Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-26, 15:03   #991
OliOli
Rozeznanie
 
Avatar OliOli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 769
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez giselle2504 Pokaż wiadomość
O nieee, nienawidzę gołębi

Wstawiłabym im ten syf do pokoju. Niech tam ten smród hodują
Nie da rady, wszystkie pokoje mamy na klucz więc tam nie wejdę, zreszta chyba bym nawet nie chciała
OliOli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 19:29   #992
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Zastanawiam się, czy ostatnio to u mnie kwestia tego, że mam swoje nawyki, czy co, ale niektóre rzeczy jakoś ostatnio bardziej mi podnoszą ciśnienie niż zwykle.

Przykłady.
Jadę czasem na weekend, więc nie mam wiele na półce w lodówce (każdy ma przydzieloną swoją część). Wracam, a tam inni się rozpełzli ze swoimi rzeczami. Podobnie z półkami w łazience, czy szafką na buty, gdy tylko prześwituje wolne miejsce.
Nie lubię jak na wieszaku ręcznik wisi jednej przy drugim i na nich kolejne, a na dwie inne osoby przypada w sumie ich cztery ręczniki.
Ogólne rozpychanie się rzekłabym.
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 22:38   #993
kredka20
Raczkowanie
 
Avatar kredka20
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 305
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Zastanawiam się, czy ostatnio to u mnie kwestia tego, że mam swoje nawyki, czy co, ale niektóre rzeczy jakoś ostatnio bardziej mi podnoszą ciśnienie niż zwykle.

Przykłady.
Jadę czasem na weekend, więc nie mam wiele na półce w lodówce (każdy ma przydzieloną swoją część). Wracam, a tam inni się rozpełzli ze swoimi rzeczami. Podobnie z półkami w łazience, czy szafką na buty, gdy tylko prześwituje wolne miejsce.
Nie lubię jak na wieszaku ręcznik wisi jednej przy drugim i na nich kolejne, a na dwie inne osoby przypada w sumie ich cztery ręczniki.
Ogólne rozpychanie się rzekłabym.
Gdybym zobaczyła czyjeś rzeczy na swojej półce w lodówce lub łazience, to od razu poprosiłabym, by następnym razem tego nie robili. A jeżeli to by nic nie dawało, to cierpliwie za każdym razem przekładałabym te rzeczy gdzie indziej.

O, a z wieszakami u mnie jest czasami tak: w przedpokoju jest 5 wieszaków na kurtki, my jesteśmy 4, więc powinno być tak że każda ma swój wieszak i jeszcze jeden powinien zostać wolny. Ja mam swój skrajny i tam zawsze wieszam kurtkę, czasami 2, reszta mnie nie interesuje. Masę razy musiałam przewieszać gdzieś indziej czyjeś kurtki, bo wisiały na moich, mimo że dalej był pusty wieszak. A irytuje mnie to, bo dlaczego na przykład czyjaś kurtka ma wisieć na moim płaszczu i niepotrzebnie go gnieść..

I na koniec taka ciekawostka: mieszkam z 3 dziewczynami, a tylko ja opuszczam klapę od sedesu
kredka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 22:43   #994
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

ja ogólnie mam teraz super współlokatorki, ale jedna mnie ostatnio zaskoczyła wchodzę do kuchni (przyjechałam po weekendzie, one były w mieszkaniu w tym czasie), a tam smród. Chodzę, szukam, myślałam, że może coś w szafce albo lodówce, ale nie. W końcu bingo - śmieci, pewnie od piątku niewyniesione, z resztkami jedzenia, surowym mięsem itd. No to biorę i szykuję do wyniesienia, wchodzi jedna i ze zdziwieniem ,,Ale jak to, przecież dopiero połowa worka". Mówię, że przecież śmierdzi jak nie wiem. No szok bezdenny A może ja jestem jakaś nieekonomiczna?
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-30, 23:11   #995
Cytrynowe_Marzenie
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynowe_Marzenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
ja ogólnie mam teraz super współlokatorki, ale jedna mnie ostatnio zaskoczyła wchodzę do kuchni (przyjechałam po weekendzie, one były w mieszkaniu w tym czasie), a tam smród. Chodzę, szukam, myślałam, że może coś w szafce albo lodówce, ale nie. W końcu bingo - śmieci, pewnie od piątku niewyniesione, z resztkami jedzenia, surowym mięsem itd. No to biorę i szykuję do wyniesienia, wchodzi jedna i ze zdziwieniem ,,Ale jak to, przecież dopiero połowa worka". Mówię, że przecież śmierdzi jak nie wiem. No szok bezdenny A może ja jestem jakaś nieekonomiczna?
Następnym razem kup mniejsze worki




