-10kg i więcej

[xxxkasiuxxx]

Ja to za chipsami nawet nie tęsknię
a ostatnio jadłam je chyba jeszcze przed bożym narodzeniem

[karolcia2766]

JA jak bym zobaczyła chipsy nie wiem czy bym się potrafiła powstrzymać przed ich kupieniem.... Są moją słabością.... Ale na szczęście(lub nie szczęście) mieszkam sama i jak idę do sklepu to z dala od półek z chipsami czy innymi przekąskami.... Ja już po kolacji ale dziewczyny możecie mi podać kilka pomysłów na kolacje....?
Pozdrawiam....

[Dziubasek8819]

Racja z tymi chipsami też gdzies od świąt nie tknęłam i teraz w sklepie przechodzę obojętnie a myślę że w głównej mierze moje kilogramy stad sie wzieły bo imprezy studenckie i tam piwko i chipsy wiecie jak to nie raz u chłopaków nic nie zrobią konkretnego chyba że my dziewczyny z zaopatrzeniem wpadałyśmy a teraz zupełnie co innego jak nie piję alkoholu i nie jem tego świństwa

[Loriette]

Chipsy są DOBRYM ZŁEM, inaczej nie mogę tego nazwać! Ale one to półbiedy.. moja mama właśnie przywiozła gorące bułeczki z serem.. Muszą na mnie poczekać aż do śniadania - to jest jakaś katorga jak dla mnie. Macie jakiś pomysł na zamiennik? Ale błagam - nie wodę mineralną, bo już mi wypływa uszami!

[edzia09]

A ja lubię ciasteczka Lu Go wersja musli Nie są bardzo za kaloryczne i są smaczne. Takie w sam raz na drugie śniadanie.
A za czipsami nie przepadam, ale ostatnio złapała mnie chęć i za mną non stop chodziły.I wczoraj się skusiłam na 'niezłe ziółko' lay's

[Loriette]

Napisane przez edzia09

A ja lubię ciasteczka Lu Go wersja musli Nie są bardzo za kaloryczne i są smaczne. Takie w sam raz na drugie śniadanie.
A za czipsami nie przepadam, ale ostatnio złapała mnie chęć i za mną non stop chodziły.I wczoraj się skusiłam na 'niezłe ziółko' lay's

Mam na dysku przepis na praktycznie identyczne ciasteczka, które możesz zrobić sama ) Jeśli będziesz chciała to daj znać!

[Edail]

Ja poproszę o przepis! Nadadzą się na 2 śniadanie.

[Loriette]

@Edail proszę bardzo ) Życzę smacznego, ja chyba zrobię jutro!

Składniki:
1 jajko
3 łyżki otrąb owsianych
słodzik
łyżka kawy rozpuszczalnej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Wszystko wymieszać razem i na papierze do pieczenia uformować ciasteczka o grubości ok. 0,5 cm. Piec w piekarniku w temp. ok 160 stopni. Zerkając co chwilkę na ciasteczka, gdyż mogą być gotowe po 5 min.

[Yavana84]

Napisane przez karolcia2766

JA jak bym zobaczyła chipsy nie wiem czy bym się potrafiła powstrzymać przed ich kupieniem.... Są moją słabością.... Ale na szczęście(lub nie szczęście) mieszkam sama i jak idę do sklepu to z dala od półek z chipsami czy innymi przekąskami.... Ja już po kolacji ale dziewczyny możecie mi podać kilka pomysłów na kolacje....?
Pozdrawiam....

Też uwielbiam chipsy, nachosy, tacosy, czyli sam tuczący syf Do tego mój TŻ potrafi o 23 zrobić sobie frytki, je dużo, a nie tyje WCALE...

Ja na kolację dzisiaj miałam omlet z otrębami + warzywka (2 łyżki otrębów, 2 jajka, wszystko mieszamy na patelnię i voila). Tak to jeszcze:
- sałatka z tuńczyka (tuńczyk, drobno posiekane jajka i ogórek kiszony, cebulka i nieco majonezu kieleckiego)
- roladki z szynki (szynka light a w środku twarożek z ziołami)
- makrela
- sałatka "grecka"
- caprese
- jak mam wielką chęć na słodkie, to jakiś z dukanowskich wypieków
- grillowana pierś z kury

Napisane przez Loriette

Chipsy są DOBRYM ZŁEM, inaczej nie mogę tego nazwać! Ale one to półbiedy.. moja mama właśnie przywiozła gorące bułeczki z serem.. Muszą na mnie poczekać aż do śniadania - to jest jakaś katorga jak dla mnie. Macie jakiś pomysł na zamiennik? Ale błagam - nie wodę mineralną, bo już mi wypływa uszami!

