MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... budowa i rozmiar - wątek zbiorczy!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez moren

leuwen BRAWO!!Bardzo piekna wypowiedz Przyznam szczerze,ze coraz rzadziej mi sie zdarza slyszec cos takiego z meskich ust.Coraz czesciej mezczyzni maja o nas bardzo zle mniemanie,coraz bardziej uogolniaja caly rod kobiecy,przy czym wnioski sa naprawde zatrwazajace Wiem,ze moze to wynikac z przykrych doswiadczen.Ale nie wszystkie takie jestesmy.Tak samo,jak nie kazdy mezczyzna mysli tylko o seksie i o to mu glownie w zyciu chodzi.Bardzo ladnie to wszystko ujales i mi osobiscie sprawiles duzo przyjemnosci i radosci swoja wypowiedzia

A ja kolezance przyznam racje jesli chodzi o tego kolege

[leuwen]

Napisane przez moren

leuwen BRAWO!!Bardzo piekna wypowiedz Przyznam szczerze,ze coraz rzadziej mi sie zdarza slyszec cos takiego z meskich ust.Coraz czesciej mezczyzni maja o nas bardzo zle mniemanie,coraz bardziej uogolniaja caly rod kobiecy,przy czym wnioski sa naprawde zatrwazajace Wiem,ze moze to wynikac z przykrych doswiadczen.Ale nie wszystkie takie jestesmy.Tak samo,jak nie kazdy mezczyzna mysli tylko o seksie i o to mu glownie w zyciu chodzi.Bardzo ladnie to wszystko ujales i mi osobiscie sprawiles duzo przyjemnosci i radosci swoja wypowiedzia

Dzięki co do tego jakie zdanie mają mezczyxni o kobietach to jest to wydaje mi sie problem bardzo złożony. Zyjemy w czasach bardzo burzliwych przemian społecznych. Podczas gdy kobiety wkraczają w sfery dotąd zarezerwowane dla meżczyzn, zaczynają mówic głosno o swoich potrzebach, meżczyxni zyją nagle w swiecie gdzie nie jest łatwo pogodzic to co im wpojono do głowy z realiami dzisiejszego swiata. Od meżczyzny oczekuje się nadal ze będzie zaradny, bedzie zarabiał na rodzinę do tego tak jak dzisiejsze kobiety musi sie starac by byc modnym mieć nienaganny wygląd i najlepiej jeszcze zeby wykonywał prace domowe którą do tej pory zajmowały sie kobiety. Nie twierdzę zę to jest takie złe. Tylko wielu facetów poprostu nie potrafi się w tym odnaleźć. Nagle wielu z nich zaczyna postrzegać kobiety jako agresywne istoty które patrza tylko jak wycisnąć z nich najwiecej. cóz myślę ze za 50 lat swiat będzie wygladał bardzo odmiennie od tego co mamy teraz. Mam 30 lat a juz nie zawsze potrafie zrozumieć ludzi 5-10 lat młodszych. Nieustanny wyscig o to kto bedzie pogatszy piekniejszy miał większego ;-) powoduje często ze ludzie zapominaja o tym co było kiedyś wazne i co nadal powinno być

[moren]

