Powolutku ale porządnie. Być FIT do LIPCA 2011. : )

[Agaciok xD]

Helloł! witam w kolejnym dniu naszych fitnessowych zmagan!
ja moge sie pochwalic ze wreszcie udalo mi sie spasc do 53kg! jestem mega dumna. Dzisiaj nie mam jakos ochoty na cwiczenia ale na pewno pocwicze, jutro rozpoczecie roku szkolnego (przynajmniej dla mnie bo zapewne sa tu na watku tez jakies studentki) i trzeba dobrze w ten rok wejsc teraz z niecierpliwoscia czekam na 52kg!

[Mary333]

Napisane przez lesny_stworek

Wiecie cooo... Tak sobie siedzę i układam plan ćwiczeń, i jakoś mi entuzjazm spadł
Mam 169, ważę 62 kg. Niby nie jest tak tragicznie ale ja wiem, że nawet gdy schudnę to będę niezadowolona ze wszystkiego.
Mam grube łydki które choćby nie wiem co nigdy nie chcą zeszczupleć, płaski tyłek który w połączeniu z moimi szerokimi biodrami wygląda przeokropnie. Do tego jeszcze wystający brzuch, który jest wystający niezależnie od mojej wagi. Biustem też nie mogę sie pochwalić.
Co mi da dieta, ćwiczenia, dbanie o siebie, skoro natury nie zmienię i te rzeczy które mi najbardziej przeszkadzają zostaną takie jakie są?

Chciałam sie tylko troszke pożalić, przepraszam za brak entuzjazmu

Jak zaczynałam nad sobą pracować (grudzien 2009) to tez czesto przechodziłam takie momenty i wmawiałam sobie, ze nic mi to nie da i po co wogole ja się tak męcze? A teraz? Bez ćwiczeń nie moge żyć, jest mnie o połowe mniej (no prawie ), jeszcze troche i bedzie ideał Mamy cały dłuugi rok. Przez taki czas można wiele zdziałać Radze się nie poddawać i cwiczyć. Bądź cierpliwa, a efekty na pewno będą
Aha i jeszcze, natury moze nie zmienisz, ale zawsze mozna co nieco poprawić, no nie?

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez Agaciok xD

ja moge sie pochwalic ze wreszcie udalo mi sie spasc do 53kg! jestem mega dumna.

Gratuluje!

[Agaciok xD]

ja rowniez przechodze przez takie okropne momenty ale da sie to przezyc, trzeba sie wziasc w garsc a efekty beda na pewno. ja gdybym sie nie uparla to wciaz bylabym taka niska grubaska teraz tez jeszcze troche drogi to 'szczuplosci' przede mna ale jest o niebo lepiej niz kiedys

[lesny_stworek]

Dzięki dziewczyny, już mi trochę lepiej i motywacja powoli wraca
Chyba po to właśnie są takie wątki, żeby się wzajemnie wspierać.
Za chwilę wezmę miarkę i zabieram się do mierzenia, a potem zapisze to tu, żeby później gdzieś się nie zapodziało

Strach się bać

Oki podaję swoje wymiary. Wiem, że są przerażające, ale umieszczenie ich na widok publiczny powinny zmotywować do zrobienia z tym czegoś

wzrost: 169 (i pół)
waga: 62
biust: 94
talia 76
brzuch: 92
biodra (pupa w najszerszym miejscu): 100
udo: 59
łydka: 39

[krolewnasmieszka]

teraz moje wymiary:
wzrost 158
waga:48
biust 82
talia:62
brzuch/biodra?:82
pupa w najszerszym miejscu:92
udo:50
łydka:33

[Mary333]

A teraz moje wymiary (pożal się Boże.. ):
wzrost: 165
waga: wstyd sie przyznac, ale waga mi sie schrzaniła
biust: 76
talia: 60
brzuch/biodra: 74
pupa: 82
udo: 44
łydka: 31

A teraz raport z ćwiczeń : dzisiaj siłowy na całe ciałko. Idzie mi coraz łatwiej, wiec chyba obciążenie musze zwiększyć Przynajmniej czas sie troche skróci, bo mniej powtórzeń będzie

[mala85]

Napisane przez Mary333

A teraz moje wymiary (pożal się Boże.. ):
wzrost: 165
waga: wstyd sie przyznac, ale waga mi sie schrzaniła
biust: 76
talia: 60
brzuch/biodra: 74
pupa: 82
udo: 44
łydka: 31

A teraz raport z ćwiczeń : dzisiaj siłowy na całe ciałko. Idzie mi coraz łatwiej, wiec chyba obciążenie musze zwiększyć Przynajmniej czas sie troche skróci, bo mniej powtórzeń będzie

Pożal się Boże?????? przecież Ty laska jesteś jak nie wiem... ach kiedy ja będę miała choć podobne wymiary

Fajnie się czyta że jesteście takie zmotywowane i ładnie ćwiczycie
Ja obiecuje ... od soboty
Mam tylko nadzieję że mi motywacja nie zmaleje... trochę mi ciężko na sercu bo Wy to macie mało do stracenia, albo tylko figurkę do wyrzeźbienia ach...

