Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

[Moniano22]

Napisane przez Quadesha

A ja właśnie przeżywam załamanie Tak mnie stres je, brzuch mnie boli i normalnie mam łzy w oczach. Boje się strasznie, że nawet z tego placu nie wyjadę, a jak wyjadę to popełnie jakiś głupi błąd... Wszyscy wiedzą, że tak się stresuje i tylko ''Nie ma czym, to tylko prawko'' i inne tego typu gadki, ale mi to nic nie daje. Wiem zdam to zdam, nie to nie. Tylko strasznie mi głupio potem pisać instruktorom, że oblałam bo oni tak we mnie wierzą, ech... Jutro o tej porze pewnie będę miała egzamin, albo już oblany, albo jeszcze w trakcie

Nie stresuj sie Wiem, że łatwo się pisze, trudniej zrealizować, bo ja sama ciągłe jeszcze myśle o tym wczorajszym oblanym egzaminie, ale to droga donikąd. Chyba nie ma innego sposobu jak właśnie wmawianie sobie, że tak to TYLKO prawko, nikt nie zginie jak jutro nie zdam, nieważne czy zrobię to za 2 czy 5 podejściem, nikt nas później nie będzie o to pytał Wierzę w Ciebie i będę trzymała kciuki, pojedź najlepiej jak potrafisz, na ile to wystarczy to się okaże, ale daj z siebie wszystko i tyle!

[gloryandgoore]

Napisane przez Quadesha

Jedyny plus to chyba to, że nie obleje nas za to wymuszenie... Chyba, ze zrobimy to perfidnie :P Ale jest więcej minusów niż plusów. Może dac nam gorsza trasę, trzeba dodatkowo płacić, większy stres itp. Więc ja odradzam. Co do błędu z parkowania to co jak zaparkujemy krzywo, poza liniami to instruktor powie, że tak nas uczył? To chyba jeszcze go egzaminator by opierniczyl xd

A jak to jest z tym parkowaniem : U was otwierali drzwi żeby spojrzeć na linie? Czy jak widać, że jest w miarę ok to po prostu opuszczali?

Bardziej chodziło mi o taki błąd przy parkowaniu jak rozmawiałam z dziewczyną w poczekali, że nie zdała na parkowaniu prostopadłym tyłem, bo za pierwszym razem wg. egzaminatora stanęła za daleko krawężnika i za drugim razem dojechała już bliżej, gdzie taka odległość jest już tolerowana, a egzaminator na to, że "jeszcze kilka centymetrów i było by dobrze". Jeżeli chce, żeby kursant oblał to przyczepi się do wszystkiego.

Napisane przez Quadesha

A ja właśnie przeżywam załamanie Tak mnie stres je, brzuch mnie boli i normalnie mam łzy w oczach. Boje się strasznie, że nawet z tego placu nie wyjadę, a jak wyjadę to popełnie jakiś głupi błąd... Wszyscy wiedzą, że tak się stresuje i tylko ''Nie ma czym, to tylko prawko'' i inne tego typu gadki, ale mi to nic nie daje. Wiem zdam to zdam, nie to nie. Tylko strasznie mi głupio potem pisać instruktorom, że oblałam bo oni tak we mnie wierzą, ech... Jutro o tej porze pewnie będę miała egzamin, albo już oblany, albo jeszcze w trakcie

Nie nakręcaj się niepotrzebnie, będzie dobrze Skoro wierzą w Ciebie to znaczy, że dobrze sobie radzisz, a tylko potrzebujesz szczęścia na egzaminie, bo to w sumie ono w 80% decyduje o tym czy egzamin jest pozytywny czy negatywny. I nie stresuj się, wszystko na spokojnie, nie śpiesz się, staraj się wszystko dokładnie robić. Dasz radę!

[201605300922]

Napisane przez gloryandgoore

Bardziej chodziło mi o taki błąd przy parkowaniu jak rozmawiałam z dziewczyną w poczekali, że nie zdała na parkowaniu prostopadłym tyłem, bo za pierwszym razem wg. egzaminatora stanęła za daleko krawężnika i za drugim razem dojechała już bliżej, gdzie taka odległość jest już tolerowana, a egzaminator na to, że "jeszcze kilka centymetrów i było by dobrze". Jeżeli chce, żeby kursant oblał to przyczepi się do wszystkiego.

Przecież na egzaminie nie na prostopadłego tyłem, tylko równoległe.

[201604251028]

Quadesha trzymamy kciuki Nie denerwuje sie bo to nic nie zmieni.

