Mamy swe pociechy pielęgnują, ciążówki do nowej roli się szykują.Mamy po staraniach V

[God Of War 20]

Napisane przez ma.ko

Maciejka a wiadomo dlacZego tak ci ciśnienie podskoczylo?
Grunt że już lepiejj i jutro do domu


Dziewczyny powiedzcie mi prosze jakie dokumenty były wam potrzebne do szpitala?

Ja wzięłam całą teczkę z dokumentami, wynikami usg wszystko. Do folii osobno wlozylam kartę ciąży i ostatnie wyniki badań plus toxo plus gbs itd. No i krew kartę oczywiście też.

[maciejka1987]

Mako nie wiadomo czemu skoczylo, położna powiedziała, że mogą takie graniczne ciśnienia wystąpić i jeśli biorę leki to wszystko ok. Tylko trzeba wtedy zrobić badania czy nie ma zakażenia ciążowego i od tego ten skok bo wtedy od razu cc....

[Jagatka_N]

Hej dziewczyny

długo mnie nie było wiem wiem...nadrobiłam kilka dni temu 5 stron, tyle czasu mi dał Mały i nawet nie zdążyłam nic napisać...
Wybaczcie wiec ze nie jestem na bieżaco i nie wiem kiedy będę... edit: czy w ogóle będę
Uczymy sie siebie cały czas, na nowo organizujemy plan dnia edit: póki co nie ma zadnego planu
Mały jest przekochany, już jestem zakochana w jego odruchowych półuśmiechach, oczkach, stópki całuję przy każdej zmianie pieluszki... strasznie sie ciesze ze Kubuś urodzil się zdrowy i to nerwowe oczekiwanie się skończyło i mamy go przy sobie

Tak jak któraś pisała, w sobite nic nie wskazywalo że urodze następnego dnia... w niedziele o 4 obudziłam się z dziwnym bólem brzucha, cos jakby przy @/ biegunce. Pojawiał się i po jakimś czasie znowu. Wstałam wiec i o 6 się wykąpałam, bóle pojawiały sie najpierw co około 10 min i były coraz mocniejsze, zadzwoniłam do położnej i o 12 byliśmy w szpitalu. Podczas badania odeszły mi wody i skurcze sie nasiliły ale wg ktg bez rewelacji... potem znowu badanie, rozwarcie małe bo z 3cm więc dostałam o 16stej oxy, po 17 przy odpowiednim rozwarciu znieczulenie i godzine później pojawił sie na świecie nasz Skarb mąż był ze mną mimo że jeszcze na porodówce mówił że wyjdzie na korytarz to uczucie jak się słyszy pierwszy płacz dziecka....niesamowite... na samą myśl oczy mi sie mokre robią i jak mi go położyli na piersi takiego cieplutkiego ahhhh

[ma.ko]

Maciejka

Good dzięki
A książeczkę albo rmua też? Chyba tera tylko dowód osobisty jest potrzebny co?
I mysle że jak wezme usg zw zdjęciami to mi zdjęcia oddadzą?

Jagacia super ze jestes i że wszystko u was dobrze. Wzruszylam sie jak przeczytałam twoja wiadomość i lezi mi poleciały. Wszystkiego dobrego dla Was.

[manieczka1]

Mako dobrze, ze juz lepiej sie czujesz wspolczuje tych zawrotow u mamy...oby trafila na dobrego lekarza, ktory jej pomoze.
Pierozkowa jeszcze troche i wolne
Cloud z cera to chyba bez zmian u mnie, ale jak wlosy i paznokcie mi sie w ciazy poprawily tak poki co to zostalo
Zubi dla Was tez oklaski
Ola mi tylko raz polecialo i to niewiele
Maciejka trzymam za Was kciuki!!!! Oby cisnienie sie ustabilizowalo. Ja pod koniec tez musialam kontrolowac bo raz mi u gina wysokie wyszlo, ale na szczescie sie nie powtorzylo.
Mako ja w razie w wzielam wszystko, ale u mnie trzeba bylo karte ciazy, wynik gbs i grupe krwi, a i dowod osobisty.
Jagacia zagladaj tu czesciej calusy dla Kubusia
A ja nie wiem czy u nas nie zaczynaja sie kolki...maly od kliku dni ma wieczorami jazdy...jest nerwowy, placze, robi sie czerwony na twarzy, puszcza baczki czasem. Widac, ze go to meczy. Spac nie moze bo po chwili sie wybudza...i zaczyna sie ok.15/16, az do polnocy z przerwami oczywiscie. Nie wiem sama. Rano i w nocy spi bez problemu

[zubi89]

God do mleka mamy butelki z tt do soków i herbatki z nuka a wodę pije z niekapki avent.

