Odżywiamy się zdrowo, ćwiczymy nałogowo, piękne ciała chcemy,w bikini szalejemy! cz.V

[tulipan1994]

Tż pojechał chciałam iść na rower ale jest brzydko to może wezmę parasolkę i na spacerek jakiś
Elsay moim największym nałogiem są też książki
anulciak gratulacje
promyczku i bardzo dobrze, ja też muszę zacząć biegać
agila sałatka była przepyszna

[kasia77177]

Napisane przez anulciak85

Zdalam ostatnie 2 egzaminy i jestem na ostatnim semestrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Elsay

Byłam przed chwilą na rolkach z koleżanką. Zaliczone 40 minut jazdy.

[Niewymierna]

Napisane przez anulciak85

Niewymierna a co studiujesz?
Ją robię studium bo nie mam matury...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Telekomunikacje, ale myśle czy by się bardziej na Teleinfe nie przenieść. Muszę do dziekanatu iść i wtedy zobaczę czy mi się opłaca. Ewentualnie jakoś ten drugi rok przetrwam, a potem na trzecim jest juz lżej, a potem inżynier

[zdeterminowany kasiek]

Też kocham książki, ale niestety przez szkołę moją miłość zaniedbuję, za to nadrabiam w wakacje . Wtedy idę jak burza. Dziewczyny, wiecie w ogóle co jest teraz modne na weselach?

podsumowanie ćwiczeń na dziś:
3 dzień a6w
100 brzuszków
70 przysiadów
40 min hh
8 min abs
hantelki
ćwiczenia wzmacniające na kręgosłup

A teraz chyba spadam do nauki

[blaszok]

wróciłam z biegania tylko 3km, bo nie chciałam przeszarżować i ciężko mi szło gdzie kondycja sprzed matury? biorę się za siebie!
nie ma teraz, że się nie chce, tylko będę zapie.rniczać

załączam fotki z telefonu mój ubiór do biegania i wiejskie widoczki

[nonessential]

zdeterminowany kasiek z allegro zawsze tak jest niestety wszystkiego pełno ale wszystko do

blaszok moja kondycja też licha ps. fajne dresiątka masz.. moge wiedzieć skąd ?

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

właśnie wróciłam z zumby ! i totalnie PADAM !
bede miała takie zakwasy że normalnie uhuhu.. już to czuje !
sie wytańczyłam, wytrzęsłam, wykrzyczałam i WYPOCIŁAM za wsze czasy a przy okazji zapisałam od razu na środe i piatek
Bede musiała znaleźć czas na 2 razy w tygodniu bo niby taka godzinka a o 10 minutach mi z nosa pot kapie

teraz zmykam do nauki ! ten nieszczęsny egzamin jak nic będzie 1 wagi 4

miłego wieczorka chudzinki

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

dziewczynki mogłaby któraś mi podać link do tabelki ? Bo gdzieś znów zapodziałam przy formacie pcta

[blaszok]

Napisane przez nonessential

blaszok moja kondycja też licha ps. fajne dresiątka masz.. moge wiedzieć skąd ?

spodnie z allegro a na górze h&m

https://docs.google.com/spreadsheet/...aeTlma2c#gid=0
prosz

[nonessential]

dziekować

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Co tu tak cicho ?

[Elsay]

dla ćwiczących

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Też kocham książki, ale niestety przez szkołę moją miłość zaniedbuję, za to nadrabiam w wakacje . Wtedy idę jak burza. Dziewczyny, wiecie w ogóle co jest teraz modne na weselach?

Ja właśnie często zaniedbuję wszystko inne dla książek
A co do wesel to nie wiem.

Napisane przez blaszok

wróciłam z biegania tylko 3km, bo nie chciałam przeszarżować i ciężko mi szło gdzie kondycja sprzed matury? biorę się za siebie!
nie ma teraz, że się nie chce, tylko będę zapie.rniczać

załączam fotki z telefonu mój ubiór do biegania i wiejskie widoczki

Super wyglądasz
A co do biegania to będzie lepiej, tylko musisz się znowu rozruszać.

Wiecie co. Stanęłam dzisiaj przed lustrem tak się patrzę na siebie i doszłam do wniosku, że w sumie te moje nogi nie są takie aż najtragiczniejsze. Że nawet mogłyby mi się podobać. A to znaczy, że jestem coraz bliżej celu.

