Ślub i wesele Opole Lubelskie i okolice

[czarownica_21]

Ewel_K jeśli chodzi o mnie to moim gościom czas będzie umilał zespół "MELO" z Poniatowej, o zaliczkę nie muszę się martwić bo to znajomi rodziny;]

[Ewel_K]

No to będziesz miała fajnie Byłam na weselu, na którym oni grali i zabawa była przednia. Ale jak w ubiegłym roku do nich dzwoniłam, to mówili, że za 2 dni wesela biorą 6 tys, a za dwalata (czyli w roku 2012) nie wiedzą ile by wzięli. Udało nam się załatwić więc inny zespół, który za 2 dni weźmie 5 tys. bez zmiany ceny.

[czarownica_21]

Dziewczyny a co z sukniami? Długie a może krótkie?;] "Skromne" a może "bogate". Szczerze mówiąc ja to nie mam pomysłu na swoją suknię, wiem tylko, że ma być skromna Może macie jakieś ciekawe zdjęcia?

[Ewel_K]

Ja szczerze mówiąc wiem jedynie tyle,że chcę mieć długą suknię, ani skromną, ani bogatą, tylko taką w sam raz Na pewno będzie szersza na dole (chociaż nie na kole), żeby nie krępowała ruchów w tańcu :P Tren odpada, bo jak dla mnie to sposób na zamiatanie chodnika za sobą Pewnie udam się do krawcowej, ona powie co będzie najlepsze dla mnie Po salonach też się pokręcę, bo a nóż widelec coś mi się spodoba i poproszę krawcową o realizację podobnego pomysłu Oglądałam sukienki na allegro, aby znaleźć jaką inspirację, ale stwierdziłam, że niczego dla siebie nie znalazłam. W Lublinie jest sporo salonów z sukniami, więc jest gdzie szukać inspiracji

[madzia24300]

my już mamy prawie wszystko fotograf jest sala jest Zajazd w Kluczkowicach. Dj mamy już brakuje aby kamerzysty. Macie jakieś propozycje? Sale będzie dekorować nam Pani z dekored z Lublina a kościół... hmmm nie wiemy, w sumie dla nas to zbędny wydatek cały kościół dekorować. Myśleliśmy tylko o miejscach naszych, świadków i jakiś biały materiał na ławkach i po jednej róży nie musi być strasznie bogato mamy tylko nadzieję, że remont się skończy. Co do dj polecam na prawdę z całego serca Pana Krzysztofa z Hand Mix. Po prostu wspaniały facet wesela prowadzi tak, że nikt nie widzi że jest jeden byliśmy już na 3 weselach z nim i rewelacja!!! Co do zdjęcia sukni (pytała jedna z opolanek) muszę poszukać płyty i prześlę. Mówcie co tam jeszcze macie już załatwionego.

Aaaaa jak z obrączkami? my zastanawiamy się nad Apartem. Nie dlatego, że znana firma itd tylko dlatego, że teraz są rabaty i można już za 815 zł kupić ładne 4 mm obrączki z żółtego lub białego złota

[Tanitka]

Dziewczyny czy wiecie może jak nazywa się kosmetyczna w opolu, taka drobna blondynka krótko ścięta??

[Ewel_K]

Chyba się nikt nie trafił, kto by znał takową kosmetyczkę... No ale skoro już jesteśmy w tym temacie, to jaką fryzjerkę i jaką kosmetyczkę polecacie? Dodam, że jeśli chodzi o uczesanie, to chciałabym mieć upięte włosy w jakiegoś fikuśnego koka (ze względu na długość włosów) :P

[Kicur]

Napisane przez madzia24300

Aaaaa jak z obrączkami? my zastanawiamy się nad Apartem. Nie dlatego, że znana firma itd tylko dlatego, że teraz są rabaty i można już za 815 zł kupić ładne 4 mm obrączki z żółtego lub białego złota

uważam,że lepiej się wybrać do złotnika, bo może zrobić obrączki na wzór, a te od niego mają zwykle dożywotnią gwarancję, a w Aparcie tylko 2 lata... zawsze można też dać swoje złoto- będzie taniej, a jakiś nieużywany pierścionek albo zerwany łańcuszek zawsze w domu się znajdzie

a co do fryzjera- ja będę się czesać u pani w salonie Anna, niedaleko kościoła czesała moją mamę na wesele jej chrześniaka i wyglądała super makijaż robi mi przyjaciółka, więc to mam z głowy

