Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz.III

[201607121236]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

to ironia była

uuupps

[Ingrid80]

Kod rodziny: SLA-1387-504453

Pani Sabina (22 l.) samotnie wychowuje czwórkę dzieci: Wiktorię (4 l.) , Oliwię (3 l.) , Oskara (1 rok) , Darię (3 m-ce).
Rodzina radziła sobie samodzielnie, aż do momentu odejścia męża Pani Sabiny. Jego zarobki pozwalały zaspokoić wtedy wszystkie potrzeby włącznie z wynajmem mieszkania. Jednak dwa lata temu mąż Pani Sabiny zostawił ją i dzieci, odszedł do innej kobiety i pogrążył się w problemie alkoholowym. Pani Sabina ciężko to przeżyła, lecz pomimo bardzo trudnej sytuacji nie poddała się i postanowiła wziąć się w garść i przejść dzielnie najgorsze chwile. Z powodu braku środków na wynajem mieszkania kobieta przeprowadziła się z dziećmi do rodziców. Na chwilę obecną utrzymują się ze środków funduszu alimentacyjnego oraz zasiłków na dzieci z OPS. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, zostaje im 238 zł na osobę miesięcznie. Rodzina żyje w bardzo skromnych warunkach, mieszczą się w jednym pokoju.

Nic nie wiadomo o tatusiu najmłodszych dzieci

[ajah]

Napisane przez Ingrid80

Kod rodziny: SLA-1387-504453

Pani Sabina (22 l.) samotnie wychowuje czwórkę dzieci: Wiktorię (4 l.) , Oliwię (3 l.) , Oskara (1 rok) , Darię (3 m-ce).
Rodzina radziła sobie samodzielnie, aż do momentu odejścia męża Pani Sabiny. Jego zarobki pozwalały zaspokoić wtedy wszystkie potrzeby włącznie z wynajmem mieszkania. Jednak dwa lata temu mąż Pani Sabiny zostawił ją i dzieci, odszedł do innej kobiety i pogrążył się w problemie alkoholowym. Pani Sabina ciężko to przeżyła, lecz pomimo bardzo trudnej sytuacji nie poddała się i postanowiła wziąć się w garść i przejść dzielnie najgorsze chwile. Z powodu braku środków na wynajem mieszkania kobieta przeprowadziła się z dziećmi do rodziców. Na chwilę obecną utrzymują się ze środków funduszu alimentacyjnego oraz zasiłków na dzieci z OPS. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, zostaje im 238 zł na osobę miesięcznie. Rodzina żyje w bardzo skromnych warunkach, mieszczą się w jednym pokoju.

Nic nie wiadomo o tatusiu najmłodszych dzieci

widac, ze pani wziela sie w garsc

[daydreaming_]

Napisane przez Ingrid80

Kod rodziny: SLA-1387-504453

Pani Sabina (22 l.) samotnie wychowuje czwórkę dzieci: Wiktorię (4 l.) , Oliwię (3 l.) , Oskara (1 rok) , Darię (3 m-ce).
Rodzina radziła sobie samodzielnie, aż do momentu odejścia męża Pani Sabiny. Jego zarobki pozwalały zaspokoić wtedy wszystkie potrzeby włącznie z wynajmem mieszkania. Jednak dwa lata temu mąż Pani Sabiny zostawił ją i dzieci, odszedł do innej kobiety i pogrążył się w problemie alkoholowym. Pani Sabina ciężko to przeżyła, lecz pomimo bardzo trudnej sytuacji nie poddała się i postanowiła wziąć się w garść i przejść dzielnie najgorsze chwile. Z powodu braku środków na wynajem mieszkania kobieta przeprowadziła się z dziećmi do rodziców. Na chwilę obecną utrzymują się ze środków funduszu alimentacyjnego oraz zasiłków na dzieci z OPS. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, zostaje im 238 zł na osobę miesięcznie. Rodzina żyje w bardzo skromnych warunkach, mieszczą się w jednym pokoju.