[blaszok]

Napisane przez Elsay

Super wyglądasz
A co do biegania to będzie lepiej, tylko musisz się znowu rozruszać.

Wiecie co. Stanęłam dzisiaj przed lustrem tak się patrzę na siebie i doszłam do wniosku, że w sumie te moje nogi nie są takie aż najtragiczniejsze. Że nawet mogłyby mi się podobać. A to znaczy, że jestem coraz bliżej celu.

No tak, MUSZĘ się rozruszać

fajnie, że zaczynają Ci się podobać Twoje nogi duuży krok do przodu

[tulipan1994]

Jejkuuuuu kiedy znowu będzie słońce? Od jutra mam nadzieję, że zacznę ćwiczyć z filmikami a nie tylko spacery i rower muszę się ogarnąć bo już coraz bliżej do takich prawdziwych wakacji A teraz idę czytać bo to jedyne co mi się chce w taką pogodę

[kisiej25]

Napisane przez blaszok

załączam fotki z telefonu mój ubiór do biegania i wiejskie widoczki

Śliczna figurka, naprawdę.

Ja jak na razie melduję:
40 min spacer
15 min bieg na bieżni
10x 30 kg podciągania - ręce- Atlas
10x 8 kg hantle ręce.

Planuję jeszcze HH, ale po tym bieganiu nie mam już siły. Ale koniecznie koniecznie, bo brzucho sam się nie zrobi
Moja kondycja - leży !

[nonessential]

Napisane przez tulipan1994

Jejkuuuuu kiedy znowu będzie słońce? Od jutra mam nadzieję, że zacznę ćwiczyć z filmikami a nie tylko spacery i rower muszę się ogarnąć bo już coraz bliżej do takich prawdziwych wakacji A teraz idę czytać bo to jedyne co mi się chce w taką pogodę

oj filmiki to fajna rzecz mam ponad 4 gb filmików ale powiem ci że dość szybko się nudzą (kiedy robi się je samemu) niestety ! znaczy jeśli o mnie chodzi to tak właśnie jest..
teraz kiedy jest tak ciepło i ładnie to aż nie chce się w domu siedzieć.. ale kiedy zła pogoda to i ja sięgam bo mell b czy chodakowską

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez kisiej25

Planuję jeszcze HH, ale po tym bieganiu nie mam już siły. Ale koniecznie koniecznie, bo brzucho sam się nie zrobi
Moja kondycja - leży !

widzisz efekty po takim codziennym kręceniu hh ? długo kręcisz już ?
moja kondycja leży również ! trzeba ją reaktywować !

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

ależ mam lenia ! no mam książki przed sobą i za nic w świecie nie moge po nie sięgnąć

ps. nienawidze sypanej kawy ! ale mus to mus.. zaparzyłam.. odlałam do innego kubka, wsypałam 4 łyżki śmietanki w proszku, dodałam 2 łyżki cukru (na 500ml) i zalałam 1/3 mleka Da się wypić

[blaszok]

Napisane przez kisiej25

Śliczna figurka, naprawdę.

Ja jak na razie melduję:
40 min spacer
15 min bieg na bieżni
10x 30 kg podciągania - ręce- Atlas
10x 8 kg hantle ręce.

Planuję jeszcze HH, ale po tym bieganiu nie mam już siły. Ale koniecznie koniecznie, bo brzucho sam się nie zrobi
Moja kondycja - leży !

i dla Ciebie za ćwiczenia

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez nonessential

ps. nienawidze sypanej kawy ! ale mus to mus.. zaparzyłam.. odlałam do innego kubka, wsypałam 4 łyżki śmietanki w proszku, dodałam 2 łyżki cukru (na 500ml) i zalałam 1/3 mleka Da się wypić

dobrze, że kawa wcale mi nie smakuje
wolę herbatę albo prawdziwe kakao lub mleko

[kisiej25]

Napisane przez nonessential

widzisz efekty po takim codziennym kręceniu hh ? długo kręcisz już ?
moja kondycja leży również ! trzeba ją reaktywować !

