Nimfomanki .... część IX

[Kmee]

Napisane przez meggara

co do ozdabiania ja juz mam choinke

o rany! ja już zazdroszczę chyba zaraz wyciągnę te lampki i zrobię BSowi niespodziankę

Napisane przez meggara

Uwarzam, ze do takiego myslenia sie dojrzewa z czasem i co najwazniejsze - przy wlasciwym partnerze

To bardzo prawdopodobne Po prostu musiał trafić się odpowiedni facet, żeby czuć się bezpiecznie i planować przyszłość... wiedząc, że on też jej chce.

Napisane przez meggara

Ja tez Chai, bo dobre przyciaga dobre, złe myslenie przyciaga złe, ale takie jest zycie a my jestesmy kreatorami wlasnego zycia. I niewazne co ktos powie, uczyni, wyprorokuje... MY jestesmy odpowiedzialni za nasze zycie bo MY podejmujemy decyzje. A wiec sie nie martw o siebie i Twojego BSa

Pewnie! Też tak myślę.

[zabciajs]

Kurde złożyłam ostatnio papiery do firmy wysyłkowej (dziewczyna mojego ojca powiedziała mi, że jej siostra tam pracuje od miesiąca i że szef powiedział, że będą firmę powiększać) to ja od razu na drugi dzień w deszczu i zimnie hehe kawał drogi szłam na nogach złożyc papiery. Nie było mi dane się spotkać z szefem, ale może i dobrze bo byłam cała przemoczona.
No i teraz ta laska co tam pracuje ma dziwne pretensje?! Nie rozumiem..kompletnie nie rozumiem.
Bardzo ładny LM napisałam, kolorowe CV zaniosłam.
Nie mogę tej dziewczyny zrozumieć?! Przecież ani mnie nie poleciła żeby bała się tyłek za mnie nastawiać, przecież ja jej nie znam.
Przecież pracuję tam, boi się że zamienią ją na kogoś innego?! Bezsensu. Przecież się sprawdziła.

Ludzie są chorzy!
Obawiam się, że mnie nie przyjmą przez nią.

[meggara]

Ech... miali do Ciebie dzwonic... co oni tam robia? Jak zwykle leca w kulki
()

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez zabciajs

Przecież pracuję tam, boi się że zamienią ją na kogoś innego?! Bezsensu. Przecież się sprawdziła.

Ludzie są chorzy!

żaba niestety ludzie nie sa chorzy tylko ten swiat i rynek pracy. Ja sie jej w sumie po trochu nie dziwie, bo juz sie kilka razy spotkalam z takim zachowaniem i nie tylko ze strony mlodej osoby ale tez i starszych pracownikow.
Oni sie po prostu boja utraty pracy. Ze ktos przyjdzie i zajmie ich miejsce.
Pracownik pracownikiem, ale moze byc ktos kto zrobi to samo a za nizsza płacę. O to chodzi.
Ale nie przejmuj sie łepek do góry. Nie jestes na straconej pozycji. Jak rozwijaja forme, to bedzie i miejsce dla Ciebie

[Kmee]

To prawda, ludzie się obawiają o pracę... a teraz ten kryzys i w ogóle ludzie wariują

[zabciajs]

Napisane przez meggara

Ech... miali do Ciebie dzwonic... co oni tam robia? Jak zwykle leca w kulki
()

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------


żaba niestety ludzie nie sa chorzy tylko ten swiat i rynek pracy. Ja sie jej w sumie po trochu nie dziwie, bo juz sie kilka razy spotkalam z takim zachowaniem i nie tylko ze strony mlodej osoby ale tez i starszych pracownikow.
Oni sie po prostu boja utraty pracy. Ze ktos przyjdzie i zajmie ich miejsce.
Pracownik pracownikiem, ale moze byc ktos kto zrobi to samo a za nizsza płacę. O to chodzi.
Ale nie przejmuj sie łepek do góry. Nie jestes na straconej pozycji. Jak rozwijaja forme, to bedzie i miejsce dla Ciebie

Napisane przez Kmee

To prawda, ludzie się obawiają o pracę... a teraz ten kryzys i w ogóle ludzie wariują

No właśnie to tak czy siak by kogoś szukali. A co to zmienia, że mnie?
(Jak ją spotkałam na chrzcie braciszka, to podsumowałam tak: 'sucz' - naprawdę, ttakie cwaniarstwo od niej biło, że szok. Miałam ochotę jej wyj$#@@ za to jak się pare razy odniosła do mojego taty.

