|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-06-08, 07:59 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
wez mnie nie strasz......
z mieszkaniem dostalam pralke, lodówke, na razie nie stac mnie na kupienie nowej. Zresztą nie wiem czy ja w ogóle dobrze ciuchy segreguje do prania
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 08:12 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
No, wątek prawie, że z nieba mi spada!!
Przyłączam się więc pośpiesznie. Myślałam, że tylko u mnie (nas) takie problemy braku umiejętności gospodarowania pieniędzmi, wydawania niepotrzebne - ale wychodzi, że tego trzeba się po prostu nauczyć. Z TŻ mieszkam 9 miesięcy. Mimo iż przychodów nie mamy małych, to cholerne rachunki i kredyty (niedawno skończony remont salonu i sypialni) nas pożerają. Gdyby nie to drugie świat byłby piękny. Ogólnie żyjemy od wypłaty do wypłaty. Nie mamy oszczędności, zawsze znajdzie się coś na co pieniądze są potrzebne, co nie powiem doprowadza mnie do lekkiej frustracji. Na początku miesiąca (po 10tym) zazwyczaj szalejemy, a później zaczyna się kombinowanie - czego mam już serdecznie dość. Zapowiedziałam nawet TŻ kilka dni temu, że od tego miesiąca oszczędzamy, a co ważniejsze będziemy planowac wydatki. Na dniach wpływają pensje, zatem mam zamiar usiąć, zobaczyc ile jest, ile trzeba wydać na rzeczy nie do przeskoczenia i ile zostaje. Tak dalej jak było, być nie może - bo osiwieję niedługo! Jako, że jesteśmy na swoim i urządzamy się, częśc kasy idzie na mieszkanie. I tu tez mamy problem, bo jak jej nie mamy albo jest z nią krucho, to nie powinniśmy tego robić, ale przecież jakże mielibyśmy sie powstrzymać. A później nie wiadomo jak, a na koncie 300zł i 3 tygodnie do wypłaty. Co do jedzenia, widzę również, że nie tylko mój TŻ jest żarłoczkiem. Ogólnie gotuję ja, więc i ja zazwyczaj wymyślam co zjemy, ewentualnie podpytuję TŻ na co ma ochotę. Niestety TŻ po obiedzie zazwyczaj około godziny 17, potrafi o 19 ostentacyjnie stwierdzić, że jest głodny i: a) albo fajnie by było gdybym zrobiła kolacje - która oczywiście nie powinna być mała b) polezie do lodówki i zje coś czego przygotowywać nie trzeba - ze dwa serki czekoladowe + banan, albo coś na kształt. Apropo's tego ostatniego TŻ właśnie lubi takie rzeczy, jak serki, jogurty pitne i inne cuda. Też lubię - nie przeczę, ale uważam że zjedzenie 3-4 takich rzeczy w ciągu pół godziny i bycie dalej głodnym to lekkie przegięcie. Nie zrozumcie mnie źle, nie żałuję mu niczego broń boże, ale czasem krew mnie zalewa, bo jak się jest głodnym to się je coś konkretnego, a nie oszukuje brzuch i pochłania ogromne ilości drogich rzeczy po czym i tak robi kolację. Muszę pomyśleć nad mrożeniem jedzonka, chociaz zamrażarkę mamy małą - jak to jedna Wizażanka ładnie określiła, wielkości pudełka do butów, ale coś może uda się w niej upchnąć. Będe musiała tylko pilnować tego co zamrozić chcę, bo znana mi jest równeż sprawa zjadania wszystkiego co jest - czyli zrobię mięso na dwa dni, zjemy na obiad a druga część mogłaby zostać na następny dzień ale nie, TŻ po godzinie-dwóch zje ponownie - DO KOŃCA!! Uffff się rozpisałam. No nic, kawa wypita, więc wypadałoby się do pracy zabrać (ale będe zaglądać)
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2010-06-08, 08:13 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 74
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Wątek dla mnie Witajcie SPD (Sexowne Panie Domu - jak to aaby powiedziała)
Nie mieszkamy z TŻem jeszcze tak kompletnie na swoim bo z jego rodzicami. O większość opłat nie musimy się martwić ale swoje systemy i tak mam Jeszcze dochodzi wieczna organizacja bo oboje pracujemy w domu. Jedzonko: - jak już wyżej było wspomniane "Zamrażarka Twoim przyjacielem jest". Mrożę zupki, sosy, paszteciki, wędlinę (po parę plasterków z każdego kupienia), chleb, warzywa i owoce, ciasto (np. szarlotkę - wrzucam potem do piekarnika, wyjmuję, dorzucam do ciepłej lodów i niespodziewani goście z głowy). Chleb moja mama mroziła zawsze w kawałku, a u przyjaciółki podpatrzyłam mrożenie pokrojonego w kromki. Wyjmuję dwie kromki, wrzucam na ruszt do piekarnika, albo na ruszt od mikrofali postawiony nad palnikiem i chrupiący chlebek gotowy! Ważne żeby jak najświeższy zamrozić. $$$ - ohohoho. Mistrzami w zarządzaniu kasą nie jesteśmy, ale radzimy