2010-09-19, 21:09 | #91 |
Rozeznanie
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
msa, można wiedzieć gdzie ?
cosmo20, dzięki - przyda mi się. fizyki w LO nie miałam w ogóle, bo kobieta sobie to ignorowała .. aż mi łzy leciały, jak sie uczyłam do matury. której nie zaliczyłam. no ale wolałam spróbować, a nóż widelec, by mi podliczyli punkty, a teraz przedmioty dodatkowe nie decydują o zdaniu. więc fizyki obawiam się bardzo teraz, na uczelni.. mechatronika to też był jeden z trzech kierunków, na które BARDZO chciałam się dostać - budownictwo, mechatronika, mechanika i budowa maszyn. żal mi też ze względu, że moje koleżanki się podostawały.. a ja taka sama zostałam |
2010-09-20, 10:45 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Na UWM w Olsztynie.
Wiem że to nie uczelnia najwyższych lotów, ale ja ambitna dziewczynka jestem więc może nie będzie tak tragicznie. Ze względów finansowych zostałam w swoim mieście, może na magisterkę uciekne (mam nadzieję) |
2010-09-20, 10:47 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
A ja tak z innej beczki, nie techniczny, a medyczny, raczej męski kierunek - ratownictwo medyczne
Za tydzień mam pierwsze wykłady i jestem straaaasznie ciekawa
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
2010-09-20, 10:55 | #94 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Moja znajoma to studiuje ale nawiasem mówiąc ona ma sporo koleżanek na roku, więc nie jest to taki typowo męski kierunek... no i twierdzi, że czasem jest naprawdę ciężko, nie chodzi tylko o naukę ale jak np na ćwiczeniach muszą przenosić poszkodowanych to dla kobiety to może być naprawdę problem... i na praktykach, jak już biorą udział w prawdziwych akcjach, to czasem dziewczyny tak panikują że nie chcą w ogóle z karetki wysiąść... ale skoro jesteś zdeterminowana to pewnie ci się uda, powodzenia
|
2010-09-20, 11:00 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Dziękuję
Z tego co zauważyłam na gronie rocznika faktycznie, trochę dziewczyn jest, aż się zdziwiłam Co nie zmienia faktu, że kobiecie bardzo ciężko jest znaleźć pracę po tych studiach, bo właśnie bojaźliwe, za słabe, 'że jak to, kobieta ratownikiem?' Ale jestem dobrej myśli
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
2010-09-20, 12:35 | #96 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
a z koleżankami wiadomo zawsze raźniej, ale z drugiej strony masz szansę zaprzyjaźnić się z innymi
__________________
Edytowane przez cosmo20 Czas edycji: 2012-04-30 o 10:17 |
|
2010-09-20, 21:19 | #97 |
Rozeznanie
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
dzisiaj byłam już na zajęciach z matmy i fizyki na PŁ. i powiem wam, że spodziewałam się o wiele mniej dziewczyn niż zobaczyłam. było ich prawie po równo z chłopakami. co prawda zajęcia były międzywydziałowe, ale i tak jestem w szoku. aczkolwiek tłok panów też spotkałam i mnie nie zaskoczył 4 października zobacze moją grupę, więc ciekawa jestem tego.
tak a propo innych męskich kierunków, to w sumie żałuję, że nie poszłam na inżyniera lotnictwa. ale to w innym mieście i z powodów finansowych, nie mogę sobie na to pozwolić msa, ja uważam, że każda szkoła jest dobra, jeżeli idziesz po to, żeby się nauczyć, a nie odbębnić |
2010-09-22, 14:12 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Oho, koleżanka z innego wątku.
