Czy pomógł wam tabex? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-28, 20:30   #121
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Zauważyłam, że rzucić z tabexem to nie sztuka, znam wiele osób, które rzuciło..no, ale właśnie na 3-4-5 lat...dla mnie to żadne rzucenie tylko przerwa w paleniu. Właśnie śmieszy mnie to jak poruszam temat rzucania palenia gdzieś na spotkaniach towarzyskich i zazwyczaj palacze z papierosem w ręce mówią mi nie raz: "ja rzuciłem dzięki temu, a temu"..nie rzucili, mieli tylko przerwę przez cały czas byli uzależnieni psychicznie skoro mieli jakś powód, żeby znów sięgnąć po papierosa. Ja zapragnęłam rzucić na zawsze, a kiedyś też miałam podejście, że "aa..rzucę na 2-3 lata" a potem zobaczymy. Tak jak alkoholika leczenie esperalem nic nie daje, tak palacza tabletkami, bez żadnej "psychoterapii" czy czegoś takiego. Polecam książkę "Jak skutecznie rzucić palenie"Allena Carra, jeśli zrozumie się mechanizm działania nałogu, wtedy dopiero masz szansę poczuć się niepalaczem, a nie palaczem w abstynencji
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-28, 20:42   #122
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez Ita23 Pokaż wiadomość
Zauważyłam, że rzucić z tabexem to nie sztuka, znam wiele osób, które rzuciło..no, ale właśnie na 3-4-5 lat...dla mnie to żadne rzucenie tylko przerwa w paleniu. Właśnie śmieszy mnie to jak poruszam temat rzucania palenia gdzieś na spotkaniach towarzyskich i zazwyczaj palacze z papierosem w ręce mówią mi nie raz: "ja rzuciłem dzięki temu, a temu"..nie rzucili, mieli tylko przerwę przez cały czas byli uzależnieni psychicznie skoro mieli jakś powód, żeby znów sięgnąć po papierosa. Ja zapragnęłam rzucić na zawsze, a kiedyś też miałam podejście, że "aa..rzucę na 2-3 lata" a potem zobaczymy. Tak jak alkoholika leczenie esperalem nic nie daje, tak palacza tabletkami, bez żadnej "psychoterapii" czy czegoś takiego. Polecam książkę "Jak skutecznie rzucić palenie"Allena Carra, jeśli zrozumie się mechanizm działania nałogu, wtedy dopiero masz szansę poczuć się niepalaczem, a nie palaczem w abstynencji
..nie zgodzę się z Tobą..kiedy ja rzucałam to nie na 3 lata..co za bzdura..rzucałam zakładając że rzucę na zawsze..chyba takie są intencje osób które chcą rzucić...a nie zawsze to się udaje za pierwszym razem...i nie zawsze są do tego potrzebne środki wspomagające...jednak nie należy się poddawać..strasznie upraszczasz w tym momencie..i chyba nie mozna wrzucać tutaj wszystkich do jednego worka....a to że każdy palacz czy alkoholik pozostaje alkoholikiem i palaczem na całe życie to prawda w sensie takim, że te nałogi nie są mu obce...piszesz o psychoterapii? a czy psychoterapia pomoże według Ciebie na 100% rzucić na całe życie?
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-28, 20:53   #123
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

No to widocznie ilu palaczy, tyle podejść, znam masę palacy i alkoholików, którzy chcieli rzucić, ale na jakiś czas. Nie wiem czy są jakieś pssychoterapie dla palaczy..penie jakieś grupy wsparcia są, nie interesowałam się tym, ale moim zdaniem na uzależnienie składa się uzależnienie fizyczne od nikotyny, w czym pomoże tabex i uzależnienie psychiczne, na które zwykła chęć czasem nie wytracz. Mi pomogła ta książka, naprawdę polecam, w końcu zrozumiałam na czym tak naprawdę polega nałóg

