Jestem brzydka... - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-28, 18:47   #811
kkkkllll
Raczkowanie
 
Avatar kkkkllll
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 170
Dot.: Jestem brzydka...

Dziewczyna śmieje się w duchu a wszystkie chcą jej pomóc.
Nigdy nie zrozumiem jak można sobie szukać problemów na siłę. Widać autorko,że życie nie doświadczyło cię jeszcze przykro jeżeli nie chcesz przyjąć pomocy od życzliwych ludzi.
A swoją drogą to w obrębie 100 km nie było dobrej szkoły? Bo zakładam,że 2,5 h PKS to taka właśnie odległość. Zadziwiające to wszystko, naprawdę.
kkkkllll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 20:33   #812
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: Jestem brzydka...

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;36804065]Szansa będzie, jak sobie ją stworzysz.

Powiedz, czy zaczęłaś robić cokolwiek odkąd założyłaś ten wątek?[/QUOTE]
Nie wiem skąd wezmę pieniądze na utrzymanie się w obcym, dużym mieście - od mamy nic nie dostanę.
Nie zrobiłam nic - nawet nie wiem co mam zrobić

Cytat:
Napisane przez bledny_rycerz Pokaż wiadomość
fly_over, większość z tego co opisujesz jest mi dobrze znane. Wyzwiska i wytykanie palcami, drwiny, samotność, strach, zgorzknienie... Straciłam dekadę na ucieczkę od prawdziwego życia, we wszystkim co robiłam kierowałam się chęcią ukrycia swojej brzydoty - przerwałam naukę, znalazłam pracę, która pozwoliłaby mi na niewychodzenie z domu, a której szczerze nie lubiłam, zrezygnowałam z większości planów, jak prawo jazdy, studia, sport, zaniedbałam zdrowie. Życia towarzyskiego nigdy nie miałam, żadnego. Choć piszę, jakby wszystko to minęło, prawda jest taka, że zbieram bolesne konsekwencje swojego ponad dziesięcioletniego zachowania. Na dzień dzisiejszy jestem bezrobotną przed-trzydziestką, kompletnie bezwartościową na rynku pracy, bojącą się wyjścia do sklepu po chleb, bo przecież zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że ktoś spojrzy nie tak. Boję się poznawać ludzi, bo tak naprawdę, nie mam im niczego do zaoferowania. Nie przez swoją brzydotę, ale przez fakt, że przesłoniła mi ona na wiele lat rzeczy naprawdę się liczące, przez co zaniedbałam swój rozwój - jako człowieka, kobiety, partnerki, siostry, córki, koleżanki, klienta, pracownika. Uczę się dopiero teraz funkcjonować, codziennie staram się choć na chwilę pokazać światu

Rady z pogodzeniem się ze swoimi defektami są, wg mnie, najlepszymi. Choć może zamieniłabym je na całkowite ignorowanie własnych niedoskonałości. Nawet jeśli przez swoją brzydotę miałabyś uznać, że nigdy nikt się Tobą nie zainteresuje w kontekście obiektu seksualnego, czy przyszłej żony, jeśli miałabyś doświadczać na co dzień faworyzowania ładniejszych koleżanek czy pięknych nieznajomych, którym cały świat wydaje się być przychylny - pogódź się z tym. Jeśli uważasz, że jesteś "gorsza" - zaakceptuj to. I zajmij się czymś, co pochłania Cię całkowicie, co sprawia, że na chwilę zapominasz o problemie.
Przykro mi z Twojego powodu Coś czuję że moje postępowanie prowadzi porściutko do opisanej przez Ciebie sytuacji. Chyba po prostu powinnam się przyzwyczaić do swojej ohydnej facjaty. Bo do tego, że nie będę mieć żadnego życia uczuciowego, to już prawie się przyzwyczaiłam.

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
A Tobie ktoś się żali, chwali etc? Widzisz, wszystko ma dwie strony - nie masz komu się zwierzyć ale też nie musisz wysłuchiwać cudzych zwierzeń. Więc zawsze to jakiś plus, możesz tak na to spojrzeć


Ale świat nie składa się z 30, czy tam ile osób masz w klasie. Jeśli ktoś powiedział Ci coś nieprzyjemnego zupełnie bez powodu, to taką osobę należy skreślić, takich ćwierćinteligentów możesz sobie podarować, niepotrzebni Ci tacy znajomi. Ale nie wierzę, że KAŻDY coś Ci zawinił. Próbuj z tymi neutralnie nastawionymi, a jeśli nic nie wyjdzie, to poza klasą/szkołą.

I widzisz, sama przyznałaś że nie chodzi Ci wcale o bycie ładną, tylko o bycie wyluzowaną. Ha, mam Cię W takim razie pracuj nad byciem wyluzowaną, bo to że Twoja brzydota jest nie do naprawienia to już ustaliliśmy, natomiast połknięcie kija można wyeliminować


Jasne, bo jesteś tak wyjątkowa i niepowtarzalna że z takim osobami NIC kompletnie by Cię nie łączyło poza niedostatkami urody... Przecież wątek nie musiałby być tylko i wyłącznie o brzydocie, przejrzyj sobie wątki na Społecznościach, tam dziewczyny gadają o wszystkim, owszem łączą się na podstawie jakiejś jednej wspólnej cechy, ale rozmowiają na przeróżne tematy czasem zupełnie niezwiązane z tytułem wątku. I nie "pasztety" tylko "ładne inaczej"
Nikt nie jest do mnie neutralnie nastawiony, wszyscy mnie nie lubią. Jedyne osoby z którymi rozmawiam mieszkają wiele km ode mnie. A nie bede zagadywać obcych osób na korytarzu
W kontaktach miedzyludzkich nie trzeba być ładnym, to wiem. Z tym 'luzem' to nie takie proste, mam taką blokadę że pewnie tylko psycholog by pomógł.
I tak, jestem wyjątkowa i niepowtarzalna, ale w złym tego słowa znaczeniu ze mną po prostu niema o czym rozmawiać, taka smutna prawda. Jeśli wątek miałby być wiarygodny to musiałby mieć tytuł pasztety - przy mojej osobie nie można umieścic słowa "ładna" nawet z dodatkiem "inaczej"

Cytat:
Napisane przez Erykah_B Pokaż wiadomość
Bo sorry, ale takie jest życie: albo coś zmieniasz jak Ci się coś nie podoba, albo się z tym godzisz, albo możesz od razu rzucić się z mostu, bo samo się nic nie zrobi i będziesz nieszczęśliwa tak czy inaczej.