Kręcę od miesiąca.
Ale miałam chyba ok. 2 tygodni przerwy podczas matur.
Kręcę po ok. godzinie dziennie.
2x trafiło się w tym miesiącu po 70 min
I chyba w sumie trochę mi z talii zleciało. Ale nie widzę spektakularnych efektów, jakie chciałam ujrzeć. Może to przez to, że miałam wahania jeżeli chodzi o dietę i wpadały lody, które mnie kiedyś zgubią, także naprawdę ciężko mi stwierdzić. Ale czuję się fenomenalnie I kręcenie sprawia mi przyjemność. Co do wymiarów postaram się wypowiedzieć po koniec miesiąca, albo tak ok. 16 czerwca dopiero, jak już wrócę z wyjazdu
Mam nadzieję, że będzie się czym chwalić

Chyba przesadziłam z biegiem. Albo źle oddychałam. Łeb mi pęka, jakby był niedotleniony przez jakiś czas. Jak powinno oddychać się przy bieganiu ? Bo ja albo oddycham samym nosem, albo wdycham nosem - wydycham ustami. Ale czuję (moja głowa), że chyba coś robię nie tak

[Sikorka0204]

Napisane przez kasia77177

ja jestem przed @ i też mi waga spada,dziś ujrzałam 55,5kg...pomimo tego,że wczoraj zjadłam kawałek pizzy,trochę czipsów i ze 4 kanapki już tak późno w nocy
ale ogólnie przez to kolano mniej jem-3,4 razy dziennie i pewnie dlatego...dodatkowo spadło mi trochę mięśni,szczególnie z uda prawego...śmiesznie to wygląda.Mam nadzieję,że jutro już dostanę skierowanie na rehabilitację

Super, że waga spadła Moja niestety po @ wzrosła o 0,5kg choć w sumie nie miała prawa, aż tyle Poważnie tak widać spadek mięśni? Trzymam kciuki za skierowanie

Napisane przez anulciak85

Zdalam ostatnie 2 egzaminy i jestem na ostatnim semestrze

Napisane przez nonessential

Sikorka zabiłabym na miejscu takiego fryzjera Chociaż plus z tego taki że włoski masz baaardzo odżywione

No miałam ochotę...nie wyglądam za dobrze (lepiej się czułam w długich bo teraz wyglądam jeszcze bardziej dziecinnie ze względu na to, że się kręcą...) ale wiem, że było to konieczne bo miałam mocno zniszczone od prostowania

Napisane przez kisiej25

Chyba przesadziłam z biegiem. Albo źle oddychałam. Łeb mi pęka, jakby był niedotleniony przez jakiś czas. Jak powinno oddychać się przy bieganiu ? Bo ja albo oddycham samym nosem, albo wdycham nosem - wydycham ustami. Ale czuję (moja głowa), że chyba coś robię nie tak

Może za szybkie tempo sobie narzuciłaś? Ja też nie potrafiłam poprawnie oddychać jak zaczynałam (zaraz płuca wypluwałam) ale po kilku razach nawet nie zauważyłam kiedy problem znikł. Czytałam artykuły o tym ale takie coś nie pomoże moim zdaniem Bardzo szybko sama się nauczysz

Ja wczoraj niby nie zjadłam jakoś mega dużo (choć pewnie dobiłam do 1800-2000kcal) a dziś się czuje fatalnie Strasznie mnie żołądek boli.
Jak na złość cały dzień spędzę w pracy bo muszę odrobić godzinki, żeby mieć środę wolną. Muszę umówić się do lekarza i powtórzyć badania na tarczycę -ciekawa jestem jaki wynik wyjdzie.

[sm1307]

Przepraszam, że się nie odzywam ostatnio, ale mam masę nauki, praca itd. Dzisiaj oficjalnie osiągnęłam swój I cel jest 53,8

Lecę się ogarniać, zajrzę jak tylko znajdę chwilę, buźka dziewczyny

[kasia77177]

Napisane przez Sikorka0204

Super, że waga spadła Moja niestety po @ wzrosła o 0,5kg choć w sumie nie miała prawa, aż tyle Poważnie tak widać spadek mięśni? Trzymam kciuki za skierowanie


