2011-01-12, 15:01 | #1261 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Macie racje z tymi studiami - lepiej je wymazac jak sie startuje na nizsze stanowiska, typu kasjer itp. Szkoda, ze Polska nas do tego zmusza.
A co do bycia ambitnym - troche sie zgodze, a troche nie. Ja jestem postrzegana jako hmmm cwana i to widac prawdopodobnie na rozmowach, ze w kasze nie dam sobie dmuchac, ze mam jakies wymagania, ze nie wszystko przyjme (ale o tym zaraz) itp. I spotkalam sie czasem z takimi opiniami, jak mowi BiolVo - przyszla gowniara, mysli, ze jak szkoly pokonczyla i ma jakies doswiadczenie, to od razu damy jej tyle, ile ma szef sprzedazy. Ale... czesto tez spotykalam sie z jakims uznaniem, ze wiem, do czego daze, ze sie cenie, ze jestem "ambitna" itp. Bardzo podobalo mi sie kiedys to, co jeden z moich niedoszłych szefow powiedzial: Jak panią spotkalem, pomyslalem, ze bedzie pani ciekawym doswiadczeniem rekrutacyjnym - niby taka ambitna, taka mloda, taka obyta. Pomylilem sie tylko w jednym - nadęta :P Wcale pani taka nie jest, choc mozna by sie obawiac przez te wszystkie rzeczy, ktore ma pani w CV. Ostatecznie chcial mnie przyjac, ale nie był w stanie mi tyle zaplacic, ile chcialam. Zrezygnowałam. I tutaj odpowiem Ci Prisha na Twoje pytanie: Ja nie brałam byle czego, w trakcie bezrobocia dostałam...co najmniej 6 prac. Ale były albo kijowe obowiazki, albo marne pieniadze. Nie pomysl sobie zle, bo kazdy normalny czlowiek bralby cokolwiek, a w miedzy czasie szukal czegos innego. Tylko, ze ja mialam swiadomosc, ze szukanie pracy podczas etatu jest naprawde bardzo trudne i trzeba sie porzadnie nagimnastykowac, o ile w ogole sie da. Gdybym nie miala srodkow do zycia, to poszlabym wszedzie. Na szczescie mialam komfort szukania i wybrzydzania. |
2011-01-12, 15:37 | #1262 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 398
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Dzięki dziewczyny. To była najgorsza rozmowa kwalifikacyjna w moim życiu. Facet przemaglował mnie ze wszystkiego co tylko można, zadawał masę dziwnych i trudnych pytań.
Powiedział mi że do biura moja umiejętność obsługi komputera to za mało bo chciał żebym jeszcze znała programy graficzne a do tego kadrowość, prawo budowlane itp. Powiedział że zadzwoni do mnie w sobotę bo miałby chyba jakieś inne stanowisko dla mnie, ale nie do końca jestem przekonana że chcę tam pracować. Czułam się bardzo źle na tej rozmowie.
__________________
I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks. |
2011-01-12, 15:45 | #1263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
titina - nie martw się. Szkoda, że tak zle sie czułaś.
