2009-05-06, 22:39 | #1501 |
Zadomowienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
no faktycznie... Najlepiej teraz jeźdżę w miejscach w których o mało nie spowodowałam poważnych wypadków
ale jak wpadnie mi troche grosza, to dokupię sobie jeszcze jazdy, spowoduję jeszcze kilka wypadków i już nikt nie będzie mnie miał na czym oblać
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
2009-05-06, 22:46 | #1502 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
hehehe kasu dokładnie
ja jak oblałam na parkowaniu tyłem to za 2 razem jak wylosowałam też ten manewr to kolana i w ogóle całe nogi jak galareta mi się trzęsły przy wykonywaniu. Nie mogłam tego opanować. A serducho to napierniczało że hoho. Ale zaliczyłam a potem miasto to już pikuś |
2009-05-07, 15:47 | #1503 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
molka - kochana jak u Ciebie sytuacja z umową???
I w ogóle odezwali się do Ciebie w sparwie tej pracy, którą dostałaś a na którą musiałaś czekać z 2 miechy bodajże? Ciekawa jestem czy po takim czasie rzeczywiście pamiętali o Tobie |
2009-05-10, 12:40 | #1504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Dziewczyny co tu taka cisza??
__________________
|
2009-05-10, 16:55 | #1505 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ostatnio czytałam artykuł, ze naukowcy udowodnili tezę, w której absolwentom, którzy skończyli studia w dobie kryzysu jest znacznie trudniej wyjść na prostą niż pozostałym i to az o 15 lat...normalnie mnie to przeraziło. Oby to nie było prawdą
|
2009-05-10, 18:27 | #1506 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ale ten artykuł dotyczył USA...
|
2009-05-11, 11:16 | #1507 |
Zadomowienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ale w PL ta teza tez ma racje bytu. Nie czytałam tego artykułu, ale patrząc po sobie, to od prawie roku nie mogę znaleźć pracy, więc jestem coraz bardziej zniechęcona, coraz więcej rzeczy których się nauczyłam na studiach zapominam, mam coraz mniejszą pewność siebie itd... a tu za chwilę skończy studia nowy rocznik, który nie będzie nawet wiedział co to jest kryzys, będzie świeżo po studiach, będzie miał świeżą wiedzę, nie będzie spatrzony tym czekaniem na polepszenie się koniunktury... Wiadomo, że konkurując o pracę z kimś takim będę z góry na przegranej pozycji, nawet, jeśli skończylibyśmy to samo...
Dla tego pracę dostaną ci nowi, a ci co skończyli studia w czasie kryzysu dalej będą bez pracy... O to chodziło w tym artykule?
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
2009-05-11, 12:42 | #1508 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
dokładnie o to i niestety ale ja również mam identyczne odczucia
|
2009-05-11, 16:37 | #1509 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
dziewczynki co tu tak cichoooo????
jak tam Wasza sytuacja?? chwalić się i żalić proszę... |
2009-05-11, 17:43 | #1510 |
☕ sprawia, że jestem☺
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
lepiej żebym nie zaczynała się chwalić i żalić bo nie będzie dało się tego czytać
__________________
Z m i e n i ł a m swoje życie!
|
2009-05-11, 17:57 | #1511 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ale ten wątek właśnie po to jest
|
2009-05-11, 17:57 | #1512 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 077
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ze znalezieniem pracy po studiach jest roznie. Zalezy to od wielu czynnikow: kierunek jaki sie obralo, zaradnosc zyciowa, miejsce pracy (w duzym miescie latwiej) no i oczywiscie szczescie. To w szczegolnosci. Ale probowac trzeba, bo kto nie probuje, temu na pewno sie nie uda.
|
2009-05-11, 18:09 | #1513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Dziewczyny
ja dzisiaj byłam pierwszy dzień w nowej pracy i chyba wpadłam z deszczu pod rynnę Poza co prawda duża ilością plusów jakie wiążą się z tą pracą, okazuje się, że trzeba nieludzkie nadgodziny robić, dosłownie ludzie siedzą po 12h w pracy. Nie wiem jak długo można tak ciągnąć Jak tutaj napiszę swoje żale to jakoś mi tak lżej
__________________
|
2009-05-11, 18:21 | #1514 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
izabella - jak to trzeba nadgodziny robić???????? nadgodzinyt nie są dla nikogo obowiązkowe a jeżeli pracownicy się z obowiązkami nie wyrabiają i notorycznie siedzą nadprogramowo tzn że za mało etatów jest w tym dziale. Nikt Cię zmusić do nadgodzin nie może.
|
2009-05-11, 18:38 | #1515 | |
Zadomowienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
A ja dziś wzięłam z pupy skierowanie do pracy. Jutro tam jadę. Wzięłam to na własną prośbę, ale nic specjalnego. Praca biurowa (ze znajomością księgowości) w małej firmie budowlanej. Daleko od domu i za minimalną płacę, ale dla mojego wychudzonego kryzysem budżetu to i tak dużo. Zobaczymy jak jutro wypadnę, więc trzymajcie kciuki!
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
|
2009-05-11, 19:02 | #1516 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Hej
U mnie nic specjalnego się nie dzieje Czekam cierpliwie na pracę Iza - mam nadzieje, że nie będzie źle z tymi nadgodzinami. Może tamci ludzie się nie wyrabiają? Kasia - jestem dobrej myśli daj znać jak poszło jutro Puntodivista - opowiadaj
__________________
|
2009-05-11, 19:10 | #1517 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Cytat:
W dziale pracuje kilka osób, żadna z nich się nie wyrabia Oczywiście ewidentnie widać, że potrzeba jest więcej ludzi lub lepsza organizacja, ale taka sytuacja trwa już minimum rok i chwilowo nie widać zmian na lepsze. Jasne, że nikt mnie nie zmusi do nadgodzin ale np. ja też szefostwa nie zmuszę, żeby mi za 3 miesiące przedłużyli umowę.
__________________
|
||
2009-05-12, 11:37 | #1518 |
Zadomowienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Pora na relacje z dzisiejszej wizyty:
Spodziewałam się małej firmy, coś a'la sklep z zapleczem na którym jest biuro, a na miejscu szok Wielki plac, kilka budynków, na około kilka sklepów firmowych, pełno samochodów firmowych, pracowników... biura na końcu tego placu. W samym biurze pracują 3 osoby + właściciel + księgowy, który jest tam na część etatu. Aż żałowałam, że nie wystroiłam się w garnitur i nie związałam włosów Na miejscu znalazłam kierownika i powiedziałam, że mam skierowanie z urzędu pracy. Posadził mnie w swoim biurze i poszedł z tym skierowaniem do babek w urzędzie. Ja wszystko słyszałam zza ściany. Któraś tam krzyczała, że oni nie potrzebują do biura, tylko kogoś kto się zna na księgowości i z doświadczeniem! W skierowaniu była mowa tylko o wykształceniu średnim i pracy biurowej, wiec się pewnie tym zasugerowały... Jak czytał moje CV, to się uśmiechał pod nosem - nie wiem co go tak rozbawiło, czy to że byłam hostessą, czy to, że piszę bezwzrokowo na kompie, bo sie pytał co to znaczy. Potem zaczął cos marudzić, ale nie dałam się i zaczęłam go urabiać, mówić co to ja nie umiem itd... Potem dalej marudził coś o braku doświadczenia - więc mu powiedziałam o pracy w biblioece i zaczęłam wymieniać wszystkie znane mi urządzenia biurowe (w sęsie, że umiem je obsługiwać), marudził coś o programach, to mu szybko wskazałam n aprogramy, które już znam i że z tym to nie będzie problemów, bo komputery to bardzo szybko rozpracowuję. Przekonałam go, ale uwaga: Popatrzył sie na moje CV i walnał tekstem: "ja tu widzę jedynie tytuł technika ekonomisty" Dla niewtajemniczonych, to o tym że skończyłam studia rozpisałam sie w CV w 3 linijkach i jeszcze pogrubiłam Uniwersytet ekonomiczny i magister! O szkole średniej tylko wspomniałam w 1 linijce! A on tylko to zauważył! Chyba zacznę teraz fragment o studiach oprawiać w czerwoną ramkę może dla tego nie ma odzewu z nikąd, bo tego nie widać Rozmowa skończyła się na tym, że szef ma do mnie zadzwonić i umówic sie ze mną na rozmowę kwalifikacyjną przy której będzie jeszcze księgowy, który sprawdzi, czy faktycznie łąpię sie w tej księgowości. No, chyba, że księgowy nie będzie miał na to ochoty, to mnie nie zaprosi na rozmowę. Wrażenia: Właściciel strasznie marudził, czyli albo ma już kogoś innego i szukał na mnie haka, który mógłby napisać w moim skierowaniu, albo był bardzo pod wpływem tych babek z biura, które powiedziały mu że sie nie nadaję (chociaż nie widziały mojego CV, widziały jedynie mnie jak się pytałam o kierownika i może nie wyglądałam na osobę, która coś wie :P) Tak czy inaczej zaczynam przerabiać niezwykle interesującą lekturę: "podręcznik samodzielnej nauki księgowania" B.Gierusz... Zobaczymy ile jeszcze z tego pamietam :P
