Nasze blogi kosmetyczne - cz. XIII

[Rodzynka1989]

Napisane przez moniak85

to chyba spokojnie tam masz?

nooo, nie narzekam
generalnie lubię swoją pracę

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez kasiaj85

Baśka, pardon, Basie mi się pomyliły, podobne nicki!
wybacz, jestem dzisiaj tak zmarnowana, miałam takie jazdy w pracy, że nie chciałybyście być na moim miejscu, jeszcze z teściem... masakra... co ten koleś wyprawia, za moimi plecami pod nieobecność szefowej wymyśla tak powalone rzeczy że szok - ja nie mam już sił na tego człowieka, zamiast mi pomóc pod nieobecność szefowej to on kłody pod nogi rzuca... konary całe...
cuda wianki jakieś,, pracownikom nie każe mi mówić, oni mówią bo na te jego pomysły skądś kasę muszą wziąć a ja kasę firmową trzymam... i takie wychodzą kwiatki że hoho... a jeszcze 2 tyg szefowej nie będzie... nie dam rady

Nic się nie stało
Współczuję sytuacji Dasz radę

Napisane przez dimiti

oj to musi być ciekawy widok

Na pewno Na szczęście nie zdarza się to jakoś bardzo często

[Orlica]

Ja za gówniarza też dzwoniłam po ludziach
Z koleżanką siadłyśmy, przeglądałyśmy listy numerów i ja dzwoniłam do jej listy kontaktów a ona do mojej, pytając niby to w ramach ankiety "Co pan/pani zrobiłby, gdyby pani dziecko okazało się homo sapiens?"

[kobietasukcesu]

Napisane przez madameFog

Co sądzicie o blogach kosmetycznych "high class"?
Natknęłam się dziś na takie dwa i jestem skołowana... Puder za 600zł...? Nie chciałabym nikogo urazić, to nie moja kasa, ale to nadal jest pasja, czy już jakiś kosmiczny świat nierówności?

Puder za 600 zł? o takiej cenie jeszcze nie słyszałam :P
Co to za puder?

Świat nierówności? he? Ktoś zarobił to ma. Ma nie kupować, bo dobrze zarabiać i kupić coś droższego to wstyd?

Zresztą zauważyłam po blogach, że jak ktoś pokaże rzeczy niedrogie to w komentarzach toczy się dyskusja o produktach, a jak drogie to o tym jak można tyle wydać, albo ile ktoś zarabia.

Można napisać, że produkt nie jest wart swojej ceny, ale coś tak ludzi interesują czyjeś pieniądze...

[madameFog]

kasiaj85
Nie do końca rozumiem Twoje oburzenie. Owszem, zajrzałam teraz na Twojego bloga i domyślam się, że utożsamiłaś się z blogami high class, ale moim celem nie było oskarżanie kogokolwiek. Wydajesz na kosmetyki tyle ile chcesz. Chciałam poznać opinie Wizażanek na ten temat, ponieważ bardzo cenię osoby tu się wypowiadające i pomimo, że temat jest o lakierach i pierdołach, to forum to odznacza się zawsze wyższą klasą od pozostałych.

[dimiti]

Napisane przez Orlica

Ja za gówniarza też dzwoniłam po ludziach
Z koleżanką siadłyśmy, przeglądałyśmy listy numerów i ja dzwoniłam do jej listy kontaktów a ona do mojej, pytając niby to w ramach ankiety "Co pan/pani zrobiłby, gdyby pani dziecko okazało się homo sapiens?"

i co odpowiadali?

Napisane przez kobietasukcesu

Puder za 600 zł? o takiej cenie jeszcze nie słyszałam :P
Co to za puder?

Świat nierówności? he? Ktoś zarobił to ma. Ma nie kupować, bo dobrze zarabiać i kupić coś droższego to wstyd?

Zresztą zauważyłam po blogach, że jak ktoś pokaże rzeczy niedrogie to w komentarzach toczy się dyskusja o produktach, a jak drogie to o tym jak można tyle wydać, albo ile ktoś zarabia.

