Mamy styczniowo-lutowe 2013 część XXVII

[neti1]

Napisane przez mala_19kw

Oskar nosi 110 i brałam 6T-są dobre nie takie na styk ale następne jak będę zamawiać to już 7 wezmę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez sylwietta1988

LENOVA, gdzież mogłybyśmy zapomnieć fajnie się czyta, że siostra pomocnica

NETI, Neti, ty cholero tak wpadasz i wypadasz, bys sie ogarnęła wreszcie

PSTRYNIU, no tak średnio nie obchodziło, bo tort zamawiałam u znajomej, przekąski tez kupowalam sama w sklepie, bo gdybym sobie chciała pakiet wybrac z jedzeniem to wyszłoby mi 23 zł drozęj na kazdym dziecku, to jest 230 zł wiecej na calosci (poszaleli ) a prawda jest taka, że przy szaleństwie to tylko pili, nie mozna było zagonic ich do jakiegokolwiek jedzenia, tyle co torta poskubali, a przegryzki dopychałyśmy my

Zadna cholero...a zagladam teraz tylko sie nie udzielem bo zwyczajnie ciezko mi sie tak wbić
Jeszcze tyezien i bede juz siedziala w domu to bedzie czas...a na razie mnostwo zalatwiania i zawirowania mamy...tz w pracy ..w zwiazku z domem, kredytem itd...

LENOVA GRATKI

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Neti, wracaj, bo dawno nikt nie polewał

[neti1]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;80252911]Neti, wracaj, bo dawno nikt nie polewał [/QUOTE]
Kurde ale teraz to ja tylko oranżade mogę. 😂

[pstryczek84]

Szaja, co ty, przerazaja mnie papiery, latanie po biurach, załatwianie wszystkiego , rozliczanie itd. Podziekuje

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[s i l v e r]

Czesałam dziś Darii włosy nową szczotką. Powiedziała " Mama, ta szczotka jest magiczna"!!! Myślę że to najlepsza recenzja Daria ma zawsze włosy ciężkie do rozczesania. Ta szczotka tak gładko "jedzie" po włosach! Nic nie ciągnie.

Wysłane z mojego myPhone Cube przy użyciu Tapatalka

[gojka24]

Napisane przez neti1

Kurde ale teraz to ja tylko oranżade mogę.

Netu, ja chyba coś przeoczyłam.. Ciążą ? Gratulacje

Ja mam wrażenie, że ciągle na instalację wrzucam zdjęcia z browarkiem.. Także polewac moge komu? Komu?

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[sylwietta1988]

A propo browarka to zdrówko własnie popijam Żywca, dla równowagi w towarzystwie bułki z konserwą i sie upajam zwyciestem Kamila Stocha

Bartuś miał dzisiaj urodziny kolegi, tez w bawilandi,myslałam, ze wczsniej spac pojdzie,ale nie 22 i ledwo ledwo....

Co do stóp to moje po tygodniu nadają sie do chodzenia po szkle, ja nie wiem, co z tymi piętami.... Gdyby nie tarka z Avonu to bym mogla deski nimi heblowac

EWULKA, sytuacja nie do pozazdroszczenia, ale życzę Wam zeby sie zminiło na lepsze

Ja pracuję nad mężem juz nie mówi kategorycznego nie teraz sie zastanawia przed 30 raczej sie nie wyrobię, ale jest szansa w przyszłym roku

[pstryczek84]

Mala-snilas mi sie z Oskarem jechalam na jakas wycieczke a ja miałam zostac z O. i jeszcze jednym chopcem i ich pilnowac

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

*jechałaS

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mala_19kw]

Napisane przez pstryczek84

Mala-snilas mi sie z Oskarem jechalam na jakas wycieczke a ja miałam zostac z O. i jeszcze jednym chopcem i ich pilnowac

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

*jechałaS

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Ha ha no ciekawy sen-nie powiem 😂😄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pstryczek84]

Co kupujecie na Dzien Babci i Dziadka?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mala_19kw]

Napisane przez pstryczek84

Co kupujecie na Dzien Babci i Dziadka?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Też się chętnie dowiem 😊 Kompletnie nie mam pomysłu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pstryczek84]

