yasminelle - wątek zbiorczy!

[kabaczek]

No ja podczas stosunku mam zupełnie odwrotnie. Jestem niesamowicie sucha. Próbowaliśmy żelu nawilżającego durexa ale to nie to samo co naturalnie. Mam nadzieje że to też minie bo to właściwie czasami uniemożliwia cokolwiek

[edit23]

A ja jestem ciekawa czy oprócz tabsów stosujecie jeszcze jakąś inną formę antykoncepcji ja jestem w trakcie 1 opakowania po 7 miesięcznej przerwie i zaczynam się bać (stosuję tylko tabsy). Jak to u was jest

[onaczylija]

Napisane przez suchita

no ja tez nosze wkladki codziennie ostatnio:/ ale podczas stosunku to jest najbardziej uciazliwe.
mam nadzieje ze wroci do normy, bo dlugo tak nie wytrzymam

wiesz, ja jestem przy 3 opakowaniu teraz [zaczęte w piątek] i nadal tak jest, więc... ale może u Ciebie będzie inaczej, czego życzę

[Cześka]

Napisane przez edit23

A ja jestem ciekawa czy oprócz tabsów stosujecie jeszcze jakąś inną formę antykoncepcji ja jestem w trakcie 1 opakowania po 7 miesięcznej przerwie i zaczynam się bać (stosuję tylko tabsy). Jak to u was jest

Ja zaczęłam 1 listopada brac pierwsze w życiu tabletki, trzeciego dnia przyjmowania kochałam się do końca. Ja nie stosuję zadnej innej metody, ufam tabletkom i zawsze kocham się do końca. I w ciąży nie jestem.

[edit23]

Napisane przez Cześka

Ja zaczęłam 1 listopada brac pierwsze w życiu tabletki, trzeciego dnia przyjmowania kochałam się do końca. Ja nie stosuję zadnej innej metody, ufam tabletkom i zawsze kocham się do końca. I w ciąży nie jestem.

Ja już mam za sobą przygody z tabletkami. Jednak pozostaje u mnie strach. Pewnie dlatego, że się jeszcze nie przyzwyczaiłam psychicznie.

[Cześka]

Napisane przez edit23

Ja już mam za sobą przygody z tabletkami. Jednak pozostaje u mnie strach. Pewnie dlatego, że się jeszcze nie przyzwyczaiłam psychicznie.

Trzeba się "psychicznie przestawić". Domyślam się, ze moze to by trudne, ja przez kilka pierwszych dni miałam lekki strach, nie mogłam uwierzyć, ze one działają. No i jeszcze teksty mojej mamy i kuzynki, ze tabsy działają od drugiego blistra
Ja zaryzyowałam i jak widac tabsy działają od pierwszego połknięcia
Nie martw się Piszesz, ze brałaś już kiedyś tabsy - skąd ten strach?

[suchita]

Napisane przez onaczylija

wiesz, ja jestem przy 3 opakowaniu teraz [zaczęte w piątek] i nadal tak jest, więc... ale może u Ciebie będzie inaczej, czego życzę

dzieki ale ja tez jestem przy 3, w polowie opakowania ale do tej pory bylo ok, tylko ostatnio jakos sie zasluzowuje

[suchita]

a co do dodatkowych zabezpieczen, to niee, po to sie szprycuje zeby tego uniknac, ale sie schizuje i tak ze ciaza ;|

[edit23]

Napisane przez Cześka

Trzeba się "psychicznie przestawić". Domyślam się, ze moze to by trudne, ja przez kilka pierwszych dni miałam lekki strach, nie mogłam uwierzyć, ze one działają. No i jeszcze teksty mojej mamy i kuzynki, ze tabsy działają od drugiego blistra
Ja zaryzyowałam i jak widac tabsy działają od pierwszego połknięcia
Nie martw się Piszesz, ze brałaś już kiedyś tabsy - skąd ten strach?

