstrasza to, że nie da się do niej stanika założyć, bo ma głęboki dekolt na plecach. Co do welonu, to moim zdaniem najlepszy byłby też z muślinu, tylko takiego cienkiego (ja taki miałam, za jakieś 2 tyg będę miała zdjęcia). Niezła różnica w cenie między salonami. Do ślubu masz jeszcze sporo czasu, może jeszcze inny model Cię zauroczy. Ja się napaliłam na suknię White One (już nie pamiętam numeru, ale chyba tu ją wklejałam), byłam pewna, że ją kupię, a przy mierzeniu taka zwyczajna się wydała. W ogóle to chciałam zanieść swoją suknię do czyszczenia, ale pani w pralni mnie przestraszyła (podpisuje się kwit, że pranie na własną odpowiedzialność, na sukni pisze, żeby prać ręcznie, no i ozdoby się mogą poodklejać). Spróbuję ją w rękach uprać, może nie popsuję. Tylko dużo Vanishu muszę kupić, bo dół mam cały czarny Edytowane przez tikida Czas edycji: 2010-09-21 o 16:10 |
2010-09-22, 08:22 | #769 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
W rękach spróbuj (jak piszesz) albo wrzuć do wanny całą i podeptaj tak od serca. Ja tak zawsze piorę grube swetry itp. ciuszki. |
||||
2010-09-22, 09:03 | #770 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Tikida dzięki. A bukieciki dla dziewczynek mnie powaliły pozytywnie, bo były chyba najładniejsze. Mialy bardzo fajnie połączone trochę jaśniejsze eustomy i ciemniejsze inne kwiatki- śliczne, malutkie bukieciki. Jednak takie malutkie mają wdzięk. Niby mój bukiet nie był duży (chociaż odrobinkę większy niż zakładałam) ale jestem fanką tych malutkich.
Susanna, dzięki za rady co do prania, tez mam dylemat jak to zrobić i chyba się skończy na wannie, zresztą krawcowa sama tak radziła. Ale to juzpo plenerze, który mamy w niedziele. Na zdjęciach fotografka obiecała "dorobić " czystośc A suknia ubabrana dokumentnie |
2010-09-22, 19:35 | #771 |
Przyczajenie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
W ogóle to chciałam zanieść swoją suknię do czyszczenia, ale pani w pralni mnie przestraszyła (podpisuje się kwit, że pranie na własną odpowiedzialność, na sukni pisze, żeby prać ręcznie, no i ozdoby się mogą poodklejać). Spróbuję ją w rękach uprać, może nie popsuję. Tylko dużo Vanishu muszę kupić, bo dół mam cały czarny
Tikida, ja swoją noware dałam do pralni, nic nie podpisywałam i sukienka nie była nigdzie uszkodzona, ładnie sie wyprała (a dół też był cały czarny i ogólnie cała sukienka była mega zakurzona-bałam się nawet już ,że nie dopierze)i wszystkie drobinki na swoim miejscu, panie również na końcu wyprasowały całość.Może spróbuj do jakiejś innej pralni zanieść, bo w rękach ciężko ci będzie wyprać, a ty chcesz prać całość??? czy tylko dół? |
2010-09-24, 13:20 | #772 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 843
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
cześć Dziewczyny.
To ja również dołączam do muslinowych PM. Załączam fotkę sukienki, którą wybrałam... niestety nie mam fotki jej tyłu, a jest cudny... wyjęciete pięknie i ozdobione plecy przymiezałam sporo sukni,,,,aczkolwiek wiedziałam jedno: nie chcę bezy więc jak zobaczyłam na manekinie muślinową suknię i ją przymierzyłam, to juz o innej nie było mowy. Pewnie niektórych zaskoczę faktem, ze ślub mam dopiero w maju..a suknia jest z kolekcji Lilea z 2009 roku, ale dla mnie nie było to ważne kupiłam ją i już teraz czeka na przeróbki do kwietnia mam tylko jeden główny problem: nie wyobrazam sobie pójścia w niej bez biustonosza pod.... a plecy są tak wycięte, ze biustonosz krzyżakowy nie pasuje pomóżcie proszę! mniejsze problemiki są typu: jaki bukiet, jaka fryzurka itp..ale to z czasem pewnie sie wymysli , co nie? |
2010-09-24, 13:56 | #773 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
|
|
2010-09-24, 14:01 | #774 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Albo jeszcze są biustonosze takie niby krzyżakowe, ale ściągają ten tył biustonosza tak blisko pasa. Idz do dobrego sklepu z bielizną, może cos wymyślą.
|
2010-09-24, 14:07 | #775 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 843
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
taak, suknia ta ma kryształki svarowskiego na plecach. Tzn są one wykończoną aplikacją z tych kryształków takich samych jak sprzodu sukni.
dzięki bardzo za podpowiedzi ) ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ---------- Cytat:
muszę podpytać o wszycie miseczek ... nawet nie wiedziałam ze jest taka możliwośc. Dzięki Kfaska Edytowane przez DELL Czas edycji: 2010-09-24 o 14:10 |
|
2010-09-24, 14:27 | #776 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
widziałam kiedys taki ze sciagnietym tylem stanik, chyba z Triumpha, własnie do sukienki z bardzo wycietymi plecami i nie ściągało to biustonosza z przodu, jakoś to było dobrze zrobione, ale jeśli plecy są tak bardzo wycięte a nie znajdziesz takiego biustonosza który nei dawałby tego koszmarnego efektu, nie pozostanie nci innego jak wszywanie miseczek albo silikonowe miseczki. ale poszukaj jeszcze, moze coś jeszcze znajdziesz
|
2010-09-24, 14:35 | #777 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 843
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Kfaska, mam własnie zamiar odwiedzić jakieś lepsze sklepy z bielizną szukałam w necie, ale stwierdziłam, że bez przymiarki nie ma co ryzykować...
|
2010-09-24, 14:44 | #778 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 950
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
JAsna sprawa. tym bardziej ze bielizny zasadniczo zwracać nie można. Dobrze bezie , jakosto rozwiązesz, też duzo sie dobrego naczytałam o tych silikonowych miseczkach jakby co. Ten dekold u Ciebie nie jest jakis bardzo obcisły i dopasowany, coś tam znajdziesz. Ciekawa jestem tego tyłu, bo z przodu suknia zabudowana dosyć właśnie, wiec ten mocno wycięty tył bardzo zmienia ogólny obraz. Na pewno będzie ślicznie.
|
2010-09-24, 15:05 | #779 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 501
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Witaj DELL, jak miło że dołączają nowe muślinowe PM - ja też mam ślub w maju! I też mam już suknię
Przepiękna jest ta Twoja, naprawdę, zachwycona jestem. Co do bielizny to myślę że to też zależy od tego jaki rozmiar biustonosza nosisz. Przy mniejszych silikonowe wkładki byłyby ok (chociaż mi trochę nie podszedł, bo jak jest bardzo gorąco to jakoś nieprzyjemnie się robi...), jeśli masz się czy pochwalić to chyba najlepiej wszyć albo poszukać tych nisko zapinanych. Ja dziś szukałam butów ale tragedia, nic ciekawego ;( Trzeba czekać do wiosny |
2010-09-24, 16:58 | #780 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 843
|
Dot.: Suknia ślubna z muślinu
Cytat:
pochwal sie swoją sukienusią! czekamy widzisz, wkładki niestety odpadają... noszę 75C, wiec.... a jakich butów szukasz? koniecznie białych czy w jakims innym kolorze? |
|
Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:56.