W sobotę też napiszę swoje wymiary co by były aktualne

Ale dzisiaj miałam ciężki dzień... zaraz idę do łóżeczka

dobranoc
kolorowych snów

[Mary333]

Napisane przez mala85

Pożal się Boże?????? przecież Ty laska jesteś jak nie wiem... ach kiedy ja będę miała choć podobne wymiary

Fajnie się czyta że jesteście takie zmotywowane i ładnie ćwiczycie
Ja obiecuje ... od soboty
Mam tylko nadzieję że mi motywacja nie zmaleje... trochę mi ciężko na sercu bo Wy to macie mało do stracenia, albo tylko figurkę do wyrzeźbienia ach...

W sobotę też napiszę swoje wymiary co by były aktualne

Ale dzisiaj miałam ciężki dzień... zaraz idę do łóżeczka

dobranoc
kolorowych snów

A dziękuje Ale wiesz mi, jakieś pół roku temu nie było tak kolorowo Teraz wszystko doszlifowywuje ( jest wgl takie słowo? ) i staram się co nieco rzeźbić
Trzymam kciuki, zeby motywacja ci nie zmalała i były super efekty
Dobranoc i równiez kolorowych snów

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Dziewczyny słuchajcie, ale peszek mi sie przydarzył
Od jutra mi wyłączają internet na jakiś czas (ok. tygodnia)
Nie wytrzymam!
Ale obiecuje, ze jak tylko podłącza z powrotem to przejrze cały wątek i na wszystko poodpisuje jakby co
I mam nadzieje równiez, ze watek nie upadnie
Powodzenia i efektów zycze Ćwiczcie, ćwiczcie
Do zobaczenia za jakies pare dni, będe tęsknić

[munek]

Napisane przez Mary333

A teraz moje wymiary (pożal się Boże.. ):
wzrost: 165
waga: wstyd sie przyznac, ale waga mi sie schrzaniła
biust: 76
talia: 60
brzuch/biodra: 74
pupa: 82
udo: 44
łydka: 31

A teraz raport z ćwiczeń : dzisiaj siłowy na całe ciałko. Idzie mi coraz łatwiej, wiec chyba obciążenie musze zwiększyć Przynajmniej czas sie troche skróci, bo mniej powtórzeń będzie

Raport przyjęty.
Wyniki - idealne.
Do zobaczenia za tydzień.
Bez odbioru -kszszsz kszszz.

[@na]

Napisane przez Mary333

A teraz moje wymiary (pożal się Boże.. ):
wzrost: 165
waga: wstyd sie przyznac, ale waga mi sie schrzaniła
biust: 76
talia: 60
brzuch/biodra: 74
pupa: 82
udo: 44
łydka: 31

A teraz raport z ćwiczeń : dzisiaj siłowy na całe ciałko. Idzie mi coraz łatwiej, wiec chyba obciążenie musze zwiększyć Przynajmniej czas sie troche skróci, bo mniej powtórzeń będzie

piękne masz wymiary !! talia taka to moje marzenie ! według mnie to jesteś szczuplutka jak szczypiorek

trochę moich marnych wymiarów sprzed 3 tyg :
wzrost :175 cm
waga: nie mam pojęcia i nie chcę teraz wiedzieć
biust : 85
talia : 71
brzuch : 80
biodra : 89/90 ?
pupa: 91
udo: 51
łydka : 36

a dzisiaj niestety nic nie ćwiczyłam bo wczoraj wyszedł 5 h spacer i myślałam tylko o gorącej herbatce i łóżku jutro wracam do ćwiczeń