Właśnie sama nie wiem dlaczego się boję. Możliwe, że mam w pamięci jeszcze wydarzenia sprzed miesiąca - wymioty nudności itd. po czym się okazało, że miałam infejcję żołądka, do tego jeszcze doszło spóźnienie okresu i nerwy gotowe.

[onaczylija]

Ja też się boję i co przerwę schizuję, a to już prawie rok

[Cześka]

Napisane przez onaczylija

Ja też się boję i co przerwę schizuję, a to już prawie rok

Tak gadam, ale jak znam życie to ja też będę się bała w ciagu każdej przerwy

[istari]

dziewczyny, czytam i oczom nie wierzę. jak można "się schizować" skoro bierzecie hormony? widzialyscie wskaznik Pearla? te wszystkie bzdury, ktore sie wypisuje o kobietach zażywających pigulki i "wpadajacych"... tylko czy ktoras z nich sie przyzna, ze brala tabsy nieregularnie albo np. ma problemy z zoladkiem i czesto wymiotuje?troszke wyobrazni... przeciez wiadomo, ze jak sie wezmie tabletke a potem w ciagu kilku godzin zwymiotuje to nie ma sily zeby sie wchłonęła...a potem gadanie, że "zabezpieczalam sie i wpadlam, wiec to wina tabletek".
Zeby bylo jasne - bardzo lubie czytac Wasze wypowiedzi i jesli znam odpowiedz na jakies pytanie to chetnie sie dziele swoja wiedza. Nie mam zamiaru na nikogo naskakiwac ani nikogo obrazac moja wypowiedzia. Rozumiem, ze macie obawy i absolutnie nie chcecie dziecka w tym wieku. tylko tak sie zastanawiam...skoro macie takie obawy czy mimo brania tabletek jestescie zabezpieczone to moze...jestescie jeszcze niegotowe wspolzycie? bo niestety ZAWSZE istnieje ryzyko ciąży jeśli się uprawia seks. a rozpoczecie zycia seksualnego wiąże sie z wyrażeniem zgody na to ryzyko...
w kazdym razie życzę mniej nerwów. jeśli bierzecie tabletki regularnie i nie macie problemow zoladkowych (wymioty) to nie ma moim zdaniem czego sie obawiac. lepiej zaoszczedzic sobie nerwow i uwierzyc, ze jestescie zabezpieczone. i nie jest to czcze gadanie bo biore tabletki lacznie ok 4 lat.

[Cześka]

Ja uwierzyłam po pierwszym miesiacu brania No ale wiadomo czasem są obawy, które wynikają od tak po prostu.. Ale wiadomo, bierzemy hormony, szprycujemy się lekami nie p to by się bać.

[vikuniaa]

Dziewczyny, a czy czasem jesteście płaczliwe przez tabletki? Bo ja się zastanawiam, czy przez to jestem taka humorzasta .

[Cześka]

Napisane przez vikuniaa

Dziewczyny, a czy czasem jesteście płaczliwe przez tabletki? Bo ja się zastanawiam, czy przez to jestem taka humorzasta .

Ja w połowie pierwszego blistra byłam straszna płaczka, teraz juz lepiej jest.

[vikuniaa]

Ja już jestem przy czwartym opakowaniu...

[201708220937]

Treść usunięta

[Mrochna Tajemnica]

skończyłam pierwszy blister w niedziele
cera jest nieco gorsza niż wcześniej, piersi mi urosły xD, jestem humorzasta i pod koniec bolał mnie brzuch. Przytyć nie przytyłam, a opuchnięta też się nie czuje. No tylko ta cera