Nic nie wiadomo o tatusiu najmłodszych dzieci

Może leżały gdzieś na ulicy i pani Sabina je przygarnęła, wyrobiła nowe papiery i traktuje jak własne

[20160901857]

Pan Marian(65 l.) wraz z żoną panią Marzeną (50 l.) są rodzicami trójki córek: Gabrysi(12 l.), Anny (24 l.), Edyty (26 l.).
Rodzina radziła sobie samodzielnie przed narodzinami Gabrysi. Pan Marian miał wtedy więcej czasu na pracę oraz na zajęcie się małym gospodarstwem rolnym. Gabrysia urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową, przeszła już jedną operację kręgosłupa, dzięki której może siedzieć. Obecnie czeka na kolejną operację. Rodzice pomimo choroby córki nie poddali się i szukają dla niej pomocy. Pan Marian nauczył się nawet zakładania cewnika córce. Duża część dochodów idzie na leczenie i naukę Gabrysi. Dodatkowo kilka miesięcy temu u pani Marzeny wykryto cukrzycę insulinozależną. Starsze córki powoli się usamodzielniają, aby odciażyć budżet rodziców. Rodzina po odliczeniu wszystkich kosztów ma ok 480 zł na osobę miesięcznie. Żyją w bardzo skromnych warunkach. Pan Marian wyremontował łazienkę, żeby była przystosowana dla osoby niepełnosprawnej. Remontu wymaga jeszcze kuchnia.
Dla pana Mariana ważne jest wykształcenie Gabrysi. Codziennie rano podwozi córkę do głównej ulicy skąd jest zabierana do szkoły specjalnej. Szuka pomocy w finansowaniu nowego wózka inwalidzkiego,który ją trochę usamodzielni.
Rodzinie najbardziej przydadzą się żywność i środki czystości szczególnie pieluchy jednorazowe. Pozwoli to odciążyć codzienny, skromny budżet rodziny.

Chyba najwyższa pora, żeby przyspieszyć proces usamodzielniania się.
Zastanawiam się też skąd mają kasę? Nawet słowa nie ma w opisie, jest tylko dochód na osobę, w dodatku wcale nie taki mały. 480 zł i nie mają na jedzenie?!

Pani Luiza (42 l.) wraz z mężem Wojciechem (48 l.) wychowuje trzech synów, Mateusza (25 l.), Alana (16 l.) i Kubę (13 l.) oraz córkę Gabrysię (22 l.)
Pani Luiza wraz z panem Wojciechem prowadzą niewielkie 1 hektarowe gospodarstwo. Sytuacja pogorszyła się, kiedy gmina przestała dbać o drogę łączącą dwie wsie, przy której mieszka rodzina. Do najbliższej drogi asfaltowej należy pieszo pokonać dystans ponad 1.5 km. Dodatkowo trudny lokalny rynek pracy nie daje szans na sprawdzenie swoich możliwości pani Luizie. Nie dając za wygraną pani Luiza pracuje dorywczo w każdej możliwej chwili. Razem z gospodarstwem i zasiłkiem rodzinnym cały dochód wynosi 890 zł. Po opłaceniu niezbędnych rachunków dochód na osobę wynosi 43 zł.
Największą radością pani Luizy i pana Wojciecha jest Alan i Kuba. Starają się wychować ich zgodnie z najwyższymi wartościami. Gabrysia uczy się i jednocześnie jest wolontariuszem w hospicjum Małego Księcia. Alan gra w swoim zespole muzycznym na zbiórkach dobroczynnych organizowanych w lokalnym centrum kultury.
Najważniejszymi potrzebami rodziny, ze względu na dalekie piesze podróże do miasta są buty. Brakuje także żywności i odzieży.