Ja wczoraj niby nie zjadłam jakoś mega dużo (choć pewnie dobiłam do 1800-2000kcal) a dziś się czuje fatalnie Strasznie mnie żołądek boli.
Jak na złość cały dzień spędzę w pracy bo muszę odrobić godzinki, żeby mieć środę wolną. Muszę umówić się do lekarza i powtórzyć badania na tarczycę -ciekawa jestem jaki wynik wyjdzie.

poważnie,poważnie...podob no,aby odbudować taki mięsięń potrzeba 2-3 miesiące-on strasznie szybko zanika...
dzięki
na pewno wszystko będzie dobrze,trzymam kciuki

Napisane przez sm1307

Przepraszam, że się nie odzywam ostatnio, ale mam masę nauki, praca itd. Dzisiaj oficjalnie osiągnęłam swój I cel jest 53,8

Lecę się ogarniać, zajrzę jak tylko znajdę chwilę, buźka dziewczyny

extra,bardzo się cieszę

[marrellic]

dla was że udaję się wam dalej 3mać cel i wagę.

U mnie póki co mineły dni obżarstwa, wpadłam w dni niejedzenia, a teraz znowu czuję że jem za dużo.. cały maj skreślam, jeśli udało mi się nie przytyć to uznam to jako sukces... Wszystko byłoby dobrze, jestem bardzo szczupła, ale brzuch mnie wykończy.. już nie wiem co robić dalej boczki są dalej jak były;/

[kisiej25]

za spadki za ćwiczenia
Znowu zimno, ale dzisiaj będzie, przepraszam, popijawa
Robię mała imprezę i wpadnie co nieco. Ale co tam.
Wiem, miałam się ogarnąć i zrobię to. Już to zrobiłam.
Czy jeden dzień drobnej imprezy mnie zniszczy ? Nawet lodów nie tknęłam od dłuższego czasu. Ostatnio alkohol piłam dwa tygodnie temu ok. i to tylko lampa wina białego. Także chyba nie będę miała do siebie zbyt dużych wyrzutów sumienia...
Chociaż dzisiaj w nocy nie mogłam spać, ubrałam się w kostium i mi się źle zrobiło. Rok temu w wakacje wyglądałam lepiej, lepiej się czułam. Potrzebuję zakupów

edit. impreza przesunięta.
Jakoś nie czuję się dzisiaj na grzeszenie. Naprawdę dobrze się czuję i nie ciągnie mnie, zwłaszcza dzisiaj, do niczego słodkiego, czy mocno kalorycznego.
Nic nie kupiłam. Ale idę jeszcze pochodzić :P A potem pobiegać, a potem poskakać.
Wczoraj jeszcze pokręciłam ok. 15 min HH (właściwie dzisiaj koło 2 w nocy xxD)

[magda_lena40]

Dzień dobry

za wszystkie spadki, ćwiczenia i zdane egzaminy

Po wczorajszym dniu, kiedy już się w miarę ogarnelam, od razu czuję się lepiej i patrzę w lustro laskawszym okiem
Dobrze, że jestem na U, bo przynajmniej się nie wkurze jak drugi miesiąc z rzędu będę widzieć tę samą wagę

Jestem już po śniadaniu, teraz siedzę w pociągu i po dzisiejszych zajęciach zaczynam właściwie weekend chyba że jutro pojadę na wykłady, w co wątpię mam do umycia okna w całym domu, także nudzić się nie będę

ś: komosa+jaglana z brzoskwinia, wiejskim i wiorkami kokos.
Będzie:
IIś: kanapka z twarozkiem, sałata, wedlina drobiowa i pomidorem



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zdeterminowany kasiek]

dzień dobry kochane Kasia dziś ma wolne (tzn. zrobiła sobie wolne ) i nadal siedzi w piżamie. Pogoda też nie zachęca. Czekam w końcu na słoneczko, bo zaczynam blednąć. Na śniadanko: jajecznica z 2 jajek i chlebek słonecznikowy. Muszę potem poćwiczyć bo zaraz spadam na miasto

Na szczęście kawy też nienawidzę, więc nie mam problemów

[f _ c k yea]

Na początku chciałam przeprosić że tyle się nie odzywałam, ale miałam lekki sajgon z maturami (ostatnie 2 ustne, które były dla mnie katorgą). Musiałam odreagować i odpocząć trochę od wszystkiego. Z jedzeniem nie było najgorzej, pomijając alkohol (po ustnej z polskiego byłam w takim stanie, że musiałam się napić od razu po - o 10:00 i piłam właściwie cały dzień) ćwiczenia niestety odpuściłam. Ale wracam z koksem, nie można się opierniczać

Dobra wiadomość: zdałam i mam wakacje

Napisane przez Elsay

Jestem anonimowym książkoholikiem

Napisane przez tulipan1994

Elsay moim największym nałogiem są też książki

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Też kocham książki, ale niestety przez szkołę moją miłość zaniedbuję, za to nadrabiam w wakacje .

