2014-06-23, 15:57 | #91 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Autorka jest w związku pół roku, sezon na żagle dopiero ruszył, koleżanka o której mowa nie mieszka na stałe w Polsce, przyjedzie tylko żeglować. Nie widzę dotychczasowej możliwości poznania...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2014-06-23, 16:01 | #92 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
może sobie nie zdajesz z tego sprawy, ale nie da się być dossanym do drugiej osoby 24h/dobę. każdy potrzebuje odrobiny przestrzeni i nie musi dzielić wszystkich wszystkich zainteresowań z partnerem. a już roztrząsanie sprawy w momencie, kiedy facet zrezygnował z tej rozrywki, jest chore.
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2014-06-23, 16:08 | #93 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Jeśli mamy rejs turystyczny, to bierzemy pod uwagę partnerów, przynajmniej u mnie tak to działa. Ustala się temat odpowiednio wcześnie, żeby na przykład wyczarterować dwa jachty.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-06-23, 16:11 | #94 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
ale jeśli dziewczyna wyczarterowała jacht zimą to mogła nie brać pod uwagę, że ktoś się sparuje w tym czasie.
__________________
-27,9 kg |
2014-06-23, 16:18 | #95 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Jeśli wyczarterowała zimą, to zimą powinna pytać o chętnych, nie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-06-23, 16:27 | #96 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Mogło być tak, że koleżanka dysponowała tylko jednym wolnym miejscem. I by własnej dziewczynie przykrości nie robić, facet z urlopu pod żaglami zrezygnował. A autorka biegiem na Wizaż, bo jak on śmiał odmówić bez konsultacji z nią! Pół roku razem i już biedak nie ma prawa do samodzielnych decyzji.
Dopuszczam też taką możliwość, że dziewczyna nie żegluje, może nie umie pływać, więc byłaby po prostu kulą u nogi. A w ogóle to może jakiś wątek na okoliczność, która nie zaszła? "Seks na żaglówce w otoczeniu przyjaciół - wady i zalety" |
2014-06-23, 16:30 | #97 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Raczej jak śmiał nie powiedzieć jej, że koleżanka złożyła takową propozycję. I tu akurat autorkę popieram, jeśli mieli takie ustalenia, to facet moim zdaniem powinien był się do nich stosować.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-06-23, 16:41 | #98 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
|
2014-06-23, 16:46 | #99 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
A to zależy w sumie od posta W pierwszym jest pojazd po niej, ale potem się przyznała, że jednak to z nim ma problemik.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-06-24, 01:38 | #100 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
dobra, ale PO CO sobie zawracać głowę mówieniem o jakiś propozycjach, skoro nie chce się z nich skorzystać? jak na moje oko to dziewczyna to wymyśliła na potrzeby wątku.
a co do szukania załogi zimą - no niekoniecznie. jak się żegluje x sezonów razem to już taka tradycja, że jeździ się swoją ekipą. a poza tym niektórzy nie mogą sobie planować wakacji z wyprzedzeniem, bo coś-tam. ja jestem jedną z takich osób i nie mogę z takim wyprzedzeniem sobie niestety niczego ustalić.
__________________
-27,9 kg |
2014-06-24, 07:21 | #101 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Dlatego, że takie było ich wspólne ustalenie w tym związku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-06-24, 07:45 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Rozbraja mnie szukanie usprawiedliwień przez dziewczyny, które nie żeglują i się na tym nie znają:
1. Jak się pływa regatowo, to jest to pływanie regatowe i nie ma nic wspólnego z wypoczynkiem, zazwyczaj trwa dzień-dwa i do domu. 2. Hasło "nie ma miejsca" jest też chybione. Można zawsze wziąć większą łajbę, albo popłynąć w dwie (jeśli towarzystwo tak bardzo profesjonalne, jak sugerują niektóre to spokojnie dwa patenty się znajdą) 3. Osoba nie umiejąca żeglować nie przeszkadza (nawet jak nic nie robi) i tak nie ma roboty więcej niż dla 3 osób. Uważam, że parę zawsze zaprasza się razem. I nie trafiają do mnie argumenty pt."może koleżanka TŻ mnie lubi" - może mnie sobie nie lubić, ale jesteśmy parą i to nalezy uszanować. Ja też nie zawsze lubię drugie połówki swoich znajomych, ale zapraszam zawsze razem, bo wiem, że są ważni dla siebie nawzajem. P.S. Jasne, że inna jest sytuacja w przypadku właśnie zawodów jakiś czy coś, ale jakoś wydaje mi się, że chodzi po prostu o rekreacyjne pływanie. |
2014-06-24, 08:25 | #103 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
__________________
"Powiedział, że przypominam mu jego zmarłą żonę. Oby z czasów, kiedy jeszcze żyła." Allen [I][COLOR=sienna]Poluję: ] Le Labo Patchouli, Le Labo Another 13, Arancia di Sicilia Perris, CdG Odeur 53, Tom Daxon Iridium Kliknij dla głodnych Zwierząt: www.pustamiska.pl |
|
