Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. V

[nettka_]

21pyza zdrówka;*

[21pyza]

Napisane przez princessskaa

We wspólnym gronie szybko wyzdrowiejecie
Nystatyna u nas w mig rozprawiła się z tymi pleśniawkami

Mam nadzieje że u nas też tak będzie W przyszły wterk miał być szczepiony na pneumo (to już drugi termin- wcześniej miał zapalnie ucha) i chyba znowu nic nam z tego nie wyjdzie

[wariateczka88]

co do wierszyków to ja znam taki
kosi kosi łapci,jedziemy do babci,a od babci do dziadka,dostaniemy 2 jabłka,a od dziadka do cioci-dostaniemy łakoci-a od cioci do mamy-razem sie wygłupiamy
a Beatce sie podoba jak jej pokazuje na raczce jak sroczka kaszkę ważyła
21pyza zdrówka dla dzieciaczka
cos sie tu choróbska posypały
my jutro na szczepienie,ciekawa jestem ile mala wazy hehe

[fatal21]

Witam
Ela gratuluje!!!
Nadal mam 4 psy w posiadaniu((No cóz najwyzej bede jak Violetta Villas
Pokszyfka ja bym je zagotowała i rozgniotła.Troszke bym cukru dodała bo jednak słodkie to one nie sa chyba ze masz borówki
Ja daje kaszke nestle ze sliwka i lipa taka na dobranoc, a rano mleczno-ryzowa

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Gdzie jest Goldi?

[princessskaa]

Napisane przez wariateczka88

co do wierszyków to ja znam taki
kosi kosi łapci,jedziemy do babci,a od babci do dziadka,dostaniemy 2 jabłka,a od dziadka do cioci-dostaniemy łakoci-a od cioci do mamy-razem sie wygłupiamy

Jezu jaka drastyczna wersja jest w necie:
Kosi kosi łapki
pojedziem do babki
babcia kaszy nawarzyła
dzieciom rączki poparzyła :brzyda l:

[21pyza]

Napisane przez wariateczka88

ela-same dobre wieści a po co dziecku małemu wpychać do wszystkiego cukier i smietane?moze ja zacofana jestem z takim mysleniem mi ktos zyczliwy doradzil ze zupki malej powinnam slodzic jak nie chce jesc

Ja ostatnio dostałam naganę za to że dziecku wodę mineralną podaję i nawet nie posłodzę tylko taką postną, a jak powiedziałam że nie słodzę dziecku i nie solę to ta osoba stwierdziła że dziwi sie że dziecko to wogóle do ust chce brać. I wyszło że zła mama jestem.

[nettka_]

Napisane przez 21pyza

Ja ostatnio dostałam naganę za to że dziecku wodę mineralną podaję i nawet nie posłodzę tylko taką postną, a jak powiedziałam że nie słodzę dziecku i nie solę to ta osoba stwierdziła że dziwi sie że dziecko to wogóle do ust chce brać. I wyszło że zła mama jestem.

Ja też nie słodzę i nie solę i dobrze mi z tym

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez princessskaa

Jezu jaka drastyczna wersja jest w necie:
Kosi kosi łapki
pojedziem do babki
babcia kaszy nawarzyła
dzieciom rączki poparzyła :brzyda l:

: hahaha:

[olka1610]

Moja Ala jak się urodziła to dostała od znajomego księdza taką książkę "Bajki naszego dzieciństwa" i tam kosi kosi łapci leci tak:
Kosi kosi łapci, pojedziem do babci
babcia da nam kaszki a dziadzio okraszki

Kosi kosi łapci, pojedziem do babci
babcia da pierożka i tabaczki z różka

Kosi kosi łapci pojedziem do babci
od babci do cioci, ciocia da łakoci

Kosi kosi łapci, pojedziem do babci
od babci do mamy. mama da śmietany

Kosi kosi łapci, pojedziem do babci,
od babci do taty tam jest pies kudłaty


Moj tata śpiewa małej tak :
Kosi kosi łaki pojedziemy do babci
babcia da cukierka a dziadzio papierka bo już zjadł cukierka (mój ojciec jest strasznym łasuchem na słodycze

