Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT (część X).

[kicia555]

dostałam dziś ulotkę z Sephory dla blacków -20% 28-09.03.2014

a swoją drogą zastanawiałyśmy się jakiś czas temu czy czasem nie ukrócili nam rabatów, bo Goldy miały -20 a black -15 aaaale wszystko wrociło do normy więc dalej lubię Sephorę

[Nicole`_]

Napisane przez moniq_c

miała i nawet ma. Suche skórki jak miałam tak mam, więc fajerwerków nie robi

Napisane przez ddiana

Ja mam,ale tylko dużą próbkę.Jeszcze nie testowałam,jednak pani w S.znając moją cerę9wrażliwa z naczynkami,odwodniona) zdecydowanie stwierdziła,iż będzie dla mnie idealna

No i już sama nie wiem

***

Cori, a jaki tusz polecasz, taki hit hitów? Z tego co czytam lubimy chyba podobny teatralny efekt... mocny, ale żaden ulepek tylko pięknie wyczesane, podkreślone rzęsy.

[Corii]

Napisane przez Nicole`_

Cori, a jaki tusz polecasz, taki hit hitów? Z tego co czytam lubimy chyba podobny teatralny efekt... mocny, ale żaden ulepek tylko pięknie wyczesane, podkreślone rzęsy.

They're Real :P Mac IED, Chanel Le Volume i G Noir Guerlain - moje ostatnie odkrycie Wszystkie 4 zamiennie, jednego hitu nie ma, bo nie ma takiego tuszu, który by byl the best, gdyby tak było, to wiekszosc firm by spajtowala

[Rotkohl]

Napisane przez Joskelyn

Bylabym wdzieczna za opinie w sumie wlasnie najblizej mi do niego, bo HR diabelsko droga

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

Jestem bardzo zadowolona z tego clinique po jednym użyciu, nie wysusza, skóra jest rozświetlona, ale tak delikatnie naturalnie jak powinna być, dobrze sie aplikuje i łądnie kryje. Malowałam się o 7 i dopiero wróciłam do domu, delikatnie ale to naprawdę delikatnie zebrał mi sie z jednej strony, ale to tak, ze z lupą patrzeć. Bez porównania do pro longwear z mac, które jednak potrafi mi sie po takim czasie dość pozadnie zebrać w "zmarszczkach"

[Nicole`_]

Napisane przez Corii

They're Real :P Mac IED, Chanel Le Volume i G Noir Guerlain - moje ostatnie odkrycie Wszystkie 4 zamiennie, jednego hitu nie ma, bo nie ma takiego tuszu, który by byl the best, gdyby tak było, to wiekszosc firm by spajtowala

Dziękuję

Jeśli They're real się źle zmywa to nie dla mnie, szlag by mnie trafił.

Chanel Le Volume... chyba miałam próbkę i nic mi nie urwało, ale może się mylę i jednak inne maleństwo od Chanel miałam

Chyba kupię ten G Noir Guerlain. Już kiedyś się czaiłam, ale mnie cena odstraszała straszliwie, ale teraz widzę, że to wkłady ma w całkiem całkiem cenie

edit: obejrzałam szczotę w chanel i na 100% miałam inny tusz w próbce.

[Joskelyn]

Napisane przez Rotkohl

Jestem bardzo zadowolona z tego clinique po jednym użyciu, nie wysusza, skóra jest rozświetlona, ale tak delikatnie naturalnie jak powinna być, dobrze sie aplikuje i łądnie kryje. Malowałam się o 7 i dopiero wróciłam do domu, delikatnie ale to naprawdę delikatnie zebrał mi sie z jednej strony, ale to tak, ze z lupą patrzeć. Bez porównania do pro longwear z mac, które jednak potrafi mi sie po takim czasie dość pozadnie zebrać w "zmarszczkach"

Dziekuje za opinie w weekend ruszam na VIPowe lowy to go sobie oblukam dokladnie.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[Młoda86]

W temacie tuszy (swoją drogą to mój ulubiony temat:P) mogę polecić HR extravaganza, ysl effect faux cils, le volume chanel i ostatnie odkrycie - polecane tu przez Misianke- yves rocher sexy pulp. Lancome daje ładny efekt ale sypie się jak szalony a tego nie znoszę :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Filozofka888]

W temacie tuszów teraz używam Mac IED i jestem bardzo zadowolona sexy pulp kiedyś miałam i był dobry.