No to możemy założyć jakąś grupę wsparcia Ja podobnie jak Elsay potrafię rzucić wszystko dla dobrej książki, dlatego zrobiłam sobie odwyk na czas klasy maturalnej. Było ciężko, ale teraz powracam (mam tyle książek na swojej liście "must read" że mam poważny problem z tym od czego zacząć )

Napisane przez anulciak85

Zdalam ostatnie 2 egzaminy i jestem na ostatnim semestrze

czyli wakacje? gratuluję

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Dziewczyny, wiecie w ogóle co jest teraz modne na weselach?

Nie do końca się orientuję, ale jak już szukasz w internecie to proponuję zajrzeć na szafę, można wyszperać super sukienki (z asosa np) za grosze.

Napisane przez kisiej25

Chyba przesadziłam z biegiem. Albo źle oddychałam. Łeb mi pęka, jakby był niedotleniony przez jakiś czas. Jak powinno oddychać się przy bieganiu ? Bo ja albo oddycham samym nosem, albo wdycham nosem - wydycham ustami. Ale czuję (moja głowa), że chyba coś robię nie tak

hmm pewnie to już praktykujesz, bo to dla mnie to jedyny możliwy sposób oddychania w trakcie biegu, ale napiszę na wszelki wypadek. Jeden wdech/wydech na dwa lub trzy kroki i oddychamy ustami (!). Ja zawsze oddycham na dwa kroki, podobno tak też robią zawodowcy, ale polecane jest oddychać na 3, najważniejsze to trzymać "rytm".

A oddychanie ustami podobno umożliwia pobranie większej ilości tlenu, ale wg mnie jest o tyle gorsze, że szybko wszystko wysycha (dlatego ja zawsze biegam z gumą do żucia w buzi )

Napisane przez sm1307

Przepraszam, że się nie odzywam ostatnio, ale mam masę nauki, praca itd. Dzisiaj oficjalnie osiągnęłam swój I cel jest 53,8

Lecę się ogarniać, zajrzę jak tylko znajdę chwilę, buźka dziewczyny

Gratuluję

Napisane przez kisiej25

za spadki za ćwiczenia
Znowu zimno, ale dzisiaj będzie, przepraszam, popijawa
Robię mała imprezę i wpadnie co nieco. Ale co tam.
Wiem, miałam się ogarnąć i zrobię to. Już to zrobiłam.
Czy jeden dzień drobnej imprezy mnie zniszczy ? Nawet lodów nie tknęłam od dłuższego czasu. Ostatnio alkohol piłam dwa tygodnie temu ok. i to tylko lampa wina białego. Także chyba nie będę miała do siebie zbyt dużych wyrzutów sumienia...
Chociaż dzisiaj w nocy nie mogłam spać, ubrałam się w kostium i mi się źle zrobiło. Rok temu w wakacje wyglądałam lepiej, lepiej się czułam. Potrzebuję zakupów

Czytałam kiedyś bardzo fajny artykuł na temat picia w trakcie redukcji, jak znajdę to podrzucę (chodziło w nim o to, że picie to nie zawsze samo zło i jak się wie jak pić i co to można nawet chudnąć )




Ufff w końcu nadrobiłam i cieszę się że był taki moment w którym ostro spamowałyście, to baaardzo pomaga (chyba, że się nie jest na bierząco i trzeba nadrabiać )

Witam też nowe i stare duszyczki Gratuluję wszystkich spadków, nowych rekordów (anns)

Dzisiaj w planach robienie brzucha i oczywiście czyste jedzenie, póki co wpadła owsianka na śniadanie.

