PM 2018 cz.8

[KinderCountry]

A ja za rok o tej porze będę wracać od fryzjera z piękną fryzurą (mam nadzieję )

[pinaa]

Napisane przez KinderCountry

A ja za rok o tej porze będę wracać od fryzjera z piękną fryzurą (mam nadzieję )

A ja za 7 miesięcy

[girlandzia]

Napisane przez KinderCountry

Goście z męskiej strony i tak ją określą "taka wąska"

Hej dziewczęta, panny i mężatki Kupiłam sobie wczoraj wrzosa, mogę go trzymać w takim ubranku czy wiocha? To moje maximum zmysłu dekoratorki

Pewnie, że możesz Ubranko świetne, sama szyłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Napisane przez KinderCountry

A ja za rok o tej porze będę wracać od fryzjera z piękną fryzurą (mam nadzieję )

Oby pogoda była lepsza

[MrsSeductive]

Napisane przez kasia0912

Oby pogoda była lepsza

U mnie na razie nie pada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KinderCountry]

Napisane przez girlandzia

Pewnie, że możesz Ubranko świetne, sama szyłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sama, wczoraj stworzyłam w 10 minut, bo doniczka była taka supermarketowa, a ja chciałam być dekoratorką wnętrz

Napisane przez kasia0912

Oby pogoda była lepsza

U mnie nie pada i tylko tego bym chciała

[girlandzia]

Napisane przez KinderCountry

Sama, wczoraj stworzyłam w 10 minut, bo doniczka była taka supermarketowa, a ja chciałam być dekoratorką wnętrz

U mnie nie pada i tylko tego bym chciała

Zdolna bestia Zazdroszczę osobom które potrafią szyć, ja mam dwie lewe ręce do tego

Też mam te słoiczki z Pepco 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Napisane przez KinderCountry

U mnie nie pada i tylko tego bym chciała

U mnie to pada i przestaje,ale pogoda barowa

[KinderCountry]

Napisane przez girlandzia

Zdolna bestia Zazdroszczę osobom które potrafią szyć, ja mam dwie lewe ręce do tego

Też mam te słoiczki z Pepco 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To maszyna szyje, nie ja Bardzo dużo jest na grupie szyciowej osób, które deklarowały brak umiejętności szycia, a to jest bardzo proste

[Niebieska88]

Napisane przez kasia0912

Hej. Podczytuje,ale nie mam wany pisać w pracy nagle jest zakaz korzystania z netu, a w domu już mi się nie chce odpalać

Ta pogoda mnie dobija strasznie.

W piątek jedziemy do naszej sali. TŻ w końcu ją zobaczy na żywo oby mu pasowała bo będę musiała nowego męża szukać

Na pewno mu się spodoba, nie ma wyjścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[girlandzia]

Napisane przez KinderCountry

To maszyna szyje, nie ja Bardzo dużo jest na grupie szyciowej osób, które deklarowały brak umiejętności szycia, a to jest bardzo proste

Kinder ja mam problem z przyszyciem guzika. Tz posługuje się igła lepiej niż ja. Beztalencie ze mnie w tej kwestii totalne, aż wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

U nas ładnie słońce świeci a miał deszcz padać. Odebralismy pieseła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Napisane przez Niebieska88

Na pewno mu się spodoba, nie ma wyjścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję

[mnicpon]

Napisane przez KinderCountry

Goście z męskiej strony i tak ją określą "taka wąska"

Hej dziewczęta, panny i mężatki Kupiłam sobie wczoraj wrzosa, mogę go trzymać w takim ubranku czy wiocha? To moje maximum zmysłu dekoratorki

Piękny! Gdzie kupilas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinaa]

Napisane przez girlandzia

Kinder ja mam problem z przyszyciem guzika. Tz posługuje się igła lepiej niż ja. Beztalencie ze mnie w tej kwestii totalne, aż wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak ja

[KinderCountry]

