Zamioculcas

[balonik1948]

Mam zamioculcasa 1,5 roku, drugi raz wypuścił liście, ale rozwinęły się tylko w
1/3 , pozostałe są w szczytowym " pąku" . Łodygi są 50-60 cm, dlaczego tak się dzieje? prosze o radę. Z Waszych informacji wiem, że jest za dużo podlewany.

[gaga87]

Napisane przez neissi

A ja się muszę pochwalić Mój Zamiokulek wypuścił kwiatka Siostra mi zazdrości jak diabli, bo ona swojego Z ma od kilku lat, cały czas na niego chucha i dmucha i nie jest taki okazały jak mój (ja mam 2 lata), a w dodatku gnije. Mówiłam jej żeby podlewała go raz na miesiąc jak ja, ale jej się to nie mieści w głowie, bo ten mój ma tak sucho, że można go z doniczki wyjąć. Tylko, że mój nie choruje i rośnie jak najęty, a w dodatku stoi w dość ciemnym miejscu.

Mój przepis na sukces:

Podlewanie:
zima - raz na miesiąc, lato - raz na 2-3 tygodnie, leję tyle żeby wsiąknęło. Szklanka letniej wody jest w sam raz na mojego olbrzyma. W podstawce nie może być wody! Ja bardzo często wyjeżdżam i z reguły zapominam podlać kwiatki, a wychodzi im to na dobre.

Temperatura:
zimą nie może stać przy oknie, bo może go zawiać i będzie sypał liście albo nawet padnie. Ogólnie temperatura nie powinna spadać poniżej 10st., ale 18st. jest w sam raz. W lecie 20-30st. to idealna temperatura.

Miejsce:
mój stoi w pobliżu okna, ale na lato przestawiam go tam, gdzie nie operuje słońce, natomiast w łazience z malym oknem raczej bym go nie postawiła, bo byłoby mu zbyt duszno i liście by mu pojaśniały.

Wielkość doniczki:
mój ma 20 łodyg, z których połowa ma metr długości i jest w doniczce o średnicy 25cm i wysokości 19cm. Ta doniczka spokojnie mu jeszcze wystarcza, bo puszcza pędy jak szalony.

Przesadzanie:
Nie przesadzać z przesadzaniem Mój Z jest w tej doniczce już drugi rok i przesadzony zostanie dopiero za rok, bo dorosłe rośliny przesadza się raz na 2-3 lata. Młode roślinki przesadza się co roku, ale jeśli nie ma takiej potrzeby, to lepiej roślinki nie męczyć. Do doniczki sypiemy kulki drenażowe. Ma być ich tyle żeby po położeniu na nich roślinka była już na odpowiedniej wysokości i wtedy tylko dosypuje się ziemi. Minimalna warstwa to jakieś 4 cm kulek. Korzenie muszą wystawać częściowo z ziemi tak, jak to widać przy fiołkach. Jesli będą pod ziemią, zaczną gnić. Jeżeli chodzi o porę przesadzania to najlepszy jest marzec-kwiecień. Odpowiednie podloże to substrat torfowy z piaskiem o odczynie kwaśnym lub lekko kwaśnym. Jeśli to niewiele mówi to prosimy w kwiaciarni o specjalną ziemię dla sukulentów

Odkurzanie:
Nie mam cierpliwości do latania ze szmatką. Wycieranie listka za listkiem jest dobre jak ma się małą roślinkę, przy większej można skonać, a i tak gdzieś jeszcze zostanie kurz. Można użyć kwazaru lub wstawić roślinkę do wanny i zrobić jej lekki deszczyk, ale pod warunkiem, że roślinka ma sucho (robiąc deszczyk trochę ją podlejemy) i że powycieramy listki suchą ściereczką. Oczywiście prysznic nie może być obfity i nie może chłostać liści.

Jedyny problem jaki z nim mam to ta jego postawa. Cieszę się, że ma aż metrowe łodygi, ale zmusza mnie to do związywania go, bo nie są w stanie utrzymać się w pionie. Może macie jakieś sposoby na solidne, a zarazem estetyczne podpórki?


