Zagroda babuszki cz.4

[annorl1]

Witam
Ciężko mi tu zajrzeć. Laptopa nie ma kiedy otworzyć, a na telefonie to czasu brak.
Wczoraj u nas było mega gorąco. W cieniu 29 stopni, normalnie upał. Zdychałam, a dzisiaj tylko 14 stopni, i do tego zimny wiatr. Zmarzłam w drodze do tych wszystckich dzisiejszych lekarzy. Bo rano było ciepło, a potem tak sie ochlodziło.
Ja nie pamiętam cepów, ale konie w polu i owszem. Moja wieś była biedna, to były PGR. Więc bida z nędzą z każdej strony. Ale była suszarnia, i można było w sezonie zbierać zioła i owoce dzikie. Zbierałam z tatą wszystko co można było sprzedać. Najgorzej zbierało sie dziką różę, bo po niej całe ręce aż za łokcie były podrapane. Ale opłacało sie zbierać, bo i zarobek byl na niej całkiem dobry jak na tamte czasy.
Jak u Was ogródki? Ja wczoraj wsadziłam resztę czosnku wiosennego. I kolejne półtora kilo cebuli. Jeszcze mi zostało półtora kilo
Na wsi ziemniaki juz posadzone. Więc też coś tam posadzę, piątek mam mieć luźniejszy a pogoda ma być dobra. Więc było by ekstra.
Uprawy posadzone w tunelu zjadły ślimaki jakiś czas temu kapnęłam się, że coś za długo mi warzywa nie wychodzą, no i przyłapałam dziady. Od razu wysypałam niebieskie granulki. Do rana było ich w jednym miejscu ogrom.

[cicha722]

Tak wyszedł. Zajęcia z nim i układaniem mu leków nowych. Do tego praca a po niej szkolenie. Jeszcze projekt. I dzień minął..

[annorl1]

Cicha, ogrom masz na głowie ❤

Zdrówka dla Ciebie i taty.

Zachmurzone dzisiaj niebo. Ale nie ma takiego wiatru jak wczoraj. Więc powinno być przyjemnie! Po południu wracam do domu, bo dzisiaj terapia i kilka ważnych spraw do załatwienia. Więc może się uda do ogródka iść posadzić trochę warzyw.

[Emmi123]

Dzień dobry
I mamy czwarteczek.


Cicha I jak ze zdrowiem twojego taty? Jak z tymi nogami? Ściskam Cię bo zachrzan masz spory


Herbatko Dzięki za link. Nie spotkałam chyba takich zeszytów.



Lenifo Drewniany dom dziadków pamiętam wybiórczo. Raczej te części, w których najwięcej spędzałam czasu. Mimo, że wuj zbudował nowy murowany i tamten został rozebrany, to zdążył zapaść w mej pamięci.

---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Teraz mam 7 na plusie, ma być 17 maks. Ale słonecznie. Widzę, że 17 kwietnia ma być w nocy tylko +2, to u nas mogą być przymrozki. Potem +3 aż do nocy w sobotę 20.04. Może to będą zimni ogrodnicy? Już 16.04 mocny spadek w nocy do +4.

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Annorl Siemanko! Jak czytam sobie o twoich wysiewach, kilo tego, woreczek tamtego, albo kilka torebek nasion czegoś, to dopiero widać ogrom twoich włości. Normalnie jesteś Panią na hektarach . U mnie jak się uda wysiać całą torebkę w kilku razach to jest super. Z wyjątkiem cukinii, patisona czy ogórków. Tego idzie dużo. Tutaj jeszcze nikt nie sadzi ziemniaków jest za mokro. Na tamtym polu nie da się wypasać kóz bo grzęzawisko, jak to MM stwierdził: nawet w kaloszach ciężko chodzić. A ma za dni kilka znów padać. Nieźle Ci przygrzało. Ponad 30 stopni w słońcu. Jak dałaś radę?


Parzę herbatkę/kawkę/ ziółka na poranny napój

[lenifa]

Emmi mojego domu mam jakieś 3 zdjęcia. Szukam za nimi. A nie spieszyłam się bo już go kiedyś pokazywałam. To wiecie jak wyglądał. No ale pierwsze już znalazłam, tylko na nim widać więcej ogród, obozynę i klimat niż sam dom. https://www.garnek.pl/alelen/541318/tego-juz-nie-ma i drugie https://www.garnek.pl/alelen/36225750/moj-rodzinny-dom

Znalazłam przy okazji moją bransoletkę szydełkową. Zdjęcie kiepskie tylko https://www.garnek.pl/alelen/17352538/wyszlo-jak-wyszlo. Co niedawno rozmawiałyśmy o planach powrótu do tego.