Napisane przez girlandzia

Kinder ja mam problem z przyszyciem guzika. Tz posługuje się igła lepiej niż ja. Beztalencie ze mnie w tej kwestii totalne, aż wstyd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo dużo jest takich osób w grupie, które mówiły dokładnie Twoje słowa, że nie potrafią guzika ręcznie przyszyć, więc nie wierzę w Twój beztalent Na pewno byś dała radę, ale trzeba mieć chęć tworzenia. Koleżanka marzyła o maszynie, mąż jej w końcu kupił i w następnym miesiącu bez odpakowywania wystawiła ją na olx

mnicpon dzięki Wrzosa kupiłam w lidlu

[mnicpon]

Napisane przez KinderCountry

Bardzo dużo jest takich osób w grupie, które mówiły dokładnie Twoje słowa, że nie potrafią guzika ręcznie przyszyć, więc nie wierzę w Twój beztalent Na pewno byś dała radę, ale trzeba mieć chęć tworzenia. Koleżanka marzyła o maszynie, mąż jej w końcu kupił i w następnym miesiącu bez odpakowywania wystawiła ją na olx

mnicpon dzięki Wrzosa kupiłam w lidlu

Przepiekny! Lece w sobote do Lidla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KinderCountry]

Napisane przez mnicpon

Przepiekny! Lece w sobote do Lidla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różne były, albo taki rozłożysty jak ten mój, albo mini wrzoski po 4 szt, dwukolorowe, trójkolorowe.

[mnicpon]

Napisane przez KinderCountry

Różne były, albo taki rozłożysty jak ten mój, albo mini wrzoski po 4 szt, dwukolorowe, trójkolorowe.

Dlugo szukalam takiego jak Twoj niestety tu w Czechach maja dziwne kwiaty, np do kaktusów przyklejaja sztuczne kwiatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KinderCountry]

Napisane przez mnicpon

Dlugo szukalam takiego jak Twoj niestety tu w Czechach maja dziwne kwiaty, np do kaktusów przyklejaja sztuczne kwiatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Blisko mam do Czech, ale po kwiatki nie pojadę

[martus9191]

Napisane przez KinderCountry

Blisko mam do Czech, ale po kwiatki nie pojadę

Po prostu nie rozumiecie koncepcji Kaktus ze sztucznymi kwiatami... hmmm...

[MissCath]

Dziewczyny, pomóżcie. Za chwilę do ślubu będzie pół roku, a mnie dopadł chyba kryzys. Zastanawiam się, gdzie jest w tym wszystkim sens, bo momentami mam poczucie, jakby to był tylko mój ślub. TZ twierdzi, że się nie wtrąca, bo on się nie zna na pewnych sprawach, ale załamuje mnie jego brak zaangażowania w wiele spraw i takie "czekanie na gotowe". Jak się zapytałam, co z tymi zaproszeniami, to on tylko westchnął i zapytał "Tak ci się spieszy?". Może i ja przesadzam, nie wiem, ale jak go przekonać do tego, że nic samo się nie zrobi, a ja nie chcę mieć wszystkiego na głowie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martus9191]

Napisane przez MissCath

Dziewczyny, pomóżcie. Za chwilę do ślubu będzie pół roku, a mnie dopadł chyba kryzys. Zastanawiam się, gdzie jest w tym wszystkim sens, bo momentami mam poczucie, jakby to był tylko mój ślub. TZ twierdzi, że się nie wtrąca, bo on się nie zna na pewnych sprawach, ale załamuje mnie jego brak zaangażowania w wiele spraw i takie "czekanie na gotowe". Jak się zapytałam, co z tymi zaproszeniami, to on tylko westchnął i zapytał "Tak ci się spieszy?". Może i ja przesadzam, nie wiem, ale jak go przekonać do tego, że nic samo się nie zrobi, a ja nie chcę mieć wszystkiego na głowie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm... a nie chce się zając takimi bardziej męskimi sprawami, bo dekoracje czy "styl" wesela to faktycznie może mało ogarniać? Nie wiem, może alkoholu by poszukał, obrączki, listę gości zrobił od swojej strony, jakieś nauki czy kościół ogarnął? Nie wiem ile macie już zorganizowane

