Psychiatra - cz.4. - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-11-20, 18:50   #1231
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez Psychiczna91 Pokaż wiadomość
Malarski sen, pozwolę sobie wtrynić się w w rozmowę bo zainteresowało mnie to co napisałaś... Miałaś problemy z samodzielnym wychodzeniem i miałaś ochotę uciec? Ja mam ochotę uciec gdy pojde na wizyte lekarska czy do sklepu, a z wychodzeniem tez mam problemy bo łapią mnie lęki, wychodze rzadko i na krótko... Mowisz, że za pomocą terapii z tego wyszłaś?
Tak brałam leki i pracowałam z terapeutką, po 4-5 miesiącach zaczęłam wychodzić sama. Z tego da się wyjść tylko nie możesz się poddawać i musisz być surowa wobec siebie. Będzie Cię to dużo kosztować ale przyjdzie dzień, że będziesz bardzo dumna z siebie





Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
zo zaburzenia osobowości
Hm wiem, że coś ze strachem przed dorosłością, nie umiem kontrolować emocji i stoję gdzieś pomiędzy sobą kiedyś a dziś czyli raz jestem empatyczna, miła, życzliwa a raz jak agresywna zbuntowana nastolatka. Mam problem z agresją, w ogóle nie potrafię wyrażać emocji ponoć mam typowe zaburzenia dziecka z dysfunkcyjnego domu.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Pękłam i chyba godzinę płakałam Tż w rękaw podając bardzo życiowe argumenty "jestem brzydka, głupia, do niczego się nie nadaję, jestem za gruba, nie umiem żyć wśród ludzi itp" a mój Tż głaskał mnie po głowie i mówił "kochanie, nie, przesadzasz, kocham Cię "i tak po godzinie m8 nawet ulżyło. Trochę mi lepiej.
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 04:27   #1232
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Czy mogę do kogoś napisać na priv? Nic złego się nie dzieje, ale uswiadomilam sobie coś i muszę o tym pogadac. Nie chce na forum, bo już zbyt wiele moich spraw tutaj upublicznilam. Proszę
Nie mam teraz szans na terapię, dlatego szukam kogoś do rozmowy. Obecnie robie terapię rodzinną która porusza inne kwestie, nie będę tej terapii przejmować.
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.

Edytowane przez witchwq
Czas edycji: 2015-11-21 o 04:30
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 04:34   #1233
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Do mnie napisz. Właśnie wstałam
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 04:38   #1234
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Napisalam ciut wcześniej - przeczucie. Sprawdź pw

Podziwiam. Ty wstalas. Ja się jeszcze nie polozylam...
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.

Edytowane przez witchwq
Czas edycji: 2015-11-21 o 04:40
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 04:47   #1235
Psychiczna91
Raczkowanie
 
Avatar Psychiczna91
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 141
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
Napisalam ciut wcześniej - przeczucie. Sprawdź pw

Podziwiam. Ty wstalas. Ja się jeszcze nie polozylam...
Ja też sie jeszcze nie polozylam... Witaj w klubie
Psychiczna91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 04:50   #1236
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Jak to dobrze nie czuć się jedyną!
(Jedyną jeszcze nie "położona spać")


O kurde, siedze piętro niżej a słyszę jak mój facer chrapie... W sumie chyba cieszę się, że mnie tam nie ma...
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.

Edytowane przez witchwq
Czas edycji: 2015-11-21 o 04:54
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-21, 20:40   #1237
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Dziewczyny czuję, że praca mnie wybawi. Kiedy pracuję to mam szacunek sama do siebie. Myślicie, że osoba w moim stanie poradzi sobie na magazynie? Czy gdzieś indziej poszukać pracy? Wiecie ja się bardzo w pracy stresuje i jeden błąd jest w stanie doprowadzić mnie do płaczu. Co widzę ofertę pracy to mam siebie za zbyt beznadziejną by się o nią starać.
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-11-23, 05:58   #1238
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

A ja jadłam przez weekend I to bez wmuszania w siebie
Weekend był udany, ale teraz jest beznadziejnie. Co to za życie w ogóle, gdy zaburzenia nie pozwalają ci normalnie żyć. Najchętniej zakopałabym się pod kołdrą z kotami i TŻ-tem.