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Hmmm...w sumie to wsadzam wszystkich palaczy do jednego worka :P każdy jest uzależniony od tego samego narkotyku- niotyny i ma zrobione podobne praanie mózgu i podobne odczucie, że papieros jest mu do czegokolwiek potrzebny, chociaż tu każdy może mieć inne powody i przyzwyczajenia..
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-29, 13:01   #124
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
..nie zgodzę się z Tobą..kiedy ja rzucałam to nie na 3 lata..co za bzdura..rzucałam zakładając że rzucę na zawsze..chyba takie są intencje osób które chcą rzucić...a nie zawsze to się udaje za pierwszym razem...i nie zawsze są do tego potrzebne środki wspomagające...jednak nie należy się poddawać..strasznie upraszczasz w tym momencie..i chyba nie mozna wrzucać tutaj wszystkich do jednego worka....a to że każdy palacz czy alkoholik pozostaje alkoholikiem i palaczem na całe życie to prawda w sensie takim, że te nałogi nie są mu obce...piszesz o psychoterapii? a czy psychoterapia pomoże według Ciebie na 100% rzucić na całe życie?
Ani terapia, ani tabex, ani my sami nie jesteśmy w stanie tego zagwarantować. Co więc pozostaje? Samokontrola, czy może próbować zapomnieć? Tylko jak skoro wszyscy dookoła palą. Czytając wypowiedzi typu - nie pale 9 miesięcy i 23 dni - nie wiem co mam myśleć. Licznik ten to z powodu dumy i zadowolenia, czy może ten papieros tkwi jeszcze mocno w umyśle?
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-29, 14:54   #125
Sheridanka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Mój mąż, zatwardziały palacz próbował różnych sposobów rzucenia palenia papierosów. I tak był biorezonans magnetyczny- pieniądze wyrzucone w błoto, później gumy Nicorette- może i mniej palił, ale od dużej ilości żutych gum bolała go szczęka, a końca palenia i tak nie było widać (nadal miał ochotę).
Aż wreszcie znajomy, który sam przez to przeszedł podpowiedział tabex. Nie było łatwo, ale osiągnął cel i nie pali do dzisiaj, a to już 5 lat minęło. Owszem mówi, że rozkoszuje się dymem papierosowym innego palacza, ale on sam zamienił papierosy na sport i wreszcie czuje, że ma pojemne płuca
Sheridanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 00:44   #126
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Z książki A.C. dowiedziałam się, że przy oduczaniu od palenia pod żadnym pozorem nie wolno uzywać środków z nikotyną, żadnych gum, ani plastrów, to tortury dla palaczy. Jak można odzwyczaić się od narkotyku, ciągle go przyjmując, tylko w innej postaci? Przestanie nam się chcieć nikotyny, kiedy uwolni nasz organizm, co trwa ok miesiąca. Po tym czasie pozostaje już uzależnienie psychiczne i przekonanie, że papieros jest nam w czymś potrzebny. Hm nieprawda, że wszyscy palą, ja dopiero dostrzegłam, jak wielu moich znajomych nie pali, wcześniej widziałąm tylko p0alaczy. Zresztą nawet jeśli widzisz kogoś z papierosem to nic tylko mu współczuć, bo dobrze wiesz, co by się z nim działo,gdyby nie miał tego papierosa. Każdy wypalony papieros potęguje głód, gdyż dostarcza świeżej dawki nikotyny, która w większości się ultnia do poł godz.-godziny i wtedy już masz ochotę na następnego, więc ograniczanie palenia też nie ma sensu, każda fajka tylko oddala Cię od tego, żeby rzucić, bo nie pozwalasz sobie uwolnić się od nikotyny. Naprawdę polecam tą książkę, rzucając palenie niczego nie tracisz, niepalący są szczęśliwszy, to fajki sprawiają, że jesteś nieszczęśliwy i zestresowany. A propo stresu, te 40000 tys szkodliwych zwiazków rujnuje Twój układ nerwowy i jesteś mniej podatny na stres, niż zdrowy człowiek, bo palenie to przecież choroba..i to ciężka..i fizyczna i psychiczna. Nie ma w tym kompletnie nic dobrego, sama trucizna i zniewalacz.

