Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[loss_lauri]

Napisane przez Kluska20

Myślałam, że tylko ja mam problem z "ciastem" na twarzy ale widzę, że Wy również się z tym borykacie Ja już naprawdę nie wiem co mam robić z moją twarzą żeby podkład wyglądał na niej dobrze. Albo mi się waży, albo podkreśla suche skórki ( o których nie miałam zielonego pojęcia), albo utlenia się Nie mam już siły na malowanie się, kupowanie nowych podkładów i kolejne rozczarowania...

ojej, strasznie długo mnie nie było mam dużo do nadrobienia, ale fajnie znowu czytać nasz wątek
ja niestety też mam ten problem - filtr i puder , a czasami podkład, którego używam jak korektora, po jakimś czasie strasznie zaczynają podkreślać u mnie suche skórki, jak mam nawrót alergii to już w ogóle masakra teraz używam podkładu lumene, ale idealne byłoby dla mnie coś bardziej tłustego i wtapiającego się w skórę...
pozdrawiam wszystkie Bladolice

[Sondrina]

Napisane przez quench

Mi się często takie coś pojawia. Z tym, że zwykle wokół ust. I to ma charakter przebarwień, bo stosując kwasy można się tego pozbyć. Ale do tej pory nie odkryłam przyczyn powstawania tych plamisk

Koło ust też mi się zdarza. Dzisiaj to coś to potężna czerwona plama... Nie mam pojęcia, co to w ogóle jest, ale cieszę się, że nie jestem osamotniona Moja mama twierdzi, że wątroba mi odmawia posłuszeństwa przy moim zapale do pałaszowania kefirów.

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez Ingran

Ja też mam takie plamy, tylko że wokół ust i po bokach na czole, jakby ktoś mi bronzerem chlapnął. Mam takie coś od niepamiętnych czasów i mam z tego powodu kompleks bo mam łaciatą gębę... I po to mi podkład kryjący, żeby to jakoś zakryć... Bez sensu te plamy wyglądają, szczególnie na zdjęciu bo wyglądam, jakbym była brudna, fe

Mnie te plamy wkurzają przez to, że wyglądam na niedomytą Dzisiaj z twarzy zeszedł brąz i mam teraz czerwone placki, ale za to prawa dłoń zrobiła mi się cętkowana (brązowe plamy).

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez fiasco

moja mama ma coś podobnego, tyle że na prawie całej twarzy. coś jakby bardzo gęste piegi, zlane ze sobą... Przez zimę to trochę rozjaśniła kwasami, ale ostatnio przez dosłownie dwa słoneczne dni (mimo że nie przebywała dużo na słońcu) pojawiło jej się znowu. i najgorsze jest to, że jej sie wydaje, ze ma taką ciemną twarz i używa za ciemnych podkładów, i potem śmiga z taką pomarańczową maską i dużo jaśniejszą szyją i mnie dissuje, że to ja używam strasznie białych podkładów

Ja zauważyłam, że w moim przypadku nieco pomaga sok z limonki.

[Ingran]

Napisane przez Sondrina

Koło ust też mi się zdarza. Dzisiaj to coś to potężna czerwona plama... Nie mam pojęcia, co to w ogóle jest, ale cieszę się, że nie jestem osamotniona Moja mama twierdzi, że wątroba mi odmawia posłuszeństwa przy moim zapale do pałaszowania kefirów.

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------



Mnie te plamy wkurzają przez to, że wyglądam na niedomytą Dzisiaj z twarzy zeszedł brąz i mam teraz czerwone placki, ale za to prawa dłoń zrobiła mi się cętkowana (brązowe plamy).

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------



Ja zauważyłam, że w moim przypadku nieco pomaga sok z limonki.

Jakie anomalie, haha, bez kitu, serio myślę, że to przez to przesilenie. Skóra odżywa po srogiej zimie...

[Sondrina]

Napisane przez Ingran

Jakie anomalie, haha, bez kitu, serio myślę, że to przez to przesilenie. Skóra odżywa po srogiej zimie...