[oleandra123]

Napisane przez hihi

Tylko ja mam zmarchy takie głupie, od zawsze, takie, co to nawet dzieci mają, o TEGO i TEGO typu i na to to chyba rady nie ma, bo poza botoksem to testowałam już chyba wszystkiego, a botoks tam to nie każdy lekarz poleca i nie każdy się podejmie

ja mam to samo!!! Też je mam od zawsze, i nijak się ich da zakamuflowac :banghead: nie lubię ich ale mam nadzieje ze nigdy się nie dam przekonać na botox, zresztą Chyba się już przyzwyczaiłam, tyle lat już z nimi

Napisane przez OlaM

Mnie akurat eyelinery nie podrażniają (współczuję przypadłości ), więc trudno mi coś doradzać. Ja używam głównie MACowych fluidline'ów, miałam też Bobbi Brown ten żelowy i różne "pisakowe" (z L'Oreal jest fajny), ale jest też taki rzadki, w pędzelku, z Urban Decay, o taki. Ten z UD daje piekną, intensywną i błyszczącą czerń (mam też granat i fiolet), zastyga jak taka gumka, nic się nie ściera i nie znika, a zmywa się wodą (takie farfocle się robią). Jedyne co, to aplikacja jest wkurzająca, bo jak maźnie się nim niechcący rzęsy, to potem tusz ciężko nałożyć.

Te eyelinery z UD to mój absolutny hit, czarnego co prawda nie mam, unikam głębokiej czerni w makijażu, nawet taka makijażowa niezdara jak ja się pięknie nimi umaluje, trzymają się od rana do nocy, zmywaja się super Kredka 247 tez jest bardzo dobra!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Joskelyn]

Napisane przez Młoda86

W temacie tuszy (swoją drogą to mój ulubiony temat:P) mogę polecić HR extravaganza, ysl effect faux cils, le volume chanel i ostatnie odkrycie - polecane tu przez Misianke- yves rocher sexy pulp. Lancome daje ładny efekt ale sypie się jak szalony a tego nie znoszę :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

A dla mnie Sexy Pulp to bylo rozczarowanie roku, bo moze efekt byl okej (choc szalowy tez nie), ale kruszyl sie i osypywal jak szalony. Chyba ze jakis stary byl czy cos - ale na pewno dostalam go zafoliowanego. Dlugie lata uzywalam zwyklego 2000 kalorii z MF i bylam bardzo zadowolona, ale od kiedy zmienili opakowanie w ogole mi nie pasuje i teraz bladze.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[Beata.]

A ja rozczarowana moim tuszami i zainspirowana tutejszą dyskusja otwarłam miniaturke Collistara - Dauglasowy gratis
I efekt na moich rzesach mi sie podoba zobaczymu jak bedzie dalej
Aplikcja taka se, bo drapie ale do przyjęcia
Ja zamierzam powtórzyc zakup La Volume jedyny tusz, który mnie zadowolił w ostatnim czasie.

[kasia68]

Napisane przez Joskelyn

Jak wbijalam ten kod, ktory ktoras z Was ze zlota podala to mi online znizke naliczalo. Ale w stacjonarnej mowili ze tylko dla zlotych czyli online dalo sie oszukac

A ten Doll Eyes to pogrubia?

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

A kod który dostałaś do S.online jest taki sam , jak dla złotych kart? (PLVIPGU2) Tak na logikę, to powinien różnić się jedną literką i jedną cyferką.

[Joskelyn]

Napisane przez kasia68

A kod który dostałaś do S.online jest taki sam , jak dla złotych kart? (PLVIPGU2) Tak na logikę, to powinien różnić się jedną literką i jedną cyferką.