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:36 ----------

A dzień postanowienia o rzuceniu powinien być nagrodą, a nie karą, nie ma sensu liczyć dni bez papierosa, tak, jakby każdy był jakąś karą, czy męczarnią. Dajesz sobie szane na normalne życie,wolne od tego nałogu, a organizmowi olbrzymi prezent. Trzeba zrozumieć, że bez fajek można się cieszyć życiem, osoby, które nigdy nie paliły są tego przykładem, jakoś nie czują, żeby coś traciły przez to, że nie palą. Po oczyszczeniu się z nikotyny Twój orgaznim jest taki sam, jak niepalacza, a reszta ciągotek to już tylko Twoje głębokie przekonanie, że bez tego sobie nie poradzisz i wiele tracisz, a to kompletna bzdura, to papieros odbiera Ci przjemność wszytkiego, na niczym nie możesz skupić się do końca, bo ciąge myślisz o fajce..
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-30, 12:48   #127
monamona85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Ja właśnie rzuciłam po przeczytaniu książki Carra! Wszystko co piszesz to prawda. Jestem z siebie zadowolona i szczęśliwa, nie umartwiam się że nie palę. Wiem, że to zaledwie parę dni bez fajek, ale nie wiem jak teraz możnaby mi ponownie uprać mózg, bym znów zaczęła palić.
Żegnajcie fajki, forever!!!
monamona85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 17:01   #128
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cieszy mnie, że kilka osób z mojego otoczenia rzuca, wsród mojej najbliższej rodziny też byli długoletni palacze, jedna z tych osób nie pali od 5lat, druga od roku, a trzecia od 1,5 miesiąca, a ja jako najmłodsza i jedyna paląca nie miałąm chyba wyboru:P.
Zastanawia mnie zachowanie niektórych znajomych palaczy...zachowują się, jakby było im nie na rękę, że rzucam, jak zdarzy mi się mieć inne zdanie, niż ktoś, to zwalaja to na moje rzucanie i ciągle słyszę "weź sobie lepiej zapal", niektórzy dają mi papierosa do "potrzymania na chwilę", w sumie to mnie to nie wzrusza, ale nie wiem, czy to nie zazdrość? Zauważyłam, że palacze nie wierzą w siebie, ani w to, że może im się udać, nawet jeśli na dobrą sprawę nie próbowali.
Jeli komuś zależy na pieniądzach, to zalogujcie się na jabluszkowo.pl, wpiszcie datę rzucenia, bo jest tam przelicznik, który wylicza codziennie ile kasy zaoszczędzacie nie paląc . U mnie to już 250 zł po niecałych 3 tygodniach..właśnie zamówiłam sobie ciuszki i biżuterię na tą kwotę, a w przyszłym miesiącu czaję się na perfumy za ok.400 zl, bo gdzieś tyle miesięcznie przepalałam . Cóż za przyjemność pachnieć, a nie capić jak popielniczka albo jakaś podrzędna speluna. Pozdrawiam
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 11:09   #129
monamona85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez Ita23 Pokaż wiadomość
Cieszy mnie, że kilka osób z mojego otoczenia rzuca, wsród mojej najbliższej rodziny też byli długoletni palacze, jedna z tych osób nie pali od 5lat, druga od roku, a trzecia od 1,5 miesiąca, a ja jako najmłodsza i jedyna paląca nie miałąm chyba wyboru:P.
Zastanawia mnie zachowanie niektórych znajomych palaczy...zachowują się, jakby było im nie na rękę, że rzucam, jak zdarzy mi się mieć inne zdanie, niż ktoś, to zwalaja to na moje rzucanie i ciągle słyszę "weź sobie lepiej zapal", niektórzy dają mi papierosa do "potrzymania na chwilę", w sumie to mnie to nie wzrusza, ale nie wiem, czy to nie zazdrość? Zauważyłam, że palacze nie wierzą w siebie, ani w to, że może im się udać, nawet jeśli na dobrą sprawę nie próbowali.
Jeli komuś zależy na pieniądzach, to zalogujcie się na jabluszkowo.pl, wpiszcie datę rzucenia, bo jest tam przelicznik, który wylicza codziennie ile kasy zaoszczędzacie nie paląc . U mnie to już 250 zł po niecałych 3 tygodniach..właśnie zamówiłam sobie ciuszki i biżuterię na tą kwotę, a w przyszłym miesiącu czaję się na perfumy za ok.400 zl, bo gdzieś tyle miesięcznie przepalałam . Cóż za przyjemność pachnieć, a nie capić jak popielniczka albo jakaś podrzędna speluna. Pozdrawiam
Tak, Ci co dalej palą zdecydowanie nam zazdroszczą.
Zauważ, nawet w filmach jest coś takiego, że jak osoba nie pali, a jest zestresowana, to palacz ją namawia "masz zapal zrobi Ci się lepiej". Ale to tak nie działa. Papieros nie odstresowuje przecież, on tylko karmi ten głód co siedzi w środku, więc dla nie palącej osoby to nic ze sobą nie niesie. A osobie uzależnionej - dostarcza nikotyny od której jest uzależniona, więc czuje ona ulgę.