Edytowane przez 201708160922
Czas edycji: 2015-11-23 o 05:59
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-23, 11:24   #1239
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A ja jadłam przez weekend I to bez wmuszania w siebie
Weekend był udany, ale teraz jest beznadziejnie. Co to za życie w ogóle, gdy zaburzenia nie pozwalają ci normalnie żyć. Najchętniej zakopałabym się pod kołdrą z kotami i TŻ-tem.
Brawo! !!! Małymi krokami do przodu
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-23, 11:57   #1240
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
A ja jadłam przez weekend I to bez wmuszania w siebie
Weekend był udany, ale teraz jest beznadziejnie. Co to za życie w ogóle, gdy zaburzenia nie pozwalają ci normalnie żyć. Najchętniej zakopałabym się pod kołdrą z kotami i TŻ-tem.
Jesteś silną osobą, na pewno się nigdzie nie schowasz
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-23, 19:51   #1241
Psychiczna91
Raczkowanie
 
Avatar Psychiczna91
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 141
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez MalarskiSen Pokaż wiadomość
Dziewczyny czuję, że praca mnie wybawi. Kiedy pracuję to mam szacunek sama do siebie. Myślicie, że osoba w moim stanie poradzi sobie na magazynie? Czy gdzieś indziej poszukać pracy? Wiecie ja się bardzo w pracy stresuje i jeden błąd jest w stanie doprowadzić mnie do płaczu. Co widzę ofertę pracy to mam siebie za zbyt beznadziejną by się o nią starać.
I jak, zdecydowałaś się na tę pracę? Mi ostatnio moja zaprzyjaźniona pani doktor (internistka) poradziła w dobrej wierze abym poszła do takiej pracy, bo jak człowiek pracuje to czuje, że jest coś wart i ma jakieś zajęcie. Więc myślę, że to nie jest zły pomysł. Ja na razie nie czuję się na siłach, ale za jakiś czas czemu nie
Psychiczna91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-23, 20:47   #1242
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Na magazyn nie ale udało mi się złapać na wykładanie towaru Od razu się lepiej czuję =)
Super

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Ja nie byłam w stanie pracować przy fobii społecznej niestety ale życzę Ci jak najlepiej
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 06:29   #1243
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Nadal jem. Co prawda potem mnie boli żołądek (2 na 3 przypadki), ale jem.

Próbując zasnąć planowałam, gdzie się potnę i jak to ukryję. Ale nie zrobiłam tego.

Nadal mam chęć zniknąć.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 09:06   #1244
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Przy depresji w początkowej fazie brania leków myśli samobójcze się nasilają podobno także wydaje mi się, że musisz to przeczekać i samo przejdzie.
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 14:08   #1245
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Hej, Dziewczyny, chciałabym dołączyć do wątku
Od pewnego czasu podejrzewam u siebie depresję. Źle się czuję od około roku, ale długo zrzucałam to wszystko na karb trudnego okresu, sporych zmian w życiu, z którymi wiązało się bardzo dużo stresu.
Obecnie to, jak się czuję zaczyna bardzo wpływać na moje codzienne życie i co tu kryć - zaczyna mnie przerażać. Zauważam u siebie coraz więcej objawów.
Zawsze miałam masę empatii w stosunku do osób cierpiących na depresję, ale nigdy nie potrafiłam do końcu wczuć się w to, co przeżywają. To, czego obecnie doświadczam otwiera mi oczy na potworność tej choroby.
Rozpoczęłam na początku miesiąca terapię, wczoraj zapisałam się na pierwszą wizytę do psychiatry. Bardzo męczą mnie jednak myśli, że wszystko to sobie wymyśliłam, że nie mam sił stawić czoła życiu i "uciekam" w depresję, ale staram się ich w sobie nie pielęgnować...
Mimo tego wszystkiego, co dzieje się w mojej głowie i moim ciele, mam w sobie jeszcze odrobinę nadziei, że będzie lepiej
Trzymam za Was też bardzo mocno kciuki, postaram się nadrobić wątek na tyle, na ile to możliwe
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 17:05   #1246
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez MalarskiSen Pokaż wiadomość
Przy depresji w początkowej fazie brania leków myśli samobójcze się nasilają podobno także wydaje mi się, że musisz to przeczekać i samo przejdzie.
Biorę leki od pół roku.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 20:41   #1247
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Psychiatra - cz.4.