Co do kierunków technicznych - ja studiuję elektrotechnikę i powiem Wam, że jeżeli chodzi o wykładowców, to jest różnie, jedni są bardziej subiektywni, inni mniej, raczej nie ma tutaj związku z płcią, no chyba, że ktoś jest seksistą. Co do przewagi liczebnej mężczyzn nad kobietami: zdecydowany plus, z facetem się zawsze dogadasz z kobietą to rzadko. Są wyjątki i ja mam taki jeden wyjątek na całym roku, jedyną koleżankę, bez której byłoby w tej dżungli ciężko. Przedmioty owszem, są trudne ale jak ma się trochę w głowie i jest się ambitnym, to da radę okiełznać wszystko. Minusem takiego kierunku są zajęcia, na których niewątpliwie się wyróżniamy. Możecie być pewne, że zawsze jakieś pytanie zostanie skierowane do Was, pierwsze tygodnie to czas na udowodnienie, że jesteście na równi bądź lepsze od chłopaków, szacunek trzeba sobie wypracować. Jeżeli jednak okaże się, że jesteście naprawdę dobre i znacie się na tym, co studiujecie, to studia na takiej uczelni są po prostu bajką. Nie muszę wspominać chyba, że jest mnóstwo ciekawych zajęć, obliczeń, zależności, fascynujących zagadnień. I to spojrzenie facetów, których gdziekolwiek poznacie, jak przyznacie się gdzie studiujecie.. bezcenne.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
2010-09-22, 14:25 | #99 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
no cóż, chyba pożyczę od TŻta na początek jakieś męskie ciuchy i będę się ukrywać, żeby się nie wyróżniać na zajęciach |
|
2010-09-22, 14:55 | #100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
Ja jestem taka ciepła klucha, która pali buraka po każdym stresie a przez ten rok tak się wyrobiłam, że hej. Spoko, jak ktoś o coś pyta, to zwykle są to pytania na które nie ma odpowiedzi, bądź zna ją tylko wykładowca, więc nie ma stresu. Ja jestem strasznie nieśmiała, a daje radę każdego dnia, udowadnianie czegokolwiek, to raczej na poziomie kolokwiów, bo po pytaniach od wykładowców, to zwykle jest więcej śmiechu aniżeli stresu. Relax!
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
2010-09-22, 15:00 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 259
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Ja tam jakoś wcale nie musiałam nic udowadniać, nie byłam pytana wcale częściej od kolegów, a wiele z prowadzących to były kobitki :P Poza tym na początku wszyscy, niezależnie od płci, są cienkie bolki, bo wiedza z liceum przydaje się w zasadzie tylko na niektórych przedmiotach.
To, czego nauczyłam się w liceum przełożyło się li i jedynie na analizę matematyczną na pierwszym i drugim semestrze, reszty w zasadzie uczyłam się od podstaw. Kolegom z technikum znajomy im materiał skończył się mniej więcej po drugim semestrze, potem wszyscy mieliśmy te same problemy. muszki, jeśli zajęcia były międzywydziałowe, to większość z tych dziewczyn była pewnie z binożu albo z chemii Na mechanicznym na PŁ dziewczyn jest bardzo mało, mniej jest tylko na elektrycznym. Te zajęcia wstępne natomiast pozwolą Ci uporządkować wiedzę z liceum, ale potem i tak trzeba mocno spiąć poślady. Nie wiem, jak na mechanicznym, ale u nas fizyka na pierwszym semestrze była BARDZO trudna do zaliczenia, z tego względu, że było wiele wyprowadzeń, prawie każde wymagające rachunku różniczkowego, który na analizie matematycznej pojawił się na drugim semestrze :P Większość mojego roku uczyła się tych wyprowadzeń po prostu na pamięć, ja zaś biegałam na korki i liznęłam trochę sama tego rachunku różniczkowego (który potem i tak mi się nie przydał poza tą fizyką). ALE nie ma się co łamać :P Ja fizykę w liceum miałam na poziomie żenującym, maturę z tego przedmiotu zdałam tak sobie (zwłaszcza w porównaniu z resztą matur), a egzamin poszedł w pierwszym podejściu |
2010-09-22, 15:15 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