Rozni sie tylko B zamiast G

Ile kosztuje ten Le Volume z Chanel?

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[kasia68]

Napisane przez Joskelyn

Rozni sie tylko B zamiast G

Ile kosztuje ten Le Volume z Chanel?

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

Myślałam , ze będzie tam jeszcze 9ka

tusz kosztuje 155 zł. w regularnej cenie.

[Kalex]

Napisane przez matamore

W hebe promocja na wszystkie pędzle EcoTools.Np.do pudru kosztuje 20 (30) kabuki 36 (z 54 chyba) .

W marionnaud w Kielcach ostateczna wyprzedaż całego asortymentu .Do-40% za 4 produkty i więcej. Kolorówka przebrana- trochę EL ,Guerlain, clinique,the balm.Nie ma juz nic z Diora.Z pielegnacji EL (m.in.revitalizing ,anr ,day wear),clinique,decleor, clarins,lancome,ale wszystko się kończy.Jeszcze jest wybór w perfumach.

byłam, własnie widziałam że nie ma nic ciekawego a szkoda, bo liczyłam że złapię jakiegoś hita . . .
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4532615 6]

Ja uwielbiam tusze Heleny R. (wszystkie mi pasują jakie tylko wypuści) i Baby Doll od Lancome. Moje hiciory.[/QUOTE]
Ja uwielbiam YSL Volume Effect Baby Doll a do tego moimi hitami jest They're real od Benefitu (choć potwierdzam, że za dobrze go się nie zmywa, ale u mnie jakoś w miare daje radę płyn micelarny Bourjois albo płyn micelarny L'oreal Ideal Soft), Volume Million lashes od Loreal'a (a już połączenie tego tuszu z Baby Doll od YSL daje mega efekt).
Mi jeszcze służy Sumptuous Extreme od Estee Lauder

a co płynów do zmywania to zmywam oczy miniaturką z zestawu Clarins z D. on-line i bardzo mi spasowała nie zmywałam jeszcze nim they're real; może jutro maźnę nim oczy i zobaczę wieczorem jak się go zmywa tym Clarinsem

[hihi]

Napisane przez Beata.

A ja rozczarowana moim tuszami i zainspirowana tutejszą dyskusja otwarłam miniaturke Collistara - Dauglasowy gratis
I efekt na moich rzesach mi sie podoba zobaczymu jak bedzie dalej
Aplikcja taka se, bo drapie ale do przyjęcia
Ja zamierzam powtórzyc zakup La Volume jedyny tusz, który mnie zadowolił w ostatnim czasie.

Beatka, Kochanie, Ty masz gęste rzęsy? Jak Ty się le volumem malujesz? Bo ja próbowałam 2 razy i po prostu nie umiem, nakładała mi się na rzęsy cała masa tuszu i musiałam albo to wszystko zmywać albo czystą szczotką od innego tuszu zdejmować...

[Kalex]

Napisane przez kicia555

dostałam dziś ulotkę z Sephory dla blacków -20% 28-09.03.2014

wczoraj wyjęłam ze skrzynki ulotkę z tą samą treścią

Napisane przez Corii

They're Real :P Mac IED, Chanel Le Volume i G Noir Guerlain - moje ostatnie odkrycie Wszystkie 4 zamiennie, jednego hitu nie ma, bo nie ma takiego tuszu, który by byl the best, gdyby tak było, to wiekszosc firm by spajtowala

mam miniaturkę tuszu G Noir Guerlain i .... jakoś o niej zapomniałam dziękuję zatem za przypomnienie, musze tusz wypróbować. Jeszcze czeka na przetestowanie Shock z Collistara (Douglasowy gratisik)