Moja współlokatorka lubi mi podbierać rzeczy z lodówki. Plusem jest ze mówi bezpośrednio co zjadła i odkupuje wszystko. Albo pozwala brać swoje.
I jak gotuje to zawsze mogę się poczestowac. Czasami nawet sama mi naklada

Mój telefon nie umie ortografii, interpunkcji ani nie zna podstawowych zasad języka polskiego. Za wszystkie błędy przepraszam i proszę o wybaczenie w jego imieniu.
__________________
Szukaj mnie
Szczesliwie dzień po dniu...


Cytrynowe_Marzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 01:20   #996
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Spoko laska z którą mieliśmy mieszkać z Tż okazała się skrajnym brudasem. Jej piesek załatwiał się w domu a ona zamiast to sprzątać kopuła to po kątach. Cały pic odkryliśmy dopiero gdy Tż wstając na porannego papieroska wdepnął w kupę... Odsloniliśmy stertę gratów a tam cała Góra psich kup, brudnej bielizny, starych bułek i innych śmieci. Byłam w szoku gdy to zobaczyłam, Tż poczerwieniał i powiedział tylko : wychodzimy albo zaraz jej coś zrobię za to że pozwoliła nam tu spać. I tak o to już nigdy nie mieliśmy czasu wpaść :x
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez MascarpOOne
Czas edycji: 2014-12-01 o 01:21
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 06:43   #997
deszczowypies
Zakorzenienie
 
Avatar deszczowypies
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Spoko laska z którą mieliśmy mieszkać z Tż okazała się skrajnym brudasem. Jej piesek załatwiał się w domu a ona zamiast to sprzątać kopuła to po kątach. Cały pic odkryliśmy dopiero gdy Tż wstając na porannego papieroska wdepnął w kupę... Odsloniliśmy stertę gratów a tam cała Góra psich kup, brudnej bielizny, starych bułek i innych śmieci. Byłam w szoku gdy to zobaczyłam, Tż poczerwieniał i powiedział tylko : wychodzimy albo zaraz jej coś zrobię za to że pozwoliła nam tu spać. I tak o to już nigdy nie mieliśmy czasu wpaść :x
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
...

Tylko nie rozumiem z jakiej paki nocowaliście u niej, to było na próbę przed zamieszkaniem czy jak?
__________________

deszczowypies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 07:32   #998
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez kredka20 Pokaż wiadomość
Gdybym zobaczyła czyjeś rzeczy na swojej półce w lodówce lub łazience, to od razu poprosiłabym, by następnym razem tego nie robili. A jeżeli to by nic nie dawało, to cierpliwie za każdym razem przekładałabym te rzeczy gdzie indziej.

O, a z wieszakami u mnie jest czasami tak: w przedpokoju jest 5 wieszaków na kurtki, my jesteśmy 4, więc powinno być tak że każda ma swój wieszak i jeszcze jeden powinien zostać wolny. Ja mam swój skrajny i tam zawsze wieszam kurtkę, czasami 2, reszta mnie nie interesuje. Masę razy musiałam przewieszać gdzieś indziej czyjeś kurtki, bo wisiały na moich, mimo że dalej był pusty wieszak. A irytuje mnie to, bo dlaczego na przykład czyjaś kurtka ma wisieć na moim płaszczu i niepotrzebnie go gnieść..

I na koniec taka ciekawostka: mieszkam z 3 dziewczynami, a tylko ja opuszczam klapę od sedesu
O dzięki, czyli jednak nie jestem odosobnionym przypadkiem
Podejrzewam, że zwrócenie uwagi co do lodówki skończyłoby się tradycyjnym: "bez przesady". I tłumaczeniem, że skoro mnie nie ma to, dlaczego nie mogą tam nic położyć.