|
2011-01-12, 16:07 | #1264 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
Zawsze to jakis pieniadz List motywacyjny... napewno nie no bez jaj Wymagaja jedynie... uprzejmośći i uśmiechu! Uczciwosci, dokladnosci. nic wiecej. A doswiadczenie na kasie to mega plus! Zaznacz to że masz doświadczenie na kasie (a przypomnienie sobie podstaw zajmie chwile) Ja zawsze wysylam cv + krótko, zwięźle i na temat w tersci meila. LM tylko wtedy gdy wymagaja. Dalam ciala, niesamowicie. po nowym roku pojawily sie 4 oferty, 70 km ode mnie co oznaczaloby przeprowadzke do tego miasta. Nie mam doswiadczenia, co na kosmetologa / kosmetyczke minus jak nie wiem co. I dostalam dwa telefony. Nie odebralam bo bylam pracy. Ale sprawdzilam numery na googlach. teraz juz za poźno, z reszta nie odebralam jeszcze dyplomu, o ja glupia
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
|
2011-01-12, 16:11 | #1265 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 107
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
titina jeśli facet powidział, że zadzwoni bo może coś innego dla Ciebie się znajdzie to znaczy, że jednak coś mu się w Tobie spodobało i widzi w Tobie potencjał, to bardzo dobrze!! Bądź dobrej myśli, mam nadzieje, że zadzwoni i zaproponuje Ci jakąś fajną pracę. Z małymi firmami to już tak jest, że wymagają bardzo dużo konkretnych umiejętności od nowych pracowników bo w firmie nikomu się nie chce i nie ma czasu ich uczyć. Inna sprawa, że mogą sobie wymagać a takich osób jest jak na lekarstwo o czym chyba najlepiej świadczy fakt, że z tego co wyczytałam facet już od lipca szuka "ideału". Szkoda, że pracodawcy nie chcą przekazywać swojej wiedzy nowym, "świeżym" pracownikom, prawie już nie ma takich "majstrów", którzy cierpliwie uczyli młodych ludzi. Wiadomo jakieś podstawy trzeba mieć ale to co człowiek jest w stanie się sam nauczyć w domu to bardzo niewiele w porównaniu z tym co przy konkretnej pracy.
|
2011-01-12, 16:12 | #1266 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Pumas Czyli tak jak ja, do pewnego momentu robiłam wszystko by znaleźć taką pracę jaką chcę i tylko na tym się skupiałam. Miałam jakieś tam oszczędności, które już jakiś czas temu się skończyły i właśnie zaczynam rozglądać się za ,,gorszą" pracą, bo po prostu muszę .
Tak się ,,zareklamowałaś", że aż mnie teraz ciekawość zżera co Ty tam masz w tym swoim cv
__________________
|
2011-01-12, 16:25 | #1267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 383
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
dziewczyny! Idę jutro na rozmowę, ale nie wiem czy kwalifikacyjną, nazwałabym ją przedkwalifikacyjną ("mam się pokazać"- jak to ujęli w kadrach). Oczywiście zamierzam ubrać się oficjalnie (spódnica, marynarka), ale mam problem z butami. Chlapa okropna za oknem i nie chciałabym biegać po mieście w półbutach. Czy myślicie że kozaki, takie do kolan, są odpowiednie do takiej sytuacji?
__________________
|
2011-01-12, 16:30 | #1268 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
2011-01-12, 16:44 | #1269 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Ja jutro idę do mojej byłej firmy, bo szukają kogoś na zastępstwo, a po zastępstwie na stałe, bo ta osoba już nie wróci.
Musze z szefem pogadać i jak się zgodzi (i ja się zgodzę) to wezmę udział w pseudo konkursie . Trzymajcie kciuki I też idę w kozakach i to takich na płaskim, bo ślisko jest. Ale ja to się chyba nie muszę stroić, chociaż firma z tych ,,poważnych".
__________________
|
2011-01-12, 16:55 | #1270 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie wiem, ja nie zamierzam wywalać moich pięciu lat z życiorysu i zaniżać swój poziom do po ogólniaku. Nie chcę, żeby jeśliby mnie przyjęli, mieli mnie za nieuka. Z wyższym wykształceniem być moze w przyszłości będę miała możliwość awansu, np. na kierownicze stanowisko, co może ze średnim nie byłoby możliwe, źle będę się czuła tak kłamiąc... a chyba każdy wie jakie są realia, że ciężko o pracę po studiach, więc łudzę się, że nie odrzucą mnie na starcie za to a jak odrzucą, to mają pecha, że stracą taką cudowną kasjereczkę |
|||
2011-01-12, 16:57 | #1271 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 398
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Dzięki, chyba będę szukała dalej..