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Kalex

Ja uwielbiam YSL Volume Effect Baby Doll

Właśnie wczoraj wieczorem nad kolacją się zadumałam nad tuszami, których używałam i byłby bardzo dobre, no i mnie olśniło, że faktycznie niedawno zużyłam próbkę Baby Doll YSL, którą czapnęłam na Allegro (od sprzedającej, która jest pracownicą stacjonarnej perfumerii tak BTW). I bardzo podpasował mi ten tusz chociaz obowiałam się, że będzie się go trudno zmywało (miałam kiedyś takie doświadczenia z tuszami od YSL), ale na szczęście nic z tych rzeczy. I faktycznie cudownie wydłużał i pogrubiał no i rozczesywał dzięki temu zmyślnemu grzebyczkowi. Jako wadę mogę podać jedynie (a może aż) to, że szybko wysechł - nawet miniaturka zdążyła mi wyschnąć, to aż strach pomyśleć, w jakim tempie stanie się to opakowaniem pełnowymiarowym, czy jak go tam nazwać.
Sexy Pulp też miałam miniaturkę i też był w porządku.
Le Volume był w 'działaniu' podobny do Baby Doll ale właśnie - ciężko się zmywał. Kocham tusze Chanel, ale wolałabym żeby łatwiej schodziły z rzęs
Tusze Heleny to mistrzostwo świata, każdy mi odpowiada Lubię też Clinique no i Doll Eyes Lancome - pogrubiał, wydłużał i podkręcał

Kiedyś, naście lat temu kiedy zaczynałam przygodę z makijażem, używałam maskar L`oreal i były bardzo dobre. Potem coś się z nimi stało dziwnego i większość kompletnie przestała mi odpowiadać. Podobnie było z tuszami Max Factor. Nie wiem, oni poddają je reformulacji jak perfumiarze swoje zapachy, czy co

I jeszcze tylko dodam, że nie mam nigdy problemu z osypywaniem się tuszu. Ale to może dlatego, że ja ZAWSZE używam bazy - kiedyś, dawno temu Lancome, potem Diora, a teraz od niedawna (po poleceniu jej przez Jamestown na tym wątku ) używam Jane Iredale.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nigdy nie używałam żadnego tuszu MAC W ogóle ta marka jest dla mnie nieodkryta. Jak to się mogło stać ?

[Beata.]

Hihi mam dosyć geste rzesy tylko cieniutkie
Volume pokochałam od pierwszego uzycia - wystarczy jedna warstwa i mam piękne rzesy w nim. Szczególnie rano to doceniam Nie powiem, ze nie skleja wcale ale w stopniu minimalnym. Maluje sie normalnie nie wiem jak to wyjasnić

Tez miło wspominam tusze Lorela z dawnych lat - do dzis pamietam jaki zachwyt budzily moje rzesy w Intensyfique A moze to poprostu młodośc była

A gdzie sie Jamesik podziewa ? I Misianka ?

[teorema]

Napisane przez Młoda86

W temacie tuszy (swoją drogą to mój ulubiony temat:P) mogę polecić HR extravaganza, ysl effect faux cils, le volume chanel i ostatnie odkrycie - polecane tu przez Misianke- yves rocher sexy pulp. Lancome daje ładny efekt ale sypie się jak szalony a tego nie znoszę :/

Podpisuję się pod pogrubionym.

[Kalex]

Napisane przez Beata.

Tez miło wspominam tusze Lorela z dawnych lat - do dzis pamietam jaki zachwyt budzily moje rzesy w Intensyfique A moze to poprostu młodośc była

młodość i długie, jeszcze nie zniszczone mascarami rzęsy

[ddiana]

Napisane przez hihi

Muszę jeszcze potestować kurcze tę helenę, może coś z tego będzie... ja niby też pędzelkiem do korektora, niby też kombinuję... popatrzę kurcze...

Tylko ja mam zmarchy takie głupie, od zawsze, takie, co to nawet dzieci mają, o TEGO i TEGO typu i na to to chyba rady nie ma, bo poza botoksem to testowałam już chyba wszystkiego, a botoks tam to nie każdy lekarz poleca i nie każdy się podejmie

No ja czekam aż będę mogła te efekty zobaczyć. NA ŻYWO, zgodnie z zaproszeniem

takie zmarszczki to ja chciałabym mieć
A mnie się wydaje,że botox jest właśnie wskazany w te okolice.