Mateusz chyba nie jest pociechą

Pan Tomasz (26 l.) i pani Karolina (26 l.) wychowują wspólnie czwórkę dzieci: Damiana (7 l.), Tatianę (6 l.), Milenę (5 l.) i Artura (4 l.), wkrótce zostaną rodzicami piątej pociechy.
Sytuacja finansowa rodziny nigdy nie należała do łatwych, jednak stopniowo pogarszała się wraz z pojawianiem się na świecie kolejnych dzieci i rosnącymi kosztami utrzymania. Jednak to właśnie dzieci stanowią największą wartość rodziny i są otoczone miłością swoich rodziców. Pan Tomasz nie ma stałej pracy, jednak pracuje dorywczo gdzie może, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Cały dochód rodziny to1385 zł. Po odliczeniu opłat miesięcznie na utrzymanie jednej osoby pozostaje 230,83 zł. Pani Karolina zajmuje się domem i dziećmi, wkrótce urodzi piątą pociechę, nie może więc obecnie podjąć zatrudnienia. Warunki, w których żyje rodzina są bardzo skromne, dom w którym mieszkają jest bardzo stary i zniszczony przez czas. Cała szóstka zajmuje jeden pokój i kuchnię, w domu nie ma łazienki ani nawet bieżącej wody. Pani Karolina korzysta z życzliwości sąsiada, który pozwala jej na korzystanie ze studni.
Często trudno jest związać koniec z końcem, ale pani Karolina i pan Tomasz są szczęśliwi, bo „najważniejsze, że dzieciaki są zdrowe i radosne”. To właśnie wzajemna miłość i szacunek sprawiają, że każdego dnia podejmują kolejne wyzwania. Pani Karolina w przyszłości chciałaby ukończyć kurs na kasę fiskalną, by mogła podjąć pracę po urodzeniu i odchowaniu dziecka.
Rodzinie najbardziej potrzebuje żywności, na którą często brakuje pieniędzy. Potrzebne jest także obuwie dla dzieci i pana Tomasza oraz wyposażenie mieszkania takie jak pościel, kołdry i poduszki.

proszą o nowe łóżko dla rodziców, chyba na starym nie da się już powoływać na świat kolejnych owoców miłości...

Pani Aneta (36 l.) oraz pan Grzegorz (45l.) wychowują sześcioro dzieci: Weronikę (14 l.), Anitę (13 l.), Łukasza (12 l.), Arkadiusza (9 l.), Natalię (7 l.) oraz Martynę (4 l.)
Przyczyną trudnej sytuacji Rodziny jest fakt, iż tylko pan Grzegorz pracuje i to tylko sezonowo, a gdzie przychodzi okres zimowy i on pozostaje bez pracy. Dlatego tak trudny jest dla nich ten czas. Pani Aneta z tytułu sprawowania opieki nad najmłodszym dzieckiem nie pracuje. Pomimo, że Martynka uczęszcza do przedszkola to pani Anety nie stać na dodatkowe godziny płatne w przedszkolu i musi zabierać córkę o godzinie 12:00. Dodatkowo pani Aneta przeszła w zeszłym roku operacje kręgosłupa, która to uniemożliwia jej podjęcie pracy zarobkowej. Pani Aneta tez nie posiada kwalifikacji zawodowych co stanowi ogromna barierę w poszukiwaniu pracy. W związku z powyższym w obecnej sytuacji pani Aneta nie ma możliwości, by powrócić do pracy jednak ma taki zamiar, gdy najmłodsze dziecko osiągnie wiek szkolny i po zajęciach zostanie na świetlicy szkolnej. Ośmioosobowa rodzina mieszka w małym dwupokojowym mieszkaniu. Pan Grzegorz sporo rzeczy w mieszkaniu wykonuje we własnym zakresie (np. drobne remonty oraz naprawy).Na przychody rodziny składają się: dochód z pracy pana Grzegorza, zasiłki rodzinne oraz dodatki do zasiłków rodzinnych przyznane na sześcioro dzieci w łącznej kwocie 2508,00 zł. Po uregulowaniu niezbędnych opłat mieszkaniowych pozostaje 313 zł. na osobę.
Pasja trójki dzieci jest piłka nożna, którą trenują w szkole. Po szkole dzieci również uczestniczą w zajęciach sportowych, aby jak najlepiej rozwijać swój talent piłkarski. Widać że rodzina bardzo się kocha i wspiera. Najstarsza z rodzeństwa opiekuje się młodsza siostra kiedy mama musi wykonać najważniejsze prace domowe.
Pani Aneta wraz z mężem podkreślają, że ich rodzina najbardziej potrzebuje żywności oraz odzieży w szczególności dla dzieci, które potrzebują ciepłych ubrań na nadchodzącą zimę. Bardzo przydałyby się też środki chemiczne do poprawy warunków mieszkaniowych.