[onaczylija]

istari: wiesz, to nie jest tak [mówię o sobie], że co przerwa to nie jem, nie śpię, i jedyne o czym myślę to kiedy będzie okres. jeśli nawet zdarzyłoby się, że zaszłabym w ciążę, to hm "trudno" - dziecko tak czy inaczej chcę kiedyś mieć, więc gdyby miało się niespodziewanie pojawić i teraz, to jakoś sobie poradzimy po prostu ja z natury jestem nieufna, a ostatnio mam właśnie trochę kłopotów z żołądkiem, jelitami i to mi nie pozwala zaufać tabletkom w 100%. ale wskaźnik Pearla znam, wszystko sobie przeczytałam, wyedukowana jestem, ale ja schizuję od zawsze w temacie wszystkiego, więc to też mnie nie dziwi pozdrawiam

[ruumi]

ja jestem przy koncu 5 opakownaia (został tydzien do ostatniej tab.)
I co się stało mam chyba z 30 czerwonych krost na twarzy i przytyłam 3kg ;(
Jestem załamana..
Mam pytanie czy harmonet tez nalezy to tak zwanej antykoncepcji ligh czy tylko yasminelle maja najmniejsza dawke hormonów?

Bo zmienila bym na harmonette bo mama je bierze i jest ok ,a zauwazylam ze mamy podobne organizmy

ps. mam nadzieje ze nie dostane tradziku po ni,zawsze mialam idealna cere ;\

[ONA777]

Hej, biorę Yasmine od ponad pół roku i rzeczywiście nie tyję, nie zatrzymuje wody w organizmie REWELACJA, poprawiła mi się skóra włosy i paznokcie
POLECAM
Radzę zmienić Yasminelle na Yasmine

[Cześka]

Napisane przez ONA777

Hej, biorę Yasmine od ponad pół roku i rzeczywiście nie tyję, nie zatrzymuje wody w organizmie REWELACJA, poprawiła mi się skóra włosy i paznokcie
POLECAM
Radzę zmienić Yasminelle na Yasmine

Hormonów same sobie nie wybieramy

[edit23]

Napisane przez ONA777

Hej, biorę Yasmine od ponad pół roku i rzeczywiście nie tyję, nie zatrzymuje wody w organizmie REWELACJA, poprawiła mi się skóra włosy i paznokcie
POLECAM
Radzę zmienić Yasminelle na Yasmine

Każdy organizm inaczej reaguje na hormony. Tobie Yasmin służy, a innym może nie podejść.

[ruumi]

hym dziwczyny czegos tutaj nei rozumiem ...co ma wiecej hormonów yasminnelle czy harmonet?jezeli patrzec na liczby przy hormonach to wychodzi an to ze harmonetO_O

a yasminelle musze zmienić ale boje sie co bedzie sie działo ze mna jak zmienie na zaupełnie inne hormony ;\

[istari]

ruumi a brałaś yasmin?

[ruumi]

nie nie brałam,yasminelle to moje pierwsze tab

[moll_y]

Napisane przez istari

ruumi a brałaś yasmin?

Napisane przez ruumi

nie nie brałam,yasminelle to moje pierwsze tab

Yasmine i Yasminelle to ten sam sklad farmakologiczny, roznica w zawartosci Ethinyloestradiolu - w Yasminelle 0.02 natomiast w Yasmine 0.03
(reszta bez zmian)

[ruumi]

ja pytalam o ronzice miedzy harmone a yasminnele co ma mniej hormonów ..
A mysle ze osobie pytajacej chodizlo o to jak mi bylo po yasmin o ile brałam je..moge sie mylic oczywiscie^^

[istari]

ruumi,ja po yasminelle tez zauwazylam pogorszenie sie cery. natomiast wczesniej bralam yasmin przez ponad 1,5 roku i cera byla idealna. dlatego bylam ciekawa czy bralas

[liyah86]

witam
Ja yasminelle biorę od miesiąca, u mnie wszystko ok cera sie poprawiła, dedynie boczki mi się zrobiły ale myślę, że to przez to że fajki rzuciłam .
Jedynyum minusem yasminelle jest wysoka cena. pozdrawiam