[Lanolinkaaa]

Emmi moje siewy podobne do Twoich, po trochu.

Kwitnie mi bez, przy innych domach również kwitnie. Tulipany

[Lanolinkaaa]

Cicha, poprawiło się tacie?



Kupiłam trampki przez internet. Kupowałam co

innego i tak przy okazji, bo niedrogie, a nuż bym gdzieś w nich poszła Okropne. Rozmiar wzięłam zły, bo za duży ale to jak bardzo są niewygodne to

nie macie pojęcia, jeden choć za duży to mnie ciśnie

[herbatka99]

Trampki i tenisówki od lat nie noszę. One mają czubek pokryty taką gumą, dla moich stóp i dużych palców to jest nie do noszenie. Bardzo mnie uwiera ,zawsze jest za ciasne, obojętnie jaki rozmiar bym włożyła.

Może Lanolinko u ciebie tak samo. Od kiedy tenisówki są tylko chińskie to tak jest .chińskie stopy inaczej zbudowane.

Ja przez internet kupiłam buty ,tzw oxfordki. Mega wygodne, te się udały.

Moje zasiewy też minimalne. Troszkę tego,troszkę tamtego.

Porobiłam trochę w ogrodzie i padłam.

Obiad trzeba jakić wymyśleć.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Żywokost od Annorl ładnie puszcza liście.

Przyjął się i mam nadzieję że zrobię maść przeciwbólową, dzięki Ann. Jak twoje dziewczynki? Dobrze w szkole i przedszkolu?

[Emmi123]

Cześć

Lanolinka To po prostu niebywałe z tymi butami! Kto jak kto ale Ty na bank umiesz dobrze zamówić przez internet, to one są jakieś trafione.

Może Herbatka dobrze mówi, że chińskie i norm nie trzymają?

Wróciłam z pracy. MM w pieleniu i obiadu ani widu a słychu . Po siedzeniu w murach mam naprawdę dość siedzenie jeszcze tutaj i do tego przy garach . Czekam aż się ugotuje makaron na spaghetti . Też chciałabym wyjść na dwór i coś porobić. Za chwilę będę zmęczona.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Lenifo Ładny ten domek, podobny do tego z mojego dzieciństwa, ale zdjęć nie mam. Wtedy rzadko robiło się zdjęcia i jak akurat dom nie stał się tłem to nikt specjalnie nie robił mu zdjęć. Bardzo tęsknię za kliszami. Proste aparaty a jak pięknie robiły zdjęcia. Wywołało się i wkładało się do albumów. Od kiedy pojawiły się cyfrówki to praktycznie zdjęć nie mamy, gdzieś tam w komputerze... nie ma czasu drukować. Co z tego, że się robi, jak komp poleci i polecą zdjęcia.

[Emmi123]

Lanolinka Śliczny tulipanik. One bardzo ładnie się prezentują. Nie mam u siebie, bo ciągle nie mogę na nie trafić, ale widuję je w ogrodach. U mnie płatkowa klasyka. Koło pracy kwitnie już bez. U mnie jeszcze nie.

Miałam wstawić wiosenną tawułę.

100_6543a.jpg


Jakoś niepokojąco biało się zrobiło u mnie. Mirabelka na biało, czereśnie na biało, tawuła też. Dobrze, że jeszcze kwitnie forsycja Przydałoby się jakieś drzewko kwitnące na czerwono lub różowo

[lenifa]

Herbatko tak z tym smakiem przyszlo mi do głowy że może chodzi o cynk? On mui być w równowadze z miedzią. I wiadomo, że nie może być go ani za mało ani za dużo. On ma bardzo dużo funkcji. Jednym z objawów jego niedoboru może być utrata smaku i węchu. Oprócz tego co wszyscy wiedzą po chorobie na c, bo ma znaczenie dla systemu odpornościowego, to odpowiada za kilkaset innych funkcji w organizmie. M.in jest ważny do funkcjnowania 300 enzymów. Jak będziesz potrzbowała to wieczorem mogę się więcej o nim rozpisać.

Póki co obiadek robie ( ryż z jabłakmi i śmietaną) i mam już przygotowane wszystko do przesadzania kwiatków, ale to po obiadku.