sobie całkiem rozsądnie (ja myślę...). Pieniądze są wspólne. Jak coś komuś potrzebne to po prostu trzeba kupić, no Oboje jesteśmy miłośnikami SH i wyprzedaży więc źle nie jest a do tego dochodzi instynkt łowiecki więc rozrywka zapewniona. Mój Cudowny Mężczyzna wymyślił ostatnio genialny system motywujący. Mianowicie za każdy rzetelnie przepracowany tydzień bez obijania (i zawodowo i domowo) wypłacamy sobie 10 zł na łba (Odłożyliśmy w osobne miejsce pulę przeznaczoną na ten cel). I możemy zrobić z tą kasiorą co nam się tylko zamarzy. Śmiechem żartem ale 40 zł miesięcznie (przy dobrych wiatrach) na zachcianki, które mogą być bardzo mocno niepotrzebne to całkiem sporo Ja odkładam na rolki Sposób może trochę śmieszny ale czasami wizja zapłaty za pracę zawodową bywała tak odległa, że potrafiło nas to stopować i zniechęcać. A teraz nie ma zmiłuj! Nagroda jest i bardzo dobrze się pracuje. Kiedyś mieszkałam krótko ze znajomymi w UK i wtedy kurczowo trzymałam wszystkie rachunki i notowałam. Gdy wyszło, że najwięcej kasy idzie na wodę (lato stulecia) to za kasę, która na to by poszła kupiłam dzbanek i zaczęłam odlewać gotowaną. Wiem, że to nie to samo, ale gdy każdy pens się liczy zdało egzamin. Chyba wrócę więc do sposobu praktykowanego przez golden_eye. O rany, pewnie jeszcze trochę tego jest ale nie mogę się skupić bo mi robota nad karkiem dyszy Miłej pracy Drogie Panie! |
2010-06-08, 08:17 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
my tez na swoim remonty sie konczą UFFFF specjalnie tak zaplanowalam wszystko, aby remonty byly PRZED wprowadzeniem sie
szkoda tylko, ze wisza kredyty.... my zazwyczaj robimy tak: najpierw spłacamy wszystko co trzeba (rachunki, kredyty), pozniej zostaje wolna kwota na dysponowanie na wszystko co potzrebne (chemia, zywnosc, utrzymanie zwierząt). macie jakies pomysły na tanie obiady? bo nie ukrywam, ze na jedzeniu będziemy oszczędzac - w granicach normalnosci oczywiscie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 08:27 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Hmmm ja wydaję 100 zł z niewielkim plusem na tydzień na jedzenie Pod warunkiem że na zakupy idę sama, bo jak TŻ jest ze mną to wrzuca do wózka różne rzeczy i potem przy kasie się okazuje, że mam dwa razy tyle co zwykle do zapłacenia
Ale bez kartki i ołówka niestety by mi sie to nie udało
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
|
2010-06-08, 08:28 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
całe szczęscie, ze moj nie jest wybredny w jedzeniu
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 08:41 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Unikam wycieczek z TŻ do supermarketu. Ewentualnie raz na miesiąc podjedziemy autem kupić więcej widy mineralnej, mąkę, cukier, coby nie nosić. Wczoraj weszliśmy do Tesco po uwaga! dętkę do roweru a wyleźliśmy z lodami, kawą, słodkościami, serkami i bah 60zł nie ma!! A i dętki nie kupiliśmy, bo nie było! Jak tu się nie wściec! A powiedzcie dziewczyny ile wydajecie na swoje 'duperele'. Kosmetyki, maseczki, solarki czy ciuszki? Staram się na tym oszczędzać, na zakupach ciuchowych nie pamieam kiedy była, ewentualnie coś przelotem na jakiś straganiku taniego kupię, a i tak na resztę wychodzi spora sumka. A to krem, a to coś do demakijażu! Ach kosztowne jest kobietą być.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
2010-06-08, 08:46 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
ja baaardzo mało ciuchów nie kupuje (tylkod od swieta) makijażu nie robie kosmetyki w ilosciach minimalnych ale na zwierzaki nie szczędzę
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-08, 08:48 | #69 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
No i największy mój grzech - płatności kartą, nawet w spożywczym za zakupy za 12zł! Muszę się zmobilizować i używać karty jedynie w ostateczności, a tak mieć na bieżąco gotówkę Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
O jaaa, a to możliwe?! tszszecia, jesteś moim guru! Ja też myślałam, że mój nie jest... Ale jak tak sobie pomyślę... Mielonego nie je, bo mdli (znosi tylko w spaghetti). Parówek nie, bo mdli. Fasolki po bretońsku nie, bo mdli. Grochówki nie, bo mdli. Kiełbasy przekąsić nie, bo... mdli. Nie wiem, kto Go tego nauczył I co? Będę kiedyś robić dwa obiady, bo jaśnie pan czegoś nie lubi?! O nie!