ela3010- same dobre wieści
21pyza _ zdrówka , też podaję dziecku wodę i tez są komentarze :"oj bidulka, samą wodę Ci dają i to nie słodką", komentuje to osoba której 3 letnie dziecko górnych zębów dosłownie nie posiada bo ma wyżarte przez próchnicę

ja też nie słodzę i nie solę, chociaż też oczywiście niektórzy doradzali bo tak to dziecko nie pozna dobrze smaków . Mnie się wydaje że właśnie jak nie będę doprawiać to pozna prawdziwy smak potraw. Aha i jeszcze w pierwszym roku żcia dziecko musi spróbować wszystkiego bo później będzie niejadkiem itp... Na szczęście te komentarze odnośnie jedzenia mnie już nie ruszają

[wariateczka88]

Napisane przez princessskaa

Jezu jaka drastyczna wersja jest w necie:
Kosi kosi łapki
pojedziem do babki
babcia kaszy nawarzyła
dzieciom rączki poparzyła :brzyda l:

ja znam wersje o sroczce co 5-emu dziecku nic nie dala i łebek ukręciła
ale nie praktykuje jej
własnie goldika zaginela w akcji

[Oliveira79]

witamy poweekendowo

jestem z wami od rana, ale dałam rade teylko szybko doczytac, bo Mloda coś bardzo absorbujaca dzisiaj a jak o 9ej poszła w kimę to udało mi się tez przespać bo generalnie nie lubie spać w dzień, bo potem cięzko mi dojsc do siebie

wracajac do wesela, to jednak u nas potwierdzilo się, że jak sie "nie ma ochoty" to potem wszystko nabiera pozytywnych barw
tak więc wesele było super - nie to żebym sie wytańczyła za wsze czasy, ale ogólnie ocena pozytywna - oczywiście jak w końcu tz przywiózł Mlodych i przyszedl do domku (w którym gniłam kilka godzin ) to mu się nieźle dostało i **rwy poleciały (oczywiście mnie przepraszał i przepraszał a ja dalej joby na niego rzucałam tak sobie mysle ze drugi to by tego nie wytrzymał i w koncu ryknął i byłoby po imprezie - bo ja naprawdę jak jestem zła to bez siekiery nie podchodź )
Bianka zachwyciła wszystkich: strojem i "jaka ona śliczna, grzeczna, spokojna" no same ochy i achy fakt - myslałam ze najpóźniej o 22giej bede juz z nią w domku, ale ona dawała rade - spala spokojnie w wózku na sali przy dokazującej orkiestrze w domku wyladowalyśmy po 1ej, Oliwier po 2iej, a tż koło 3:30 ale musze przyznać, że zrehabilitowal się za moje wczesniejsze żale i pretensje - bez zadnych wymówek cały czas zajmował się Bianeczką, tak że mogłam spokojnie pobiesiadować, nawet jak chciałam sie zając Młodą, to mówił ze on się zajmie a ja mam się bawić i odpoczywac bo tak naprawde to ja nie moge złego słowa o moim tz powiedziec, poza takimi "wypadkami" to naprawde to kochany facet, który świata poza mna i dziećmi nie widzi i powinnam na Jasną Górę na kolanach zapierniczać w podziękowaniu a że obydwoje, a zwłaszcza ja, mamy bardzo krótkie zapalniki - no to czasem są takie małe wojenki tym bardziej że wiem ze ta cała sytuacja wynikła z jego dobrego serca i chęci pomocy innym on nigdy nic nie robi perfidnie, żeby mi celowo dopiec czy zrobić na złość

[goldika]

Napisane przez fatal21

Gdzie jest Goldi?

dziekuje za zainteresowanie
sesje mam za tydzien wiec siedze w notatkach, ksiazkach itp do tego marudny syn mi sie zrobil przeokropnie. Na wczoraj musialam napisac scenariusz terapii grupowej i przedstawic to tez troche musialam nad tym posiedziec.

Przez nastepne 2tyg rzadko bede

[wariateczka88]

Napisane przez goldika

dziekuje za zainteresowanie
sesje mam za tydzien wiec siedze w notatkach, ksiazkach itp do tego marudny syn mi sie zrobil przeokropnie. Na wczoraj musialam napisac scenariusz terapii grupowej i przedstawic to tez troche musialam nad tym posiedziec.