CzasKomety przykro mi, że u Ciebie znowu gorszy czas. Myślałam, że już stabilnie. Jednak widzę, że małymi kroczkami z tego wychodzisz i trzymam mocno kciuki, żeby nadal szło w tym kierunku.
__________________
ANTOŚ 28.10.2012
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 20:55   #1248
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Hej, Dziewczyny, chciałabym dołączyć do wątku
Od pewnego czasu podejrzewam u siebie depresję. Źle się czuję od około roku, ale długo zrzucałam to wszystko na karb trudnego okresu, sporych zmian w życiu, z którymi wiązało się bardzo dużo stresu.
Obecnie to, jak się czuję zaczyna bardzo wpływać na moje codzienne życie i co tu kryć - zaczyna mnie przerażać. Zauważam u siebie coraz więcej objawów.
Zawsze miałam masę empatii w stosunku do osób cierpiących na depresję, ale nigdy nie potrafiłam do końcu wczuć się w to, co przeżywają. To, czego obecnie doświadczam otwiera mi oczy na potworność tej choroby.
Rozpoczęłam na początku miesiąca terapię, wczoraj zapisałam się na pierwszą wizytę do psychiatry. Bardzo męczą mnie jednak myśli, że wszystko to sobie wymyśliłam, że nie mam sił stawić czoła życiu i "uciekam" w depresję, ale staram się ich w sobie nie pielęgnować...
Mimo tego wszystkiego, co dzieje się w mojej głowie i moim ciele, mam w sobie jeszcze odrobinę nadziei, że będzie lepiej
Trzymam za Was też bardzo mocno kciuki, postaram się nadrobić wątek na tyle, na ile to możliwe
Długotrwały stres nie odbija się bez echa niestety Byłaś u psychiatry?






Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Biorę leki od pół roku.
No ale pisałaś, że czekasz na działanie leków 2 czy 3 tygodnie?
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 20:59   #1249
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez MalarskiSen Pokaż wiadomość
Długotrwały stres nie odbija się bez echa niestety Byłaś u psychiatry?

Nie. Umówiona wizyta będzie moją pierwszą. Oczywiście mam masę obaw, ale obecnie funkcjonuję już resztkami sił i czuję, że to jest właśnie ten czas, kiedy muszę szukać pomocy.
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-11-24, 21:03   #1250
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Nie masz się czego obawiać Spokojnie, uwierz, że to lekarz jak każdy
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 21:59   #1251
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
CzasKomety przykro mi, że u Ciebie znowu gorszy czas. Myślałam, że już stabilnie. Jednak widzę, że małymi kroczkami z tego wychodzisz i trzymam mocno kciuki, żeby nadal szło w tym kierunku.
Długo było stabilnie. Sama jestem w szoku, co to się dzieje.

Cytat:
Napisane przez MalarskiSen Pokaż wiadomość
Długotrwały stres nie odbija się bez echa niestety Byłaś u psychiatry?

No ale pisałaś, że czekasz na działanie leków 2 czy 3 tygodnie?
Tak, zwiększam dawkę.

Na ten moment mam dość. Jest sprawa, która się za mną ciągnie jak nie wiem co. Wykańcza mnie to psychicznie, nie wszystko ode mnie zależy, a odpowiedzialność moja i to spora.

W pracy tyram jak dzika po 10-11 godzin, choć płacą mi za 8. Niestety nie mam wyjścia, bo się nie wyrabiam, a nie mogę zabrać pracy do domu.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 23:16   #1252
noonelikeme
Przyczajenie
 
Avatar noonelikeme
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 7
Dot.: Psychiatra - cz.4.