I nie wpadli na to, że gdyby poszła do pracy, to byłoby ich stać na płatne godziny w przedszkolu? Wierzyc mi się nie chce, że pani nie może podjąć absolutnie żadnej pracy, a poza tym sekwencja narodzin kolejnych dzieci wskazuje duże prawdopodobieństwo, że po odchowaniu najmłodszej pojawi się kolejny maluszek

[201604130936]

Napisane przez kawa_zmlekiem

To chyba najlepszy opis tej edycji <3

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Przyjaciółka cukrzyca

Przyjaciółka cukrzyca, tańczyła w nas. Meta była o dwa kroki stąd. Jolka Jolka pamiętasz...

[blair witch]

Napisane przez Ingrid80

Kod rodziny: SLA-1387-504453

Pani Sabina (22 l.) samotnie wychowuje czwórkę dzieci: Wiktorię (4 l.) , Oliwię (3 l.) , Oskara (1 rok) , Darię (3 m-ce).
Rodzina radziła sobie samodzielnie, aż do momentu odejścia męża Pani Sabiny. Jego zarobki pozwalały zaspokoić wtedy wszystkie potrzeby włącznie z wynajmem mieszkania. Jednak dwa lata temu mąż Pani Sabiny zostawił ją i dzieci, odszedł do innej kobiety i pogrążył się w problemie alkoholowym. Pani Sabina ciężko to przeżyła, lecz pomimo bardzo trudnej sytuacji nie poddała się i postanowiła wziąć się w garść i przejść dzielnie najgorsze chwile. Z powodu braku środków na wynajem mieszkania kobieta przeprowadziła się z dziećmi do rodziców. Na chwilę obecną utrzymują się ze środków funduszu alimentacyjnego oraz zasiłków na dzieci z OPS. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, zostaje im 238 zł na osobę miesięcznie. Rodzina żyje w bardzo skromnych warunkach, mieszczą się w jednym pokoju.

Nic nie wiadomo o tatusiu najmłodszych dzieci

Nie wiedziałam że wzięcie się w garść oznacza leżenie w pozycji horyzontalnej z rozłożonymi nogami. Hmmm.... Bardzo dzielnie

[Cherry Blossom Girl]

Przykro się czyta niektóre opisy. Akcja znowu na szybko i po łebkach.

[2016050952]

Pytanie do dziewczyn z województwa pomorskiego lub do tych, które czytały opisy z tego regionu: czy trafiłyście gdzieś na tą dziewczynę? http://m.nasygnale.tv/?art=6311
Jestem ciekawa, czy ktoś zgłosił tą rodzinę, bo na stronie sp nikogo o podobnej sytuacji nie znalazłam.