A jeśli chodzi o mało wymagające roślinki odnośnie światła, wody i wszelkich zabiegów to mogę również polecić sukulenty Rhipsalidopsis. Są to bardzo ładne rośliny kaktusowate, które nie mają żadnych wymagań. Ja mam odmianę R.x graeseri o bladoróżowych kwiatach. Jest to odmiana, która kwitnie w grudniu, ale mój akurat kwitnie i w grudniu i w kwietniu Nie przepadam za kaktusami, ale on się sam sobą zajmuje, a w dodatku ślicznie się prezentuje i nie kłuje

Kupilismy z TZem Mamie takiego kwiatka do kuchni, bo w jednym miejscu zaden kwiatek rosnac nie chce. Ciekawe czy temu uda sie przetrwac, bo podobno ekstremalne warunki potrafi przezyc

Dzieki za tego posta, bardzo przydatny - bardziej niz te wszystkie ksiazkowe opracowania

[agat337]

Jest to super roślina - liście mięsiste, lśniące, bardzo dekoracyjny, i najmniej wymagający ze wszystkich znanych mi roślin. Podlewany raz na tydzień rośnie przecudnie, nie wymaga dużo światła. Również nie szkodzi mu życie w małej doniczce, nie wymaga żyznej ziemi. Mój radzi sobie w ciasnej doniczce już czwarty rok, wypuszcza nowe pędy, też wydawało mi się że rozsadzi tę donicę - ale doskonale daje sobie radę rosnąc do góry i wszerz. W tym roku jednak chyba go przesadzę bo może się przewrócić /waga/.

[iwka u]

Witam wszystkich!!!!
Proszę o pomoc odnośnie pielęgnacji zamioculcasa,poczytałam troszkę o nim na różnych forach,ale nie znałazłam informacji dlaczego marszczy mu się łodyga,jakby usychała.dotyczy to starych łodyg(posiadają brązowe plamki,ale czytałam,że stare łodygi tak mają i niekoniecznie jest to efekt przelania).Liście na tych łodygach są jakby jaśniejsze.co robić?czy można ten proces jakoś zatrzymać?cofnąć? Dziękuję za odpowiedz.Iwona

aha!!! od 2 m-cy go nie podlewałam,bo zółkniecie innych liści myślałam,że jest efektem przelania.

[Larysa88]

jest to odporny kwiatek to fakt, ale myślę że mimo wszystko 2 miesiące to za dużo, ja bym go jednak podlała choć trochę. Co do łodyg niestety nie pomogę ponieważ mam go dopiero kilka miesięcy i nie zauważyłam niczego takiego.

[anetka_m]

Może po prostu jest to proces usychania ze starości, że tak się wyrażę Ja swojego podlewam co tydzień, na wiosnę go przesadzałam, bo już mi sam wychodził ze starej doniczki. Na początku myślałam, że go tym dobiłam, ale teraz widzę 4 nowe łodyżki wychodzące z ziemi. Na starych łodygach tez widać przebarwienia, ale uważam , że pojawiają się one niekoniecznie od przelania.

Przy przesadzaniu warto pamiętać , by nie zmieniać doniczki na za duża, bo kwiat pójdzie w bulwę, a nie łodygę.

[Joanna52]

Szkoda że nie ma zdjęcia. Myślę że może to być choroba grzybowa, z przelania. Czasami juz taka roslinę kupujemy . Mojego podlewam co 2-3 tygdnie i lubi mieć ciasną doniczkę.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

a mój zakwitł

[SpanishMyszka]

Napisane przez iwka u

Witam wszystkich!!!!
Proszę o pomoc odnośnie pielęgnacji zamioculcasa (...)