Przez nastepne 2tyg rzadko bede

goldi a co Ty studiujesz?

[goldika]

psychologie kliniczna
ale nie widze sie w roli terapeuty... w sumie nie wiem co bede chciala robic po psychologii.

Wczoraj sie dowiedzialam na warsztatach, ze jestem chlodna, mam malo empatii i dyktatorski ton glosu i ze moge wzbudzac strach i potencjalnych klientow.

[olka1610]

Napisane przez goldika

psychologie kliniczna
ale nie widze sie w roli terapeuty... w sumie nie wiem co bede chciala robic po psychologii.

Wczoraj sie dowiedzialam na warsztatach, ze jestem chlodna, mam malo empatii i dyktatorski ton glosu i ze moge wzbudzac strach i potencjalnych klientow.

Zazdroszczę studiów, mnie pasjonuje psychologia chociaż też nie widzę siebie w roli terapeuty bo ja z kolei jestem za wrażliwa i pewnie przeżywałabym za mocno wszystkie problemy pacjentów. Łączę się w bólu nauki- sesje mam za soba ale wypadałoby się w końcu obronić, tylko najpierw trzeba napisać tą nieszczęsną pracę ...

[goldika]

olka a Ty co studiujesz? przepraszam jezeli niedoczytalam ale nie nadrabialam
mi sie marzy jakas wlasna dzialalnosc. Moze z Tz po skonczeniu studiow na cos sie zdecydujemy.

[wariateczka88]

Napisane przez goldika

psychologie kliniczna
ale nie widze sie w roli terapeuty... w sumie nie wiem co bede chciala robic po psychologii.

Wczoraj sie dowiedzialam na warsztatach, ze jestem chlodna, mam malo empatii i dyktatorski ton glosu i ze moge wzbudzac strach i potencjalnych klientow.

noo mnie juz przestraszylas
a tak powaznie to fajny kierunek

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

oliviera no i czym sie martwiłaś
to fajnie że sie wybawiłaś i dla tz

[Oliveira79]

Napisane przez goldika

dziekuje za zainteresowanie
sesje mam za tydzien wiec siedze w notatkach, ksiazkach itp do tego marudny syn mi sie zrobil przeokropnie. Na wczoraj musialam napisac scenariusz terapii grupowej i przedstawic to tez troche musialam nad tym posiedziec.

Przez nastepne 2tyg rzadko bede

[Bahamadia_25]

Napisane przez fatal21

aha kupilam malej wozek niebieskiego xlandera xt za 550zl.

Super, gdzie trafiłaś taką promocję?
I jak go złożysz dużo miejsca zajmuje ??

[olka1610]

Ja studiuję ekonomię. Kończę dopiero licencjat, powinnam zresztą skończyć rok temu no ale...
Też się zastanawiamy z tż nad jakąś własną działalnością, właściwie to tż jest "na swoim", nie pracuje na etacie i ma to dobre i złe strony. Zobaczymy jak to się ułoży, na razie ze dwa lata chciałabym posiedzieć z małą w domu ale zobaczymy jak będziemy stali finansowo bo chciec to sobie mogę

Oliveira79 - taki tż to skarb! Mój jakby dostał taką zj***e to pewnie z tydzień by się do mnie nie odzywał!

[princessskaa]

Goldi bardzo ciekawy kierunek studiów, psychologia toż to trza mieć niezły łeb, pojemny i w ogóle Zdolna dziewczynka

Oli miałam nadzieję, że pozytywnie zaskoczy Cię to weselicho Już sobie wyobrażam, jak tż miał suszoną głowę ale sam sobie chłopina naskrobał..

[Bahamadia_25]

Napisane przez pokszyfka

a miałam pytać o jagody. jak już je nazbieram w lesie to wystarczy je umyć i zgnieść czy coś więcej

ja je myje, gniotę i dodaję do jogurtu naturalnego

Właśnie Pkszyfko, na początku podawałaś specyfik do prostowania włosów. Na prawdę się sprawdza?

A mimo choroby mogę się pochwalić, że Mimi nauczył się klaskać i podawać rączkę jak się mówi "Cześć"

Tża babci były wczoraj imieniny, a my nie stety nie pojechaliśmy ehhh

Idę obierać ziemniaki póki Michaś śpi.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez Aniolina

baha, na jelitowke to sie cyba lekow nie dostaje, to wirus zazwyczaj jest i trzeba przeczekac

Dziadostwo jedno

Ale to, że nie karmię piersią to chyba dobrze robię ??