A dzisiaj wszystko się unormowało Ja nigdy nie zrozumiem swojej cery:P

[fiasco]

Napisane przez loss_lauri

ojej, strasznie długo mnie nie było mam dużo do nadrobienia, ale fajnie znowu czytać nasz wątek
ja niestety też mam ten problem - filtr i puder , a czasami podkład, którego używam jak korektora, po jakimś czasie strasznie zaczynają podkreślać u mnie suche skórki, jak mam nawrót alergii to już w ogóle masakra teraz używam podkładu lumene, ale idealne byłoby dla mnie coś bardziej tłustego i wtapiającego się w skórę...
pozdrawiam wszystkie Bladolice

może jakiś BB więc? one się fajnie wtapiają, i dużo łatwiej jest znaleźć nawilżający, wręcz tłustawy niż typowo matujący...

Napisane przez Sondrina

Mnie te plamy wkurzają przez to, że wyglądam na niedomytą Dzisiaj z twarzy zeszedł brąz i mam teraz czerwone placki, ale za to prawa dłoń zrobiła mi się cętkowana (brązowe plamy).

moje dłonie zawsze źle przeżywają okres jesienno-zimowo-wiosenny. nie pojawiają mi się tajemnicze plamy, ale skóra między palcami (na tej jakby błonie) sie wysusza, rogowacieje i pęka. Złoooo!
i jeszcze mi się pojawiły dziwne anomalie w postaci trądziku. Znaczy, trądzik mam odkąd pamiętam, ale zawsze się gromadził na czole, rzadko mi cokolwiek wyskakiwało gdzie indziej (no, jeszcze plecy i dekolt...), ale chyba od Epiduo mi się rozsiał na całej twarzy

wiosna mnie zaskakuje. 3 tygodnie temu wyjęłam już filtr bo była pogoda godna czerwca, użyłam go dwa razy, potem wróciło przedwiośnie, a ostatnio nawet wróciła zima

[AlexisN.]

Chciałabym kupić jakiś rozświetlacz najlepiej w płynie, ponieważ dla jasnej skóry daje to piękny efekt taki rozświetlacz plus gładka jasna buzia. Jednak nigdzie nie mogę kupić takiego jasnego -złotego/ srebrnego rozświetlacza, wszędzie tylko brązowe pudry brązujące w kamieniu.
Czy któraś z was zakupiła taki rozświetlacz? Jakiej marki??

;-(

[fiasco]

Napisane przez AlexisN.

Chciałabym kupić jakiś rozświetlacz najlepiej w płynie, ponieważ dla jasnej skóry daje to piękny efekt taki rozświetlacz plus gładka jasna buzia. Jednak nigdzie nie mogę kupić takiego jasnego -złotego/ srebrnego rozświetlacza, wszędzie tylko brązowe pudry brązujące w kamieniu.
Czy któraś z was zakupiła taki rozświetlacz? Jakiej marki??

;-(

Inglot coś ma, taki biały

[Sondrina]

Napisane przez AlexisN.

Chciałabym kupić jakiś rozświetlacz najlepiej w płynie, ponieważ dla jasnej skóry daje to piękny efekt taki rozświetlacz plus gładka jasna buzia. Jednak nigdzie nie mogę kupić takiego jasnego -złotego/ srebrnego rozświetlacza, wszędzie tylko brązowe pudry brązujące w kamieniu.
Czy któraś z was zakupiła taki rozświetlacz? Jakiej marki??