[luskaaa]

hej, mozna sie jeszcze dolaczyc?
mam podobny cel do was chce schudnac! najlepiej byloby w pol roku a nie w rok no ale zobaczymy jak to bedzie. niestety ja mam czesto slomiany zapal i cwicze 2 tygodnie a potem np choruje albo nie mam czasu i pozniej juz nie wracam do cwiczen. w kazdym razie od teraz postanowilam to zmienic! w gruncie rzeczy juz od miesiaca staram sie troche lepiej odzywiac i wiecej sie ruszac ale to bylo tak bez konkretnego planu. teraz zaczelam turbo fire, do tego zamierzam mocno ograniczac slodycze (w moim przypadku calkowite ich wyeliminowanie grozi katastrofa - tzn. predzej czy pozniej i tak rzuce sie na czekolade a jak juz zaczne to skonczy sie na 4 tabliczkach ), no w kazdym razie planuje jesc zgodnie z 10 pż, chodzic czesciej na spacerki, czasami moze pobiegam, ale przede wszystkim wytrwac!! mam dosyc silna wole i wiem ze moge jezeli tylko chce ale czasami sie poddaje.

obecnie waze 64 kg, mam 168-169 cm wzrostu i spore kompleksy na punkcie brzucha (dolna czesc, potworne boczki!!!), pupy i ud. moim celem jest schudniecie kilku kilo ale ile to nie wiem, po prostu chce spalic ten okropny tluszcz i pozbyc sie celullitu a przy okazji poprawic swoja kondycje. mam nadzieje ze razem nam sie uda i bedziemy sie wspierac!! uffff ale sie rozpisalam

[faculty]

Nie ma jeszcze północy więc chyba zdąże dołączyć.
Od jutra biorę sie za siebie. Nie za ostro, żeby nie było fallstartu..
Np. Chce ograniczyć słodycze i alkohol do minimum. Nie obiecuję sobie całkowitej rezygnacji, bo czekają mnie np. dwa wesela.
Stawiam bardziej na ćwiczenia. Oczywiście zdrowe odżywianie to podstawa, ale nie zaczynam żadnych 'cud diet' ani liczenia kalorii np do 1000.
Chce walczyć z podjadaniem, ciagłym rozmyślaniem o jedzeniu, co bardzo odbija się na mojej psychice.. Chcę zobaczyć kolorowy świat wkońcu.
Walka z kompulsami- też.
Zaczynam bardziej dbać o siebie.
I przede wszystkim: akceptacja! Bez tego nic nie działam. Muszę siebie pokachać. Zresztą każda jest wyjątkowa i powinna siebie akceptować.

Waga ok 60,5.
Wzrost w granicach 164-165. (nigdy nie wiem).

Będę odwiedzać i zwiedzać ten wątek, bo właśnie takiego potrzebuję.

[munek]

Hej, hej. Spokojnie. Do soboty zbieram Wasze wymiary i wieczorem pojawi się tabelka

Melduję, że pożyczyłam centymetr od sąsiadki ;p Powiedzcie mi - w którym miejscu mierzycie tyłek?

[@na]

Napisane przez munek

Hej, hej. Spokojnie. Do soboty zbieram Wasze wymiary i wieczorem pojawi się tabelka

Melduję, że pożyczyłam centymetr od sąsiadki ;p Powiedzcie mi - w którym miejscu mierzycie tyłek?

po środku, w najbardziej wystającym miejscu

[megustastu]

ja wymiękam dziś po 5h na basenie
skoro wszystkie to wszystkie...

wzrost: 175
talia: 72
brzuch: 89 ;/
biodra: 91
udo: 58
biust: 101;/
łydka: 35,5

jutro bieganko, mam nadzieję, że znajdzie się godzina bez deszczu bo jak nie to znowu caaała mokra będę...

[e_myszka]

Zawsze miałam z tym problem - w którym miejscu mierzy się biodra? teraz mam trochę większe boczki niestety bo zdjęcie stare ale nadal nie wiem w którym miejscu powinnam je mierzyć

[Annaoj]

lesny_stworek marzę o takich wymiarach jak Twoje ( mam dokładnie tyle samo wzrostu ale zaokrąglam do 170 żeby lepiej na psychikę podziałalo ). Tak wogole to jak patrzyłam dziewczyny na te wasze wymiary to wpadlam w panikę, bo ja przy Was to jakaś Godżilla jestem. Nic nie chudnę a wciaz ćwiczę- zaraz też pomykam na siłkę ( brr ale pogoda ). W sobotę też czeka mnie wesele ( o rany ile pokusy ) , na ktore wyjeżdzam na Mazury i będę bez kompa
faculty masz ten sam problem co ja tez slodycze tylko ograniczam bo jak raz wyeliminowalam na 2 dni to mój mózg nie mopgł o niczym innym myśleć i w końcu jak się rzuciłam na czekoladę i bataoniki to nadrobiłam wszystko z nawiązką. Podjadanie to tez moja specjalność :-(