[Ewel_K]

Temat obrączek męczy mnie od jakiegoś czasu Zastanawialiśmy się gdzie je kupić (bo to jak mają wyglądać nie stanowi dla nas płaszczyzny sporu :P). Czytałam na różnych forach opinie i wyczytałam, że firmę Apart odradzają, bo ciężko powiększyć ich obrączki, a to dlatego, że często są puste w środku

[madzia24300]

wiecie ile bierze za uszycie ta Pani na Krzywym Kole? jaka wg niej jest ta polowa ceny? i czy w ogóle to się opłaca?
Znacie jakieś inne krawcowe, które szyją suknię?

[czarownica_21]

madzia24300 niedawno wyczytałam na jakimś forum, że w Lublinie na ul. Lubartowskiej (chyba 39) jest krawcowa, która za uszycie sukienki wartej w salonie 3900 wzieła 1300 ;] nie wiem od czego zależy cena ale sadzę że warto się dowiedzieć

[Tanitka]

Kicur ta Anna kolo salonu Ery?

[urszulac1]

Napisane przez madzia24300

wiecie ile bierze za uszycie ta Pani na Krzywym Kole? jaka wg niej jest ta polowa ceny? i czy w ogóle to się opłaca?
Znacie jakieś inne krawcowe, które szyją suknię?

Ja szyję u tej pani. Cena 1300 zł

[madzia24300]

Napisane przez urszulac1

Ja szyję u tej pani. Cena 1300 zł

1300zł i potem musisz oddać czy twoja na własność ? jaki model u niej szyjesz? z tego co wiem ma firmy Duber

[Kicur]

Napisane przez Tanitka

Kicur ta Anna kolo salonu Ery?

chyba tak wchodzi się drzwiami obok i potem na piętro

[urszulac1]

Napisane przez madzia24300

1300zł i potem musisz oddać czy twoja na własność ? jaki model u niej szyjesz? z tego co wiem ma firmy Duber

Oddaję sukienkę, po co ma mi zawadzać w szafie jak i tak mi się nie przyda. Z tego co mówiła, to niektóre dziewczyny dopłacają i odkupują sukienki. Ja szyję model 1010

[agneeesss]

Witam wszystkich!
<usuniete przez moderatora>

Czytałam, że jedna z Pań wybrała firmę dekored z Lublina ze względu na to, że też szukam dekoratorki wpisałam ich nazwę w google aby znaleźć ich stronę, ale wcześniej zobaczyłam strony, na których sporo osób przestrzega przed tą firmą(jeżeli na pewno to była ta sama firma). Warto się z tym zapoznać, aby w tym dniu wszystko było na 100%

POZDRAWIAM

[madzia24300]

cześć dziewczyny!

Mam dla was wiadomość odnośnie sukien ślubnych
Wczoraj byłam na ,,rozpoznaniu terenu" ;] w salonach w Lublinie.
Od salonu do salonu ceny rzędu 2000-3500 zł w niektórych suknie z wyprzedaży te służące do przymierzania w salonie za cenę od 1200 do 1700.
Jednak chce wam powiedzieć o pewnym salonie na Lubartowskiej. Nie jest ta żadna reklama tylko podopowiedź
Salon nazywa się Filipinka, wchodzi się tak trochę z boku budynku. Bardzo miła pani, która sama szyje wszystkie suknie. Suknie w cenach od 900-1500 najdroższe. Są u niej suknie na manekinach można zobaczyć, przy każdej jest cena i są naprawdę rewelacyjnie uszyte i z dobrych materiałów i koronek, do wyboru do koloru moją suknię hiszpankę (baaardzo dużo falban, wcześniej myślałam o innej ale zmieniłam zdanie po przymierzeniu) wyceniła na 1500 zł i w tej cenie jest już halka i welon jaki tylko się chce (sama je roki) na prawdę polecam wam dziewczyny ten salon! Ja mam ślub w lipcu 2012 ale chciałabym już zacząć szycie ze względu na wyjazd z kraju już we wrześniu i pani nie widziała problemu, możliwe jest przechowanie u niej sukni w odpowiednich zaciemnionych warunkach (suknia nie zżółknie) a przed samym ślubem poprawki w cenie sukni moim zdaniem bardzo bardzo dobra oferta. Co myślicie?