Co do historii z poczekalni (i z internetu), ja biore je z przymruzeniem oka. Czesto kursanci koloryzuja, zreszta pisalam tu juz o tym, a takie historie naprawde moga zdemotywowac. Idzie sie wtedy z podejsciem "uwalaja za ☠☠☠☠☠☠☠y i sa niesprawiedliwi", a przeciez egzaminator to tez czlowiek, ktory musi ocenic nasze umiejetnosci i to czy jestesmy gotowi samodzielnie jezdzic. Ja wierze tylko w wasze historie o oblanych egzaminach dziewczyny

[Quadesha]

Ja jak niektóre czytam to pękam ze śmiechu Ja nawet te opowiadane przez głównego na teorii brałam z przymrużeniem oka bo on lubił tak podkoloryzować Wierzyłam tylko w te od swoich instruktorów

[Personal_Jesus]

Napisane przez Quadesha

Ja jak niektóre czytam to pękam ze śmiechu Ja nawet te opowiadane przez głównego na teorii brałam z przymrużeniem oka bo on lubił tak podkoloryzować Wierzyłam tylko w te od swoich instruktorów

Ja uwierzyłam w historię pani z biura obsługi egzaminów, która mi mówiła,że zdawała 5 lat to prawko-cały czas pracując w ośrodku. Tak się trzęsła, że uciekała, przekładała terminy, a jak już podeszła to oblewała na światłach. I zmieniła ośrodek i to jej pomogło. W sumie dwie pani w tym Pordzie mi mówiły,że zdać prawka nie potrafiły, jedna się poddała.... Jak one nie mogą, to gdzie ja tam się pcham
Quadesha popraw jutro nasze statystyki

[201604251028]

Personal_Jesus a Ty nie zastanawialas sie nad zmiana miasta i wordu?

[201605300922]

Ja miałam postanowione, że jak obleję znowu w Dąbrowie, to będę zdawać w Nowym Sączu, na szczęście się udało. Dla mnie to jest kosmos zdawać w takiej Warszawie na przykład, jeszcze w godzinach szczytu. Ja miałam jeszcze opcję zdawania w Katowicach albo Bytomiu, więc jedno gorsze od drugiego... Chociaż instruktor mnie kusił Katowicami, bo tam można nawet godzinę w korku przestać na egzaminie

[IntiMisska]

Napisane przez yonce

Personal_Jesus a Ty nie zastanawialas sie nad zmiana miasta i wordu?

A moge spytac czemu Ty Word zmienilas ?

[gruniaa]

Kolezanko zdaj jutro !!

[IntiMisska]

Napisane przez Nadis

Ja miałam postanowione, że jak obleję znowu w Dąbrowie, to będę zdawać w Nowym Sączu, na szczęście się udało. Dla mnie to jest kosmos zdawać w takiej Warszawie na przykład, jeszcze w godzinach szczytu. Ja miałam jeszcze opcję zdawania w Katowicach albo Bytomiu, więc jedno gorsze od drugiego... Chociaż instruktor mnie kusił Katowicami, bo tam można nawet godzinę w korku przestać na egzaminie

Własnie ja mam w środe ostatnie podejscie w Warszawie i zabieram papiery od razu dlatego w sumie tak sie juz nie stresuje ostatni raz tam ide ufff . Nie wiecie jak to wyglada? Trzeba podejsc do tego okienka gdzie dokonuje sie zapisu ? Ciekawe ile bedzie trwalo przesylanie calej tej dokumentacji hmmm...

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Quadesha

Ja jak niektóre czytam to pękam ze śmiechu Ja nawet te opowiadane przez głównego na teorii brałam z przymrużeniem oka bo on lubił tak podkoloryzować Wierzyłam tylko w te od swoich instruktorów

Powodzenia trzymam za Ciebie kciuki jutro napisz od razu jak było !

[PPP90]

Napisane przez IntiMisska

Własnie ja mam w środe ostatnie podejscie w Warszawie i zabieram papiery od razu dlatego w sumie tak sie juz nie stresuje ostatni raz tam ide ufff . Nie wiecie jak to wyglada? Trzeba podejsc do tego okienka gdzie dokonuje sie zapisu ? Ciekawe ile bedzie trwalo przesylanie calej tej dokumentacji hmmm...

jeśli chodzi o przesłanie papierów to pewnie trzeba wniosek jakiś wypełnić. Pewnie w okienku.
ale trzymam kciuki za środe

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Quadesha

Ja jak niektóre czytam to pękam ze śmiechu Ja nawet te opowiadane przez głównego na teorii brałam z przymrużeniem oka bo on lubił tak podkoloryzować Wierzyłam tylko w te od swoich instruktorów

o której masz jutro praktyke?

[201604251028]

Napisane przez IntiMisska

A moge spytac czemu Ty Word zmienilas ?

Bo nie chciano mnie dopuscic do egzaminu praktycznego, szkola jazdy ciagle robila problemy. Po 35h wyjezdzonych tam nie ogarnialam kompletnie miasta, instruktor byl wredny, ciagle mnie dolowal. Po 2 niezdanym wewnetrznym stwierdzilam ze chrzanie to, zabralam papiery i pojechalam do mojego rodzinnego miasta, gdzie kupilam pare godzin z polecanym instruktorem (studiuje we Wroclawiu, przenioslam sie do WORD Jastrzebie-Zdroj). Przez pare godzin jazd ani razu nie mialam zadnej interwencji hamulcem przez instruktora i nagle okazalo sie ze potrafie jezdzic Nikt tez na mnie nie krzyczal i nie lapal mi za kierownice. Bardzo sie ciesze z tego ze podjelam taka decyzje i wreszcie czuje, ze jestem w stanie to zdac.