Wiem, ze zmiana charakteru to nie jest prosta sprawa, przechodziłam przez to kilka ładnych lat (zmiana wyglądu w tym pomaga), ale czy Ty zrobiłaś COKOLWIEK żeby ten charakter zmienić skoro uważasz, że potrzebujesz takiej zmiany? ten wątek ma już parę ładnych postów, a Ty ciągle tylko narzekasz. Po co założyłaś ten wątek?
Jak mam zmienic swoj charakter? Moim zdaniem to niewykonalne. I napisałam przecież że założyłam wątek tylko po to żeby się wyżalić, bo wiem, że mój przypadek jest beznadziejny.


Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Ja bym do kina sama nie poszła, bo dużo gadam i bym się zamęczyła, nie mając do kogo skomentować jakiegoś momentu. Ale moja koleżanka lubi oglądać filmy, więc nie raz chodziła sama.

Ja poznałam jedną dziewczynę na przystanku tramwajowym
Wystarczy się przełamać i odezwać.
Chyba żyję na innej planecie, bo gdybym odeszla do dziewczyny w moim wieku i ją zagadała to siła jej śmiechu by mnie zabiła.

Cytat:
Napisane przez Rilla82 Pokaż wiadomość
A na przykład właśnie wspólne doświadczenia dotyczące wyśmiewania wyglądu, kompleksy i sposoby radzenia sobie z nimi. Wg mnie to doskonały punkt wyjścia do porozumienia, zwłaszcza, że nam powtarzasz, że Cię nie rozumiemy, bo nie mamy takiego problemu, jak Ty.
No ale, wątek sam Ci z nieba nie spadnie, będziesz musiała wykazać się minimum inicjatywy i go założyć. Pomyśl o jakimś ciekawym tytule. Ryzykujesz tylko tyle, że wątek nie chwyci, a zyskać możesz naprawdę wiele.
Może masz rację ale ten pomysł w żadnym stopniu mnie nie przekonuje Pewnie wpisały by się same ofiary losu mojego pokroju a z kimś takim nie chciałabym mieć doczynienia

Cytat:
Napisane przez bledny_rycerz Pokaż wiadomość
Na szczęście historia jeszcze nie dobiegła końca

Myślę, że przez lata unikania wszelkich sytuacji, które wymagałyby ode mnie kontaktu z drugim człowiekiem, rzeczywiście zaczęłam przejawiać zachowania charakterystyczne dla fobików. Mam jednak nadzieje, że niektóre nieprzyjemne doznania da się zminimalizować

Autorko rozglądałaś się w necie za osobami podobnymi do siebie ? jakiś czas temu szukałam ludzi równie mocno jak ja przejmujących się swoim wyglądem, i trafiłam na "Forum dla brzydkich ludzi" w portalu gazeta.pl Przeczytanie kilkunastu wypowiedzi pomogło mi nieco szerzej spojrzeć na swoją postawę, która wydała mi się po prostu odrzucająca. Może takie przyjrzenie się z boku tym, którzy jak Ty podchodzą do swojej atrakcyjności nieco zmieni Twoje podejście. Dodatkowo przeczytałabym raz jeszcze ten wątek, bo bardzo łatwo jest w nim zauważyć, że mnóstwo fantastycznych Wizażanek kompletnie nie zwróciłoby uwagi na Twoje defekty, a przynajmniej nie traktowałyby Cię jak człowieka drugiej kategorii. A chyba chodzi o to, by to właśnie z takimi pozytywnymi ludźmi przejść przez życie ?
Pewnie masz rację, ale trudno mi się z tym pogodzić. Jak dla mnie taka osoba zawsze jest "tej drugiej kategorii" i nie potrafie zmienić podejścia. Może na podanym przez Ciebie forum ludzie są tolerancyjni itp ale wystarczy wejść na jakiekolwiek inne żeby przeczytać, np. "pasztety do gazu"

Cytat:
Napisane przez kkkkllll Pokaż wiadomość
Dziewczyna śmieje się w duchu a wszystkie chcą jej pomóc.
Nigdy nie zrozumiem jak można sobie szukać problemów na siłę. Widać autorko,że życie nie doświadczyło cię jeszcze przykro jeżeli nie chcesz przyjąć pomocy od życzliwych ludzi.
A swoją drogą to w obrębie 100 km nie było dobrej szkoły? Bo zakładam,że 2,5 h PKS to taka właśnie odległość. Zadziwiające to wszystko, naprawdę.
Z nikogo się nie smieje, nie wiem po czym to wywnioskowałaś. Nie szukam problemów na siłe - Twoim zdaniem paskudny wyglad to błahostka? I nie wiem również co masz na mysli mowiac że nie przyjmuję pomocy. Nie otrzymałam żadnej - tylko rady, które nie były mi potrzebne.

Co do szkoły to poszlam do tej bo w tym miescie mieszkała moja ciocia i w pierwszej klasie mieszkalam u niej ale się przeprowadziła, wiec musiałam zacząć dojeżdżać, a ze wzgledu na specyficzny program tej szkoły nie bylo sensu jej zmieniać
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 20:42   #813
kkkkllll
Raczkowanie
 
Avatar kkkkllll
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 170
Dot.: Jestem brzydka...

A przepraszam rada to niby co? To jeżeli rady ci nie były potrzebne to i wątek jest zbędny.
kkkkllll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 20:45   #814
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Jestem brzydka...

Ok, to ja się stąd ewakuuję i odsubskrybowuję wątek. Nic tu po mnie
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 20:54   #815
Wiktorka1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
Dot.: Jestem brzydka...