Cytat:
Trochę się obawiam tej firmy. No i okazalo się że zna właściciela z mojej porzednej pracy i powiedział że zadzwoni się spytać czy powód zwolnienia to prawda. A kto czytał wczeniej ten wie że nie podano mi powodu mojego zwolnienia i teraz na rozmowach muszę coś zmyślać Cytat:
__________________
I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks. |
||
2011-01-12, 17:17 | #1272 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Nie będę jeszcze dziękować, bo jeszcze nie ma czego gratulować .
W tej firmie razem ze stażem pracowałam już trzy razy (teraz byłby czwarty) i obiecali mi już nie raz, że mnie zostawią na stałe i na tym się kończyło, zawsze jakiś znajomy się znalazł. Obiecałam sobie, że już więcej nie będą mi robić łaski, jak nie to nie i postanowiłam, że już tam nie będę pracować na żadne zastępstwa. No i wymiękłam. W sumie to się cieszę, że zadzwoniłam, bo już długo szukam pracy, a to praca może nie marzeń, ale chociaż w zawodzie. Fajnie by było, ale póki umowy nie podpiszę nie będę się cieszyć, bo ich za dobrze znam.
__________________
|
2011-01-12, 19:04 | #1273 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Wiecie, kiedyś znalazłam taki świetny dla mnie kurs na księgową, tylko strasznie drogi. Na stronie z tym kursem pisało, ze bezrobotni mogą dostać dofinansowanie z PUP na ten kurs, więc wysłałam im maila z zapytaniem o szczegóły... dziś dostałam odp, że muszę iść do PUP i wziąść wniosek o dofinansowanie, więc byłam... i nic z tego... bo oni mogą mi to sfinansować tylko w wypadku, gdy jakiś pracodawca da mi gwarancję zatrudnienia, czyli zobowiąże się do zatrudnienia mnie na umowę o pracę w pełnym wymiarze godz i wyśle do PUP swój regon, nip, licencje i inne dokumenty dot. jego działalności gosp... A wiecie jaka jest szansa na znalezienie takiego pracodawcy? a jak nawet bym znalazła, to pup by się pewnie pół roku zastanawiał czy mi to przyznać, czy nie
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
Edytowane przez VwVampirka Czas edycji: 2011-01-12 o 19:05 |
||
2011-01-12, 19:14 | #1274 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
a dlaczego masz obiekcje? wg mnie jak najbardziej to umieść jak i wszystkie inne działania, obowiązki we wcześniejszych pracach z zakresu marketingu, które ich przekonają że to TY jesteś najlepszą kandydatką na to stanowisko
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2011-01-12, 19:53 | #1275 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Dokładnie tak jest, najpierw wyszukujesz sobie szkolenie, później pracodawce który Cie zatrudni na 100% po tym kursie, albo sama pójdziesz na własną działalność a oni ewentualnie zgodzą sie zfinansować w całości lub częściowo albo okaże się że nie ma na to pieniędzy (w tym roku pup nie bedzie miał pieniędzy na nic, tak ich okroili). Jakbyś miała rodzinę albo znajomych z własną firma, możnaby było zatrudnic się u nich na próbne 3 miesiące, bo podobno nie ma limitu czasu.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
2011-01-12, 19:57 | #1276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Dziewczyny, nie wiem, czemu większość chce pracę biurową. Ja mam częściowo taką teraz i chyba wolę dzwonić do klientów niż czytać ustawy i grzebać w papierach - straszne nudziarstwo!!