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

No i zawsze dobry jest argument, że nie warto wszystkiego zostawiać na ostatnią chwilę bo to tylko niepotrzebny stres

[mnicpon]

Napisane przez MissCath

Dziewczyny, pomóżcie. Za chwilę do ślubu będzie pół roku, a mnie dopadł chyba kryzys. Zastanawiam się, gdzie jest w tym wszystkim sens, bo momentami mam poczucie, jakby to był tylko mój ślub. TZ twierdzi, że się nie wtrąca, bo on się nie zna na pewnych sprawach, ale załamuje mnie jego brak zaangażowania w wiele spraw i takie "czekanie na gotowe". Jak się zapytałam, co z tymi zaproszeniami, to on tylko westchnął i zapytał "Tak ci się spieszy?". Może i ja przesadzam, nie wiem, ale jak go przekonać do tego, że nic samo się nie zrobi, a ja nie chcę mieć wszystkiego na głowie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myśle, że kazda z nas ma jakies watplowosci, wydaje mi sie ze to po prostu stres, mi ostatnio tez odbilo, zaczelam szukac dziury w calym, okropna klotnia, na szczescie moj Tz w odpowiednim momencie ochlonal i na spokojnie powiedzial mi dlaczego chce ze mna wziac slub. Od tej pory inaczej do tego podchodze... polecam rozmowe z Tzetem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KinderCountry]

Napisane przez MissCath

Dziewczyny, pomóżcie. Za chwilę do ślubu będzie pół roku, a mnie dopadł chyba kryzys. Zastanawiam się, gdzie jest w tym wszystkim sens, bo momentami mam poczucie, jakby to był tylko mój ślub. TZ twierdzi, że się nie wtrąca, bo on się nie zna na pewnych sprawach, ale załamuje mnie jego brak zaangażowania w wiele spraw i takie "czekanie na gotowe". Jak się zapytałam, co z tymi zaproszeniami, to on tylko westchnął i zapytał "Tak ci się spieszy?". Może i ja przesadzam, nie wiem, ale jak go przekonać do tego, że nic samo się nie zrobi, a ja nie chcę mieć wszystkiego na głowie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Faceci się bardzo szybko przyzwyczajają do dobrego i trzeba od nich wymagać Każda ma jakiś sposób na swojego, żeby coś od niego uzyskać. Mój np uwielbia jak w domu jest posprzątane, poukładane, ale sam tego NIGDY nie robi i jak mu zrobię aferę, że od 3 tyg wynosi 1 karton do piwnicy to jest wielce obrażony, że przecież on jest zmęczony a ja od niego wymagam Jak będziesz wszystko sama załatwiać i ogarniać to tak Ci już zostanie przypisane, dlatego na tyle na ile go znasz musisz choć trochę zaangażowania z niego wykrzesać. Nie wiem jak Twojego narzeczonego da się "zmusić".

[MrsSeductive]

Napisane przez KinderCountry

Faceci się bardzo szybko przyzwyczajają do dobrego i trzeba od nich wymagać Każda ma jakiś sposób na swojego, żeby coś od niego uzyskać. Mój np uwielbia jak w domu jest posprzątanie, poukładane, ale sam tego NIGDY nie robi i jak mu zrobię aferę, że od 3 tyg wynosi 1 karton do piwnicy to jest wielce obrażony, że przecież on jest zmęczony a ja od niego wymagam Jak będziesz wszystko sama załatwiać i ogarniać to tak Ci już zostanie przypisane, dlatego na tyle na ile go znasz musisz choć trochę zaangażowania z niego wykrzesać. Nie wiem jak Twojego narzeczonego da się "zmusić".