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
2009-05-12, 15:15 | #1519 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Rozumiem, że praca jest ważna i potrzebna nam wszystkim do egzystencji ale moim zdaniem są pewne granice. Owszem można zostać dłużej w pracy jeżeli sytuacja tego wymaga, natomiast jeżeli musimy to robić codziennie to ja dziękuję. Żadna praca nie jest warta tego aby jej kosztem tracić życie rodzinne, prywatne itp. Ludzie stają się wtedy zgoszkniali, sflustrowani, nerwowi i poirytowani. W imię bezmyślności i zysków pracodawcy. Osobiście wolałabym zarobić parę groszy mniej i mieć swoje życie poza pracą, jakieś radości, przyjemności, pasje, niż zapierdzielać jak wół a po powrocie do domu muslec tylko o prysznicu i śnie. |
|
2009-05-12, 15:56 | #1520 |
Zakorzenienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Hey, można się przyłączyć?
Mam 26 lat, w czerwcu zeszłego roku obroniłam tytuł magistra. Pracuję w biurze, zajmuje dość ważne stanowisko, poniewaz nie jestem dla firmy kosztem tylko na nia fatycznie zarabiam. Zajmuję się sporządzaniam ofert dla klientów, zamawiam towary z zagranicy - głównie Niemcy,dzwonię do klientów, wystawiam podkładki do wystawienia faktur żeby księgowości pracowało się łatwiej i co? Zarabiam 1 100zł. Śmiech na sali. Zarabiałam 50zl więcej ale w lutym z racji kryzysu mi to obcięli. Dziś awansowałam -- na papierze oczywiście- zmienił mi się angaż w umowie i z młodszego referenta stałam się specjalistą. Zarobki??? Zostały bez zmian. Uaktualniłam CV i wysyłam gdzie się da. Nie chcę żyć od wypłaty do wypłaty bo wszystko idzie na rachunki i zycie. Marzę o tym, aby móc co miesiąc odłożyć sobie coś na konto oszczędnosciowe ale ono jak na razie świeci pustkami;(
__________________
|
2009-05-12, 16:11 | #1521 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Kasia - Następnym razem niech te panie z biura sprecyzują kogo chcą, a nie marudzą.
Mags1983 - chętnie bym podjęła pracę za takie wynagrodzenie jakie masz Ty, bo w tej chwili liczy się dla mnie doświadczenie, którego nie mam :/ No może mam, ale nie takie, które potrzebuję. Jeśli masz możliwość to zmień tę pracę, tylko zrób to w taki w sposób żeby Twój obecny pracodawca nie wiedział o tym. p.s. śliczne kartki na Twoim blogu
__________________
|
2009-05-12, 17:53 | #1522 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Robię wszystko bardzo dyskretnie. Nie chcę spalić za sobą mostów. A czas w firmie bije na moją korzyść ze względu na doświadczenie - tak jak napisałaś - ono jest bardzo ważne. Mam nadzieję, że uśmiechnie się do Ciebie szczęście i znajdziesz pracodawcę, który będzie chciał Ci to doświadczenie pomóc zdobywać.
__________________
|
|
2009-05-12, 18:18 | #1523 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
No ale chyba nie muszę pisać, że w moim małym miasteczku nie znajdę w tej chwili innej pracy Ta z której zrezygnowałam, też wymagała ode mnie całego dnia, co prawda pracowało się 9 -10h ale jeszcze 2h traciłam na dojazdy. Pozostaje mi myśleć o plusach tej pracy, a jest ich trochę, i że inni mają gorzej Np. mój kolega z pokoju specjalnie dla tej pracy przyjechał z dużego miasta, oddalonego o 100km, z żoną widuje się tylko w weekendy.