[princessskaa]

Napisane przez Bahamadia_25

A mimo choroby mogę się pochwalić, że Mimi nauczył się klaskać i podawać rączkę jak się mówi "Cześć"

Zdolna bestyjka

My idziemy na krótki spacerek, bo już niunię nosi po chałupie Kombinuje coś w łóżeczku, łapie za szczebelki, pobawi się chwile zabawką, zapłacze, niby do snu, a zaraz znowu na brzuch i fikołki kręci

[Bahamadia_25]

Napisane przez ela3010

Hej kochane

Nadrobiłam wszystko, ale nie dam rady poodpowiadać.

Gratuluję wszystkim wszystkiego, no może choróbsk nie.

My byliśmy z dzieciakami na weselu w sobotę, z dzieciakami, do 1.30. Miłosz spał w wózku, starszy szalał.

Pochwalę się że Miluś ładnie wstaje przy pufce, albo leżaku, wczoraj wlazł do bujaczka, po prostu.

Mamy 6 zębów, kolejny się wykluwa.

Ale co najważniejsze woła mamma, ciągle, ale tylko jak ma zły humor, łzy mi lecą jak to słyszę, ale cudownie jak taki maluch tak slicznie woła. Pewnie nieświadomie, ale co tam.

I teraz bomba. W sobotę podpisaliśmy umowę najmu, na rok. W weekend się wyprowadzamy.
A dziś mąż wygrał 1000zł w lotto, zapalony gracz. Brakło jednej cyfry i byłoby ponad 200tys.

Przepraszam że tak ciągle o sobie, ale tyle się nazbierało. Znowu może zniknę bo pakowanie, wyprowadzka itp ale będę was śledzić.

A, jagody myję i podaję, tyle. Bez cukru, śmietany i innych dodatków ku bulwersacji co niektórych.

WOW SUPER klask i:

Bardzo się cieszę. Należy Ci się

P.S. no i zapomniałam dodaćnajważniejszego MICHAŚ WCZORAJ SAM WSTAŁ W ŁÓŻECZKU, A DZISIAJ PRZY MOJEJ NODZE I WCALE SIĘ NIE GIBAŁ

Dygotko, dzięki. Będę wracać od lekarza kupię ęgiel

[saaraa_lub]

Hej.

Napisane przez Bahamadia_25

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------
Ale to, że nie karmię piersią to chyba dobrze robię ??

moim zdaniem jak najbardziej powinnaś karmić bo Twój organizm wydziela przeciwciała przeciwko wirusowi które otrzyma dziecko.Jak Mały też ma coś nie teges to musisz go nawadniać.Maluchy baaaardzo szybko sie odwadniają!

A propos soli ja dziecku w ogóle nie daje.My generalnie mało solimy,nie używamy kucharków, ziarenek smaku ani innych tego typu, za to uwielbiamy wszelkiego rodzaju zioła, także duuużo ziół.

Ela suuuper!Wreszcie światełko!!!

Ja to w ogóle podziwiam was młode studiujące mamy.Gdy ja studiowałam to w głowie tylko imprezy itd. Dopiero teraz ustatkowanie i rodzinahehe

[dominej]

Napisane przez pokszyfka

ja tak samo ma byc cisza jak makiem zasiał i w miarę możliwości ciemno

a wogóle to chyba jestem przewrażliwiona...wczoraj na stadionie podbiegł do małej jakiś chłopczyk-może 3l.dotykał jej zabaweczek.jak go mama zabrała to odrazu wzięłam się za szorowanie ich chusteczkami nawilżającymi. tak samo jak ktoś dotknie jej stópek albo rączek - wiadomo chwyta za nie a potem rączki do buzi...
w domu bawi się na kocyku, ale zdarza się że i przeturla się na dywan-2 lata pewnie jak już nie prany i podłogę, czy jak upadnie jej zabawka w domu...to tak nie świruję...