Co do wieszaków to będę przewieszać jak mi pasuje, bo jak ktoś za przeproszeniem wyciera sobie 4 litery ręcznikiem, który potem się ma ocierać o mój to ja jednak nie podzielam takich interakcji
Edit: dziś przybył kolejny ręcznik. Chyba się powstrzymam od komentarza. Jestem w o tyle gorszej sytuacji, że ich jest dwoje.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
ja ogólnie mam teraz super współlokatorki, ale jedna mnie ostatnio zaskoczyła wchodzę do kuchni (przyjechałam po weekendzie, one były w mieszkaniu w tym czasie), a tam smród. Chodzę, szukam, myślałam, że może coś w szafce albo lodówce, ale nie. W końcu bingo - śmieci, pewnie od piątku niewyniesione, z resztkami jedzenia, surowym mięsem itd. No to biorę i szykuję do wyniesienia, wchodzi jedna i ze zdziwieniem ,,Ale jak to, przecież dopiero połowa worka". Mówię, że przecież śmierdzi jak nie wiem. No szok bezdenny A może ja jestem jakaś nieekonomiczna?
Jestem z tych co segregują śmieci i gaszą światło, ale jak ewidentnie coś śmierdzi w koszu to nie patrzę, że jest połowa, a nawet 1/4 worka.

Cytat:
Napisane przez deszczowypies Pokaż wiadomość
Tylko nie rozumiem z jakiej paki nocowaliście u niej, to było na próbę przed zamieszkaniem czy jak?
Hmm... No tak. Czy to była jakaś znajoma?

Edytowane przez Kirenne
Czas edycji: 2014-12-01 o 07:34
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 10:46   #999
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Po imprezie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 11:02   #1000
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
ja ogólnie mam teraz super współlokatorki, ale jedna mnie ostatnio zaskoczyła wchodzę do kuchni (przyjechałam po weekendzie, one były w mieszkaniu w tym czasie), a tam smród. Chodzę, szukam, myślałam, że może coś w szafce albo lodówce, ale nie. W końcu bingo - śmieci, pewnie od piątku niewyniesione, z resztkami jedzenia, surowym mięsem itd. No to biorę i szykuję do wyniesienia, wchodzi jedna i ze zdziwieniem ,,Ale jak to, przecież dopiero połowa worka". Mówię, że przecież śmierdzi jak nie wiem. No szok bezdenny A może ja jestem jakaś nieekonomiczna?
Niektórzy to naprawdę są jacyś mało ogarnięci. Zakodują sobie, że śmieci się wynosi jak się wysypują z kosza i nic im tego poglądu nie narusza, nawet cuchnące psujące się mięso
Ja wyrzucam śmieci zależnie od potrzeb, mogłaby być połowa worka albo mniej, przecież nie będę siedzieć ze śmierdzącym koszem w imię wyrzucenia jak będzie pełne
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 11:09   #1001
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Niektórzy to naprawdę są jacyś mało ogarnięci. Zakodują sobie, że śmieci się wynosi jak się wysypują z kosza i nic im tego poglądu nie narusza, nawet cuchnące psujące się mięso
Ja wyrzucam śmieci zależnie od potrzeb, mogłaby być połowa worka albo mniej, przecież nie będę siedzieć ze śmierdzącym koszem w imię wyrzucenia jak będzie pełne
Jak mówię, dziewczyna ogólnie jest bardzo fajna, myślę, że po prostu nie wszyscy się wwąchują w pomieszczenie gdzie przebywają. Ja akurat z tych dość wrażliwych na zapachy jestem, w domu zawsze wyrzucamy śmieci po każdym gotowaniu, gdzie poszły jakieś resztki do kosza, zwłaszcza po rybie i mięsie właśnie.

