Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[Veronic]

Napisane przez agusiaki

Veronic - W takim układzie zrób tak. Nałoż mieszanke na całośc włosów i odczekaj 25 minut. Po tym czasie zmalaksuj włosy (skrop delikatnie odrobinką letniej wody i wymasuj farbę na głowie tak, jakbyś myła głowę), odczekaj jeszcze 20 minut i spłucz farbę. Umyj delikatnym szamponem (najlepiej takim przeznaczonym po farbowaniu) i nałóż porządną maskę/odżywkę.
Daj znać jak wyszło. Jak za pierwszym razem nie będzie wystarczająco zywy/jasny to za drugim przetrzymasz dłużej jeszcze tą 6%. Będzie dobrze

dziękuję za wskazówki oczywiście dam znać po farbowaniu może w końcu uda mi się uzyskać coś porządnego nie musi być bardzo jasny rudy, ale chociaż intensywny

[kathy579]

VERONIC - patrząc na zdjęcia powiedziałabym, że 6% wodą możesz nie uzyskać efektu ala' agusiaki, ale jak zechcesz położyć wode 9% to zaraz pojawią się posty snujące wizje, że ci wszystkie włosy wypadną i zostaniesz łysa na wieki 6% musiałabyś sporo dłużej przetrzymac a i tak gwarancji nie masz, ze finalnie będzie kolor jaki chcesz. W razie wyboru 9% utleniacza staraj się nie przedłuzać czasu działania.
Może niech się jeszcze wypowiedzą dziewczyny znające temat rudości z praktyki.[/QUOTE]

ja ostatnio używałam 9% przy odroście i nic się nie stało - musiałam tak zrobić ponieważ 2 miesiące temu miałam błędnie położoną farbę przez fryzjerkę która zrobiła mi potem kąpiel rozjaśniającą na całości omijając włosy przy skórze - no i te włosy niestety nie chciały się rozjaśnić wodą 6 przy następnym farbowaniu- cały czas dominował mahoń, też mi odradzali 9% (niektórzy polecali no i w ten sposób właśnie użyłam 9 - która nic nie zaszkodziła a odrost wyrównany, więc czasami jest to naprawdę potrzebne.

julianna-p

jak byś miała komuś polecić to revlon czy vitalitys? mama się teraz zastanawia?

[agusiaki]

Napisane przez kathy579

ja ostatnio używałam 9% przy odroście i nic się nie stało - musiałam tak zrobić ponieważ 2 miesiące temu miałam błędnie położoną farbę przez fryzjerkę która zrobiła mi potem kąpiel rozjaśniającą na całości omijając włosy przy skórze - no i te włosy niestety nie chciały się rozjaśnić wodą 6 przy następnym farbowaniu- cały czas dominował mahoń, też mi odradzali 9% (niektórzy polecali no i w ten sposób właśnie użyłam 9 - która nic nie zaszkodziła a odrost wyrównany, więc czasami jest to naprawdę potrzebne.

oczywiście, że nic się nie stało, ale powiedz to koleżance, która kilka postów temu upierała się, że 6% wodą możesz zrobić WSZYSTKO jak ja tylko dłużej przytrzymasz A już 9% woda i więcej to jest na wyłączność blondynek

[kathy579]

Napisane przez agusiaki

oczywiście, że nic się nie stało, ale powiedz to koleżance, która kilka postów temu upierała się, że 6% wodą możesz zrobić WSZYSTKO jak ja tylko dłużej przytrzymasz A już 9% woda i więcej to jest na wyłączność blondynek

jak ktoś nie ma praktyki gdzieś coś wyczyta i właśnieja już tyle kombinacji na moich włosach miałam, ale nie dam już ufarbować fryzjerowi...never...prze ważnie coś doda od siebie i klapawłosy nie takie jak chciałam, a jak sama farbuję to już inna bajka, wiem co kładę sobie na włosy. Teraz namawiam mamę, bo od lat farbuje drogeryjną i dobrze na tym nie wychodzi kolorek ,,burgund czerwonawo brudnawy,,

[Veronic]

Dziewczyny dostałam info od sprzedawcy artykułów fryzjerskich, że utleniacz Chantal jest ważny 12 miesięcy od otwarcia.