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|||||
2010-06-08, 08:53 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
No właśnie i o tym zapomniałam napisać - raz na miesiąc robimy zapas soków, wód i piwa
Na kosmetyki nie wydaję dużo, bo jestem konsultantką avonu i większość jakoś tych avonowskich używam chociaż też nie wszystkich bo czasem przy najlepszych chęciach się czasem nie da Ostatnio wpadł nam większy wydatek, bo miniona zima była tak niełaskawa dla naszego wehikułu i sól nam zjadła tylni tłumik. Więc był cały do wymiany, bo się nawet łatać nie opłacało. I czeka nas jeszcze malowanie prawego błotnika bo mieliśmy w styczniu wypadek, sprawca uciekł i niestety z własnej kieszeni poszło na remont... I właśnie ten błotnik nam został - auto mamy granatowe a błotnik taki srebrno niebieski
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
|
2010-06-08, 08:54 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
za zupami nie przepada, ale nie marudzi i zje polecam na szybko parówki w cieście francuskim, Sa super i mega szybko sie to robi
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-08, 08:59 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Ale to jak JA idę do sklepu. Kupuję to co napisałam sobie na liście zakupów do tego mojego menu obiadowego na cały tydzień + wędliny i nabiał
Natomiast TŻ ma koło swojego miejsca pracy genialna piekarnię i dlatego do niego należy zaopatrzenie nas w pieczywo. Ja tak liczę że nam na tydzień koło 150 - 200 zł na to idzie razem. I postanowiłam od dzisiaj rzucać palenie. Bo to jedna paczka dziennie. 70 zł na tydzień i 300 zł na miesiąc także finito :P
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
|
2010-06-08, 09:00 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Zostaje jednak reszta i zamiast rozplanować to jakoś porządnie, ba! nawet nieporządnie, chociaż troche rozpanować, to my chulaj dusza, a później ZONK! Zpomniałam! Samochód!!!!! O jak mnie wkurza do pudło pali jak smok, teraz coś zaczyna sprzęgło jeździć, więc znów się naprawa szykuje, a kilka miesiący temu poszło ponad 800zł na cholerny komputer w nim. Nie przeczę, wygodne to jest móc wszędzie pojechać, ale cholercia do tanich nie nalezy!
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
2010-06-08, 09:01 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
my na szczęscie nie palimy, ale na dojazdy do pracy wychodzi duzo. Latem chodzę pieszo ---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ---------- o tak jakos czuję ulgę jak wszystko mam popłacone a suchy chleb mogę jesc
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-08, 09:11 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Raaaaaaaany, ale mam dzisiaj lenia pracowego! Kompletnie nic mi sie nie chce
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2010-06-08, 09:13 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
czy jak Wy mrozicie chleb krojony, po rozmrożeniu jest ok? bo u mnie jeden raz po romrożeniu caly sie rozpadał (zamrożony byl swiezutki) i sie zrazilam
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 09:20 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Może własnie dlatego sie pokruszył, że był bardzo świeży i odrazu zmrożony. Nie wiem. Własnie policzyłam wydatki w tym miesiącu i jest mi źle. Na starcie przy wypłatach idzie 2000zł!! WRRRRRRRRRRR!! A lipiec jeszcze bardziej mnie przeraża. Mamy wesele, przyjaciela TŻ - wiadomo trzeba sie ubrać, prezent kupić i URLOP!! Się tak zastanawiam, jak to zrobimy?