Napisane przez leuwen

Dzięki co do tego jakie zdanie mają mezczyxni o kobietach to jest to wydaje mi sie problem bardzo złożony. Zyjemy w czasach bardzo burzliwych przemian społecznych. Podczas gdy kobiety wkraczają w sfery dotąd zarezerwowane dla meżczyzn, zaczynają mówic głosno o swoich potrzebach, meżczyxni zyją nagle w swiecie gdzie nie jest łatwo pogodzic to co im wpojono do głowy z realiami dzisiejszego swiata. Od meżczyzny oczekuje się nadal ze będzie zaradny, bedzie zarabiał na rodzinę do tego tak jak dzisiejsze kobiety musi sie starac by byc modnym mieć nienaganny wygląd i najlepiej jeszcze zeby wykonywał prace domowe którą do tej pory zajmowały sie kobiety. Nie twierdzę zę to jest takie złe. Tylko wielu facetów poprostu nie potrafi się w tym odnaleźć. Nagle wielu z nich zaczyna postrzegać kobiety jako agresywne istoty które patrza tylko jak wycisnąć z nich najwiecej. cóz myślę ze za 50 lat swiat będzie wygladał bardzo odmiennie od tego co mamy teraz. Mam 30 lat a juz nie zawsze potrafie zrozumieć ludzi 5-10 lat młodszych. Nieustanny wyscig o to kto bedzie pogatszy piekniejszy miał większego ;-) powoduje często ze ludzie zapominaja o tym co było kiedyś wazne i co nadal powinno być

Masz racje Ja tez nie raz zbyt mocno sie zapedzalam i zrzucalam mojemu TZ na glowe doslownie wszystko.No bo on jest w koncu mezczyzna,ze wszystkim musi sobie poradzic!Bzdura Teraz staram sie hamowac i myslec o tym,ze kazdy moze miec gorszy dzien i nie kazdy nadaje sie "do wszystkiego".Na facetow faktycznie wywyierana jest coraz wieksza presja.A ja spotykam coraz wiecej mezczyzn,ktorzy sa bardzo wrazliwi,potrzebuja czulosci,milosci,niekonie cznie seksu,ale przytulenia.Facetow,ktorz y sa oddani i zrobia wszystko dla swojej kobiety.Stereotyp macho ich krzywdzi.Ja np.kiedys myslalam,ze jak moj TZ potrzebuje czlosci,to trzeba z nim isc do lozka.Kilka razy dal mi do zrozumienia,ze to nie o to mu chodzi.A ja myslalam,ze on sobie zartuje:no bo jak,facet nie chce seksu?!Teraz juz rozumiem,ze czasami wystarczy sie poprzytulac,popiescic i nie musi dojsc do pelnego stosunku.To bardzo zlozony temat,nad ktorym moznaby rozprawiac godzinami.
Zawsze facetom powtarzam,ze im wspolczuje,za to,ze maja z nami doczynienia

[leuwen]

A i jeszcze coś mi przyszło do głowy. Do wszystkich panów ktorzy martwia sie o reakcje partnerki na Wasze co nieco w spodniach,

Panowie raczej skupcie sie na partnerce bo ona ma często wiecej powodów do stresu. Celulit, nieatrakcyjnie wygladające piersi (bez push up) rozstepy. Do tego dochodzi masa innych rzeczy. Niektóre panie mają np bardzo obfity sluz gdy są podniecone, niektóre moze to krępować. Jest jeszcze wiele innych rzeczy. Paniom jest o wiele trudniej rozebrac sie przed mezczyzna niż nam przed nimi. Wierzcie mi. Postarajcie się raczej o to by one czuły sie miło i zamiast mysleć wtedy o swoich 10 czy 13 cm pomyslcie o tym jaki gest wykonać co powiedzieć by poczuły naszą akceptację i aby pierwszy intymny kontakt był dla nich ogólnie miłym przeżyciem.

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

leuwen:
"Generalnie typowa kobieta dobrze wychowana, z normalnej rodziny, majaca kochającego ojca jest wierna meżczyxnie którego kocha. Mało tego, ona nawet nie zdradza w fantazjach. Zakochana kobieta nie obejrzy sie za innym facetem. Nie traktuje przystojnego goscia mijanego na ulicy jako obiekt seksualny. tak własnie jest mój kolego. I wcale nie trzeba daleko i długo szukac by taką spotkać. Bo większosć jest taka.".


Jedyny komentarz to tych slow:
brednie...

Sorry, ale poprostu nie znasz sie na kobietach...

byla jakas libacja pisza to ? lub przed napisaniem tych slow ?