przepraszam, że tak się wtrącę, ale długi czas miałam ochotę tu napisać, bo nie mam z kim obecnie porozmawiać.
leczę się na depresję i nerwicę ponad rok i nawet zaczynałam widzieć poprawę, ale mam wrażenie, że znowu się staczam. od tygodnia nie ruszam się z domu. z pokoju wychodzę, kiedy mam jakąś potrzebę do zaspokojenia. nie wspomnę już o tym, że opuszczam zajęcia w szkole. najgorsze jest to, że zdaję sobie tego sprawę, ale nie mam ochoty na jakiekolwiek prowadzenie życia... czasem chciałabym się wyłączyć i być w tej swojej bańce beznadziejności, bo mam wrażenie, że inaczej nie potrafię już funkcjonować.
wiem, że niedługo wszyscy zwalą mi się na głowę z pretensjami. bo jestem leniwa. bo nie zachowuję się jak na osobę dorosłą przystało.
mam 19 lat, ale czuję się jak bezradne dziecko. dawno nie było u mnie tak beznadziejnie.
noonelikeme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 23:20   #1253
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Mam wielką ochotę zrobić sobie coś złego . Jakie to okropne. W wyobraźni widzę swoje pocięte ciało, krew i czuję taki przyjemny ból. To chore. Nie mam jak się wygadać, więc chociaż tutaj sobie napiszę.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 23:21   #1254
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

O jej to taki wymiar godzin pracy na pewno Ci nie służy. Wiem jak to jest kiedy coś człowieka trapi na co wpływu nie ma , zastanów się i może pogadaj o tym z kimś bliskim czy tego problemu rozwiązać się nie da. Nawet jeśli masz ponieść z tego powodu duże konsekwencje to i tak lepiej niż planowanie samobójstwa. Może porozmawiaj z lekarzem o L4, może choć tydzień zrób sobie wolnego, odpocznij, spotkaj się z przyjaciółmi albo rodzinom. I zastanów się czy nie lepiej rzucić tej pracy?

Ja dziś odmówiłam umowy i przykro mi było ale nie przystanę na układ z pracodawcą "nie spodoba nam się robota to nie płacimy " - to nie jest umowa o dzieło ani na bezpłatne nadgodziny przy ewentualnych uwagach. Jeszcze opinie w necie, że agencja pracy ma wytaczane sprawy w sądzie przez eks pracowników mnie zdemotywowała całkowicie. Także chyba pójdę do dwóch już mi znanych agencji pracy i spróbuję z magazynem.
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-24, 23:31   #1255
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez MalarskiSen Pokaż wiadomość
O jej to taki wymiar godzin pracy na pewno Ci nie służy. Wiem jak to jest kiedy coś człowieka trapi na co wpływu nie ma , zastanów się i może pogadaj o tym z kimś bliskim czy tego problemu rozwiązać się nie da. Nawet jeśli masz ponieść z tego powodu duże konsekwencje to i tak lepiej niż planowanie samobójstwa. Może porozmawiaj z lekarzem o L4, może choć tydzień zrób sobie wolnego, odpocznij, spotkaj się z przyjaciółmi albo rodzinom. I zastanów się czy nie lepiej rzucić tej pracy?

Ja dziś odmówiłam umowy i przykro mi było ale nie przystanę na układ z pracodawcą "nie spodoba nam się robota to nie płacimy " - to nie jest umowa o dzieło ani na bezpłatne nadgodziny przy ewentualnych uwagach. Jeszcze opinie w necie, że agencja pracy ma wytaczane sprawy w sądzie przez eks pracowników mnie zdemotywowała całkowicie. Także chyba pójdę do dwóch już mi znanych agencji pracy i spróbuję z magazynem.
Tu chodzi o moje dobre imię i jakieś kilkanaście tysięcy (spoko, nic nie ukradłam, nikogo nie oszukałam).

Praca jest za☠☠☠ista, zależy mi na umowie o pracę, więc pracuję ponad siły. Do końca stycznia mam umowę zlecenie. Jeśli nic się nie zmieni, będę musiała zrezygnować, a będzie mi bardzo żal. Na zwolnienie nie pójdę, choć bardzo, bardzo bym chciała.

Najbardziej mnie wqurwia to, że robię sobie zaległości, bo mogą wydajność spada o dużo. A ja jestem aktywna i taka niedyspozycja powoduje sporo zaległości i niedogodności. Wiecie, ciężko byłoby stanąć przed rodzicami dzieci i powiedzieć: nie zrobiłam tego, bo spałam, żeby się nie pociąć. To tak nie działa.