Forum dla brzydkich ludzi? Może nieco to górnolotne, ale piękno mamy w sobie. Znam wiele "pięknych" a nieszczęśliwych księżniczek, które mają dwie lewe ręce i czekają aż inni będą im się kłaniać. Za mało uwagi? To trzeba namieszać - najlepiej w czyimś życiu.
Jeśli ktoś ma problem z akceptacją własnego wyglądu, to na forum nie znajdzie pomocy. Polecam książkę dot. budowania samooceny. Można spróbować pomóc sobie samemu i to najlepiej zacząć od wnętrza. Reszta przyjdzie później.

Tych pięknych kobiet boją się faceci. Naprawdę. A te, które są pewne siebie, przyciągają.
Wiktorka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 20:56   #816
Erykah_B
Rozeznanie
 
Avatar Erykah_B
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
Jak mam zmienic swoj charakter? Moim zdaniem to niewykonalne. I napisałam przecież że założyłam wątek tylko po to żeby się wyżalić, bo wiem, że mój przypadek jest beznadziejny
Normalnie. Pracą nad sobą. Jak przeszkadza Ci w Tobie jakaś cecha charakteru to to zmień i już, a nie się publicznie wyżalasz, że jesteś brzydka i Bóg wie co tam jeszcze sobie ubzdurałaś. Sama piszesz, że nie ma z Tobą o czym rozmawiać, więc sorry, ale ludzie do Ciebie nie lgną, bo i po co by mieli. Też bym nie szukała kontaktu z kimś, kto w kółko narzeka i na dodatek nie ma żadnych zainteresowań. Bo to świadczy o tym, że nie chcesz się rozwijać. A to jest Twój problem, a nie Twojego otoczenia. Jesteś tak zafiksowana na punkcie swojego wyglądu, że otoczenie instynktownie wyczuwa, że znajomość z Tobą absolutnie NIC nie wniesie do życia innych. także sorry, ale nikt nie będzie marnował swojego czasu, bo wszystko to o czym piszesz to tylko i wyłącznie Twój problem, którego Ty na dodatek nie chcesz rozwiązać, bo NIC nie robisz. Twoje życie, Twój problem, Twoja sprawa, ale jesteś nieszczesliwa na własne życzenie. Mogłabyś oczywiście przestać się bobasić, no ale to kosztuje energię i czas, których Ty nie chcesz poświęcić. Nie wiem, mam wrażenie, że albo czekasz aż się ktoś nad Tobą ulituje, albo aż Ci ktos spadnie z nieba, albo nie wiem na co, ale jedno wiem na pewno - z takim myśleniem, mówieniem i postrzeganiem siebie nie będziesz akceptowana, lubiana, ani szanowana. Ale ponownie - To tylko i wyłącznie Twój problem, z którym możesz coś zrobić aby go rozwiązać, ale ponieważ nie robisz i jak sądzę nie zrobisz, bo najzwyczajniej w świecie nie chce Ci się ruszyć dupy to się męcz.
Erykah_B jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 20:57   #817
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez Wiktorka1 Pokaż wiadomość

Tych pięknych kobiet boją się faceci. Naprawdę.
?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-28, 20:59   #818
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez Erykah_B Pokaż wiadomość
Normalnie. Pracą nad sobą. Jak przeszkadza Ci w Tobie jakaś cecha charakteru to to zmień i już, a nie się publicznie wyżalasz, że jesteś brzydka i Bóg wie co tam jeszcze sobie ubzdurałaś. Sama piszesz, że nie ma z Tobą o czym rozmawiać, więc sorry, ale ludzie do Ciebie nie lgną, bo i po co by mieli. Też bym nie szukała kontaktu z kimś, kto w kółko narzeka i na dodatek nie ma żadnych zainteresowań. Bo to świadczy o tym, że nie chcesz się rozwijać. A to jest Twój problem, a nie Twojego otoczenia. Jesteś tak zafiksowana na punkcie swojego wyglądu, że otoczenie instynktownie wyczuwa, że znajomość z Tobą absolutnie NIC nie wniesie do życia innych. także sorry, ale nikt nie będzie marnował swojego czasu, bo wszystko to o czym piszesz to tylko i wyłącznie Twój problem, którego Ty na dodatek nie chcesz rozwiązać, bo NIC nie robisz. Twoje życie, Twój problem, Twoja sprawa, ale jesteś nieszczesliwa na własne życzenie. Mogłabyś oczywiście przestać się bobasić, no ale to kosztuje energię i czas, których Ty nie chcesz poświęcić. Nie wiem, mam wrażenie, że albo czekasz aż się ktoś nad Tobą ulituje, albo aż Ci ktos spadnie z nieba, albo nie wiem na co, ale jedno wiem na pewno - z takim myśleniem, mówieniem i postrzeganiem siebie nie będziesz akceptowana, lubiana, ani szanowana. Ale ponownie - To tylko i wyłącznie Twój problem, z którym możesz coś zrobić aby go rozwiązać, ale ponieważ nie robisz i jak sądzę nie zrobisz, bo najzwyczajniej w świecie nie chce Ci się ruszyć dupy to się męcz.
Aha, czyli z nieśmiałej introwertycznej osoby nagle stanę się przebojowa, bo wystarczy po prostu nie być nieśmiałą tak?
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:00   #819
kkkkllll
Raczkowanie
 
Avatar kkkkllll
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 170
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
?
Głupi stereotyp
kkkkllll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:05   #820
Erykah_B
Rozeznanie
 
Avatar Erykah_B
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
Aha, czyli z nieśmiałej introwertycznej osoby nagle stanę się przebojowa, bo wystarczy po prostu nie być nieśmiałą tak?
Nie, ale możesz to wypośrodkować. Tyle, ze to trwa, bo to nie jest hop siup i ja akurat wiem o tym najlepiej - wierz mi. 7 lat temu panicznie bałam się ludzi i miałam mase z dupy wziętych kompleksów, dziś nie stronię od ludzi, nie uciekam, nawiązuję kontakt, rozwijam się. Ja sprzed kilku lat i ja teraz to dwie ZUPEŁNIE inne osoby. I teraz czuję się ze sobą dobrze, świat też ze mną czuje się super. Nie jestem przebojowa, jestem zwyczajnie towarzyska, bo uwierało mnie to, że żyłam w przekonaniu, ze ludzie mnie nie lubią. Nie ma nic złego ani w nieśmiałości, ani w introwertyzmie, ale jeśli są to cechy które Cię uwierają to nie widzę powodu, dla którego miałabyś nie zacząć z nimi walki na rzecz cech przeciwstawnych. Twój problem polega na tym, ze Ci się nie chce. Ale to Twój problem, a nie świata.
Erykah_B jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:07   #821
Wiktorka1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
Dot.: Jestem brzydka...