Btw, jakbyście się zapatrywały na współlokatorkę, która jako jedyna korzysta z piekarnika, powiedzmy 2 razy w tygodniu przez 30-40 minut? Bo kurczę, moje dziewczyny wszystko odgrzewają na płycie grzewczej, ja mam z kolei sporo zapiekanek i rzeczy, które najlepiej odgrzać w piekarniku. A wiadomo, ciągnie to prąd i się zastanawiam, czy nie jestem koszmarną współlokatorką pod tym względem :P
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 11:11   #1002
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Przykłady.
Ogólne rozpychanie Jadę czasem na weekend, więc nie mam wiele na półce w lodówce (każdy ma przydzieloną swoją część). Wracam, a tam inni się rozpełzli ze swoimi rzeczami. Podobnie z półkami w łazience, czy szafką na buty, gdy tylko prześwituje wolne miejsce. Nie lubię jak na wieszaku ręcznik wisi jednej przy drugim i na nich kolejne, a na dwie inne osoby przypada w sumie ich cztery ręczniki
się rzekłabym.
1) Zastosuj zasadę - to co jest na mojej półce jest najwidoczniej moje i mogę to zjeść Szybko się oduczą

2) co do ręczników, rozumiem irytację. My w łazience mamy tylko swój mały ręcznik do rąk, a duże ręczniki trzymamy w pokoju. Nie ma szans, żebym je powiesiła we wspólnej łazience, po prostu się brzydzę. Niektórzy lubią odruchowo wytrzeć ręce o byle jaki ręcznik. Zresztą widzę, że inni lokatorzy też nie trzymają swoich ręczników w łazience.

U mnie ostatnio wyprowadziła się para z pokoju i mieszkamy sobie w 3 osoby - ja z chłopakiem i jedna dziewczyna w innym pokoju rzecz jasna Fajnie, mogłoby tak już zostać. Tamta para nie była zła, ale byli dość głośni i strasznie dużo czasu spędzali w kuchni. Chciałabym, żeby na ich miejsce wprowadziła się jedna osoba, a nie para, zawsze mniejsze zagęszczenie w mieszkaniu. I w łazience, która i tak jest cała zawalona kosmetykami, do których mam wrażenie nikt się nie przyznaje, jakieś stare kosmetyki po poprzednich lokatorach. Właśnie poprosiłam współlokatorkę, żeby przejrzała, co jest jej, a reszta do wywalenia, denerwuje mnie ta zawalona wanna :P
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie

Edytowane przez phideaux
Czas edycji: 2014-12-01 o 11:13
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 11:14   #1003
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość

Btw, jakbyście się zapatrywały na współlokatorkę, która jako jedyna korzysta z piekarnika, powiedzmy 2 razy w tygodniu przez 30-40 minut? Bo kurczę, moje dziewczyny wszystko odgrzewają na płycie grzewczej, ja mam z kolei sporo zapiekanek i rzeczy, które najlepiej odgrzać w piekarniku. A wiadomo, ciągnie to prąd i się zastanawiam, czy nie jestem koszmarną współlokatorką pod tym względem :P
Dla mnie ok.
Sama jeśli chodzi i poprzednie mieszkania używałam więcej piekarnika, teraz kiedy mieszkam z chłopakami używam nieporównywalnie więcej wody/piekarnika/płyty bo oni jadą na mikrofali - nikt nigdy się mnie nie czepiał o to.
Każdy je tak jak mu pasuje i nic mi do tego
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 11:37   #1004
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Jak mówię, dziewczyna ogólnie jest bardzo fajna, myślę, że po prostu nie wszyscy się wwąchują w pomieszczenie gdzie przebywają. Ja akurat z tych dość wrażliwych na zapachy jestem, w domu zawsze wyrzucamy śmieci po każdym gotowaniu, gdzie poszły jakieś resztki do kosza, zwłaszcza po rybie i mięsie właśnie.

Btw, jakbyście się zapatrywały na współlokatorkę, która jako jedyna korzysta z piekarnika, powiedzmy 2 razy w tygodniu przez 30-40 minut? Bo kurczę, moje dziewczyny wszystko odgrzewają na płycie grzewczej, ja mam z kolei sporo zapiekanek i rzeczy, które najlepiej odgrzać w piekarniku. A wiadomo, ciągnie to prąd i się zastanawiam, czy nie jestem koszmarną współlokatorką pod tym względem :P
godzina tygodniowo to jakieś 5 zł miesięcznie, więc nie, nie przeszkadzałoby mi to
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 13:20   #1005
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Jak mówię, dziewczyna ogólnie jest bardzo fajna, myślę, że po prostu nie wszyscy się wwąchują w pomieszczenie gdzie przebywają. Ja akurat z tych dość wrażliwych na zapachy jestem, w domu zawsze wyrzucamy śmieci po każdym gotowaniu, gdzie poszły jakieś resztki do kosza, zwłaszcza po rybie i mięsie właśnie.