__________________
|
|
2009-05-12, 20:09 | #1524 |
☕ sprawia, że jestem☺
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
W sumie to nic specjalnego, ot zwykła ludzka nietolerancja i chamstwo - dzień jak co dzień, nie ma to jak Polska
__________________
Z m i e n i ł a m swoje życie!
|
2009-05-12, 22:10 | #1525 |
Zadomowienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja już kilkanaście razy słyszałam jak ktoś na bardzo poważnym stanowisku (np główna księgowa w dużej firmie) żalił mi się, że zarabia tylko płącę minimalną (czyli netto nawet 1tys zł nie ma). Tam gdzie teraz byłam to tez niby potrzebowali pomocy biurowej, a tu nagle okazuje się, że chcą głównej księgowej i kadrowej w jednym, z doświadczeniem i wyższym wykształceniem księgowym... a płaca tez 1276zł brutto. Porażka po prostu.
A co do harowania po godzinach, to jednak prawda jest to, że pracodawca nie ma obowiązku zatrudniania kogoś po okresie próbnym, jeśli na to miejsce ma kilkanaście innych osób chętnych do zostawania... A jeszcze rok temu bym sama sobie przyłożyła za powyższe zdanie... jak to rzeczywistość weryfikuje postrzeganie pewnych rzeczy
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
2009-05-12, 22:33 | #1526 | |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 077
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
W ogole to znalezc srednio dobrze platna prace nie jest ciezko (tzn mam na mysli Warszawe). Ja pracowalam jako studentka w obcojezycznym call center (okropna robota- nikomu nie polecam). Byla to praca na zlecenie i jesli pracowalo sie 8h dziennie od pon do pt, mozna bylo zarobic na reke ponad 3,000 zl. Nie tak zle, biorac pod uwage, ze jedyne czego wymagali to perfekcyjna znajomosc jezyka i matura (zadnych dyplomow ukonczenia studiow czy jakichkolwiek kursow!!). No ale wiadomo, ze jesli studiuje cos co nie jest zwiazane z jezykami to nie chce potem pracowac w call center tylko w 'swojej' branzy. Masakra, mam nadzieje, ze jakos to pojdzie.
__________________
|
|
2009-05-13, 08:38 | #1527 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Dziś czytałam taki artykuł
http://www.papilot.pl/lifestyle/news...ztalcenie.html
__________________
|
2009-05-13, 10:19 | #1528 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
a może powinnaś już o tym pomyśleć? ja jestem dopiero na 2 roku studiów, a już mam dwie praktyki w bankach i zamierzam robić ich dużo, dużo więcej, żeby po skończeniu studiów nikt mi nie zarzucił, że nie mam żadnego doświadczenia. dodatkowo w Warszawie jest o tyle dobrze, że wiele firm oferuje płatne praktyki, niektóre nawet nieźle płatne (chociażby Mars- 3300zł brutto+zakwaterowanie, dostęp do prywatnej opieki lekarskiej na czas praktyk, dofinansowanie stołówki i inne bonusy)
|
2009-05-13, 10:25 | #1529 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 077
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
W zeszlym roku mialam 2 miesieczne praktyki w urzedzie. Moj problem z praktykami jest taki, ze studiuje dziennie, wiec nie moge chodzic do pracy po 8h. Czesci pracodawcow sie to nie podoba. A druga rzecz jest taka, ze mieszkam i studiuje w chwili obecnej za granica i nie mam pozwolenia na prace, wiec poszukam czegos jak wroce do domu.
__________________
|
2009-05-13, 10:28 | #1530 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Same studia nic nie dają tak na prawdę, jedynie informację pracodawcy, że ma się jako takie zdolności do przyswajania wiedzy, co niekoniecznie musi już iść w parze z umiejętnością wykorzystania tejże. Warto podczas studiów robić coś dodatkowo. Nawet praca dorywcza typu knajpa, układanie towaru w marketach - to jest dodatkowa informacja dla pracodawcy, że jest się człowiekiem, który się pracy nie boi. Najlepiej oczywiście zrobić jakieś praktyki, czy zaczepić się na pół etatu w firmie związanej z tym, co chcemy robić. Dziwię się poglądom typu "no przeciez mam tytuł mgr, dlaczego nie mogę znaleźć pracy?" - dziś dyplom można sobie oprawić w ramkę i powiesić w kiblu, jeśli nie jest poparty żadnymi umiejętnościami czy praktyką. Współczuję Wam, wiem co to znaczy szukać pierwszej pracy. Moja pierwsza wymarzoną nie była, zarabiałam grosze, firma mnie w dodatku oszukała, ale od tej pory było tylko lepiej. Trochę cierpliwości i wytrwałości, no i szczęścia trzeba. Oby i Wam się udało. |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:45.