Napisane przez mala_19kw

Też się chętnie dowiem Kompletnie nie mam pomysłu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja znalazlam na szybko na all standardoklasyk czyli kalendarz , brelok i pudelko drzewniane na herbate. Chyba cos z tego wybiore

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[marsi11]

Ewulkaa- u mnie też tak bylo i przyznam,że do dziś lepiej nie jest
tzn są zmiany ale po kolei

pierwsze spotkanie L z M- Leo przywalił 5 dniowemu noworodkowi w łeb, ok, miał wtedy 22 miesiace i mogl nie rozumieć tej sytuacji jednak to trwa do dziś. To co pomagało nam w relacjach to czas tylko dla L, czyli jak mąż wracał do domu, brał macipińką a ja w tym czasie miałam czas tylko dla Leosia, wychodziliśmy gdzieś razem, byłam tylko ja i on jak kiedyś.
Dużo nam dawał taniec- wiesz, przeczytałam to kiedyś na blogu mataji, po prostu, włączałam muzykę i tańczyłam z Leo, było kupa śmiechu, przytulania, miałam wrażenie,że to troszkę pomaga.
Teraz jest wieczna wojna miedzy nimi i bicie się, kiedy się przytulają i całują robię☠zdjęcia do rodzinnego albumu bo oczom nie wierzę.
Nadal jedno i drugie zabiega o atencje. Im więcej mojej złości i poprawiania dziecka- nie tak, za mocno, nie w ten sposób tym więcej złości z jego strony.
Dzieci się dobrze odnajdują w zajemnej niedoli, np jesli ktore coś przeskrobie i dostanie ode mnie rodzicielską reprymendę słowną- natychmiast pojawia się drugie, pociesza, przytula i wtedy idą sie grzenie razem bawić za rączkę.
Nie wiem kiedy to się skończy ale u nas to jak dwa psy skaczące sobie do gardła. Inni opisują to jako cyrk

Napisane przez meneq

Hej!
ewulka rodzenstwo to raz a dwa to chyba taki wiek. Yae zachowuje sie jak nastolatka: obraza o to ze na nia spojrzalam, trzaska drzwiami, potrafi w jednym zdaniu po trzy razy powiedziec jak bardzo mnie kocha i nienawidzi. Od jakiegos miesiaca jej sie tak zrobilo i mam nadzieje, ze szybko przejdzie

a to u nas jest to samo- jeszcze jak ja coś☠powiem do L to on do mnie mówi: powtorz co powiedziałaś
albo usłyszę- jesteś najgorsza matką na świecie
a potem: mamusiu nadal kochasz mnie bezwarunkowo?

myślałam,że bunt dwulatka i rozchwianie emocjonalne jest dawno za nami

Lenova, gratulacje : love:

Neti- brawo kochana, fajnie,że jesteś

A wiecie co się☠dzieje u Ezzo i u Ultry?

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

Co kupujecie na Dzien Babci i Dziadka?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

ja zamówiłam fotoksiążkę. Pierwszy raz. Jestem ciekawa jak wyjdzie.

[mikakrolikowa]

Marsi u nas początek był sielski, teraz trwa wojna z różnym natężeniem zwana cyrkiem na kółkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewulkaaa]

My weźmiemy babcie na obiad do restauracji, a do dziadka pojedziemy z ptasim mleczkiem i jakąś laurka od dziewczynek-pewnie odbijemy rączki (PS. U nas niestety tylko babcią od strony męża, i tylko dziadek od mojej strony). A w ramach prezentu dziadek i babcią idą z Ania na bal karnawałowy-przedszkole organizuje,jest jakiś poczęstunek,zespół i tańce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ninagg]

