Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...

[201610281624]

Nie ogarniam tego, serio. Prośba PM o kasę, prośba PM o zamiennik kwiatów, prośba o nie zakładanie białych, ecru sukienek ( dla mnie dziwne, że w ogóle trzeba niektórym to tłumaczyć), ale wymaganie od gości by dostosowali się do wizji młodych i ubrali w takich i takich kolorach? No już ludziom za przeproszeniem w pustych głowach się przewraca. Cyrki ze ślubu robią nic więcej, a za parę lat będzie to kiczem. Masakra jakaś:-/

[Chatul]

Napisane przez smellsliketeenspirit

Dla mnie najgorszym pomysłem jest niezmiennie branie ślubu tylko z powodu wpadki.

Ale co sądzicie na temat mówienia gościom, w jakim kolorze mogą przyjść?
Spotkałam się z tym na jakimś amerykańskim blogu, nie pomnę nazwy, dziewczyna miała różową sukienkę ślubną i każdy gość miał pojawić się w czymś różowym, w różnych odcieniach.
Lub na ślubie matki Beyonce, wszyscy w bieli.
Tak sobie pomyślałam, że gdyby ktoś mnie na ślub zaprosił z takim zastrzeżeniem, to pewnie zwyczajnie bym nie poszła. Nie ze złośliwości, ale kupienie sobie białej sukienki, tż białego garnituru lub różowych ciuchów+ kasa na prezent by mnie przerosło, bo o ile sukienkę kupię jeszcze może za stówkę, to garnitur (i to na raz tylko) minimum te 3 stówy, białe buty dla obojga to też najtańszym kosztem 200 zł. I 700zł na same ciuchy by poszło, bo nie wyobrażam sobie kupić butów "na raz" za 20zł, żeby potem np. mnie uwierały.
Pomijając kwestię tego, że może mi być niezbyt do twarzy w bieli, a tż nie wyjdzie w różowym.
Wiem, że ładnie to na zdjęciach wygląda albo może ktoś, kto śpi na kasie pójdzie na to, ale zwykłe szaraczki nie.

A mówię o tym, bo pewna znajoma planuje wesele właśnie i coś ostatnio napomykała, że chciałaby mieć granat na kolor przewodni, bo to takie eleganckie i w ogóle i chyba na zaproszeniach poprosi o założenie tego koloru. Czyli znowu, jeśli mnie zaprosi: kiecka, bo nie mam granatowej, garniak (bo tż ma czarny), no buty czarne to ujdą pewnie.

Dla mnie coś takiego to kompletna pomyłka. Są kolory, w których nie czuję się dobrze, do takich należy między innymi granatowy. Nie mam więc ani jednego granatowego stroju, musiałabym więc kupić odpowiednią garderobę, a potem męczyć się w kolorze, w którym nie czuję się komfortowo. Średnia frajda.

[mmagduszka]

Napisane przez Ainhoa

Nie ogarniam tego, serio. Prośba PM o kasę, prośba PM o zamiennik kwiatów, prośba o nie zakładanie białych, ecru sukienek ( dla mnie dziwne, że w ogóle trzeba niektórym to tłumaczyć), ale wymaganie od gości by dostosowali się do wizji młodych i ubrali w takich i takich kolorach? No już ludziom za przeproszeniem w pustych głowach się przewraca. Cyrki ze ślubu robią nic więcej, a za parę lat będzie to kiczem. Masakra jakaś:-/

No ja w tym roku na 4 wesela, 2 mam z wyraźnym zaznaczeniem jaki strój. Jedno wesele to nawet nie kolor, a cała stylizacja - i wyszło tak, że przebrała (bo nie ubrała, w takich ciuchach na ulicę bym nie wyszła, ani TŻ) się dosłownie garstka, a reszta osób była albo elegancka albo z kolei na totalnym luzie.. no dziwnie to wyszło. Niedługo idę z kolei na wesele z dwoma zakazanymi kolorami? Bo PM chcą by goście ubrali się na czarno-biało. Spoko, to jest w miarę do zrobienia. Co nie zmienia faktu że zgadzam się, że powoli robią ludzie przedstawienia z własnych wesel....

[fajita1]

Napisane przez mmagduszka

Co nie zmienia faktu że zgadzam się, że powoli robią ludzie przedstawienia z własnych wesel....

Też traktuję to w taki sposób.