Wiecie, ja tylko i wyłącznie mówię o moich doświadczeniach i nie chcę, żeby którakolwiek się wystraszyła, kierunek elektrotechnika jest typowo męski, więc mnie akurat nie dziwiło to, że większość pytała co ty tutaj robisz, czy cię to w ogóle interesuje a wykładowcy pytali, czy przyszłam tutaj szukać męża. Po jednych/dwóch zajęciach, kiedy widać było, że orientujemy się w tych dziedzinach, podejście było już zupełnie inne, akurat jak dla mnie jest to plusem, ponieważ możemy pokazać, że jesteśmy i powinnyśmy być tak samo traktowane jak mężczyźni. Na informatyce zawsze pytał nas - dziewczyny, a pytania - zgadzam się, nie były w ogóle związane z wiedzą zdobytą dotychczas, ponieważ jest to już typowo związane z wiedzą ponad program licealny. Nie było jednak ani wyśmiewania, ani szowinistycznych przycinek, bo nikt na sali nie wiedział. Trzeba się przyzwyczaić, ze to wiedza z zupełnie innej półki.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
2010-09-22, 18:53 | #103 |
Rozeznanie
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
biedronka91, kolejny wątek - ale w tym już trudniej zboczyć z tematu wow, to dowiedziałam się, że istnieje wydział z jeszcze mniejszą ilością kobiet Was to tam pewnie nie widać spośród męskich łebków
miss_alchemist, tak, dziewczyny są z chemii i wzornictwa głównie. Zajęcia z matmy są w porządku. Ale dzisiaj na fizyce przedstawił nam pochodne w ekspresowym tempie .. i jeszcze coś wyliczał, ale ja nie ogarniałam za dużo ze względu na remont, jaki się obok toczył - nic nie było słychać. a temat znały może dwie osoby na sali.. jak nie w jedną,to w drugą przegięcie |
2010-09-23, 07:26 | #104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 123
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
|
|
2010-09-23, 13:57 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
O kura wodna, ale Was nastraszyłam.
Chodziło mi tylko o to, że się wyróżniamy, no wiadomo, że każdy ślepy zauważy kilka kobitek w gąszczu samych mężczyzn, chociażby nie chciał. U mnie np. na pewnych zajęciach przyszedł wykładowca i mówił do nas "..panowie.." i nigdy nie spojrzał na nas wtedy, kiedy my na niego patrzyłyśmy, tylko wtedy, gdy coś pisałyśmy, kątem oka było widać, ze ewidentnie się patrzy, chyba się wstydził. xD To jednak rzadkie przypadki, większość nas zauważa, w większości także jest to bardzo pozytywne. Nie ma się czego obawiać, jak już pisała miss_alchemist wszyscy na początku są "cienkie bolki" i nawet jak się czegoś nie wie (głównie chodzi mi o typowo techniczne przedmioty, na analizie mat. czy fizyce zawsze można się wykazać) to nie ma strachu.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
2010-10-02, 15:49 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Hej dziewczyny
Jestem tegoroczną maturzystką i z racji predyspozycji (tzn całkiem dobrze radzę sobie z fizyką i matmą) postanowiłam wybrać kierunek techniczny, by "nie marnować się w kręgu pseudo-humanistów". Nie, nie chcę iść na politechnikę, bo czuję się jakaś lepsza w związku z tym, że radzę sobie z przedmiotami ścisłymi a ze wszystkich stron słyszy się o zapotrzebowanie na inżynierów... Od zawsze ciągnęło mnie w tym kierunku, a skoro sobie radzę, to dlaczego miałabym robić coś innego? Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi Nie potrafię jednak wybrać konkretnego kierunku. Na razie myślałam o transporcie czy budownictwie, może mechatronice, ale tu pojawia się "ale". Po pierwsze nie wiem, czy sobie poradzę, bo przecież to, że radzę sobie teraz, nie oznacza wcale, że muszę sobie poradzić na studiach. Po 2 wolałabym od ludzi którzy w tym siedzą dowiedzieć się, czy te kierunki naprawdę są przyszłościowe, czy może lepiej sobie odpuścić. Widzę, że są w tym wątku studentki tych kierunków... Czy któraś zechciałaby odpowiedzieć na kilka moich pytań?