[Emmi123]

Lenifo cynk powiadasz? Muszę zapamiętać. Dzięki

[herbatka99]

Emmi, muszę napisać też o starych zdjęciach. Tak było że nie fotografowało się domów. Nieraz w tle były, jak robiło się zdjęcie rodzinne a w tle dom

Szkoda wielką. Tęsknię za domem mojego wujka.

Mam jedno zdjęcie domu drugiego wuja, a to tylko dlatego że w sierpniu na dachu zrobiły sobie spotkanie bociany ,jak się zbierały do odlotu.

Zrobiłam to zdjęcie, bocianów prawie nie widać, za to domek i stodoła uwieczniły się dla pamięci.

Dobre i to.

Zdjęcie robione Druhem. Trochę cyfrowo poprawione.

[lenifa]

No takie mi coś przysżlo do głowy, ale to lepiej by bylo sprawdzić jego stan. Bo za dobrze tez nie ok. To ze wszystkim tak jest. Wewali się za duzo cynku to zacznie brakowac miedzi. Tam tez jak pamietam mają znaczenie witaminki np A. Tak, że to nic tak samo w sobie nie funkcjonuje. Np nie powinno się go brać koło wapnia. Pisalam kiedyś, że my to sobie sami fundujemy bądź co, bo własciwie nie wiemy co jemy, a jeżeli wiemy to takie podstawy z przedszkola. Człek to jest talent do sypania piasku we własne szprychy. Siedziałam pół roku w tych witaminach i mikroelementach. Nie wiem jeszcze na pewno wszystkiego. Ale mogę coś tam czasem wrzucić .

Emmi tak się udało, że sporo jest zdjęć mojej wsi a jeszcze duzo takich co nikt nie widzial, ja tez nie. Zawsze tam latali tacy co mieli pasję do aparatu Może i dlatego, że było dośc głośno w onym czasie o niej. Ja tez bardzo tęsknię i lubię te stare domy. Ale już to wszystko znika.

Też wolę stare zdjęcia na papierze. Sama straciłam wiele zdjęć na kompie w 2010 roku. Nie tytlko zdjęcia, ale wszystko co robiłam i pisałam. Dlatego robię w tych nieszczęsnych zeszytach teraz.

[Emmi123]

Lenifo Dobrze mówisz. Z witaminami też trzeba uważać, bo jedne z drugimi różnie działają. Dlatego przeraża mnie obecne moda na reklamowe leczenie. ,,Mnie lekarz przepisał na to , to ty też możesz brać" A to nieprawda.
Ostatnio znów jakąś głupotę wyczytałam jakąś poradę na coś tam w ogrodzie, a to bzdura wierutna. Aaaa! Mam. Przypomniało mi się, znów jakaś pseudo ekspertka ogrodnictwa radzi: ,,sadzić hosty w ogrodzie, bo one odstraszają ślimaki" Jednym z wielkich przysmaków wszelkich ślimaków są właśnie hosty .

[lenifa]

I to jest powód, że ja się za duzo nie wypowiadam na te tematy. Bo to wszystko naprawdę bardzo złożone. Nawet te wydawałoby się witaminy i mikroelementy, maja tak duzo róznych zagwozdek, że naprawdę pół roku siedziałam na tym i mam pełną świadomośc że jeszcze wiele tam do nauczenia sie. One wiadomo są bardzo potrzebne, ale zależy od tego co obok się dzieje, i czy akuratnie nie mamy coś za dużo. I jeszcze takie powiązania między nimi. Ale fakt częściej są niedobory, rzadziej nadmiary. Czasem nadmiary właśnie z powodou, że ktoś coś powiedzial, a jak tak - to trzeba się tego opchać i pufff balon był pęknął bo zaczeło być za dużo i skończyło się szpitalem. Nikt przecież nie zna czyjeś osobistej sytuacji, tego co on jada ani wielu wielu innych rzeczy.

M mi robi właśnie dziurki w doniczkach... Ja pojęcia nie mam dlaczego większość sprzedawanych doniczek onych nie ma.