[munek]

Napisane przez Annaoj

lesny_stworek marzę o takich wymiarach jak Twoje ( mam dokładnie tyle samo wzrostu ale zaokrąglam do 170 żeby lepiej na psychikę podziałalo ). Tak wogole to jak patrzyłam dziewczyny na te wasze wymiary to wpadlam w panikę, bo ja przy Was to jakaś Godżilla jestem. Nic nie chudnę a wciaz ćwiczę- zaraz też pomykam na siłkę ( brr ale pogoda ). W sobotę też czeka mnie wesele ( o rany ile pokusy ) , na ktore wyjeżdzam na Mazury i będę bez kompa
faculty masz ten sam problem co ja tez slodycze tylko ograniczam bo jak raz wyeliminowalam na 2 dni to mój mózg nie mopgł o niczym innym myśleć i w końcu jak się rzuciłam na czekoladę i bataoniki to nadrobiłam wszystko z nawiązką. Podjadanie to tez moja specjalność :-(

Heh, a ja Yeti nie martw się. Moje wymiary też są "potworne".

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Dobra, dziewczyny.
Muszę Was w czymś uświadomić. Bo widzę, że oddzielnie piszecie biodra - tyłek i są różne wymiary. Biodra mierzy się w najszerszym miejscu tyłka. Tak dowiedziałam się od krawcowej i od niejakiej instruktorki fitnessu. Mają rację, czy nie? Oto jest pytanie.

[lesny_stworek]

Napisane przez Annaoj

lesny_stworek marzę o takich wymiarach jak Twoje ( mam dokładnie tyle samo wzrostu ale zaokrąglam do 170 żeby lepiej na psychikę podziałalo ). Tak wogole to jak patrzyłam dziewczyny na te wasze wymiary to wpadlam w panikę, bo ja przy Was to jakaś Godżilla jestem. Nic nie chudnę a wciaz ćwiczę- zaraz też pomykam na siłkę ( brr ale pogoda ). W sobotę też czeka mnie wesele ( o rany ile pokusy ) , na ktore wyjeżdzam na Mazury i będę bez kompa

Piszesz tak bo mnie nie widziałas
Najgorzej mnie wkurza, że nie moge znaleźć w sobie żadnego takiego atutu. Czegoś z czego byłabym dumna. Nogi nie te, brzuch nie ten, tyłek nie ten...ble ble ble tak by mozna wymieniac i wymieniać.
Ale nie ma co narzekac, w koncu bierzemy się wszystkie ostro za siebie

Ps. zapomniałam - mam chude nadgarstki

[violetta1975]

Napisane przez mala85

hej dziewczyny z chęcią się dołączę
wstyd się przyznać ale przy moim niskim wzroście (158 cm) ważę aż 65,1 kg. masakra a pomyśleć że trzy lata temu moja waga pokazywała 46-48 kg. Moją nadwagę zawdzięczam ciąży w której przytyłam 20 kg - no ale przed nią też troszkę zgrzeszyłam (przed ciążą ważyłam 57) .
Samą dietą niestety nie wrócę do dawnej wagi więc myślę o jakis ćwiczonkach. chciałam się zapisać na aerobik ale u mnie w pobliży (na osiedlu) nie ma żadnego klubu a ze wzgl na małe dziecko nie chce jeździć na drugi koniec miasta.
mam tez w domu orbitrek no ale jakoś ciągle brak motywacji no i się kurzy...
myślałam żeby poskakać trochę na skakance i brzuszki porobić - tak na sam początek, ale widzę że macie do zaproponowania fajne zestawy ćwiczeń no i chyba się skuszę

no witaj to mamy podobny problem , ten sam wzrost a waga no cóż 66,5 . ale od poniedziałku jestem na lekkiej dietce , ćwicze i codziennie skacze 200 razy na skakance,i od czasu do czasu gramole sie na rower podpinam psa i do lasu na " spacerek " nie moge zbytnio szalec na ćwiczeniach i na skakance poniewaz 4 lata temu miałam operacje na kregosłup no i z tego powodu z dłuzszymi podskokami nici. ale stwierdziłam że trzeba wziąśc sie za siebie !!