[K-H]

Dziewczyny a jak u Was jest z "wystarczaniem" farby? Ja mam włosy trochę za ramiona i gęste. Nie wiem czy jedno opakowanie wystarczy...

[kathy579]

Napisane przez K-H

Dziewczyny a jak u Was jest z "wystarczaniem" farby? Ja mam włosy trochę za ramiona i gęste. Nie wiem czy jedno opakowanie wystarczy...

Ja na takie włosy używam 2 opakowania, chyba że farbuję tylko odrost i lekko przeciągam lub spieniam, ogólnie 50ml farby + 75 ml oxydantu starcza mi tylko i wyłącznie na odrost

[Jessiczka]

Napisane przez kathy579

jak ktoś nie ma praktyki gdzieś coś wyczyta i właśnieja już tyle kombinacji na moich włosach miałam, ale nie dam już ufarbować fryzjerowi...never...prze ważnie coś doda od siebie i klapawłosy nie takie jak chciałam, a jak sama farbuję to już inna bajka, wiem co kładę sobie na włosy. Teraz namawiam mamę, bo od lat farbuje drogeryjną i dobrze na tym nie wychodzi kolorek ,,burgund czerwonawo brudnawy,,

i badz tu mądrym teraz
jedna jedno druga drugie hmmmm masło maslane :rolley es:

[julianna-p]

Napisane przez kathy579

VERONIC - patrząc na zdjęcia powiedziałabym, że 6% wodą możesz nie uzyskać efektu ala' agusiaki, ale jak zechcesz położyć wode 9% to zaraz pojawią się posty snujące wizje, że ci wszystkie włosy wypadną i zostaniesz łysa na wieki 6% musiałabyś sporo dłużej przetrzymac a i tak gwarancji nie masz, ze finalnie będzie kolor jaki chcesz. W razie wyboru 9% utleniacza staraj się nie przedłuzać czasu działania.
Może niech się jeszcze wypowiedzą dziewczyny znające temat rudości z praktyki.

ja ostatnio używałam 9% przy odroście i nic się nie stało - musiałam tak zrobić ponieważ 2 miesiące temu miałam błędnie położoną farbę przez fryzjerkę która zrobiła mi potem kąpiel rozjaśniającą na całości omijając włosy przy skórze - no i te włosy niestety nie chciały się rozjaśnić wodą 6 przy następnym farbowaniu- cały czas dominował mahoń, też mi odradzali 9% (niektórzy polecali no i w ten sposób właśnie użyłam 9 - która nic nie zaszkodziła a odrost wyrównany, więc czasami jest to naprawdę potrzebne.

julianna-p

jak byś miała komuś polecić to revlon czy vitalitys? mama się teraz zastanawia?[/QUOTE]

po 1 dlatego wlasnie ja nigdy nie dalabym juz farbowac sie fryzjerowi

po 2 hmm z perspektywy czasu vitalitys szybko zeszlo jednak, revlon byl trwalszy. w vitalitys olejek jest ok, poprawia jakosc wlosow, a revlon jest w sumie nie gorszy pod tym wzgledem. reasumujac polecilabym revlon.

po 3 na moje wlosy absolutnie przy dlugosci do ramion nie starczalo jedno opakowanie. tak jak u kathy te same proporcje starczaja tylko na odrost

[K-H]

Kupiłam dwie farby, w obu są utleniacze. Rozumiem że gdybym chciała nanieść oba opakowania na włosy to utleniacz dodać tylko raz? Czy sporządzić dwie osobne mieszanki?

[agusiaki]

Napisane przez K-H

Kupiłam dwie farby, w obu są utleniacze. Rozumiem że gdybym chciała nanieść oba opakowania na włosy to utleniacz dodać tylko raz? Czy sporządzić dwie osobne mieszanki?

Ilośc utleniacza w jednym opakowaniu farby jest wyliczona odpowiednio dla ilości farby, która jest w TYM opakowaniu. Innymi słowy na 60 ml farby przypada 60ml utleniacza (zazwyczaj, choć proporcje mogą być różne w różnych farbach). To oznacze, że jesli dajesz dwie tubki farby po np. 60 ml to utleniacza musi być 120ml.
Farby wymieszaj razem.