[Ammia]

Nie rozumiem jak można gościom nakazać założyć jakiś kolor albo jakiegoś zabronić, serio nie rozumiem, dla mnie to mega dziwne i zastanowiłabym się poważnie jeśli miałabym ubierać się pod kogoś dyktando.
Zgadzam się z tym że to robienie przedstawienia z własnego wesela i nie wiem po co to komu, żeby zdjęcia były ładne? Żeby goście komponowali się z wystrojem sali? Mega dziwne jak dla mnie.
Na weselu chciałabym dobrze się bawić i czuć swobodnie w stroju który wybiorę a nie męczyć się w kolorze którego nie cierpię i stroju którego nigdy więcej nie założę.

[mmagduszka]

Napisane przez Ammia

Na weselu chciałabym dobrze się bawić i czuć swobodnie w stroju który wybiorę a nie męczyć się w kolorze którego nie cierpię i stroju którego nigdy więcej nie założę.

No właśnie, pal licho jeżeli na takie wesele miałabym sobie kupić kieckę, w której będę później normalnie chodzić. Ale jeżeli konwencja dyktuje kupno stroju jednorazowego - to jest nie fair w stosunku do gości, dlatego duża częśc to po prostu olewa. Ja akurat jestem taka, że najwyżej pokombinuję, coś pożyczę, by się w miarę dostosować.. ale nie pochwalam tego. Chyba faktycznie zdjęcia mają ładnie wyjść ;ppp

[visionAM]

Dziewczyny, ale w czym w ogóle problem, ktoś wam każe iść na takie wesele? Jak Wam nie pasuje to nie idźcie

[cleopadra]

Napisane przez Ammia

Nie rozumiem jak można gościom nakazać założyć jakiś kolor albo jakiegoś zabronić, serio nie rozumiem, dla mnie to mega dziwne i zastanowiłabym się poważnie jeśli miałabym ubierać się pod kogoś dyktando.
Zgadzam się z tym że to robienie przedstawienia z własnego wesela i nie wiem po co to komu, żeby zdjęcia były ładne? Żeby goście komponowali się z wystrojem sali? Mega dziwne jak dla mnie.
Na weselu chciałabym dobrze się bawić i czuć swobodnie w stroju który wybiorę a nie męczyć się w kolorze którego nie cierpię i stroju którego nigdy więcej nie założę.

ja bylam eaz na weselu gdzie panna mloda prosila by nie zakladac czerwonych kreacji,tylko ze w tym wypadku to zrozumiale,gdyz pan mlody byl wdowcem a jego pierwsza zona brala slub w czerwonej sukience i w tej samej zostala pochowana.
Ja natomiast nie cierpie czarnych sukienek ,gdyby tos kazal ubrac sie na czarno to po prostu bym nie poszla.

[mmagduszka]

Napisane przez visionAM

Dziewczyny, ale w czym w ogóle problem, ktoś wam każe iść na takie wesele? Jak Wam nie pasuje to nie idźcie

visionAM ale to jest własnie wątek o najgorszych ślubno weselnych pomysłach. I chyba mamy prawo skomentować to, że takowe pomysły Nam się nie podobają?

[Lilly Greace]

Pierwszy raz słyszę o dyktowaniu gościom okreslonych kolorów stroju, jak dla mnie to totalna bzdura i naprawdę najgorszy pomysł.

[mmagduszka]

Napisane przez Lilly Greace

Pierwszy raz słyszę o dyktowaniu gościom okreslonych kolorów stroju, jak dla mnie to totalna bzdura i naprawdę najgorszy pomysł.

Ja wiem, że to jest dzień PM i mogą mieć swoją wizję, ale skoro tak to niech ją ograniczą do tego co sami mogą zrobić (dekoracje etc), a nie dyktują coś gościom. I powtórzę - ja się akurat zawsze staram dostosować, bo jesli idę na czyjeś wesele to dlatego że mi na tych ludziach zależy i chcę spędzić z nimi ten dzień. Ale gość nie jest tylko dodatkiem do wizji imprezy a czynnym uczestnikiem.

[Ammia]

Napisane przez mmagduszka

Ja wiem, że to jest dzień PM i mogą mieć swoją wizję, ale skoro tak to niech ją ograniczą do tego co sami mogą zrobić (dekoracje etc), a nie dyktują coś gościom. I powtórzę - ja się akurat zawsze staram dostosować, bo jesli idę na czyjeś wesele to dlatego że mi na tych ludziach zależy i chcę spędzić z nimi ten dzień. Ale gość nie jest tylko dodatkiem do wizji imprezy a czynnym uczestnikiem.