;-(

http://karminoweusta.blogspot.com/20...atnie-owy.html
W tej notce jest rozświetlacz z Inglota, który kupiłam i jestem z niego zadowolona, bo daje jasną taflę Też długo go szukałam. Nie wiem tylko czy o taki Ci chodzi

[ForbiddenFruit]

Rozświetlacze benefita podobno są dobre - moon beam i high beam, ale sama nie próbowałam

[Ingran]

Ja mam rozświetlacz Benefit w płynie, bardzo fajny.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

a ja mam z essence i też lubię z tym, że to z limitowanki, więc nie wiem czy jeszcze gdzieś można go znaleźć, bo ludzi się rzucili na niego ;p

[uroczysko]

High Beam jest fajny, ale zakup 13ml opakowania nie polecam, nie da rady zużyć go w 6 miesięcy od otwarcia, a nawet w 12

[Sondrina]

Napisane przez uroczysko

High Beam jest fajny, ale zakup 13ml opakowania nie polecam, nie da rady zużyć go w 6 miesięcy od otwarcia, a nawet w 12

Zauważyłam, że większość rozświetlaczy trudno spożytkować w tak krótkim czasie. Myślę, że powinni robić mniejsze opakowania, które byłyby tańsze. Ale dzięki obecnej sytuacji dobrze zarabiają, bo nie zużyjesz wszystkiego, ale się popsuje, więc wyrzucasz, no i kupujesz następne

[201612080925]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;33429100]a ja mam z essence i też lubię z tym, że to z limitowanki, więc nie wiem czy jeszcze gdzieś można go znaleźć, bo ludzi się rzucili na niego ;p[/QUOTE]

Który essence? Lubie tą firmę, coś nowego?

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez ewull

Który essence? Lubie tą firmę, coś nowego?

z limitki crystalliced Zdjecia możesz zobaczyć tutaj.

[mariamarysienka]

hej dziewczyny, wskutek pomyłki fryzjerki jestem teraz ruda... więc mój wygląd to teraz: blada skóra (a jakże ), mocno niebieskie oczy i ciemnorude włosy. jaki róż do policzków będzie mi pasował? bo obecny - Bourjois 95 Rose de Jaspe jakoś się gryzie jaki kolor proponujecie? jasniejszy róż? a może coś wpadającego w brzoskwinię?

[Noodle Soup]

Napisane przez mariamarysienka

hej dziewczyny, wskutek pomyłki fryzjerki jestem teraz ruda... więc mój wygląd to teraz: blada skóra (a jakże ), mocno niebieskie oczy i ciemnorude włosy. jaki róż do policzków będzie mi pasował? bo obecny - Bourjois 95 Rose de Jaspe jakoś się gryzie jaki kolor proponujecie? jasniejszy róż? a może coś wpadającego w brzoskwinię?

Mam bardzo podobny "imidż", tylko oczy zielonkawe, u mnie świetnie wyglądają w połączeniu z porcelanową cerą policzki w jasnym, różowym odcieniu. Brzoskwiniowy też całkiem dobrze współgra
Mam też podobny odcień różu jak Bourjois 95 i właśnie zauważyłam, że nie do końca pasuje przy takim typie urody :P

[Maqua]

jaki korektor rozświetlający lub podobny produkt polecacie? pod oczy ale nie tylko

[mariamarysienka]

mi się podoba Magic Concealer HR albo Rouge Bunny Rouge niestety, ceny są zawrotne, ale MC dostałam kiedyś po cioci jak wyskoczyło jej na niego uczulenie, a RBR kupiłam troszeczkę taniej na ebayu mimo wszystko MC sprawdzał się u mnie lepiej i to rozświetlenie było bardziej widoczne bo ma takie mikro drobinki.

[Sondrina]

Napisane przez mariamarysienka

hej dziewczyny, wskutek pomyłki fryzjerki jestem teraz ruda... więc mój wygląd to teraz: blada skóra (a jakże ), mocno niebieskie oczy i ciemnorude włosy. jaki róż do policzków będzie mi pasował? bo obecny - Bourjois 95 Rose de Jaspe jakoś się gryzie jaki kolor proponujecie? jasniejszy róż? a może coś wpadającego w brzoskwinię?

Nie wiem, jakie masz podtony skóry, ale może cukierkowy róż?Moja sąsiadka, też ruda, pięknie wygląda w takim połączeniu, przy czym ona ma niemalże białą cerę. Poza tym wspominana tutaj wcześniej brzoskwinia

[mariamarysienka]

podtony skóry mam raczej różowe niż żółte... może się wybiorę dzisiaj do rossmanna i potestuję jakieś cukierkowe i brzoskwiniowe?