[Axaxax]

nowy rudy u mnie:
http://vexgirl.blogspot.com/2010/09/...lor-wosow.html

[agusiaki]

Napisane przez Axaxax

nowy rudy u mnie:
http://vexgirl.blogspot.com/2010/09/...lor-wosow.html

czerwony, nie rudy
Nie znam tej farby. Masz może jakiś link do palety kolorów?

[gingerbabe]

Napisane przez agusiaki

czerwony, nie rudy
Nie znam tej farby. Masz może jakiś link do palety kolorów?

przyłączam się do pytania.
rzeczywiście w czerwień wpada, Axaxax napisz jak się będzie zmywać

[kathy579]

Napisane przez Axaxax

nowy rudy u mnie:
http://vexgirl.blogspot.com/2010/09/...lor-wosow.html

Ta twoja farba to chyba bez amoniaku?, ja miałam normalną permanentną z 6% oxy w ciemnym opakowaniu.

[Suuuzi]

hej co prawda na tym wątku jestem nowa- ale śledzę go już od dawna.. ostatnio przechodziłam dekoloryzację- z czarnych. obecnie mam taki kolor jak na zdjęciu..jeszcze nie potrafię się do końca przestawić, ale staram się przyzwyczaić.

[kathy579]

Napisane przez Suuuzi

hej co prawda na tym wątku jestem nowa- ale śledzę go już od dawna.. ostatnio przechodziłam dekoloryzację- z czarnych. obecnie mam taki kolor jak na zdjęciu..jeszcze nie potrafię się do końca przestawić, ale staram się przyzwyczaić.

ładny kolorek

[Damian17]

A ja polecam Subrina -jasne miedziane złoto albo miedź . Moja mama farbuje i ma piękny rudy kolor i na mieście każdy się pyta jaki to kolor

[kathy579]

[QUOTE=Damian17;22317683]A ja polecam Subrina -jasne miedziane złoto albo miedź . Moja mama farbuje i ma piękny rudy kolor i na mieście każdy się pyta jaki to kolor

jasno miedziane złoto to 45/8
miedź 45, mógł byś dodać zdjęcie?

[Axaxax]

Napisane przez agusiaki

czerwony, nie rudy
Nie znam tej farby. Masz może jakiś link do palety kolorów?

Owszem, bardziej czerwony Ale akcenty rudości widać w słońcu.
Niestety nigdzie palety znaleźć nie mogłam na necie. Na próbniku widziałam w sklepie, że mają bardzo duży wybór naturalnych odcieni, a na KWC ta farba ma bardzo dobre opinie

Napisane przez gingerbabe

przyłączam się do pytania.
rzeczywiście w czerwień wpada, Axaxax napisz jak się będzie zmywać

Napiszę

Napisane przez kathy579

Ta twoja farba to chyba bez amoniaku?, ja miałam normalną permanentną z 6% oxy w ciemnym opakowaniu.

Bez amoniaku. Jestem w szoku, bo prawie nic mi nie podniszczyła wlosów!

[izajasz]

ech. może i ja się podzielę swoim doświadczeniem i przy okazji poprosze Was o radę.
farbowałam róźnymi farbami kupowanymi w drogeriach, ale nigdy nie wyszedł mi taki kolor jak chciałam. zafarbowałam więc farbą kupioną w sklepie fryzjerskim- goldwellem tophic 8OR (+ 6% woda scandic line) i wyszedł mi piękny, wspaniały miedziany rudy (dodam, ze farbowałam z ciemnego blondu), ale niestety po mniej więcej dwóch tygodniach prawie zupelnie się wypłukał i miałam na głowie jakąś rudo-blond mieszankę. w zasadzie miałam wtedy stotysięcy odcieni na głowie.
ale powiedzili mi u fryzjera, że rudy się cięzko przyjmuje, że trzeba parę razy spróbować itd., więc spróbowałam.
farbowałam jakieś 6 dni temu, od tego czasu myłam włosy może ze 3 razy i już widzę jak ta farba się wypłukuje. znowu! prawdopodobnie znowu powtórzy się to co wcześniej. stąd też moje pytania - macie jakieś pomysły co do tego, co mogę robić źle? mam zły utleniacz? moje włosy są niepodatne? cokolwiek? ewentualnie szukam jakiegoś mniej więcej podobnego koloru (jak 8OR) wśród jakiś innych firm, więc jeśli któraś z Was kojarzy, co mogłoby być podobne, mogłaby mi pomóc?


acha, farbuje na suche włosy i ta farba się starsznie cięzko rozprowadza. no ale przecież nie będe farbować na mokre, nie?


poczytałam tu jeszcze trochę i wyszło na to, że Majirel 7.44 jest dosyć podobny do goldwella 8OR (?) ale czy wypłukuje się tak samo szybko?