2014-06-24, 17:59 | #104 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Zresztą na wynajęcie drugiej albo innej (większej) jest już chyba za późno, takie rzeczy załatwa się kilka miesięcy przed. Wysłane z bajeranckiej aplikacji mobilnej Wizaż Forum |
|
2014-06-24, 18:06 | #105 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2014-06-24, 18:13 | #106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Żegluję od lat i nigdy nie miałam sytuacji, w której nie dałoby się znaleźć sposobu na zorganizowanie pobytu dodatkowej osoby (czy kilku osób). A regaty, jak już pisałam to inna sprawa bo wtedy to się bierze załogi jak najmniej. Edytowane przez Kolor Bzu Czas edycji: 2014-06-24 o 18:14 |
|
2014-06-24, 18:31 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii Od dupy strony, zapraszamy |
|
2014-06-24, 19:27 | #109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;47023067]Kolor Bzu, chyba nigdy nie pływałaś po morzu [/QUOTE]
a czy w wątku jest mowa o rejsach morskich? zresztą ja się rzadko kiedy spotkałam z pełnym obłożeniem rejsów morskich. niemniej chodzi o to że zapraszanie chłopaka bez dziewczyny jest burackie, zwłaszcza że mimo teorii wizażanek podejrzewam tu zwykły rejs z opalaniem po Mazurach. Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam. |
|
2014-06-24, 19:50 | #110 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2014-06-25, 07:38 | #111 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2014-06-26, 01:04 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;47023067]Kolor Bzu, chyba nigdy nie pływałaś po morzu [/QUOTE]
Dokładnie Jest różnica w żeglowaniu po Mazurach a żeglowaniu po morzu. Różnica jest również w czasie rezerwacji, w przypadku żeglowaniu po morzu rzadko kiedy uda się coś wynająć dwa tygodnie przed...
__________________
Znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. |
2014-06-26, 01:27 | #113 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
dwa tygodnie przed to są pojedyncze wolne koje na rejsach
__________________
-27,9 kg |
2014-06-26, 07:46 | #114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Gdyby to był taki super-hiper profesjonalny wypad to autorka raczej nie byłaby zdziwiona, że nie została zaproszona, a jak już pisałam, mi tutaj pachnie moczeniem pupy na Mazurach a nie rejsem morskim. P.S. Bywałam na rejsach morskich gdzie były żółtodzioby i jakoś dawało radę. P.S.2 pojedyńcze miejsca oznaczają często, że jedak ta dodatkowa osoba się zmieści. |
|
2014-06-26, 07:56 | #115 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
A ja bywałam na rejsach po Mazurach, gdzie się żółtodzioba łapało podczas lotu za burtę po tym, jak oberwał bomem. Albo łowiło się go po tym, jak wyleciał podczas przechyłu. Więc wiesz. Co doświadczenia, to późniejsze decyzje
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2014-06-26, 08:11 | #116 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Tak samo "osoba na dopchniecie na maksa zalogi" mogl byc ten facet, wiec nikt wiecej i tak by sie nie zmiescil.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
2014-06-26, 08:24 | #117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Dziewczyny rozumiem Wasze argumenty, sęk w tym, że nie wiemy o jaki rejs i o jaką sytuację się tutaj rozchodzi.
Zresztą inna kwestia, że ja wiedząc, że miejsce jest jedno zprosiłabym jakegoś singla, a nie osobę w związku, bo dla mnie logiczne jest, że parę zaprasza się razem. |
2014-06-26, 09:25 | #118 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
|
2014-06-26, 09:53 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
Staram się wszystkich traktować nie swoją miarą, ale tak by jakby co nikt nie poczuł się dotknięty- najwyraźniej jest to mało popularne rozwiązanie. Ja też znam pary jeżdzące oddzielnie, niemniej kurtuazja wymaga by zapraszać razem z partnerem- najwyżej ktoś powie, że pojedzie, ale sam a dzięki temu unikam niezręcznych sytuacji. |
|
2014-06-28, 09:11 | #120 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Koleżanka zaprasza mojego faceta
Cytat:
miejsca zostają jak ktoś się wykruszy; ale mogą być np. dwa miejsca i trzech chłopaków chcących zabrać swoje dziewczyny - i co wtedy? nie wiemy nic o sytuacji tych znajomych, czy się znają, czy płynie ktoś obcy czy tylko ich ekipa, nie wiemy ile osób miało jechać, ile było miejsc, gdzie mieli płynąć, jakie koszty związane z łódką, i pewnie jeszcze masy innych rzeczy. Cytat:
Cytat:
możesz mówić co chcesz, ale dla mnie ktoś kogo nie znam, to osoba obca i jak sobie pomyślałam tak, to nie wiem właściwie czy byłabym chętna do wzięcia na łódź obcą osobę spędzić 2-4 tygodnie z osobą, której nie znam, której nie ufam, która nie wiem jak się będzie zachowywała, w zamkniętym otoczeniu na łodzi - to nie to samo co wyjazd do jakiegoś hotelu czy do domków, gdzie ludzie mogą się równie dobrze rozejść jak będą chcieli, spędzać czas w oddzielnych pokojach, oddzielnie na mieście, etc. Cytat:
|
||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.