[Kmee]

Napisane przez zabciajs

No właśnie to tak czy siak by kogoś szukali. A co to zmienia, że mnie?
(Jak ją spotkałam na chrzcie braciszka, to podsumowałam tak: 'sucz' - naprawdę, ttakie cwaniarstwo od niej biło, że szok. Miałam ochotę jej wyj$#@@ za to jak się pare razy odniosła do mojego taty.

Może jeszcze nie wie, że będą szukali?
No, albo po prostu taka jest.. obawia się i tyle.
Ja też mam doświadczenia z kimś, kto robi pod górkę, to może bardzo zmęczyć w pracy, ale nie wolno się poddawać

Jak jest sucz , to jej kiedyś życie odda.
Ty masz przewagę, bo masz tą siostrę tam, ona może szepnąć o Tobie dobre słowo, albo chociaż sprawić, że przeczytają Twoje CV. Może też daj jej?

[zabciajs]

Napisane przez Kmee

Może jeszcze nie wie, że będą szukali?
No, albo po prostu taka jest.. obawia się i tyle.
Ja też mam doświadczenia z kimś, kto robi pod górkę, to może bardzo zmęczyć w pracy, ale nie wolno się poddawać

Jak jest sucz , to jej kiedyś życie odda.
Ty masz przewagę, bo masz tą siostrę tam, ona może szepnąć o Tobie dobre słowo, albo chociaż sprawić, że przeczytają Twoje CV. Może też daj jej?

Chyba nie napisałam zbyt dokładnie

Ta laska to jest siostra dziewczyny mojego taty i ona powiedziała jej, że będą rozwijać firmę i ona mi. I wtedy zaniosłam CV.

[Kmee]

Napisane przez zabciajs

Chyba nie napisałam zbyt dokładnie

Ta laska to jest siostra dziewczyny mojego taty i ona powiedziała jej, że będą rozwijać firmę i ona mi. I wtedy zaniosłam CV.

Czyli to jedna i ta sama osoba? To nie zrozumiałam

[Wizazanka5000]

Napisane przez meggara

Ech... miali do Ciebie dzwonic... co oni tam robia? Jak zwykle leca w kulki
()

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

zabciaj, głowa do góry, może akurat okaże się, że Cie potrzebuja tam !

[Mocny Akcent]

Napisane przez Kmee

To prawda, ludzie się obawiają o pracę... a teraz ten kryzys i w ogóle ludzie wariują

moją koleżankę z pracy zwolnili od stycznia bo nie ma etatu co za kraj

[Labirynth]

Napisane przez Mocny Akcent

moją koleżankę z pracy zwolnili od stycznia bo nie ma etatu co za kraj

mi powiedzieli, że umowę chcą przedłużyć, a więc czekam, napięty czas

[Mocny Akcent]

Zaspałam godzina w plecy I przeziębienie mnie trzyma...
Chyba pojadę na Sylwestra do Rzeszowa

[mww]

Cześć

Ja wczoraj połozyłam się o 21:30, a rano ledwie wyszłam z łóżka o 6:24 dobrze, ze coraz bliżej weekend i długie spanie i lenistwo i sprzątanie, świąteczne ozdabianie mieszkania

[Wizazanka5000]

Napisane przez Mocny Akcent

Zaspałam godzina w plecy I przeziębienie mnie trzyma...
Chyba pojadę na Sylwestra do Rzeszowa

Mój BS też dziś zaspał, spóźnił się jakieś 40 minut, chyba jakis senny dzień

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Mocny Akcent

moją koleżankę z pracy zwolnili od stycznia bo nie ma etatu co za kraj

raczej kryzys...

Napisane przez Mocny Akcent

Zaspałam godzina w plecy I przeziębienie mnie trzyma...
Chyba pojadę na Sylwestra do Rzeszowa

ja wstałam o 6i zalałam sąsiada....brodzik mi przecieka

sylwester nieważne gdzie, ważne z kim.