Btw, jakbyście się zapatrywały na współlokatorkę, która jako jedyna korzysta z piekarnika, powiedzmy 2 razy w tygodniu przez 30-40 minut? Bo kurczę, moje dziewczyny wszystko odgrzewają na płycie grzewczej, ja mam z kolei sporo zapiekanek i rzeczy, które najlepiej odgrzać w piekarniku. A wiadomo, ciągnie to prąd i się zastanawiam, czy nie jestem koszmarną współlokatorką pod tym względem :P
Dla mnie to normalne użytkowanie piekarnika, w końcu on po to jest by go używać One trochę prądu pociągną na używanie płyty, Ty na piekarnik i okej.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 13:24   #1006
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 879
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Niektórzy to naprawdę są jacyś mało ogarnięci. Zakodują sobie, że śmieci się wynosi jak się wysypują z kosza i nic im tego poglądu nie narusza, nawet cuchnące psujące się mięso
Ja wyrzucam śmieci zależnie od potrzeb, mogłaby być połowa worka albo mniej, przecież nie będę siedzieć ze śmierdzącym koszem w imię wyrzucenia jak będzie pełne
Moja wpollokatorka nie wyrzucala smieci nawet wtedy gdy kosz byl pelen. Ustawiala wtedy butelki po kubusiach i pycholandiach wokol kosza.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 13:28   #1007
201705121341
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Moja wpollokatorka nie wyrzucala smieci nawet wtedy gdy kosz byl pelen. Ustawiala wtedy butelki po kubusiach i pycholandiach wokol kosza.
Ustalcie dyżury wyrzucania śmieci :P i jak będzie jej dyżur i nie wyrzuci śmieci to połóżcie ten worek przed jej drzwiami. Parę razy się o niego potknie to się nauczy

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
201705121341 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 13:43   #1008
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Ustalcie dyżury wyrzucania śmieci :P i jak będzie jej dyżur i nie wyrzuci śmieci to połóżcie ten worek przed jej drzwiami. Parę razy się o niego potknie to się nauczy

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
U mnie nie działa :c
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:04   #1009
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 879
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Ustalcie dyżury wyrzucania śmieci :P i jak będzie jej dyżur i nie wyrzuci śmieci to połóżcie ten worek przed jej drzwiami. Parę razy się o niego potknie to się nauczy

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )
Na szczescie mieszkam juz sama.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-01, 14:15   #1010
PannaB
Raczkowanie
 
Avatar PannaB
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 402
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Moi współlokatorzy mnie zadziwiają w kwestii wyrzucania śmieci: jeżeli worek jest pełny lub jest w nim coś co wydziela nieprzyjemny zapach na całe mieszkanie - nie wyrzucają. Lubią za to wyrzucać w połowie pełny worek.

Dziwi mnie również to, że ludzie nie zostawiają po praniu otwartej pralki, żeby wyschła. Poprzednia jak i nowa pralka to taka ładowana od góry. Mieszkam w tym mieszkaniu od ponad roku, w tym czasie przewinęło się 7 różnych osób. Każdej z nich zwracałam uwagę, że jeżeli zrobią pranie to niech zostawią ją otwartą, bo inaczej między innymi zacznie to brzydko pachnieć. Wczoraj chciałam zrobić pranie, otwieram pralkę, a tam zaczyna ściekać woda, uszczelki całe mokre. Od czwartku siedziałam większość czasu w domu, nikt wtedy nie robił prania.