[czarownica_21]

Witam drogie wizażanki...
Muszę się wam wyżalić bo aż mnie ściska w sercu....
Nie wiem jak to jest u was ale ja i mój narzeczony mamy zamiar zrobić wesele za własne pieniądze. Więc w sumie nie pytamy się o zdanie rodziców tylko informujemy ich na bieząco co, jak i gdzie załatwiliśmy. Ostatnio zaszła głupia sytuacja... Doszło do konfrontacji między mną a moim przyszłym teściem. I jego głupia gadka: dlaczego wesele tu a nie tu? (różnica w km wynosi ok. 7km), dlaczego taka droga orkiestra? a co najbardziej mnie zdenerwowało to to że, "GŁUPOTĄ" jest robienie jednodniowego wesela w remizie. Wiem że tu ma rację ale nie stać mnie na zrobienie jednodniowego wesela w lokalu a w remizie nie chcę się męczyć przez dwa dni... Poza tym do czego zmierzam to chyba NAM młodym ma się podobać a nie rodzicom, (w koncu wesele robimy za własne srodki) i to my w tym dniu mamy czuć sie dobrze... tylko zauważyłam że po tym incydencie mój chłopak chce dla "świętego spokoju" przytaknąć "tatusiowi" i zrobić 2 dniowe wesele
Co wy byście zrobiły na moim miejscu?

[Tanitka]

a moze powinnaś powiedzieć teściom, to co nam tu napisalaś? to zalezy co masz na mysli mowiąc "męczenie się" na weselu, jasne, że jest duzo zamieszania, tymbardziej, ze sami bedziecie je robić ( my też) ale może poświęć się i zrób poprawiny, w sumie nie wyjdzie was dużo więcej, bo przeciez i tak duzo wiecej sie szykuje niż jest potrzebne, a tym samym teściowie byliby zadowoleni. My mamy 3 dni wesela, choć mi akurat to pasuje, uwielbiam wesela i swoje ma się raz w zyciu więc, narazie nie przeraża mnie impreza trwająca 3 dni, bo u mnie w rodzinie to normalne. Ale decyzja nalezy do Ciebie

[marioletka]

<usunięte przez moderatora>

[Tanitka]

Napisane przez marioletka

<usunięte przez moderatora>

tylko w kwietniu? nasz slub pod koniec wrzesnia..

[Emir1994]

Napisane przez Tanitka

tylko w kwietniu? nasz slub pod koniec wrzesnia..

Jak nie masz jeszcze fotografa to mam Twój termin wolny

[czarownica_21]

Tanitka rozmawiałam z nimi o tym ale trudno coś komuś wytłumaczyć jak pójdzie w zaparte:/ No nic muszę się jakoś z tym uporać

[Tanitka]

Napisane przez czarownica_21

Tanitka rozmawiałam z nimi o tym ale trudno coś komuś wytłumaczyć jak pójdzie w zaparte:/ No nic muszę się jakoś z tym uporać

3maj się i pamietaj, że czasem warto dumę schowac do kieszeni.. niestety..

[iovaa]

Napisane przez Tanitka

tylko w kwietniu? nasz slub pod koniec wrzesnia..