Akurat pracowałam z facetami i wiem jak ciężko niektórym przełamać się, żeby podejść do kobiety. Życzę samych niestereotypowych wyłącznie.
Wiktorka1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-28, 21:11   #822
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 532
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
Ok, to ja się stąd ewakuuję i odsubskrybowuję wątek. Nic tu po mnie
Ja też. Proponowanie czegokolwiek konstruktywnego nie ma sensu, a na biadolenie dla biadolenia mam alergię. Bywajcie!
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:12   #823
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez Erykah_B Pokaż wiadomość
Nie, ale możesz to wypośrodkować. Tyle, ze to trwa, bo to nie jest hop siup i ja akurat wiem o tym najlepiej - wierz mi. 7 lat temu panicznie bałam się ludzi i miałam mase z dupy wziętych kompleksów, dziś nie stronię od ludzi, nie uciekam, nawiązuję kontakt, rozwijam się. Ja sprzed kilku lat i ja teraz to dwie ZUPEŁNIE inne osoby. I teraz czuję się ze sobą dobrze, świat też ze mną czuje się super. Nie jestem przebojowa, jestem zwyczajnie towarzyska, bo uwierało mnie to, że żyłam w przekonaniu, ze ludzie mnie nie lubią. Nie ma nic złego ani w nieśmiałości, ani w introwertyzmie, ale jeśli są to cechy które Cię uwierają to nie widzę powodu, dla którego miałabyś nie zacząć z nimi walki na rzecz cech przeciwstawnych. Twój problem polega na tym, ze Ci się nie chce. Ale to Twój problem, a nie świata.
To nie jest tak że mi się nie chce, ja po prostu nie potrafię wyjść z sytuacji w ktorej sie znalazlam. Bo słyszę wiele rad "wyjdz do ludzi, trzeba cwiczyc kontakt z drugim czlowiekiem" ale ja nie mam zadnych kolezanek ani w szkole, ani na osiedlu. Zadnej blizszej rodziny czy miłej sasiadki. Przeciez nie pojde szukac sobie znajomych na ulicy. Zreszta moja niesmialosc jest zbyt mocno we mnie zakorzeniona żeby z niej wyjść. Jedyna osoba z ktorą moge rozmawiac bez drzenia rąk i glosu jest moja mama, nawet do sklepu wstydze sie wyjsc
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:19   #824
Erykah_B
Rozeznanie
 
Avatar Erykah_B
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
To nie jest tak że mi się nie chce, ja po prostu nie potrafię wyjść z sytuacji w ktorej sie znalazlam. Bo słyszę wiele rad "wyjdz do ludzi, trzeba cwiczyc kontakt z drugim czlowiekiem" ale ja nie mam zadnych kolezanek ani w szkole, ani na osiedlu. Zadnej blizszej rodziny czy miłej sasiadki. Przeciez nie pojde szukac sobie znajomych na ulicy. Zreszta moja niesmialosc jest zbyt mocno we mnie zakorzeniona żeby z niej wyjść. Jedyna osoba z ktorą moge rozmawiac bez drzenia rąk i glosu jest moja mama, nawet do sklepu wstydze sie wyjsc
Dobra, sorry - uciekam z tego wątku, bo rozmawiania z Tobą na jakimkolwiek konstruktywnym poziomie mija się z celem, a ja w przeciwieństwie do Ciebie mam w życiu co robić. Biadolenie mnie nie jara. Zamawiaj żarcie przez internet, żyj z Mamą całe życie, nie interesuj się niczym, nie wychodź do ludzi i płacz na forach, ze jesteś brzydka, koślawa, i świat Cie nie wiedzieć czemu nie akceptuje, bo się nikt nie domyśla, że potrzebujesz kontaktu z drugim człowiekiem, i nie zapomnij DLA ZASADY negować każdą radę, którą dostajesz z zewnątrz. Połóż się i leż. Masz co chciałaś. Twoje życie, Twój problem.
Erykah_B jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:26   #825
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez Erykah_B Pokaż wiadomość
Dobra, sorry - uciekam z tego wątku, bo rozmawiania z Tobą na jakimkolwiek konstruktywnym poziomie mija się z celem, a ja w przeciwieństwie do Ciebie mam w życiu co robić. Biadolenie mnie nie jara. Zamawiaj żarcie przez internet, żyj z Mamą całe życie, nie interesuj się niczym, nie wychodź do ludzi i płacz na forach, ze jesteś brzydka, koślawa, i świat Cie nie wiedzieć czemu nie akceptuje, bo się nikt nie domyśla, że potrzebujesz kontaktu z drugim człowiekiem, i nie zapomnij DLA ZASADY negować każdą radę, którą dostajesz z zewnątrz. Połóż się i leż. Masz co chciałaś. Twoje życie, Twój problem.
Chyba nawet nie przeczytalaś mojego postu, ale nie jest mi jakoś przykro z tego powodu, skoro najwidoczniej wchodzisz tylko po to żeby mnie zjechać. Jak dla mnie możesz uciekać i nie wracać.
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:33   #826
Atomoowka
Wtajemniczenie
 
Avatar Atomoowka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
Dot.: Jestem brzydka...

Oj autorko coraz częściej gubisz się w tym co piszesz
Gdzieś na początkowych stronach pisałaś,że masz kilka koleżanek, teraz piszesz, że nie masz nikogo.
Pisałaś też, że ludzie których znasz między innymi Ci ze szkoły, się nie śmieją i nie wyzywają tylko obcy, potem nagle zmieniasz zdanie i piszesz, że w szkole nikt Cię nie akceptuję, nikt Cię nie lubi, wyśmiewają Cię
Kłamiesz okropnie a to po to żeby sobie znaleźć wymówkę,że nikt Cię nie lubi, no albo jesteś trolem

Swoją drogą do szkoły o jakim profilu chodzisz?