[Jessiczka]

dziewczyny moze i głupie pytanie nigdy tak nie robilam ale co wyjdzie badz czy mozliwe jest pomieszanie farb?? tzn, płomiennej iskry z jakims blondem w celu jasniejszego koloru?? bo ostatnio wyszedł mi taki ciemnobrazowy a zostala mi farba i tak pomyslalam...

[gingerbabe]

Ja bym nie kombinowała.
Mi płomienna Iskra zmywa się szybko do jasnego rudego.
Poczekaj tydzień zmyje Ci się kolor

[agusiaki]

Napisane przez izajasz

ech. może i ja się podzielę swoim doświadczeniem i przy okazji poprosze Was o radę.
farbowałam róźnymi farbami kupowanymi w drogeriach, ale nigdy nie wyszedł mi taki kolor jak chciałam. zafarbowałam więc farbą kupioną w sklepie fryzjerskim- goldwellem tophic 8OR (+ 6% woda scandic line) i wyszedł mi piękny, wspaniały miedziany rudy (dodam, ze farbowałam z ciemnego blondu), ale niestety po mniej więcej dwóch tygodniach prawie zupelnie się wypłukał i miałam na głowie jakąś rudo-blond mieszankę. w zasadzie miałam wtedy stotysięcy odcieni na głowie.
ale powiedzili mi u fryzjera, że rudy się cięzko przyjmuje, że trzeba parę razy spróbować itd., więc spróbowałam.
farbowałam jakieś 6 dni temu, od tego czasu myłam włosy może ze 3 razy i już widzę jak ta farba się wypłukuje. znowu! prawdopodobnie znowu powtórzy się to co wcześniej. stąd też moje pytania - macie jakieś pomysły co do tego, co mogę robić źle? mam zły utleniacz? moje włosy są niepodatne? cokolwiek? ewentualnie szukam jakiegoś mniej więcej podobnego koloru (jak 8OR) wśród jakiś innych firm, więc jeśli któraś z Was kojarzy, co mogłoby być podobne, mogłaby mi pomóc?


acha, farbuje na suche włosy i ta farba się starsznie cięzko rozprowadza. no ale przecież nie będe farbować na mokre, nie?


poczytałam tu jeszcze trochę i wyszło na to, że Majirel 7.44 jest dosyć podobny do goldwella 8OR (?) ale czy wypłukuje się tak samo szybko?

Mogę Cie uspokoic i powtórzyc to co mówił fryzjer - daj sobie i włosom czas. Mi tez na początku kolor sie tak drastycznie szybko wypłukiwał do blondu. Po ok 3 farbowaniach przestał (tzn wypłukuje się nadal, ale nigdy do blondu!, raczej kolor traci na intensywności). Rzeczywiście rudy musi się porządnie "zaaklimatyzować" zanim zacznie wygladac

[Axaxax]

Napisane przez agusiaki

Mogę Cie uspokoic i powtórzyc to co mówił fryzjer - daj sobie i włosom czas. Mi tez na początku kolor sie tak drastycznie szybko wypłukiwał do blondu. Po ok 3 farbowaniach przestał (tzn wypłukuje się nadal, ale nigdy do blondu!, raczej kolor traci na intensywności). Rzeczywiście rudy musi się porządnie "zaaklimatyzować" zanim zacznie wygladac

Podpisuję się rękami i nogami. Mnie na początku spłukiwał się w 2 tygodnie (myję włosy codziennie), a teraz trzyma się nawet i 2 miesiące (jeśli używam dobrych odżywek :P). Mnie włosy się aklimatyzowały jakieś 4 miesiące.

[kathy579]

Napisane przez agusiaki

Mogę Cie uspokoic i powtórzyc to co mówił fryzjer - daj sobie i włosom czas. Mi tez na początku kolor sie tak drastycznie szybko wypłukiwał do blondu. Po ok 3 farbowaniach przestał (tzn wypłukuje się nadal, ale nigdy do blondu!, raczej kolor traci na intensywności). Rzeczywiście rudy musi się porządnie "zaaklimatyzować" zanim zacznie wygladac

Masz na myśli farbę o tej samej numeracji - czyli np 7.44 co miesiąc.