Poszłam do tych doniczek ale wróciłam na moment, bo planowałam coś napisać miesiąc temu i w sumie nie wiem czy o tym napisałam. Taka propozycja. Weźcie jakąś potrawę, coś co jecie często, a nawet ile wlezie bo lubicie. I zrobcie jej analizę. Co zawiera? Ile? A potem weźcie coś co nie znosicie i unikacie jak ognia i to samo. W sieci wszystko będzie. Same będziecie widzieć jak jest. W każdym domu są ulubione potrawy bo albo smakują, albo sytuacja tego wymaga i w każdym domu są grymaśniki. I to nie jest wcale takie proste jak się zdaje. Bo tu , naszym smakiem rządzą różne rzeczy. Czasem niedobór cynku może nas wyprowadzić na manowce, czasem jakaś bakteryjka urocza co taka spryciula ma umiejetności wpływania na ludzki smak i jedz ofiaro to co ja lubię, a czasem mózg nie wie jak zarządzać, bo dostaje fałszywe informacje o stanie organizmu? Noż i jak o tym pisać. Dawniej kobiety miały swoje zielarskie póleczki i starały się znać na tym. A teraz? No kto ma się znać i orientowac jak nie my.

[Lanolinkaaa]

Lenifo nigdy nie dawałam śmietany do ryżu z jabłkami, napisz jak to robisz.



Myślałam, że co jak co, ale szmaciane buty nie mogą uciskać. A jednak mogą

Może rzeczywiście to na chińską stopę robione.

Najtrudniej kupić górskie buty, bo one myszą być dobre i wygodne muszą mnie nieść godzinami. A to, że mnie nie uwierają jak chodzę w nich po domu nie znaczy, że gdy stopa po długim marszu będzie zmęczona, but będzie dalej świetny. Na to nie ma mądrego.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Pierwsze opryski za mną. Na malinach ma porzeczkach nawet na rabarbarze na leszczynie- wszędzie mszyce.

Jak nie ślimaki to robaki

[Lanolinkaaa]

Nie uciekł Wam czasem piesek? 🙂

[lenifa]

Gotuje ryż, osobno smażę jabłka z cynamonem i cukrem. Najlepsza do tego jest szara reneta. Potem smaruje formę (szklana termooporna) masełkiem, układam warstwę ryżu, warstwę smażonych jabłek i znów warstwę ryżu, Można to powtórzyć, zależy ile się chce tego zrobić smaruje po wierzchu maselkiem. Zapiekam i podaję to potem ze śmietaną. Tak po wierzchu ze dwie trzy łyżki na porcję. Nawet było smaczne. Sama też zjadłam, chociaż jabłka to nie jadam dużo, bo mi nie służą.

Lanolinko ostatnio jak byłam w lesie na wszystkich młodych drzewach liściastych widziałam szpiczate galasy. Wszytko co robimy ma wpływ na wszystko co w nas i wokoł nas. jeżeli wylęga się czegoś za dużo, to tylko znaczy że to coś ma sprzyjające środowisko. Pisze się wiele o tym, że drzewa chorują. Widywałam juz wyrudziałe place w lasach. Nie było nas był las. W przyrodzie musi byc równowaga. Człek wyrzuca cosik w powietrze, w środowisko i cieszy się swoimi wynalazkami a to wszystko wraca do niego jak jaki bumerang. Nawet nie wie kiedy i jak i w łeb A nie tylko wyrzuca, bo czasem w ramach unikania krowich placków i założenia pięknego trawniczka nawet - zmienia środowisko. nawet sobie nie uzmysławiając tego. No jak, przecież sieje trawke, kosi ją i takie tam... Krowie placki maja tez swoje znaczenie. I ma się to nijak do pojmowania współczesnej estetyki.

[lenifa]

Obiecałam o tym cynku napisać. Spróbuję, chociaż zapewnie nie dam rady wszystkiego tu zamieścic. Trochę jestem zmęczona już dziś. I mam zaległości na spaniu. Ale ile radę dam to przepiszę. Mam tego zapisane 16 kartek i wcale nie skończyłam przerabiać.
- Jest relacja i zależnośc między cynkiem i miedzią. W konkretnych proporcjach, Za dużo jednego powduje spadek drugiego.
- Inne zaangażowane w procesy wokolocynkowe są też wit b6 i magnez
- Cynk spełnia ważna role w układzie odpornościowym, dla układu neurologicznego. i reprodukcji, Jest składnikiem insuliny, hormonów płciowych i jest ważny dla wzrostu.
- Niezbędny dla męskich i żeńskich układów rozrodczych
- ważny dla funkcji prostaty
- ochrania przed alergenami
- działa jako przeciwutleniacz
- ochrania wątrobę
- wspomaga gojenie się ran
- ważny dla zdrowia włosów, skóry i paznokci
- reguluje wydzielanie gruczolów łojowych
- zapobiega trądzikowi
- niezbędny do produkcji kolagenu
- Niezbędny dla skurczania mięśni
- ważny dla rozkładu białek w organizmie
- Ma ważna rolę w zmysłach, smaku,węchu i słuchu

Kurcze no jedną strone tylko przepisałam, a dziś to juz padłam. Późno jest. Może spróbuje jakoś na raty to pisać. Jutro ciag dalszy.