Dokładnie, a nakazywanie w jakim kolorze się ubrać to moim zdaniem robienie z gości dodatku do wesela, takiego "elementu" jak dekoracje itd.

[tamiris]

Każdy chce być oryginalny... i żeby jego wesele było inne od wszystkich... Dla mnie szczytem tandety i kiczu są figurki - prezenciki dla gości. Beznadzieja, okropność. Ale mają też swoje grono zwolenników, którzy powiedzą że to świetna pamiątka Tak samo z imprezami przebieranymi, kolorami przewodnimi itp. - jest grono osób, które powie, że to świetny pomysł!

Ostatnio zostaliśmy zaskoczeni pytaniem mojej koleżanki, która zapytała czy będziemy mieć jakiś motyw przewodni lub styl wesela, żebyśmy powiedzieli jej wcześniej, żeby mogła już się przygotowywać. Powiedzieliśmy, że nie - była bardzo zawiedziona i nie kryła tego, ale trudno

[visionAM]

Napisane przez mmagduszka

visionAM ale to jest własnie wątek o najgorszych ślubno weselnych pomysłach. I chyba mamy prawo skomentować to, że takowe pomysły Nam się nie podobają?

No jasne, ale tu jest przeżywanie jaka to mi się krzywda stała, bo pm kazali przyjść na granatowo. Rozumiem, że to nietrafiony pomysł, ale po co iść na takie wesele i potem jęczeć?

[mmagduszka]

Napisane przez visionAM

No jasne, ale tu jest przeżywanie jaka to mi się krzywda stała, bo pm kazali przyjść na granatowo. Rozumiem, że to nietrafiony pomysł, ale po co iść na takie wesele i potem jęczeć?

Hmm myślę że dlatego, że większość osób które tutaj piszą na wizażu, to PM szukające jakiś inspiracji etc. A też przestrogi, czego nie robić. Takie opinie, nawet jeśli to "przeżywanie", są cenne. Poza tym, nawet jeśli na takie wesele ktoś nie pójdzie, to chyba właśnie dlatego, że uważa to za nietrafiony pomysł i wyraża swoją opinię ;-)

[Lilly Greace]

Napisane przez visionAM

No jasne, ale tu jest przeżywanie jaka to mi się krzywda stała, bo pm kazali przyjść na granatowo. Rozumiem, że to nietrafiony pomysł, ale po co iść na takie wesele i potem jęczeć?

Np. dlatego, że PM to bliskie nam osoby albo rodzina, że wypada, że chce się być w tym dniu z PM? Wszystkie ewentualności nie zmieniają tego, że dla niektórych osób kupowanie nowego ubrania w okreslonym kolorze, nie zawsze w takim, w jakim dobrze się czujemy, to problem.

[Mojwa]

Napisane przez visionAM

No jasne, ale tu jest przeżywanie jaka to mi się krzywda stała, bo pm kazali przyjść na granatowo. Rozumiem, że to nietrafiony pomysł, ale po co iść na takie wesele i potem jęczeć?

Myślałam że na wesele idziemy świętować z młodymi a nie dlatego że nam się akurat podoba formuła wesela.

[Amaranta16]

To i ja napiszę coś ku przestrodze .

Wesela organizowane w małych salach dla dużej liczby gości. W jednym pomieszczeniu wygospodarowane miejsce na stoliki oraz parkiet do tańczenia. Niektórzy goście mają wówczas przyjemność siedzenia obok głośnika lub pod podestem dla orkiestry. Zarówno w porze tańców, jak i przerw, w których rozbrzmiewa muzyka ,,do talerzyka'' ,,bije po uszach''. Rozmowa z osobami przy stoliku praktycznie niemożliwa, chyba że ktoś lubi się komunikować krzykiem. Dodam, że wesele organizowane zimą, więc przed hałasem można uciec tylko na mróz lub do toalety.