[leuwen]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

leuwen:
"Generalnie typowa kobieta dobrze wychowana, z normalnej rodziny, majaca kochającego ojca jest wierna meżczyxnie którego kocha. Mało tego, ona nawet nie zdradza w fantazjach. Zakochana kobieta nie obejrzy sie za innym facetem. Nie traktuje przystojnego goscia mijanego na ulicy jako obiekt seksualny. tak własnie jest mój kolego. I wcale nie trzeba daleko i długo szukac by taką spotkać. Bo większosć jest taka.".


Jedyny komentarz to tych slow:
brednie...

Sorry, ale poprostu nie znasz sie na kobietach...

byla jakas libacja pisza to ? lub przed napisaniem tych slow ?

Hm przykro mi to słyszeć, mozna wiedziec z iloma kobietami byłeś tak na serio?

[leuwen]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

leuwen:
"Generalnie typowa kobieta dobrze wychowana, z normalnej rodziny, majaca kochającego ojca jest wierna meżczyxnie którego kocha. Mało tego, ona nawet nie zdradza w fantazjach. Zakochana kobieta nie obejrzy sie za innym facetem. Nie traktuje przystojnego goscia mijanego na ulicy jako obiekt seksualny. tak własnie jest mój kolego. I wcale nie trzeba daleko i długo szukac by taką spotkać. Bo większosć jest taka.".


Jedyny komentarz to tych slow:
brednie...

Sorry, ale poprostu nie znasz sie na kobietach...

byla jakas libacja pisza to ? lub przed napisaniem tych slow ?

Nie chcę wcale Cie przekonywać, poprostu mam odmienne zdanie od Twojego. dla mnie możesz zostać facetem który uzala sie nad swoim przyrodzeniem. Wydaje mi się że Twój problem moze byc jeszcze inny. MAsz niskie poczucie własnej wartości i tak naprawdę wcale nie szukasz stałej partnerki tylko moze masz jakis dziwny wzór do nasladowania, moze chciałbys byc macho a poprstu swiadomosć o niewielkim sprzęcie nie pozwala Ci sie w ta role dostatecznie wczuc. Sam nie wiem. Też miałem kiedys kompleks małego bo chyba każdy facet go miał, ale u mnie to trwało gdzieś do 17-18 roku życia zanim nie zrozumiałem ze nie wszyscy faceci mają murzynskie rozmiary i nie wszystkim kobietą się takowe podobają.

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

Leuwen:
"Twój problem moze byc jeszcze inny. MAsz niskie poczucie własnej wartości".

TAK !
Wlasnie to jest moj problem, gratuluje wiedzy psychologicznej

[lemoorka]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

leuwen:
"Generalnie typowa kobieta dobrze wychowana, z normalnej rodziny, majaca kochającego ojca jest wierna meżczyxnie którego kocha. Mało tego, ona nawet nie zdradza w fantazjach. Zakochana kobieta nie obejrzy sie za innym facetem. Nie traktuje przystojnego goscia mijanego na ulicy jako obiekt seksualny. tak własnie jest mój kolego. I wcale nie trzeba daleko i długo szukac by taką spotkać. Bo większosć jest taka.".


Jedyny komentarz to tych slow:
brednie...

Sorry, ale poprostu nie znasz sie na kobietach...

byla jakas libacja pisza to ? lub przed napisaniem tych slow ?

Bo według Ciebie typow akobieta to lata z centrymentrem i ma rentgen w oczach i widzi rozmiar penisów

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

Napisane przez lemoorka

Bo według Ciebie typow akobieta to lata z centrymentrem i ma rentgen w oczach i widzi rozmiar penisów

typowa kobieta biega z solarium do kosmetyczki, i od kosmetczki do solarium...

[aalien]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

typowa kobieta biega z solarium do kosmetyczki, i od kosmetczki do solarium...

to ja nie jestem "typowa"

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

Napisane przez aalien

to ja nie jestem "typowa"

Pozostaje Ci cieszyć sie z tego faktu
Mnie cieszy taki fakt, ze gdzies Ktos normalny sie ostal...