Cloud ale Twój synuś urodził się już długi :p a moja miała 55 cm a co do wagi to moja ma już prawie pół roku i jest od początku na mm.

Maciejka dobrze że wam nic nie jest. Wracajcie do domu i odpoczywaj

Jagatka na pewno znajdziesz czas na wizaż tylko to pewnie nastąpi za jakiś czas ja też myslalam tak jak ty czekam niecierpliwie na zdjęcie Kubusia

[ma.ko]

Mania kurcze oby to było przejściowe a nie kolki.

Jezuuu ale sie dziś denerwuje nie wiem czym

Pokaże wam kule które dziś prsyszly i malz zmontowal. Na żywo piękniejsze delikatne swiatlo

[nuno3]

Kamel faktycznie fajna ta butelka szklana Wezmę ją pod uwagę jak będzie mi potrzebna. Ciuszki super Wszystkie piękneee

Wik brawa dla Ani za pierwszego zębolka

Napisane przez pani_pierozkowa

Cześć Kobietki

Moja córka ułożyła mi się chyba na nerce, od wczoraj mnie rwie

Jeszcze tylko ten tydzień i urlop aż do 7 stycznia, muszę dać radę

Twoja córcia po prostu znalazła sobie poduszkę, do której się przytuliła


Cloud kurcze szkoda, że laktacja tak się popsuła. Możesz próbować walczyć o utrzymanie, ale nie obwiniaj się

Zubi gratulacje dla Majci za ząbka Duża panna już

Napisane przez ma.ko

Miecze martwię sie o moja mame. Ma ostatnio straszne zawroty głowy. myślała że to bkednik i poszla do lekarza ale ta powiedziała że raczej od kręgosłupa. Dala jakieś tabl i mama bierze juz 2 tygodnie a wcale nie jwst lepiej. Mówi ze tak sie jej kręci ze czaem az chce sie jej płakać
Kazałam jej iść jeszcze raz ale wiecie jacy ci lekarze są ehh.

Może do neurologa niech pójdzie. Coś musi być przyczyną, bo to nie jest normalne. Mam nadzieję, że będzie dobrze


Maciejka cieszę się, że już lepiej. Najważniejsze, że z Małą wszystko w porządku. Te skurcze brzmią przerażająco A odczuwasz je jakoś? Bo mi się czasem brzuch tak napina i nie wiem czy to skurcz, czy po prostu Mała się wypina. Ale nic nie boli wtedy. A jadłospis powalający

Jagatka dobrze, że znalazłaś czas i się odezwałaś, bo chyba wszystkie byłyśmy ciekawe co u Was Widzę, że poród sprawnie przebiegł. Czytając Twój opis sama chciałabym mieć już moją kruszynkę przy sobie Czekamy teraz na zdjęcia Kubusia



Już myślałam, że nie napiszę dziś, bo co doczytałam wątek, to po odświeżeniu kolejna porcja postów do doczytania

Rany, jakiego ja mam wścibskiego sąsiada Mąż pojechał dziś na 3 dniowy wyjazd służbowy i chwilę po jego wyjściu dzwonek do drzwi. Otwieram - sąsiad (taki stary dziadek) i pyta się mnie, czy jakaś zmiana lokatorów będzie czy co?
Ja zdziwiona: nie, dlaczego?
- A bo widziałem jak tu przed chwilą pan z walizką wychodził i myślałem, że jakaś przeprowadzka, zmiana.
I udał wielce zaniepokojonego...
Nie no kurna, rozstałam się właśnie z kochankiem Co go to obchodzi?
Już raz też tak wyskoczył, jak rodzina do nas przyjechała, z 2 małych dzieci byli i łóżeczko nam przywieźli, a ten wyszedł też i pytał na klatce bratową, czy zmiana lokatorów, bo rzeczy wnoszą...
Ehh, chyba dzidek nie ma własnych problemów, że się życiem innych interesuje. No ale sam mieszka i chyba mu się nudzi.

Poza tym rano brat mnie wkurzył i aż się popłakałm przez niego.
Co za dzień Ale odbiłam sobie na zakupach

[maciejka1987]

Nuno właśnie takie napięcie czuje, ale nie ból ... mój brzuch wtedy cały szedł do góry i wtedy ktg to rejestrowalo. .. brałam na to luteine ale kazali odstawić, żebym nie miała problemów z przygotowaniem do porodu bo moja szyjka ciągle twarda...

