2015-08-16, 06:14 | #91 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
U mnie droga była długa i bolesna, ale TŻ jest teraz prawie pełnoprawnym osobnikiem któremu tez zależy, żeby jeść zdrowo. Wcina owsianki, sałatki i wszystkie moje wynalazki Jesli mamy w domu mleko (najlepiej sojowe), jajka to zawsze sie cos wykombinuje teraz staramy sie nie jeść pieczywa i nie jest to łatwe... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane przez 201608160903 Czas edycji: 2015-08-16 o 06:17 |
||||
2015-08-16, 08:37 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Kawa u nas leży i leży akurat, to zapasów nie robię, bo my nie pijemy, mam dyżurna kawę dla gości po prostu. W tej chwili jestem w trakcie ogromnej rewolucji w diecie, więc w sumie jedyną rzeczą jakie muszę mieć w domu są warzywa i owoce w wielkich ilościach, dobrej jakosci mięso i ryby. Nabiał, gluten, jaja, wszelkie strączki, ziemniaki, ryż i wszystko co przetworzone w jakikolwiek sposób przestało istnieć. Chłop i dziecię jeszcze czasem zjadają cos z zapasów, ale powoli oczyszczam z nich kuchnię, a i oni coraz cześciej chcą jeść to co ja.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2015-08-16, 10:22 | #93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
https://www.youtube.com/watch?v=xT2k7dL6Rus
https://www.youtube.com/watch?v=djzitB1xyoc http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1...adnia__ze.html Trochę o życiu bez pieniędzy.
__________________
"Mniej znaczy lepiej." |
2015-08-16, 10:57 | #94 | |
Pani Pech
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Z jednej strony fajnie sobie radzi, ale z drugiej cos jest nie tak. Np. Z mieszkaniem, ktoś płaci za nie (więc musi pracować) żeby oni mogli mieszkać w nim za samo w zamian za jego opiekę. Ale zawsze fajnie poczytać |
|
2015-08-16, 11:20 | #95 | |
:)
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Takze cała ludzkość bez pieniędzy i pracy sie nie obędzie ale na pewno moglibyśmy pracować mniej, wydawać mniej, miec mniej a miec jednocześnie wiecej czasu i spokoju. Bo to jest takie błędne koło ludzie pracują zeby miec wielkie domy, drogie samochody a potem musza wiecej pracować zeby to utrzymać. Pamietam odcinek Cejrowskiego jak był w jakiejs wiosce, (nie pamietam gdzie) i sie śmiał, ze jestesmy sto lat za murzynami bo oni na spokojnie pracują 2 h dziennie i wszystko maja i sa szczęśliwi a my harujemy minimum 8h na rzeczy, które potem nam czas zabierają. ps. Dzisiaj jestem zła na swoja minimalistyczna dusze! Tak w piątek sprzątałam, ze do tej pory nie znalazłam swojego grzebienia |
|
2015-08-16, 12:14 | #96 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Hej Ja cały czas próbuję rozwijać w sobie to kiełkujące ziarenko minimalizmu, ale idzie mi to strasznie powoli... Póki co nauczyłam się tak robić zakupy, żeby nie wyrzucać jedzenia. Ale ciągle nie potrafię się zmobilizować do generalnych porządków, a temperatury za oknem wcale mi w tym nie pomagają
|
2015-08-16, 12:25 | #97 | |
Pani Pech
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Teraz będę miała 900 zł i tez mi strczy, po prostu ogranicze to co nie jest mi mocno potrzebne. No,ale na plus mam, że czasem coś dodatkowo od rodziny, ale wpłacam to na oszczędności. I szczerze powiem,.ze nie zrezygnowalabym z wychowawczego na rzecz pójścia do pracy i zarabiania więcej Boli mnie tylko to, ze żeby się wyprowadzić to na mieszkanie musialabym płacić 800-900 zł, więc nie fajnie. Później będę musiała szukać pracy z min. 2000 zł na rękę, żeby się utrzymać, zaplacic za zlobek i odłożyć coś . No i taniej mi będzie poszukać wspolokatorki i wynająć dwupokojowe. Mój byly myśli tylko o pieniądzach,żeby mieć jak najwięcej, najlepszy samochód, duży dom itp. a ja wole mniej a mieć faceta w domu, odpoczynek i milo spędzić czas. Nie rozumiem pogoni za pieniadzem, ważniejsi są przecież ludzie.. |
|
2015-08-16, 12:37 | #98 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Niestety z moich obserwacji wynika, że teraz coraz więcej takich facetów. Gonią za kasą, a później nagle się budzą, że oprócz kasy nic im nie zostało. Dla mnie też ważniejszy jest wspólnie spędzony czas, niekoniecznie na egzotycznych plażach, ale nawet na ławce w parku
|