[absurdalna89]

Cześć dziewczyny. Wstyd przyznać, że kiedyś byłam jedną z Was, a teraz solara... Nie ukrywam, dobrze się czuję w lekkiej opaleniźnie (nie chodzę często, ale raz na miesiąc minimum). Po tegorocznych wakacjach w Egipcie pokochałam siebie opaloną... po prostu wydaje mi się, że wyglądam lepiej/zdrowiej.
Przeraża mnie jednak widok starej, pomarszczonej skóry, dlatego też postawiłam na balsamy i kremy brązujące, zobaczymy, co z tego wyniknie.

Nie wiem, jest jakiś sposób na to, by wyglądać zdrowo mimo bladości? Moje zęby momentalnie stają się żółte (nie potrafię zrezygnować z kawy), cera przygaszona, a najgorsze są te oczy mam nie tyle ciemne podkówki pod oczami, co po prostu WIELKIE buły. Jak jestem opalona to stają się zdecydowanie mniej widoczne, nie wiem dlaczego taki efekt optyczny?

Mój typ urody to lato, pasują mi pastele, świetnie czuję się w pastelowym różu, malinowej czerwieni, szarościach, kolorze bzu czy lilii oraz w grafitowym. Włosy - mysi blond, farbowane na zimny brąz (bardzo dobrze czuję się w tym kolorze), brwi przyciemniam grafitową henną. Nie jestem wielbicielką czarnej skóry, lubię siebie w odcieniu lekko brzoskwiniowym, ale tutaj chyba żadna z Was nie preferuje takiego odcienia?
Najchętniej zrezygnowałabym z tych wszystkich kremów brązujących, solarium (o zgrozo!), ale czy macie jakiś sposób na zdrowy wygląd mimo bladości? Dodam, że korektory pod oczy w moim przypadku działają minimalnie niestety (używałam revlona, max factor, miss sporty, teraz rimmel - wake me up). Wiem, że podstawa to róż do policzków, ale co jeszcze, może czegoś brakuje? Proszę o zimne typy lub znające się na tym o wypowiedzenie.

Ps. Nie neguję tego, że niektóre kobiety (gwiazdy, znajome z uczelni, moja mama też!) wyglądają znacznie lepiej naturalnie blade niż nawet opalone na słońcu latem. Ja niestety do nich nie należę.
Ps2. Nie znoszę używania podkładu. Nie mam specjalnie problematycznej cery, na podkrążone oczy i tak nie pomaga, wolę naturalnie zaróżowioną cerę. Aktualnie zamówiłam krem koloryzująco-nawilżający (Avon Solutions) z SPF 20. Czytałam, że nie brązuje zbyt mocno, myślę, że będzie ok.

[enn_]

Napisane przez absurdalna89

Cześć dziewczyny. Wstyd przyznać, że kiedyś byłam jedną z Was, a teraz solara... Nie ukrywam, dobrze się czuję w lekkiej opaleniźnie (nie chodzę często, ale raz na miesiąc minimum). Po tegorocznych wakacjach w Egipcie pokochałam siebie opaloną... po prostu wydaje mi się, że wyglądam lepiej/zdrowiej.
Przeraża mnie jednak widok starej, pomarszczonej skóry, dlatego też postawiłam na balsamy i kremy brązujące, zobaczymy, co z tego wyniknie.

Nie wiem, jest jakiś sposób na to, by wyglądać zdrowo mimo bladości? Moje zęby momentalnie stają się żółte (nie potrafię zrezygnować z kawy), cera przygaszona, a najgorsze są te oczy mam nie tyle ciemne podkówki pod oczami, co po prostu WIELKIE buły. Jak jestem opalona to stają się zdecydowanie mniej widoczne, nie wiem dlaczego taki efekt optyczny?