Napisane przez marsi11

Ewulkaa- u mnie też tak bylo i przyznam,że do dziś lepiej nie jest
tzn są zmiany ale po kolei

pierwsze spotkanie L z M- Leo przywalił 5 dniowemu noworodkowi w łeb, ok, miał wtedy 22 miesiace i mogl nie rozumieć tej sytuacji jednak to trwa do dziś. To co pomagało nam w relacjach to czas tylko dla L, czyli jak mąż wracał do domu, brał macipińką a ja w tym czasie miałam czas tylko dla Leosia, wychodziliśmy gdzieś razem, byłam tylko ja i on jak kiedyś.
Dużo nam dawał taniec- wiesz, przeczytałam to kiedyś na blogu mataji, po prostu, włączałam muzykę i tańczyłam z Leo, było kupa śmiechu, przytulania, miałam wrażenie,że to troszkę pomaga.
Teraz jest wieczna wojna miedzy nimi i bicie się, kiedy się przytulają i całują robięzdjęcia do rodzinnego albumu bo oczom nie wierzę.
Nadal jedno i drugie zabiega o atencje. Im więcej mojej złości i poprawiania dziecka- nie tak, za mocno, nie w ten sposób tym więcej złości z jego strony.
Dzieci się dobrze odnajdują w zajemnej niedoli, np jesli ktore coś przeskrobie i dostanie ode mnie rodzicielską reprymendę słowną- natychmiast pojawia się drugie, pociesza, przytula i wtedy idą sie grzenie razem bawić za rączkę.
Nie wiem kiedy to się skończy ale u nas to jak dwa psy skaczące sobie do gardła. Inni opisują to jako cyrk


a to u nas jest to samo- jeszcze jak ja cośpowiem do L to on do mnie mówi: powtorz co powiedziałaś
albo usłyszę- jesteś najgorsza matką na świecie
a potem: mamusiu nadal kochasz mnie bezwarunkowo?

myślałam,że bunt dwulatka i rozchwianie emocjonalne jest dawno za nami

Lenova, gratulacje : love:

Neti- brawo kochana, fajnie,że jesteś

A wiecie co siędzieje u Ezzo i u Ultry?

Ezzo kilka dni temu pisała do u nich, u a Ultra się nie odzywa.
Jest książka rozwój psychiczny dziecka 0-10 lat. I rozchwianie emocjonalne i czas względnego spokoju są jak spirala. Także do 10 lat będzie nie łatwo. U Oli totalne rozchwianie jest na jesień a spokój wiosną. Potem wrzucę zdjęcie.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[gojka24]

Przeżyłam ten ciężki czas.. Wczoraj inwentaryzacje miałyśmy. Dziś wolne. I pierwszy raz od 1.5 miesiąca prace zostawiłam za jej drzwiami co za ulga

Pomijam fakt, że pół dnia spędziliśmy w kolejce do lekarza. Pulmonolog kazała mi w styczniu odstawić leki, te na astme. 4 dni wytrzymała. Po czym zaczął się kaszel. Kilka razy w ciągu dnia, ale jak się pojawia to dusi i przestać nie może. No i oczywiście standardowo dusznosci a ja 2 najbliższe dni w pracy chciała mi dać zwolnienie ale nie chciałam. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Gojka, kciuki!

Dziewczyny jeśli potrzebujecie fajnych ciuszków dla Barbie - polecam, kupiłam dla D. na urodziny (od babci Barbie dostanie, chciała taką do ubierania właśnie), cudne są! dzisiaj doszły.

https://allegro.pl/uzytkownik/Mala-moda-dolls?order=m

i dużo taniej, niż oryginalne ubranka mattela

[pstryczek84]

Mala- i co z tym czasem ochrony na Ali? Jest jakis postep w sprawie?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mala_19kw]

Napisane przez pstryczek84

Mala- i co z tym czasem ochrony na Ali? Jest jakis postep w sprawie?

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Wydaje mi się że mogą przedłużać bo już kilka razy po tej akcji przedłużyli mi. Ci co nie przedłużyli przegrali spór i dostałam zwrot kasy a ten pojedynczy przypadek gdzie prosiłam o przedłużenie narazie nie rozstrzygnięty,gościu przedstawił dowód że przesyłka jest w drodze ale nie wycofałam sporu mimo wszystko,za 3 dni ma wkroczyć Ali. Zobaczymy.