I serio marnujesz 6 h dziennie na dojazdy do szkoły w której ludzie Cię wysmiewają, i która jest Ci w zasadzie niepotrzebna bo na medycynę się nie dostaniesz.
Po co szłaś do niby dobrej szkoły, skoro potem i tak o kant d..y Ci się to przyda?
Trzeba było wybrać zwykły ogólniak blisko, miałabyś 6 h dodatkowo dla siebie np na ćwiczenia, na hobby, na pasje

Ehh straszna z Ciebie osoba, straszna po prostu


P.S nadal jesteś chora? widzę,że na kompie siedzisz dużo, może warto coś konstruktywnego zrobić w tym czasie?
__________________
Kochany synek Aleks 25.03.2012
Wymarzony Mati 12.06.2018

Ślubuję Ci 10.05.2014


11.01.2013 kierrrrowca

Edytowane przez Atomoowka
Czas edycji: 2012-09-28 o 21:36
Atomoowka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 21:41   #827
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez Atomoowka Pokaż wiadomość
Oj autorko coraz częściej gubisz się w tym co piszesz
Gdzieś na początkowych stronach pisałaś,że masz kilka koleżanek, teraz piszesz, że nie masz nikogo.
Pisałaś też, że ludzie których znasz między innymi Ci ze szkoły, się nie śmieją i nie wyzywają tylko obcy, potem nagle zmieniasz zdanie i piszesz, że w szkole nikt Cię nie akceptuję, nikt Cię nie lubi, wyśmiewają Cię
Kłamiesz okropnie a to po to żeby sobie znaleźć wymówkę,że nikt Cię nie lubi, no albo jesteś trolem

Swoją drogą do szkoły o jakim profilu chodzisz?

I serio marnujesz 6 h dziennie na dojazdy do szkoły w której ludzie Cię wysmiewają, i która jest Ci w zasadzie niepotrzebna bo na medycynę się nie dostaniesz.
Po co szłaś do niby dobrej szkoły, skoro potem i tak o kant d..y Ci się to przyda?
Trzeba było wybrać zwykły ogólniak blisko, miałabyś 6 h dodatkowo dla siebie np na ćwiczenia, na hobby, na pasje

Ehh straszna z Ciebie osoba, straszna po prostu
Mam takie koleżanki z ktorymi rozmawiam tylko w szkole, poza nią nie mam z nimi żadnego kontaktu. Więc w sumie trudno mi powiedzieć czy mam znajomych czy nie. Akurat za nimi nie przepadam, nie nawiązuje kontaktu, wiec chyba moge stwierdzic ze nie, nie mam koleżanek.
W szkole nikt mnie nie wyśmiewa ale to nie wyklucza tego, że nikt mnie nie lubi. To glównie obcy ludzie sie ze mnie śmieją. Może niejasno to opisałam wcześniej.

Jestem na profilu medycznym - wybrałam go bo na początku myślałam że mam szanse, teraz wiem jakie są realia i wiem że jestem zbyt leniwa na to żeby się codziennie uczyć.

Tak szczerze mówiąc nie jest mi szkoda tego czasu ktory spędzam na dojazdach - i tak nie miałabym co robić. Jak już mam wolną chwilę to siedzę przed kompem i wtedy pewnie byłoby tak samo.

No już prawie wyzdrowiałam, od poniedziałku wracam do szkoły. Nic konstruktywnego nie robiłam w tym czasie - na ćwiczenia nie miałam siły, na naukę ochoty - tylko zamulałam przed kompem i tv

Edytowane przez fly_over
Czas edycji: 2012-09-28 o 21:43
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 22:02   #828
kkkkllll
Raczkowanie
 
Avatar kkkkllll
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 170
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez fly_over Pokaż wiadomość
Mam takie koleżanki z ktorymi rozmawiam tylko w szkole, poza nią nie mam z nimi żadnego kontaktu. Więc w sumie trudno mi powiedzieć czy mam znajomych czy nie. Akurat za nimi nie przepadam, nie nawiązuje kontaktu, wiec chyba moge stwierdzic ze nie, nie mam koleżanek.
W szkole nikt mnie nie wyśmiewa ale to nie wyklucza tego, że nikt mnie nie lubi. To glównie obcy ludzie sie ze mnie śmieją. Może niejasno to opisałam wcześniej.

Jestem na profilu medycznym - wybrałam go bo na początku myślałam że mam szanse, teraz wiem jakie są realia i wiem że jestem zbyt leniwa na to żeby się codziennie uczyć.

Tak szczerze mówiąc nie jest mi szkoda tego czasu ktory spędzam na dojazdach - i tak nie miałabym co robić. Jak już mam wolną chwilę to siedzę przed kompem i wtedy pewnie byłoby tak samo.

No już prawie wyzdrowiałam, od poniedziałku wracam do szkoły. Nic konstruktywnego nie robiłam w tym czasie - na ćwiczenia nie miałam siły, na naukę ochoty - tylko zamulałam przed kompem i tv
A co cię obchodzi co obcy ludzie o tobie myślą?!
kkkkllll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 22:06   #829
ClaudiaWiniar
Raczkowanie
 
Avatar ClaudiaWiniar
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 130
Dot.: Jestem brzydka...

