Czy któraś sie przyłączy do małego Klubu Dziewic?

[MasterOfPupets]

Podejrzewam, że z tym "wkładaniem" to było uproszczenie i ironia. Ale o to chyba trzeba zapytać autorki.
A szczerze to nie wiem czemu się tak bulwersujecie z tym. Uważam to za tak samo obraźliwe jak "ruchanie", "posuwanie", "branie", "bzykanie". Chociaż z tego co zauważyłem to niektórzy moi znajomi mówią, że z dziewczyną się "kochali" gdy to już jest jakiś ciut dłuższy związek. Natomiast gdy zrobili to z jakąś dziewczyną na początku znajomości to mówią "posunąłem" "wziąłem" itp.

Dowiem się czegoś więcej jak pojutrze będę się z nimi widział.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez SALIX

Nie. A Ty myślisz, że każdy seks małżeński wiąże się z czułością i miłością?

skrywana_fantazja wierzy ze obrączka ma magiczną moc i ja mowie serio

[MasterOfPupets]

Napisane przez SALIX

Nie. A Ty myślisz, że każdy seks małżeński wiąże się z czułością i miłością?

No ale seks z kimś kogo nie kochamy nie jest taki sam jak z kimś do kogo coś czujemy. A już wgl. bez porównania gdy jest to jakieś silniejsze, dłuższe uczucie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że seks bez miłości jest raczej czysto mechaniczny.

[201607110949]

Napisane przez MasterOfPupets

Natomiast gdy zrobili to z jakąś dziewczyną na początku znajomości to mówią "posunąłem" "wziąłem" itp.

fajnych masz kolegów

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MasterOfPupets

Podejrzewam, że z tym "wkładaniem" to było uproszczenie i ironia. Ale o to chyba trzeba zapytać autorki.
A szczerze to nie wiem czemu się tak bulwersujecie z tym. Uważam to za tak samo obraźliwe jak "ruchanie", "posuwanie", "branie", "bzykanie". Chociaż z tego co zauważyłem to niektórzy moi znajomi mówią, że z dziewczyną się "kochali" gdy to już jest jakiś ciut dłuższy związek. Natomiast gdy zrobili to z jakąś dziewczyną na początku znajomości to mówią "posunąłem" "wziąłem" itp.

Dowiem się czegoś więcej jak pojutrze będę się z nimi widział.

No to chyba jasne, ze nikt by o dziewczynie, którą szanuje nie powiedział, że ją rucha. Gratuluję kolegów.

[201607110949]

Napisane przez MasterOfPupets

No ale seks z kimś kogo nie kochamy nie jest taki sam jak z kimś do kogo coś czujemy. A już wgl. bez porównania gdy jest to jakieś silniejsze, dłuższe uczucie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że seks bez miłości jest raczej czysto mechaniczny.

więc ludzie przed ślubem się nie kochają? albo żyjący bez niego?

[skrywana_fantazja]

Nie, ale nic na to się sie poradzi, jak się nie kochają to po co brali ślub... Chyba, ze milość ,,zgasła" w co trudno mi wierzyć, bo miłośc nie gaśnie ot tak sobie, chyba, ze w jakiejś patologii. Gaśnie fascynacja którą można próbować wzniecić.

A odnośnie oralu, pettingu vs klasycznego stosunku porównam to do stwierdzenia ,,skoro dałeś komuś policzek to równie dobrze możesz rozwalić mu twarz" - to tak w kwestii grzechu

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MasterOfPupets

No ale seks z kimś kogo nie kochamy nie jest taki sam jak z kimś do kogo coś czujemy. A już wgl. bez porównania gdy jest to jakieś silniejsze, dłuższe uczucie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że seks bez miłości jest raczej czysto mechaniczny.

ale tu nie chodzi o seks z milosci i bez milosci tylko o seks przed slubem i seks po slubie. czytaj ze zrozumieniem

[TmargoT]

a już myślałam,że ten wątek to zlot dziewic ,a tu takie błonki,up sorry-kwiatki


a jakie zainteresowanie?
Ten wątek obecnie przeglądają: 42 (25 użytkowników i 17 gości)

[PaulinciaKWC]

Napisane przez skrywana_fantazja

Nie, ale nic na to się sie poradzi, jak się nie kochają to po co brali ślub... Chyba, ze milość ,,zgasła" w co trudno mi wierzyć, bo miłośc nie gaśnie chyba, ze w jakiejś patologii, gaśnie fascynacja którą można próbować wzniecić.