Dobrze, że nie podjęłaś tej pracy. Na pewno coś jeszcze znajdziesz. ☺
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-25, 07:53   #1256
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez noonelikeme Pokaż wiadomość
przepraszam, że tak się wtrącę, ale długi czas miałam ochotę tu napisać, bo nie mam z kim obecnie porozmawiać.
leczę się na depresję i nerwicę ponad rok i nawet zaczynałam widzieć poprawę, ale mam wrażenie, że znowu się staczam. od tygodnia nie ruszam się z domu. z pokoju wychodzę, kiedy mam jakąś potrzebę do zaspokojenia. nie wspomnę już o tym, że opuszczam zajęcia w szkole. najgorsze jest to, że zdaję sobie tego sprawę, ale nie mam ochoty na jakiekolwiek prowadzenie życia... czasem chciałabym się wyłączyć i być w tej swojej bańce beznadziejności, bo mam wrażenie, że inaczej nie potrafię już funkcjonować.
wiem, że niedługo wszyscy zwalą mi się na głowę z pretensjami. bo jestem leniwa. bo nie zachowuję się jak na osobę dorosłą przystało.
mam 19 lat, ale czuję się jak bezradne dziecko. dawno nie było u mnie tak beznadziejnie.
Wiesz 19 lat to wczesna dorosłość i przy nerwicy jeszcze w dodatku połączonej z depresją wiek nie ma znaczenia,wiadomo,że czujesz wypomopowanie. Myślałaś o wizycie u psychologa ?






Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Tu chodzi o moje dobre imię i jakieś kilkanaście tysięcy (spoko, nic nie ukradłam, nikogo nie oszukałam).

Praca jest za☠☠☠ista, zależy mi na umowie o pracę, więc pracuję ponad siły. Do końca stycznia mam umowę zlecenie. Jeśli nic się nie zmieni, będę musiała zrezygnować, a będzie mi bardzo żal. Na zwolnienie nie pójdę, choć bardzo, bardzo bym chciała.

Najbardziej mnie wqurwia to, że robię sobie zaległości, bo mogą wydajność spada o dużo. A ja jestem aktywna i taka niedyspozycja powoduje sporo zaległości i niedogodności. Wiecie, ciężko byłoby stanąć przed rodzicami dzieci i powiedzieć: nie zrobiłam tego, bo spałam, żeby się nie pociąć. To tak nie działa.

Dobrze, że nie podjęłaś tej pracy. Na pewno coś jeszcze znajdziesz. ☺
Słuchaj a myślałaś o psychologu albo terapeucie? W zasadzie mnie na poczucie beznadziejności pomaga wyśmiewanie samej siebie np. Jak myślę, że jestem tłusta i nigdy nie schudnę bo nie umiem przestać jeść to sobie mówię (o jej jaka Ty biedna, ta na pewno nic się z tym zrobić nie da, idź się najeść i popłakać) i w sumie wtedy ani nie jem ani nie płaczę.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

W pracy jak jestem zmęczona to mówię sobię "zemdlejesz i dadzą Ci spokój " xD jeszcze nigdy nie zemdlałam.
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-25, 09:48   #1257
wielkaniewiadoma_94
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 2
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Witajcie, jestem nowa, mam 21 lat. Od września chodzę prywatnie na terapie psychologiczną i do psychiatry, która przepisała mi tabletki Remirta ORO 30 mg. Zdiagnozowano nerwice z zaburzeniami odżywiania, w sumie już zaczynam przybierać na wadze ale wiem, że to przez te dropsiki. Zawsze byłam spokojną dziewczyną nie mającą własnego zdania, nie umiejącą powiedzieć nie, przez co byłam wykorzystywana głównie przez rodzinę. Mieszkam z siostrą i jej rodziną od 4-go roku życia, rodzice się mną należycie nie opiekowali. Dużo się zmieniło od września. Zaczęłam stawiać na swoim, przez co większa część rodziny nie odzywa się do mnie, chcę robić co mi się podoba lecz ciągle jestem kontrolowana, nie mam prawa decydować o swoim życiu pomimo 21 lat... Strasznie mnie to irytuje, chce się wyprowadzić z domu ale nie za bardzo wiem jak, boję się zostawić siostrę samą z wszystkimi problemami jej nastoletnich córek bo boję się, że sobie nie poradzi. Mój TŻ mówi, żebym zamieszkała z nim w domu jego rodziców, którzy nie mają nic przeciwko i bardzo mnie lubią ale totalnie nie wiem jak mam to wszystko zrobić, żeby nie zranić siostry, ale nie potrafię już dłużej mieszkać z jej rodziną, czuję się jak 5 koło u wozu. Mam przez to wszystko mega doła i nie radzę sobie z tym pomimo co tygodniowych wizyt u p. psycholog, która jest złotą kobietą i stawia mnie do pionu. Poradzicie coś ?
Pozdrawiam

Edytowane przez wielkaniewiadoma_94
Czas edycji: 2015-11-25 o 09:49
wielkaniewiadoma_94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-25, 10:00   #1258
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
Dot.: Psychiatra - cz.4.