Może pomyśl o samobójstwie, skoro jesteś taka zrezygnowana.
Serio, ja na przykład myślę, jednak po chwili stwierdzam, że skoro już żyję na tej po*****ej planecie to chcę zaznać trochę przyjemności i szczęścia. Mówię sobie, nie będę patrzyła na innych ludzi, co oni mnie obchodzą. Ale gdy jestem wśród nich ogarnia mnie niemoc, dlaczego? Bo się boję. Jestem tchórzem. Nie jestem w stanie znieść krytyki. Nie chcę się wyróżniać. Mój paradoks życia z sercem i rozumem.
Jestem tu anonimowa. Ty też. Więc możesz pisać co chcesz, wszyscy możemy tworzyć inną historię wcale nie nas samych.
I nie będę zwracać uwagi na moralność, godność. Chcę szybkiego hajsu, dzięki któremu można wyrwać się z zacofanej, stereotypowej, płytkiej Polski.
Pieniądze szczęścia nie dają. Proszę, pieniądze jednak dają szczęście.
Nie ufam nikomu, ludzie są nieludzcy. Jak jest ładnie, to jest. Jak nie, nikt się nie pali z pomocą. Idiotyczne i głupie rozmowy, żarty, uśmiechy. Małostkowi bogowie. Czasem myślę, że nie pasuję tu. Co ja tu robię? Ta tępota ich wszystkich, uganianie się za sprawami nic nieznaczącymi. Szkoda mi was. Wszystkich. Pięknych i brzydkich. Mówią, że liczy się wnętrze. JASNE. Kto chce poznać wnętrze kogoś "innego". Boimy się odmienności, indywidualności..........
Nie wiem, może chciałabym lepszego życia gdzie indziej. Ale po co mi to?

Edytowane przez ClaudiaWiniar
Czas edycji: 2012-09-28 o 22:16
ClaudiaWiniar jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-28, 22:14   #830
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez ClaudiaWiniar Pokaż wiadomość
Może pomyśl o samobójstwie, skoro jesteś taka zrezygnowana.
Serio, ja na przykład myślę, jednak po chwili stwierdzam, że skoro już żyję na tej po*****ej planecie to chcę zaznać trochę przyjemności i szczęścia. Mówię sobie, nie będę patrzyła na innych ludzi, co oni mnie obchodzą. Ale gdy jestem wśród nich ogarnia mnie niemoc, dlaczego? Bo się boję. Jestem tchórzem. Nie jestem w stanie znieść krytyki. Nie chcę się wyróżniać. Mój paradoks życia z sercem i rozumem.
Jestem tu anonimowa. Ty też. Więc możesz pisać co chcesz, wszyscy możemy tworzyć inną historię wcale nie nas samych.
I nie będę zwracać uwagi na moralność, godność. Chcę szybkiego hajsu, dzięki któremu można wyrwać się z zacofanej, stereotypowej, płytkiej Polski.
Pieniądze szczęścia nie dają. Proszę, pieniądze jednak dają szczęście.
Nie ufam nikomu, ludzie są nieludzcy. Jak jest ładnie, to jest. Jak nie, nikt się nie pali z pomocą. Idiotycznie i głupie rozmowy, żarty, uśmiechy. Małostkowi bogowie. Czasem myślę, że nie pasuję tu. Co ja tu robię? Ta tępota ich wszystkich, uganianie się za sprawami nic nieznaczącymi. Szkoda mi was. Wszystkich. Pięknych i brzydkich. Mówią, że liczy się wnętrze. JASNE. To chce poznać wnętrze kogoś "innego". Boimy się odmienności, indywidualności..........
Nie wiem, może chciałabym lepszego życia gdzie indziej. Ale po co mi to?
Zastanów się zanim coś napiszesz
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-28, 22:18   #831
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Jestem brzydka...