Spróbuj dukanowych ciast, jeśli nie jesteś uprzedzona do słodzika. Serniki wychodzą naprawdę dobre. Bułeczki i muffinki też widziałam, ale nie testowałam.

Napisane przez Loriette

@Edail proszę bardzo ) Życzę smacznego, ja chyba zrobię jutro!

Składniki:
1 jajko
3 łyżki otrąb owsianych
słodzik
łyżka kawy rozpuszczalnej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Wszystko wymieszać razem i na papierze do pieczenia uformować ciasteczka o grubości ok. 0,5 cm. Piec w piekarniku w temp. ok 160 stopni. Zerkając co chwilkę na ciasteczka, gdyż mogą być gotowe po 5 min.

Hm... a to nie miało jeszcze twarogu w składzie? Bo mam podobny przepis, ale właśnie z twarogiem. Dzięki czemu się trochę białka dopycha. Dobre są też z kakao.

[Loriette]

@Yavana84 w tym przepisie nie ma twarogu. To nie ma zastąpić nam któregoś z dań, gdyż jest to rodzaj przekąski.

A nad tymi Twoimi ciastami muszę się głęboko zastanowić, bo kusi!

[Edail]

Dziękuję za przepis. Do Dukana pewnie też zajrzę, szczególnie po babeczki, bo swego czasu rodzice byli na tej diecie, to i książeczka jest. ^^

[agulaaaa]

I ja również się odzwyczaiłam od takich rzeczy

[Yavana84]

Napisane przez Loriette

@Yavana84 w tym przepisie nie ma twarogu. To nie ma zastąpić nam któregoś z dań, gdyż jest to rodzaj przekąski.

A nad tymi Twoimi ciastami muszę się głęboko zastanowić, bo kusi!

To takich jeszcze nie testowałam.

Ciacha owsiane będą u mnie jutro na śniadanie (wersja twarogowa)

[Loriette]

Ja jeszcze nie wiem co na śniadanko, ale na drugie dużo biegania po księgarniach )
Obecnie oglądam nałogowo "Rewolucja na talerzu" i mam coraz większą ochotę na dobre jedzonko )

[edzia09]

Napisane przez Loriette

@Edail proszę bardzo ) Życzę smacznego, ja chyba zrobię jutro!

Składniki:
1 jajko
3 łyżki otrąb owsianych
słodzik
łyżka kawy rozpuszczalnej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Wszystko wymieszać razem i na papierze do pieczenia uformować ciasteczka o grubości ok. 0,5 cm. Piec w piekarniku w temp. ok 160 stopni. Zerkając co chwilkę na ciasteczka, gdyż mogą być gotowe po 5 min.

Na pewno spróbuje upiec te ciasteczka Macie jeszcze jakieś dietetyczne przepisy?

A ja lubię oglądać "wiem co jem"

[Loriette]

W końcu ktoś się odezwał!! Już myślałam, że wątek umrze śmiercią naturalną. Kupiłam dzisiaj otręby pszenne, wafle ryżowe z ryżu brązowego i narobiłam kilometrów w pogoni za książką )

[karo8822]

Witam wszystkie dziewczynki,
Jakże się cieszę, że trafiłam na ten wątek - przyda się trochę motywacji i wsparcia bo to moje odchudzianie coś za bardzo mi nie idzie
Nie będę się zbytnio rozpisywać, powiem tylko, że chyba nie ma diety której bym nie poznała osobiście -> efektem tego jest 30kg do zrzucenia.. Teraz postanowiłam schudnąć z głową - pomału, skutecznie i bez jojo. Od 2 miesięcy odwiedzam dietetyczkę, jak na razie 4kg mniej ale sporo jeszcze mi zostało.
Proszę o dopisanie mnie do listy
wiek 23 start 96 jest 92 będzie 65 a moje marzenie 60

[agulaaaa]

Napisane przez karo8822

Witam wszystkie dziewczynki,
Jakże się cieszę, że trafiłam na ten wątek - przyda się trochę motywacji i wsparcia bo to moje odchudzianie coś za bardzo mi nie idzie
Nie będę się zbytnio rozpisywać, powiem tylko, że chyba nie ma diety której bym nie poznała osobiście -> efektem tego jest 30kg do zrzucenia.. Teraz postanowiłam schudnąć z głową - pomału, skutecznie i bez jojo. Od 2 miesięcy odwiedzam dietetyczkę, jak na razie 4kg mniej ale sporo jeszcze mi zostało.
Proszę o dopisanie mnie do listy
wiek 23 start 96 jest 92 będzie 65 a moje marzenie 60

Powodzenia w walce A jaki masz wzrost?