Zastanawiające dla mnie jest to że zazwyczaj jak założyłam spór a sprzedawca twierdził że towar został wysłany to nigdy te paczki do mnie i tak nie dotarły. Nawet jak widzę że jest w kraju i wisi dłużej to zakładam spór i jakoś nigdy do mnie nie dochodzą. Dziwne to dla mnie. Skoro są w Polsce to po jakimś czasie powinny dojść prawda? Czy Chińczyk ma taką moc że jak jest założony spór i dostaje się zwrot to jakoś je cofa? Nie wiem.

Teraz często dostaje wiadomość że paczka jest w drodze i podają numer paczki i żeby skontaktować się ze swoją lokalną pocztą. No ciekawe gdzie mam dzwonić jak nie wiem gdzie przesyłka utknęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elllmi]

hej

witam w nowym roku

Lenova, gratuluję maleństwa

Nawijko, fajnie wyszła kuchnia macie lodówkę w korytarzu? u nas ostatecznie też będzie taka kolorystyka, tylko z dodatkiem czarnego jeszcze; w ogóle zaczęły mi się podobać czarne matowe kuchnie z drewnem, ale jak sobie pomyślę o tych odbitych łapkach i ciągłym ścieraniu, to

Debrah, ja zamawiałam już dużo skarpetek z ali, głównie jako dodatki do prezentów, więc takie kolorowe i z różnymi nadrukami i wszystkie super szczególnie fajne kolorowe dla facetów są; a co do ubrań, to zobacz sobie na sukienki dla dziewczynek, piękne są i dużo tańsze niż u nas ja mam dwie dla Olki i teraz coś na wiosnę będę zamawiać; i rajstopki są świetne, mam kilka kolorów takich grubszych najlepiej w jakiejś grupie na FB sprawdzać, co kto poleca i wtedy raczej nie ma wpadki

u nas już po urodzinach, robiliśmy w domu i dodatkowo podwójne, było mega zamieszanie i bałagan (niektórych zabawek do tej pory nie znaleźliśmy), ale wszystko super się udało

[gojka24]

Napisałam coś w k.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[s i l v e r]

Dzień dobry

Ćwiczenia z rana zaliczone IMG_20180111_102802.jpg

Wysłane z mojego myPhone Cube przy użyciu Tapatalka

[pstryczek84]

Silver-rosnie konkurencja dla Chodakowskiej

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

Silver-rosnie konkurencja dla Chodakowskiej

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Jest moc!

Wysłane z mojego myPhone Cube przy użyciu Tapatalka

[Debrah]

Cześć
Ami 3 dzień w przedszkolu, ale pusto

[Debrah]

Gojka - odpisałam ci w klubie ;-)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Debrah i jak jej wrażenia?

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;80410481]Debrah i jak jej wrażenia?[/QUOTE]

UWAGA TASIEMIEC ;D
Generalnie w poniedziałek byliśmy oglądać, ale ja to przedszkole zgooglowałam wczesniej, i miałam dość niezłe przeczucia, a jak wiecie za łatwo ze mną nie ma w tej kwestii;-)
Przedszkole malutkie, z grupą mieszaną ( 2.5 - 6), natomiast na czas zajęć dzieci są rozdzielone trochę i robią rzeczy stosowne do wieku (wiem, że wiele z Was uważa to za minus, ale mi to akurat zupełnie nie przeszkadza, a wręcz odpowiada - tak jak w życiu, w nim też nie przebywamy tylko z tymi, którzy mają tyle lat ile my a zajęcia dostosowane do wieku również są). Razem z Ami, grupa liczy 16 dzieci, są z nimi 2 lub 3 (co drugi tydzień jest Pani dyrektor i wtedy są 3) Panie. Szukałam miejsca elastycznego w wielu rzeczach i to jak na razie wydaje się takie być. Mogę przyprowadzać i odbierać jak mi pasuje, mogę przyprowadzić później i nikt nosem nie kręci. Jedzenie wygląda tak, że śniadanie dzieci noszą z domu w pudełeczkach, co jest dla mnie jakimś plusem, bo mogę jej napakować prowiantu, który lubi i z głodu nie padnie. Obiad i podwieczorek przedszkolny. Nakreśliłam Paniom kwestię jedzenia od razu, mogą zachęcić, nie mogą zmuszac, jak nic nie zje - rodzice wiedzą i biorą to na klatę, niech sobie weźmie coś ze swojego pudełka najwyżej. Ale porcje ma dostać jak wszyscy, nawet jak całą wyleją potem - może któregoś dnia zaskoczy i zje. Bez spiny dajemy szansę. Dalej - ja mam trochę czasu do rozpoczęcia pracy, więc mogę uczestniczyć w adaptacji i mocno się dopasować do dziecka. Zależało mi na miejscu gdzie mogę wejść do sali i zostać trochę z dzieckiem i nikomu to nie będzie przeszkadzać. No i mogę, zostaję ile trzeba, wychodzę jak dojrzeje do pożegnania. Nie ma łez, jest spokój i komfort, mój i jej. Stoję sobie spokojnie z boku, wie gdzie jestem, daję czas, żeby się rozluźniła w zabawie i przestawiła na komunikację z Paniami.