Można napisać, że produkt nie jest wart swojej ceny, ale coś tak ludzi interesują czyjeś pieniądze...

guerlain ma taki meteoryty prasowane, 600zł z czymś dokładnie

[madameFog]

Napisane przez kobietasukcesu

Można napisać, że produkt nie jest wart swojej ceny, ale coś tak ludzi interesują czyjeś pieniądze...

Aja to widzę tak, dyskusja jest nie na rękę bo nikt nie lubi jak się w takim miejscu porusza trudne tematy(wybaczcie, moja wina).
Moje pytanie powinno brzmieć może inaczej, żeby się nikt nie obrażał:
Czy bulwersuje Was, tak jak mnie, fakt, że istnieją na świecie marki sprzedające pomadki liczone w tysiącach złotych i ludzie, których nie stać na podstawowe potrzeby?
Od dziś będę tu poruszać wyłącznie sympatyczne tematy.

[emememsik]

Napisane przez dimiti

Oooooo taka świeczka to coś zawsze byłam ciekawa czy faktycznie tak kolory zmienia tylko bałam się kupić bo znając siebie to bym kilka godzin się w nią gapiła

Moja zmieniała przez kilka minut, po czym się zepsuła i teraz jest cały czas czerwona.

Napisane przez madameFog

Co sądzicie o blogach kosmetycznych "high class"?
Natknęłam się dziś na takie dwa i jestem skołowana... Puder za 600zł...? Nie chciałabym nikogo urazić, to nie moja kasa, ale to nadal jest pasja, czy już jakiś kosmiczny świat nierówności?

Jaki to był puder? Możesz podać nazwę?

[dimiti]

nie, mnie to nie bulwersuje. są osoby, które na to stać więc i są takie pomadki, są osoby, które nie mają na podstawowe rzeczy, są i takie, które na nic nie mają. Ot, taki świat i takie życie. Sprawiedliwość istnieje jedynie w słowniku pod literą S.

[emememsik]

Napisane przez madameFog

Czy bulwersuje Was, tak jak mnie, fakt, że istnieją na świecie marki sprzedające pomadki liczone w tysiącach złotych i ludzie, których nie stać na podstawowe potrzeby?

Nie, mnie to nie bulwersuje.

[kasiaj85]

Napisane przez madameFog

Nierówności w przeciwnym sensie. Nie zazdroszczę autorce bloga posiadania pieniędzy, mam wątpliwości, że wydałam 100 zł na tusz,a widzę ludzi nie mających z czego żyć. Ja tu się stawiam jako ta "z kasą", a nie biedna i pokrzywdzona. Tamten blog wywołał u mnie te przemyślenia po prostu, bo większa kasa to większa skala zjawiska.
No ale zdaję sobię sprawę, że to raczej nie temat do dyskusji tutaj.

nie no luzik
ale słuchaj - świata się nie zbawi tak? bo byś musiała wszystkie pieniądze ponad to co "na życie" oddać innym... jasne, można pomagać, też pomagam a jakaś znowu taka full zamożna nie jestem... staram się dzielić tym co mam z tym, że ja bardziej w kierunku zwierzaków uderzam, ale to już w ogóle temat na osobną dyskusję.
Nie zasugerowałam nigdzie, w jakiej pozycji się stawiasz nie odnosiłam się do Twojej wypowiedzi całkowicie, po prostu znów obserwuję ostatnio wysyp pytań w tym stylu, my tu dyskutujemy ale w przykładzie bloga, który podałam wcześniej anonim zaatakował w moim odczuciu autorkę.. irytuje mnie to.