[Ingrid80]

Kod rodziny: SLA-1669-502571

Panią Kasię (36 l.) i jej męża Pawła (37 l.) odróżnia coś od reszty ludzi, których na co dzień spotykam. Czas w ich domu płynie inaczej, wolniej, nie dzwoni telefon, dzieci nie spędzają czasu przed komputerem czy nowym telefonem komórkowym. Dzieci! Tak - to najbardziej odróżnia panią Kasię i pana Pawła od innych rodzin. Dzielnie wychowują aż ósemkę: Julię (15 l.), Roberta (14 l.), Kamila (13 l.), Rafała (11 l.), Jolę (8 l.) , Sylwka (4 l.), Filipa (2 l.) i Miłosza (1 l.). Dzieci to ich największe skarby i dla nich codziennie stawiają czoła przeciwnościom losu.
Niestety od czasu, kiedy pan Paweł doznał poważnego urazu kręgosłupa, problemy mnożą się same. Aktualnie jest na rencie, nie jest zdolny do pracy zawodowej. Póki żył ojciec pani Kasi, rodzina dawała sobie radę – koszty mieszkania pokrywali wspólnie, mogli również liczyć na inne wsparcie finansowe z jego strony. Obecnie sytuacja wygląda o wiele gorzej, gdyż pół roku temu dziadek dzieci zmarł i od tego czasu cała rodzina utrzymuje się z renty pana Pawła i zasiłku rodzinnego. Po opłaceniu kosztów mieszkania, zostaje im 126 zł na osobę, a wraz z nimi cały miesiąc liczenia i układania, jak podzielić, żeby wystarczyło chociaż na jedzenie. O nowych ubraniach czy opłaceniu zajęć dodatkowych dzieci mogą tylko pomarzyć.

jasne

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Kod rodziny: SLA-1669-504880

Pani Wiktoria (33 l.) zamieszkuje i prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z mężem - panem Andrzejem (lat 38) oraz siedmiorgiem dzieci: Agatą (lat 16), Jowitą (lat 15), Mają (lat 12), Adamem (lat 10), Zuzanną (lat 5), Sebastianem (lat 3) oraz trzymiesięcznym Filipem.
Rodzina żyje bardzo ubogo i skromnie. Budynek, który użytkuje był w przeszłości przeznaczony do hodowli trzody chlewnej. Mieszczą się w nim 2 pokoje, niewielka kuchnia i łazienka. Większe pomieszczenie zajmują dzieci, gdzie mają miejsce do spania, zabawy i nauki, jednak z niepełnym wyposażeniem. Nie stać ich na zaspokojenie podstawowych potrzeb, jak również przeprowadzenie starannego remontu, bowiem utrzymują się z świadczeń rodzinnych oraz środków pieniężnych uzyskanych z pracy dorywczej wykonywanej przez ojca rodziny. Dochód miesięczny na jednego członka rodziny to niecałe 260 zł. Otrzymują oni również pomoc ze strony rodziców pana Andrzeja (żywność). Niestety pan Andrzej ma problem z alkoholem, co jeszcze bardziej utrudnia życie pani Wiktorii jak i dzieciom. Jest pozbawiony praw rodzicielskich do pięciorga najstarszych dzieci, zaś pani Wiktoria stara się o pozbawienie go praw rodzicielskich do dwójki pozostałych dzieci. Najmłodszy syn Filip jest chory na astmę. Musi przyjmować lek, na zakup którego nie stać Pani Wiktorii.
Mimo trudnych relacji pani Wiktorii z mężem, kobieta nie poddaje się i dba o to, aby dzieciom żyło się dobrze

[balletoevs]

Napisane przez GoyaLi

Pytanie do dziewczyn z województwa pomorskiego lub do tych, które czytały opisy z tego regionu: czy trafiłyście gdzieś na tą dziewczynę? http://m.nasygnale.tv/?art=6311
Jestem ciekawa, czy ktoś zgłosił tą rodzinę, bo na stronie sp nikogo o podobnej sytuacji nie znalazłam.