[nuno3]

Napisane przez maciejka1987

Nuno właśnie takie napięcie czuje, ale nie ból ... mój brzuch wtedy cały szedł do góry i wtedy ktg to rejestrowalo. .. brałam na to luteine ale kazali odstawić, żebym nie miała problemów z przygotowaniem do porodu bo moja szyjka ciągle twarda...

Aha, czyli u mnie to pewnie też skurcze. Zaczynam się bać porodu. Ostatnio nachodzą mnie myśli, co będzie jak się wcześniej zacznie i nie będę przygotowana.

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Ma.ko fajne kule Gdzie je powiesisz?

[Kamel]

Napisane przez God Of War 20

Kamel wołali Natalka. Fakt ze jest to długie imię i ciężko zdrobnic jakoś krótko.

Pomyślę jeszcze jakie wybrać

Napisane przez ma.ko

Wik za zabka.

Kamel
Dziękuję dziś normalnie

Good mi sie podoba imię Natalia

Mania chyba tak heh, ale w sumie już prawie koniec 38 tygodnia więc może może
Super że u Jagatki dobrze

Piwrozkowa dasz radę, a pozniej odpoczniesz


Ją miałam w miarę ok noc. Watalam tylko 3 razy i z rana mąż zawiózł mnie na wyniki. Później mnie odwiózł do domu. Wstapilam do sklepu, kupiłam pasztet na wszelki wypadek do kanapek do szpitala hihi i herbatniki i w sumie jestem gotowa do szpitala, to może sie dziać co chce
Dzisiaj już nie mam takich boli jak @. Czasem mam twardnienia i chyba Mania ma rację że to przepowiadacze ale bez boli, więc jeszcze spokojnie czekamy.

Dziś mam zamiar wyparsyc butelki i smoczki i wzystoo ooprzekladac juz do koszykow na przewijaku żeby były gotowe na powrót ze szpitala

Mako to super, że jesteś już tak przygotowana Ja urodziłam prawie tydzień wcześniej, miałam torbę spakowaną ale nie miałam między innymi mleka, pieluch butelek Także nie polecam

Cloud Współczuję problemów z KP, trzymaj się. Zresztą ja uważam, że nic na siłę, bo się zadręczysz i wykończysz a Maluch nie naje.

Napisane przez maciejka1987

Witam, wczoraj miałam ciśnienie 169 na 85 i pojechaliśmy na szpital , przyjęli mnie na oddział. Ale w sumie po jakimś czasie samo spadło i miałam wczoraj 140 na 80 i według lekarzy jest ok. Podobno cRP mam podwyższone, ale wieczorem musze do pytać lekarza o co chodzi. Robili mi usg i mała waży 1700, robili mi też ktg i mini skurcze się pisały, ale mam się nie martwić bo na tym etapie ciąży juz mogą być. . Trochę mnie przestraszyli bo kazali plan porodu uzupełnić szybko, później wyszło ze to standardowa procedura. Leżę sama na sali i umieram z nudów,czekam na kolacje i zastanawiam się co za serwują, bo rano dali mi 2 kawałki chleba i masło. ..jutro pewno wyjdę.

Mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze. Ja to znowu co 2 pomiar mam ciśnienie ok 90/50, ostatnio miałam 99/55, także też nie ciekawie, ale jak jestem u lekarza to mierzą mi zaraz po przyjściu do przychodni jak jestem zmachana i wtedy wiadomo, że wysokie.

Mako zdrówka dla mamy życzę.
Zubi za pierwszy ząbek

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Jagatka cieszę się, że u Was wszystko dobrze i że masz już poród za sobą

Teraz teoretycznie chyba Mako, Meire, Ja i Nuno chyba równocześnie i Maciejka Ale wszystko może się zmienić

Napisane przez nuno3

Kamel faktycznie fajna ta butelka szklana Wezmę ją pod uwagę jak będzie mi potrzebna. Ciuszki super Wszystkie piękneee



Poza tym rano brat mnie wkurzył i aż się popłakałm przez niego.
Co za dzień Ale odbiłam sobie na zakupach

Dziękuję
A butelka fajna nie? Ech mojego M to pewnie uproszę po świetach o tą całą kasę na to wszystko bo ostatnio mi tyle dał, że sie już zbuntował

Ale sąsiad, ale ja też mam niezłych niektórych

Nie denerwuj się

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Mako fajne te kulki, nie wiedziałam, że świecą

[God Of War 20]

Nuno współczuję sąsiada. No ale dziadki to takie są niestety w większości.