Ja najczęściej śpię ze stoperami w uszach, bo nie mogę zasnąć jak TV włączony, a TŻ zazwyczaj ogląda.... Ja musze mieć ciszę i ciemność

Co do zabawek malutkiej - to ja też jak tylko ktoś obcy ich dotyka - od razu szorowane są

Napisane przez ela3010

Hej kochane

Nadrobiłam wszystko, ale nie dam rady poodpowiadać.

Gratuluję wszystkim wszystkiego, no może choróbsk nie.

My byliśmy z dzieciakami na weselu w sobotę, z dzieciakami, do 1.30. Miłosz spał w wózku, starszy szalał.

Pochwalę się że Miluś ładnie wstaje przy pufce, albo leżaku, wczoraj wlazł do bujaczka, po prostu.

Mamy 6 zębów, kolejny się wykluwa.

Ale co najważniejsze woła mamma, ciągle, ale tylko jak ma zły humor, łzy mi lecą jak to słyszę, ale cudownie jak taki maluch tak slicznie woła. Pewnie nieświadomie, ale co tam.

I teraz bomba. W sobotę podpisaliśmy umowę najmu, na rok. W weekend się wyprowadzamy.
A dziś mąż wygrał 1000zł w lotto, zapalony gracz. Brakło jednej cyfry i byłoby ponad 200tys.

Przepraszam że tak ciągle o sobie, ale tyle się nazbierało. Znowu może zniknę bo pakowanie, wyprowadzka itp ale będę was śledzić.

A, jagody myję i podaję, tyle. Bez cukru, śmietany i innych dodatków ku bulwersacji co niektórych.

Elu super, że wreszcie pozytywnie z wyprowadzką

dygotko dziekuję za przesłaną książeczkę

DUżo zdróka wszystkim chorowitkom życzę

W czwartek byliśy na szczepieniu - mała waży 7800 - więc wreszcie zaczęła przybierać - od ostatniego nieudanego podejścia do szczepienia - 500g A długa jest bardzo - słowa pani doktor - ma 75cm. Więc przy wadze urodzeniowej 2270 - to łądnie całkiem

Poza tym walczę cały czas z księdzem - odnośnie chrzcin - ciągle coś mu nie pasuj e- dzsiaj 3 podejście....

Miłęgo po południa życzę i zmykam do domu

Do jutra.

[Bahamadia_25]

Napisane przez princessskaa

Jezu jaka drastyczna wersja jest w necie:
Kosi kosi łapki
pojedziem do babki
babcia kaszy nawarzyła
dzieciom rączki poparzyła :brzyda l:

przepraszam rozbwiło mnie

[Oliveira79]

Napisane przez 21pyza

Ja ostatnio dostałam naganę za to że dziecku wodę mineralną podaję i nawet nie posłodzę tylko taką postną, a jak powiedziałam że nie słodzę dziecku i nie solę to ta osoba stwierdziła że dziwi sie że dziecko to wogóle do ust chce brać. I wyszło że zła mama jestem.

[ela3010]

Dziękuję kochane za gratki
Pokszyfko uruchomili u Ciebie skup jagód? jest cena?
Bo słyszałam że drogie mają być, ale nie wiem po ile kilogram.

[Bahamadia_25]

Napisane przez goldika

psychologie kliniczna
ale nie widze sie w roli terapeuty... w sumie nie wiem co bede chciala robic po psychologii.

Wczoraj sie dowiedzialam na warsztatach, ze jestem chlodna, mam malo empatii i dyktatorski ton glosu i ze moge wzbudzac strach i potencjalnych klientow.

też miałam ten kierunek i też ludzie mnie tak odbierali, stwierdziłam, że ludzie studiując psychologię sami potrzebują pomocy - bez obrazy. Ale żeby to wszystko ogarnąć trzeba mieć nie złą rozkminkę

Dobra idę się połoyć bo nynuś coś się kręci więc może zaraz wstać

[saaraa_lub]

Napisane przez ela3010

Dziękuję kochane za gratki
Pokszyfko uruchomili u Ciebie skup jagód? jest cena?
Bo słyszałam że drogie mają być, ale nie wiem po ile kilogram.

Elu nie do mnie ale właśnie kupiłam jagody w osiedlowym warzywniaku 16,50/kg kawałek dalej facet sprzedaje 20zł/kg. Mi się zamarzyły kluski z jagodami