A odnośnie oralu, pettingu vs klasycznego stosunku porównam to do stwierdzenia ,,skoro dałeś komuś policzek to równie dobrze możesz rozwalić mu twarz" - to tak w kwestii grzechu

[201607110949]

Napisane przez skrywana_fantazja

Nie, ale nic na to się sie poradzi, jak się nie kochają to po co brali ślub... Chyba, ze milość ,,zgasła" w co trudno mi wierzyć, bo miłośc nie gaśnie chyba, ze w jakiejś patologii, gaśnie fascynacja którą można próbować wzniecić.

skąd taka teoria?

[skrywana_fantazja]

Taaaaka kopara - coś słaba ta Twoja ,,miłość". A wiesz chociaż, ze miłość to nie uczucie?

[urawnilowka]

Napisane przez skrywana_fantazja

A odnośnie oralu, pettingu vs klasycznego stosunku porównam to do stwierdzenia ,,skoro dałeś komuś policzek to równie dobrze możesz rozwalić mu twarz" - to tak w kwestii grzechu

Dobrze sie czujesz?
Nie mam nic do czekania do slubu, powodzenia, ale myslenie o seksie w takich kategoriach jest najlepszym przykladem jak bardzo KK robi ludziom wode z mozgu.

Jak tak porownujemy, to marze, MARZE zeby moj partner (nie maz,nie jest i nie bedzie) teraz przyjechal, dal mi w policzek i rozwalil twarz. Wielokrotnie i mocno.

[PaulinciaKWC]

Słuchaj, więc powiedz mi jak krowie na rowie, co masz na mysli mówiąc że rzucasz sie na swojego faceta i zawsze masz ochotę? Bo nie raz uzywałaś takiego sformułowania w wątkach o seksie. Więc słucham. Bo nie wiem, całujesz go tak, że mało go nie połkniesz czy jak?

[MasterOfPupets]

Napisane przez SALIX

fajnych masz kolegów

Są świetni Kocham ich

[mary_poppins]

Nie rozumiem już niczego. Nie można uprawiać seksu przed ślubem, bo niektórzy, którzy to robią się nie kochają? A jak ktoś kocha i się chce seksić, to powinien wziąć ślub bo nic mu nie stoi na przeszkodzie?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez skrywana_fantazja

Taaaaka kopara - coś słaba ta Twoja ,,miłość". A wiesz chociaż, ze miłość to nie uczucie?

taaaaaka kopara, bo nie wierzę w to co czytam. po raz kolejny.

[skrywana_fantazja]

Napisane przez PaulinciaKWC

No to chyba jasne, ze nikt by o dziewczynie, którą szanuje nie powiedział, że ją rucha. Gratuluję kolegów.

No widzisz, jasne.
Tylko, ze dziwczątko pewnie nieświadome, że ma takiego ruchacza za chłopa daje mu się myśląc, ze to z miłości. A jakby miała trochę oleju w głowie to by nie wskakiwała mu do łóżka - zostawił by ja to zostawił, przynajmniej nie czułaby się jak zdobycz. ( w założeniu, ze dziewczyna nie jest taka jak on)
Mój znajomy wstawia na fejsa obleśnie obrazki seksi dup na motocyklach i ruchających się zwierząt, a jakoś prędzej czy później zawsze zbajeruje jakąś istotkę spragnioną miłosci i zaciągnie ją do wyra (a raczej ona pozwoli mu się zaciągnąć omamiona jego ,,kocham cię")

[PaulinciaKWC]

Napisane przez mary_poppins

Nie rozumiem już niczego. Nie można uprawiać seksu przed ślubem, bo niektórzy, którzy to robią się nie kochają? A jak ktoś kocha i się chce seksić, to powinien wziąć ślub bo nic mu nie stoi na przeszkodzie?

skrywana_fantazja czasem się gubi w zeznaniach więc chyba jasno ci nigdy tego nie powie, bo strzela zasłyszanymi farmazonami

[MoniaS93]

cholera, ja już jestem zdezorientowana

moje podejście do spraw seksualności ukształtowałam na nauce KK, nie uważam jej za coś złego, bardzo szanuję ludzi dochowujących czystość do ślubu i jestem w stanie zrozumieć oraz popieram ich motywację, spoko. znam takie pary.

ale pewna użytkowniczka wciąż na tym forum niby propaguje katolickie wartości a jednocześnie głosi jakieś heretyckie teksty o tym, że można podniecać drugą osobę i siebie namiętnymi pocałunkami itp ale już seks? co to to nie ! skrywana_fantazjo, czy nie widzisz u siebie duużej dawki dwulicowości poglądów? ja rozumiem poglądy propagowane w Kościele, popieram je ale ty dodatkowo jeszcze twierdzisz, że się ich tak bardzo trzymasz. czy naprawdę tak jest? czy wiesz o czym mówisz?