[Edail]

Loriette, wątek nie umrze, nie ma mowy.

Jakaś wegetariańska ta moja dieta póki co. Od kiedy zaczęłam zjadłam tylko 3 plasterki wędliny. Może przy okazji przejdę na wegetarianizm?

Napisane przez edzia09

Macie jeszcze jakieś dietetyczne przepisy?

Znalazłam właśnie przepis na dietetyczne naleśniki. Osobiście uważam, że naleśniki spokojnie da się smażyć bez tłuszczu, szczególnie na teflonowej patelni, ale przepis wrzucam taki jak znalazłam:

Składniki:
Ciasto:
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
1 szklanka wody

Nadzienie: 1 mały jogurt naturalny 0%
3 truskawki
oliwa
Sposób przygotowania:

Truskawki ugniatamy i mieszamy z jogurtem. Przekładamy do miseczki. Przygotowujemy ciasto. Naleśniki smażymy na wysmarowanej oliwą patelni - bardzo dobrze rozgrzanej. Po zdjęciu z patelni kładziemy naleśnika na ręczniku kuchennym aby nadmiar tłuszczu wsiąkł w ręcznik. Przekładamy na oddzielny talerz i kładziemy łyżkę przygotowanego wcześniej nadzienia. Zawijamy

[Loriette]

Napisane przez Edail

Loriette, wątek nie umrze, nie ma mowy.

Jakaś wegetariańska ta moja dieta póki co. Od kiedy zaczęłam zjadłam tylko 3 plasterki wędliny. Może przy okazji przejdę na wegetarianizm?

Przestań, mięso jest dobre, a jakie pożywne ;-)) Ja nie umiałabym być wegetarianką, chociaż kiedyś miałam dobre chęci!

No jeśli będzie TAKI ruch jak teraz to na pewno

[Ayati]

xxxkasiuxxx faktycznie to abs jest dużo przyjemniejsze niż zwykła 6w. Ćwiczyłam równo z filmikiem i szczerze powiedziawszy nawet nie wiem kiedy minęło mi to 8 minut Aż się chciało ćwiczyć więcej

Dzisiaj odmówiłam wielkiemu, tłustemu hamburgerowi który znajdował się zaraz przed moim nosem. Powąchałam go, ale odmówiłam. Zadowoliłam się swoim 100kcal bananem

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

[QUOTE=karo8822;26730350]Witam wszystkie dziewczynki,
Jakże się cieszę, że trafiłam na ten wątek - przyda się trochę motywacji i wsparcia bo to moje odchudzianie coś za bardzo mi nie idzie
Nie będę się zbytnio rozpisywać, powiem tylko, że chyba nie ma diety której bym nie poznała osobiście -> efektem tego jest 30kg do zrzucenia.. Teraz postanowiłam schudnąć z głową - pomału, skutecznie i bez jojo. Od 2 miesięcy odwiedzam dietetyczkę, jak na razie 4kg mniej ale sporo jeszcze mi zostało.
Proszę o dopisanie mnie do listy wiek 23 start 96 jest 92 będzie 65 a moje marzenie 60[/QUOTE6]

4kg to już coś, przynajmniej widzisz, że ubywa i nadal będzie jeśli będziesz miała motywację 30kg to dużo, ale małymi kroczkami dasz radę

[edzia09]

Napisane przez Ayati

xxxkasiuxxx faktycznie to abs jest dużo przyjemniejsze niż zwykła 6w. Ćwiczyłam równo z filmikiem i szczerze powiedziawszy nawet nie wiem kiedy minęło mi to 8 minut Aż się chciało ćwiczyć więcej

Dzisiaj odmówiłam wielkiemu, tłustemu hamburgerowi który znajdował się zaraz przed moim nosem. Powąchałam go, ale odmówiłam. Zadowoliłam się swoim 100kcal bananem

hamburgery to zło!
Z ćwiczeń polecam 8 min legs, też się fajnie ćwiczy i ten trener: good job guys

[Edail]

No, kolejne postanowienie: przechodzę na ten wegetarianizm. A kochana mama zrobiła mi na kolację warzywa z mozzarellą. Niestety nie dałam rady zjeść wszystkiego, więc wiem już co zjem na śniadanie. ^^

[Katarynka92]

Napisane przez edzia09

hamburgery to zło!
Z ćwiczeń polecam 8 min legs, też się fajnie ćwiczy i ten trener: good job guys

Good job, good job, good job! Hahahaha, uwielbiam, jak on to mówi (chyba najbardziej przy ABSach). Szczerze podziwiam za te ćwiczenia na nogi. Jak mam dosyć umięśnione i w ogóle, najsilniejsze chyba, to padłam po jednej serii! On tam daje wycisk. Ja jedynie sobie z tych będę kontynuowała na brzuszek i rozciąganie. Plus oczywiście inne ćwiczenia i aktywność fizyczna, ale z tych zestawów, to tylko to.