[Emmi123]

Dzień dobry

Cicha Zajrzyj chociaż na chwilkę i napisz jak tam z twoim tatą? Martwimy się. Wiem, że teraz nie masz czasu ale może jakoś uda Ci się zajrzeć.

Lenifo Uruchomiłaś mnie abym jednak bardziej zainteresowała się młodzieńczym trądzikiem Juniora, które trwa i trwa... Już wiem, że trwający dłuższy czas trądzik jest m.in. wynikiem złej diety. I to się na pewno zgadza, bo jako współczesny nastolatek on ,,wie najlepiej" Więc je byle jak.


Jestem zaskoczona kwietniowym wysiewem. Wysiewałam przecież w sobotę. A tu pomidorki mi wschodzą, fasolka zaczęła wyglądać z ziemi z 3 dni temu. Teraz widzę, że kolejne wychodzą. Niesamowicie szybko.

---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 06:00 ----------

Lanolinka Ciekawa rzeźba kwiatowa. Zawsze jestem ciekawa jak to robią, że potem te kwiaty długo są świeże?

Herbatko I masz to zdjęcie? Zawsze to jakaś pamiątka. A jaki był ten dom wuja? Chodzi mi o wnętrze. Chyba nigdy o nim nie opowiadałaś?

Annor Milka


Dobrego dnia życzę


Zaginione - odezwijcie się wysyłam list gończy

[lenifa]

I teraz tak. Mogę się czasem powtarzać, bo czasem trafię na info w innym miejscu i zwyczajnie nie pamietam, że to już zapisałam. Cd cynku.
Niedobory moga powodowac:

- Nawracające infekcje wirusowe
- AZS (atopowe zapalenie skóry)
- przebarwienia skóry, zaczerwienienie, suchość, swędzenie
- zapalenie języka i warg
- starzenie się skóry, zmarszczki, fałdy skórne
- trudne gojenie się ran
- Istnieje związek między niedoborem cynku a wypadanem włosów. Włosy przy niskim poziomie są suche, bardziej łamliwe - Może być to przyczyną łysienia.
- Niski poziom ma wpływ na stan paznokci - białe plamy na onych i bruzdy w poprzek.
- Szumy uszne - cynk chroni ślimak uszny przed uszkodzeniem.

Teraz naprzemiennie o czym innym z cynkiem, pewnie wrócę jeszcze do skutków niedoboru.

- Cynk jest niezbędnym skladnikiem do syntezy białek i ich produkcji
- Bierze udział w produkcji kreatyny i kolagenu.
- Jest przeciwutleniający
-Hamuje procesy związane z zanikiem mieszków włosowych i sprawia, że regenerują się szybciej
- Bierze udział w regulacji róznych hormonów i peptydów

Cd w temacie niedoborów

- Niedobór może powodowac biegunkę
- Przy anoreksji podawanie cynku zwiększa apetyt
- Odgrywa rolę w komunikacji między neuronami
- Niski poziom cynku może prowadzić do problemów z pamięcią
- Bierz udział w regulacji receptorów mózgowych
- Niedobór może doprowadzić do zaburzeń psychicznych, stanów depresyjnych, niepokoju, drażliwości, niestabilności emocjonalnej.
- Niski poziom zmniejsza płodnośc u mężczyzn, wpływa na testosteron, pogarsza nasienie
- Brak cynku może spowodowac problemy ze wzrokiem
- Gdy poziom cynku jest niski, zaburzony jest metabolizm witaminy A

- Nieobór cynku może się objawić przy chorobach watroby, niewydolności trzustki, zapaleniach jelit, celiakii, cukrzycy.
- Duże ilosci cynku mozna utracić przy biegunkach, alkoholizmie (alkohol zmniejsza wchłanianie)
- Suplementacja duzymi dawkami żelaza może obniżyc cynk.

Nie wiem czy mi się zachce jeszcze dziś przpisywać , muszę zająć się domem.