Mania oby to nie kolki ale prawdopodobne ze tak bo one tak chyba występują popoludniami i wieczorami?

Jagatka to chyba szybki poród miałaś. Docierajcie się.

Nasza Zuza śpi i my też już w łóżku.
Dziś trenowala na brzuszku i chyba w jakiś nowy etap rozwoju weszła bo zadzierala głowę jak nigdy.. i przekrecala się z brzuszka na plecki bardzo ładnie. Do tego zaczyna się śmiać, chwytać przedmioty i bardzo dużo gaworzyc.

[manieczka1]

Dzien dobry
Nuno co za sasiad. My takiego u rodzicow mielismy! Ale do mnie sie juz potem nie odzywal, bo go zjechalam on nie tyle co musial wszystko wiedziec, ale byl problematyczny. A na parterze mieszkala pani poduszkowiec ona to musiala wiedziec wszyyyystko
Mako super te kule. B. fajny pomysl
God brawa dla Zuzi za postepy
U nas to chyba kolki niestety kolejny dzien to samo. Nie pomagalo wczoraj nic...najgorsza jest ta bezradnosc. Maly sie meczy, spac nie moze...ehhh. usnal o 1 i spal juz do rana, teraz tez spi. Maz od jutra do pracy. Lepetyna mnie boli. Ehhhh ze tez te kolki musialy nas najsc...wczoraj na noc dalam bobotic. Szwagierka ma zalatwic sab simplex. jeszcze katar ma znowu dobra to ponarzekalam

[God Of War 20]

Napisane przez manieczka1

Dzien dobry
Nuno co za sasiad. My takiego u rodzicow mielismy! Ale do mnie sie juz potem nie odzywal, bo go zjechalam on nie tyle co musial wszystko wiedziec, ale byl problematyczny. A na parterze mieszkala pani poduszkowiec ona to musiala wiedziec wszyyyystko
Mako super te kule. B. fajny pomysl
God brawa dla Zuzi za postepy
U nas to chyba kolki niestety kolejny dzien to samo. Nie pomagalo wczoraj nic...najgorsza jest ta bezradnosc. Maly sie meczy, spac nie moze...ehhh. usnal o 1 i spal juz do rana, teraz tez spi. Maz od jutra do pracy. Lepetyna mnie boli. Ehhhh ze tez te kolki musialy nas najsc...wczoraj na noc dalam bobotic. Szwagierka ma zalatwic sab simplex. jeszcze katar ma znowu dobra to ponarzekalam

Mania to może tez spróbujcie tych butelek dr brown? Może jakoś zminimalizuja kolke. Nasza ładnie spala do 6 rano ale za to usypiala przez 2 godziny. Teraz też drzemie jeszcze ale niebawem ma jeść.

Moja mama ma oczywiście milion złotych rad co i jak powinnam robić bo się mała drze. Dziś wymyśliła ze powinna spać w wózku bo tam jej będzie cieplej. Mimo że zawsze jej mowie ze nie i ze ja będę robić tak jak uważam to ona musi komentować i patrzeć spod byka jakbym krzywdę dziecku robiła co najmniej.
Mówią ze tesciowe są wredne a u mnie zupełnie na odwrót. Dobrze ze po 9 wychodzi do pracy i wraca kolo 19.

Mania to będziesz teraz musiała sama się organizować. Na początku to tak dziwnie ale potem przywykniesz.

Maciejka wracaj do zdrowia.

No i dzień dobry oczywiście, już od dawna nie śpimy.
Niedługo wpadnie sąsiadka w odwiedziny.

[ma.ko]

Napisane przez nuno3

Może do neurologa niech pójdzie. Coś musi być przyczyną, bo to nie jest normalne. Mam nadzieję, że będzie dobrze

Już myślałam, że nie napiszę dziś, bo co doczytałam wątek, to po odświeżeniu kolejna porcja postów do doczytania

Rany, jakiego ja mam wścibskiego sąsiada Mąż pojechał dziś na 3 dniowy wyjazd służbowy i chwilę po jego wyjściu dzwonek do drzwi. Otwieram - sąsiad (taki stary dziadek) i pyta się mnie, czy jakaś zmiana lokatorów będzie czy co?
Ja zdziwiona: nie, dlaczego?
- A bo widziałem jak tu przed chwilą pan z walizką wychodził i myślałem, że jakaś przeprowadzka, zmiana.
I udał wielce zaniepokojonego...
Nie no kurna, rozstałam się właśnie z kochankiem Co go to obchodzi?
Już raz też tak wyskoczył, jak rodzina do nas przyjechała, z 2 małych dzieci byli i łóżeczko nam przywieźli, a ten wyszedł też i pytał na klatce bratową, czy zmiana lokatorów, bo rzeczy wnoszą...
Ehh, chyba dzidek nie ma własnych problemów, że się życiem innych interesuje. No ale sam mieszka i chyba mu się nudzi.