2015-08-16, 14:09 | #99 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Błagam, nie róbmy tylko z tego wątku skrajności w stylu "można przeżyć za 300zł" i "ławeczka w parku", bo pomiędzy tym a bezmyślnym, antyminimalistycznym wydawaniem kasy jest mnóstwo innych opcji |
|||
2015-08-16, 14:27 | #100 |
Pani Pech
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 6 327
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Wiadomo, ze jednemu wystarczy 300 zł bez biedowania i jest spełniony a inny potrzebuje więcej
I zależy od patrzenia, ja tam sama proponuje zawsze spacer na pierwszej randce ;-) To zależy od człowieka, kto czego potrzebuje Ja jem malo i zdrowo, wiec naprawde malo wydaje a nic mi nie brakuje Sprzatnelam szafę, z wielkim trudem ale udało się jest juz idealnie |
2015-08-16, 14:35 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Nigdy nie liczylam ile nam idzie na zycie. Nie oszczedzamy na jedzeniu, ale sami gotujemy. Za jedzenie na miescie wyszloby 5x drozej. Btw ja lubie gotowac Dzisiaj to dziwne, bo moje kolezanki nie gotuja. Maz robi wspaniala pizze Lepsza niz w wiekszosci kanjp
Znajomi, ktorzy wydaja kilka tysiecy miesiecznie na wyjscia, ciuchy, alkohol dziwia sie, ze nas tak stac na klime, elektroniczne gadzety. Do klubu czy restauracji chodzimy 1-2 razy w miesicu, a nie 2 razy w tygodniu.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2015-08-16, 14:58 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
__________________
After all this time? Always. kosmetyki [urlhttps://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1170481][/url] książki Edytowane przez Jigoku Czas edycji: 2015-08-16 o 17:20 |
|
2015-08-16, 15:17 | #103 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Cytat:
Innych opcji jest mnóstwo, ale tak samo jest mnóstwo ludzi, którzy za te 300zł po prostu muszą przeżyć. Wtedy świadome wydawanie pieniędzy jest jedynym rozwiązaniem. |
||
2015-08-16, 15:40 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Wyjście gdzieś nie oznacza od razu wydania 300 zł za jeden wieczór - zwłaszcza w czasach grouponow i konkurencyjnosci cen. |
|
2015-08-16, 16:00 | #105 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Zdaję sobie z tego sprawę, sami co jakiś czas z tego korzystamy. Nie jest mi też żal wydać kilkadziesiąt zł na bilety do kina czy drinka na mieście. Ale nawiązując do wypowiedzi rise_against, jaka jest granica, kiedy można uznać faceta za skąpego i niezaradnego, a kiedy za odpowiedniego kandydata do związku?
|
2015-08-16, 17:19 | #106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Jest też różnica między skapstwem a brakiem pieniędzy i zabieraniem na laweczke z powodu tego pierwszego lub drugiego a z powodu upodobań dla mnie akurat ważniejsze są inne rzeczy, ale pewnie są osoby, dla których to jest ważne, nie mnie oceniać |
|
2015-08-16, 17:38 | #107 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Cytat:
Plus, standardowa taktyka sprowadzania do absurdu w przypadku braku lepszego argumentu. Trzydaniowy obiad za 300zl, serio? Plus ja piszę o Warszawie i stolicach europejskich, moze warto to podkreślić. Cytat:
Tu nie chodzi o materializm, ale o odrobinę pomyślunku... Cytat:
Poza tym pisałam o pierwszej randce. Ale moze zmienmy temat bo sie zrobi jak na plotkowym... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
||||
2015-08-16, 17:48 | #108 | |
:)
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
tylko nie bardzo wiem jaki związek ma ten fakt z sensem mojej wypowiedzi? |
|
2015-08-16, 17:54 | #109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
|
2015-08-16, 17:57 | #110 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 895
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
A wracając do tematu i do tego nieszczęsnego przykładu z "ławeczką", do którego tak się przyczepiłyście, to miałam na myśli wyłącznie to, że dla mnie ważniejsze jest z kim, a nie gdzie. I wolę skupiać się na rzeczach ważnych, a nie na tym, czy jak mnie facet zaprasza na pierwszą randkę na spacer to jest skąpy czy nie. Nauczyłam się cieszyć z małych przyjemności, a do takich należy spędzanie czasu z fajnymi ludźmi. I dla mnie to też jest krok na drodze do minimalizmu. |
|
2015-08-16, 18:13 | #111 | |