Mój typ urody to lato, pasują mi pastele, świetnie czuję się w pastelowym różu, malinowej czerwieni, szarościach, kolorze bzu czy lilii oraz w grafitowym. Włosy - mysi blond, farbowane na zimny brąz (bardzo dobrze czuję się w tym kolorze), brwi przyciemniam grafitową henną. Nie jestem wielbicielką czarnej skóry, lubię siebie w odcieniu lekko brzoskwiniowym, ale tutaj chyba żadna z Was nie preferuje takiego odcienia?
Najchętniej zrezygnowałabym z tych wszystkich kremów brązujących, solarium (o zgrozo!), ale czy macie jakiś sposób na zdrowy wygląd mimo bladości? Dodam, że korektory pod oczy w moim przypadku działają minimalnie niestety (używałam revlona, max factor, miss sporty, teraz rimmel - wake me up). Wiem, że podstawa to róż do policzków, ale co jeszcze, może czegoś brakuje? Proszę o zimne typy lub znające się na tym o wypowiedzenie.

Ps. Nie neguję tego, że niektóre kobiety (gwiazdy, znajome z uczelni, moja mama też!) wyglądają znacznie lepiej naturalnie blade niż nawet opalone na słońcu latem. Ja niestety do nich nie należę.
Ps2. Nie znoszę używania podkładu. Nie mam specjalnie problematycznej cery, na podkrążone oczy i tak nie pomaga, wolę naturalnie zaróżowioną cerę. Aktualnie zamówiłam krem koloryzująco-nawilżający (Avon Solutions) z SPF 20. Czytałam, że nie brązuje zbyt mocno, myślę, że będzie ok.

Po pierwsze, kup dobry korektor pod oczy. Ja używam - dla siebie i osób, które maluję - profesjonalnych MAP, dostępnych tylko w Internecie, więc trudno mi je polecać komuś, kto się nie orientuje. Przejrzyj jednak po prostu KWC w poszukiwaniu dobrze kryjącego i niepodkreślającego zmarszczek korektora, najlepiej nie ograniczając się bardzo budżetem - inwestycja się zdecydowanie opłaci o ile dobrze przemyślisz wybór.

Co do różu masz rację, świetnie potrafi ożywić i odświeżyć twarz.
Możesz kupić też jakiś bardzo delikatnie kryjący podkład/krem tonujący, to zawsze lekko poprawia wygląd, a zwykle jest nie do poznania, że cokolwiek jest na twarzy, takie produkty dają bardzo naturalny efekt.
Dobry rozświetlacz, czy to w kremie czy w pudrze też potrafi niesamowicie odświeżyć twarz i dodać jej naturalnego, zdrowego blasku.
Możesz też pokusić się o kupno jasnego brązera i delikatnie konturować nim twarz.

No i podstawowe pytanie - jak bardzo jasną cerę masz? Od tego zależy czy podkład będzie Ci łatwo czy trudno znaleźć, chociaż sądząc po tym jakich korektorów używałaś nie jesteś bardzo blada.

Może Ci być wygodniej przyciemnić skórę opalając się, możesz też czuć się lepiej opalona gdy nie masz żadnego makijażu, osobiście jednak uważam, że odpowiedni makijaż wystarczy, żebyś wyglądała pięknie i promiennie, nawet z jasną cerą, którą uważasz u siebie za wadę.

[ForbiddenFruit]

absurdalna - ja też miałam kiedyś z tym problem. Mam naprawdę bardzo jasną cerę i każdy mi powtarzał ciągle, że jestem okropnie blada, do tego ciągłe pytania czy nie jestem chora. Później zmieniłam tryb życia. Zaczęłam się zdrowo odżywiać i wyglądam dużo lepiej. Wszyscy mówią, że aż promienieje - mimo, że jestem nadal taka sama blada jak byłam. Więc myślę, że to tutaj leży problem. A makijaż - no nie wiem. Na pewno coś tam pomoże. Ja kiedy mam takie "gorsze" dni mocno rozświetlam oczy i rzeczywiście pomaga