[aalien]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

Pozostaje Ci cieszyć sie z tego faktu
Mnie cieszy taki fakt, ze gdzies Ktos normalny sie ostal...

.. czy ja wiem.. nigdy nie byłam u kosmetyczki....

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

Napisane przez aalien

.. czy ja wiem.. nigdy nie byłam u kosmetyczki....

a w solarium ??

[aalien]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

a w solarium ??

tez nie

[Angie:)]

a ja bylam i u kosmetyczki i na solarium nie raz i niestety nie mam rentgena w oczach , więc opinia pewnej tu osoby na forum jest błędna ...rentgena w oczach i centymetru w rękach nie uzyskamy od chodzenia na solarium i do kosmetyczki strzelaj dalej

[ivoclar]

wiecie co przeczytałam wszystkie wasze wypowiedzi i moje podsumowanie bedzie takie, że zdecydowanie zarówno kobietki jak i faceci z komplekami czy tez bez, powinni obejrzec serial dokumentalny wyprodukowany przez BBC "wszystko o sexie"a w szczególności odcinek pt.idealny kochanek, a jak juz obejrzycie to wtedy kontynuujcie dyskusję pozdrawiam

[moren]

Napisane przez RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR

typowa kobieta biega z solarium do kosmetyczki, i od kosmetczki do solarium...

Eee,to ja nie jestem typowa kobieta Solarium unikam,jak ognia i i kosmetyczki bylam 2 razy-zeby mi jakos fajnie paznokcie pomalowala Niskie masz mniemanie o kobietach,oj niskie...Teraz nawet faceci biegaj do solarium i kosmetyczki.To oni tez sa jacys tacys?Juz mozemy mowic,ze typowy facet biega od silowni do solarim zachaczajac o kosmetyczke (skoro juz tak bardzo uogalniamy)??

[SiSleyS]

My narzekamy na mężczyzn, oni na nas...... Ech co się porobiło w tym świecie

Wiem co kiedyś tu pisałam, ale tak szczerze to powiem Wam Panowie, że dla zakochanej kobiety wielkość penisa to sprawa o której w ogóle myśli. Niech tylko nie ma jakiegoś ogromnego, bo ja przynajmniej bym się wystraszyła Na serio.

Mnie nawet do głowy nie przyszło by jakoś oceniać wielkość członka mojego TZ jak i poprzednich partnerów. Po prostu nie analizuję tego, inne cechy są dla mnie ważniejsze.

Leuwen powiedział bardzo mądrą rzecz (nie jedyną ), która w moim przypadku spełniła się w 100%: z nowo poznanym partnerem w życiu nie osiągałam orgazmu.
Więc tak jak wcześniej poznani mężczyźni (przed moim TZ) nie potrafili mnie do niego doprowadzić, owszem było baaardzo przyjemnie ale nigdy nie miałam orgazmu- odkąd straciłam dziewictwo, naprawdę!

Dopiero z TZ dowiedziałam się co to jest ORGAZM, przez duże 'o'
Na osiąganie jego ma wpływ wiele rzeczy- uczucia, poczucie bezpieczeństwa, charakter partnera któremu zależy by kobieta też odczuwała przyjemność podczas seksu...