Sama Ami? Podoba jej się, w pierwszy dzień była 3.5h - chciała pójść, przygotowała rzeczy i tak dalej. Byłam niedaleko, kawę sączyłam i załatwiałam swoje sprawy. Mieli dzwonić w razie trudności, nie dzwonili, przy odbieraniu zadowolona.
Nawiązuje kontakt na razie z młodszymi dziewczynkami, ale dogadują się super.
Wczoraj była 9-17 a więc długo, ale mieli sporo fajnych zajęć - robili tosty, mieli gości z drugiej filii przedszkola, warszaty na temat kakao i czekolady, jakieś zawody z torem przeszkód.
Odbierał Tż, i tu jej troszkę emocje puściły, widać napięcie musiało zejść, bo się rozczarowała, że widzi tatę, a nie mamę i łza jej kapnęła, ale tata przytulił.
Dziś byłam z nią ze 40 minut w sali, potem była gotowa się pożegnać, wycałowałam, napakowałam rączki i kieszenie buziakami i pojechałam
Początek dnia wiadomo trudniejszy, czuje się onieśmielona i kiwa głową zamiast mówić, potrzebuje się wdrożyć. Ja towarzyszę, ale cichaczem, tylko na mnie zerka, nie włączam się w żadne zabawy, zachęcam do zwracania się do Pan, a nie do mnie. Jeśli idzie do drugiej sali to ja w ogóle się nie ruszam z miejsca, tylko sobie siedzę póki się nie pożegnamy. Nie chodzę za nią i nie zaczepiam, żeby się oswajała sama, bez mojego aktywnego udziału.
Trochę pękam z dumy, bo słyszę miłe rzeczy od dyrekcji, że moje dziecko sporo potrafi (litery, cyfry - liczenie , wycinanie, precyzyjne kolorowanie, teraz jara ją zegar więc uczę), i że dużo gada gdy mnie nie ma i ma super polszczyznę No cóż, dobrze się tego słucha. Bo generalnie to też w tę nutę, że ona nigdy nie chodziła do placówki, a nie odstaje w niczym z umiejętnościami - to trochę wbrew temu co się mówi, że przedszkole lepiej rozwija.
Uspołeczni się bardziej na pewno - ale ostatnio jest bardzo śmiała, więc o ile będzie tak jak do tej pory to liczę na bezproblemową adaptację. Ja mam czas do lutego, więc sporo.

Tylko nie korzystała jeszcze z łazienki, nawet mało tam pije, rozmawiałam już z Paniami, trochę wskazówek dałam. Jestem dobrej myśli bo widzę, że te dzieci są ze sobą związane, Panie są uważne, słuchają co rodzic mówi, nie ma tam kar. Jest akcent nagrodowy (zbieranie serduszek i ten kto ma najwięcej zabiera do domu na weekend misia przedszkolnego), ale jestem to w stanie przeżyć, bo to taka jedyna rzecz. Przy czym na tych serduszkach jest napisane, co dziecko robiło - że np pomogło komuś młodszemu i słabszemu. Żadnych karnych jeżyków, porównywania dzieci ze sobą, etykietowania nie zauważyłam na razie. Jest tam taki ciepły klimat - i na tym mi zależało najbardziej. Na luzie i ciepłym klimacie, ludziach którzy słuchają i lubią to co robią. Oby tak zostało.