[Ayati]

Napisane przez edzia09

hamburgery to zło!
Z ćwiczeń polecam 8 min legs, też się fajnie ćwiczy i ten trener: good job guys

wzięłam się za nogi i za pośladki jeszcze. Za rozciąganie też się wezmę
Nogi- bolało. Pośladki - myślałam, że umrę. Padłam na podłogę i tak leżałam przez kilka sekund, póki trener nie powiedział " Come on guys, 10 seconds " Właściwie to lubię ten sposób jak on to mówi, tylko seksowne wdzianko trzeba mu zmienić

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Katarynka92

Good job, good job, good job! Hahahaha, uwielbiam, jak on to mówi (chyba najbardziej przy ABSach). Szczerze podziwiam za te ćwiczenia na nogi. Jak mam dosyć umięśnione i w ogóle, najsilniejsze chyba, to padłam po jednej serii! On tam daje wycisk. Ja jedynie sobie z tych będę kontynuowała na brzuszek i rozciąganie. Plus oczywiście inne ćwiczenia i aktywność fizyczna, ale z tych zestawów, to tylko to.

Ja ćwiczyłam równo z nimi, mimo że nigdy nie trenowałam moich nóg. Poddać się? Gdzie tam Wzięłabym się jeszcze za ręce, ale nie mam tych cholernych ciężarków. Czym można je zastąpić? Oprócz butelek wody, których na obecną chwilę również nie mam
Zmierzyłam ile cm mam w udach i na brzuszku. Za tydzień sprawdzę efekty tych ośmiominutówek

[karo8822]

Napisane przez agulaaaa

Powodzenia w walce A jaki masz wzrost?

164.
Wiem że to dużo, ale mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradzę Te kg to głównie efekt dukowania i spowolnienia przez to metabolizmu:/ Teraz staram się, by było 5 zbilansowanych posiłków dziennie o konkretnie ustalonych porach. I piję mnóóóstwo wody Ayati, gratuluję wygranej walki z hamburgerem

[xxxkasiuxxx]

Napisane przez Katarynka92

Good job, good job, good job! Hahahaha, uwielbiam, jak on to mówi (chyba najbardziej przy ABSach). Szczerze podziwiam za te ćwiczenia na nogi. Jak mam dosyć umięśnione i w ogóle, najsilniejsze chyba, to padłam po jednej serii! On tam daje wycisk. Ja jedynie sobie z tych będę kontynuowała na brzuszek i rozciąganie. Plus oczywiście inne ćwiczenia i aktywność fizyczna, ale z tych zestawów, to tylko to.

ja tak samo jak ty mam bardzo ale to bardzo umięśnione nogi- głównie od roweru ;/
ale ja raz zrobiłam 8 min legs to wcale mnie to nie zmęczyło i stwierdziłam że to jest na darmo bo jeszcze bardziej moje nogi zrobią się większe

[justyna2639]

Cześć dziewczyny! Jak Wam idzie? Mi średnio. Staram się jeść 4-5 posiłków, które są nieco mniejsze niż zwykle bym zjadła. Ćwiczę, chociaż wczorajszy dzień opuściłam-przeforsowałam jedną nogę tak, że ledwo chodziłam. Poza tym nie widzę na sobie jakichś zmian. 3 dnia dopadła mnie taka nostalgia jak nigdy dotąd. Zawsze jakoś wierzyłam, że schudnę, ale tym razem jest mi trudniej. Zobaczymy jak będzie za tydzień na wadze, bo póki co jeszcze się nie zmieściłam w upragnione spodnie

[Edail]

Mi idzie świetnie póki co. Jem 3 posiłki dziennie, głównie warzywa i ryż, trochę owoców. Ćwiczenia? Na razie spaceruję, resztę może później wprowadzę. A jutro się ważę.

[Ayati]

karo8822 dziękuję. Warto było go nie zjeść , aby usłyszeć takie słowa
justyna2639 nie trać nadziei, schudniesz! Tylko cierpliwości i mobilizacji. Jeśli nawet coś zrzuciłaś to i tak swoim okiem tego nie dostrzeżesz, nie ma szans. Szczególnie jak będziesz sobie wmawiała, że efektów nie widać, a odchudzanie nie ma sensu

Edail mam nadzieję, że chociaż Tobie ubędzie coś na tej cholernej wadze. Ja będę swoje poczynania także za niedługo mierzyć, aż się boję na samą myśl że nic nie ruszy w dół. Świetnie, tak trzymaj dalej