I nie - nie zaliczam się do high class, choć i tutaj na tym naszym wątku czasem się czuję hmm... dziwnie z rodzajem kosmetyków jaki lubię (mam nadzieję, że to tylko moje dziwne wkręty), ale większość z dziewczyn tutaj to jeszcze młode siksy studentki () i jak ja byłam w ich wieku to też nie miałam tylu pieniędzy na kosmetyki i także i wtedy, mimo braku środków, nie rozumiałam czepiania się o to kto na co wydaje i ile (nie mowię że akurat Ty się czepiasz, uprzedzam, żeby nie było że atakuję bo nie atakuję a wyrażam tylko opinię swoją)
Poza tym, Miyo czy Catrice to raczej nie high endowe kosmetyki a też je uwielbiam, także tak nie do końca się wpsaowuję. potrafię wydać rózne kwoty na różne kosmetyki, od skrajnie niskich po bardzo wysokie... kosmetyki są dla ludzi. każde

Napisane przez dimiti

e nie no kilka tysięcy na raz w Dougim to trochę przesada chyba, że się zarabia z 20 tys miesięcznie i mąż tyle samo to już wtedy dla takich osób to grosze znam jedną taką rodzinkę, niedawno rozwód był i facet alimentów na dwie córki płaci co miesiąc 20 tys właśnie, także przy jego zarobkach to pikuś

a może zarabia?
i tacy bywają )
ludzie są róóóóóóżni, nie można wszystkich do jednego wora wrzucać poza tym- jest jakaś umowna granica między tym ile "jeszcze można" a ile to "już przesada" wydać?

Napisane przez maffash

oo żebym to ja się znała na tych nazwach, zawsze tylko wzdychałam i wyłączałam, bo wiedziałam, że całego opakowania sobie nie kupię
Wiem, że Vanilla i Rose pragnę

Vanillą mogę jeszcze poratować, rose mam sama tylko w odsypce :/

[dimiti]

Napisane przez emememsik

Moja zmieniała przez kilka minut, po czym się zepsuła i teraz jest cały czas czerwona.


Jaki to był puder? Możesz podać nazwę?

buuu szkodaa...

ja kojarzę tylko jeden taki puder- prasowane pscółki z guerlain xD ale w sumie są marki, które mają jeszcze droższe mazidła ino u nas ich nie ma ciekawe o jaki chodzi

może kupimy w pare osób?

[madameFog]

Chyba powinnam zmienić forum

[maffash]

Napisane przez kasiaj85

Vanillą mogę jeszcze poratować, rose mam sama tylko w odsypce :/

a masz moze cos podobnego do rose?

[zyskowa]

z mojej strony wygląda to tak: jeśli mogłabym sobie na to pozwolić to kupowałabym kosmetyki na zasadzie:
chcę to -> kupuję

a nie:
chcę to -> czy tego potrzebuję -> czy to jest warte swojej ceny -> kupuję/nie kupuję

i nikt by mnie nie przekonał że robię źle żadnym argumentem

[kasiaj85]

Napisane przez madameFog

Aja to widzę tak, dyskusja jest nie na rękę bo nikt nie lubi jak się w takim miejscu porusza trudne tematy(wybaczcie, moja wina).
Moje pytanie powinno brzmieć może inaczej, żeby się nikt nie obrażał:
Czy bulwersuje Was, tak jak mnie, fakt, że istnieją na świecie marki sprzedające pomadki liczone w tysiącach złotych i ludzie, których nie stać na podstawowe potrzeby?
Od dziś będę tu poruszać wyłącznie sympatyczne tematy.

nooo bez przesady, tutaj poruszamy każdy temat... i bynajmniej nie zawsze jest tylko sympatycznie...
nie bulwersuje mnie to, bo zawsze tak na świecie było, jest i będzie i to, że nie kupię sobie pomadki za powiedzmy nie wiem 150zł (bo za tysiące bym nie kupiła, ale każdy sobie taką granicę sam ustawia) nie sprawi że dziecko w Ugandzie będzie nagle i magicznie miało co jeść.

Napisane przez dimiti

nie, mnie to nie bulwersuje. są osoby, które na to stać więc i są takie pomadki, są osoby, które nie mają na podstawowe rzeczy, są i takie, które na nic nie mają. Ot, taki świat i takie życie. Sprawiedliwość istnieje jedynie w słowniku pod literą S.

i o to mi tylko chodziło.

Napisane przez emememsik

Nie, mnie to nie bulwersuje.

uf. no a już myslałam, że ja mam jakieś zwichrowane, burżujskie podejście do życia i że brak mi empatii i w ogóle jestem taka jak się dzisiaj czuję czyli okrutna...

[emememsik]

Napisane przez madameFog

Chyba powinnam zmienić forum

Możesz podać nazwę pudru? Jestem ciekawa.

[madameFog]

Na pewno macie rację, ja jestem idealistką, byłabym sprawiedliwym prezydentem Może założę bloga politycznego?

[dimiti]

Napisane przez kasiaj85

I nie - nie zaliczam się do high class, choć i tutaj na tym naszym wątku czasem się czuję hmm... dziwnie z rodzajem kosmetyków jaki lubię (mam nadzieję, że to tylko moje dziwne wkręty), ale większość z dziewczyn tutaj to jeszcze młode siksy studentki () i jak ja byłam w ich wieku to też nie miałam tylu pieniędzy na kosmetyki i także i wtedy, mimo braku środków, nie rozumiałam czepiania się o to kto na co wydaje i ile (nie mowię że akurat Ty się czepiasz, uprzedzam, żeby nie było że atakuję bo nie atakuję a wyrażam tylko opinię swoją)
Poza tym, Miyo czy Catrice to raczej nie high endowe kosmetyki a też je uwielbiam, także tak nie do końca się wpsaowuję. potrafię wydać rózne kwoty na różne kosmetyki, od skrajnie niskich po bardzo wysokie... kosmetyki są dla ludzi. każde

a może zarabia?
i tacy bywają )
ludzie są róóóóóóżni, nie można wszystkich do jednego wora wrzucać poza tym- jest jakaś umowna granica między tym ile "jeszcze można" a ile to "już przesada" wydać?

Vanillą mogę jeszcze poratować, rose mam sama tylko w odsypce :/

no to przeca napisałam, że jak zarabia ze 20 tys to dla niej to jest pikuś te kilka tys- dla mnie też by było gdybym tyle zarabiała
dla mnie teraz te kilka tysięcy w dougim to przesada, ale jakbym zarabiała te kilkadziesiąt tysiaków to baaaa wchodzę, kilka flaszek pięknych zapachów i jest git nie pisałam nic o tym ile można wydać, ile nie wypada, kto może, czy zarabia czy nie tak jak napisałam: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ktoś kto zarabia tysiaka nie zrozumie za bardzo osoby która zarabia kilkanaście tysiaków bo niby jak ?


kasiaj spoko, niedługo pokażę swoje zbiory na wątku dotyczącym naszych zbiorów kosmetycznych toż to dopiero będzie high class

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez madameFog

Na pewno macie rację, ja jestem idealistką, byłabym sprawiedliwym prezydentem Może założę bloga politycznego?

może chętnie poczytam zawsze to coś innego niż mazidła


kasiaj Ty burżuju!

[madameFog]

Napisane przez emememsik

Możesz podać nazwę pudru? Jestem ciekawa.

Hehhe nie pamiętam, nie wczuwałam się w posty i opisy, tak zobaczyłam cenę i naszło mnie na przemyślenia.

[emememsik]

A nie pamiętasz w ogóle co to był za blog?

[madameFog]

Napisane przez emememsik

A nie pamiętasz w ogóle co to był za blog?

Niestety... ale zainteresowanie wzrosło

[kasiaj85]

Napisane przez maffash

a masz moze cos podobnego do rose?

poszperam

Napisane przez zyskowa

z mojej strony wygląda to tak: jeśli mogłabym sobie na to pozwolić to kupowałabym kosmetyki na zasadzie:
chcę to -> kupuję

a nie:
chcę to -> czy tego potrzebuję -> czy to jest warte swojej ceny -> kupuję/nie kupuję

i nikt by mnie nie przekonał że robię źle żadnym argumentem

no i o takie podejście mi chodzi...