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
2010-06-08, 09:24 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
u nas zawsze wieczorem wyciągamy chleb i sam sie rozmraża w chlebowniku... troche przerażają mnie rachunki za mieszkanie bo na razie póki tam nie mieszkamy, same stałe opłaty lecą. Nie wiem pozniej ile sie tego spodziewac np za gaz czy prąd żeby suma mnie nie zabiła... sierpien mamy tragiczny: wesele dojazd na wesele 300zł a gdzie prezent jak my na styk żyjemy
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-08, 09:24 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Nasz Zwierzak pochłania ostatnio sporo, ze względu na problemy z pęcherzem = weterynarza. No ale oby szybko był zdrów
Wiesz co, to zależy od chleba... Bo rzeczywiście, czasem jest taki, że po rozmrożeniu zjeść nie idzie, chyba że garść okruszków. Ja mam jeden sprawdzony i zawsze go kupuję. Albo bułki, ale też nie wszystkie się nadają, bo niektóre po rozmrożeniu są twarde jak kamień.
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
2010-06-08, 09:25 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
za zdrowie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 09:26 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|
2010-06-08, 09:27 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
my mamy jeszcze własne w sierpniu
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 09:29 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2010-06-08, 09:30 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
tak, tego roku
czy tak super, to nie wiem, bo chwilami to wszystko mnie dobija...
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2010-06-08, 09:32 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
motylek1007, gratulacje! Super super! My mamy w lipcu przyszłego roku Już teraz w wolnych chwilach zamiast pisać pracę inżynierską, to ja myślę nad zaproszeniami i usadowieniem gości
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
2010-06-08, 09:33 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
A wszystko co dobija się ułoży zobaczysz! Co dzisiaj na obiad robicie? U mnie zapiekanka ze szpinakiem.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
2010-06-08, 09:37 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
żyje moim psem i nie mogę doczekac sie odbioru ja mam dzis zupę, ale mieszkamy jeszcze u mojej mamy i to ona przydzieliła dzis obiad
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2010-06-08, 09:42 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Zielone Wzgórza
Wiadomości: 48
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
No to może ja opowiem jak to jest u nas...
Sami mieszkamy od maja, czyli zaledwie miesiąc. Wczesniej 4 m-ce mieszkaliśmy u rodziców Tż-ta. Jak tylko zaczęłam przynosić do domu sensowne pieniądze stwierdziłam dość- wyprowadzamy się. Nawet nie wiem gdzie rozeszły nam sie pieniadze z tego miesiąca- a bylo ich na prawde duzo. Niby sporo wydatkow podwojna kaucja, oplaty z góry, mase rzeczy żeby się jako-tako urządzić, ale poszlo niesamowicie duzo kasy. Najważniejsze oczywiście, że nam nie zabrakło, ale teraz chciałabym odkładać i jednak mimo wszystko zmniejszyć koszta utrzymania... Z zakupami mam podobnie- wydam o wiele mniej jak ide na zakupy sama niż jak ide z moim mężczyznom. Czasami wchodzimy do marketu i od razu zaznaczam "Skarbie pozwól, że dzisiaj ja będę przewodzic tym zakupom." Oczywiście nie ma problemu, ale zawsze, zawsze wydamy wiecej razem niz jak ide sama! Jesli chodzi o sprawe posiłków, musze planować zakupy pod tym wzgledem. Mój Tż ma taki typ pracy w którym dwa dni pracuje od rana do nocy a pozniej dwa dni wolne. Dlatego trzeba to dobrze rozpracować, bo wiadomo, że jak jestem sama w domu to jem mniej niz jak jestesmy razem... Na pewno sprobuje skorzystac z rady z zamrażaniem chleba. Do tej pory podgrzewałam taki nie chleb juz nie pierwszej świeżości w takim opiekaczu do tostów Stosuję też czesto zamienniki drogich produktow tanszymi rowniez dobrymi. Niestety są takie rzzeczy na których oszczedzać sie nie da...
__________________
"Nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko wyzwania..." Z moim Słodziakiem |
2010-06-08, 10:00 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
A jaki psiak? Ten z avatara? Pamiętam, jak nie mogłam doczekać się Hery Więcej o niej pod linkiem w podpisie - zapraszam!
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|
2010-06-08, 10:04 | #90 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
tak, a av jest moj pies, tylko czekam az podrośnie, bo póki co jest z mamusią rasa cavalier king charles spaniel Cytat:
czy robisz z nią cos "wiecej"? czy jest "tylko" domowym pupilem? zaraz przejrzę wszystko dokładnie tam
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:19.