A teraz lecę miśki bo mam wizytę u sadysty (nienawidzę dentystów ). Trzymajcie się

[kasia77177]

Napisane przez zdeterminowany kasiek

dzień dobry kochane Kasia dziś ma wolne (tzn. zrobiła sobie wolne ) i nadal siedzi w piżamie. Pogoda też nie zachęca. Czekam w końcu na słoneczko, bo zaczynam blednąć. Na śniadanko: jajecznica z 2 jajek i chlebek słonecznikowy. Muszę potem poćwiczyć bo zaraz spadam na miasto

Na szczęście kawy też nienawidzę, więc nie mam problemów

hej
no ja też do tej pory siedziałam w piżamie,ale już się ogarnęła i przebrałam się w dres

Napisane przez f _ c k yea

Dobra wiadomość: zdałam i mam wakacje

gratulacje


aha, i w ramach przypomnienia,cobyście nie musiały szukać linka

Dziewczyny dziś też proszę o głosy
http://konkurs.przyjacielenatury .pl/...vince=6&city=0

[tulipan1994]

Ja też już po owsiance śniadankowej Niestety nie zobaczyłam 62 tylko 62.4 ale i tak nie najgorzej w sumie. Muszę dzisiaj zająć się moim brzuchem. Postanowiłam, że ten tydzień zajmę się brzuchem, następny pupą a później może porobię te fitappy na wew. część ud może coś pomoże Do tego jakieś treningi np. taneczne czy jakieś szybkie cardio i spacery, rower. Mam nadzieję, że mi się uda wytrzymać

[dzovana]

Napisane przez nonessential

ps. nienawidze sypanej kawy !

łeeeeeeee, ja też nienawidzę

Napisane przez kisiej25

Chyba przesadziłam z biegiem. Albo źle oddychałam. Łeb mi pęka, jakby był niedotleniony przez jakiś czas. Jak powinno oddychać się przy bieganiu ? Bo ja albo oddycham samym nosem, albo wdycham nosem - wydycham ustami. Ale czuję (moja głowa), że chyba coś robię nie tak

teoretycznie powinno się wdychać powietrze nosem, wypuszczać ustami, ale ja jak tak próbowałam to niestety, ale nie zachowałam podzielności uwagi i prawie się wy.yebałam Do tego ja mając powiększonego migdała nie potrafię oddychać swobodnie przez nos, więc cały czas tylko ustami to robię Tempo musisz odpowiednie zachować! Pamiętaj Mnie zazwyczaj głowa tak bolała po biegach sztafetowych, gdzie musisz naprawdę szybkie tempo utrzymywać na większej części trasy. Następnym razem zwolnij

Napisane przez sm1307

Przepraszam, że się nie odzywam ostatnio, ale mam masę nauki, praca itd. Dzisiaj oficjalnie osiągnęłam swój I cel jest 53,8

Lecę się ogarniać, zajrzę jak tylko znajdę chwilę, buźka dziewczyny

Hej
Melduję wczorajsze 30 min biegania wieczorową porą, po 22 super mi się biegało! Dziś nie poszłam do szkoły, spałam do 11 Ale potem zabieram się za naukę, bo czeka mnie jutro spr z PP. Teraz pada, zimnoo brrr. Może wieczorem zrobię Ewę

[f _ c k yea]

Napisane przez tulipan1994

Ja też już po owsiance śniadankowej Niestety nie zobaczyłam 62 tylko 62.4 ale i tak nie najgorzej w sumie. Muszę dzisiaj zająć się moim brzuchem. Postanowiłam, że ten tydzień zajmę się brzuchem, następny pupą a później może porobię te fitappy na wew. część ud może coś pomoże Do tego jakieś treningi np. taneczne czy jakieś szybkie cardio i spacery, rower. Mam nadzieję, że mi się uda wytrzymać

Co ile się ważysz?
A co do Twojego planu zajmowania się poszczególnymi częściami ciała, jeśli mogę coś doradzić - wydaje mi się, że lepsze efekty dałoby gdybyś robiła to na zamianę co drugi dzień (dziś, w środę i w piątek brzuch, jutro, we czwartek i sobotę pupa) niż zajmowała się przez tydzień jedną partią, a przez następny kolejną. Mięśnie potrzebują trochę czasu na regenerację, a i tydzień to trochę mało jak na widoczne efekty.


kasia77177 głos oddany, wczoraj także

[Sikorka0204]

Napisane przez sm1307

Dzisiaj oficjalnie osiągnęłam swój I cel jest 53,8

Super!