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
2010-10-02, 16:17 | #107 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Jamajka a czemu miałabyś sobie nie poradzić? Jesteś w czymś gorsza? Nie sądzę
Jeśli czujesz się na siłach na techniczne kierunki to bez zastanawiania, inżynierowie zawsze znajdą pracę. Sama rok temu zaczęłam budownictwo i nie słyszałam nigdy negatywnej opinii o przyszłości po nich. Ale sam kierunek jaki wybrać to zależy już od Twoich predyspozycji i zainteresowań Poszperaj w internecie jakie przedmioty są na danym kierunku, gdzie możesz robić praktyki i kim być po nich. Popytaj też studentów jeśli będziesz miała jakieś konkretniejsze pytania, sama w miarę możliwości chętnie odpowiem
__________________
|
2010-10-02, 18:03 | #108 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Treść usunięta
Edytowane przez mm444 Czas edycji: 2010-10-02 o 18:11 |
2010-10-02, 18:46 | #109 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
no dobra, słowo "zawsze" może jest zbyt wielkim słowem bez przesady, nie muszę nic szukać, mam oczy i widzę co się dzieje dookoła i raczej większość osób z politechnik nie narzeka - większość bo znam dziewczynę, która po 5 latach nauki na politechnice pracuje dziś w szkolnej bibliotece. dużo po prostu zależy też od szczęścia, "ogarnięcia" i zaradności danej osoby.
__________________
Edytowane przez cosmo20 Czas edycji: 2012-04-30 o 10:19 |
2010-10-02, 19:14 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
No fakt, tego czy sobie poradzę, dowiem się, jeśli spróbuję...
Tak z cikawosci... na jakich uczelniach studiujecie? Przeglądałam już przedmioty, ale same nazwy nie wiele mi mówią Nie miałybyście nic przeciwko, gdybym odezwała się na pw?
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
2010-10-02, 19:33 | #111 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Treść usunięta
|
2010-10-02, 20:12 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Dzięki
napisałam na maila
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
2010-10-03, 11:54 | #113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 612
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
mm444 - jest dużo racji z w tym co piszesz, ale jak wspomniałam dużo zależy też od szczęścia, słyszałam o przypadkach gdzie to pracodawcy sami oferowali pracę studentom, ale nie wiem co to za praca koniec końców była.
swoją drogą to trochę absurdalne, że od absolwentów wymaga się doświadczenia, najlepiej kilkuletniego, ale skoro wszędzie to doświadczenie jest wymagane to gdzie oni mają je zdobyć?
__________________
Edytowane przez cosmo20 Czas edycji: 2012-04-30 o 10:19 |
2010-10-03, 18:14 | #114 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
jak chcesz, mogę odpowiedzieć na temat tego kierunku |
|
2010-10-03, 19:41 | #115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Jamajka007
Ja wiem tylko, że po mechatronice coś tam ze sprzętem medycznym zarabia się naprawdę dużo. We wszelkich gazetach widzę za to dużo ogłoszeń dla ludzi po transporcie. Ja studiuję na PW i - jakby co - pisz śmiało pw
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2010-10-04, 17:01 | #116 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 863
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cześć dziewczyny, mogę do was dołączyć? melduje się studentka Automatyki i Robotyki jest może jakaś duszyczka też na tym
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy." |
2010-10-04, 21:21 | #117 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
i jak Ci na AiR ? ja dzisiaj miałam pierwszy dzień studiów, który trwał 11 godzin [wszystkim się żale teraz ]. dramat. mam dwie dziewczyny poza mną w grupie i jest fajnie sporo facetów w porządku, można pogadać o wielu rzeczach, zakumplowaliśmy się już całkiem także "męskie" kierunki nie są dla kobit straszne |
|
2010-10-05, 17:46 | #118 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
|
|
2010-10-05, 18:07 | #119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
A czy budownictwo mogę zaliczyć do męskich kierunków?
Jeśli tak to witam was Studentka 1 roku budownictwa
__________________
ODCHUDZAM SIĘ Waga:67kg--> 63 kg-->60 Udo: 55 cm-->52 Łydka: 34cm Biodra: 96cm-->94 Talia: 68cm-->66 ZAPUSZCZAM WŁOSY
21.11 Jest: 33 cm |
2010-10-05, 21:53 | #120 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 863
|
Dot.: Studentki na "męskich" kierunkach
Cytat:
aż 11 godzin? no to nieźle, ja chyba nigdy aż tak dużo nie miałam, dzisiaj tylko miałam do 20.30 :/ a jutro znowu na 7.30....jupii
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy." |
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:16.