Co do rodziców - nie zgodzę się, że kroczymy ich ścieżkami czy tam podążamy za nimi. Tak samo - też doświadczyłam wiele krytyki od rodziców a mimo to zawsze miałam przekonanie wewnętrzne, że jestem fajna i należy mi się od życia coś dobrego. Wysłałam w roku 2010 ok 550 cv, w tym aplikacje spontaniczne. Teraz mam nową pracę, odbiega od mojego ideału więc zamierzam się nauczyć tyle, ile się da i szukać czegoś bardziej satysfakcjonującego, również finansowo. W międzyczasie inwestuję w swój rozwój (nauka języka etc). Jest taka teoria, że albo się jest ofiarą, albo łowcą. Wolę być łowcą
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2011-01-12, 20:01 | #1277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Dziewczyny, znalazłam bar pod owym adresem i się przeraziłam - totalna dziura! Mam wrażenie, ze bałabym się tam pracować. Zwiałam ile sił w nogach.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
2011-01-12, 20:12 | #1278 |
Zakorzenienie
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
U mnie dalej nic, złożyłam w miejscowości w której mieszkam CV do saloniku prasowego . I głupia byłam, że nie wymazałam wszystkich kursów i studiów
Doradźcie mi... Z początkiem grudnia byłam na rozmowie o niemal wymarzoną pracę w wymarzonej firmie, uważam, że wypadłam dobrze na rozmowie, świetnie się czułam, idealnie spełniałam wymagania. Mieli dać znać do 10 dni jednak nie oddzwonili. Tydzień po czasie w którym mieli mi dać znać o wynikach zobaczyłam, że znów dali to ogłoszenie, wysłałam więc maila z CV i z informacją, że "pozwalam sobie przesłać ponownie dokumenty aplikacyjne z nadzieją, że rozpatrzą Państwo jeszcze raz moją kandydaturę na stanowisko sekretarki w Państwa firmie. Wiem, że nadal szukają Państwo kogoś na to stanowisko. Zapewniam, że jestem w stanie sprostać wszelkim stawianym zawodowym wymaganiom." I dziś do mnie zadzwonili zapraszając na rozmowę ale jakby po raz pierwszy, powiedziałam, że byłam już u nich na rozmowie i rozmawiałam z prezesem jednak nie oddzwonili. Sekretarka się spłoszyła jednak powiedziała, że nadal szukają kogoś i że sprawdzi czy się moje dokumenty nie zagubiły bla bla bla i że sprawdzi. I teraz nie wiem, mega mega mega mi zależy na tej pracy, jak na żadnej innej. Pomyślałam, że może zadzwonię do nich za 1-2-3 dni i zapytam. Tylko nie wiem, zapytać czy mnie odrzucili czy mnie biorą pod uwagę czy co? Czy w ogóle nie dzwonic?
__________________
|
2011-01-12, 20:15 | #1279 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Dlatego, że każdy lubi co innego. Jeden woli biegać cały dzień po mieście, drugi układać cegły jedna na drugiej, trzeci coś tworzyć, a jeszcze inny siedzieć nad stosem papierzysk. Jesteśmy różni po prostu.
__________________
|
2011-01-12, 20:30 | #1280 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Tak, zdaję sobie sprawę, że jesteśmy różni. Ale przewalając papierzyska nie ma szans na karierę i pieniądze, chyba, ze jest się jakimś super specjalistą od czegoś tam. Dlatego mnie dziwi, że dużo osób to chce.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2011-01-12, 20:46 | #1281 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
Justyna, czyli się przyznali, że mają u siebie straszny bałagan... Może niedługo zwolni się tam drugie stanowisko pracy i będziesz mogła na nie też aplikować
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
|||
2011-01-12, 21:07 | #1282 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
Być może nasze upodobania zawodowe determinuje pierwsza poważna i dłuższa praca, której się podjęliśmy w życiu. Ja zaczynałam od pracy za biurkiem i pracowałam tak sporo czasu, potem trafiłam w zupełnie w inny świat (drogeria) i nie potrafiłam się w nim odnaleźć w ogóle. Potem trafiłam do przedszkola i to też był koszmar. Potem trafiłam znów za biurko i czułam się jak u siebie. Albo po prostu ja to lubię.
__________________
|
|
2011-01-12, 21:08 | #1283 |
Zakorzenienie
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Wampirka, właśnie o to chodzi, że oni szukają dalej na to stanowisko na które ja aplikowałam
I słowo daję, pojęcia nie mam czemu mnie nie wzięli. Tzn. pogodziłam się z myślą, że znaleźli kogoś lepszego ale jak się dowiedziałam, że nikogo nie zatrudnili i szukają dalej to aż mnie wcięło.