Powodzenia!!! I szerzmy myśl Easyway Allena Carra!
monamona85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 11:29   #130
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez Ita23 Pokaż wiadomość
Z książki A.C. dowiedziałam się, że przy oduczaniu od palenia pod żadnym pozorem nie wolno uzywać środków z nikotyną, żadnych gum, ani plastrów, to tortury dla palaczy.
Z tego co zdążyłam wyczytać tabex nie zawiera nikotyny. Oparty jest na cytyzynie (wyciąg złotopaku zwyczajnego) Działa wprawdzie podobnie jak nikotyna, ale nie uzależnia. Ma na celu wyeliminowanie, lub zminimalizowanie objawów odstawienia. Jednak bez naszej decyzji i trwania w postanowieniu każdy, nawet najlepszy specyfik jest "bezradny".
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-02, 15:53   #131
karolina38
Raczkowanie
 
Avatar karolina38
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 70
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez monamona85 Pokaż wiadomość
Tak, Ci co dalej palą zdecydowanie nam zazdroszczą.
Zauważ, nawet w filmach jest coś takiego, że jak osoba nie pali, a jest zestresowana, to palacz ją namawia "masz zapal zrobi Ci się lepiej". Ale to tak nie działa. Papieros nie odstresowuje przecież, on tylko karmi ten głód co siedzi w środku, więc dla nie palącej osoby to nic ze sobą nie niesie. A osobie uzależnionej - dostarcza nikotyny od której jest uzależniona, więc czuje ona ulgę.

Powodzenia!!! I szerzmy myśl Easyway Allena Carra!
. Papieros nie odstresowuje przecież, on tylko karmi ten głód co siedzi w środku, więc dla nie palącej osoby to nic ze sobą nie niesie. A osobie uzależnionej - dostarcza nikotyny od której jest uzależniona, więc czuje ona ulgę. Te słowa to sobie chyba w całym domu porozwieszam.
Kurcze tyle czasu juz mineło niedługo będzie 30 dni ale bardzo cięzkich dni,oj jest bardzo bardzo cięzko,chyba gorzej niz na początku.Pierwszy tydzień poleciał jak spłatka,byłam taka dumna zero pociągu w drugi tez jakoś dało się wytrzymać,a teraz czym więcej dni bez tym kur...a jest coraz gorzej Przepraszam za słowa.
karolina38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-02, 17:32   #132
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Karolino czytając Twoje słowa dochodzę do wniosku, że papieros to jednak bardziej problem psychiczny niż fizyczny. Po takim okresie abstynencji Twój organizm już nie potrzebuje nikotyny. Problem tkwi w głowie. Przez lata palenia nasz mózg został tak zaprogramowany, że brakuje nam codziennych gestów rąk, ust, mimiki które wcześniej wykonywaliśmy niejako bezwiednie. Jest to moje osobiste spostrzeżenie i nie twierdzę że mam rację.
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-02, 21:47   #133
karolina38
Raczkowanie
 