[Personal_Jesus]

Ja chyba z moim ośrodkiem problemu nie mam, problem mam z sobą A do mojego Pordu mam z 10 minut autem i to jak trafię za każdym razem na światła, więc mi pasuje, bo nie tracę czasu na dojazd, no i też jazdy odbywają się obok ośrodka, więc to też plus. Nie chcę szukać innego ośrodka, bo mam do wyboru jedynie Gdynię, a to miasto komunikacyjnie leży... Mieszkałam tam to wiem niestety.

yonce mam nadzieję,że w nowym-starym mieście Ci się uda bez problemu

[201604251028]

Napisane przez Personal_Jesus

yonce mam nadzieję,że w nowym-starym mieście Ci się uda bez problemu

Dziekuje
Jazdy ida mi nieporownywalnie lepiej i czuje, ze jestem gotowa do egzaminu. Na razie nastawiam sie pozytywnie Nic nie trace, a nawet jak nie zdam, to latwiej bedzie to przyjac.

[lin_inka]

miałam dzisiaj pierwsze jazdy po miesięcznej przerwie i nawet całkiem nieźle mi szło, myślałam, że zapomniałam więcej zgasł mi kilka razy, ale to przez to, że jeździłam w innych butach, zawze byłam w balerinkach, dzisiaj w botkach i tak jakos dziwnie mi było jutro będziemy ćwiczyć parkowanie

Qyadesha powodzenia!

[A_neta1]

IntiMisska idziesz do BOK (wcześniej po numerek bo niestety w tych czasach chcąc się tylko zapytać trzeba wziąć numerek ) mówisz że chcesz się przenieść... Wypełniasz wniosek podajesz adres... W przeciągu 3 dniu roboczych to idzie.

[Quadesha]

Mam na 13, więc trzymajcie kciuki Mam nadzieję, że nie będzie jakiś opóźnień i nie będę jeździła w korkach (o ile wyjade na miasto...)

[Moniano22]

Napisane przez Quadesha

Mam na 13, więc trzymajcie kciuki Mam nadzieję, że nie będzie jakiś opóźnień i nie będę jeździła w korkach (o ile wyjade na miasto...)

Trzymam!!!!

[PPP90]

Napisane przez Quadesha

Mam na 13, więc trzymajcie kciuki Mam nadzieję, że nie będzie jakiś opóźnień i nie będę jeździła w korkach (o ile wyjade na miasto...)

trzymam kciuki

[201605300922]

Napisane przez Quadesha

Mam na 13, więc trzymajcie kciuki Mam nadzieję, że nie będzie jakiś opóźnień i nie będę jeździła w korkach (o ile wyjade na miasto...)

Trzymam. Daj znać jak poszło, bo mi kciuki uschną i jak ja w środę zdam poprawkę, hę?

[love_wizaz]

[Quadesha]

Napisane przez Nadis

Trzymam. Daj znać jak poszło, bo mi kciuki uschną i jak ja w środę zdam poprawkę, hę?

Haha jasne od razu po wam napiszę zdałam, bądź oblalam, a jak wrócę do domu zdam dłuższą relację

[gruniaa]

Napisane przez Quadesha

Haha jasne od razu po wam napiszę zdałam, bądź oblalam, a jak wrócę do domu zdam dłuższą relację

Trzymam kciuki

[Personal_Jesus]

Napisane przez Quadesha

Mam na 13, więc trzymajcie kciuki Mam nadzieję, że nie będzie jakiś opóźnień i nie będę jeździła w korkach (o ile wyjade na miasto...)

Kciuki mocno zaciśnięte. I pamiętaj co mi powiedział egzaminator-idąc z myślą nie zdam, nie zdam na pewno.

[Quadesha]

Dziś już mam bardziej pozytywne nastawienie Tylko serce mi zaraz wyskoczy, tak mi wali. Chciałabym być już po, a nie jeszcze 4H czekania

[201604251028]

Napisane przez Quadesha

Dziś już mam bardziej pozytywne nastawienie Tylko serce mi zaraz wyskoczy, tak mi wali. Chciałabym być już po, a nie jeszcze 4H czekania

Trzymam kciuki Dasz rade

[201605300922]

Napisane przez Quadesha

Dziś już mam bardziej pozytywne nastawienie Tylko serce mi zaraz wyskoczy, tak mi wali. Chciałabym być już po, a nie jeszcze 4H czekania

Ja zawsze przed oglądałam na youtube te światła itd

[linnnea]

Pokaż im kto rządzi

[Quadesha]

Haha no jasne Właśnie siedzę w poczekalni, spotkałam jednego faceta co ze mną oblał... Choć plus bo dziś jest u mnie ładna pogoda Ale brzuch mnie mega boli