Oczywiście,kiedy Ci pasuje

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez blackangel88

W sumie to te wszystkie kosmetyki nie są mi potrzebne Tak źle się czuję, że masakra Jestem taka słaba, że nie mam siły nawet się pomalować... Chyba pora odwiedzić lekarza i badania sobie porobić.

Nie ma co zwlekać,skoro źle się czujesz to biegnij

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Kalex

młodość i długie, jeszcze nie zniszczone mascarami rzęsy

Ja zawsze rzęsy miałam kiepskie Tamte tusze ewidentnie były lepsze niż teraz są.

[ddiana]

Napisane przez Corii

Mam podobnie od paru dni, z tym, ze ja myślę iz to przesilenie jakieś, a ni chybi wiosenne

Ja wtedy tylko senna jestem

Może warto też iść na jakieś badania.
Ja tu rady daję,a sama nie pamiętam kiedy u lekarza byłam,nie licząc dentysty/ortodonty

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez ddiana

Ja tu rady daję,a sama nie pamiętam kiedy u lekarza byłam,nie licząc dentysty/ortodonty

Ja daję podobne, a jestem masakrycznie zaniedbana pod tym względem. Nie mam kiedy iść

[ddiana]

Napisane przez dimiti

Dziewczyny...mam mały mętlik w głowie i proszę o pomoc przy ustaleniu czegoś

Od 21go do któregoś marca chyba (tak?) w Sephorze było -20% także dla czarnych karta (prawda czy nie?). Ostatnio byłam i okazało się, że niektóre osoby będą tą zniżkę miały dopiero od 28go chyba, inne mają od 21go. Kupiłam dwie rzeczy na kartę siostry (która ma właśnie czarną kartę) bo miała od 21go, zapłaciłam -20%. Pani powiedziała, że oczywiście można korzystać ze zniżki wiele razy dopóki będzie trwała promocja. Dzisiaj sis poszła do S kupić aqua brow, a Pani powiedziała, że -20% jest tylko dla złotych kart i jej ta zniżka nie obowiązuje, a do zniżki 10% brakuje jej dwóch transakcji, więc zapłaciła regularną cenę za aqua i wsio.
I teraz ja już zgłupiałam przecież nie jest możliwe, że w S w jednej galerii Pani sprawdzała w systemie i stwierdziła, że moja sis ma zniżkę i mi ją nabiła, a Pani w S w innej galerii, że nie, ona tej zniżki nie ma bo to tylko dla złotych i ma się bujać

tej kod, który był tutaj wklejany do strony online S to jest ten sam kod, który przyszedł na maila czy smsem czy kody są różne?

Ja ten kod wklejałam i z smsa oraz z karty,która pocztą przyszła jest ten sam(jednak ja mam złotą)
Dziewczyny z czarną przez internet korzystały i załapały się na ten kod

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez MissScareAll

Doll eyes Lancome, tak? Czy może Baby doll YSL?
Lalkowy Lancome i klasyczna panterka HR to też moi ulubieńcy
Polecam Ci jeszcze Isadorę Build up volume, moim zdaniem jest na tym samym poziomie, co powyższe. Może też Ci podpasuje

Aktualnie mam Clarins Wonder perfect i Chanel Inimitable intense. Też całkiem fajne. Ten pierwszy jest lepszy jak trochę podeschnie, ładnie wydłuża i podkręca, a Chanel pięknie zagęszcza i rozdziela, ale niestety pod koniec dnia mocno się osypuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie on nie zachwycił,kiepsko zagęszczał,a mnie głownie na tym zależy,bo długie mam,jednak objetości by sie przydało wczoraj przyszedł do mnie Le Volume de Chanel,więc potestuje.Oprócz tego dostałam Chanel le lift i Chanel Coco Noire,wszystko to miniatury w prezencie od Chanel

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez blackangel88

Gdyby nie ta hemofobia to dawno już bym poszła. Na pewno lekarz będzie kazał wykonać morfologię No nie przeżyję tego, może dla kogoś wydawać się to dziwne, ale panicznie się boję i nic na to nie poradzę.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------



Dokładnie, wszystko zależy od rzęs. Mnie They're Real bardzo pozytywnie zaskoczył Natomiast nie przepadam za tuszami z Diora - jak dla mnie bardzo przeciętne.