Poza tym rano brat mnie wkurzył i aż się popłakałm przez niego.
Co za dzień Ale odbiłam sobie na zakupach

kazała jej iść w tym tygodniu, ale dziś mówi ze jest lepiej
mam tak samo heh
ja piorę jaki dziadek
mnie też brat ostatnio tAK poirytowal

Napisane przez nuno3

[/COLOR]Ma.ko fajne kule Gdzie je powiesisz?

albo jakoś ładnie je ulozymy na komedie albo powiesić na karniszy. Zobaczymy jak będzie wygla dało jak wyniesie my kolyski donsalonu

Napisane przez Kamel

Mako to super, że jesteś już tak przygotowana Ja urodziłam prawie tydzień wcześniej, miałam torbę spakowaną ale nie miałam między innymi mleka, pieluch butelek Także nie polecam

Mam nadzieję, że wszystko będzie już dobrze. Ja to znowu co 2 pomiar mam ciśnienie ok 90/50, ostatnio miałam 99/55, także też nie ciekawie, ale jak jestem u lekarza to mierzą mi zaraz po przyjściu do przychodni jak jestem zmachana i wtedy wiadomo, że wysokie.

Mako zdrówka dla mamy życzę.

Teraz teoretycznie chyba Mako, Meire, Ja i Nuno chyba równocześnie i Maciejka Ale wszystko może się zmienić

Mako fajne te kulki, nie wiedziałam, że świecą

Ja też mogłabym wcześniej hehe.
mleka kupiliśmy 3 saszetki w rossmana i jak będzie trzeba to malz kupi więcej w razie w.
kurcze to niskie masz to ciśnienie trochę.
Dziękuję
Nowo teraz ja w kolejkolejce
świecą ładnie i delikatnym światłem.

Napisane przez God Of War 20

Dziś trenowala na brzuszku i chyba w jakiś nowy etap rozwoju weszła bo zadzierala głowę jak nigdy.. i przekrecala się z brzuszka na plecki bardzo ładnie. Do tego zaczyna się śmiać, chwytać przedmioty i bardzo dużo gaworzyc.

Napisane przez manieczka1

Mako super te kule. B. fajny pomysl

U nas to chyba kolki niestety kolejny dzien to samo. Nie pomagalo wczoraj nic...najgorsza jest ta bezradnosc. Maly sie meczy, spac nie moze...ehhh. usnal o 1 i spal juz do rana, teraz tez spi. Maz od jutra do pracy. Lepetyna mnie boli. Ehhhh ze tez te kolki musialy nas najsc...wczoraj na noc dalam bobotic. Szwagierka ma zalatwic sab simplex. jeszcze katar ma znowu dobra to ponarzekalam

dzięki przydadzą się jak Leo będzie juz spał u siebie w pokoiku
Właśnie miałam pisać o są sample ehh oby szybko przeszło.



A u nas pierwsza stycznówka urodziła synka
A mnie się przez to śniło ze tez urodziłam hehe.

Mnie to się marzy urodzić tAK żeby wigilię spędzić we 3 w domu, albo zaraz po świętach

[manieczka1]

Mako no to obys miala prezent na swieta a jak nie to, zebys sylwestra spedzila juz w powiekszonym gronie

"Podejrzewaj kolkę niemowlęcą u☠dziecka w☠wieku pomiędzy 3. tygodniem a☠5. miesiącem życia, które poza okresami płaczu chętnie je, prawidłowo zwiększa masę ciała, a☠nagły niepokój zwykle występuje o☠tej samej porze dnia, utrzymuje się w☠sumie co najmniej przez 3☠godziny w☠ciągu doby i☠pojawia się co najmniej 3☠razy w☠tygodniu". No to chyba sie potwierdzilo

[krusia83]

Dzień dobry

u nas dalej kiepskie nocki a w dodatku oczko znów ropieje. Parę dni temu już było lepiej a w niedzielę znów wróciło. Na razie przemywam solą fizjologiczną ale jak nie przejdzie to trzeba będzie się wybrać do lekarza.