[bobsy]

Witam. A ja chciałem prosić o s-z-c-z-e-r-e odpowiedzi na pytanie : czy Wacek o długości 16,5 cm i obwodzie (3,14*średnica) 12,5 sprawiałby Wam satsfakcjonujące efekty doznaniowe? Tak, wiem że nieważne jest bieganie z linijką i mierzenie przyrodzenia partnera, że "mały, ale wariat" i że trudno wymiary w centymetrach sobie wyobrazić, ale...Proszę Was, drogie kobietki o konkretne odpowiedzi

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

Napisane przez bobsy

Witam. A ja chciałem prosić o s-z-c-z-e-r-e odpowiedzi na pytanie : czy Wacek o długości 16,5 cm i obwodzie (3,14*średnica) 12,5 sprawiałby Wam satsfakcjonujące efekty doznaniowe? Tak, wiem że nieważne jest bieganie z linijką i mierzenie przyrodzenia partnera, że "mały, ale wariat" i że trudno wymiary w centymetrach sobie wyobrazić, ale...Proszę Was, drogie kobietki o konkretne odpowiedzi

Nie wpedzaj mnie w wielksze kompleksy... 16,5 to o 6,5 wiecej niz 10

[Ashmira]

Przecież to nie chodzi o dokładne wymiary.....ludzie....waż ne jest to jak Cię ktoś dotknie ..w jaki sposób czy czujesz się przy tej osobie bezpiecznieczy Cię pociąga. nigdy nie oceniałam facetów na podstawie ich przyrodzenia i myślę,że nikt tak nie robi. Już sobie wyobrażam sytuację jak mówię swojemu chłopakowi " wiesz teraz będę z Tomkiem on ma większego o 3 cm" brrr masakra!

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

Napisane przez Ashmira

Przecież to nie chodzi o dokładne wymiary.....ludzie....waż ne jest to jak Cię ktoś dotknie ..w jaki sposób czy czujesz się przy tej osobie bezpiecznieczy Cię pociąga. nigdy nie oceniałam facetów na podstawie ich przyrodzenia i myślę,że nikt tak nie robi. Już sobie wyobrażam sytuację jak mówię swojemu chłopakowi " wiesz teraz będę z Tomkiem on ma większego o 3 cm" brrr masakra!

To powinno brzmiec: bede z Bobsy, bo ona ma o 6,5 cm wiekszego

[ivoclar]

rrrrr rzeczywiści z 10cm to nie masz się co wychylać ,szans u panien żadnych bo co mozna zwojować takim kikucikiem jednym słowem potrzebna operacja plastyczna penisa .. hmmm jak ty sie sam zadowalasz z takim małym przyrządem ciekawe ??

[bujajacy_w_oblokach]

Wrzuce kilka swoich groszy do dyskusji.
Bardzo podobaja mi sie wypowiedzi leuwena. Bez zbednego moralizowania, pierniczenia o glupotach, tylko postawil kawe na lawe dzielac sie z nami swoim doswiadczeniem i obserwacjami. Chcialbym, aby w tym, badz tez podobnym stylu wypowiadaly sie kobiety.

RRRRRRR z poczatku wydawales sie rozsadnym kolesiem i zgodze sie z Toba ze duzy wplyw na postawe kobiet maja media, ale takie czasy brachu nastaly i trzeba sie z tym pogodzic. Teraz panuje taka moda, aby sprawdzic kilkunastu kandydatow i wybrac tego, ktory jest najlepszy w lozu.
Przesadziles jednak z tym uogolnieniem odnosnie solarki i kosmetyczki, a stwierdzenie ze nie ma normalnych kobiet jest bardzo krzywdzace. Ja wierze ze sa.
Jezeli rzeczywiscie masz ten kompleks, do tego masz niskie poczucie wlasnej wartosci badz jestes wrazliwym facetem to masz przesrane. Chociaz jest nadzieja, bo jednak bnyles w dosyc dlugim zwiazku wiec jednak mozna.

SiSleyS
"Wiem co kiedyś tu pisałam, ale tak szczerze to powiem Wam Panowie, że dla zakochanej kobiety wielkość penisa to sprawa o której w ogóle myśli"
Tylk oze to zakochanie mija i co wtedy?