Wśród ludzi, z którymi mieszkałam był chłopak, który wyjadał mi jedzenia, a głównie ketchup. Pytany czy to robi nigdy się nie przyznał, a łatwo zauważyć, że coś jest nie tak, gdy w ciągu tygodnia znika cała butelka ketchupu, a ja wiem, że tyle go nie zjadamy. Postanowiliśmy z chłopakiem dać mu ostatnią szansę: albo się przyznaje, albo oduczymy go wyjadania naszego jedzenia. Nie przyznał się. Z chłopakiem jesteśmy fanami ostrego jedzenia, zawsze mamy w domu jakieś ostre papryki, które postanowiliśmy dorzucić do środka. Po skończeniu mikstura miała pewnie ok. 2 mln ostrości w skali Scoville'a. Wystarczyło poczekać. Nie musieliśmy długo, bo jakieś trzy dni później, siedzimy w pokoju i słyszymy, że nasz amator ketchupu kręci się w kuchni. Zrobił sobie jedzenie, poszedł do pokoju, a już po chwili słyszeliśmy dużo słów na k i mogliśmy zobaczyć jak płucze sobie usta pod kranem. Nigdy więcej nie ruszył naszego jedzenia.
PannaB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 14:49   #1011
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez PannaB Pokaż wiadomość
Wśród ludzi, z którymi mieszkałam był chłopak, który wyjadał mi jedzenia, a głównie ketchup. Pytany czy to robi nigdy się nie przyznał, a łatwo zauważyć, że coś jest nie tak, gdy w ciągu tygodnia znika cała butelka ketchupu, a ja wiem, że tyle go nie zjadamy. Postanowiliśmy z chłopakiem dać mu ostatnią szansę: albo się przyznaje, albo oduczymy go wyjadania naszego jedzenia. Nie przyznał się. Z chłopakiem jesteśmy fanami ostrego jedzenia, zawsze mamy w domu jakieś ostre papryki, które postanowiliśmy dorzucić do środka. Po skończeniu mikstura miała pewnie ok. 2 mln ostrości w skali Scoville'a. Wystarczyło poczekać. Nie musieliśmy długo, bo jakieś trzy dni później, siedzimy w pokoju i słyszymy, że nasz amator ketchupu kręci się w kuchni. Zrobił sobie jedzenie, poszedł do pokoju, a już po chwili słyszeliśmy dużo słów na k i mogliśmy zobaczyć jak płucze sobie usta pod kranem. Nigdy więcej nie ruszył naszego jedzenia.
No i dobra metoda
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:19   #1012
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Btw, jakbyście się zapatrywały na współlokatorkę, która jako jedyna korzysta z piekarnika, powiedzmy 2 razy w tygodniu przez 30-40 minut? Bo kurczę, moje dziewczyny wszystko odgrzewają na płycie grzewczej, ja mam z kolei sporo zapiekanek i rzeczy, które najlepiej odgrzać w piekarniku. A wiadomo, ciągnie to prąd i się zastanawiam, czy nie jestem koszmarną współlokatorką pod tym względem :P
Jeżeli jest to normalne użytkowanie to okey. Ja pewno bym raczej nie była przychylna gdyby moi lokatorzy używali cały czas piekarnika z tego względu, że nie raz gasiłam za nimi światło, a nie lubię marnotrawstwa. Przecież rachunki dzieli się na wszystkich.

Cytat:
Napisane przez phideaux Pokaż wiadomość
1) Zastosuj zasadę - to co jest na mojej półce jest najwidoczniej moje i mogę to zjeść Szybko się oduczą

2) co do ręczników, rozumiem irytację. My w łazience mamy tylko swój mały ręcznik do rąk, a duże ręczniki trzymamy w pokoju. Nie ma szans, żebym je powiesiła we wspólnej łazience, po prostu się brzydzę. Niektórzy lubią odruchowo wytrzeć ręce o byle jaki ręcznik. Zresztą widzę, że inni lokatorzy też nie trzymają swoich ręczników w łazience.
Na razie poprzekładam. A z ręcznikami to zobaczę jak się rozwinie sytuacja. Nie wiem, czy zostawić im straszaka w postaci brązowej plamy na moim ręczniku, czy co

Cytat:
Napisane przez whiteglove Pokaż wiadomość
Ustalcie dyżury wyrzucania śmieci :P i jak będzie jej dyżur i nie wyrzuci śmieci to połóżcie ten worek przed jej drzwiami. Parę razy się o niego potknie to się nauczy
Grafiki to dobra sprawa. U mnie się sprawdza ten system.