To co napisałaś masz rację - ale wiesz są chyba nieliczne wyjątki.

Od lat farbuję włosy na rudo - farba wypłukuje się tak szybko, czasami końce wcale nie chcą się ufarbować - z tego właśnie powodu zmieniam farby. A z brązem jest u mnie już zupełnie inaczej - moje włosy nie chcą rudego i tyle

[prunelka]

Witam wszystkich byłych, obecnych i przyszłych rudzielców

W tym wątku głosu udzielam co prawda po raz pierwszy, ale śledzę już go od dłuższego czasu. Nie macie pojęcia dziewczyny ile się już od Was dowiedziałam! Toż to normalnie skarbnica wiedzy odnośnie rudego kolorku. Może pokrótce przedstawię Wam historię moich włosków. Jakiś niecały rok temu pofarbowałam włoski po raz pierwszy. Mój naturalny kolor to taki mysi blond, ja określam go mianem nijaki, gdyż jak dla mnie nie ma on żadnego wyrazu, taki sobie ot kolorek. Przez całe życie chodziłam sobie właśnie z takim mysim blondem na główce (latem się tylko tak fajnie ciepło rozjaśniał, jak było sporo słońca, ale po lecie znowu odrastał mysi), aż w końcu stwierdziłam, że czas na zmiany Jako, że straszliwie bałam się pierwszego farbowania włosów, zdecydowałam się na krem koloryzujący Castinga kolor bursztynowy blond, ale niestety na moich mysich włoskach kolorek ten nie przyniósł dużego efektu, więc przy następnym malowaniu zdecydowałam się na orzech laskowy, również w.w Castinga. Z orzecha byłam baaardzo zadowolona, kolorek jaki mi wyszedł to taki cieplutki rudy, taki jak chciałam, niestety dość szybko się spłukał, no ale to tylko krem do 28 myć, więc właściwie miał prawo. Po jakimś miesiącu zaczęłam znowu oglądać się za orzechem, żeby go odświeżyć, ale niestety wycofali go ze sprzedaży i już nigdzie nie mogłam do dorwać Stwierdziłam wtedy, że może zmienię kolor i wypróbowałam Caffe latte, również Castinga, ale na moich włosach wychodził mi zawsze brąz, na początku bardzo ciemny, potem z czasem się wypłukiwał do jaśniejszego, ciepłego brązu. Jako kobieta, a wiadomo, że jest to stworzenie bardzo zmienne znowu zapragnęłam wrócić do rudości, więc po raz pierwszy zdecydowałam się na trwała farbę, był to garnier color naturals kolorek to chyba jakiś taki średnio-miedziany blond chyba, nakładałam na sprany caffe latte, farba chwyciła mi bardzo słabo, następnym razem wyszło już dużo lepiej, ale to pewnie dlatego, że miałam już rudą podstawę na głowie, po tym pierwszym farbowaniu garnierem. Jakieś 6 tygodni temu zapragnęłam czegoś ognistego i bardzo wyrazistego, więc pomalowałam sobie włoski tym razem garnierem 100% color, kolorem 743 miedzianym blondem chyba. Na początku kolor bajka.. piękny, ogniście rudy odcień, szkoda tylko, że dość szybko się wypłukiwał, ale za to na równie ładny kolorek. Tutaj mam zdjęcie zrobione jakiś miesiąc po farbowaniu : https://wizaz.pl/akcje/wellaflex.pl/widok-102609 Wczoraj natomiast przetestowałam ten drugi odcień 100% color - czerwona miedź 746, cóż powiem tak.. wyszło czerwono... ciekawe jak będzie wyglądał jak się wypłucze, bo na razie jest ok. Najbardziej mnie mierzi tylko to, że bardzo nierówno mi kolor złapał, normalnie mam łepetynkę w ciapki, te włosy z góry czerwone, te od spodu, miedziano-rude.. Nie wiem o co chodzi, skąd taka różnica Czy Wam też dziewczyny kolor tak nierówno łapie? Nie mam pojęcia co mogło być przyczyną.. Nakładałam na suche, nieumyte włosy, przytrzymałam pół godziny tak jak w instrukcji, nie dodawałam żadnych odżywek do farby, a tu takie kwiotki wyszły:/ Hmm.. coś mi się wydaje, że chyba ostatni raz sięgnęłam po drogeryjną farbę.. Poczytałam trochę Waszych opinii odnośnie tych profesjonalnych farb i następnym razem się chyba zdecyduję na taki odcień jaki wypróbowała takinna, bo kolorek wyszedł przecudny po prostu, o takim właśnie marze i śnie... Tylko jak myślicie jaki utleniacz do tego, wystarczy 6%?? Jak mniemam, po miesiącu moje włoski, będą wyglądały podobnie, do tych które zamieściłam w linku, więc pliss.. pomocy kochane, bo ja nie mam pojęcia, jestem jeszcze mało doświadczonym rudzielcem