Mnie to zupełnie nie dziwi,ja nie boję się pobierania,ale mój syn też mdleje.W ogóle mówią,że mężczyźni często mają omdlenia podczas pobierania krwi

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez Nicole`_

No i już sama nie wiem

***

Cori, a jaki tusz polecasz, taki hit hitów? Z tego co czytam lubimy chyba podobny teatralny efekt... mocny, ale żaden ulepek tylko pięknie wyczesane, podkreślone rzęsy.

Weź próbkę,ale taką na kilka razy,nie na pół policzka
Potestuj,żeby nie było,że wydasz kasę,a okaże się,że totalna wtopa

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4533703 4]Ja daję podobne, a jestem masakrycznie zaniedbana pod tym względem. Nie mam kiedy iść [/QUOTE]
No i to jest tragedia,dbamy o siebie tylko zewnętrznie
a od środka tez trzeba zadbać,tylko te kolejki

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Jeśli chodzi o tusze to mam kilka ulubionych
Ysl-efekt sztucznych rzęs
Lancome Virtuose
Benefit They're rea
Helenki też praktycznie wszystkie
Loreal rzęsy motyla
El Sumptous

Ogólnie mam dosyć długie rzęsy i wiele tuszów na moich oczach wygląda dobrze,ale za to mam cienie i podkrążone oczy

Nie podpasowały mi:
Clinique ten biały z dziwnym grzebykiem(porażka)
Chanel Initiable
pewnie jeszcze kilka,ale nie pamiętam.
Ogólnie lubię tusze pogrubiające

[Joskelyn]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4533700 1]Ja zawsze rzęsy miałam kiepskie Tamte tusze ewidentnie były lepsze niż teraz są.[/QUOTE]

No wlasnie, kiedys mialam wrazenie, ze obojetnie czym malowalam rzesy to bylo spoko. Szczegolnie zmiane widze po wszystkich z MF - mam wrazenie, ze po tygodniu robia sie jakies suche i nie da sie nimi malowac. Mi zalezy glownie, zeby rzesy byly pogrubione i pieknie wyczesane i zeby efekt utrzymywal sie do konca dnia. Teraz mam Clump Defy i o ile po pomalowaniu efekt jest super to po godzinie znika :/ Theyare real byl na rzesach w niezmienionyhm stanie, no ale stracilam przy nim tyle rzes, ze glowa mala... mysle, ze szczota mi super pasowala tylko formula tuszu mniej.

I jeszczee pytanie - o ten tusz Noir G z Guerlain - czy mozna kupic sam wklad i go z powodzeniem uzywac czy wymaga on tego etui, zeby byc funkcjonalnym. Bo jeszcze nie zwariowalam, zeby wydac na tusz 239 zl zwlaszcza, ze uzywalabym go w domu rano, kiedy nawet nie mam przed kim szpanowac wypasionym w kosmos opakowaniem? :P

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[OlaM]

Napisane przez oleandra123

ja mam to samo!!! Też je mam od zawsze, i nijak się ich da zakamuflowac :banghead: nie lubię ich ale mam nadzieje ze nigdy się nie dam przekonać na botox, zresztą Chyba się już przyzwyczaiłam, tyle lat już z nimi

Te eyelinery z UD to mój absolutny hit, czarnego co prawda nie mam, unikam głębokiej czerni w makijażu, nawet taka makijażowa niezdara jak ja się pięknie nimi umaluje, trzymają się od rana do nocy, zmywaja się super Kredka 247 tez jest bardzo dobra!

Botox nie jest taki straszny, jak się używa z sensem i umiarem oraz na wybrane partie twarzy (głównie czoło - lwia zmarszczka).