Mam wrażenie, że Tobie autorko naprawdę pasuje obecna sytuacja - tak jak wszystkim współuzależnionym w zasadzie odpowiada g...wno w którym siedzą, bo nie znają nic lepszego, i boją się czegokolwiek na sobie wypróbować, czegokolwiek w sobie zmienić.
Jesteś zafiksowana na swoim wyglądzie - na swoim nieszczęściu i tylko ono tak naprawdę Cię interesuje, więc o czym tu z Tobą gadać.
I nie dziwię się, dlaczego nikt nie chce nawiązywać z Tobą kontaktu.
Nie dlatego, że masz krzywy ryj, ale dlatego, że odstraszasz na wejściu, nie należysz do sympatycznych osób, które lubi się bez względu na kształt nosa czy uszu. Ty sama już z góry wiesz, co oni o Tobie myślą, wmówiłaś sobie, że wszyscy podejmując się prób jakiegoś kontaktu z Tobą, myślą tylko o Twojej twarzy. Sama uważasz, że poza nią nie masz im nic do zaoferowania. I w jakiejś części sama jesteś sobie winna, że jest jak jest. Poza dupianymi ludźmi, którzy również nie mają Ci nic ciekawego do zaoferowania, bo wyśmiewają Cię tak jak się wyśmiewają dzieci na poziomie przedszkola.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2012-09-28 o 22:21
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 04:10   #832
Magda114
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 41
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez ClaudiaWiniar Pokaż wiadomość
Może pomyśl o samobójstwie, skoro jesteś taka zrezygnowana.
Serio, ja na przykład myślę, jednak po chwili stwierdzam, że skoro już żyję na tej po*****ej planecie to chcę zaznać trochę przyjemności i szczęścia. Mówię sobie, nie będę patrzyła na innych ludzi, co oni mnie obchodzą. Ale gdy jestem wśród nich ogarnia mnie niemoc, dlaczego? Bo się boję. Jestem tchórzem. Nie jestem w stanie znieść krytyki. Nie chcę się wyróżniać. Mój paradoks życia z sercem i rozumem.
Jestem tu anonimowa. Ty też. Więc możesz pisać co chcesz, wszyscy możemy tworzyć inną historię wcale nie nas samych.
I nie będę zwracać uwagi na moralność, godność. Chcę szybkiego hajsu, dzięki któremu można wyrwać się z zacofanej, stereotypowej, płytkiej Polski.
Pieniądze szczęścia nie dają. Proszę, pieniądze jednak dają szczęście.
Nie ufam nikomu, ludzie są nieludzcy. Jak jest ładnie, to jest. Jak nie, nikt się nie pali z pomocą. Idiotyczne i głupie rozmowy, żarty, uśmiechy. Małostkowi bogowie. Czasem myślę, że nie pasuję tu. Co ja tu robię? Ta tępota ich wszystkich, uganianie się za sprawami nic nieznaczącymi. Szkoda mi was. Wszystkich. Pięknych i brzydkich. Mówią, że liczy się wnętrze. JASNE. Kto chce poznać wnętrze kogoś "innego". Boimy się odmienności, indywidualności..........
Nie wiem, może chciałabym lepszego życia gdzie indziej. Ale po co mi to?
Tu nie tyle chodzi o zastanowienie się co niezgodność z prawem
Magda114 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 09:26   #833
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez ClaudiaWiniar Pokaż wiadomość
Może pomyśl o samobójstwie, skoro jesteś taka zrezygnowana.
Serio, ja na przykład myślę, jednak po chwili stwierdzam, że skoro już żyję na tej po*****ej planecie to chcę zaznać trochę przyjemności i szczęścia. Mówię sobie, nie będę patrzyła na innych ludzi, co oni mnie obchodzą. Ale gdy jestem wśród nich ogarnia mnie niemoc, dlaczego? Bo się boję. Jestem tchórzem. Nie jestem w stanie znieść krytyki. Nie chcę się wyróżniać. Mój paradoks życia z sercem i rozumem.
Jestem tu anonimowa. Ty też. Więc możesz pisać co chcesz, wszyscy możemy tworzyć inną historię wcale nie nas samych.
I nie będę zwracać uwagi na moralność, godność. Chcę szybkiego hajsu, dzięki któremu można wyrwać się z zacofanej, stereotypowej, płytkiej Polski.
Pieniądze szczęścia nie dają. Proszę, pieniądze jednak dają szczęście.
Nie ufam nikomu, ludzie są nieludzcy. Jak jest ładnie, to jest. Jak nie, nikt się nie pali z pomocą. Idiotyczne i głupie rozmowy, żarty, uśmiechy. Małostkowi bogowie. Czasem myślę, że nie pasuję tu. Co ja tu robię? Ta tępota ich wszystkich, uganianie się za sprawami nic nieznaczącymi. Szkoda mi was. Wszystkich. Pięknych i brzydkich. Mówią, że liczy się wnętrze. JASNE. Kto chce poznać wnętrze kogoś "innego". Boimy się odmienności, indywidualności..........
Nie wiem, może chciałabym lepszego życia gdzie indziej. Ale po co mi to?
porada Nobla warta
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 09:36   #834
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez ClaudiaWiniar Pokaż wiadomość
Może pomyśl o samobójstwie, skoro jesteś taka zrezygnowana.
Serio, ja na przykład myślę, jednak po chwili stwierdzam, że skoro już żyję na tej po*****ej planecie to chcę zaznać trochę przyjemności i szczęścia. Mówię sobie, nie będę patrzyła na innych ludzi, co oni mnie obchodzą. Ale gdy jestem wśród nich ogarnia mnie niemoc, dlaczego? Bo się boję. Jestem tchórzem. Nie jestem w stanie znieść krytyki. Nie chcę się wyróżniać. Mój paradoks życia z sercem i rozumem.
Jestem tu anonimowa. Ty też. Więc możesz pisać co chcesz, wszyscy możemy tworzyć inną historię wcale nie nas samych.
I nie będę zwracać uwagi na moralność, godność. Chcę szybkiego hajsu, dzięki któremu można wyrwać się z zacofanej, stereotypowej, płytkiej Polski.
Pieniądze szczęścia nie dają. Proszę, pieniądze jednak dają szczęście.
Nie ufam nikomu, ludzie są nieludzcy. Jak jest ładnie, to jest. Jak nie, nikt się nie pali z pomocą. Idiotyczne i głupie rozmowy, żarty, uśmiechy. Małostkowi bogowie. Czasem myślę, że nie pasuję tu. Co ja tu robię? Ta tępota ich wszystkich, uganianie się za sprawami nic nieznaczącymi. Szkoda mi was. Wszystkich. Pięknych i brzydkich. Mówią, że liczy się wnętrze. JASNE. Kto chce poznać wnętrze kogoś "innego". Boimy się odmienności, indywidualności..........
Nie wiem, może chciałabym lepszego życia gdzie indziej. Ale po co mi to?
Tępotę to na razie ty tu pokazałaś.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 13:01   #835
ClaudiaWiniar
Raczkowanie
 
Avatar ClaudiaWiniar
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 130
Dot.: Jestem brzydka...

Nie tępotę, lecz prawdę. Może okazać się to głupie dla was, ludzi o ograniczeniach i bez wyobraźni.
ClaudiaWiniar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 13:19   #836
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Jestem brzydka...

Mów mi jeszcze
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 13:40   #837
VampIrzyca
Zadomowienie
 
Avatar VampIrzyca
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 770
Dot.: Jestem brzydka...

Autorko, ale na poczatku wątku pisałaś kilka razy, ze masz jakieś przyjaciólki (m.in. coś tam o tym, że one już zrezygnowały z pocieszania cię), a teraz mówisz, że nie masz żadnych znajomych. To jak z tym w końcu jest?
VampIrzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 14:07   #838
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez ClaudiaWiniar Pokaż wiadomość
Nie tępotę, lecz prawdę. Może okazać się to głupie dla was, ludzi o ograniczeniach i bez wyobraźni.
Siur, życie jest takie mainstreamowe. My ludzie z wyobraźnią i nieograniczeni wiemy, że tylko uderzenie w dupę łopatą grabarza i gustowne pudełeczko z jesionu jest głębokie. I to dosłownie!
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 15:44   #839
kebula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 130
Dot.: Jestem brzydka...

przeglądnełam trochę ten wątek (n ie czytałam wszsytkiego, bo sporo jest tych postów, ale:
dziewczyny mają rację, że makijażem można duużo zmienić. twoja odpowiedź: nie mam zdolności manualnych. no ale to możesz wyćwiczyć. jeżeli nie na tygodniu, to w weekend.
jeżeli chodzi o ciało, nie zawsze da sie wszystko skorygowac ćwiczeniami czy dietą (ja np. jestem wysportowaną osobą, ale patrząc na mój brzuch nigdy byś tego nie powiedziała. no coż...lubię sobie też zjeśc, ale pracuję nad odpowiednią dietą. co prawda, a razie mi nie wychodzi, no ale sie siłuję) to zmień to ubiorem. najprościej byłoby gdybyś nosiła długie spódnice i sukienki-fantastycznie wyglądają na wysokich osobach.w ogole poszłabym w twoim przypadku w stronę hippie. y...jak to w końcu jest z tym biustem?
cera: sama przez kilka lat męczyłam sie z trądzikiem. z kasą też się nie przelewało, więc nie mogłam sobie pozwolić na drogie dermokosmetyki, maście, a o terapii izotekiem mogłam sobie pomarzyć. może nie zrobiłam mądrze, ale wepchałam się w hormony. biorę oc35 i nigdy nie miałam tak ładnej cery.
i powinnaś zrezygnować z tej szkoły/klasy. w końcu nic cię tam nie trzyma. będziesz miała więcej czas na ćwiczenia fizyczne, naukę makijażu i może na jakąś pracę, na pewno na jakieś hobby, bo...masz jakieś w ogóle?
kebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 16:27   #840
fly_over
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 228
Dot.: Jestem brzydka...