:)
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
A na poważnie. Nadal nie widze związku z SENSEM mojej wypowiedzi. Powiem szczerze, ze ciezko z tobą rozmawiać w momencie jak czepiasz sie pojedynczego słowa wyrywając je z kontekstu. Idąc twoim tokiem rozumowania to powinnismy jeszcze ustalić metraż od jakiego zaczyna sie pojęcie "wielki dom" Widziałaś ten odcinek Cejrowskiego o ktorym pisałam? Polecam. Od razu zrozumiesz. Chociaz moze niekoniecznie. Wracając do tematu, Poruszałyscie temat luksusu - wspominany wczesniej Cejrowski określił luksus jako posiadanie wszystkiego za duzo i na pokaz - taki luksus do mnie nie przemawia i myśle, ze kłóci sie z filozofią minimalizmu. Ps. Powiem wam, ze nie zgadzam sie ze wszystkimi poglądami Cejrowskiego ale jego filozofia zycia bardzo mi odpowiada. Jak oglądam jego programy to zawsze troche zazdroszczę mu poczucia wolności. |
|
2015-08-16, 18:21 | #112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
|
|
2015-08-16, 19:32 | #113 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Cytat:
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
||
2015-08-17, 00:06 | #114 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Kolejny mały krok dla minimalizmu, wielki dla alma mater- zużyty balsam do demakijażu Clinique Kurcze blade od grudnia go miałam ,wydajny że szok. Ale za tę cenę, to raczej dobrze.
|
2015-08-17, 00:36 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Tak poruszyłyście temat luksusu i myślę sobie, co dla mnie nim jest..Chyba wolny czas po prostu jest luksusem, ale taki, gdy nie wyrzucam sobie tego, że właśnie nie haruję i nie zarabiam pieniędzy. Kubusiowe nicnierobienie bez większej refleksji dla mnie jest wielkim luksusem
A tak już bardziej przyziemnie, to luksusem jest gdy posiada się wystarczające zabezpieczenie na koncie w przypadku choroby swojej lub bliskiej osoby. Tyle, że nie wiadomo ile to jest wystaraczająco i to bywa pułapką skłaniającą do odkładania i odkładania kasy bo nie wiadomo co się kiedyś stanie |
2015-08-17, 06:37 | #116 | |
:)
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;52436044]Kolejny mały krok dla minimalizmu, wielki dla alma mater- zużyty balsam do demakijażu Clinique Kurcze blade od grudnia go miałam ,wydajny że szok. Ale za tę cenę, to raczej dobrze.[/QUOTE]
Ja juz planuje pozbycie sie czesci kwiatków doniczkowych. Stwierdziłam, ze bede miała mniej to i szybciej bede je ogarniać. Tylko ciekawie jak długo mi sie minimalna ilosc kwiecia utrzyma bo uwielbiam szczepić, przesadzać i takie tam. Cytat:
Dzien dobry! Dzisiaj odwyk od minimalistycznej idei. W lidlu dzieciowe ubranka, trzeba zrobic zapasy na jesień. Ale zeby nie było - w zamian cała siatkę wywiozłam |
|
2015-08-17, 07:03 | #117 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
|
2015-08-17, 12:50 | #118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cytat:
Mysle, ze żadne zabezpieczenie moze sie okazać niewystarczające - chyba, ze komuś worki kasy sypią się z nieba, zwłaszcza jak np. Okazuje się, że jedyne skuteczne leczenie u młodej osoby musi trwać do końca zycia i kosztuje 10 tys/mc - sama znam kilka takich przypadków.
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony) |
|
2015-08-17, 13:21 | #119 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
Cindy - jak się udało plażowanie z olejkiem zamiast filtra? Ja właśnie testuję swój i póki co nie mam zastrzeżeń, ale na plaży jeszcze go nie używałam. Chciałabym jak najmniej kosmetyków zabrać ze sobą na wakacje i zastanawiam się czy sam olejek wystarczy i jako alternatywa dla filtra i jako wieczorna pielęgnacja skóry.
Fav - czy miałaś okazję używać kosmetyków firmy Helan? Jeśli nie to bardzo Ci je polecam. Sama mam bardzo kapryśną cerę a te kosmetyki działają cuda. Zero podrażnień, zero zaczerwienienia, zero wysuszenia czy ściągnięcia. Używam serii do cery naczynkowej od lat i jestem zachwycona. |
2015-08-17, 13:30 | #120 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 093
|
Dot.: W drodze do minimalizmu, czyli kiedy mniej znaczy więcej - cz. II
może macie doświadczenia i możecie polecić jakiś fajny hipoalergiczny tusz do wrażliwych oczu?
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.