__________________
|
2011-01-12, 21:14 | #1284 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
|
2011-01-12, 21:15 | #1285 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Justyna skoro dziś dzwonili i babka miała sprawdzić o co biega, to moim zdaniem powinna jutro oddzwonić. Jak nie, to po prostu sama zadzwoń i powiedz wprost, że jesteś zainteresowana nadal tą ofertą i masz nadzieję, że nie zmienili stanowiska w tej sprawie i zaproszenie na rozmowę jest wciąż aktualne.
__________________
|
2011-01-12, 21:46 | #1286 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
Na pewno coś "gorszego" znajdziesz. Byle sie nie zasiedziec w jakiejs dziurze, bo trudno sie prace zmienia. W CV nie mam NIC!!!!!!!!!!!! Serio, moze tylko "mądrze" napisane, choc i tak w to watpie, bo ja do mądrych nie naleze. Cytat:
Cytat:
A tak w ogole, to z pustego nie nalejesz. To taka ogolna mysl, bo jesli ktos nie ma doswiadczenia, to niech chociaz ma jakies ciekawe zainteresowania, albo wymysla wolontariaty w Kongo, byle przykuc czyjas uwage. Aha, i umowmy się, kasjerka nie awansuje na stanowisko kierownicze Takze wybor - albo byc kasjerka, dostac te prace i byc uwazanym za tumana, ale szukac czegos innego, albo nie dostac sie na kasjerke i miec ambicje na stanowisko kierownicze.... Cytat:
Choc wzorce domowe przejmujemy i rzadko ktos, kto w rodzinie nie mial ojca lub mamy z wlasna firma odwazy sie takową otworzyc. Choc wiadomo, wyjatki istnieja. Takie gdybanie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Choć ja zaczynałam stacjonarnie i jak dostałam pracę w terenie, to wiedziałam, ze biuro to nie dla mnie. Potem zamarzylo mi sie biuro, bo mialam dosc rozjadow i obcych kibli w hotelach, ale jak je zdobylam, to kwiczalam za terenem. Teraz mam symbioze - i teren, i biuro Cytat:
Mam bardzo dobrą passę ostatnio. Aż się boję zapeszać, ale wyszłam na prowadzenie ;-) Edytowane przez pumas Czas edycji: 2011-01-12 o 21:56 |
||||||||
2011-01-12, 21:55 | #1287 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
potwierdzam, koleżanka pracuje i jest zadowolona
trochę przerażam mnie co tu piszecie - o zarobkach rzędu 1000-1200 zł i pracy marzeń za 1800 zł itp. rozmawiałam dziś z koleżanką (samotna matka z dorastającą córką) i ona z ok. 4 tys. miesięcznie po prostu nie wyrabia - tu rata za chatę, tu usterka i wiecznie ma plecy. nie wiem, jaką trzeba mieć dysyplinę finansową mając do dyspozycji 1000 zł muszę się pochwalić, znalazłam dorywczą pracę 100zł/za dzień - praca 2-3 razy w tygodniu, mam nadzieję, że jakiś dodatkowy tysiak wpadnie |
2011-01-12, 21:57 | #1288 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
mawis, super, 100 to sporo dziennie
|
2011-01-12, 21:57 | #1289 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
przykro mi ale nie mogę się zgodzić z powyższym. Znam kilka przykładów z życia takich awansów więc uważam że jest to jak najbardziej możliwe. No i nie uważam także aby osoba pracująca jako kasjerka była uważana za tumana a na pewno nie przeze mnie bo wiem że w życiu naprawdę różnie się układa. I wydaje mi się że tego typu uogólnienia są bardzo krzywdzące do osób, które tak pracowały, pracują czy będą kiedykolwiek pracować i podejrzewam że znajdzie sie tutaj kilka osób które z powodu braku pracy wprost marzą żeby chociaż taką dostać więc po twoim określeniu-tuman mogą nie czuć się za fajnie
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2011-01-12, 22:05 | #1290 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się część 2
Cytat:
Cytat:
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
||
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:41.