Avatar karolina38
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 70
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez matylda987 Pokaż wiadomość
Karolino czytając Twoje słowa dochodzę do wniosku, że papieros to jednak bardziej problem psychiczny niż fizyczny. Po takim okresie abstynencji Twój organizm już nie potrzebuje nikotyny. Problem tkwi w głowie. Przez lata palenia nasz mózg został tak zaprogramowany, że brakuje nam codziennych gestów rąk, ust, mimiki które wcześniej wykonywaliśmy niejako bezwiednie. Jest to moje osobiste spostrzeżenie i nie twierdzę że mam rację.
ŁOJ TAK TAK nie wiem co mam w tej głowie napewno zle poukładane
jest dokładnie jak piszesz,głodu nie czuje ,czuje taki brak zajęcia rąk,jak się zdenerwuje to zaraz myślę tylko o papierochach,jak gdyby to było jakieś lekarstwo.Przeciez dobrze wiem ze nawet jak zapale tego cholernego papierosa to moje problemy itak nie znikną,ani się nie rozwiązą
karolina38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-04, 20:31   #134
karolina38
Raczkowanie
 
Avatar karolina38
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 70
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Piszcie coś ,jak tam u Was ,dajecie radę poległyście?U mnie cięzko waga+ -5kg w pakiecie.
karolina38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-04, 21:34   #135
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Hej,
właśnie weszłam sprawdzić, ile zaoszczędziłam, to już 300 zł :P i 24 dni bez fajki. Czaję się na perfumy, Kenzo Amour, piękne , ale odkładanie śrendio mi idzie, więc narazie chyba jeszcze sobie poczekam.
Musiałam przerwać kurację kilka dni przed końcem (ok.4), bo niestety mam egzamin na egzaminie (kampania wrześniowa), a tabletki działały koszmarnie na koncentrację..no i rzeczywiście 1 dzień bez tabletki i miałam więcej energii i zdolności do skupienia się nad czymkolwiek. Ogólnie czuję się super, zauważyłam, że cera mi się poprawiła, nie ma juz takiego szarego odcienia. Właściwie wszystkie sytuacje zagrożenia już przeszłąm, bo bałam się, jak to będzie na uczelni, która też mi się kojarzy z paleniem i większość znajomych poznana na papierosie-czyli palacze, ale było ok :P do tego egzamin i to najcięższy na roku, a nie chciało mi się palić, pomyślałam z 2 razy, że może i bym zapaliła, ale bardziej tak towarzysko i w sumie to śmiać mi się z tego chciało, bo nie czułam, żebym tego w ogóle potrzebowała, poza tym spotkałam osoby, które też postanowił rzucić i nikt jakoś specjalnie tego nie przeżywa :P. No to tyle u mnie :P, a jak Wam idzie?

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

a z wagą to nie wiem, bo nie posiadam wagi w domu :P możliwe, że przytyłam z 2-3 kilo, ale po sesji biorę się za siebie. Napadów obżarstwa co prawda nie mam, tak jak to było przy poprzedniej próbie rzucania, metodą silnej woli, ale też nie pilnuję się za bardzo, jem wszystko na co mam ochotę, to chyba dlatego, że wszystko mi teraz tak strasznie smakuje :P
a co jeszcze zauważyłam, mogę zaczerpnąć powietrza pełną piersią, nie męczę się tak wchodząc po schodach np, wcześniej miałam płytszy oddech i musiałam bardziej się napracować, zauważyłam też jak łądnie mogą pachnieć włosy :P oraz jak szybko przesiąkają dymem, ostatnio weszłam na kilka min do pokoju, w którym wypalono jednego papierosa (!), a smród dymu we włosach czułam jeszcze kilka godz.później :/