Cytat:
Napisane przez ClaudiaWiniar Pokaż wiadomość
Może pomyśl o samobójstwie, skoro jesteś taka zrezygnowana.
Serio, ja na przykład myślę, jednak po chwili stwierdzam, że skoro już żyję na tej po*****ej planecie to chcę zaznać trochę przyjemności i szczęścia. Mówię sobie, nie będę patrzyła na innych ludzi, co oni mnie obchodzą. Ale gdy jestem wśród nich ogarnia mnie niemoc, dlaczego? Bo się boję. Jestem tchórzem. Nie jestem w stanie znieść krytyki. Nie chcę się wyróżniać. Mój paradoks życia z sercem i rozumem.
Jestem tu anonimowa. Ty też. Więc możesz pisać co chcesz, wszyscy możemy tworzyć inną historię wcale nie nas samych.
I nie będę zwracać uwagi na moralność, godność. Chcę szybkiego hajsu, dzięki któremu można wyrwać się z zacofanej, stereotypowej, płytkiej Polski.
Pieniądze szczęścia nie dają. Proszę, pieniądze jednak dają szczęście.
Nie ufam nikomu, ludzie są nieludzcy. Jak jest ładnie, to jest. Jak nie, nikt się nie pali z pomocą. Idiotyczne i głupie rozmowy, żarty, uśmiechy. Małostkowi bogowie. Czasem myślę, że nie pasuję tu. Co ja tu robię? Ta tępota ich wszystkich, uganianie się za sprawami nic nieznaczącymi. Szkoda mi was. Wszystkich. Pięknych i brzydkich. Mówią, że liczy się wnętrze. JASNE. Kto chce poznać wnętrze kogoś "innego". Boimy się odmienności, indywidualności..........
Nie wiem, może chciałabym lepszego życia gdzie indziej. Ale po co mi to?
Wiesz co, nie wiem co na to odpowiedzieć Z tym samobójstwem to trochę pojechałaś po bandzie...

Cytat:
Napisane przez VampIrzyca Pokaż wiadomość
Autorko, ale na poczatku wątku pisałaś kilka razy, ze masz jakieś przyjaciólki (m.in. coś tam o tym, że one już zrezygnowały z pocieszania cię), a teraz mówisz, że nie masz żadnych znajomych. To jak z tym w końcu jest?
Koleżanki, przyjaciółki to nieodpowiednie słowo - jakieś tam w szkole mam, ale jak już pisałam poza szkołą nie mam z nimi żadnego kontaktu.

Cytat:
Napisane przez kebula Pokaż wiadomość
przeglądnełam trochę ten wątek (n ie czytałam wszsytkiego, bo sporo jest tych postów, ale:
dziewczyny mają rację, że makijażem można duużo zmienić. twoja odpowiedź: nie mam zdolności manualnych. no ale to możesz wyćwiczyć. jeżeli nie na tygodniu, to w weekend.
jeżeli chodzi o ciało, nie zawsze da sie wszystko skorygowac ćwiczeniami czy dietą (ja np. jestem wysportowaną osobą, ale patrząc na mój brzuch nigdy byś tego nie powiedziała. no coż...lubię sobie też zjeśc, ale pracuję nad odpowiednią dietą. co prawda, a razie mi nie wychodzi, no ale sie siłuję) to zmień to ubiorem. najprościej byłoby gdybyś nosiła długie spódnice i sukienki-fantastycznie wyglądają na wysokich osobach.w ogole poszłabym w twoim przypadku w stronę hippie. y...jak to w końcu jest z tym biustem?
cera: sama przez kilka lat męczyłam sie z trądzikiem. z kasą też się nie przelewało, więc nie mogłam sobie pozwolić na drogie dermokosmetyki, maście, a o terapii izotekiem mogłam sobie pomarzyć. może nie zrobiłam mądrze, ale wepchałam się w hormony. biorę oc35 i nigdy nie miałam tak ładnej cery.
i powinnaś zrezygnować z tej szkoły/klasy. w końcu nic cię tam nie trzyma. będziesz miała więcej czas na ćwiczenia fizyczne, naukę makijażu i może na jakąś pracę, na pewno na jakieś hobby, bo...masz jakieś w ogóle?
Nie mam zdolności, nie mam kasy na porządne kosmetyki. Jakoś się maluję więc jest troche lepiej ale mi pewnie żaden makijaż świata nie pomógł
No właśnie sukienki i spódniczki to zupełnie nie mój styl - wzbudziłabym sensację. Jak to jest z tym biustem? Praktycznie go nie mam Świetnie to wygląda, taka wysoka i płaska jak chłopiec. Hormony pewnie są na receptę nie? Byłam u dermatologa i nie chciała mi przepisać nic innego jak jakieś denne kosmetyki z apteki które w niczym nie pomogły.
Ze szkoły rezygnować to chyba zły pomysł - po pierwsze, matka wyrzuci mnie z domu. Po drugie, w wieku 18 lat i bez żadnych kwalifikacji nie znajde pracy innej niż roznoszenie ulotek (a biorac pod uwage ze nie bede miała domu to chyba za mało) a po trzecie nie mam żadnego hobbyna który miałabym przeznaczać czas więc taki krok nie jest konieczny.
fly_over jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.