Cytat:
Napisane przez wielkaniewiadoma_94 Pokaż wiadomość
Witajcie, jestem nowa, mam 21 lat. Od września chodzę prywatnie na terapie psychologiczną i do psychiatry, która przepisała mi tabletki Remirta ORO 30 mg. Zdiagnozowano nerwice z zaburzeniami odżywiania, w sumie już zaczynam przybierać na wadze ale wiem, że to przez te dropsiki. Zawsze byłam spokojną dziewczyną nie mającą własnego zdania, nie umiejącą powiedzieć nie, przez co byłam wykorzystywana głównie przez rodzinę. Mieszkam z siostrą i jej rodziną od 4-go roku życia, rodzice się mną należycie nie opiekowali. Dużo się zmieniło od września. Zaczęłam stawiać na swoim, przez co większa część rodziny nie odzywa się do mnie, chcę robić co mi się podoba lecz ciągle jestem kontrolowana, nie mam prawa decydować o swoim życiu pomimo 21 lat... Strasznie mnie to irytuje, chce się wyprowadzić z domu ale nie za bardzo wiem jak, boję się zostawić siostrę samą z wszystkimi problemami jej nastoletnich córek bo boję się, że sobie nie poradzi. Mój TŻ mówi, żebym zamieszkała z nim w domu jego rodziców, którzy nie mają nic przeciwko i bardzo mnie lubią ale totalnie nie wiem jak mam to wszystko zrobić, żeby nie zranić siostry, ale nie potrafię już dłużej mieszkać z jej rodziną, czuję się jak 5 koło u wozu. Mam przez to wszystko mega doła i nie radzę sobie z tym pomimo co tygodniowych wizyt u p. psycholog, która jest złotą kobietą i stawia mnie do pionu. Poradzicie coś ?
Pozdrawiam


Tak. Zacznij myśleć w końcu o swoim szczęściu. Nie patrz na siostrę bo i tak w końcu będziesz musiała się wyprowadzić. Nawet jeśli w pierwszym odruchu będzie jej przykro., to i tak ta przykrość minie prędzej czy później.
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-25, 10:34   #1259
wielkaniewiadoma_94
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 2
Dot.: Psychiatra - cz.4.

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5358568 4]Tak. Zacznij myśleć w końcu o swoim szczęściu. Nie patrz na siostrę bo i tak w końcu będziesz musiała się wyprowadzić. Nawet jeśli w pierwszym odruchu będzie jej przykro., to i tak ta przykrość minie prędzej czy później.[/QUOTE]

Wiem, że będą gadać o mnie, że jestem niewdzięczna, teraz to sobie zobaczy jak tu miała dobrze i nigdzie już nie będzie tak miała, cały czas wpajają mi do głowy swoje racje. Chce powiedzieć jej przez święta, że podjęłam decyzję o wyprowadzce i do końca stycznia mnie już nie będzie.
Generalnie mam rentę po zmarłym ojcu, którą ona mi podobno odkłada. Nie daje mi to spokoju bo nie chce mi powiedzieć ile tego już jest i ostatnio powiedziała, że będę miała niespodziankę jak się wyprowadzę w związku z tym boje się też, że pomyśli, że to przez kasę się chce wyprowadzić...
wielkaniewiadoma_94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-11-25, 15:10   #1260
MalarskiSen
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 483
Dot.: Psychiatra - cz.4.

To powiedz jej prawdę, że czujesz się gotowa do samodzielnego życia, że ją kochasz , pewnie będziesz starała się pomóc jak możesz ale chcesz samodzielnie zamieszkać ze swoim Tż.
MalarskiSen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-26 15:59:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:13.