[visionAM]

Napisane przez mmagduszka

Hmm myślę że dlatego, że większość osób które tutaj piszą na wizażu, to PM szukające jakiś inspiracji etc. A też przestrogi, czego nie robić. Takie opinie, nawet jeśli to "przeżywanie", są cenne. Poza tym, nawet jeśli na takie wesele ktoś nie pójdzie, to chyba właśnie dlatego, że uważa to za nietrafiony pomysł i wyraża swoją opinię ;-)

Napisane przez Lilly Greace

Np. dlatego, że PM to bliskie nam osoby albo rodzina, że wypada, że chce się być w tym dniu z PM? Wszystkie ewentualności nie zmieniają tego, że dla niektórych osób kupowanie nowego ubrania w okreslonym kolorze, nie zawsze w takim, w jakim dobrze się czujemy, to problem.

Napisane przez Mojwa

Myślałam że na wesele idziemy świętować z młodymi a nie dlatego że nam się akurat podoba formuła wesela.

Wg mnie pomysł na takie tematyczne wesela czy narzucanie ubioru gościom to nie jest nic fajnego i sama uważam, że nie jest to ekstra opcja dla gości, nie podoba mi się to, ale jeśli aż tak bardzo was to razi, że nie jesteście w stanie się dostosować do wizji bliskich to nie idźcie lepiej nie iść niż iść i marudzić całe wesele, bo ktoś kazał przyjść w granatowej sukience. Uważam, że warto uszanować niektóre, nawet całkiem absurdalne pomysły PM, a jeśli są dla nas nie do przeskoczenia to nie iść - po prostu. Jeśli wymyśla to ktoś bardzo bliski np. siostra/brat to można spróbować porozmawiać i wyperswadować ten pomysł albo iść w normalnym stroju, nie zwracając uwagi na "wytyczne".

[fajita1]

Napisane przez visionAM

No jasne, ale tu jest przeżywanie jaka to mi się krzywda stała, bo pm kazali przyjść na granatowo. Rozumiem, że to nietrafiony pomysł, ale po co iść na takie wesele i potem jęczeć?

Ja bym na pewno poszła, niezależnie gdzie by to wesele było i w jakim klimacie a potem właśnie pojęczała na wątku
Skoro mnie zaprosili to chcą swój ważny dzień spędzić ze mną a ja z nimi. I naprawdę nie rozumiem jak można nie pójść na wesele, bo się niekomfortowo czujemy w czerni/granacie. Idziesz w swoim kolorze i tyle. Goście to nie dodatki do dekoracji więc ja bym po prostu się nie dostosowała do wygórowanych wymagań PM. A skoro to ich impreza to niech robią sobie z niej cyrk po swojemu i liczą się z tym, że nie każdy będzie brał w tym udział, co nie równa się nie pójściu wcale.

[visionAM]

Ja ostatecznie pewnie uprzedziłabym PM, że przepraszam, ale nie przyjdę ubrana tak jak oni chcą.

[mmagduszka]

Napisane przez visionAM

Wg mnie pomysł na takie tematyczne wesela czy narzucanie ubioru gościom to nie jest nic fajnego i sama uważam, że nie jest to ekstra opcja dla gości, nie podoba mi się to, ale jeśli aż tak bardzo was to razi, że nie jesteście w stanie się dostosować do wizji bliskich to nie idźcie lepiej nie iść niż iść i marudzić całe wesele, bo ktoś kazał przyjść w granatowej sukience. Uważam, że warto uszanować niektóre, nawet całkiem absurdalne pomysły PM, a jeśli są dla nas nie do przeskoczenia to nie iść - po prostu. Jeśli wymyśla to ktoś bardzo bliski np. siostra/brat to można spróbować porozmawiać i wyperswadować ten pomysł albo iść w normalnym stroju, nie zwracając uwagi na "wytyczne".

Ale visionAM, przecież my nie napisałyśmy nic poza tym, co i sama właśnie napisałaś - że takie wesela nie są super opcją dla gości. Naprawdę, czy ktoś napisał że zamierza na takie wesele iść i marudzić, dąsać się i pokazywać że mu się nie podoba?

[karis992]

Napisane przez Mojwa

Myślałam że na wesele idziemy świętować z młodymi a nie dlatego że nam się akurat podoba formuła wesela.