Edytowane przez Ita23
Czas edycji: 2012-09-04 o 21:46
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 05:20   #136
karolina38
Raczkowanie
 
Avatar karolina38
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 70
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez Ita23 Pokaż wiadomość
Hej,
właśnie weszłam sprawdzić, ile zaoszczędziłam, to już 300 zł :P i 24 dni bez fajki. Czaję się na perfumy, Kenzo Amour, piękne , ale odkładanie śrendio mi idzie, więc narazie chyba jeszcze sobie poczekam.
Musiałam przerwać kurację kilka dni przed końcem (ok.4), bo niestety mam egzamin na egzaminie (kampania wrześniowa), a tabletki działały koszmarnie na koncentrację..no i rzeczywiście 1 dzień bez tabletki i miałam więcej energii i zdolności do skupienia się nad czymkolwiek. Ogólnie czuję się super, zauważyłam, że cera mi się poprawiła, nie ma juz takiego szarego odcienia. Właściwie wszystkie sytuacje zagrożenia już przeszłąm, bo bałam się, jak to będzie na uczelni, która też mi się kojarzy z paleniem i większość znajomych poznana na papierosie-czyli palacze, ale było ok :P do tego egzamin i to najcięższy na roku, a nie chciało mi się palić, pomyślałam z 2 razy, że może i bym zapaliła, ale bardziej tak towarzysko i w sumie to śmiać mi się z tego chciało, bo nie czułam, żebym tego w ogóle potrzebowała, poza tym spotkałam osoby, które też postanowił rzucić i nikt jakoś specjalnie tego nie przeżywa :P. No to tyle u mnie :P, a jak Wam idzie?

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

a z wagą to nie wiem, bo nie posiadam wagi w domu :P możliwe, że przytyłam z 2-3 kilo, ale po sesji biorę się za siebie. Napadów obżarstwa co prawda nie mam, tak jak to było przy poprzedniej próbie rzucania, metodą silnej woli, ale też nie pilnuję się za bardzo, jem wszystko na co mam ochotę, to chyba dlatego, że wszystko mi teraz tak strasznie smakuje :P
a co jeszcze zauważyłam, mogę zaczerpnąć powietrza pełną piersią, nie męczę się tak wchodząc po schodach np, wcześniej miałam płytszy oddech i musiałam bardziej się napracować, zauważyłam też jak łądnie mogą pachnieć włosy :P oraz jak szybko przesiąkają dymem, ostatnio weszłam na kilka min do pokoju, w którym wypalono jednego papierosa (!), a smród dymu we włosach czułam jeszcze kilka godz.później :/
Super ze tak ładnie i gładziutku,Tobie idzie mimo tylu sytuaji stresowych (nauka) ja tez zaoszczędziłam sporo kaski,wczesniej dawałam synkowi,ale od 16 dni wrzucam do świnki niestety trzeba ją rozbić aby coś wyciągnąc.Postanowiłam ze w rocznice ją ale czy dotrwam: zobaczymy.
karolina38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 09:03   #137
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Rzeczywiście przy rzucaniu najgorsze są pierwsze dni, czy tygodnie...teraz już nie ciągnie w ogóle, nie trzeba ze sobą walczyć...chyba, że tabletki jeszcze działają...podobno po miesiącu jak skończą działać, zaczyna ciągnąć. Nie mogę się doczekać :P wiem, że jak to przetrwam, to już nic mnie nigdy nie złamie , chociaż wcale nie musi tak być. jestem szczęśliwa, tak nie nawidziłam tego nałogu . Oszczędzać nie umiem, ale i tak dostrzegam, że mam więcej pieniędzy, mogę sobie pozwolić, na jakiś drobny kosmetyk, czy na niedrogi ciuszek, a nie liczyć się z tym, że na fajki zawsze MUSI być :/. Gratuluję wszystkim, którzy zdecydowali się na życie w wolności od tego nałogu, najlepsza decyzja na świecie! Teraz ciężko mi pojąć, dlaczego ludzie to na własne życzenie sobie robią, śmierdzi, nic nie daje, a tak wiele odbiera :/..wiadomo, że trzeba trochę w to energii włożyć, ale pomocy jest zewsząd pełno, nikt nie musi być sam, tylu osobom się udało, więc uda się każdemu
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 12:52   #138
concollina
Raczkowanie
 