Ja jestem mega bałaganiarą a mój tż to uwielbia jak wszystko czyściutkie i posprzątane. U mnie była afera ostatnio bo prosiłam go chyba od czerwca by naprawił odkurzacz więc ostatnio zmiotką zamiatał dywany bo włazi mi buciorami powiedziałam że nie szanuje mojej pracy to nawet naczynia zmywał bez szemrania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martus9191]

Napisane przez KinderCountry

Faceci się bardzo szybko przyzwyczajają do dobrego i trzeba od nich wymagać Każda ma jakiś sposób na swojego, żeby coś od niego uzyskać. Mój np uwielbia jak w domu jest posprzątanie, poukładane, ale sam tego NIGDY nie robi i jak mu zrobię aferę, że od 3 tyg wynosi 1 karton do piwnicy to jest wielce obrażony, że przecież on jest zmęczony a ja od niego wymagam Jak będziesz wszystko sama załatwiać i ogarniać to tak Ci już zostanie przypisane, dlatego na tyle na ile go znasz musisz choć trochę zaangażowania z niego wykrzesać. Nie wiem jak Twojego narzeczonego da się "zmusić".

Oj tak, dużo w tym prawdy Na początku TŻ myślał, że jako kobieta naturalnie przejmę obowiązki domowe - nie ma mowy . Dotarliśmy się i w sumie teraz obowiązki mamy podzielone na pół, ja wolę gotować - on wszystko zmywa, ja robię pranie - on wiesza, ja ścieram kurze - on odkurza. Skoro pracujemy oboje na cały etat to nie rozumiem czemu miałabym wyrabiać drugi po pracy - jestem równie zmęczona To samo przenieśliśmy na grunt organizacji wesela, każdy dostał swoją działkę i się nią zajmuje, oczywiście konsultując z drugą osobą .
Znowu w rodzinie mam całkowite przeciwieństwo, gdy byliśmy na wakacjach i poprosiłam Misia żeby coś pokroił czy posprzątał to jego żona siedziała obrażona - przecież on nigdy nic nie robi! a Ciebie słucha - tyle, że zawsze ma wszystko podstawione pod nos, to co się będzie wysilał chłopak

[el amor]

Napisane przez KinderCountry

Hej dziewczęta, panny i mężatki Kupiłam sobie wczoraj wrzosa, mogę go trzymać w takim ubranku czy wiocha? To moje maximum zmysłu dekoratorki

Świetnie Sama chyba sobie kupię takiego wrzosa

Dzisiaj wolne

[MissCath]

Dzięki. Większość rzeczy mamy poogarniane, ale chodzi o to, że właściwie nic z jego inicjatywy. I wczoraj mocno mnie wkurzyl tymi zaproszeniami - a w zasadzie podejściem do sprawy. Muszę porozmawiać, bo wiem, że faceci przyzwyczajaja się do dobrego i im się nic nie chce. Na szczęście mój sprząta, i to z własnej woli, nie gonie go do tego. Ale czasem mam ochotę spytać, po co jego zdaniem ten ślub bierzemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poziomkowa91]

Kinder piekny wrzos 😍 Ja jestem wrześniowa dziewczyna i uwielbiam wrzosy 😁 Jakbym miala slub we wrzesniu a byla o tym poczatkowa mowa to wszystko byloby we wrzosach 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez MissCath

Dzięki. Większość rzeczy mamy poogarniane, ale chodzi o to, że właściwie nic z jego inicjatywy. I wczoraj mocno mnie wkurzyl tymi zaproszeniami - a w zasadzie podejściem do sprawy. Muszę porozmawiać, bo wiem, że faceci przyzwyczajaja się do dobrego i im się nic nie chce. Na szczęście mój sprząta, i to z własnej woli, nie gonie go do tego. Ale czasem mam ochotę spytać, po co jego zdaniem ten ślub bierzemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja czasem robie tz jakies wyrzuty z powodu malego zainteresowania slubem ale ja mysle ze ja troche popelnilam blad i go nauczylam ze ja sie za wszystko zabieram z wyprzedzeniem zeby na spokojnie i wole ja sie zajac tym czy tamtym bo wiem ze lepiej to zrobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz