Sexy PMki zamężne juz od roku, a rozmowy dalej w toku - cz. 19

[agawoo]

Napisane przez Danaeee84

Ja sobie dzisiaj nie poszłam do pracy... Obudziłam się o 3 (budzik mam na 6) i nie mogłam już zasnąć. Więc jak zadzwonił budzik byłam tak wymęczona, że makabra. I się potwornie źle czułam. Wzięłam urlop i poszłam spać. Dalej się średnio czuję i nie mam na nic siły, więc dzień przecieka mi między palcami No i oczywiście mam wyrzuty sumienia, że wzięłam to wolne... Nienormalna jestem :P

Weekend spędziłam sobie w Łodzi z dziewczynami z wizażu z innego wątku. Jak nie lubię tego miasta, to czas był bardzo mile spędzony Teraz muszę zorganizować weekend wrocławski I głowię się, gdzie tu można ludzi pozabierać, bo my z mężem raczej z tych domowych i nie biegamy po knajpach czy restauracjach...

Nie mogę się doczekać weekendu, bo w końcu odpoczniemy na spokojnie

Danae, taki wolny dzień naprawdę pomaga naładować akumulatory
Dobrze zrobiłaś

Napisane przez asiulek1705

Masz rację, ja co roku na jesień jestem depresyjna
No właśnie, niby niedługo, ale kiedy.... Byleby zdążyć przed dezynsekcją oddziału...


O to chyba sporo prania było Ja mam stertę do prania ręcznego, ale niestety już nie dam rady tego zrealizować


Oby to nie było przeziębienie. Może Cię coś nabierać skoro tak się czujesz. Nie żałuj, że wzięłaś wolne Odpocznij, zrelaksuj się.

Jak mi się dzisiaj wyjątkowo czas wlecze. Ale czytam fajną książkę, tyle że mnie aż oczy rozbolały Ćwiczę mięśnie kegla no i gimnastykuję się jak na ciężarną przystało
Poryczałam się przedtem jak bóbr. Nie wiem czy aż takie wzruszenie mnie ogarnęło, czy hormony tak podziałały. Otóż weszłam na facebooka a tam wiadomość od mojego TŻta, napisał że ma nadzieję iż to będzie miła niespodzianka i link do piosenki Masejah-Każdego dnia

Nawet nie było strasznie dużo, ale podzieliłam na kolory i nastawiłam jedno króciutkir a drugie delikatne, bo w rękach już bym nie dała rady :/
I tak teraz będę robić, bo schylanie się to już niekoniecznie moja bajka
dla TZta za niespodziankę, też bym się wzruszyła

[asiulek1705]

Napisane przez metkaa

piekna niespodzianka, az milo słuchac ze tz tak sie zmienil, oby tak juz zostalo,
a pranie zostaw komus, nie ma co sie przemeczac

Oby... Czas pokaże, na razie jest na prawdę bardzo dobrze
Pranie sobie leży i czeka na swoją kolej, ja się tym już nie zajmę oj nie

Napisane przez agawoo

Nawet nie było strasznie dużo, ale podzieliłam na kolory i nastawiłam jedno króciutkir a drugie delikatne, bo w rękach już bym nie dała rady :/
I tak teraz będę robić, bo schylanie się to już niekoniecznie moja bajka
dla TZta za niespodziankę, też bym się wzruszyła

I słusznie, coś wiem o tym schylaniu Ja teraz strasznie się męczę aby sobie umyć włosy Mój kręgosłup strasznie mi dokucza.
No ta niespodzianka wyszła TŻtowi, jak chce to potrafi...
Kolejny brzydki dzień. I ja się czuję tak jaka ta pogoda jest, w środku mam jakiś niepokój. nie wiem dlaczego. Wieczorem mam wizytę u gina, pewnie nią się stresuję.

[acelinka]

hej kobitki

ale jesiennie i brzydko nic mi się nie chce a musiałabym troche poogarniać w domu, jakiś obiad zrobić, może na spacer z Natalką wyjść chociaż na chwilke już nie mówie nawet o tym co musze na uczelnie zrobić na przyszły weekend masakra totalna. Poważnie zastanawiam się nad tym czy się w ogóle w tym roku bronić

[asiulek1705]

Napisane przez acelinka

hej kobitki

ale jesiennie i brzydko nic mi się nie chce a musiałabym troche poogarniać w domu, jakiś obiad zrobić, może na spacer z Natalką wyjść chociaż na chwilke już nie mówie nawet o tym co musze na uczelnie zrobić na przyszły weekend masakra totalna. Poważnie zastanawiam się nad tym czy się w ogóle w tym roku bronić

Hej młoda mamusiu
Właśnie ta jesienna brzydka pogoda tak nastraja. Mnie również. Tobie przybyło mnóstwo obowiązków, do tego uczelnia, na pewno nie jest łatwo. Ale nie poddawaj się od razu O ile już zdążyłam Cię poznać, to czuję, że dasz radę ze wszystkim

[sjoanna]

Pogoda mi sie poprawila i humorek dopisuje bo fachman skonczyl.
Teraz jak przyjdzie tesc to zadzwoni do faceta od mebli - zamontuje okap.
A i prad tez mamy - po prostu wszystkie wlaczniki i bezpieczniki byly wylaczone.
Jeszcze woda i gaz i sie przeprowadzamy!
I zacznie sie zycie na swoim.

[dziewczyneczka89]

cześć

acelinka: ja też uważam , żebyś się nie poddawała, spróbuj


Wysłałam już 11 cv , ale na razie zero odzewu ... ciężko niestety z pracą ,mam nadzieję że znajdę coś w tym roku

[metkaa]

czesc

Napisane przez acelinka

hej kobitki

ale jesiennie i brzydko nic mi się nie chce a musiałabym troche poogarniać w domu, jakiś obiad zrobić, może na spacer z Natalką wyjść chociaż na chwilke już nie mówie nawet o tym co musze na uczelnie zrobić na przyszły weekend masakra totalna. Poważnie zastanawiam się nad tym czy się w ogóle w tym roku bronić

pogoda straszna, az sie zaczelam zastanawiac czy dobrze zrobilismy ze chcemy jechac w te gory,
ja wogole podziwiam osoby ktore studiuja i wychowuja malenkie dzieci, jak nie dasz rady z obrona to nic sie nie stanie ale wierze ze Ci sie uda

Napisane przez sjoanna

Pogoda mi sie poprawila i humorek dopisuje bo fachman skonczyl.
Teraz jak przyjdzie tesc to zadzwoni do faceta od mebli - zamontuje okap.
A i prad tez mamy - po prostu wszystkie wlaczniki i bezpieczniki byly wylaczone.
Jeszcze woda i gaz i sie przeprowadzamy!
I zacznie sie zycie na swoim.

super ze juz tyle zrobione,

Napisane przez dziewczyneczka89

cześć Wysłałam już 11 cv , ale na razie zero odzewu ... ciężko niestety z pracą ,mam nadzieję że znajdę coś w tym roku

z praca chyba wszedzie ciezko, jak sie nie ma znajomosci to na prawde trzeba miec szczescie zeby cos znalezc,
trzymam kciuki

[sjoanna]

Dziewczyneczko - nie poddawaj sie!
Niestety wyslesz pewnie jeszcze tony cv.
Jak nie szukaja kogos to to wszystko trafia na smietnik.
Ale moze popytasz znajomych - podobno to najskuteczniejsza forma szukania pracy. Niestety.

Jak pamietacie kupilam garnki w Ikei.
Garnki sa jak wszystko z Ikei i tez trzeba pewne elementy w nich skrecic. Tak, tak - skrecic.
Mowi o tym instrukcja obslugi.
I tak kupilismy zestaw nazwany Annons http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00173557/
Okazalo sie ze jest to zafoliowany garnek. W jego srodku byly pozostale dwa plus pokrywki, galki do pokrywek i raczki wraz ze srubkami. I instrukcja oczywiscie - obrazkowa. Przedstawiala ona srubokret krzyzakowy. Przynioslam od tescia i zaczelam skladac i skrecac i tak oto powstaly moje garnki.

Bylam tez w Obi bo byla promocja i za niecale 5 euro mozna bylo kupic storczyka.
Niestety spoznilam sie - storczykow juz nie bylo.
Pewnie jak zwykle dali 10 na sklep i zaloga plus kilku pierwszych szczesliwcow pierwszego dnia promocji wykupilo wszystko.
Troche zle to powiedzialam ze storczykow nie bylo - byly za 15 euro. Z dwoma pedami. Jakby ktos sie dal nabrac.

[agawoo]

Napisane przez acelinka

hej kobitki

ale jesiennie i brzydko nic mi się nie chce a musiałabym troche poogarniać w domu, jakiś obiad zrobić, może na spacer z Natalką wyjść chociaż na chwilke już nie mówie nawet o tym co musze na uczelnie zrobić na przyszły weekend masakra totalna. Poważnie zastanawiam się nad tym czy się w ogóle w tym roku bronić

Acelinka, dasz radę Podobno przy małym dziecku jakoś łatwiej się zmobilizować i czas nie przecieka przez palce

Napisane przez sjoanna

Pogoda mi sie poprawila i humorek dopisuje bo fachman skonczyl.
Teraz jak przyjdzie tesc to zadzwoni do faceta od mebli - zamontuje okap.
A i prad tez mamy - po prostu wszystkie wlaczniki i bezpieczniki byly wylaczone.
Jeszcze woda i gaz i sie przeprowadzamy!
I zacznie sie zycie na swoim.

Super

[dziewczyneczka89]

Napisane przez sjoanna

Dziewczyneczko - nie poddawaj sie!
Niestety wyslesz pewnie jeszcze tony cv.
Jak nie szukaja kogos to to wszystko trafia na smietnik.
Ale moze popytasz znajomych - podobno to najskuteczniejsza forma szukania pracy. Niestety.

Jak pamietacie kupilam garnki w Ikei.
Garnki sa jak wszystko z Ikei i tez trzeba pewne elementy w nich skrecic. Tak, tak - skrecic.
Mowi o tym instrukcja obslugi.
I tak kupilismy zestaw nazwany Annons http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00173557/
Okazalo sie ze jest to zafoliowany garnek. W jego srodku byly pozostale dwa plus pokrywki, galki do pokrywek i raczki wraz ze srubkami. I instrukcja oczywiscie - obrazkowa. Przedstawiala ona srubokret krzyzakowy. Przynioslam od tescia i zaczelam skladac i skrecac i tak oto powstaly moje garnki.

Bylam tez w Obi bo byla promocja i za niecale 5 euro mozna bylo kupic storczyka.
Niestety spoznilam sie - storczykow juz nie bylo.
Pewnie jak zwykle dali 10 na sklep i zaloga plus kilku pierwszych szczesliwcow pierwszego dnia promocji wykupilo wszystko.
Troche zle to powiedzialam ze storczykow nie bylo - byly za 15 euro. Z dwoma pedami. Jakby ktos sie dal nabrac.

wlasnie dzisiaj bylam z kuzynka na piwie to mnie namówila, zebym do takiej huty, w której ona pracje zlozyla podanie o praktyki za , które płacą ... spróbuje
Też bym chciała storczyka (supeer te niebieskie wyglądaja) ale nie mam miejsca ;/

[silvyetta]

Czesc Dziewczyny!!!chyba wrocilam na dluzejpoczytalam troszke co u Was,
sjaonna mieszkanko super juz prawie gotowe,wszystko mi sie podoba, ja sie juz do plytek wszedzie i braku dywanow przyzwyczailam
acelinka sliczny avatarek i fotki z chrzcin,Natalka slodka,podobna do Ciebie!
dziewczyneczka trzymam kciuki za prace
gospella,guska
my widzielismy dzisiaj mieszkanie do wynajecia i bardzo nam sie spodobalo,jedyny proble,ze miala bym jeszcze dalej do pracy

buziaki wielkie dla wszystkich i do jutra

[asiulek1705]

Napisane przez dziewczyneczka89

Wysłałam już 11 cv , ale na razie zero odzewu ... ciężko niestety z pracą ,mam nadzieję że znajdę coś w tym roku

Głowa do góry, nie poddawaj się!Ja po stażu przez 7 miesięcy szukałam pracy. Udało mi się w końcu, ale też cv porozsyłałam niezliczoną ilość i nie ukrywam, że momentami bardzo mnie to wszystko dołowało. Zgadzam się, że teraz jest strasznie ciężko, liczą się wieeeeelkie plecy Choć ja mam satysfakcję, bo nikt mi nie pomógł a innym ciężko w to uwierzyć i wiele razy pytali kogo mam znajomego że dostałam pracę w urzędzie 3mam kciuki abyś coś znalazła

Napisane przez silvyetta

Czesc Dziewczyny!!!chyba wrocilam na dluzejpoczytalam troszke co u Was,

Wracaj do nas wracaj! Zaglądaj jak najczęściej
A ja od 6 spać nie mogę, TŻ pojechał już do pracy, miał wstąpić do mojej z kolejnym zwolnieniem. Wczoraj byłam na ostatniej wizycie u gina. Jak na razie rodzić nie będę ale wszystko jest dobrze, troszkę Oliwka urosła, waży 2500g, poraz kolejny usłyszałam że duża nie będzie ale to dla mnie lepiej do porodu. I cyt: "a później jak fabryka ruszy to nadrobi na pewno" Mój lekarz jest the best po prostu. Ale 20 października kazał mi przyjechać do szpitala na KTG, powiedział że je sobie zobaczy i mi powie czy jeszcze chciałby mnie zobaczyć na wizycie u siebie. Więc czekamy...
W końcu pokombinowaliśmy z TŻtem z aparatem i na próbę wkleję fotkę naszego hultaja kudłatego Jak się uda to wrzucę jakieś ubranka zakupione w lumpeksie, jakiś czas temu obiecałam

[silvyetta]

Dzien dobry
asiulek dzieki kurcze to juz naprawde bardzo blisko
piesek uroczya jaka poza!

[asiulek1705]

Napisane przez silvyetta

Dzien dobry
asiulek dzieki kurcze to juz naprawde bardzo blisko
piesek uroczya jaka poza!

Tak tak, blisko. Mam nadzieję, że zdążymy przed 7 listopada, bo zamykają porodówkę.
Piesek to taki cudak, zawsze sobie tak łapki zakłada. W końcu ujarzmiłam aparat i będę mogła czasami wkleić jakieś fotki Teraz obiecane ubranka, to tylko kilka spośród wielu

[sjoanna]

Napisane przez dziewczyneczka89

wlasnie dzisiaj bylam z kuzynka na piwie to mnie namówila, zebym do takiej huty, w której ona pracje zlozyla podanie o praktyki za , które płacą ... spróbuje
Też bym chciała storczyka (supeer te niebieskie wyglądaja) ale nie mam miejsca ;/

I zanies - moze ona moglaby po prostu slowko poparcia powiedziec w twojej sprawie.
Poza tym czasami zdarza sie ze firmy nie robia naboru ogolnego a przyjmuja z polecenia - na zewnatrz nawet nie wiadomo ze sa wolne stanowiska.

Napisane przez silvyetta

Czesc Dziewczyny!!!chyba wrocilam na dluzejpoczytalam troszke co u Was,
sjaonna mieszkanko super juz prawie gotowe,wszystko mi sie podoba, ja sie juz do plytek wszedzie i braku dywanow przyzwyczailam
acelinka sliczny avatarek i fotki z chrzcin,Natalka slodka,podobna do Ciebie!
dziewczyneczka trzymam kciuki za prace
gospella,guska
my widzielismy dzisiaj mieszkanie do wynajecia i bardzo nam sie spodobalo,jedyny proble,ze miala bym jeszcze dalej do pracy

buziaki wielkie dla wszystkich i do jutra

Czesc - opowiadaj i wklejaj zdjecia z wielkiej podrozy po Europie!

Napisane przez asiulek1705

A ja od 6 spać nie mogę, TŻ pojechał już do pracy, miał wstąpić do mojej z kolejnym zwolnieniem. Wczoraj byłam na ostatniej wizycie u gina. Jak na razie rodzić nie będę ale wszystko jest dobrze, troszkę Oliwka urosła, waży 2500g, poraz kolejny usłyszałam że duża nie będzie ale to dla mnie lepiej do porodu. I cyt: "a później jak fabryka ruszy to nadrobi na pewno" Mój lekarz jest the best po prostu. Ale 20 października kazał mi przyjechać do szpitala na KTG, powiedział że je sobie zobaczy i mi powie czy jeszcze chciałby mnie zobaczyć na wizycie u siebie. Więc czekamy...
W końcu pokombinowaliśmy z TŻtem z aparatem i na próbę wkleję fotkę naszego hultaja kudłatego Jak się uda to wrzucę jakieś ubranka zakupione w lumpeksie, jakiś czas temu obiecałam

Jak bedzie szczupla od urodzenia to nie widze powodu jej przekarmiac i tuczyc - juz nasze babcie tak robily - a potem sie okazuje ze tkanki tluszczowej sie nie da pozbyc i otylosc (poprzez ilosc tkanki tluszczowej) ksztaltuje sie juz w niemowlectwie.

A psiak super - taki elegancki. Swiatowy pies po prostu.

Napisane przez asiulek1705

Tak tak, blisko. Mam nadzieję, że zdążymy przed 7 listopada, bo zamykają porodówkę.
Piesek to taki cudak, zawsze sobie tak łapki zakłada. W końcu ujarzmiłam aparat i będę mogła czasami wkleić jakieś fotki Teraz obiecane ubranka, to tylko kilka spośród wielu

Kazda nowa umiejetnosc cieszy - nie?
Fajne ciuszki.

A ja sie wetne jak zwykle remontowo.

Mam przywieszona i podlaczone lampe w kuchni i lampy w przedpokoju.
W reszcie pokoi - sypialni i salonie mam podlaczona gola zarowke.
Tesc tak zrobil - chyba rzeczywiscie chce nas sie pozbyc jak najpredzej.

Ale elektryk spartolil robote bo w moim dlugim przedpokoju sa 3 lampy. Jedna w wejsciu i 2 dalej. I w planach bylo tak ze mialy sie wlaczac wszystkie (jednym wlacznikiem) lub tylko 2 - te w glebi korytarza (drugim).
A jak jest?
Kazdy wlacznik zapala i gasi po jednej lampie!

[asiulek1705]

Napisane przez sjoanna

Jak bedzie szczupla od urodzenia to nie widze powodu jej przekarmiac i tuczyc - juz nasze babcie tak robily - a potem sie okazuje ze tkanki tluszczowej sie nie da pozbyc i otylosc (poprzez ilosc tkanki tluszczowej) ksztaltuje sie juz w niemowlectwie.

A psiak super - taki elegancki. Swiatowy pies po prostu.



Kazda nowa umiejetnosc cieszy - nie?
Fajne ciuszki.

A ja sie wetne jak zwykle remontowo.

Mam przywieszona i podlaczone lampe w kuchni i lampy w przedpokoju.
W reszcie pokoi - sypialni i salonie mam podlaczona gola zarowke.
Tesc tak zrobil - chyba rzeczywiscie chce nas sie pozbyc jak najpredzej.

Ale elektryk spartolil robote bo w moim dlugim przedpokoju sa 3 lampy. Jedna w wejsciu i 2 dalej. I w planach bylo tak ze mialy sie wlaczac wszystkie (jednym wlacznikiem) lub tylko 2 - te w glebi korytarza (drugim).
A jak jest?
Kazdy wlacznik zapala i gasi po jednej lampie!

Oczywiście że nie ma sensu przekarmiać Nie wyobrażam sobie, żebym miała być jednym z tych rodziców, który tuczy dziecko. Tu chodziło raczej o sytuację gdyby była za mała masa urodzeniowa. Ale ja jestem jakoś spokojna, mama mi opowiadała, że ja nie ważyłam 3 kg, byłam szczupła a długa ale zdrowa. Widocznie moja córa pod tym względem wda się we mnie
Co do psiaka, nawet nie będę próbować go opisywać, bo na prawdę nie ma takich słów To jest diabeł tasmański, hultaj, pirania i czarna pchełka Tak m.in. go nazywamy. Cudak z niego i tyle, chyba musiałabym tu wrzucić jakieś filmiki z nim w roli głównej.
Tak cieszy mnie że się zmobilizowaliśmy i rozgryźliśmy aparat, ponieważ juz jakiś czas go mamy a nie chciało się wszystkich ustawień sprawdzić a szkoda, bo go nie wykorzystywaliśmy jak należy
Tych ubranek to mam całą komodę a wyjęłam tylko te z wierzchu.
Ty to się masz z tymi remontami i specami, współczuję i podziwiam za cierpliwość. Ale super bo mimo wszystko posuwa się do przodu ta robota i jeszcze troszkę a będziecie na swoim

[acelinka]

Dziewczyny dziękuje ze we mne wierzycie Gdyby tż chociaż wracał z pracy o normalnej porze to zajął by sie Natalką a ja mogłabym coś popisac na spokojnie a tak to klops wielki. Nie zarywam nocek przez dziecko to będe zarywać przez ksiązke

asiulku, jak ja uwielbiam te małe ciuszki natalcia ma pełną szafe a i tak jestem więcej niż pewna że jak pójde w przyszłym tygodniu do lumpka z zamiarem yszukania czegoś fajnego dla siebie to i tak wróce z kupą ubranek dla niuni

psinka przesłodka

dziewczyneczka za prace trzymam kciuki cały czas

sjoanna, co za fachowcy, jak to u mnie mówia "o dupcie rozstrzaść"



byłyśmy dzisija na szczepieniu, Natalacia to mega dzielna dziewcyna jest, jestem z niej taaaaka dumna
i waży już 5400 kocuszek

[asiulek1705]

Napisane przez acelinka

Dziewczyny dziękuje ze we mne wierzycie Gdyby tż chociaż wracał z pracy o normalnej porze to zajął by sie Natalką a ja mogłabym coś popisac na spokojnie a tak to klops wielki. Nie zarywam nocek przez dziecko to będe zarywać przez ksiązke

asiulku, jak ja uwielbiam te małe ciuszki natalcia ma pełną szafe a i tak jestem więcej niż pewna że jak pójde w przyszłym tygodniu do lumpka z zamiarem yszukania czegoś fajnego dla siebie to i tak wróce z kupą ubranek dla niuni

psinka przesłodka

byłyśmy dzisija na szczepieniu, Natalacia to mega dzielna dziewcyna jest, jestem z niej taaaaka dumna
i waży już 5400 kocuszek

Brawa dla Natalki No wyobrażam sobie jak jej mama z dumy obrasta właśnie piórkami
Z tymi ciuszkami to na prawdę szaleństwo Ciężko się powstrzymać i to bardzo. Wyobraźcie sobie, że przed chwilą mój dziadek przyniósł mi dwie czapeczki zimowe (w różowych kolorach) i malusie skarpetusie (białe przetykane błyszczącą nitką) bo był w lumpeksie bo chciał sobie jakąś koszulę kupić I nie może przeboleć bo widział jakieś malutkie buciki ale nie mógł znaleźć drugiego Jak sobie wyobrażam mojego dziadka buszującego za takim małym buciorkiem to śmiać mi się chce To nic że jedna z tych czapeczek będzie na przyszły rok (tak przypuszczam) ale faktycznie jest urocza.
Wierzymy w Ciebie moja droga, więc i Ty musisz wierzyć Może nie będzie aż tak źle jak teraz Ci się wydaje. Zresztą, cóż to jest w porównaniu do porodu Ja sobie tak mówię, że jak przetrwam poród, pobyt w szpitalu to już chyba nic w życiu nie będzie dla mnie takie straszne

[sjoanna]

Napisane przez asiulek1705

Oczywiście że nie ma sensu przekarmiać Nie wyobrażam sobie, żebym miała być jednym z tych rodziców, który tuczy dziecko. Tu chodziło raczej o sytuację gdyby była za mała masa urodzeniowa. Ale ja jestem jakoś spokojna, mama mi opowiadała, że ja nie ważyłam 3 kg, byłam szczupła a długa ale zdrowa. Widocznie moja córa pod tym względem wda się we mnie
Co do psiaka, nawet nie będę próbować go opisywać, bo na prawdę nie ma takich słów To jest diabeł tasmański, hultaj, pirania i czarna pchełka Tak m.in. go nazywamy. Cudak z niego i tyle, chyba musiałabym tu wrzucić jakieś filmiki z nim w roli głównej.
Tak cieszy mnie że się zmobilizowaliśmy i rozgryźliśmy aparat, ponieważ juz jakiś czas go mamy a nie chciało się wszystkich ustawień sprawdzić a szkoda, bo go nie wykorzystywaliśmy jak należy
Tych ubranek to mam całą komodę a wyjęłam tylko te z wierzchu.
Ty to się masz z tymi remontami i specami, współczuję i podziwiam za cierpliwość. Ale super bo mimo wszystko posuwa się do przodu ta robota i jeszcze troszkę a będziecie na swoim

O! Filmik! Poprosze.
Jestem cierpliwa a poza tym - co mam zrobic?
Zeby bylo smieszniej to to ustawienie wlacznikow wymyslili sami fachowcy. Glowny spec i jego brat elektryk.

Napisane przez acelinka

Dziewczyny dziękuje ze we mne wierzycie Gdyby tż chociaż wracał z pracy o normalnej porze to zajął by sie Natalką a ja mogłabym coś popisac na spokojnie a tak to klops wielki. Nie zarywam nocek przez dziecko to będe zarywać przez ksiązke
Dasz rade - dzieci studentow sa madrzejsze jak sie mamusie ucza przed sesjami albo obronami.
Natalcia sie bedzie bawic grzechotka a ty obok siadz i pisz. Ile napiszesz na raz - to o tyle bedziesz miec mniej. Moze ktos by ci pomogl?

sjoanna, co za fachowcy, jak to u mnie mówia "o dupcie rozstrzaść"

No!

byłyśmy dzisija na szczepieniu, Natalacia to mega dzielna dziewcyna jest, jestem z niej taaaaka dumna
i waży już 5400 kocuszek

Brawo! Dzielna dziewczyna.

Napisane przez asiulek1705

Brawa dla Natalki No wyobrażam sobie jak jej mama z dumy obrasta właśnie piórkami
Z tymi ciuszkami to na prawdę szaleństwo Ciężko się powstrzymać i to bardzo. Wyobraźcie sobie, że przed chwilą mój dziadek przyniósł mi dwie czapeczki zimowe (w różowych kolorach) i malusie skarpetusie (białe przetykane błyszczącą nitką) bo był w lumpeksie bo chciał sobie jakąś koszulę kupić I nie może przeboleć bo widział jakieś malutkie buciki ale nie mógł znaleźć drugiego Jak sobie wyobrażam mojego dziadka buszującego za takim małym buciorkiem to śmiać mi się chce To nic że jedna z tych czapeczek będzie na przyszły rok (tak przypuszczam) ale faktycznie jest urocza.
Wierzymy w Ciebie moja droga, więc i Ty musisz wierzyć Może nie będzie aż tak źle jak teraz Ci się wydaje. Zresztą, cóż to jest w porównaniu do porodu Ja sobie tak mówię, że jak przetrwam poród, pobyt w szpitalu to już chyba nic w życiu nie będzie dla mnie takie straszne

Czyli to twoj dziadek? Musialam doczytac jeszcze raz.
No to tym bardziej brawa dla niego!
Fajnie jak tak wszyscy znosza cos uzytecznego dla dziecka a nie same zabawki.

[metkaa]

czesc

Napisane przez dziewczyneczka89

wlasnie dzisiaj bylam z kuzynka na piwie to mnie namówila, zebym do takiej huty, w której ona pracje zlozyla podanie o praktyki za , które płacą ... spróbuje
Też bym chciała storczyka (supeer te niebieskie wyglądaja) ale nie mam miejsca ;/

pewnie ze złoz,
a moj storczyk po pol roku odzyl a juz mialam go wyrzucac,

Napisane przez asiulek1705

Głowa do góry, nie poddawaj się!Ja po stażu przez 7 miesięcy szukałam pracy. Udało mi się w końcu, ale też cv porozsyłałam niezliczoną ilość i nie ukrywam, że momentami bardzo mnie to wszystko dołowało. Zgadzam się, że teraz jest strasznie ciężko, liczą się wieeeeelkie plecy Choć ja mam satysfakcję, bo nikt mi nie pomógł a innym ciężko w to uwierzyć i wiele razy pytali kogo mam znajomego że dostałam pracę w urzędzie 3mam kciuki abyś coś znalazła


Wracaj do nas wracaj! Zaglądaj jak najczęściej
A ja od 6 spać nie mogę, TŻ pojechał już do pracy, miał wstąpić do mojej z kolejnym zwolnieniem. Wczoraj byłam na ostatniej wizycie u gina. Jak na razie rodzić nie będę ale wszystko jest dobrze, troszkę Oliwka urosła, waży 2500g, poraz kolejny usłyszałam że duża nie będzie ale to dla mnie lepiej do porodu. I cyt: "a później jak fabryka ruszy to nadrobi na pewno" Mój lekarz jest the best po prostu. Ale 20 października kazał mi przyjechać do szpitala na KTG, powiedział że je sobie zobaczy i mi powie czy jeszcze chciałby mnie zobaczyć na wizycie u siebie. Więc czekamy...
W końcu pokombinowaliśmy z TŻtem z aparatem i na próbę wkleję fotkę naszego hultaja kudłatego Jak się uda to wrzucę jakieś ubranka zakupione w lumpeksie, jakiś czas temu obiecałam

super ze Oliwka rośnie,
psiak fajowy
ja z praca mialam podobnie tzn od razu po stazu mnie zatrudnili ale tylko dlatego ze dziewczyna odeszla i bylo miejsce, ale rzadko sie tak zdarza,

asiulek ubranka fajne, bardzo podoba mi sie kurteczka spiochy tez ladne chociaz ja bym chyba dla tak malego dziecka ubranek ktore dotykaja bezposrednio skory nie kupila,
ale ladne

Napisane przez acelinka

byłyśmy dzisija na szczepieniu, Natalacia to mega dzielna dziewcyna jest, jestem z niej taaaaka dumna
i waży już 5400 kocuszek

klocuszek ale jaki kochany

ja w pracy na szczescie jeszcze tylko godzinke, dzis musze na miasto skoczyc z azimowa kurtka sie rozejrzec

[dziewczyneczka89]

Napisane przez silvyetta

dziewczyneczka trzymam kciuki za prace

dziekuje

Napisane przez asiulek1705

Głowa do góry, nie poddawaj się!Ja po stażu przez 7 miesięcy szukałam pracy. Udało mi się w końcu, ale też cv porozsyłałam niezliczoną ilość i nie ukrywam, że momentami bardzo mnie to wszystko dołowało. Zgadzam się, że teraz jest strasznie ciężko, liczą się wieeeeelkie plecy Choć ja mam satysfakcję, bo nikt mi nie pomógł a innym ciężko w to uwierzyć i wiele razy pytali kogo mam znajomego że dostałam pracę w urzędzie 3mam kciuki abyś coś znalazła

wlasnie się nastawiam, że mogę pracy parę miesięcy szukać, ale trzeba być wytrwałym niestety najczęsciej trzeba mieć znajomośći ;/ wkurza mnie to. Tobie niepotrzebne byly znajomości w urzedzie bo swoimi umiejętnościami zabłysnęłaś
Masz super pieska, słodki jak nie wiem... i jak siedzi z gracją

Napisane przez sjoanna

I zanies - moze ona moglaby po prostu slowko poparcia powiedziec w twojej sprawie.
Poza tym czasami zdarza sie ze firmy nie robia naboru ogolnego a przyjmuja z polecenia - na zewnatrz nawet nie wiadomo ze sa wolne stanowiska.

ona chyba nic niestety nie moze zrobić... zaniosę dokumenty i niech się dzieje co chce
za lampy

Napisane przez acelinka

Dziewczyny dziękuje ze we mne wierzycie Gdyby tż chociaż wracał z pracy o normalnej porze to zajął by sie Natalką a ja mogłabym coś popisac na spokojnie a tak to klops wielki. Nie zarywam nocek przez dziecko to będe zarywać przez ksiązke



dziewczyneczka za prace trzymam kciuki cały czas

szkoda , ze Tz do pozna pracuje... rzeczywiscie cięzko będzie z nauką ...trzymam kciuki ,żeby sie coś zmieniło
dzięki za kciuki

Napisane przez metkaa

czesc


pewnie ze złoz,
a moj storczyk po pol roku odzyl a juz mialam go wyrzucac,

bo chyba storczyki tak mają , w zimę to podobno oblatują z tych kwiatów i dopiero na wiosnę mają z powrotem moja mama ma takiego duzego bialego, z reszta tesciowa moja tez ma 3 storczyki.

[agawoo]

Asiulek, psinka elegancja-francja

A ciuszki słodkie

Napisane przez acelinka

Dziewczyny dziękuje ze we mne wierzycie Gdyby tż chociaż wracał z pracy o normalnej porze to zajął by sie Natalką a ja mogłabym coś popisac na spokojnie a tak to klops wielki. Nie zarywam nocek przez dziecko to będe zarywać przez ksiązke


[...]
byłyśmy dzisija na szczepieniu, Natalacia to mega dzielna dziewcyna jest, jestem z niej taaaaka dumna
i waży już 5400 kocuszek

dla Natalki
Acelinko, dasz radę, wierzymy w Ciebie

[ultraradiola]

ja uwielbiam storczyki mam ich 7 i ciągle powiększam swoja kolekcję
jak kwiatuszki opadną nie należy się przejmować za ok 3 miesiące będą nowe

[agawoo]

Napisane przez ultraradiola

ja uwielbiam storczyki mam ich 7 i ciągle powiększam swoja kolekcję
jak kwiatuszki opadną nie należy się przejmować za ok 3 miesiące będą nowe

U mnie jakoś storczyki nie chcą rosnąć Opadają i już nie odrastają niestety Coś źle je pielęgnuję chyba

[acelinka]

ja dostałam kiedyś stroczyka pięknie zakwitł a potem opadł ... łodydga uschła ale ja go podlewałam a on tak stał i stał z samymi liściami ... miesiąc, dwa, trzy, rok i po roku zaczął wypuszczac łodygi dopiero i pięknie zakwitł

[asiulek1705]

Napisane przez sjoanna

O! Filmik! Poprosze.
Jestem cierpliwa a poza tym - co mam zrobic?
Zeby bylo smieszniej to to ustawienie wlacznikow wymyslili sami fachowcy. Glowny spec i jego brat elektryk.

Czyli to twoj dziadek? Musialam doczytac jeszcze raz.
No to tym bardziej brawa dla niego!
Fajnie jak tak wszyscy znosza cos uzytecznego dla dziecka a nie same zabawki.

Muszę w takim razie jakiś nakręcić, najlepiej wieczorem, bo wtedy Rokiemu dosłownie cos odbija, biega, szczeka i zaczepia wszystkich
Racja, chcesz aby remont się zakończył, musisz uzbroić się w cierpliwość. Ale juz bliżej jak dalej.
Tak, tak, mój dziadek a dla Oliwki pradziadek. Strasznie mnie zaskoczył hihi. Żałuję bardzo, że moja babcia nie doczekała aż wyjdę za mąż i urodzę dziecko. Była wspaniałą babcią i wiem, że moja córa wiele by od prababci dostała, mam tu na myśli nie rzeczy materialne ale miłość, ciepło Jak do tej pory nie dostaliśmy zabawek, w sumie dobrze bo na pewno zgromadzimy tego dostatecznie dużo Chociaż moja mama zaczęła skupywać bajeczki, super, ja uwielbiałam bajki, ksiązki i marzy mi się żeby moje dziecko także lubiło czytać

Napisane przez metkaa

super ze Oliwka rośnie,
psiak fajowy
ja z praca mialam podobnie tzn od razu po stazu mnie zatrudnili ale tylko dlatego ze dziewczyna odeszla i bylo miejsce, ale rzadko sie tak zdarza,

asiulek ubranka fajne, bardzo podoba mi sie kurteczka spiochy tez ladne chociaz ja bym chyba dla tak malego dziecka ubranek ktore dotykaja bezposrednio skory nie kupila,
ale ladne

Dzięki
Ja dzięki odbytemu stażowi w końcu dostałam tam pracę, trochę to trwało, ale warto było się starać.
Kurteczka jest nowa, była z metkami. Ja też się obawiałam że może nie bardzo takie ubranka, ale powoli się przekonuję, dokładnie są wyprane, zresztą będę obserwować. Przekonały mnie koleżanki i TŻta kuzynki...

Napisane przez dziewczyneczka89

wlasnie się nastawiam, że mogę pracy parę miesięcy szukać, ale trzeba być wytrwałym niestety najczęsciej trzeba mieć znajomośći ;/ wkurza mnie to. Tobie niepotrzebne byly znajomości w urzedzie bo swoimi umiejętnościami zabłysnęłaś
Masz super pieska, słodki jak nie wiem... i jak siedzi z gracją

Bądź wytrwała i się nie poddawaj, na pewno w końcu się uda
Hihi, jak tak czytam jaki to piesek słodki to na prawdę śmiać mi się chce, on ma dwa oblicza

Napisane przez agawoo

Asiulek, psinka elegancja-francja

A ciuszki słodkie

Dzięki

Jaka okropna pogoda u mnie Od razu mam gorszy nastrój. Ale to bym jeszcze zniosła, najgorsze że mam kiepskie samopoczucie. Źle spałam w nocy bo bolała mnie głowa, śniły mi się głupoty aż cała mokra byłam. Teraz też głowa mi napieprza, do tego krzyże i pachwiny Ech...

[sjoanna]

Napisane przez asiulek1705

Muszę w takim razie jakiś nakręcić, najlepiej wieczorem, bo wtedy Rokiemu dosłownie cos odbija, biega, szczeka i zaczepia wszystkich
Racja, chcesz aby remont się zakończył, musisz uzbroić się w cierpliwość. Ale juz bliżej jak dalej.
Tak, tak, mój dziadek a dla Oliwki pradziadek. Strasznie mnie zaskoczył hihi. Żałuję bardzo, że moja babcia nie doczekała aż wyjdę za mąż i urodzę dziecko. Była wspaniałą babcią i wiem, że moja córa wiele by od prababci dostała, mam tu na myśli nie rzeczy materialne ale miłość, ciepło Jak do tej pory nie dostaliśmy zabawek, w sumie dobrze bo na pewno zgromadzimy tego dostatecznie dużo Chociaż moja mama zaczęła skupywać bajeczki, super, ja uwielbiałam bajki, ksiązki i marzy mi się żeby moje dziecko także lubiło czytać

Pieknie napisalas.



Kurteczka jest nowa, była z metkami. Ja też się obawiałam że może nie bardzo takie ubranka, ale powoli się przekonuję, dokładnie są wyprane, zresztą będę obserwować. Przekonały mnie koleżanki i TŻta kuzynki...

Sa ludzie ktorzy piora nowe rzeczy ze sklepu - i podobno maja racje bo jak sie wiezie kontenery ciuchow z Chin to pryskaja je jakimis srodkami na owady - coby im towaru nie zjadly. Nie wiem ile w tym prawdy.
Ja nie piore - oprocz bielizny niezapakowanej - np biustonoszy. Te plucze w cieplej wodzie przed wlozeniem.

Jaka okropna pogoda u mnie Od razu mam gorszy nastrój. Ale to bym jeszcze zniosła, najgorsze że mam kiepskie samopoczucie. Źle spałam w nocy bo bolała mnie głowa, śniły mi się głupoty aż cała mokra byłam. Teraz też głowa mi napieprza, do tego krzyże i pachwiny Ech...

Na lepsze samopoczucie powiem ze u mnie tez chmury i zbiera sie na deszcz.
Oczywiscie zeby nie bylo tak dobrze (wam) to dodam ze jest tu znacznie cieplej bo 20 stopni.

Wczoraj wieczorem - jak mnie nie bylo - przyszedl hydraulik i zainstalowal wreszcie docelowy odplyw od umywalkiw lazience.
Ale nie zainstalowal kranu w kuchni.
A na dodatek tesc tez musi wzywac swojego hydraulika - nie tego samego - bo zawor w kuchni mu coraz mocniej kapie. Kiedys to bylo takie leniwe kap co minute. A teraz to kap, kap, kap...

Czy te rurki to tak maja - jak zobacza hydraulika to zaraz przeciekaja?

[metkaa]

witam
a co tu taka cisza?

Napisane przez acelinka

ja dostałam kiedyś stroczyka pięknie zakwitł a potem opadł ... łodydga uschła ale ja go podlewałam a on tak stał i stał z samymi liściami ... miesiąc, dwa, trzy, rok i po roku zaczął wypuszczac łodygi dopiero i pięknie zakwitł

to u mnie podobnie, tyle ze na razie wypuscil lodyge

pogoda do kitu,
u nas na pietrze sasiad zaczal remont, wczoraj tak wiercil wiertara ze szymcio nie dal sie uspokoic, na dwor nie dalo rady wyjsc bo lalo, musialam czekac na tz i dopiero autem pojechalismy na zakupy i szymonek sobie usnal,
mam nadzieje ze jutro bedzie spokoj bo ja do pracy a chlopaki sami zostaja

[dziewczyneczka89]

Napisane przez asiulek1705

Tak, tak, mój dziadek a dla Oliwki pradziadek. Strasznie mnie zaskoczył hihi. Żałuję bardzo, że moja babcia nie doczekała aż wyjdę za mąż i urodzę dziecko. Była wspaniałą babcią i wiem, że moja córa wiele by od prababci dostała, mam tu na myśli nie rzeczy materialne ale miłość, ciepło Jak do tej pory nie dostaliśmy zabawek, w sumie dobrze bo na pewno zgromadzimy tego dostatecznie dużo Chociaż moja mama zaczęła skupywać bajeczki, super, ja uwielbiałam bajki, ksiązki i marzy mi się żeby moje dziecko także lubiło czytać


Bądź wytrwała i się nie poddawaj, na pewno w końcu się uda
Hihi, jak tak czytam jaki to piesek słodki to na prawdę śmiać mi się chce, on ma dwa oblicza
.

ja tez tak sobie myślę , że szkoda , że moje dzieci nie poznają już prababci ani jeden ani drugiej. Nie myslalam , ze tak bedzie jak moich 2 pradziadków umarlo to ja mialam 10 lat ....
jestem wytrwala... i w koncu ktos dzisiaj zadzwonil ide w poniedzialek na rozmowe , trzymajcie kciuki
ja niedawno wrócilam z uczelni jutro to samo od rana do wieczora .. spac mi sie troche chce ,zrobilam sobie drinka malibu z mlekiem

[certina4]

cześć dziewczynki,

trochę mnie nie było, ale mam dobre usprawiedliwienie... praca... praca i jeszcze raz praca.... a po niej dom i mąż, same wiecie jak jest

Napisane przez sjoanna

Pogoda mi sie poprawila i humorek dopisuje bo fachman skonczyl.
Teraz jak przyjdzie tesc to zadzwoni do faceta od mebli - zamontuje okap.
A i prad tez mamy - po prostu wszystkie wlaczniki i bezpieczniki byly wylaczone.
Jeszcze woda i gaz i sie przeprowadzamy!
I zacznie sie zycie na swoim.

no w końcu

Napisane przez dziewczyneczka89

cześć

acelinka: ja też uważam , żebyś się nie poddawała, spróbuj


Wysłałam już 11 cv , ale na razie zero odzewu ... ciężko niestety z pracą ,mam nadzieję że znajdę coś w tym roku

dziewczyneczka tak to jest, może spróbuj też pochodzić po firmach, nie tylko wysyłaj Cv, no i może szukać czegoś też w sąsiednich miastach? moi znajomi 3,5 m-ca szukają pracy i dają sobie czas do końca listopada jeśli nie wyjdzie to jadą do Warszawy

asiulku słodki ten Twój pupil i fajne ubranka, dobrze że Oliwka troszkę podrosła

acelinko ciężko jest, ale łatwiej na razie nie będzie, mam nadzieję jednak, że wszystko pójdzie po Twojej myśli


jeśli chodzi o storczyki to mi wszystkie kwiatki ostatnio padają, oprócz storczyków właśnie, mam ich 10 sztuk w tym jeden niebieski i kwitną cały czas, chyba tylko do nich mam rękę


u nas po staremu, dużo pracy, obowiązków, do tego wczoraj się TŻtowi samochód popsuł - uszczelka pod głowicą silnika - poważna rzecz i całą sobotę będzie pomagał szwagrowi to robić, a wczortaj musieliśmy się dzielić moim samochodem