Niestety nie Przeglądałam tylko na terenie Trójmiasta, ale zaraz poczytam też w innych miejscach.
Naprawdę współczuję dziewczynie, jeśli byś słyszała, że organizowana jest jakaś pomoc to daj znać

[201606270916]

Napisane przez Ingrid80

Kod rodziny: SLA-1387-504453

Pani Sabina (22 l.) samotnie wychowuje czwórkę dzieci: Wiktorię (4 l.) , Oliwię (3 l.) , Oskara (1 rok) , Darię (3 m-ce).
Rodzina radziła sobie samodzielnie, aż do momentu odejścia męża Pani Sabiny. Jego zarobki pozwalały zaspokoić wtedy wszystkie potrzeby włącznie z wynajmem mieszkania. Jednak dwa lata temu mąż Pani Sabiny zostawił ją i dzieci, odszedł do innej kobiety i pogrążył się w problemie alkoholowym. Pani Sabina ciężko to przeżyła, lecz pomimo bardzo trudnej sytuacji nie poddała się i postanowiła wziąć się w garść i przejść dzielnie najgorsze chwile. Z powodu braku środków na wynajem mieszkania kobieta przeprowadziła się z dziećmi do rodziców. Na chwilę obecną utrzymują się ze środków funduszu alimentacyjnego oraz zasiłków na dzieci z OPS. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, zostaje im 238 zł na osobę miesięcznie. Rodzina żyje w bardzo skromnych warunkach, mieszczą się w jednym pokoju.

Nic nie wiadomo o tatusiu najmłodszych dzieci

Dobra, dziwiłam się że któraś beneficjentka zaszła w ciążę miesiąc czy dwa po porodzie. Ale ta sobie chyba machnęła ostatnie na porodówce...

[201607121236]

Napisane przez balletoevs

Niestety nie Przeglądałam tylko na terenie Trójmiasta, ale zaraz poczytam też w innych miejscach.
Naprawdę współczuję dziewczynie, jeśli byś słyszała, że organizowana jest jakaś pomoc to daj znać

Ogladalam w zeszlym tygodniu reportaz o niej, biedna dziewczyna jakies wredne, stare baby mowlily, zr co to jest opiekowac sie chorymi i rownoczesnie pracowac, az mi sie niedobrze robilo od tej paplaniny

[balletoevs]

Napisane przez wredna biedronka

Ogladalam w zeszlym tygodniu reportaz o niej, biedna dziewczyna jakies wredne, stare baby mowlily, zr co to jest opiekowac sie chorymi i rownoczesnie pracowac, az mi sie niedobrze robilo od tej paplaniny

Może po emisji reportażu coś ruszy

[lotnica]

Pani Dorota (37 lat) wraz z mężem Wojciechem (37 lat) są rodzicami dwójki dzieci: Nikoli (14 lat) i Tobiasza (6 lat).Pani Dorota pracowała przez lata jako cukiernik, pensja jej i pana Wojciecha zaspokajały potrzeby całej rodziny. Jednak 5 lat temu firma w której pracowała pani Dorota została zlikwidowana. Pomimo starań pani Dorota nie znalazła w okolicy pracy w poprzednio wykonywanym zawodzie. Nie poddała się jednak i z czasem udało się tymczasowo podjąć prace społeczno-użyteczne trwające 2 godziny dziennie, pobiera za nie niewielkie wynagrodzenie w wysokości 300 zł. Sytuację finansową rodziny pogorszył także zaciągnięty w 2008 roku kredyt mieszkaniowy. Rodzina utrzymuje się głównie z pensji pana Wojciecha (1500 zł), który pracuje jako monter urządzeń. Po odliczeniu kosztów utrzymania mieszkania, rodzinie zostaje na życie około 390 zł na osobę i bardzo ciężko jej wytrwać do następnej wypłaty.

czyli wypłata pana Wojciecha idzie tylko na życie?