"Mnie nawet do głowy nie przyszło by jakoś oceniać wielkość członka mojego TZ jak i poprzednich partnerów. Po prostu nie analizuję tego, inne cechy są dla mnie ważniejsze."
Moze dlatego, iz wizualnie Cie satysfakcjonuje jego rozmiar? Wyobraz sobie, ze spotykasz sie z kolesiem, ktory ma malego. Dobierasz sie do niego, a tu klops - kikucik. Majac porownanie z innymi mysle, ze koles z malym na wstepie jest skreslony.

ivoclar
"rrrrr rzeczywiści z 10cm to nie masz się co wychylać ,szans u panien żadnych bo co mozna zwojować takim kikucikiem jednym słowem potrzebna operacja plastyczna penisa .. hmmm jak ty sie sam zadowalasz z takim małym przyrządem ciekawe ??"
No opowiedz nam o tym. Koniecznie. Nie omieszkaj opisac jak sie przy tym czujesz, co czuje Twoj pies i sasiad? Moim zdaniem robi to z zastosowaniem palcow u nog(rozmiar adekwatny do rozmiaru fallusa), poniewaz w rece by mu sie zgubil. A co ty o tym sadzisz ivoclar? Co ci podpowiada wyobraznia?

Do skomentowania postu bobsy-ego nawiaze do sceny w "Dniu swira" podczas odpoczynku Adasia Miauczynskiego na plazy.
WYNOCHA!!! WYPIE******!!!

[SiSleyS]

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

SiSleyS
"Wiem co kiedyś tu pisałam, ale tak szczerze to powiem Wam Panowie, że dla zakochanej kobiety wielkość penisa to sprawa o której w ogóle myśli"
Tylk oze to zakochanie mija i co wtedy?

Nie rozumiem tego pytania. Jak zakochanie mija to się żegnamy kulturalnie. Jeżeli kogoś kocha się naprawdę to nie mija ono, tylko osiąga inne etapy.
Chyba nie oczekujesz odpowiedzi, że jak mija pierwsze zauroczenie to partnerce spadają klapki z oczu i od razu pierwsza rzecz o jakiej pomyśli to długość penisa partnera??? I analizowanie czy ma te minimum 17cm? Bo jak nie to papa

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

"Mnie nawet do głowy nie przyszło by jakoś oceniać wielkość członka mojego TZ jak i poprzednich partnerów. Po prostu nie analizuję tego, inne cechy są dla mnie ważniejsze."
Moze dlatego, iz wizualnie Cie satysfakcjonuje jego rozmiar? Wyobraz sobie, ze spotykasz sie z kolesiem, ktory ma malego. Dobierasz sie do niego, a tu klops - kikucik. Majac porownanie z innymi mysle, ze koles z malym na wstepie jest skreslony.

Nie byłam w takiej sytuacji, żeby spotkać mężczyznę z naprawdę małym przyrodzeniem.
Jednak pisząc, że "mając porównanie z innymi koleś na wstępnie jest skreślony" obrażasz mnie tym zdaniem.
Nie jestem kobietą która ocenia mężczyznę przede wszystkim po długości przyrodzenia


Pozwolę skopiować moją własną wypowiedź z innego wątku- temat: "Męska ciekawość":

SisleyS napisała:

Cechy 'wewnętrzne':
- inteligencja
- kultura osobista, znajomość dobrych manier (szczególnie jedzenia przy stole- oj, niektórzy panowie tak strasznie jedzą, że prawie mdleje), zachowania się w różnych sytuacjach
- brak kompleksów
- duże poczucie humoru, błyskotliwość i spostrzegawczość, wygadanie- umiejętność prowadzenia (konkretnej) rozmowy na różne tematy
- odpowiedzialność- muszę wiedzieć że zawsze mogę na niego liczyć
- musi znać się na typowo męskich sprawach, ale nie dlatego że ja się nie znam tylko właśnie odwrotnie- nie lubię facetów którzy mają 'dwie lewe ręce' bo to ja czułabym się jako 'facet' w związku
- wierność, stałość w uczuciach, prawdomówność
- szacunek do kobiet, do tego że mam własne zdanie na dany temat- umiejętność uszanowania tego
- facet musi wiedzieć czego chce, nie lubię niezdecydowanych i ciągle zastanawiających się lub zmieniających zdanie
- kobietę traktuje jako swoją partnerkę a nie służącą czy 'gorszą' część związku.