Napisane przez mww

Cześć

Ja wczoraj połozyłam się o 21:30, a rano ledwie wyszłam z łóżka o 6:24 dobrze, ze coraz bliżej weekend i długie spanie i lenistwo i sprzątanie, świąteczne ozdabianie mieszkania

ja tam nie lubię przyozdabiania, wezmę do domu chyba te stroiki, które mam w pracy

[Mocny Akcent]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31084325]raczej kryzys...

ja wstałam o 6i zalałam sąsiada....brodzik mi przecieka

sylwester nieważne gdzie, ważne z kim.

ja tam nie lubię przyozdabiania, wezmę do domu chyba te stroiki, które mam w pracy[/QUOTE]
ważne, że z kimś koffanym

Oj chyba przez ten brodzik humoru nie masz

[Kmee]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31084325]raczej kryzys...[/QUOTE]
i podwyżka kosztów pracy pracowników.. niby 2% , ale wiadomo jak rynek reaguje.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Mocny Akcent

ważne, że z kimś koffanym

Oj chyba przez ten brodzik humoru nie masz

bardzo nie lubię jak sąsiad mi coś ma do zarzucenia, bo taka niby poukładana, a tu zalewam go od pary m-cy i nic z tym nie robię, dziś wzywam fachowca, już zozsiałam info po znajomych że szukam

Napisane przez Kmee

i podwyżka kosztów pracy pracowników.. niby 2% , ale wiadomo jak rynek reaguje.

dlatego cięcia będą.

[zabciajs]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31084517]

dlatego cięcia będą.[/QUOTE]

Ja CHCĘ I MUSZĘ znaleźć pracę po new roku!

Ja dziś też od rana nabuzowana złością do dorosłych ludzi nieodpowiedzialnych i szukających wiecznie problemów.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez zabciajs

Ja dziś też od rana nabuzowana złością do dorosłych ludzi nieodpowiedzialnych i szukających wiecznie problemów.

why?

[zabciajs]

.

[mww]

Napisane przez zabciajs

...

Niepotrzebne komplikowanie sobie życia... z tego co piszesz to chyba ich drogi już się rozeszły więc jaki sens ukrywać coś przed sobą?? po to potrafimy mówić żebyśmy mogli komunikować się wzajemnie (ale niektórzy dorośli nie doceniają tego i niepotrzebnie w swoje brudy wciągają dzieciaki)

[Mocny Akcent]

Nie wypowiadam się w kwestii mieszania dzieci w sprawy "dorosłych".... Ostatnio koleżanka mi opowiedziała, ze swoją matkę musiała przywracać do pionu, bo chodzi po knajpach i baluje, jak nastolatka. A ojciec razem z nią. A na chleb nie ma komu robić...i córka pożyczkę zaciągnęła dla nich. Na siebie, rzecz jasna.

Ja mam w ten weekend szkołę, nie wyśpię się nic a nic

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez zabciajs

Mój ojciec wiecznie pakujący się w problemy! Wiecznie nieustannie-serio! I mama i jej bałagan w rachunkach, znów dostaliśmy wezwanie do zapłaty.
A poza tym nie możność dogadania się między sobą. I zawsze ja pośrodku.
Powiedz jej to, powiedz mu to. Nie mów tego, a to a tamto.
Jeju...
Kombinacje, przekręty...

bardzo źle Twoi rodzice robią.

Napisane przez Mocny Akcent

Nie wypowiadam się w kwestii mieszania dzieci w sprawy "dorosłych".... Ostatnio koleżanka mi opowiedziała, ze swoją matkę musiała przywracać do pionu, bo chodzi po knajpach i baluje, jak nastolatka. A ojciec razem z nią. A na chleb nie ma komu robić...i córka pożyczkę zaciągnęła dla nich. Na siebie, rzecz jasna.

Ja mam w ten weekend szkołę, nie wyśpię się nic a nic

Straszne, najlepiej by im pomogła, zostawiając ich samym sobie.




w tematyce coś;

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,
potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!