[Sondrina]

Dieta wpływa na to, jak wyglądamy. Jeśli dostarczamy skórze wszystkich niezbędnych składników, to wyglądamy zdorowo, w przeciwnym razie będzie ona szara i zmęczona. W takich sytuacjach, bo każdemu się zdarza, że nie ma czasu dobrze zjeść, najlepiej jest ukryć te szarości i sińce korektorem, podkładem, dać trochę różu i rozświetlacza. Makijażem naprawdę można wiele zmienić Kiedyś na blogu Brunetki był fajny wpis o tym, co jeść, by zlikwidować sińce pod oczami. I z tego co pamiętam, ona dzieliła je według koloru Naprawdę bardzo pouczający wpis i szczerze mówiąc dzięki niemu zaczęłam patrzeć na to, co jem i jak po tym wyglądam. I dostrzegłam różnicę. Jak moja dieta jest za mało urozmaicona, bo jem późno i nie chce mi się nic robić, to wyglądam szaro. A jak mam czas, zeby o siebie zadbać, to jestem różowa i promienna

[fiasco]

absurdalna: rzeczywiście poszukaj dobrego korektora pod oczy, to naprawdę wiele zmieni w wyglądzie jak nie podkład to może właśnie krem tonujący? albo chociaż puder czy sypki podkład (mineralny). i do tego róż.
co do ust, to żółć zębów bardzo podkreślają odcienie ciepłe, ceglaste. lepiej celować w róże, ale też nie żarówiaste, żeby nie przyciągać uwagi - raczej zgaszone odcienie no i niestety jasna cera (zwłaszcza o odcieniu różowym czy brzoskwiniowym) podkreśla żółte zęby. U mnie akurat dobrze zrobiła zmiana tonacji podkładu z różowej na oliwkową przy okazji jeszcze dorzucę od siebie, że łatwo i tanio można rozjaśnić zęby węglem, takim z apteki na biegunkę

i co do nadania skórze koloru bez opalania się: marchewka! soczki marchewkowe, Kubusie i te takie ewentualnie tabletki z beta-karotenem.

[lucciola]

Napisane przez fiasco

i co do nadania skórze koloru bez opalania się: marchewka! soczki marchewkowe, Kubusie i te takie ewentualnie tabletki z beta-karotenem.

Z tym piciem soków marchewkowych to trzeba uważać. Przy bardzo bladej cerze można uzyskać taki kolor twarzy, że wyglądasz jakbyś miałą żółtaczkę . Już to kiedyś testowałam.

[enn_]

Napisane przez fiasco

absurdalna: rzeczywiście poszukaj dobrego korektora pod oczy, to naprawdę wiele zmieni w wyglądzie jak nie podkład to może właśnie krem tonujący? albo chociaż puder czy sypki podkład (mineralny). i do tego róż.
co do ust, to żółć zębów bardzo podkreślają odcienie ciepłe, ceglaste. lepiej celować w róże, ale też nie żarówiaste, żeby nie przyciągać uwagi - raczej zgaszone odcienie no i niestety jasna cera (zwłaszcza o odcieniu różowym czy brzoskwiniowym) podkreśla żółte zęby. U mnie akurat dobrze zrobiła zmiana tonacji podkładu z różowej na oliwkową przy okazji jeszcze dorzucę od siebie, że łatwo i tanio można rozjaśnić zęby węglem, takim z apteki na biegunkę

i co do nadania skórze koloru bez opalania się: marchewka! soczki marchewkowe, Kubusie i te takie ewentualnie tabletki z beta-karotenem.

W ten sposób można sobie bardzo łatwo zniszczyć szkliwo.

[fiasco]

Napisane przez enn_

W ten sposób można sobie bardzo łatwo zniszczyć szkliwo.

jak każdym innym sposobem wybielania

[enn_]

Napisane przez fiasco

jak każdym innym sposobem wybielania

Jasne, jednak jeśli robisz to u dentysty to wybielanie jest pod kontrolą.