Fizyczność:
- ładne, wysportowane ciało, ale bez przesady (mówimy NIE panom po koksie )
- normalne włosy (krótkie), nie mogę patrzeć na facetów którzy mają identyczną fryzurę jak ja!!! umyte, lekko ułożone
- dłonie normalne, delikatne ale męskie, nie musi mieć manikiuru [], ale nie mogą być szorstkie, z odciskami czy broń boże z brudnymi paznokciami!
- niestety ale włosy na plecach odpadają, w odpowiednich miejscach lepiej żeby były przycięte
- oczywiście ogolony na twarzy
- solarium 7x w tygodniu odpada! delikatnie opalona skóra- może być (naturalnie), bez solarium- jak najbardziej
- ubranie- normalne, może mieć własny styl ale z wyczuciem, umiejętność ubrania się w zależności od okazji.


Jak coś mi się jeszcze przypomni to dodam- na razie napisałam to co pierwsze mi się nasunęło

Sama nie wiem....
Ale może dlatego, że mili i romantyczni są dobrymi kandydatami na mężów a ci drudzy na kochanków, bo są bardziej pociągający, niedostępni?

Jednak mężczyzna na co dzień może być typem nr1 a w nocy.......

Czy widać bym gdziekolwiek pisała o długości penisa?
Nie, inne cechy są o wiele ważniejsze jeżeli chodzi o 'idealnego' partnera

[bujajacy_w_oblokach]

Napisane przez SiSleyS

Nie rozumiem tego pytania. Jak zakochanie mija to się żegnamy kulturalnie. Jeżeli kogoś kocha się naprawdę to nie mija ono, tylko osiąga inne etapy.

Podoba mi sie Twoje podejscie naprawde, ale...

Napisane przez SiSleyS

Chyba nie oczekujesz odpowiedzi, że jak mija pierwsze zauroczenie to partnerce spadają klapki z oczu i od razu pierwsza rzecz o jakiej pomyśli to długość penisa partnera??? I analizowanie czy ma te minimum 17cm? Bo jak nie to papa

... ja z natury jestem pesymista i wlasnie mysle, ze jest tak jak napisalas w drugiej czesci swojej wypowiedzi.
Moze nie chodzi dokaldnie o to, ze po zauroczeniu ona nagle rzuca faceta tylko dlateo, ze on nie "dociaga" do sredniej europejskiej, ale jednak zdaje sobie sprawe, ze w sferze seksualnej nie jest kosmicznie i mogloby byc lepiej. Dlatego tez sprawdza sie z innym, bo chyba seks jest na tyle wazny, aby byl conajmniej dobry, a nie tylko byl. Sadze, ze nawet jezeli "maly" facet sobie kogos znajdzie to w przyszlosci i tak (po fazie poczatkowej fascynacji) kobieta bedzie chciala sprobowac z innym. To tylko opinia kolesia bez zadnego doswiadczenia i zyciowego pesymisty wiec nie dziw sie, ze tak do tego podchodze.

Napisane przez SiSleyS

Nie byłam w takiej sytuacji, żeby spotkać mężczyznę z naprawdę małym przyrodzeniem.
Jednak pisząc, że "mając porównanie z innymi koleś na wstępnie jest skreślony" obrażasz mnie tym zdaniem.
Nie jestem kobietą która ocenia mężczyznę przede wszystkim po długości przyrodzenia

Majac porownanie z innymi mysle, ze koles z malym na wstepie jest skreslony. Tak dokladnie napisalem. Ja tak mysle, ze tak moze byc, a nie ze Ty z pewnoscia bys tak postapila. Jezeli czujesz sie urazona to nie powinnas sie tak czuc, poniewaz widocznie zle zinterpretowalas moja wypowiedz.
To "przede wszystkim", az bije po oczach. Umiejetnie wybrnelas cytujac swoja wypowiedz z innego watku.