Napisane przez madameFog

Na pewno macie rację, ja jestem idealistką, byłabym sprawiedliwym prezydentem Może założę bloga politycznego?

ja to u siebie widzę na innym przykładzie, powinnam zostać drugą Violettą Villas bo uderza mnie niesprawiedliwość wobec zwierzaków... i ich niepotrzebne cierpienie. każdy ma swoje rozkminy - nie miałam zamiaru Cię urazić - pytałaś to wyraziłam swoją opinię na zgodę?

Napisane przez dimiti

no to przeca napisałam, że jak zarabia ze 20 tys to dla niej to jest pikuś te kilka tys- dla mnie też by było gdybym tyle zarabiała
dla mnie teraz te kilka tysięcy w dougim to przesada, ale jakbym zarabiała te kilkadziesiąt tysiaków to baaaa wchodzę, kilka flaszek pięknych zapachów i jest git nie pisałam nic o tym ile można wydać, ile nie wypada, kto może, czy zarabia czy nie tak jak napisałam: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ktoś kto zarabia tysiaka nie zrozumie za bardzo osoby która zarabia kilkanaście tysiaków bo niby jak ?
kasiaj spoko, niedługo pokażę swoje zbiory na wątku dotyczącym naszych zbiorów kosmetycznych toż to dopiero będzie high class

nooo Dimek, ja pytałam retorycznie, czy jest taka granica, nie oczekiwałam żem odpowiedzi )
nie oczekuję, że osoba, która zarabia tysiaka zrozumie taką która zarabia kilkanaście... chciałabym (bo oczekuję to za duże słowo) natomiast, żeby ją szanowała... (i znow - nie jest to żadna osobista wycieczka do nikogo, tylko ogólne wishful thinking)

poka poka uwielbiam oglądać zbiory kosmetyczne

[maffash]

Napisane przez kasiaj85

poszperam

okok

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez madameFog

Aja to widzę tak, dyskusja jest nie na rękę bo nikt nie lubi jak się w takim miejscu porusza trudne tematy(wybaczcie, moja wina).
Moje pytanie powinno brzmieć może inaczej, żeby się nikt nie obrażał:
Czy bulwersuje Was, tak jak mnie, fakt, że istnieją na świecie marki sprzedające pomadki liczone w tysiącach złotych i ludzie, których nie stać na podstawowe potrzeby?
Od dziś będę tu poruszać wyłącznie sympatyczne tematy.

Nie bulwersuje mnie to, choć ja to mam chyba skrajne poglądy Człowiek nie zwierzę (życie zwierząt często zależy od ludzi!), jest kowalem własnego losu, nawet z niewielkim wykształceniem można znaleźć pracę, żeby wystarczało na podstawowe (o takich wspomniałaś) potrzeby No chyba, że ktoś jest leniem lub uważa niektóre prace za hańbiące
Szkoda mi tylko ludzi, którzy stoczyli się na dno nie z własnej winy , z przyczyn od nich niezależnych. A całą inną biedotę, szczególnie rodziny wielodzietne, które dalej bzykają się na potęgę i robią za fabrykę dzieci, zagoniłabym na ulicę do sprzątania Potem dzieci cierpią, a to przecież nie ich wina

Generalnie uważam, że świat zmierza w złym kierunku... Ludzie zbyt mocno starają się być ludzcy i humanitarni, podtrzymując przy życiu najsłabsze, niesamodzielne jednostki. W świecie zwierząt to by nie przeszło - takie jednostki nie mają prawa przeżyć. A potem państwo biedne, bo wszyscy na zasiłku, kasy nie ma, wszystko idzie na leczenie i refundację A jak przeciętny Polak chce skorzystać z opieki zdrowotnej to nie ma szans