Nadrabiam po trochę i jak zwykle nie pamiętam co miałam poodpisywać.

mako - mam taki sam wózek tylko czerwony wybraliśmy. A co do dokumentów to u mnie był potrzebny dowód osobisty i karta ciąży. Miałam też wyniki badań i wydruki usg ale nie patrzyli na to.

maciejka - oby ciśnienie się unormowało, a jak szyjka twarda to takie skurcze mogą już występować na tym etapie, przynajmniej tak mi mówili, jak byłam w szpitalu. Tylko u mnie to była mocno skrócona ta szyjka i miękka już od 30 tygodnia jakoś.

mania - współczuję kolek, niestety wiem co znaczy ta bezsilność. Dużo siły życzę

wik i zubi - gratuluję pierwszych ząbków

God - my zaczynaliśmy rozszerzenie diety od marchewki, później była marchewka z ziemniaczkiem, później dynia z ziemniakiem. Próbowałam też z międzyczasie jabłuszka ale chyba nie bardzo smakowało. Z owoców bardziej podeszła gruszka i banan. Na razie daję słoiczki te po 4. miesiącu bo nie mamy swoich warzyw i owoców. Myślę, że może na wiosnę zacznę swoje zupki gotować.

[ma.ko]

Mania dziękuję
Ehh czyli jednak kolki :prsytul:

Krusia a dawali się już coś na to oczko?
Dzięki za odp


Dziewczyny pamiętam ze ktoras z was tylko nie pamiętam która kupował taha http://allegro.pl/posciel-bawelna-gl...75904473.html# pościel dla siebie i dla dzidziusia. Macie może realne zdjęcie? A w ogóle jak po praniu dalej fajna?
Bo chce w końcu kupić chociaż i tak wykorzystamy pewnie dopiero za kilka miesięcy ale chciałabym żeby pokoi był już gotowy.
I jeszcze uczę dokupić przescieradlo do kolyski 40x90 macie może jakieś takie kupione?

[zubi89]

Manieczka u nas na kolki pomagało tylko jedno spanie na brzuszku u mamy lub taty. U nas kolki były o 4 nad ranem także bralam ja do łóżka na brzuszek i tak spalysmy do rana. Każdy się bał ze mi zleci ale byłam na to wyczuwalna.

Mako ja kupowałam wybrałam i dalej jest fajna także polecam w szczególności ochraniacz jest ekstra. Będę zakładać jej na święta.

Mają śpi wiec szykuje się powoli na spacer za Godzinę wychodzimy.

[krusia83]

Napisane przez ma.ko

Krysia a dawali się już coś na to oczko?
Dzięki za odp

Mako na razie walczymy z tym oczkiem domowymi sposobami. W ciągu dnia jest w miarę ok, najgorzej po nocy.

[ma.ko]

Zubi dzięki a ochrania cz wzielas ten duży na całe łóżeczko?
Na ktory wzór się zdecydowała bo mi pamięć szwankuje hehe. Ja chce granatowo białe paski i gwiazdki

Krusia oby te domowe sposoby pomogly

[zubi89]

Mako wzięłam pościel szara w białe groszki ochraniacz na całe łóżeczko szary w białe groszki (jak Mają się urodziła miałam krótki i w zupełności wystarczy) teraz obraca się na brzuszek wariuje (obnizylismy łóżeczko) dlatego wzięłam na całe łóżeczko ten najwyższy i najdłuższy bo ciągle wali głową w szczebli i jest płacz.

I kupiłam dla nas pościel granatowa w gwiazdki jak chcesz mogę ci później zrobić fotkę jak wygląda w realu

[ma.ko]

Napisane przez zubi89

Mako wzięłam pościel szara w białe groszki ochraniacz na całe łóżeczko szary w białe groszki (jak Mają się urodziła miałam krótki i w zupełności wystarczy) teraz obraca się na brzuszek wariuje (obnizylismy łóżeczko) dlatego wzięłam na całe łóżeczko ten najwyższy i najdłuższy bo ciągle wali głową w szczebli i jest płacz.

I kupiłam dla nas pościel granatowa w gwiazdki jak chcesz mogę ci później zrobić fotkę jak wygląda w realu

O super dzięki
Jak będzie ci się chciało to cyknij ��

[cloud_on_sky]

Jagatka, super, że napisałaś docierajcie się na spokojnie

Mako, fajne te kule

Maciejka, trzymaJcie się jeszcze w dwupaku

Nuno, jaki ten sąsiad musi być Być irytujący ale tak jak mówisz, pewnie mu się nudzi i to jego jedyne ciekawe zajęcie.
A dla brata należą się

Jak się zaczną porody, to nie będziemy nadążać gratulować

Good, ładnie się Zuzia rozwija
Współczuję problemów z mamą. Jak Cię to pocieszy, to u nas też nie jest różowo - pamiętasz moje problemy z laktacją po porodzie przez pewną osobę? Przez moją mamę właśnie potem się próbowała przymilać, niby przepraszała, a jak napisałam tylko, że ok bez zapraszania jej, tkoznowu były jazdy ona chce tylko małego widzieć, jakby to jej własność była. Ale go nie zobaczy, przynajmniej dopóki karmię. Za to z drugiej strony rodzina męża w ogóle się nie interesuje małym... no ale jak to kiedyś moja teściowa mojemu mężowi wykrzyczała jak byłam na początku ciąży : nasze dziecko, nasz problem. Mimo, że nigdy nikogo o pomoc nie prosiliśmy po urodzeniu małego mąż im wysłał smsa na moją prośbę i odpowiedź od teściowej dopiero na początku grudnia dostaliśmy, że "w sb jest mikołaj, chcę odwiedzić wnuka, o której mam przyjechać". Odpiszemy jej za 3 miesiące tak jak ona nam ogólnie jesg wesoło

Mania, współczuję kolek nas na szczęście ominęły, na palcach jednej ręki mogę policzyć wszystkie bóle brzuszka u małego.

Mako, uwielbiam Twój sposób pisania pewnie przez tablet hahaha

Krusia, biedne oczko

Po całej nocy ściągnęłam 235ml mleka, gdzie najpierw dostawiłam małego i zjadł dużo z jednej piersi. Niby dużo ściągnęłam, ale kiedyś więcej co 2-3 godziny ściągałam oczywiście dzisiaj po 3 godzinach znowu mała ilość mleka, a już myślałam, że coś ruszyło

Wczoraj mąż miał gorszą chwilę wieczorem i mi się za nic oberwało po chwili zrozumiał, że zrobił źle i poprzyklejał sobie do klaty karteczki "przepraszam bardzo" "jestem debilem" "ranię najważniejszą osobę życia" itd. To wybaczyłam i ściągnęłam mu te karteczki, ale tą z napisem "jestem debilem" przykleiłam mu do czoła i tak kazałam chodzić

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Ciekawe jak tam Jul i Bertuś

[201606011622]

Napisane przez cloud_on_sky

Jagatka, super, że napisałaś docierajcie się na spokojnie

Mako, fajne te kule

Maciejka, trzymaJcie się jeszcze w dwupaku

Nuno, jaki ten sąsiad musi być Być irytujący ale tak jak mówisz, pewnie mu się nudzi i to jego jedyne ciekawe zajęcie.
A dla brata należą się

Jak się zaczną porody, to nie będziemy nadążać gratulować

Good, ładnie się Zuzia rozwija
Współczuję problemów z mamą. Jak Cię to pocieszy, to u nas też nie jest różowo - pamiętasz moje problemy z laktacją po porodzie przez pewną osobę? Przez moją mamę właśnie potem się próbowała przymilać, niby przepraszała, a jak napisałam tylko, że ok bez zapraszania jej, tkoznowu były jazdy ona chce tylko małego widzieć, jakby to jej własność była. Ale go nie zobaczy, przynajmniej dopóki karmię. Za to z drugiej strony rodzina męża w ogóle się nie interesuje małym... no ale jak to kiedyś moja teściowa mojemu mężowi wykrzyczała jak byłam na początku ciąży : nasze dziecko, nasz problem. Mimo, że nigdy nikogo o pomoc nie prosiliśmy po urodzeniu małego mąż im wysłał smsa na moją prośbę i odpowiedź od teściowej dopiero na początku grudnia dostaliśmy, że "w sb jest mikołaj, chcę odwiedzić wnuka, o której mam przyjechać". Odpiszemy jej za 3 miesiące tak jak ona nam ogólnie jesg wesoło

Mania, współczuję kolek nas na szczęście ominęły, na palcach jednej ręki mogę policzyć wszystkie bóle brzuszka u małego.

Mako, uwielbiam Twój sposób pisania pewnie przez tablet hahaha

Krusia, biedne oczko

Po całej nocy ściągnęłam 235ml mleka, gdzie najpierw dostawiłam małego i zjadł dużo z jednej piersi. Niby dużo ściągnęłam, ale kiedyś więcej co 2-3 godziny ściągałam oczywiście dzisiaj po 3 godzinach znowu mała ilość mleka, a już myślałam, że coś ruszyło

Wczoraj mąż miał gorszą chwilę wieczorem i mi się za nic oberwało po chwili zrozumiał, że zrobił źle i poprzyklejał sobie do klaty karteczki "przepraszam bardzo" "jestem debilem" "ranię najważniejszą osobę życia" itd. To wybaczyłam i ściągnęłam mu te karteczki, ale tą z napisem "jestem debilem" przykleiłam mu do czoła i tak kazałam chodzić

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Ciekawe jak tam Jul i Bertuś

muszę mojego nakręcić zeby takie karteczki zakładał jak nabroi

[Izuniaa89]

Napisane przez Jagatka_N

Hej dziewczyny

długo mnie nie było wiem wiem...nadrobiłam kilka dni temu 5 stron, tyle czasu mi dał Mały i nawet nie zdążyłam nic napisać...
Wybaczcie wiec ze nie jestem na bieżaco i nie wiem kiedy będę... edit: czy w ogóle będę
Uczymy sie siebie cały czas, na nowo organizujemy plan dnia edit: póki co nie ma zadnego planu
Mały jest przekochany, już jestem zakochana w jego odruchowych półuśmiechach, oczkach, stópki całuję przy każdej zmianie pieluszki... strasznie sie ciesze ze Kubuś urodzil się zdrowy i to nerwowe oczekiwanie się skończyło i mamy go przy sobie

Tak jak któraś pisała, w sobite nic nie wskazywalo że urodze następnego dnia... w niedziele o 4 obudziłam się z dziwnym bólem brzucha, cos jakby przy @/ biegunce. Pojawiał się i po jakimś czasie znowu. Wstałam wiec i o 6 się wykąpałam, bóle pojawiały sie najpierw co około 10 min i były coraz mocniejsze, zadzwoniłam do położnej i o 12 byliśmy w szpitalu. Podczas badania odeszły mi wody i skurcze sie nasiliły ale wg ktg bez rewelacji... potem znowu badanie, rozwarcie małe bo z 3cm więc dostałam o 16stej oxy, po 17 przy odpowiednim rozwarciu znieczulenie i godzine później pojawił sie na świecie nasz Skarb mąż był ze mną mimo że jeszcze na porodówce mówił że wyjdzie na korytarz to uczucie jak się słyszy pierwszy płacz dziecka....niesamowite... na samą myśl oczy mi sie mokre robią i jak mi go położyli na piersi takiego cieplutkiego ahhhh

Ohhh cudowne uczucie! !! Gratuluję!

[zubi89]

Mako tak wygląda pościel. Jeszcze wzięliśmy jaskini szare w białe gwiazdki.

[201606011622]

Napisane przez zubi89

Mako tak wygląda pościel. Jeszcze wzięliśmy jaskini szare w białe gwiazdki.

super

[agaaga89]

Melduję się na chwilę, przepraszam, nawet nie nadrabiam po prostu daję znać, że żyję zamieszania co nie miara, ale już po sprawie - mamy w domu małą chrześcijankę dziś maluchy chore, Hela zakatarzona, Filip chora krtań, kosmos, szczęście, że już po chrzcinach a nie w niedzielę się rozłożyli.
Pochwalę się, dziś kończymy 7 miesiąc i... Hela pięknie raczkuje nabrała rozpędu no i nie robi klaps co parę kroków, mała torpeda, jest wszędzie, zaczyna już przełazić z pokoju do pokoju poza tym ślicznie woła "ama" za mną, ech chociaż na początku wołała "agaga" i się śmiałam, że mnie woła po nicku forumowym
No nic, dużo zdrówka dla wszystkich maluchów, a ja idę trochę odpocząć, buziaki

[201606011622]

Napisane przez agaaga89

Melduję się na chwilę, przepraszam, nawet nie nadrabiam po prostu daję znać, że żyję zamieszania co nie miara, ale już po sprawie - mamy w domu małą chrześcijankę dziś maluchy chore, Hela zakatarzona, Filip chora krtań, kosmos, szczęście, że już po chrzcinach a nie w niedzielę się rozłożyli.
Pochwalę się, dziś kończymy 7 miesiąc i... Hela pięknie raczkuje nabrała rozpędu no i nie robi klaps co parę kroków, mała torpeda, jest wszędzie, zaczyna już przełazić z pokoju do pokoju poza tym ślicznie woła "ama" za mną, ech chociaż na początku wołała "agaga" i się śmiałam, że mnie woła po nicku forumowym
No nic, dużo zdrówka dla wszystkich maluchów, a ja idę trochę odpocząć, buziaki

gratulacje