p.s. Dżizys.. jaki mi esej wyszedł

[agusiaki]

Napisane przez kathy579

Masz na myśli farbę o tej samej numeracji - czyli np 7.44 co miesiąc.

To co napisałaś masz rację - ale wiesz są chyba nieliczne wyjątki.

Od lat farbuję włosy na rudo - farba wypłukuje się tak szybko, czasami końce wcale nie chcą się ufarbować - z tego właśnie powodu zmieniam farby. A z brązem jest u mnie już zupełnie inaczej - moje włosy nie chcą rudego i tyle

No to u Ciebie musi być cos innego na rzeczy. Ja tez byłam mocno zdezorientowana na poczatku dlaczego tak sie dzieje z wypłikiwaniem się koloru do blondu i co rusz wybierałam inna farbę, bo to na nie zwalałam winę a poza tym nieustannie szukałam bezczerwonej rudości. Doszłam w końcu do wniosku, że to nie farby tylko moje włosy.
Na początki pisałam do Was zapytania czy Wy też macie wannę pomarańczowa przy myciu włosów az do nastepnego farbowania. Pamiętasz? Tak mi się wypłukiwał kolor, końce ciągle były blond i to po 2,3 myciach
Pomóc mogło tez to, że ściełam już nieco te końce. Z podniszczonych włosów farba wypłukuje sie szybciej.


prunelka - ja też będę teraz fabrowała sobie matrixem i woda 6% moim zdaniem w zupełności wystarczy. Ja na długośc włosa i tak zrobię tylko 3%, bo nie chce ich bardziej rozjaśniać i męczyć.

[julianna-p]

co do farbowania po raz pierwszy na rudo-> ja kazdy nowy odcien, jezeli mam chec zatrzymac na wlosach na dluzej odswiezam po 2 tygodniach
odradzam natomiast kupowanie wody z firmy stapiz? chyba-> niszczy wlosy, jak dla mnie cos z nia nie tak.


agusiaki chusteczki rządzą - pozwolily mi nawet udawac mniej zmeczona

co do lechera-> legendarna trwalosc to mega sciema , za to po splukaniu kolor wychodzi wreszcie odpowiednio rudy. to spostrzezenia po 2 tygodniach, mam teraz maly dylemat czy go odswiezyc poziomem jasniejszym bo boje sie , ze tempo splukiwania doprowadzi do powrotu koloru z ce-ce. ekspertki co myslicie- odswiezac czy nie odswiezac (oto jest pytanie)??

[kathy579]

[QUOTE=agusiaki;22356133]No to u Ciebie musi być cos innego na rzeczy. Ja tez byłam mocno zdezorientowana na poczatku dlaczego tak sie dzieje z wypłikiwaniem się koloru do blondu i co rusz wybierałam inna farbę, bo to na nie zwalałam winę a poza tym nieustannie szukałam bezczerwonej rudości. Doszłam w końcu do wniosku, że to nie farby tylko moje włosy.
Na początki pisałam do Was zapytania czy Wy też macie wannę pomarańczowa przy myciu włosów az do nastepnego farbowania. Pamiętasz? Tak mi się wypłukiwał kolor, końce ciągle były blond i to po 2,3 myciach
Pomóc mogło tez to, że ściełam już nieco te końce. Z podniszczonych włosów farba wypłukuje sie szybciej.

też dużo ścięłam, ale ja do tego mam jeszcze kręcone włosy - więc może to jest odpowiedź