Avatar concollina
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 75
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Ja też się trzymam, dzielnie walczę, choć kolorowo nie jest...Od jutra 2 tabletki, zastanawiam si.ę, czy nie odstawić, bo już teraz zapominam przynajmniej 1 wziąć, a skutki uboczne zamiast ustępować- nasiliły się.Doszła zgaga, bóle serducha i raz niesamowity nocny ból trzustki, że ruszyć się nie mogłam.Jutro wizyta u kardiologa-niech decyduje.Czasem jeszcze mnie ciągnie, pomyślę "a zapaliłabym"ale zaraz się walę w myślach w łep"Kretynko, tyle wycierpiałaś i miałoby pójść na marne"Przytyłam i owszem, ale to przez landrynki- 2 paki wciągam, aż się boję o stan zębów Odchudzanie zacznę po zakończeniu tabexu, teraz nie zamierzam się tym przejmować, choć pewnie jutro "zjoby" u lekarza dostanę za przytycie. Małżonek stwierdził, że rzuci jak ja będę 3 miesiące bez fajki, bo nie wierzy, że wytrwam. Zaparłam się, wywaliłam z domu z fajami, niech pali na dworze. Już jak wraca z fajki to mi śmierdzi. Będzie dobrze
__________________
www.concollina.pl
concollina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-05, 14:10   #139
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

To dziwne, że Cię jeszcze ciągnie, jak kończysz kurację. A landrynki to pewnie substytut taki w nagrodę, skoro się jednej "przyjemności" pozbawiłaś? :P Ja też coś takiego mam, chociaż to nie, żeby sobie wynagrodzić rezygnacji z pysznych papierosków, tylko czasem mam na cos ochotę, a sam nie wiem na co i zaczęłam nałogowo pić herbaty..zwłaszcza zielone
Też miałam jakieś bóle z prawej strony pod żebrami, w tym bardzo silny nocny, jak piszesz. Obudziłam się z bólu i nie umiałam obrócić na drugi bok, ani złapać oddechu. Nie wiem, czy to trzustka, czy coś innego, szczerze mówiąc to spodziewam się kamieni na woreczku żółciowym....od dawna mam w sumie takie bóle rzadko, bo rzadko, a teraz się nasiliły, chociaż od kiedy nie jem tabletek jest ok. Muszę iść do lekarza...
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-06, 10:33   #140
karolina38
Raczkowanie
 
Avatar karolina38
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 70
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Ja tabex jadłam strasznie nie regularnie,tylko wtedy gdy mi się chciało peta,dziś wykupiłam karnet na aerobik ,zaczynam od przyszłego tygodnia zajęcia 3xw tygodniu.Musze zacząć coś robić bo moja waga juz mnie denerwuje,brak peta tez mnie wkurza.U mnie jest gorzej niz było na początku,nawet zaoszczędzona kasa juz mnie tak nie pociesza jak na początku a wtedy było jej przeciez mniej.
karolina38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-06, 14:06   #141
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

No i stało się...chce mi się palić, czuję fizyczny głód, tabletki musiał przestać działać, nie ciągnie mnie jakoś strasznie, ale chodzę od wczoraj nieco poirytowana cały czas
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-07, 12:23   #142
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez karolina38 Pokaż wiadomość