[MasterOfPupets]

Napisane przez mary_poppins

Nie rozumiem już niczego. Nie można uprawiać seksu przed ślubem, bo niektórzy, którzy to robią się nie kochają? A jak ktoś kocha i się chce seksić, to powinien wziąć ślub bo nic mu nie stoi na przeszkodzie?

Tak jak sobie myślę, to jeżeli się dwóch ludzi zna, kocha ( nie uznaje kochania bez znania) i mają ku temu warunki to chyba powinni ten ślub wziąć.

[201607110949]

Napisane przez skrywana_fantazja

Taaaaka kopara - coś słaba ta Twoja ,,miłość". A wiesz chociaż, ze miłość to nie uczucie?

rozumiem, że to do mnie?
Tak, wiem, że miłość to nie zakochanie, że to dbanie, staranie, etc. Ale czasami gdzieś po drodze jednak gubi się fascynacja, emocje, czułość. Nie tylko w patologicznych związkach.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez skrywana_fantazja

No widzisz, jasne.
Tylko, ze dziwczątko pewnie nieświadome, że ma takiego ruchacza za chłopa daje mu się myśląc, ze to z miłości. A jakby miała trochę oleju w głowie to by nie wskakiwała mu do łóżka - zostawił by ja to zostawił, przynajmniej nie czułaby się jak zdobycz. ( w założeniu, ze dziewczyna nie jest taka jak on)
Mój znajomy wstawia na fejsa obleśnie obrazki seksi dup na motocyklach i ruchających się zwierząt, a jakoś prędzej czy później zawsze zbajeruje jakąś istotkę spragnioną miłosci i zaciągnie ją do wyra (a raczej ona pozwoli mu się zaciągnąć omamiona jego ,,kocham cię")

a skąd ty mozesz wiedziec co jakieś dziewczątko sobie myśli? Szacunek nie jest równoznaczny miłosci. Jak maja ochotę na niezobowiązujący seks to czemu nie? to jest ich życie, nie twoje.

[Jacqueline__]

Napisane przez skrywana_fantazja

I później jak dziewczyna straci dziewictwo z facetem, rozstaną się i znajdzie sobie innego to już jej bardziej spieszno do współżycia, a gdzie cała reszta? Mam koleżanki, które miały wielu parterów, a po miesiącu jedyne o czym myślą w ,,tych sprawach" przy każdym kolejnym to seks , a na pierwszy rzut oka całkiem porządne dziewczyny nie żadne latawice. Nie chcę być taka jak one.

nie generalizuj. ja przeżyłam swój pierwszy raz w wieku lat 19 z chłopakiem z którym byłam 2 lata. rozstaliśmy się- bywa; potem byłam ok pół roku z kimś innym i jakoś seksu nie było. obecnie jestem w związku i też jeszcze do niczego nie doszło. także nie ogarniam 'twojej teorii'.

sama się oburzasz jak ktoś coś napisze na temat twoich poglądów, a dziewczyny uprawiające seks, które miały wielu partnerów od latawic wyzywasz. a skad wiesz? - może myślały że 'to jest właśnie to' a przecież ludzie z różnych powodów się rozstają, czasami tak zupełnie nagle.

Napisane przez skrywana_fantazja

Poza tym niektórzy ludzie (mówię tu nadal o ludziach chcących kiedyś tam, w przyszłości wziąć ślub) współżyją przed ślubem usprawiedliwiając się ,,no przecież się kochamy". Skoro więc miłość kwitnie to co stoi na przeszkodzie się zaręczyć? ,,Ano nie, bo jeszcze nie ten czas." - no więc po co seks, widać miłość nie dojrzała.
Poza tym okres narzeczeństwa nie powinien być zbyt długi, aby nie miec właśnie problemów z powstrzymaniem się od współżycia - wg nauki Kościoła.

ta, bo ze ślubem i wspólnym mieszkaniem to jest takie hop siup.