O kredkach UD też same dobre rzeczy słyszałam, ale dotąd nie posiadam żadnej. Mam kilka MACowych, ale i tak częściej sięgam po eyelinery, więc UD mnie nie kuszą .

Napisane przez ddiana

takie zmarszczki to ja chciałabym mieć
A mnie się wydaje,że botox jest właśnie wskazany w te okolice.

Nie jestem wprawdzie żadnym eskpertem, ale wg mnie botoks w okolice oczu nie bardzo się nadaje. Może ewentualnie przy zewnętrznycvh kącikach, dla zniwelowania kurzych łapek, ale pod oczy moim zdaniem nie bardzo, bo on nie wypełnia zmarszczek, tylko paraliżuje mięśnie odpowiedzialne za skurcze mimiczne. Typowo pod oczy to raczej kwas hialuronowy .

[hihi]

Napisane przez ddiana

takie zmarszczki to ja chciałabym mieć
A mnie się wydaje,że botox jest właśnie wskazany w te okolice.

No własnie pod oko nie, a jak już to tylko minimalna dawka, ale i tak grozi to zrobieniem się worków, więc ja dziękuję bardzo za taki układ

Napisane przez OlaM

Botox nie jest taki straszny, jak się używa z sensem i umiarem oraz na wybrane partie twarzy (głównie czoło - lwia zmarszczka).

Nie jestem wprawdzie żadnym eskpertem, ale wg mnie botoks w okolice oczu nie bardzo się nadaje. Może ewentualnie przy zewnętrznycvh kącikach, dla zniwelowania kurzych łapek, ale pod oczy moim zdaniem nie bardzo, bo on nie wypełnia zmarszczek, tylko paraliżuje mięśnie odpowiedzialne za skurcze mimiczne. Typowo pod oczy to raczej kwas hialuronowy .

Ja się zgadzam, botoks rozsądnie stosowany jest naprawdę ok, tylko nie można przesadzić.

Prawda Olu, ale na te moje zmarszczki to nawet kwas nie pomoże, bo to po prostu taka budowa oka i jak się w nie coś wstrzyknie to jeszcze więcej skóry się tam zrobi i będzie buła wtedy. Minimalnie lepiej to wygląda jak dolina łez jest totalnie wypełniona, ale i wtedy problem nie jest zniwelowany. Czytałam, że jakieś ultradzwięki można na to zastosować, ale nikt nic konkretnego na ten temat powiedzieć mi nie umie, więc żyje z tymi moimi zmarchami, w które mi włazi każdy korektor Do tego typowych kurzych łapek nie mam wcale i raczej mieć nie będę, bo ani moja mama, ani moja babcia ich nie mają, takie oczy i tyle

[oleandra123]

Napisane przez OlaM

Botox nie jest taki straszny, jak się używa z sensem i umiarem oraz na wybrane partie twarzy (głównie czoło - lwia zmarszczka).

Ale ja sie boje , boje sie wszelkich strzykawek, zabiegow itd. Daje rade tylko tym niezbednym: dentysta, pobieranie krwi, niezbedne operacje (mialam tylko jedna 10 lat temu y oby zadnych wiecej). A wariuje przed nimi jak malo kto, wszyscy lekarze, dentysci czy pielegniarki mieli ze mna doczynienia, zawsze powtarzali to samo: taka duza, a tak panikuje (mniej lub bardziej zartobliwie, zalezy czy sluzba zdrowia czy prywatnie ), i oczywiscie standardowy tekst: "Pani jeszcze nie rodzila, prawda?", to tak zeby zachecic mnie do macierzynstwa Dlatego mam nadzieje, ze sama siebie lub jakas kosmetyczka nie przekona mnie do botoxu, bo wiem, ze to nie jest niezbedne, choc pomocne owszem , a wiem ile stresu mnie kosztuje kazdy kontakt z lekarzem, a taki stres to kilka lat zycia mniej, a ja chce zyc do setki Ale zazdroszcze wszystkim, ktorzy sie nie boja i nie panikuja jak ja