Napisane przez mmagduszka

Hmm myślę że dlatego, że większość osób które tutaj piszą na wizażu, to PM szukające jakiś inspiracji etc. A też przestrogi, czego nie robić. Takie opinie, nawet jeśli to "przeżywanie", są cenne. Poza tym, nawet jeśli na takie wesele ktoś nie pójdzie, to chyba właśnie dlatego, że uważa to za nietrafiony pomysł i wyraża swoją opinię ;-)

okej, ale czytając wizaż mam wrażenie, że jak bym się nie starała, to nie dogodzę nigdy nikomu... Także trzeba to brać z dużym przymrużeniem oka.
Prawda jest taka, że każdy ma inny gust, a wesele jest raz w życiu i jeśli komuś zależy, żeby było właśnie takie, a nie inne to stanie na rzęsach, żeby tak było. Nawet jeśli komuś innemu się coś nie podoba. Rozumiem, że jakiś pomysł może się komuś nie podobać i ten ktoś ma ochotę to napisać np. tutaj na forum, ale dyskusja na temat: "o mój Boże, jak oni mogli tak zrobić" i prawienie morałów to już przesada. Okej. jednemu się podoba, drugiemu nie, ale dyskusje z tego powodu bywają czasami tak żałosne że aż śmieszne.

[mmagduszka]

Napisane przez karis992

okej, ale czytając wizaż mam wrażenie, że jak bym się nie starała, to nie dogodzę nigdy nikomu... Także trzeba to brać z dużym przymrużeniem oka.

A to jak najbardziej Nigdy się nikomu nie dogodzi w 100%, ale niektóre pomysły są głupsze od innych

Kończąc temat - ja nie lubię wesel tematycznych i z narzuconym strojem, ale NIGDY nie byłby to dla mnie powód do rezygnacji z wesela - bo chcę spędzić ten dzień z ludźmi, którzy biorą ślub i chce cieszyć się ich szczęściem. Nie będę stękać i marudzić, że źle się czuję w granacie/fiolecie czy błękicie. I osobiście, nawet ten wybrany kolor założę. Ale dalej uważam że to słaby pomysł\

Btw w takim razie skoro i tak się wszystkim nie dogodzi to kontynuacja wątku przez 39 stron nie miała najmniejszego sensu

[karis992]

haha nie chodzi mi o to, że kontynuacja wątku nie ma sensu tylko właśnie o to, ze można ponarzekać, ale te niektóre wywody tutaj są zdecydowanie przesadzone. Czyli: powiedz, na jakim weselu byłeś i co Cię zdenerwowało, ale nie rozmawiajmy na temat tego, że mogli zrobić tak, albo inaczej bo to i tak nic nie zmieni

I też myślę, że poszłabym na takie wesele, bo głównie chodzi o to, aby być z PM w tym dniu. a to, że bym marudziła "dlaczego akurat ten kolor", to już inna sprawa

[mmagduszka]

Napisane przez karis992

haha nie chodzi mi o to, że kontynuacja wątku nie ma sensu tylko właśnie o to, ze można ponarzekać, ale te niektóre wywody tutaj są zdecydowanie przesadzone. Czyli: powiedz, na jakim weselu byłeś i co Cię zdenerwowało, ale nie rozmawiajmy na temat tego, że mogli zrobić tak, albo inaczej bo to i tak nic nie zmieni

No to w takim razie nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi, a może Ty także fragmentu mojej, tak czy siak zgadzam się z Tobą jak najbardziej, że mamy sobie prawo ponarzekać

[visionAM]

A co myślicie o tym https://www.wprost.pl/swiat/10016633...tracyjnym.html

[201803111829]

Napisane przez visionAM

A co myślicie o tym https://www.wprost.pl/swiat/10016633...tracyjnym.html

No i to się nazywa prawdziwi motyw przewodni wesela!

Oczywiście żart!

[pannaatopowa]

Napisane przez Fantasmagori

Co Wy na to?
http://www.tvn24.pl/poznan,43/probos...ie,656824.html

W artykule jest napisane, że PM jest fanka piłki nożnej, więc nie widze w tym nic dziwnego. Zresztą widać, że się śmieje. Ale gdyby na moim ślubie ksiądz odwalił coś takiego to bym sie wkurzyła. Szczególnie, że jak dotąd umawiałam się z gośćmi, którzy nie przepadają za piłką.

[201701261449]

Napisane przez visionAM

A co myślicie o tym https://www.wprost.pl/swiat/10016633...tracyjnym.html

wyskakuje mi artykuł o organizacji wesela w byłym obozie koncentracyjnym
dla mnie przegięcie, totalne.