* kochanie, pobierzmy się!
* ok, może jutro?

jednak to wszystko 'troszkę' kosztuje i nie wszystkich od razu na to stać, albo uważają ze mają na to jeszcze czas i serio- nigdy bym nie pomyślała że to oznacza- miłość niedojrzałą..

dlaczego okres narzeczeństwa nie powinien być długi? moja koleżanka była narzeczoną prawie 2 lata, bo oszacowali że tyle gdzieś czasu zajmie im zebranie kasy na wesele, a od rodziców brać nie chcieli; i to jest złe?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MasterOfPupets

Tak jak sobie myślę, to jeżeli się dwóch ludzi zna, kocha ( nie uznaje kochania bez znania) i mają ku temu warunki to chyba powinni ten ślub wziąć.

a ty kolego ile masz lat? bo brzmisz nieco dziecinnie

[mallary]

Napisane przez skrywana_fantazja

A Ty myślisz, ze każdy seks pozamałżeński wiąże się z czułością i miłością? Że nikt nikomu po prostu nie wkłada? Nie mówie, ze każdy współżyjący przed ślubem jest mechaniczny a jego uczucia do osoby z którą jest w związku są płytkie, ale rozni sa ludzie, różne sa stosunki. Jak ktoś kocha prawdziwie i współżyje przed ślubem, rodzi to więź obustronną, nie tylko ze strony kobiety, ale też faceta to dobrze, ale Ty myślisz, ze wszyscy, którzy tak ochoczo wskakują sobie do łóżek robią dobrze? Nawet w ocenie społecznej jest to czasami złe, wystarczy poczytać niektóre wątki na wizażu.

No to jedziemy w drugą stronę-a Ty myślisz, że każdy seks MAŁŻEŃSKI wiąże się z czułością i miłością? Że nie ma np. gwałtu małżeńskiego? I że dlaczego małżeński jest lepszy od tego bez obrączki?

Nie moja sprawa, kto, z kim, gdzie i czy przed, czy po ślubie. Nie mam zamiaru oceniać nikogo z powodu błonki lub jej braku. Dziewictwo powodem do dumy? Nie, naturalny stan rzeczy. Przecież każdy kiedyś był dziewicą/prawiczkiem. Po prostu kwestia podjęcia pewnej decyzji lub nie. Jeżeli ktoś zamierza czekać do ślubu-spoko, powodzenia, ale nie wpychaj mi do gardła swojej dumy i poczucia lepszości.

[MasterOfPupets]

Napisane przez PaulinciaKWC

No to chyba jasne, ze nikt by o dziewczynie, którą szanuje nie powiedział, że ją rucha. Gratuluję kolegów.

Znam raptem kilku którzy szanują nowopoznaną dziewczynę która po krótkim czasie im "daje".

Chociaż to nazewnictwo było chyba bardziej z powodu różnicy między seksem a seksem gdy wchodzą już jakieś uczucia, staż, przeżycia.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MasterOfPupets

Znam raptem kilku którzy szanują nowopoznaną dziewczynę która po krótkim czasie im "daje".

Kocham to, no kocham. Dziewczyna daje a facet zdobywca. Trzymajcie te marne parówki w gaciach to nie będzie problemów.

[urawnilowka]

Napisane przez skrywana_fantazja

No widzisz, jasne.
Tylko, ze dziwczątko pewnie nieświadome, że ma takiego ruchacza za chłopa daje mu się myśląc, ze to z miłości. A jakby miała trochę oleju w głowie to by nie wskakiwała mu do łóżka - zostawił by ja to zostawił, przynajmniej nie czułaby się jak zdobycz. ( w założeniu, ze dziewczyna nie jest taka jak on)
Mój znajomy wstawia na fejsa obleśnie obrazki seksi dup na motocyklach i ruchających się zwierząt, a jakoś prędzej czy później zawsze zbajeruje jakąś istotkę spragnioną miłosci i zaciągnie ją do wyra (a raczej ona pozwoli mu się zaciągnąć omamiona jego ,,kocham cię")

Literowka czy obelga?

Wspolczuje Ci takich pogladow. Powaznie, bardzo Ci wspolczuje. Duzo tracisz.

[201607110949]

Napisane przez MasterOfPupets

Znam raptem kilku którzy szanują nowopoznaną dziewczynę która po krótkim czasie im "daje".

a oni sami, po krótkim czasie, są za to macho?