Hehe darmowa sesja foto we wrześniu byłaby i dla mnie bombowa :P

Napisane przez czarownica_21

Tanitka rozmawiałam z nimi o tym ale trudno coś komuś wytłumaczyć jak pójdzie w zaparte:/ No nic muszę się jakoś z tym uporać

No skoro Wy finansujecie, to wg mnie nie powinnaś mu się z niczego tłumaczyć, czuć się winna czy w jakikolwiek inny sposób być na ofensywnej pozycji... Jeśli to Wasza kasa idzie na wesele, to po prostu, tak jak napisałaś, informujesz ich o Waszych decyzjach i podkreślasz, że to WASZE decyzje. Możesz zaproponować, że jeśli on ma jakiś pomysł to chętnie go zrealizujesz, jeśli wesprze Was finansowo. Jeśli nie, to wytłumacz mu, że Wasza decyzja, bez względu na finanse, pozostaje Waszą decyzją... Jesteś już którąś z kolei osobą, która ma taki dziwny problem... wg mnie: WASZA kasa = WASZ pomysł = WASZA decyzja i nic nikomu do tego.

Moja przyszła teściowa miała pomysł zaproszenia pewnych osób, których nie ma na liście weselników mojej i TŻ-ta. Więc zaproponowałam, że zaprosimy ich, jeśli ona pokryje koszt za ich "talerzyk". Proste. Ona wie, że mamy ograniczony budżet i możemy liczyć tylko na siebie, więc rozumie nas. Postawiliśmy sprawę jasno: jeśli nasi rodzice mają jakieś "fanaberie", to owszem, spełnimy je, ale za ich pieniądze. Jeśli nie mają zamiaru lub możliwości zapłacić za swój pomysł, to niech się wstrzymają z jego przeforsowaniem do realizacji.

[czarownica_21]

iovaa dzięki kochana za słowa otuchy Macie rację dziewczyny jeśli mają jakieś koncepcje to niech sobie je realizują za własna kasę

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Tanitka może masz i rację do mojego wesela jeszcze duuużo czasu więc może akurat przystanę na weselu 2dniowym

[madzia24300]

my robimy jeden dzień w lokalu, i u nas była sytuacja odwrotna - my chcieliśmy 2 dni a rodzina 1. Po przeliczeniu kosztów i wzięciu pod uwagę, że połowa gości jest z daleka i na poprawinach by nie zostali zdecydowaliśmy się drugiego dnia na poprawiny w domu takie garden party ;] mamy namiot duży z podłogą od znajomego z oświetleniem, duże podwórko z dala od ulicy (nie będzie gapiów);] i tak o 15 obiad i oczywiście przystawki, ciasto, alkohol a później gril i piwko ;] muzyką zajmie się zaprzyjaźniony dj Zawsze chciałam mieć ślub i wesele w ogromnym białym namiocie na dworze ;] jednak pełnego nie dałoby rady zorganizować za nasz budżet więc chociaż poprawiny

[marioletka]

Napisane przez madzia24300

zdecydowaliśmy się drugiego dnia na poprawiny w domu takie garden party ;] mamy namiot duży z podłogą od znajomego z oświetleniem

Ochhh, a ja się naoglądałam amerykańskich filmów i mi się marzyło takie całe wesele, na trawce, pod namiotem ale ponoć wypożyczenie czegoś takiego wiąże się z ogrooomnym kosztem...

[iovaa]

Napisane przez marioletka

Ochhh, a ja się naoglądałam amerykańskich filmów i mi się marzyło takie całe wesele, na trawce, pod namiotem ale ponoć wypożyczenie czegoś takiego wiąże się z ogrooomnym kosztem...

Niekoniecznie, z tego co się dowiadywałam (nie jestem zwolenniczką wesele w namiotach, ale mój tata zawsze chciał, więc jest na bieżąco z tematem ) cena jest porównywalna do wynajęcia sali, przy czym wynajmuje się dodatkowo chłodnię na kółkach i resztę sprzętu, kucharki (jest ich sporo, zazwyczaj można je spotkać na weselach w remizach) mają swoich współpracowników, więc jest też obsługa catringowa. Full wypas, jeśli ktoś lubi taki klimat Jeśli ktoś jest zainteresowany, mogę podać namiary na dwie wypożyczalnie namiotów