Witam
W przyszłości proszę korzystać z wyszukiwarki

[Izka29]

kupiłam tydzień temu w Biedronce zamioculcasa. Nie podlewałam go jeszcze, bo wyczytałam że rzadko się go podlewa, a w domu mam gorąco.Wczoraj zauważyłam na 3 łodygach takie ciemne plamki co to może być, bardzo mi się podoba ten kwiatek, ale widzę, ze cięzko pójdzie z jego hodowlą

[liwias]

Witam, przedstawiam mojego zamiokulkaska Mam go od roku, zdążył już wypuścić trzy dorodne liście. Ostatni - czwarty nie zdążył wyjść z pochewki - nie wiem czemu usechł u podstawy i kiedy go dotknęłam po prostu odpadł. Podlewany jest bardzo rzadko - raz na trzy, cztery tygodnie, więc na pewno go nie przelałam. Czy ktoś spotkał się już z taką sytuacją?

[anetka_m]

To ja się pochwale moim Zamioculcasem, który niedawno zakwitł

[anetka_m]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;10798198]a mój zakwitł [/QUOTE]
Ela, jak Twój zmutowany, dwa kwiatki na raz?! Świetny

[liwias]

Napisane przez anetka_m

To ja się pochwale moim Zamioculcasem, który niedawno zakwitł

Gratulacje - długo był u ciebie zanim zakwitł?

[anetka_m]

Jest już ze mną 4 rok (dostałam go od mamy- widać, że chyba od serca ). Przeżył 3 przeprowadzki i chyba już 3 razy go przesadzałam, bo za każdym razem pod koniec, doniczki mało nie pękały (podobno Zamio lubi ciasne doniczki). Ostatnio przesadzałam go rok temu. Myślałam, że go tym dobiłam, bo długo nic się nie odzywał. Ale z 4 msc temu wypuścił 4 nowe pędy i niedawno tego oto kwiatka

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Jeżeli chodzi o jakieś specjalny zabiegi, to tylko od czasu do czasu podlewam go wodą z odżywką. Stał w rożnych miejscach, kiedyś na parapecie, teraz z racji swoich rozmiarów (najdłuższa łodyga ma 120 cm) stoi na stojaku pod oknem. Wbrew pozorom podlewam go dość często, bo raz na 2 tyg. Czasem, jak juz nie mogę się na te ukurzone listki patrzec, to przecieram je wilgotną sciereczką ( a jest to wycierac...) . Nie preferuje "prysznico-deszczyku", bo raz że nie mam za specjalnie warunków do tego, a dwa po takim deszczyku i tak trzeba przetrzec listki, bo zostaną białe plamki. I to tyle

[iguana5]

Napisane przez anetka_m

To ja się pochwale moim Zamioculcasem, który niedawno zakwitł

Gratulacje!!! Tylko pozazdrościc pięknego i na dodatek podwójnego "okazu"

[ewelinka2026]

Ja właśnie dostałam bulwe ZZ z dwoma malymi korzenimi tzn ok 10 cm i 6 cm i jednym małym listkiem. a bulwa przypomina orzecha włoskiego tylko tego małego.
Co z nim teraz zrobić.
Wiem że maleńka doniczka by mi się przydała. Mam takie po kaktusach a i podlewanie rzadkie.(mam sterte storczkó to niestety niedługo bede kwiatki podlewac tak rzadko ze zapomnę kiedy) Ok a co z ziemią jak wsadze w normalną to będzie ok................??????? ?
A i ta bulwe wsadzać całą czy troszke musi wyglądać??
U znajomej nie wystają i jest ok

[iguana5]

Ja przesadziłam swojego ZZ do ciut większej doniczki od tej w której go kupiłam, wsypałam mu troszkę normalnej ziemni i jak narazie nie protestuje Co do bulw to oczywiście mu wystają z doniczki na ok. 1/3 wysokości, jeżeli będą całkiem pod ziemią to zaczna gnić.

[ewelinka2026]

Napisane przez iguana5

Ja przesadziłam swojego ZZ do ciut większej doniczki od tej w której go kupiłam, wsypałam mu troszkę normalnej ziemni i jak narazie nie protestuje Co do bulw to oczywiście mu wystają z doniczki na ok. 1/3 wysokości, jeżeli będą całkiem pod ziemią to zaczna gnić.