W tym samym czasie rozmawiają ze sobą ich faceci:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc musiałem wracać z buta. Wróciliśmy dalej nie było prądu, to musiałem zapalać te ☠☠☠ane świeczki. Byłem tak wkur*wiony, że przez godzinę nie mógł mi stanąć, a później jeszcze ku*wa usnąć nie mogłem. A u Ciebie?
- U mnie za☠☠☠iście! Przychodzę do domu, żarcie na stole, nawpierdalałem się, poruchałem i poszedłem spać.

[Wizazanka5000]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31087350]bardzo źle Twoi rodzice robią.

Straszne, najlepiej by im pomogła, zostawiając ich samym sobie.




w tematyce coś;

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,
potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!

W tym samym czasie rozmawiają ze sobą ich faceci:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc musiałem wracać z buta. Wróciliśmy dalej nie było prądu, to musiałem zapalać te ☠☠☠ane świeczki. Byłem tak wkur*wiony, że przez godzinę nie mógł mi stanąć, a później jeszcze ku*wa usnąć nie mogłem. A u Ciebie?
- U mnie za☠☠☠iście! Przychodzę do domu, żarcie na stole, nawpierdalałem się, poruchałem i poszedłem spać.


[/QUOTE]

To juz chyba wolę nie widzieć przejawów romantyzmu u TZta jak to ma na tej zasadzie być

[Mocny Akcent]

ahahahahhahahah ahahahah


no ale znowu faceci górą

[mww]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31087350]




w tematyce coś;

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,
potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!

W tym samym czasie rozmawiają ze sobą ich faceci:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc musiałem wracać z buta. Wróciliśmy dalej nie było prądu, to musiałem zapalać te ☠☠☠ane świeczki. Byłem tak wkur*wiony, że przez godzinę nie mógł mi stanąć, a później jeszcze ku*wa usnąć nie mogłem. A u Ciebie?
- U mnie za☠☠☠iście! Przychodzę do domu, żarcie na stole, nawpierdalałem się, poruchałem i poszedłem spać.


[/QUOTE]

Jaki morał z tego??? chces mieć zarąbisty wieczór i seks - wyłącz prąd

[Wizazanka5000]

zaraz zasnę. Jak Tż wyszedł do pracy to już nie zasnęłam. Na 16 ide do pracy i pewnie skończę ok 3-4 rano. Nie dam dzis rady Sppaaaaać

[zabciajs]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;31087350]bardzo źle Twoi rodzice robią.

Straszne, najlepiej by im pomogła, zostawiając ich samym sobie.




w tematyce coś;

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad,
potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece ,godzina przecudownej gry wstępnej, później godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!

W tym samym czasie rozmawiają ze sobą ich faceci:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc musiałem wracać z buta. Wróciliśmy dalej nie było prądu, to musiałem zapalać te ☠☠☠ane świeczki. Byłem tak wkur*wiony, że przez godzinę nie mógł mi stanąć, a później jeszcze ku*wa usnąć nie mogłem. A u Ciebie?
- U mnie za☠☠☠iście! Przychodzę do domu, żarcie na stole, nawpierdalałem się, poruchałem i poszedłem spać.


[/QUOTE]

Napisane przez mww

Niepotrzebne komplikowanie sobie życia... z tego co piszesz to chyba ich drogi już się rozeszły więc jaki sens ukrywać coś przed sobą?? po to potrafimy mówić żebyśmy mogli komunikować się wzajemnie (ale niektórzy dorośli nie doceniają tego i niepotrzebnie w swoje brudy wciągają dzieciaki)

Kwestia dwóch niedobranych charakterów, ehhh
Babcia ma dobre serce i tatę ciągle ratuje, ja pewnie nie zostawię samej mamy jak znajdę pracę i to tak...

(Jakbyście mogły skasujcie cytaty, bo jakby nie było to publiczne forum i chyba usnę później ten post)

[Mocny Akcent]

Napisane przez Wizazanka5000

zaraz zasnę. Jak Tż wyszedł do pracy to już nie zasnęłam. Na 16 ide do pracy i pewnie skończę ok 3-4 rano. Nie dam dzis rady Sppaaaaać

zasypiam tak samo, jak i Ty