Lp Imię Rodzaj (letnie/zimowe/ przejściowe) Kategoria (bluzka, spodnie, kurtka itp.) Rozmiar Sylwetka Uwagi
1 Tobiasz letnie, zimowe, przejściowe spodnie dresowe, koszulki, bluzy, spodnie zimowe wzrost 134 przy tuszy męskie kolory (nie różowy)
2 Dorota letnie, zimowe, przejściowe koszulki krótki rękaw, bluza dresowa, sweterek elegancki , getry XXL, koszulki XL przy tuszy damskie kolory
3 Nikola letnie, zimowe, przejściowe bluzy dresowe, spodnie dresowe, spodnie materiałowe wzrost 172, rozm M szczupła szary, granatowy, ciemny zielony (nie różowy)
4 Wojciech letnie, zimowe, przejściowe spodnie dresowe, bluzy do pracy dresowe XXL szczupły męskie kolory

VI BRAKUJĄCE SPRZĘTY GOSPODARSTWA DOMOWEGO:
Płyta elektryczna - rodzina posiada niedziałającą płytę, nie mogą więc ugotować obiadu dla całej rodziny. Do bloku podłączony jest tylko prąd, więc nie można kupić innej płyty niż elektryczna. Łóżko piętrowe rozsuwane - rodzina posiada 2 łóżka dla dzieci, niestety są one bardzo zużyte (są dziurawe i zarwane) dlatego przydałby się nowe.
VIII SZCZEGÓLNE UPOMINKI:
Suszarko-lokówka, lego Ninjago, prefumy męskie, kolczyki dla 15 latki.

rzecz się dzieje w Olsztynie na Jarotach ..... naprawdę w Olsztynie chyba bieda i tylko jedna cukiernia-i to zlikwidowana 5lat temu

[201607121236]

Napisane przez balletoevs

Może po emisji reportażu coś ruszy

oby, tak mi okropnie jej zal

[funk_you]

Kto dał pani Dorocie i panu Wojciechowi kredyt na mieszkanie?

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez funk_you

Kto dał pani Dorocie i panu Wojciechowi kredyt na mieszkanie?

Provident?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez lotnica

czyli wypłata pana Wojciecha idzie tylko na życie?

rzecz się dzieje w Olsztynie na Jarotach ..... naprawdę w Olsztynie chyba bieda i tylko jedna cukiernia-i to zlikwidowana 5lat temu

codziennie szukają kogoś do CC... także tego

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

Provident?

a oni udzielają takich wysokich kredytów? :P

[stesia]

Do bloku podłączony jest tylko prąd, więc nie można kupić innej płyty niż elektryczna.

a nie można kupić butli z gazem i podłączyć płyty/kuchenki gazowej

[201606270916]

Napisane przez funk_you

Kto dał pani Dorocie i panu Wojciechowi kredyt na mieszkanie?

Pracę straciła pięć lat temu, kredyt dostali siedem lat temu. Czyli pewnie po prostu bank. Nawet jeśli ona miała tylko drugie tyle to dwóm osobom zarabiającym łącznie trzy tysiące jest mam wrażenie łatwiej dostać kredyt niż jednej która sama zarabia te trzy tysiące.

Żyją z pensji Wojciecha czyli 1500 pln, mając w 4 osoby 390 pln na głowę. 4*390=1560. A gdzie opłaty, rata kredytu?

[201604181004]

Napisane przez ajah

widac, ze pani wziela sie w garsc

o shiet, 22 lata, młodsza ode mnie, z czwórką dzieci
łotefakełę?

[balletoevs]

Jeszcze 300 zł pani Doroty

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a oni udzielają takich wysokich kredytów? :P

Odsetki + ukryte koszty = wysoka pożyczka, i summa summarum spłacasz dwa razy tyle ile wziąłeś. Ja się złapałam za głowę jak poczytałam regulaminy z milionem gwiazdek. Głupia wizyta miłej pani (jak na reklamie) kosztuje 50zł, a takich wizyt bywa kilka.