[munek]

Napisane przez lesny_stworek

Piszesz tak bo mnie nie widziałas
Najgorzej mnie wkurza, że nie moge znaleźć w sobie żadnego takiego atutu. Czegoś z czego byłabym dumna. Nogi nie te, brzuch nie ten, tyłek nie ten...ble ble ble tak by mozna wymieniac i wymieniać.
Ale nie ma co narzekac, w koncu bierzemy się wszystkie ostro za siebie

Ps. zapomniałam - mam chude nadgarstki

Nie wiem, jak to się stało, ale moje też są chude.

[lesny_stworek]

Napisane przez munek

Nie wiem, jak to się stało, ale moje też są chude.

Koniecznie powinnyśmy dopisać te nadgarstki na naszych wymiarów

munek co do mierzenia bioderek chyba masz racje. Też słyszałam, że biodra to najszersze miejsce jest po prostu - wypada z reguły na pupie. I to ja pierwsza napisałam o tym brzuchu. To dlatego, że to miejsce mi najbardziej przeszkadza i chciałam je koniecznie też zmierzyć

[munek]

WSTĘPNA TABELA. Uzupełnijcie braki, proszę.

[munek]

no dobra. jest problem. jak wstawić tą tabelkę, żeby to logo wizazu nie zasłaniało naszych pomiarow :conf used:

[lesny_stworek]

Napisane przez munek

no dobra. jest problem. jak wstawić tą tabelkę, żeby to logo wizazu nie zasłaniało naszych pomiarow :conf used:

chyba jedynie zostawić wolna przestrzeń po lewej stronie

[roxi:*]

To ja też podam moje wymiary . Nie jestem tylko pewna czy w dobrych miejscach to zrobiłam.
Wzrost 161
Waga 46
Biust 79
Talia 61
Brzuch 77
Biodra 85
Udo 47
Łydka 34

[violetta1975]

ok, munek jak wszyscy to wszyscy . dostaniecie zawału ale co tam, za miesiąc bede jak ta pani na awatarze tak jak pisałam wczesniej ,jestem po operacji kręgosłupa i troche mi sie przybrało po tym czasie ,ale koniec z tym , zrobiłam w tamtym tygodniu zdiecia ( dokładnie w niedziele 29,08,10 ) i schowałam do porównania za miesiąc , jakby któraś chciała oglądnąć horror w dobrym wydaniu to zapraszam prześlę jej moje piekne zdiątka na maila , nie nie spoko ,bo pózniej bedziecie nimi swoje dzieci straszyc.
od poniedziałku 30,08,10 ćwicze i lekko dietuje

tez chce do tabelki, to bedzie moja mega motywacja tylko sie nie śmiać
wzrost 158-159
waga 66,5
biust 102-103 ( róznie z tym bywa , ale skłaniam sie do 102 )
talia ( pas ) 84
biodra ( hmm zmierzyłam jakieś 3 cm pod pępkiem ) 96
udko 60
łydka 36
zaplanowałam nastepne mierzenie po dwóch tyg. ćwiczeń czyli ok. 13,09,10 w moje urodzinki !!! i licze że bede miała prezent
jak ukoncze fitnessowy maraton ćwiczebny ok. 27,09,10 przyrzekam że wstawie zdjęcia przed i po ...o ile przeżyjecie ten szok.....

[Annaoj]

moje najgorsze publiczne upokorzenie:
- wzrost 170
- waga 79,5
- biust 103
- talia ( tylko z nazwy ) 88
- brzuch 98
- biodra 108
- udo 62
- łydka 38,5

P.S. Tak, biodra mierzymy w najszerszym miejscu- tak żeby centymetr mógł swobodnie przejść

[roxi:*]

Violetta fajny pomysł z tym zdjęciem. Mogłabym za rok porównać 2 zdjęcia i zobaczyć jak się moje ciało zmieniło. W tym tygodniu spróbuje sobie zrobić fotkę.

[@na]

munek do mojej tabelki dodaj 175 cm wzrostu i 61 kg wagi
ja mam dzisiaj 50 min ćwiczeń z bbl a i zapomniałam wcześniej dodać , jem tylko do 18 zbliża się godzina 18 no to idę do kuchni po coś , jak nie zjem do 18 to już później nie jem , od czasu do czasu też błonnik wcinam i herbatkę zieloną piję
ograniczam się i ćwiczę od ok 2 tyg i powiem wam , że w brzuchu chyba się coś mniej zrobiło bo koszulki niektóre są trochę luźne ale mierzenie i ważenie za ok 1,5-2 tyg