Napisane przez kasia77177

poważnie,poważnie...podob no,aby odbudować taki mięsięń potrzeba 2-3 miesiące-on strasznie szybko zanika

Czytałam gdzieś, że w przypadku mężczyzn ćwiczacych na siłowni, majacych dietę na masę jest możliwa budowa 1kg miesięcznie więc faktycznie nie jest łatwo...a co dopiero w przypadku kobiet

Napisane przez marrellic

:Wszystko byłoby dobrze, jestem bardzo szczupła, ale brzuch mnie wykończy.. już nie wiem co robić dalej boczki są dalej jak były;/

Na boczki najlepszy jest twister ja boczkòw nie mam ale z przodu brzuch mi wystaje i wyglada jak ciażowy

Napisane przez magda_lena40

Dobrze, że jestem na U, bo przynajmniej się nie wkurze jak drugi miesiąc z rzędu będę widzieć tę samą wagę

Widzę, że stbilizacja zgodnie z planem

Napisane przez f _ c k yea

Czytałam kiedyś bardzo fajny artykuł na temat picia w trakcie redukcji, jak znajdę to podrzucę (chodziło w nim o to, że picie to nie zawsze samo zło i jak się wie jak pić i co to można nawet chudnąć )
:

Oj dobrze by było powodzenia u sadysty

Napisane przez dzovana

Melduję wczorajsze 30 min biegania wieczorową porą, po 22 super mi się biegało!

Zazdroszczę Wam możliwości biegania.... U mnie temperatura taka, że nawet nie myślę by iść....jutro odczuwalna ma wynosić 36 bez biegania jestem cała mokra....

Napisane przez f _ c k yea

wydaje mi się, że lepsze efekty dałoby gdybyś robiła to na zamianę co drugi dzień (dziś, w środę i w piątek brzuch, jutro, we czwartek i sobotę pupa) niż zajmowała się przez tydzień jedną partią, a przez następny kolejną. Mięśnie potrzebują trochę czasu na regenerację, a i tydzień to trochę mało jak na widoczne efekty.

Też myślę, że to lepsze rozwiazanie

Melduje dziś 45 minut na skakance (3700 skokòw) i 70 minut na rowerku.

[tulipan1994]

f_ck yea ważę się przeważnie raz na tydzień, Ćwiczyłam juz tak i brzuch już po tygodniu wygladał inaczej. To taki wstęp tylko bo jeszcze na pewno będę robiła serie na brzuch i na pośladki konkretnie przed wyjazdem nad morze.

[f _ c k yea]

Napisane przez tulipan1994

f_ck yea ważę się przeważnie raz na tydzień, Ćwiczyłam juz tak i brzuch już po tygodniu wygladał inaczej. To taki wstęp tylko bo jeszcze na pewno będę robiła serie na brzuch i na pośladki konkretnie przed wyjazdem nad morze.

No tak, nie mówię, że to nic nie daje, bo ćwicząc jakkolwiek zawsze coś tam się dzieje, ale mięśnie tak naprawdę "pracują" nie w trakcie samych ćwiczeń, a w trakcie odpoczynku. Trenując powodujesz powstawanie w nich mikrouszkodzeń, które są regenerowane. W ten sposób właśnie rozbudowuje się masa mięśniowa. W trakcie tej regeneracji właśnie zużywana jest energia (tzn. spalanie kalorii), bardziej niż w trakcie samych ćwiczeń. Trenując te same mięśnie nie dość że odbierasz sobie ten czas, kiedy mięśnie jeszcze by się regenerowały w trakcie spoczynku to jeszcze możesz doprowadzić do tego, że zwyczajnie te mięśnie zaczną maleć (początkowo po wysiłku mogą być spuchnięte i wydają się większe, ale po jakimś czasie efekty mogą być gorsze). Także nie chcę Cię pouczać, ale przemyśl to jeszcze


UWAGA znalazłam link do artykułu o alkoholu
http://rekompozycja.pl/2011/04/17/ma...roscie-miesni/