[201712071518]

Napisane przez drabineczka

o shiet, 22 lata, młodsza ode mnie, z czwórką dzieci
łotefakełę?

Wez sie w garść drabina.

[mikia20]

Pani Wiktoria (33 l.) zamieszkuje i prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z mężem - panem Andrzejem (lat 38) oraz siedmiorgiem dzieci: Agatą (lat 16), Jowitą (lat 15), Mają (lat 12), Adamem (lat 10), Zuzanną (lat 5), Sebastianem (lat 3) oraz trzymiesięcznym Filipem.
(....) Niestety pan Andrzej ma problem z alkoholem, co jeszcze bardziej utrudnia życie pani Wiktorii jak i dzieciom. Jest pozbawiony praw rodzicielskich do pięciorga najstarszych dzieci, zaś pani Wiktoria stara się o pozbawienie go praw rodzicielskich do dwójki pozostałych dzieci.

Nie wiem czy śmiać czy płakać, ale wychodzi na to że pan Andrzej robi dzieci szybciej niż prawo jest mu w stanie je odebrać.
Poza tym, do ciężkiego uja pana, prawa rodzicielskie nie jest tak łatwo odebrać, więc skoro sąd odebrał mu prawa do pięciorga to jakim cudem oni jeszcze z nim mieszkają? Skoro taki był dla nich niebezpieczny to dlaczego pomoc społeczna przyzwala na mieszkanie w jednym domu?

[jesienny_lisc]

Kiedyś tu Super Lider Super Liderów pisał, że wolontariusz są szkoleni z tego, jakie świadczenia należą się w konkretnych sytuacjach, żeby wiedzieć, kiedy rodzina zaniża dochody.
No chyba jednak nie
W wielu opisach nie pojawiają się świadczenia, które wynikają z opisu. Np. dla rodziny zastępczej. W ogóle wolontariusze nie ogarniają czym się różni rodzina zastępcza od odopcyjnej i wielu podobnych kwestii prawnych.

Napisane przez Celebre

Pani Krystyna nie może ubiegać się o alimenty dla najmłodszego syna, ponieważ jej mąż nie utrzymuje kontaktu z rodziną, a miejsce jego pobytu nie jest nikomu znane.

Ależ oczywiście, że może się ubiegać. Wystarczy wnosić o wyznaczenie kuratora dla nieobecnej strony postępowania. Powiedzą jej to na darmowych poradach prawnych w jakiejkolwiek instytucji.

Napisane przez stesia

a nie można kupić butli z gazem i podłączyć płyty/kuchenki gazowej

Wolontariusze to bananowa młodzież, która w życiu kuchenki na gaz nie widziała, mogą nawet nie wiedzieć, że coś takiego jest możliwe.


A co do podawania kwoty na osobę niższej niż dochód - wydatki, wolontariusz tu kiedyś pisał, że po drodze jeszcze mogą być odejmowane inne wydatki, które są wstydliwe, albo pozwoliłyby zidentyfikować rodzinę, dlatego wychodzi mniej.

[Ingrid80]

I cały czas nie rozumiem ze panie "rezygnują z pracy" żeby opiekować się noworodkiem:-/ a macierzyński? ? I dla wolontariuszy macierzyński i wychowawczy to to samo :-[

[201604301943]

Napisane przez jesienny_lisc

A co do podawania kwoty na osobę niższej niż dochód - wydatki, wolontariusz tu kiedyś pisał, że po drodze jeszcze mogą być odejmowane inne wydatki, które są wstydliwe, albo pozwoliłyby zidentyfikować rodzinę, dlatego wychodzi mniej.

Jakie to są 'wstydliwe' wydatki? Poza wódką

[jesienny_lisc]

Napisane przez metal_fish

Jakie to są 'wstydliwe' wydatki? Poza wódką

Może kredyt 50 tys. na wesele?