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Na szczescie mieszkam juz sama.
Jak to zrobiłaś? Własne mieszkanie?
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 15:31   #1013
MissMadeline
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 25
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Cytrynowe_Marzenie Pokaż wiadomość
A ja bym dla właściciela powiedziała wszystko. Jeśli w żaden sposób by Nie zareagował to bym tym mlekiem się zabawila. Nie musi być to łóżko od razu. Może być dywan. Zanim dojdą co pachnie trochę się pomecza.
Już jestem w nowym mieszkaniu, jest cudownie. Cóż za ulga dla skołatanych nerwów!
Powiedziałam wszystko właścicielowi, zszokował się i zbulwersował, coś wspomniał, że im wypowie umowę od nowego roku, ale jakoś w to nie wierzę.
MissMadeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 16:19   #1014
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 879
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość

Jak to zrobiłaś? Własne mieszkanie?

Nie, wynajmuje.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 16:25   #1015
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez MissMadeline Pokaż wiadomość
Już jestem w nowym mieszkaniu, jest cudownie. Cóż za ulga dla skołatanych nerwów!
Powiedziałam wszystko właścicielowi, zszokował się i zbulwersował, coś wspomniał, że im wypowie umowę od nowego roku, ale jakoś w to nie wierzę.
Mieszkasz z kimś czy sama?
Powodzenia!
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 17:03   #1016
MissMadeline
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 25
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;49165035]Mieszkasz z kimś czy sama?
Powodzenia! [/QUOTE]
Sama, bo się bałam trafić na piekielnych współlokatorów z waszych historii
Dziękuję!
MissMadeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 17:20   #1017
szmyglo
Zakorzenienie
 
Avatar szmyglo
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Kirenne Pokaż wiadomość
Na razie poprzekładam. A z ręcznikami to zobaczę jak się rozwinie sytuacja. Nie wiem, czy zostawić im straszaka w postaci brązowej plamy na moim ręczniku, czy co
A potem zostaniesz opisana przez nich na tym wątku jako ta, co podciera się ręcznikiem xD Ale zapewne by poskutkowało jeśli mają resztki poczucia estetyki.
szmyglo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 17:21   #1018
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

A ja wam zazdroszczę zimnej krwi bo gdyby mnie ktoś okradł, wlewał mi wodę do pokoju to jakbym go szczupła to by się odbił od ściany xD

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 20:26   #1019
Kirenne
Zadomowienie
 
Avatar Kirenne
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez MissMadeline Pokaż wiadomość
Już jestem w nowym mieszkaniu, jest cudownie. Cóż za ulga dla skołatanych nerwów!
Powiedziałam wszystko właścicielowi, zszokował się i zbulwersował, coś wspomniał, że im wypowie umowę od nowego roku, ale jakoś w to nie wierzę.
No to ulga

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Nie, wynajmuje.
Tak sie zastanawiam, czy to jest kwestia tak niski opłat? Bo jak mialabym wynajmowac sama chociażby kawalerkę to juz lepiej wziąc kredyt i kupić mieszkanie, zeby spłacać swoje i nie zostawiac komuś takiej grubej kasy.

Cytat:
Napisane przez szmyglo Pokaż wiadomość
A potem zostaniesz opisana przez nich na tym wątku jako ta, co podciera się ręcznikiem xD Ale zapewne by poskutkowało jeśli mają resztki poczucia estetyki.
You made may day Haha.... napisałam to dla śmiechu. Zostanie na tym, że będę przewieszać
Kirenne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-01, 20:53   #1020
Cytrynowe_Marzenie
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynowe_Marzenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Deszczowa kraina :D
Wiadomości: 5 394
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

A nie możesz zagadać o ustalenie kto ma jaki wieszak? I podpisanie ich? A kara za używanie cudzego wieszaka to np. ubrudzenie go czymś?

Mój telefon nie umie ortografii, interpunkcji ani nie zna podstawowych zasad języka polskiego. Za wszystkie błędy przepraszam i proszę o wybaczenie w jego imieniu.
__________________
Szukaj mnie
Szczesliwie dzień po dniu...


Cytrynowe_Marzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:00.