Pozwolę skopiować moją własną wypowiedź z innego wątku- temat: "Męska ciekawość":
Czy widać bym gdziekolwiek pisała o długości penisa?
Nie, inne cechy są o wiele ważniejsze jeżeli chodzi o 'idealnego' partnera [/QUOTE]
Moze kobietom nie wypada o tym pisac? Wstydza sie lub chca byc fair w stosunku do mezczyzn(nie chca ich zranic)?
Mysle, ze jest to tajemnica poliszynela, a ja robie tylko z siebie idiote dyskutujac o tych sprawach na forum.

[SiSleyS]

Nie robisz z siebie idioty
Ja chciałabym tylko by mężcyźni wiedzieli, że normalne kobiety nie zwracają uwagi na wielkość penisa! Jejku ile razy mam to jeszcze pisać?
Dla nas są pewne rzeczy o wiele ważniejsze i wcale nie są związane z fizycznością!
Nie rozumiem tego kultu wielkiego członka

Tak naprawdę to niestety Wy faceci zrobiliście z wielkości penisa taką aferę...

Napisane przez bujajacy_w_oblokach

To "przede wszystkim", az bije po oczach. Umiejetnie wybrnelas cytujac swoja wypowiedz z innego watku.

Miało 'bić po oczach' ale w sensie pozytywnym- czyli, że wielkość członka partnera jest w całej liście cech idealnego mężcyzny (jeżeli w ogóle jest) na szarym końcu- gdzieś za wielkością palców u stóp

Nie chodziło tu o wybrnięcie z tematu ale o to by pokazać, że za bardzo przejmujecie się, za dużo czasu i energii tracicie na zbyt błache problemy zamiast skupić się na innych, ważniejszych aspektach udanego związku

[leuwen]

Cholera nie wiem jak mam cię rrrrrrrrrrrrrrrrr przekonać, najlepiej jakbys wpadł do mnei do Wrocławia, poszlibysmy razem pobalować to wyleczyłbym Cię z kompleksów. szukam w myślach sytuacji z mojego życia na potwierdzenie tego co pisze, oto jeszcze jedna z nich.

Nie wiem czy miałes okazje przebywać często na internetowych czatach. Jest tam wielu ludzi którzy chcą poznać inną osobę. Facetom zazwyczaj chodzi o seks, kobietom raczej nie. Ale oczywiscie również trafia sie tam wiele kobiet które szukają przygód seksualnych. Najczęsciej sa to znudzone meżatki bądx poprostu kobiety majace niezaspokojone pragnienia. Nieistotne. Spróbuj sobie wejsć na czat i poszukać takich pań. Wpisz sobie w niku penis 22cm czy duza pała czy jak tam chcesz wazne zeby reklamowało wielkie przyrodzenie (załoze się że na 100 kliknięc do kobiet 98 da ci ignora, a te 2 rozłączą się po chwili jak zaczniesz rozprawiać o tym jakiego to wielkiego nie masz.

Moze to troche Cię dowartosciuje.

A z tym wrockiem piszę serio jak bedziesz gdzieś w poblizu to daj znać. Zapraszam

[RRRRRRRRRRRRRRRRRRRR]

bujajacy_w_oblokach:
"Sadze, ze nawet jezeli "maly" facet sobie kogos znajdzie to w przyszlosci i tak (po fazie poczatkowej fascynacji) kobieta bedzie chciala sprobowac z innym."


W tym jednym zdaniu zawarłeś prawdę o kobietach i "małych" facetach.
Nie bede nic dodawal, bo to zdanie oddaje właściwie wszystko w tym temacie.

pozdrawiam