Dziękuje

[ewelinka2026]

Po 4 miesiącach wegetacji ruszyło biedactwo. ma już 2 listki i rośnie dalej

[iguana5]

Cieszę się bardzo bo to znak ze odpowiada mu twoje traktowanie
Ja w sumie na mojego zami nie zwracam uwagi więc on postanowił jakoś przykuć moją uwagę czego dowodem jest załączone zdjęcie. Pozdrawiam wszyskie miłośniczki zamiego.

[iza251]

Napisane przez one_shot

Ja podlewam dopiero jak ma suchu, tak jak sarenka. Zamioculcas jest kwiatkiem dla zapominalskich i lubi rozproszone światło. Tak samo juki czy draceny - mało światła i mało wody...

własnie co do draceny:jak ja podlewać do podstawki czy bezpośrednio do kwiatka
.............
zamiokulki mam już 2 bardzo je lubię podlewam raz na 2 tygodnie i w zupełności wystarczy!

[kitka888]

Witajcie,

Ja nie mam w ogóle ręki do zamioculcasów Mój pierwszy umarł śmiercią przedziwną. Zrobiły mu się żółte liście jak u słonecznika a potem przechylając się po prostu umarł... Podlewałam go rzadko, stał w miejscu średnio zacienionym, ale i tak mu coś nie pasowało. Dostałam drugiego zamio. Ale przesadzając go uszkodziłam mu bulwę niechcący (przy wyjmowaniu z za ciasnej doniczki). Jak myślicie jakie mogą być tego konsekwencje? Ma tych bulw sporo jak i pędów, ale wolę się poradzić, bo nie chcę, żeby i drugi zmarł... Liczę na wasze sugestie. Pozdrawiam

[anka_85]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;10798198]a mój zakwitł [/QUOTE]

to TO kwitnie ?
załączam subskrypcję, bo kompletnie nic nie wiem o tych kwiatkach

[anka_85]

już wiem że zrobiłam błąd przy przesadzaniu swojego Zamio... niestety doniczka jest trochę za duża (chciałam dobrze )
ale mimo wszystko wypuścił dwa nowe pędy.
mój drugi zamio jest jeszcze w doniczce w której go dostałam (sklepowa), jest bardzo ciasna, czeka na przesadzenie. teraz zakupię nieco mniejszą doniczkę.
ograniczam podlewanie, bo podlewałam zbyt często i zbyt dużo (raz na tydzień, półtora)
zauważyłam że nadmiar wody powoduje powstawanie na łodygach czarnych przebarwień, mam nadzieje że zniknie to za jakiś czas

[zosienka666]

spieszę się pochwalić, że mój zamek też zawitł i ma trzy kwiaty aż praktycznie nic z nim nie robię, tylko podlwam (rzadko) i wtykałam patyczki nawozowe - to chyba dzięki nim

[monyczkaaa]

dziewczyny kochane, jak ja mam to stworzonko przesadzic? jest jakiś najlepszy okres do przesadzania? Muszę mieć specjalną ziemię? Doniczka musi być dużo większa? To jest mój pierwszy kwiatek (dostałam go na parapetówce) i pierwszy raz muszę samodzielnie go przesadzić Pomożecie?

[monyczkaaa]

Napisane przez monyczkaaa

dziewczyny kochane, jak ja mam to stworzonko przesadzic? jest jakiś najlepszy okres do przesadzania? Muszę mieć specjalną ziemię? Doniczka musi być dużo większa? To jest mój pierwszy kwiatek (dostałam go na parapetówce) i pierwszy raz muszę samodzielnie go przesadzić Pomożecie?

up

[iguana5]

Napisane przez monyczkaaa

up

Moniczko, jezeli chcesz go przesadzić to doniczka musi być mniej więcej tej samej wielkości w której teraz się znajduje poniewaz te roślinki lubią mieć ciasno Ja zrobiłam tak ze swoim i dosypałam mu troszkę zwykłej ziemi z kwiaciarni. Widocznie mu pasowało bo po ok. miesiącu wypuścił dwa nowe pędy. Podlewam go jak sobie o nim przypomnę

[mamaNiny]

mój był piękny dopóki go nie przesadziłam teraz jest marniutki.. mam nadzieję, że jeszcze go odratuję