Super ze tak ładnie i gładziutku,Tobie idzie mimo tylu sytuaji stresowych (nauka) ja tez zaoszczędziłam sporo kaski,wczesniej dawałam synkowi,ale od 16 dni wrzucam do świnki niestety trzeba ją rozbić aby coś wyciągnąc.Postanowiłam ze w rocznice ją ale czy dotrwam: zobaczymy.
Nie wiem czy nie naruszam regulaminu, jeśli tak to proszę o wybaczenie. Podam link do kalkulatora, który pozwoli uświadomić sobie ile kasy puszczamy z dymem

https://www.nicorette.pl/przestan_pa...pieniadze.html
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-18, 11:20   #143
lukeluke76
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3
Exclamation Dot.: Czy pomógł wam tabex?

przestalem brac tabex i zostalo mi 1 opakowanie jezeli ktos jest zainteresowany prosze pisac na meila lukeluke76@wp.pl
lukeluke76 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-18, 12:07   #144
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Lukeluke ile dni musiałeś brać tabex żeby nie czuć głodu nikotyny?
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-21, 12:32   #145
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Jak u Was z niepaleniem? U mnie 41 piękny dzień bez papierosa chwilo trwaj wiecznie . Oszczędzone 500 zł, kupiłam sobie perfumy . Nie ciągnie mnie w ogóle, czuję się szczęśliwa. Dusi mnie w towarzystwie palaczy, strasznie mi to przeszkadza i śmierdzi niemiłosiernie :/, większość z nich w ogóle się nie przejmuje tym, że komuś to może przeszkadzać i potrafią Ci fajkę pod nosem praktycznie trzymać. Pewnie też tak robiłam. Teraz już rozumiem niepalących, bo ciężko to znieść dłuższą chwilę (piszę o paleniu w zamkniętych pomieszczeniach)
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-21, 22:21   #146
karolina38
Raczkowanie
 
Avatar karolina38
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 70
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

hej u mnie 44dzień,ciągnie mnie jeszcze troszeczkę podjadam niestety bardzo przytyłam fitnes rower ,nie dają zadnych rezultatów,i to mnie troszke dołuje.Nie wiem jak długo jeszcze dam rade.
karolina38 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-21, 23:09   #147
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Ja też przytyłam, ok 3-4 kg, ale nie ćwiczę. Nic mi nie jest w stanie zepsuć humoru, nawet to, wolę mieć trochę więcej ciała, ale nie jarać. Nadal twierdzę, że podjęłam słuszną decyzjęę i cieszę się z tego jak nie wiem co , bo czuję się WOLNA, a to jest dla mnie najważniejsze...a te parę kg zawsze się zrzuci, dla mnie to nie jest aż take wyzwanie, jakim było rzucenie tego świństwa
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-23, 23:27   #148
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Dziewczyny choć Wam zazdroszczę, szczerze się cieszę razem z Wami. Nie pozostaje mi nic więcej jak pójść w Wasze ślady.
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-27, 07:27   #149
Ita23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Cytat:
Napisane przez matylda987 Pokaż wiadomość
Dziewczyny choć Wam zazdroszczę, szczerze się cieszę razem z Wami. Nie pozostaje mi nic więcej jak pójść w Wasze ślady.
Nie zastanawiaj się...Just do it . Nie pożałujesz. To nie jest takie trudne, jak się wszystkim wydaje, gorsze jest samo wyobrażenie o tym, że to męczarnia. Jak pisał Carr: nie ma lepszej chwili na rzucenie, niż TERAZ, już, nie jutro...
Ita23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 18:48   #150
matylda987
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 40
Dot.: Czy pomógł wam tabex?

Tyle tu napisano o Tabexie że chyba się na niego zdecyduję. Tym bardziej że nie trzeba się fatygować do lekarza.
matylda987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-05-16 20:18:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:14.