Zakończę na dziś ogólniastymi cuś - Dzienne zapotrzebowanie
dorośli: 8 mg kobiety 11- mężczyźni . Normy te sa różne w różnych krajach.
Przekroczone znacznie dawki utrudnią wchłanianie żelaza i miedzi, mogą spowodowac dyskomfort żołądkowo-jelitowy, metaliczny posmak w ustach i bóle głowy.

Cd zalezy od tego czy chcecie i czy mnie się będzie chciało. Niby to tylko net, więc można wzrokiem ominąc i cały koszt to dwa ruchy myszką aby przesunąć.

Sory zaplątałam się w posyłaniu postów i wykasowałam sobie niechcąco porzedni. No nie jestem w stanie powtórzyć co mi się wtedy ulęgało w glowie Pamietam tylko że poszłam na śniadanie haha. No nic niedobór cynku haha.

[Lanolinkaaa]

Moja wiosna

Pąki glicynii

[Lanolinkaaa]

Pierwsze kwitnienie truskawek

[Lanolinkaaa]

I bzy

[Lanolinkaaa]

Kwiatowy piesek być może jest dziełem sztucznej inteligencji, przynajmniej tak wygląda



Co do starych zdjęć to my z okolicy mamy grupę na

fb i tam kto ma jakieś to tam pokazuje. Fajne to jest

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Usłyszałam wczoraj głupi kawał, ale pośmiałam się jak to bywa przy głupich kawałach

Teściowa mówi do zięcia

- nigdy się nie polubimy, ja jestem zagorzałą katoliczką

A zięć:

- ale ja też jestem za gorzałą!

[herbatka99]

Lenifko, już starczy o tym cynku. My i tak nie ogarniemy tego. Może takie najczęstsze i najważniejsze objawy i zastosowania.

To nawet zielarz chyba nie ogarnia w całości.

Ten znany co często piszesz jego nazwisko.

Lanolinko, u mnie bez na razie ma pączuszki małe.

A i tak to jest wcześnie. Zawsze dopiero kwitnie w maju a i to nie za wcześnie.

Dziwne.

Emmi, na trądzik trochę pomagają zioła. Fakt że zewnętrznie tylko ,ale zioła zapobiegają bliznom po trądziku. Potem zajrzę do książki i ci coś napiszę ,bo kiedyś dawałam sąsiadce dla syna. Twierdził że pomagają.

[lenifa]

Bo ja nie wiem czy ktos taki istnieje co ogarnia wszystko. Bo to jest niemożliwe.
Masz na myśli Herbatko pewnie pana Różańskiego. Fajnie pomógł poruszać się w tym wszystkim. No ale zawsze są ludzie co coś wiedzą w jakichs obszarach czy tematach. Czasem poświęcają im całe zycie i zawsze jest się od kogo uczyć. Ale i fakt nie każdy to musi lubić. Chociaż kto jak kto ale kobietom to bardziej potrzebne. Dlatego tak mnie zachwyciły te ogrody ziołowe z Ameryki Środkowej, co kobiety mają je w celach leczniczych i znają się na tym co tam mają.
No ja tak zrobię, jeszcze jeden post o cynku ale wybiórczo, Jak dostane natchnienie do przepisywania. Na razie to do niczego nie mam natchnienia. Patrze własnie na kartkę nad kompem: nerw błędny ćwicz i chyba pójde to teraz robić, chociaż mi się nawet tego nie chce.

[Lanolinkaaa]

Lenifo ryz z jabłkami robię bardzo podobnie, Tyle, że gotuję pół na pol w mleku i wodzie. Dziś zrobiłam po Twojemu, zobaczymy czy poczuję różnice w smaku.

Herbatko, na północy wiosna zawsze później niż u nas, ale w górach też jest później, bo gdy u mnie bez już jęz zeschniety to tak dopiero się rozwija

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Bbla1- widzę Cię chodźże do nas, opowiesz coś ciekawego 🙃

[lenifa]

Tak, gotowałam ryż w mleku i wodzie i jest dużo smaczniejszy. Ale robię to różnie. Zwyczajnie - zależy czy mleko w domu jest.

Gimnastyka zrobiona, a nawet się chwilę przespałam. Potem wlazłam w ten cynkuś i czuje się jak ten teges w jakichs czarnych kosmicznych dziurach. Bo przerabiam znaczenie w ona część mózgiem zwana i tam dopiero są zakrętasy i wcale nie takie proste. "Uwielbiam" trafiać na coś co połowy nie rozumiem... Kurcze znów trzeba będzie na to zwrócić uwagę. Na pewno nie jest proste.