Jak już mówiłam - każdy jest kowalem własnego losu, mój studencki budżet nakazuje mi umiar w kupowaniu rzeczy zbędnych, choć wcale nie czuję się z tego tytułu jakaś gorsza A to, że innych stać, co mi do tego? Sami sobie na to zapracowali i niech sobie kupują, co chcą. Byle nie czuli się lepsi Ja chętnie popatrzę, poczytam, poślinię się do monitora do rzeczy, na które mnie nie stać i to by było na tyle

[dimiti]

Napisane przez kasiaj85

nooo Dimek, ja pytałam retorycznie, czy jest taka granica, nie oczekiwałam żem odpowiedzi )
nie oczekuję, że osoba, która zarabia tysiaka zrozumie taką która zarabia kilkanaście... chciałabym (bo oczekuję to za duże słowo) natomiast, żeby ją szanowała... (i znow - nie jest to żadna osobista wycieczka do nikogo, tylko ogólne wishful thinking)

poka poka uwielbiam oglądać zbiory kosmetyczne

ja bym chciała żeby nikt nikomu do portfela nie zaglądał, ale to chyba mało realne życzenie

hehe przeraża mnie tylko to ile mi zajmie wyciąganie tych wszystkich rzeczy i robienie im fotek

[madameFog]

Napisane przez dimiti

może chętnie poczytam zawsze to coś innego niż mazidła

Nie no, żartowałam. To byłby najbardziej smętny blog polityczny na świecie. Spełniam się pisząc petycje w amnesty international Jak się nie znajdzie ktoś równie często bulwersujący się na sytuację na świecie, sprzedaje perfumy i jadę do afryki.

[zyskowa]

Napisane przez kasiaj85

nie no luzik
ale słuchaj - świata się nie zbawi tak? bo byś musiała wszystkie pieniądze ponad to co "na życie" oddać innym... jasne, można pomagać, też pomagam a jakaś znowu taka full zamożna nie jestem... staram się dzielić tym co mam z tym, że ja bardziej w kierunku zwierzaków uderzam, ale to już w ogóle temat na osobną dyskusję.
Nie zasugerowałam nigdzie, w jakiej pozycji się stawiasz nie odnosiłam się do Twojej wypowiedzi całkowicie, po prostu znów obserwuję ostatnio wysyp pytań w tym stylu, my tu dyskutujemy ale w przykładzie bloga, który podałam wcześniej anonim zaatakował w moim odczuciu autorkę.. irytuje mnie to.

I nie - nie zaliczam się do high class, choć i tutaj na tym naszym wątku czasem się czuję hmm... dziwnie z rodzajem kosmetyków jaki lubię (mam nadzieję, że to tylko moje dziwne wkręty), ale większość z dziewczyn tutaj to jeszcze młode siksy studentki () i jak ja byłam w ich wieku to też nie miałam tylu pieniędzy na kosmetyki i także i wtedy, mimo braku środków, nie rozumiałam czepiania się o to kto na co wydaje i ile (nie mowię że akurat Ty się czepiasz, uprzedzam, żeby nie było że atakuję bo nie atakuję a wyrażam tylko opinię swoją)

racja, jestem studentką i utrzymuję się cały rok głównie ze stypendiów, dlatego też tak mi zależy na ocenach i dlatego na początku roku akademickiego jest ciężko ale każdy zaoszczędzony wydaję na kosmetyki. Należy mi się! I być może wydaję więcej % swoich 'dochodów' niż osoby, które wydają na puder 600 zł, ale stać mnie na to

[dimiti]

Napisane przez madameFog

Nie no, żartowałam. To byłby najbardziej smętny blog polityczny na świecie. Spełniam się pisząc petycje w amnesty international Jak się nie znajdzie ktoś równie często bulwersujący się na sytuację na świecie, sprzedaje perfumy i jadę do afryki.

heh szkoda ciekawie by było

[Orlica]

Napisane przez dimiti

i co odpowiadali?



guerlain ma taki meteoryty prasowane, 600zł z czymś dokładnie

Połowa zwęszyła podstęp, a połowa łaskawie by to chyba zaakceptowała... W końcu to ich dziecko i muszą je kochać nawet jako homo...